Jesienne Mamy 2007 cz. II - Strona 143 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-05-28, 12:37   #4261
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Nie zauważyłam aby Twój styl był zły. Moim zdaniem dobrze się wysławiasz/ wypisujesz
Miło mi, ale niestety znam swoje braki w wykształceniu polonistycznym .
To co każdy polonista zauważy (i nie tylko polonista), to niestety nawyk częstego zamieniania strony czynnej na bierną, zamienianie kolejności części zdania i pewnie wiele innych rzeczy na sumieniu .
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Ja Mai daje biszkopty jak już skamienieją, bo tak, to samo robi co Ola. Chleb też lubi, bułki nie dawałam, waflem ryżowym nie pogardzi.
Rozumiem, że takie przeleżane nieco? Nie wiem co z moimi jest nie tak, bo mogą i miesiąc leżeć otwarte i dalej potwornie się kruszą

Możesz mi napisać, jakiej firmy używasz? Ja mam z Sanu.
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
A Ty Poiss co wieczorem porabiałaś ajk Cię tu nie było i o seksualności milczysz? chyba ze to wstdliwy temat i nie chwalisz się że łintin tirin belo!
Chciałabym mieć się czym chwalić... niestety miałam oglądać o 23:55 film dokumentalny o kodzie Leonarda (kiedyś oglądałam, ale co z tego , miałam ochotę go jeszcze raz obejrzeć), na swoje nieszczęście ułożyłam się o 22 na kanapie z cieplutką kołderką i pewnie domyślasz się, że usnęłam. Mąż obudził mnie po północy, ale wtedy to miałam ochotę już tylko na szybki prysznic i na kontynuację czynności wcześniejszej .
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 12:48   #4262
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

czesc -dziewczyny litosci !!!!!!! nie bylo mnie raptem jeden dzien z kawalkiem,a tu tyle postów!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 13:19   #4263
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Sylwia musiałyśmy koleżankę pocieszać cały wieczór ale już nic Ci nie będę pisała bo mi się dostanie! napisz jak Maciuś? usiadł Ci już

Demoniku i jak dajesz radę? u mnie z jednej strony lepiej bo rzadziej sie tuli ze swoim okrzykiem li li ale gorzej bo nic nie chce jeść może taki dzień zobaczę jak się obudzi co powie na deserek bo zupka w koszu już wylądowała! a miałam Cie zapytać Ty dajesz Jasiowi Danonki te malutkie? Ja uwielbiam male grupaski z pychami a Weronika długa a chuda i tak myślę co by jej podpasowało?
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 15:28   #4264
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
82anusia- a Ty bajki O pięknej Pulcheryji i szpetnej bestyji nie znasz? Matko, chyba tylko ja taka stara tu, że takie bajki znam z telewizji.
Nie, nie tylko Ty .
Pamiętam, to był teatrzyk lalkowy, bajka powtarzana była kilka razy. Wyświetlana była albo w cyklu Teatr Młodego Widza w południe w niedzielę albo popołudniu w dni powszednie, w czasie ferii zimowych (tak to zapamiętałam).

Bardzo lubiłam Teatr Młodego Widza, gdy byłam nieco starsza podobały mi się spektakle Macieja Wojtyszki i Andrzeja Maleszki .

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Próbowałam dać Olci zwykłego biszkopta (bo już prawie 3 miesiące ma ekspozycję na gluten), ale to co z niego zostało to aż strach opisywać... nie muszę dodawać, że cały biszkopt w stanie rozkruszonym wylądował na dywanie i leżaczku, ale nie w buzi Olci. Dlatego pomyślałam o czymś bardziej zwartym. Ola od ponad tygodnia codziennie dostaje po kawałku chleba, bardzo go lubi. Bułki nie lubi . Daję jej też kawałki wafli ryżowych.
Ja miałam bezglutenowe, ale kruszyły się jeszcze koszmarniej niż te z glutenem. Natomiast koleżanka dała kiedyś Jasiowi na spacerze biszkopta, który się nie pokruszył, Jaś wciągnął go szybciej niż jego starszy kolega .

Moje słońce nie wykazuje zainteresowania bułką ani chlebem, raz na jakiś czas dostaje Miśkopta Nestle, wtedy nie dodaję mu kaszki do zupy.

Miśkopty lubi, daję mu jednak jedno, góra dwa ciastka raz na jakiś czas.
Skład: mąka pszenna, cukier, tłuszcz roślinny, odtłuszczone mleko w proszku, substancje spulchniające (kwaśny węglan amonu i kwaśny węglan sodu), białka mleka, ekstrakt jęczmienny, składniki mineralne (dwufosforan żelazowy, fosforan trójwapniowy), sól, witaminy (C, niacyna, kwas pantotenowy, B1, B2, B6, D), emulgator (lecytyna sojowa, aromat (wanilina).

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Moja ostatnio jaki numer zrobiła w foteliku, to normalnie...
mówię do męża zobacz, co ona tam robi, bo jakoś podejrzanie cicho jest... słyszę jego "O Boże", przyleciałam i co widzimy:
Ola przewróciła się z całym fotelikiem do przodu, na rączki i raczkuje. Jedną nogę jakoś udało jej się uwolnić, a druga została wpięta w fotelik i raczkuje z całym fotelikiem do przodu i się śmieje.
No i nawet uwiecznić tego nie mogliśmy, bo akurat baterie ładowały się z aparatu
Kurczę, a ja byłam pewna, że te foteliki są tak wyważone, że nie przewracają się . Dobrze, że Olci nic się nie stało i finał przewrotki był zabawny .

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
przepraszam że sie wtracę ale odpowiem za Muuu ten kawałek to Mam plan . Formacja Nieżywych Schabuff
Zgadza się : http://www.youtube.com/watch?v=XjzCiN4-YLI

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc -dziewczyny litosci !!!!!!! nie bylo mnie raptem jeden dzien z kawalkiem,a tu tyle postów!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!


Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Demoniku i jak dajesz radę? u mnie z jednej strony lepiej bo rzadziej sie tuli ze swoim okrzykiem li li ale gorzej bo nic nie chce jeść może taki dzień zobaczę jak się obudzi co powie na deserek bo zupka w koszu już wylądowała! a miałam Cie zapytać Ty dajesz Jasiowi Danonki te malutkie? Ja uwielbiam male grupaski z pychami a Weronika długa a chuda i tak myślę co by jej podpasowało?
Jest lepiej niż wczoraj, ale wciąż smutno. Biorę te granulki, zastojów nie mam, ale piersi są nabrzmiałe (wczoraj w ciągu dnia odciągnęłam po 80 ml z każdej piersi, dziś też muszę to zrobić, ale spróbuję odciągnąć nieco mniej mleka).
Berbeo, Jaś zjadł do tej pory 4 Danonki, bardzo mu smakowały, w przeciwieństwie do jogurtu naturalnego, do którego robiłam ze cztery podejścia i jedzenie kończyło się na jednej łyżeczce. Smakował też Jasiowi deser jogurtowy Hippa Owoce & Jogurt (z morelami: http://www.hipp.pl/?id=310) i deser z twarożkiem Owocowy Duet (Banany z twarożkiem: http://www.hipp.pl/?id=308).

Generalnie Jaś jada dużo lepiej, po przebudzeniu wypija ok. 150-180 ml mleka, po 3 godzinach ok. 120 ml mleka, później obiad (150-190 g), później znów ok. 120 ml mleka, kaszka na mleku z dodatkiem owoców i mleko na dobranoc (120-150 ml). W międzyczasie wypija ok. 250-300 ml wody / herbatki. Niedługo mam zamiar poranne mleko zamienić na kaszkę lub zagęszczone mleko, a drugie mleko spróbuję zastąpić owocami.

Tym z Was, które lubią ambitne filmy i mają kanał "Ale kino", gorąco polecam jutrzejszy film "Pokój syna": http://www.alekino.pl/cgi-bin/ale/index/full/792. Piękny .


Edytowane przez demonik
Czas edycji: 2008-05-28 o 16:32 Powód: dopisek
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 16:28   #4265
Evela56
Raczkowanie
 
Avatar Evela56
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 161
GG do Evela56
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Oj dziewczyny ja się na was nie gniewam tylko po prostu ostatnio czuję się strasznie samotna a że zawsze czułam w was oparcie to jakoś tak mi było przykro. Niektóre z was uważają że to błahostka ale ja już tak mam jestem czasami zbyt wrażliwa i w ogóle. Mój jest po całych dniach w pracy a ja sama na dworze z Małgonią. Ona prawie cały czas śpi. A ja już gadam sama do siebie. Tylko w niedzielę wychodzimy wszyscy razem na spacer i wtedy jestem naprawdę szczęśliwa. Wybaczcie mi że ostatnio takie same smutasy piszę ale jest mi naprawdę ciężko. Z moją babcią się ostatnio poprawiło ale i tak ona też nie ma czasu bo jest chora i zmęczona. Muszę się zajmować nią i Małgosią na zmianę. Do tego sprzątanie, gotowanie i pranie. A na wieczór jak mój przyjdzie z pracy to nim też muszę się zająć. A dzisiaj w nocy Małgosia nie spała od 1.30 do 4 rano i jestem wykończona.
Ale dość już tego skarżenia się. Wiem że nie tylko ja mam problemy.
Dzisiaj byłyśmy u lekarza na szczepienie. Małgosia waży 8300 g . Mój mały pączuszek. Lekarka się śmiała że jak tak dalej będzie przybierać to za niedługo jej nie uniosę. Jak dostała szczepionkę to nawet nie pisnęła. Moja dzielna dziewczynka. Dobrze że chociaż nie płacze. No to tyle postaram się jeszcze dzisiaj odezwać jak znajdę sekundkę.
__________________
Małgosia darzy nas szczęściem od 27 listopada 2007



Nasza Małgosia

Jesteśmy razem

mój blogasek pazurkowy
Evela56 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 18:33   #4266
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

No nieeeeeeeeeeeeeeee wy piszecie z prędkością światła

P.S. Demoniku zapominam zawsze napisać...że dziękujemy za hhuggiesową pieluszkę, którą do przetestowania nam ofiarowałaś na spotkanku...
Niestety nie bylam w stanie przetestować chłonności bo Kuba zaraz w nią się skasztanił.

W zeszłym tygodniu kupilismy z mężem huggies wy je wreszcie przetestować...i nie wiem o co chodzi w komodzie mam i pampersy i huggies...
Jak Kuba ma na tyłku pampersy to ma kilka godzin, a jak tylko zakładam hagisa to w przeciągu godziny Kuba tłoczy kupę nawet kilka dziennie

Chyba je schowam i będę wyciagała tylko wtedy gdy Kuba długo nie zrobi kupki


p.s Sorrki za szczegółowy opissssssss
__________________

*** -12,5kg***

Edytowane przez pysiamn
Czas edycji: 2008-05-28 o 18:54
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 18:36   #4267
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

No nie!!!!!!!!!!
Właśnie 3 min temu zmieniłam pieluszkę na zgadnijcie jaką............huggies i co i mam kolejną niespodziankę

Chyba naprawdę schowam te pieluszki do czasu, aż Kuba nie będzie siadał na nocniku
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-05-28, 18:44   #4268
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Na początek dla wszystkich leniwców za muuuuukanie. Co ja Mućka jakaś jestem czy inna Krasula. Ja Wam dam, się rozbestwiły tak, że trzeba będzie w końcu jakiś porządek zaprowadzić.


Poissonivy
, no ja też mam przed oczyma ten obrazek z Olcią jako żólwiem. Niezłe, choć mogło być niebezpieczne.
A co Ty wypisujesz o jakimś złym stylu. Ty chyba dziecko za młoda jesteś i życia nie znasz. Złego stylu też na oczy nie widziałaś.

Eszeweria -ciesze się, że troszkę lepiej.

Lea – narozrabiał TŻ, a potem jeszcze Go tulić. Hihihi nieźle kota ogonem odkręcił. No, ale wszystko dobre co się dobrze kończy.

82anusia, eeee tam niewykształcona – za młoda po prostu dziewczynka jesteś.
Paluszki chyba nie za bardzo smakowały, bo polizała i się oddaliła.

Demoniku – uratowałaś mnie hihihi. Masz rację, to był taki teatr lalkowy i powtarzali go naprawdę wiele razy, szczególnie w ferie zimowe. Lubiłyśmy go nawet z siostrą (i ta przerażająca melodia kiedy bestyja się zjawiała brrrrr).
Nie smutaj się mocno, tylko troszeczkę. Jaś widać sobie świetnie radzi.
Telewizji niet. A szkoda, bo nie widziałam tego filmu.

Evela56 – widzisz, bo to w rzeczywistości jest błahostka, tylko Twoja trudna sytuacja nie pozwala Ci tego jako błahostki właśnie odebrać. Każda z nas myślę odczuwa tę samotność i doskonale Cię rozumiemy – jest to trudne do zaakceptowania. Mam jednak nadzieję, że u Ciebie będzie coraz lepiej.
Małgosia to bardzo dzielna dziewczyna! Moja wyje jak syrena przy szczepieniu.

Sylwia, powodzenia w czytaniu naszej radosnej twórczości hihihi.

Pysia, może Kubuś tak daje znać, że nie lubi Huggisów.



Na temat biszkoptów, chrupek i ciastek niewiele mam do dodania, bo ja daleko w tyle za Wami. Dopiero od dwóch dni podaję gluten w postaci jakichś dziwnych bladych ciasteczek czy biszkoptów, jak im tam.
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 19:09   #4269
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Moje słońce nie wykazuje zainteresowania bułką ani chlebem, raz na jakiś czas dostaje Miśkopta Nestle, wtedy nie dodaję mu kaszki do zupy.
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Miśkopty lubi, daję mu jednak jedno, góra dwa ciastka raz na jakiś czas.
Skład: mąka pszenna, cukier, tłuszcz roślinny, odtłuszczone mleko w proszku, substancje spulchniające (kwaśny węglan amonu i kwaśny węglan sodu), białka mleka, ekstrakt jęczmienny, składniki mineralne (dwufosforan żelazowy, fosforan trójwapniowy), sól, witaminy (C, niacyna, kwas pantotenowy, B1, B2, B6, D), emulgator (lecytyna sojowa, aromat (wanilina).
Muszę zaopatrzyć się w owe Miśkopty.

Ja tu nic złego nie widzę w tym składzie Miśkoptowym, a wręcz przeciwnie dwufosforan żelazowy łatwo się wchłania, a fosforan trójwapniowy pomaga w budowaniu kości. Żadnych konserwantów tu nie ma.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Kurczę, a ja byłam pewna, że te foteliki są tak wyważone, że nie przewracają się . Dobrze, że Olci nic się nie stało i finał przewrotki był zabawny .
Szkoda, że nie miałam szansy nagrać zabawy mojej Oli z fotelikiem (no bo bynajmniej nie w foteliku ) i wysłania nagrania do Fischer Price`a z pytaniem, jak to ma się do bezpieczeństwa dzieci. Od jej wyczynu nie zostawiam jej samej w foteliku, a jak muszę wyjść, to wkładam ją do kojca.
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Generalnie Jaś jada dużo lepiej, po przebudzeniu wypija ok. 150-180 ml mleka, po 3 godzinach ok. 120 ml mleka, później obiad (150-190 g), później znów ok. 120 ml mleka, kaszka na mleku z dodatkiem owoców i mleko na dobranoc (120-150 ml). W międzyczasie wypija ok. 250-300 ml wody / herbatki. Niedługo mam zamiar poranne mleko zamienić na kaszkę lub zagęszczone mleko, a drugie mleko spróbuję zastąpić owocami.
Właśnie jak tak piszecie o tym ile Wasze dzieci jedzą, to Olka wychodzi na niejadka jakiegoś.
Kaszki zjadła dzisiaj sporo, bo aż 180ml (z tym, że ona jest bardzo gęsta, no bo tylko łyżeczką ją je) - mleko+kaszka+owoce.
Obiadek -(120 - 130g).
No i moje mleko. Od dzisiaj wprowadziłam jej deser na podwieczorek.

Co ja mam zrobić, jak ona nie chce przyjmować wcale płynów??? Nawet łyżeczką, to wypije góra kilkanaście, a potem macha tymi swoimi dwoma imadełkami i koniec.
Cytat:
Napisane przez Evela56 Pokaż wiadomość
Mój jest po całych dniach w pracy a ja sama na dworze z Małgonią. Ona prawie cały czas śpi. A ja już gadam sama do siebie. Tylko w niedzielę wychodzimy wszyscy razem na spacer i wtedy jestem naprawdę szczęśliwa. Wybaczcie mi że ostatnio takie same smutasy piszę ale jest mi naprawdę ciężko. Z moją babcią się ostatnio poprawiło ale i tak ona też nie ma czasu bo jest chora i zmęczona. Muszę się zajmować nią i Małgosią na zmianę. Do tego sprzątanie, gotowanie i pranie. A na wieczór jak mój przyjdzie z pracy to nim też muszę się zająć. A dzisiaj w nocy Małgosia nie spała od 1.30 do 4 rano i jestem wykończona.
Witam w klubie żon zapracowanych mężów... ja gadam do siebie i do Olci.

Evela wykorzystuj te chwile, że Małgosia ciągle śpi, uwierz w to co piszę, moje dziecko do niedawna też tylko spało... jak ja tęsknię za tymi chwilami
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 19:20   #4270
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Właśnie jak tak piszecie o tym ile Wasze dzieci jedzą, to Olka wychodzi na niejadka jakiegoś.
Kaszki zjadła dzisiaj sporo, bo aż 180ml (z tym, że ona jest bardzo gęsta, no bo tylko łyżeczką ją je) - mleko+kaszka+owoce.
Obiadek -(120 - 130g).
No i moje mleko. Od dzisiaj wprowadziłam jej deser na podwieczorek.

Co ja mam zrobić, jak ona nie chce przyjmować wcale płynów??? Nawet łyżeczką, to wypije góra kilkanaście, a potem macha tymi swoimi dwoma imadełkami i koniec.
Witam w klubie . Moja je mniej więcej tak samo. Pije trochę wody łyżeczką, ale bardziej to zabawa jest.
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 19:30   #4271
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Witam w klubie . Moja je mniej więcej tak samo. Pije trochę wody łyżeczką, ale bardziej to zabawa jest.
No to ja teraz się zdołowałam!
Weronika je 3 x po 90 ml, 100ml przez dzień wypija a kaszki 60 ml przd kąpielą! na siłę nie wepchnę a zupki to raz je 5 nie. o owoce strasznie lubi bo jeszcze żadnych nie odmówila ale nie samymi owocami człowiek żyje?!
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-28, 19:34   #4272
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
No to ja teraz się zdołowałam!
Weronika je 3 x po 90 ml, 100ml przez dzień wypija a kaszki 60 ml przd kąpielą! na siłę nie wepchnę a zupki to raz je 5 nie. o owoce strasznie lubi bo jeszcze żadnych nie odmówila ale nie samymi owocami człowiek żyje?!
Berbeaa, ty się nie dołuj dziewczyno. Tak napisałam, że podobnie, ale ja tych mililitrów nie liczę. Na pocieszenie powiem Ci, że Malwinka też za bardzo zupek nie lubiła, ale teraz dostaje mleko o 9, a potem dopiero ok 13 zupkę i szama, że jej się uszy trzęsą. Potem mleko ok. 16-17, o 18 kaszka z owocami, 19 - mleko i spać. W nocy - mleko do oporu do ok. 7 rano.

No i ja ją piersią karmię, więc nie wiem ile mleka wchłonie. Pokarmów stałych to raczej porcja nie przekracza 100-150 ml.

Edytowane przez Murmelius
Czas edycji: 2008-05-28 o 19:37 Powód: dopisek
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 19:39   #4273
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Berbeaa, ty się nie dołuj dziewczyno. Tak napisałam, że podobnie, ale ja tych mililitrów nie liczę. Na pocieszenie powiem Ci, że Malwinka też za bardzo zupek nie lubiła, ale teraz dostaje mleko o 9, a potem dopiero ok 13 zupkę i szama, że jej się uszy trzęsą. Potem mleko ok. 16-17, o 18 kaszka z owocami, 19 - mleko i spać. W nocy - mleko do oporu do ok. 7 rano.
to jak Ty ją usypiasz? ja przed snem wlewam w nią to mliko! odkładam i uciekam z pokoju! bez mleczka to by nie usnęla za żadne skarby świata!
i co pytalaś rodziców o te kontrole? napewno nie? ale nic to
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 19:47   #4274
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
to jak Ty ją usypiasz? ja przed snem wlewam w nią to mliko! odkładam i uciekam z pokoju! bez mleczka to by nie usnęla za żadne skarby świata!
i co pytalaś rodziców o te kontrole? napewno nie? ale nic to
No przy piersi zasypia wieczorem.

Co do Litwy to tata mi powiedział, że nie kontrolują ludzi z paszportami Unii przy wjeździe, bo to jest strefa Szengen, ale rzeczywiście czasami Litwini zatrzymują ze względu na przemyt. On by zaryzykował .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 19:53   #4275
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7708022]Czesc Taszkin
Dawaj zdjecia Ninki
......
Ide zadzwonic do mamy, musze jej zdac relacje z ostanich dni, potem tu wroce


Berbeaa: teroretycznie nie trzeba miec juz zadnego paszportu przy granicy, ale wiesz, jak straznik ma zly humor musi byc i basta, jak my w wakacje przekraczalismy granice z Czech do Slowacji to nie dosc, ze paszporty nam ogladali pol godziny, to jeszcze wszystkie dokumenty samochodu i cuda wianki musielismy pokazac [/quote]

nawet słowackie "klejnoty" rodzinne na osobności? bo Ciebie to wolno chyba puścili bo wtedy to dwupak byłaś!
córeczka mamusi

Murmelius to Malwinka nie śpi w dzień wogóle?

dobranoc już!
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 20:00   #4276
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Murmelius to Malwinka nie śpi w dzień wogóle?

dobranoc już!
No śpi, ale co to za spanie....O 9 zasypia przy piersi i śpi 30 minut, w porywach do 50 minut. O 12 zasypiam ją kołysząc się z nią i mrucząc - śpi ok 30 minut. Potem po obiadku jeśli pogoda pozwala idziemy na spacer i śpi też ok. 20 minut. I tyle.

A te dobranoc to niby że mam juz sobie iść
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 20:12   #4277
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
P.S. Demoniku zapominam zawsze napisać...że dziękujemy za hhuggiesową pieluszkę, którą do przetestowania nam ofiarowałaś na spotkanku...
Niestety nie bylam w stanie przetestować chłonności bo Kuba zaraz w nią się skasztanił.
Nie ma za co .
Ciekawa sprawa z tymi pieluchami . Może Kubuś rzeczywiście ne toleruje Huggiesów?

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Demoniku – uratowałaś mnie hihihi. Masz rację, to był taki teatr lalkowy i powtarzali go naprawdę wiele razy, szczególnie w ferie zimowe. Lubiłyśmy go nawet z siostrą (i ta przerażająca melodia kiedy bestyja się zjawiała brrrrr).
To trochę przerażająca bajka była, ale i tak bardzo ją lubiłam .
http://czasdzieci.pl/krakow/wydarzenia/id,1193424.html

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Na temat biszkoptów, chrupek i ciastek niewiele mam do dodania, bo ja daleko w tyle za Wami. Dopiero od dwóch dni podaję gluten w postaci jakichś dziwnych bladych ciasteczek czy biszkoptów, jak im tam.
Przyjdzie czas i na Malwinkę, Jaśko jest od niej 2 miesiące starszy .

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Muszę zaopatrzyć się w owe Miśkopty.

Ja tu nic złego nie widzę w tym składzie Miśkoptowym, a wręcz przeciwnie dwufosforan żelazowy łatwo się wchłania, a fosforan trójwapniowy pomaga w budowaniu kości. Żadnych konserwantów tu nie ma.
Ja się kompletnie na tych "dwufosforanach" nie znam, dlatego wkleiłam skład. A podaję Miśkopty rzadko, bo to jednak ciasteczka z cukrem (choć mało słodkie), nie chcę Jasia przyzwyczajać do słodkości, a widzę, że wszelkie łakocie łatwo mu wchodzą .

Miśkopty są twarde i to jest fajne, bo mały się na nich wyżywa .

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Właśnie jak tak piszecie o tym ile Wasze dzieci jedzą, to Olka wychodzi na niejadka jakiegoś.
Kaszki zjadła dzisiaj sporo, bo aż 180ml (z tym, że ona jest bardzo gęsta, no bo tylko łyżeczką ją je) - mleko+kaszka+owoce.
Obiadek -(120 - 130g).
No i moje mleko. Od dzisiaj wprowadziłam jej deser na podwieczorek.

Co ja mam zrobić, jak ona nie chce przyjmować wcale płynów??? Nawet łyżeczką, to wypije góra kilkanaście, a potem macha tymi swoimi dwoma imadełkami i koniec.
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
No to ja teraz się zdołowałam!
Weronika je 3 x po 90 ml, 100ml przez dzień wypija a kaszki 60 ml przd kąpielą! na siłę nie wepchnę a zupki to raz je 5 nie. o owoce strasznie lubi bo jeszcze żadnych nie odmówila ale nie samymi owocami człowiek żyje?!
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Berbeaa, ty się nie dołuj dziewczyno. Tak napisałam, że podobnie, ale ja tych mililitrów nie liczę. Na pocieszenie powiem Ci, że Malwinka też za bardzo zupek nie lubiła, ale teraz dostaje mleko o 9, a potem dopiero ok 13 zupkę i szama, że jej się uszy trzęsą. Potem mleko ok. 16-17, o 18 kaszka z owocami, 19 - mleko i spać. W nocy - mleko do oporu do ok. 7 rano.

No i ja ją piersią karmię, więc nie wiem ile mleka wchłonie. Pokarmów stałych to raczej porcja nie przekracza 100-150 ml.
A może Wasze skarby ząbkują? Uświadomiłam sobie właśnie, że Jaś ząbkowanie znosi całkiem dzielnie, trochę marudzi i czasem jęczy w nocy, ale nie ma biegunek ani gorączki. Przy pierwszych 4 ząbkach miał katar. Poza tym gorzej jada.

Pisałam też jakiś czas temu, że mój synuś zaczął zjadać większe porcje (i pić wodę i dłużej ssać pierś), gdy zmniejszyłam ilość karmień piersią. Do końca kwietnia karmiłam go piersią ok. 7-9 razy dziennie (w nocy nie jadał, czasem budził się nad ranem na mleczko), od 1 maja 3-4 razy dziennie.

Ale z tego co widzę Wasze dzieci nie jedzą za często... Tak czy siak nie przejmujcie się, ja też przeszłam okres niejadka, wpadłam w czarną rozpacz, gdy Jaś spadł, a potem stanął na wadze, przeczytałam wiele artykułów na ten temat, kupiłam nawet książkę dotyczącą żywienia dzieci napisaną przez autorytet w tej dziedzinie (dra Piotra Albrechta) i podstawowa uwaga, która przewija się wszędzie, jest taka, że nie wolno zmuszać do jedzenia. Do picia jedynie można jakoś przekonać, bo nawet dziecko "cycusiowe" po wprowadzeniu stałych pokarmów powinno pić wodę. Ja zaczynałam od podawania picia na spacerze, w domu Jaś nie chciał, na spacerze chętnie opróżniał butelkę.

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
to jak Ty ją usypiasz? ja przed snem wlewam w nią to mliko! odkładam i uciekam z pokoju! bez mleczka to by nie usnęla za żadne skarby świata!
Jaś też zasypia po mleczku . Najpierw przy piersi, teraz przy butli. Nie zasypia twardo, czasem budzi się w łóżeczku, ale jest tak senny, że trochę postęka, czasem krzyknie i w ciągu paru minut śpi .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 20:23   #4278
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7697752]
Maatra: wybacz, ja Ci nie chcialam doopy teraz zawracac, Si juz lepiej??
[/quote]
oszalalas. nic tak nie poprawia mi humoru jak rozmowa telefoniczna z Toba moge sie zalic i smiac do woli

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
Wyglądam i czuję sie jak zombi. Mikołajkowi chyba idą kolejne zęby bo nie śpi i ma biegunki i kiepsko je a tak u niego objawiają sie zabki przy najmniej przy tych 6-ciu które ma tak było... wszystko mnie boli, kręgosłup ma słaby wiec boli mnie przeokrutnie, wszystko mnie boli ręce, nogi i ciemno w oczach co chwilę ja niedługo sie wykończę, tak mnie to boli bo jak mam się cieszyć macierzyństwem jak nie mam siły żyć
bardzo mi przykro.teraz naprawde lacze sie w bolu z innymi mamusiami. wiem ile to wszytsko nerwow kosztuje

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Kurcze, u nas sie niedobrze dzieje. Blanka przechodzi obecnie bardzo burzliwie zabkowanie. Ma stale temperature ok 37,4 , od wczoraj wieczorem bylo kilka sluzowatych luznych kupek, jest bardzo niespokojna i marudna. Dziasla wygladaja jakby sie na ringu z Tysonem spotkala bo sa czerwone i ponapuchane. Nie daje mi tam zajrzec, nie mam jak zelem posmarowac. Meczymy sie obie strasznie:/ Na troche pomaga paracetamol naprzemian z nurofenem, ale staram sie dawac tylko na noc. W dzien dostaje Virbucol i zel [ jak mi sie uda do dziaselek dotrzec]
Ide dzisiaj po 17 do lekarza zeby w razie czego wykluczyc chorobsko
Jedyny sposob zeby nie zwariowac to lazimy na dwor - w wozku jest spokojniejsza bo ja swiat interesuje i chyba troche zapomina o bolu
Wczoraj bylysmy z Adim i Kancia z wakacyjnych to wkleje fotki

1
ucaluj Blaneczke tez sie ograniczalam z podawaniem lekow przeciwbolowych,a lekarz mi pow ze niepotrzebnie. podobno to sa bardzo male dawki,a dziecko niepotrzebnie sie nie meczy. jestesmy dobrej mysli,ze ta zabki. Blaneczka sie rozkrecila i bardzo towarzyska zrobila

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
U nas noc bardzo dobra, mam cichą nadzieję, że wszystko powoli wraca do normy i mamy krótką przerwę w ząbkowaniu. Jasia nakarmił wieczorem i do snu ułożył tata, brzdąc spał od 20 do 7 rano bez pobudek . Postanowiliśmy codziennie wstawać o 7, bo przytulanki we trójkę, poranne kąpiele i wspólne śniadania trochę czasu nam zajmują, a zależy nam żeby Michał docierał do pracy ok. 9, gdyż wtedy wcześniej wraca do domu .
tylko pozazdroscic ...

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No to noc musiała być udana...
.
nic mi o tym nie wiadomo

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Moja ostatnio jaki numer zrobiła w foteliku, to normalnie...
mówię do męża zobacz, co ona tam robi, bo jakoś podejrzanie cicho jest... słyszę jego "O Boże", przyleciałam i co widzimy:
Ola przewróciła się z całym fotelikiem do przodu, na rączki i raczkuje. Jedną nogę jakoś udało jej się uwolnić, a druga została wpięta w fotelik i raczkuje z całym fotelikiem do przodu i się śmieje.
No i nawet uwiecznić tego nie mogliśmy, bo akurat baterie ładowały się z aparatu
uwielbiam takie historyjki <turla sie ze smiechu> (emotikonki nie dzialac)
ehhhh szkoda ze zdjec nie ma

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
A Ty Poiss co wieczorem porabiałaś ajk Cię tu nie było i o seksualności milczysz? chyba ze to wstdliwy temat i nie chwalisz się że łintin tirin belo!
<i ponownie turla sie ze smiechu>

************************* ************************* *******************
Biegunka sobie poszla w poniedzialek zaczynamy lekcje plywania,w koncu udalo nam sie zgrac z terminem
Simus znow jest wulkanem energii i dobrze, bo brakowalo mi tego.
co do zabkow...moje dziecie nie jest zadnym ewenementem. w sklepie zaczepil mnie malutki chlopczyk.machal lapkami i prowokowall usmiechem. zaczelam rozmawiac z babcia. pytam ile ma zabkow,ona ze 8. wszystkie jednakowej wielkosci nie ze jeden sie przebija, a drugi wystaje. zapytalam z ciekawosci ile ma chlopczyk,a ona ze dzis skonczyl 8 miesiecy Si tez ma tyle,ale 3 to mu dopiero sie przebily,a tu widzialam normalne uzebienie. smiesznie to wygladalo tak szczerze.aha 2 zabki byly bardzo krzywe,jakby wykrecone.

rodzice jutro juz wylatuja,a ja do pracy dopiero na 17 45,a nie na 6 45 korzystam z okazji i winkuje sobie. siwetuje ozdrowienie synka i ... powrot na pol etatu zawsze jakas okazja sie znajdzie

trzymajcie sie dziewczynki do jutra.

jeszcze raz dziekuje za cieple slowa
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 20:29   #4279
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
A może Wasze skarby ząbkują? Uświadomiłam sobie właśnie, że Jaś ząbkowanie znosi całkiem dzielnie, trochę marudzi i czasem jęczy w nocy, ale nie ma biegunek ani gorączki. Przy pierwszych 4 ząbkach miał katar. Poza tym gorzej jada.

Pisałam też jakiś czas temu, że mój synuś zaczął zjadać większe porcje (i pić wodę i dłużej ssać pierś), gdy zmniejszyłam ilość karmień piersią. Do końca kwietnia karmiłam go piersią ok. 7-9 razy dziennie (w nocy nie jadał, czasem budził się nad ranem na mleczko), od 1 maja 3-4 razy dziennie.

Ale z tego co widzę Wasze dzieci nie jedzą za często... Tak czy siak nie przejmujcie się, ja też przeszłam okres niejadka, wpadłam w czarną rozpacz, gdy Jaś spadł, a potem stanął na wadze, przeczytałam wiele artykułów na ten temat, kupiłam nawet książkę dotyczącą żywienia dzieci napisaną przez autorytet w tej dziedzinie (dra Piotra Albrechta) i podstawowa uwaga, która przewija się wszędzie, jest taka, że nie wolno zmuszać do jedzenia. Do picia jedynie można jakoś przekonać, bo nawet dziecko "cycusiowe" po wprowadzeniu stałych pokarmów powinno pić wodę. Ja zaczynałam od podawania picia na spacerze, w domu Jaś nie chciał, na spacerze chętnie opróżniał butelkę.



Jaś też zasypia po mleczku . Najpierw przy piersi, teraz przy butli. Nie zasypia twardo, czasem budzi się w łóżeczku, ale jest tak senny, że trochę postęka, czasem krzyknie i w ciągu paru minut śpi .

Demoniku
kochany(a), Ty zawsze z odsieczą przybędziesz by nas podnieść na duchu .
Wiesz, ja się nie martwię tym za bardzo, bo co mogę zrobić. Nie wepchę jej przecież jak gęsi w gardło (choć moi rodzice tak znęcali się nade mną biedną sierotą - tata otwierał mi buzię, a mama wlewała zupę hihihi). Nie wygląda na zachudzoną ta moja pulpecja, więc nie będe szat drzeć z tego powodu. Za to chciałabym, żeby piła więcej wody i mam problem, bo ona nie umie pić butlą, a łyżeczką to więcej zabawy niż picia. Kupiłam jej taki kubas z silikonową słomką, bo naczytałam się o szkodliwości niekapków - tym się też bawi. Czasem pociągnie od mnie jak piję wodę z butelki .

Co do ząbkowania to ona ząbkuje bez przerwy od 4 miesiąca życia .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-28, 20:52   #4280
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
rodzice jutro juz wylatuja,a ja do pracy dopiero na 17 45,a nie na 6 45 korzystam z okazji i winkuje sobie. siwetuje ozdrowienie synka i ... powrot na pol etatu zawsze jakas okazja sie znajdzie
Cieszę się, że Simula ma się lepiej . Świętuj ile wlezie, tylko TŻ niech trzeźwy pozostanie, bo kto Simonka w nocy pogłaszcze, jak się obudzi biedaczysko? No przecież nie mama, bo nie trafi do łóżeczka (o ile w ogóle ze swojego się podniesie...) .

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Co do ząbkowania to ona ząbkuje bez przerwy od 4 miesiąca życia .
Jaś ząbkuje mniej więcej od połowy grudnia . Wtedy kupiłam Dentinox . Pierwszy ząbek pojawił się 9 lutego i od tamtej pory miewa dni ciężkie i cięższe.

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7708868]Apel: jak ktos ma filmy do polecenia to prosze podac tytuly, nieglugo przyjezdza brat Tz, ktory ciagle mnie meczy tym, ze mam mu dac namiary na filmy jakie chce i on mi je sciagnie z neta Wiec dawac dziewczyny, jeden tytul juz mam, dzieki Demonikowi [/QUOTE]

Będę sporządzać listę dla Cię .


Dobranoc!

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 21:02   #4281
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7708868]
Apel: jak ktos ma filmy do polecenia to prosze podac tytuly, nieglugo przyjezdza brat Tz, ktory ciagle mnie meczy tym, ze mam mu dac namiary na filmy jakie chce i on mi je sciagnie z neta Wiec dawac dziewczyny, jeden tytul juz mam, dzieki Demonikowi

[/quote]

Lea, może jakoś zawęź swoje preferencje, bo łatwo kulą w płot trafić
Dam Ci teraz jeden tytuł (może już widziałaś), jak mi się przypomni (bo dużo oglądam na dvd i tytuły mi ze łba parują szybko) to dodam.

Życie na podsłuchu (oryg. Das Leben der Anderen) - o życiu we wschodnich Niemczech przed zburzeniem muru , bardzo mnie dotknął.


Simon !!!
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 21:09   #4282
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Rozumiem, że takie przeleżane nieco? Nie wiem co z moimi jest nie tak, bo mogą i miesiąc leżeć otwarte i dalej potwornie się kruszą

Możesz mi napisać, jakiej firmy używasz? Ja mam z Sanu.

Tak, takie zleżałe. U mnie po jednym dniu w zasadzie się zrobiły twarde. Ja miałam z firmy Dan Cake jak były świeże to się właśnie łamały, kruszyły i się bałam jej takie dawać, po skamienieniu były ok. Miałam jeszcze inne, ale nie pamiętam z jakiej firmy i tamte wydawał mi się jeszcze twardsze, zresztą jak je otworzyłam już były twarde. Jak obczaję w sklepie z jakiej firmy, to napiszę.



Cytat:
Napisane przez Evela56 Pokaż wiadomość
Dzisiaj byłyśmy u lekarza na szczepienie. Małgosia waży 8300 g . Mój mały pączuszek. Lekarka się śmiała że jak tak dalej będzie przybierać to za niedługo jej nie uniosę. Jak dostała szczepionkę to nawet nie pisnęła. Moja dzielna dziewczynka. Dobrze że chociaż nie płacze. No to tyle postaram się jeszcze dzisiaj odezwać jak znajdę sekundkę.

Masz dzielna dziewczynkę. Gratuluję Małgosi wyniku wagowego, chyba nie jest tak źle z tym noszeniem. Znam dziecko 8 miesięczne, które waży około 13 kg, tu jest co nosić.


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
No nie!!!!!!!!!!
Właśnie 3 min temu zmieniłam pieluszkę na zgadnijcie jaką............huggies i co i mam kolejną niespodziankę

Chyba naprawdę schowam te pieluszki do czasu, aż Kuba nie będzie siadał na nocniku

Pysiu coś w tym jest, to już chyba byłby zbyt naciągany ciągły zbieg okoliczności.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Właśnie jak tak piszecie o tym ile Wasze dzieci jedzą, to Olka wychodzi na niejadka jakiegoś.
Kaszki zjadła dzisiaj sporo, bo aż 180ml (z tym, że ona jest bardzo gęsta, no bo tylko łyżeczką ją je) - mleko+kaszka+owoce.
Obiadek -(120 - 130g).
No i moje mleko. Od dzisiaj wprowadziłam jej deser na podwieczorek.

Co ja mam zrobić, jak ona nie chce przyjmować wcale płynów??? Nawet łyżeczką, to wypije góra kilkanaście, a potem macha tymi swoimi dwoma imadełkami i koniec.

Maja je podobnie jak Ola, prócz piersi, zupka 100-130 ml (ostatnio jej nie jada w ogóle – dziś 2 łyżeczki), kaszka z owocami około 170/180 ml na wieczór przed kąpielą.
Płyny u nas też są bee, Jedynie czasem na spacerze coś w nią wcisnę. Pytałam mojego lekarza, jak z tymi płynami, powiedziała, że jak jest na piersi to by się tym bardzo tak nie przejmować, próbować podawać jak najczęściej, ale wiadomo na siłę się nie wleje do gardła.


Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
No śpi, ale co to za spanie....O 9 zasypia przy piersi i śpi 30 minut, w porywach do 50 minut. O 12 zasypiam ją kołysząc się z nią i mrucząc - śpi ok 30 minut. Potem po obiadku jeśli pogoda pozwala idziemy na spacer i śpi też ok. 20 minut. I tyle.

U nas podobnie z tym spaniem, przeważnie są 2 drzemki dziennie od 20 min do godziny. Jeśli jest 3 to później po kąpieli i kolacji jeszcze trochę się bawi na łóżku i za jakąś godzinę idzie spać, a tak zasypia przy piersi.


Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
Biegunka sobie poszla w poniedzialek zaczynamy lekcje plywania,w koncu udalo nam sie zgrac z terminem
Simus znow jest wulkanem energii i dobrze, bo brakowalo mi tego.
co do zabkow...moje dziecie nie jest zadnym ewenementem. w sklepie zaczepil mnie malutki chlopczyk.machal lapkami i prowokowall usmiechem. zaczelam rozmawiac z babcia. pytam ile ma zabkow,ona ze 8. wszystkie jednakowej wielkosci nie ze jeden sie przebija, a drugi wystaje. zapytalam z ciekawosci ile ma chlopczyk,a ona ze dzis skonczyl 8 miesiecy Si tez ma tyle,ale 3 to mu dopiero sie przebily,a tu widzialam normalne uzebienie. smiesznie to wygladalo tak szczerze.aha 2 zabki byly bardzo krzywe,jakby wykrecone.

Super, że Simuś ozdrowiał. Miejmy nadzieję, że następne ząbki już nie wywołają takich skutków.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 21:50   #4283
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 641
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

no wlasnie preferencje prosimy

jezu znowu koljeny dzien
wiecie co czasami nie znosze sie zajmowac dzieckiem
mozecie mnie za to oskalpowac ale tak jest
chcialabym miec wiecej chwili dla siebie no ale jeszcze czw i pt i łikend i bede mogla sobie poscrapowac hehe

a co do jedzonak zuzi to jest tak rano o 6 mleko 180 ml potem o 10 mleko 180 pote jest deserek caly sloik potem zupka taki sloik jak po koncntracie pomidorowym potem po tej zupie godzine po zalezy czasem pozniej wtrzachnie mleko w miedzyczasie zje biszkopta ( ja kupuje Lu chyba tak sie nazywaja)
a potem juz mleko po kapaniu tez 180 i w miedzyczasie pije duze ilosci herbatki

co ja mialam napisac wylecialo mi z glowy
dobranocka papa

aha Lea bylam ostatnio w kinie na Iron Man science fiction ale bardzo mi sie podobal
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-28, 23:01   #4284
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

O matko moja miła, czytam posty od położenia Michała czyli ok 20.00. Czytałam niemal bez przerwy przez 3,5 h ale przeczytałam

Nie odniosę się do postów bo za dużo tego było (Poiss, nie dorastam Ci do pięt )

Uśmiałam się z "nocnej Polaków rozmowy" o perypetiach Lei, rozbawiła mnie Ola udająca żółwika

Dziękujemy ciociom za życzenia miesięcznicowe i składamy zaległe życzenia wszystkich dzieciaczkom, a przede wszystkim Sylwii

Wczoraj mnie nie było wieczorem bo mieliśmy wypad do kina. Byliśmy na Iron Manie. Szliśmy żeby się odmóżdżyć a okazało się bardzo fajnie. Wszyscy byliśmy miło zaskoczeni.

A teraz powiem co u nas. Lot przebiegł całkiem spoko. Michał dostał jedzenie zaraz po wejściu na pokład a potem uciął sobie drzemkę i spał aż do lądowania. Gorzej było z powrotem. Tym razem tatuś trzymał smyka. Mały przysypiał i się budził.
Na weselu Mich zaskoczył nas swym zachowaniem gdyż położyliśmy go ok. 20 w pokoju kelnerek na piętrze (ku zaskoczeniu obecnych różnych rodziców, że nie siedzimy przy nim non stop). Spał bez przerwy aż do naszego wyjścia (zebraliśmy się koło 1 bo już Kac się wypalał). Ja się świetnie bawiłam mimo że nie rozumiałąm o czym gadają wszyscy dookoła. Okazało się, że ktośtam nie przyleciał i wujaszek zorganizował dla michała fotelik i wszystko było ok. Co do mojego stroju to nie znalazłam nic na szyję więc poszłam tylko w tych kolczykach co na zdjęciu a włosy upięłam w kok. Do tego lekki makijaż bo mój TŻ nie lubi mnie w makijażu.
Byliśmy również u lekarza - dermatologa pediatry. Gadał po francusku więc mało zrozumiałam zważył go, zmierzył, powiedział że ma delkatną skóŸę, że to jest to AZS i spytał czy miał robione testy. Jak powiedziałam że w PL się nie robi to dał nam skierowanie i w pon byliśmy na pobieraniu krwi. Niestety na wyniki musimy poczekać aż wujek wróci z podrózy poślubnej (2 tygodnie).
Michał nadal bezzębny. Prześwituje mu jedynka dolna, ale nie chce wyleźć... I ostatnio nauczył się robić żabkę, na szczęście to jeszcze nie skoki tylko lekkie przesuwanie się do przodu, ale raczkowanie już tuż tuż. A żeby było śmieszniej robi pompki - podnosi się na czworaki a potem unosi kolana.
Tak tu czytam o ilościach mleka jakie zjadają wasze pociechy to powiem jak u nas jest. Michał je mleko, jedną porcję Sinlacu i po trochu brokuły a ostatnio dynia. Mleko zjada o 6, 10, 19 po 210 lub nawet 230 ml. Rzuca się na butlę jak szalony i zastanawiałam się czy nie powinnam dawać mu więcej/częściej ale i tak zjada dużo... Sinlacu zjada koło 150 ml.

Mam nieodparte wrażenie że mój post jest bez ładu i składu, ale stwierdziłam że napiszę jeszcze dziś, bo jutro znowu naskrobiecie i zamiast pisać będę czytać

Dobranoc babole
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-29, 05:15   #4285
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

witam
ja też niestey do wszystkiego sie nie odniosę. napisze tylko o jedzonku

moje dziecko to żarłok w porównaniu z waszymi. nawet teraz jak męczy sie z ząbkamo- je troche mniej niż zwykle ale i tak całkiem sporo. 90ml-ona nawet by smaku nie poczuła- zwykle 220- kaszki 3 x dziennie, zupka, deserek i jeszcze cos z mamunią. no teraz tak 180 kaszki przez re ząbki ale zupke i tak w żłobku jadła no i biszkopciki i wiekszośc tego co mama.

niestety w żłobku jedna pani mówi że ten kaszelek nie bardzo no i marudna wczoraj była- jaka ma być jak żabka juz prawie widać?no ale dla świętego spokoju zostanie dziś i jutro w domu. dobrze że mam z kim ale nie wiem jak długo będzie tak fajnie bo brat tż szuka pracy a w lipcu żłobek zamknięty bo remont.a ja będę miała wolne talk do 10 lipca a dalej to niewiem.

miłego dnia

a przynajmniej posiedzi moje dziecko duzo na powietrzu bo bratanica chetnie ja na spacerek zabierze.
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-29, 07:21   #4286
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

hej
Ja podobnie, jak moje poprzedniczki nie odniose sie do wszystkich postow
Na poczatku, chcialam podziekowac Oli za zyczonka- dziekuje kwiatuszku, oraz za wszystkie zyczona urodzinowe
Lea nie przejmuj sie swoim chlopem, nie jestes sama. Moj jest toczka w toczke taki sam niestety O zyczeniach urodzinowych przypomniaj sobie w dzien pozniej, i to po dogryzkach mojej mamy. Fakt faktem dostalam, z okazji dnia matki bukiecik frezji (chociaz zapamietal ,ze sa moimi ulubionymi kwiatami).
Co do macka, to cholernik nadal nie chce siedziec jak go podnosze z pozycji lezacej (na pleckach)i trzymama go za raczki, to zamiast siedziec-staje
Ogolnie bardziej jest zainteresowany wspinaniem sie po meblach(co mu nawet dobrze wychodzi) a siadanie, konczy sie szybka przewrotka na brzuch.
Od wczoraj jezdzi w nowym foteliku, nawet mu sie podoba bidula padl podczas jazdy, i tak smiesznie dyndala mu glowa (jakby zamiast mleka napil sie procentow)
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-29, 07:56   #4287
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Dziewczyny do Waszych postow odniose sie troche pozniej, napisze teraz krotko co u nas .
Dzisiaj idziemy na szczepeienie z Patrykiem, tym razem bedzie z nami TZ wiec bedzie mi latwiej malego uspokoic i ubrac. Zanim jednak na szczepienie to wczesniej ide do gina bo @ pojawia sie co 2 tygodnie prze 1,5 tyg, zdecydowanie za czesto i za dlugo. Problem jednak z tym ze musze isc tam z malym, nie mam z kim go zostawic, TZ z pracy nie ma szans wyjsc i nie wiem jak ja to zalatwie, wpakuje sie z wozkiem do gabinetu i co? Pewnie mnie wywali za drzwi, nie wyobrazam sobie tez badania w takiej sytuacji, nie wiem ale musze isc

Przeczytalam jak karmicie swoje dzieci to ja mego chyba glodze.
o 9 ciagnie piers
o 12-13 obiadek 125g
o 16-17 piers
o 18-19 deserek i herbatka
po 20 mleko modyfikowane z kaszka ok 120-160ml
w nocy dokarmianie i o 6 rano tez

Musze dzisiaj omowic to karmienie z lekarzem, w porownaniu do Was to jakos chyba malo.
Poza tym siadnie Patryka jest marne, za to probuje na czworaka stawac i powolutku chce sie przesuwac, nie wychodzi mu to jeszcze ale widze ze on siedziec nie bedzie mial chyba czasu.
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-29, 08:02   #4288
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

to ja napisze moje karmienie
miedzy 6-7 150ml mleka
kolo 10-11 150 ml mleka
kolo 14 obiadek - gesta zupka, (co do pojemnosci, to zjada maly kubeczek po nutelli-nie wiem, ile to ma) -popija 100 herbatki
kolacja kolo 19-20 kleik 220 -260 ml
w miedzy czasie wypija tez troche kubusia, i co drugi dzien owoce
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-29, 08:12   #4289
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

hehe ja sie o siedzeniu nie wypwiadam bo moja sierotka niewiele umie Pelza, stoi na czworaka, skacze, ale generalnie najlepiej jej na podlodze i nie zamierza chyba w najblizszym czasie wstawac hehe z jednej str sie martwie bo chcialabym zeby rozwijala sie tak szybko jak niektore z naszych dzieciaczkow, z drugiej strony przeciez jej nie zmusze 3 czerwca, we wtorek mamy porehabilitacyjna kontrole u fizjoterapeuty i neurologa - zobaczymy co powie.Pol biedy ze nie ma juz kręczu.
Dzisiaj idziemy do alergologa bo sapka i wysypka, ktora pojawila sie niedawno w okolicach szyjki to najprawdopodobniej alergia na cos. Pediatra skierowala nas do lekarza ktory nawet u takich maluchow wykonuje testy alergiczne wiec byc moze dowiemy sie co jest grane wizyta dzis na 15:30. Aha - Blance pachaja sie 4 zeby na raz i stad wiekszosc jej dolegliwosci.Nic groznego sie nie dzieje ufff
Co do menu to:
8- 150ml kleik kukurydziany na mleku + owoce [ podaje lyzeczka]
12 - 190ml zupka/obiadek
16 - 130ml mleko
18 - podwieczorek - owoce/kisiel na bobofrucie/biszkopt z deserkiem
20 - 150ml kaszka smakowa na gesto [ podaje lyzeczka]
ok 23-24 - 150ml mleka [ przez sen]
W dzien mala czasami dostaje chrupki kukurydziane i pije ok 150-200ml wody, bo uparciuch nie chce pic nic innego.
Dzisiaj jeszcze z tym alergologiem skonsultuje jej diete - moze doradzi cos madrego
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-29, 08:14   #4290
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Witam w klubie . Moja je mniej więcej tak samo. Pije trochę wody łyżeczką, ale bardziej to zabawa jest.
Ja odnoszę wrażenie, że Olcia więcej wypija normalnie z kubka, niż tą łyżeczką . Ale chyba ona nie jest odwodniona, bo jak była (w listopadzie), to co parę minut krzyczała ajjajjj ajjjajjjj o cycka. No wtedy inaczej ssała, bo tylko wypijała pierwszą fazę (woda+laktoza), a potem szarpała się i dalej darła ryjka o drugiego cycka.
Teraz tego nie zauważam, wypija wszystko z piersi, nie szarpie się i nie denerwuje, że przestało rzadkie lecieć.
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Ja się kompletnie na tych "dwufosforanach" nie znam, dlatego wkleiłam skład. A podaję Miśkopty rzadko, bo to jednak ciasteczka z cukrem (choć mało słodkie), nie chcę Jasia przyzwyczajać do słodkości, a widzę, że wszelkie łakocie łatwo mu wchodzą .

Miśkopty są twarde i to jest fajne, bo mały się na nich wyżywa .
No tak na cukier trzeba uważać, na szczęście moja nie bardzo trzęsie się za słodkościami, owoce raczej kiepsko jej idą, biszkopt tak sobie, woli skórkę od chleba , kaszkę zje tak samo chętnie niesłodką, jak i słodką.
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Do picia jedynie można jakoś przekonać, bo nawet dziecko "cycusiowe" po wprowadzeniu stałych pokarmów powinno pić wodę. Ja zaczynałam od podawania picia na spacerze, w domu Jaś nie chciał, na spacerze chętnie opróżniał butelkę.
Demoniku próbowałam i na spacerze, zakończyło się pojeniem łyżeczką, dosłownie kilka razy. O butelce nie ma ostatnio mowy, czasami z niekapka coś tam pociumka. Ostatnio nawet próbowałam podać jej nektar bananowy (banany jako jedyne owoce toleruje bezproblemowo), a gdzie tam, posmakowała poudawała, że się krztusi, zrobiła minkę, jakby cytrynę zjadła i koniec picia. Resztę nektaru wypiłam ja .

Najlepiej chyba jej idzie zwykła woda.
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
No nie!!!!!!!!!!
Właśnie 3 min temu zmieniłam pieluszkę na zgadnijcie jaką............huggies i co i mam kolejną niespodziankę

Chyba naprawdę schowam te pieluszki do czasu, aż Kuba nie będzie siadał na nocniku
Niezwykła sprawa. Ale Pysia nie martw się, jak Kuba będzie mieć problemy z kupką, to już wiesz co robić
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7710129]
Nie za malo tego mleka [/quote]
No ale Oli je 2 razy dziennie kaszkę na mleku jeszcze.
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Gadał po francusku więc mało zrozumiałam zważył go, zmierzył, powiedział że ma delkatną skó�ę, że to jest to AZS i spytał czy miał robione testy. Jak powiedziałam że w PL się nie robi to dał nam skierowanie i w pon byliśmy na pobieraniu krwi. Niestety na wyniki musimy poczekać aż wujek wróci z podrózy poślubnej (2 tygodnie).
Ciekawe, czy testy coś wykażą?
Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Fakt faktem dostalam, z okazji dnia matki bukiecik frezji (chociaz zapamietal ,ze sa moimi ulubionymi kwiatami).
Szczęściara , chociaż kwiatki dostałaś. Ja nic, nawet złamanego, jednego .

Edit: Sierotka ze mnie, zapomniałam wpisać, jak moja je.

około 7 - mleko z obu piersi (ile, dokładnie nie wiem, coś około 120-150ml, bo
tyle mniej więcej z obu odciągam)
9-9:30 - kaszka ze 120ml mleka + 5 łyżeczek kleiku kukurydzianego + 1/3
słoiczka owoców (czyli około 40g)
13:30-14 - obiadek około 120-130g
15-15:30 - cycek 1
17-17:30 - cycek 2
około 19 - cycek 3
po 21 - kąpiel i usypianie przy cycku (ściąga mleko z obu cycków)
noc - 2 lub 3 razy (krótko mówiąc na żądanie)

Podliczając mojego mleka wypija około 500ml - 700ml na dobę + mleko mod. 120ml.
Mnie najbardziej martwi brak pragnienia. Od wczoraj nieco jeszcze zmieniłam menu, bo około 18 dostaje podwieczorek ,ale to minimalne ilości, co i tak nie wpływa na ilość posiłków cyckowych.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:14.