Issey Miyake

[Łasiczka]

Na początku witam wszystkich Forum czytam od dłuższego czasu, ale to mój debiutujący post.

Mam problem. Wyczytałam na innym forum perfumeryjnym, że Le Feu Light Issey Miyake mogą uczulać. Byłam już na nie zdecydowana, ale po tym jak przeczytałam tą informacje, zaczęłam nerwowo obserwować nadgarstki i wypatrzyłam jakieś podrażnienia Nie wiem czy to urojenie spowodowane moim przewrażliwieniem czy rzeczywisty fakt.
Czy któraś z forumowieczek używa tej wody i mogłaby napisać czy ona rzeczywiście podrażnia czy to blef??? Bo nie chciałabym wydać sporo kasy za efektowną (choć pięknie pachnącą) wysypkę.


Wielkie dzięki i pozdrawiam!

[Baubo]

Miałam tylko próbkę, więc nie wiem czy moje obserwacje są miarodajne. Mnie zapach nie uczulił. Także moja mam nie uskarżała się na żadne dolegliwości po jego użyciu. Nie wiem co Ci doradzić. Może daj sobie tydzień na testy.

[201607150859]

Uwielbiam ten zapach za jego mleczność, ale niestety, nie mogę go nosić, bo u mnie wywołuje reakcję alergiczną. Miliony małych, swędzących punktów, które pojawiają się kiedy chcą. Ponoszę Le feu light z 3 dni i się po mału zaczyna... Wielka szkoda, bo jest cudny. To są moje 2 perfumy w zyciu, które mnie uczuliły. Nie jestem alergikiem i myślałam, że nic mnie nie rusza, a jednak

[Łasiczka]

Napisane przez ilonacb

Uwielbiam ten zapach za jego mleczność, ale niestety, nie mogę go nosić, bo u mnie wywołuje reakcję alergiczną. Miliony małych, swędzących punktów, które pojawiają się kiedy chcą. Ponoszę Le feu light z 3 dni i się po mału zaczyna... Wielka szkoda, bo jest cudny. To są moje 2 perfumy w zyciu, które mnie uczuliły. Nie jestem alergikiem i myślałam, że nic mnie nie rusza, a jednak

Ilonko, czy to są takie małe jak łepek od szpilki chrosteczki? Nie czerwone, tylko w kolorze skóry?

[sitc]

Łasiczko ja nie znam tego zapachu, ale podpowiem Ci że najlepiej zrobisz jesli będąc w perfumerii psikniesz się w zgięcie łokcia lub na szyję (mało eleganckie, jednak to jedyny sposób) tam skóra jest bardziej wrażliwa niż na nadgarstku i jeśli miało by Cię uczulać to pewnie zauważysz.
Pozdrawiam

[ewena]

Mam te perfumy i mnie nie uczulają.

[201607150859]

Napisane przez Łasiczka

Ilonko, czy to są takie małe jak łepek od szpilki chrosteczki? Nie czerwone, tylko w kolorze skóry?

Tak i jest ich bardzo duzo w jednym miejscu, póżniej robią się czerwone i swędzą strasznie. Obawiam się, że może to być uczulenie właśnie, ale nie poddawaj się i testuj. Może to zwykły zbieg okoliczności.

[Varinia]

Ja również mam tę wodę toaletową i nic złego się nie dzieje. Ale przejdz się pare razy do perfumerii i psiknij sobie go dla pewności. A tak poza tym chciałam powiedzieć, że zakochałam się w tym zapachu, jest niesamowicie intrygujący i pięknie się rozwija ,przynajmniej na mojej skórze. Gdy mam go na sobie odczuwam jakby takie wydzielające się z niego ciepło, sama nie wiem jak to wytłumaczyć ale z niektórymi perfumami tak mam i uwielbiam to uczucie.

[tanzanit]

Dziewczyny a czy opisalybyscie go jako zapach na zime czy przejsciowy wiosna/jesien czy calkiem letni??
W jakiej porze roku go uzywacie??

[Varinia]

Tanzanit- ja co prawda mogłabym bez problemu używać go przez cały rok, ale może nie należy raczej do zapachów letnich; na jesień, zimę jest jak najbardziej ok. Wg mnie należy do tzw pieprznych, a raczej pieprzno - mlecznych zapachów, bardzo ciekawe połączenie

[Łasiczka]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi!

Wydębiłam próbkę z Sephory. Próbuję ją w zgięciu łokcia. Jak na razie w tym miejscu uczulenie nie występuje.
Mam nadzieje, że będzie dobrze, bo ten zapach jest tak przepiękny, że kupiłabym go nawet mimo uczulenia, żeby od czasu do czasu psiknąć sobie na ubranie lub włosy

[tanzanit]

Ja sie chyba tez skusze bo wlasnie szukam czegos na taka pozna jesien i lagodna zime. W mrozne dni wytaczam Oranza Indecence

[anabel]

Ja jestem alergikiem, ale Le Feu Light mnie nie uczulało.A taka Envy na przykład wywoływała czerwone plamy.Wracając do Le Feu ,zapach rzeczywiście piękny, na każda pore roku, z wyjąkiem upału. Na mnie niestety dość nietrwały, ulotny powiem nawet.

[ropuszka]

Mam pytanie o slynny stozek/sopel lodu Issey Miyake. Naszlo mnie na swiezuchy i akurat za kazdym razem kiedy widze w perfumerii ten flakon, cos mnie do niego ciagnie. Wczoraj zauwazylam dwie wersje - flakoniki identyczne, przy czym jeden byl calkiem przezroczysty a drugi jakby zmrozony, bielszy. Ten bardziej "bialy" to wersja EDT i napisane bylo: limited edition... Dosc ciekawe, bo wydaje mi sie, ze zawsze, kiedy testowalam ten zapach, byla to wersja toaletowa (biala), wiec nie wiem czemu mieliby ja nagle limitowac Niestety nie mialam juz jak sprawdzic obu wersji tego zapachu bo sie spieszylam i rece mialam zajete. Czy ktos wie jaka jest roznica miedzy EDT niby limitowana a EDP?