Singielki 25 +. Część X

[260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e]

Napisane przez handzia600

Hm.Napisałam jak się z tym czuję, jak to wygląda z mojej strony i jak poradziła leno4ka, że jak nie jest zainteresowany to niech oszczędzi czasu i nie krzywdzi. Powiedział, że on nic nie wie, żebym ja zrobiła jak uważam, a on się dostosuje na co ja odpisałam, że nie zrobię jak uważam, bo nikogo nie zmuszę do spotkań,kontaktu,uczuć. No i jest cisza, brak odpowiedzi Ale jakoś mi lżej mimo gry w milczenie
Totalnie tego nie rozumiem

W tej sytuacji pozostaje zdecydować, że nic z tego, bo przecież nie będziesz się zadawać z inteligentnym inaczej.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez Classic

Ja bym ich nazwała po prostu niezbyt zainteresowanymi. Ale fakt, brak im jaj żeby powiedzieć o tym wprost.

Zastanawia mnie, skąd tyle wolnego czasu u tych niezbyt zainteresowanych bezjajowców. Rozumiem pojedyncze przypadki, ale okazuje się, że to cała rzesza chłopców angażujących swój czas i energię w znajomości, na które de facto nie mają ochoty - po co? Zwodzenie ludzi jest aż tak zabawne?

[Dinulka]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;77847011]Handzia, Ty chcesz, żeby pisał a nie pisze. A Angina mógłby przestać do mnie pisać a pisze jak szalony. Coś mi się wydaje, że ta nasza znajomość nam nie wypali Tylko mi miesza w głowie. On chyba myśli, że jak do mnie napisze to nie będę tak tego kosza przeżywać i nie będzie mi z tego powodu przykro. A jest jak jest. Faktycznie, że humor mam lepszy, ale to dlatego (czas się przyznać przed samą sobą), że rozbudza moją nadzieję. A wiemy, że nic z tego nie będzie [/QUOTE]
myslę, że tak uważa właśnie

Napisane przez Dagunia

Bo ja za cholerkę bym nie wiedziała, że ktoś mnie usunął Nie wchodzę na czyjeś profile, no chyba że żeby coś sprawdzić ( tak jak na aszin ostatnio ubzdurało mi się, że ma w listopadzie urodziny i musiałam obczaić )



-------------------------------
Z nowości: jutro mam spotkanie numer 2

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------



Ja jestem zdania, że w takich wypadkach najlepszy jest brak kontaktu... Chociaż na początku dopóki nie przetrawi się tej sytuacji

powodzenia jutro

Napisane przez handzia600

Dziwne tym bardziej, że teraz pisze ze mną tak...oschle i nijak. No ja rozumiem brak humoru z powodu problemów prywatnych, ale co ja mam teraz zrobić? Skakać? Stawać na rzęsach? Nie wiem nawet czy powinnam zaczynać z nim ten temat w tym momencie ...

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------



Omg, może weź jakieś leki nasenne dzisiaj co ? Chociaż mi nie pomagają, dzisiaj budziłam się co 1-2h żeby sprawdzić czy przypadkiem napisał, taaa w środku nocy

uważam,że to nie jest usprawiedliwienie na dluższą metę. Nie może Cię ciągle "karać"

Napisane przez Maja102

brzmi jakby ściemniał


mnie ostatnio starzy w weekend wkurzyli, ale nawet nie chce mi się pisać
na szczeście nie musze z nimi siedziec, spakowałam plecak i wróciłam do siebie, tu mam ciszę, spokój i nikt mi nad głowa nie jojczy

cisza i spokój ponad wszystko

Napisane przez handzia600

Hm.Napisałam jak się z tym czuję, jak to wygląda z mojej strony i jak poradziła leno4ka, że jak nie jest zainteresowany to niech oszczędzi czasu i nie krzywdzi. Powiedział, że on nic nie wie, żebym ja zrobiła jak uważam, a on się dostosuje na co ja odpisałam, że nie zrobię jak uważam, bo nikogo nie zmuszę do spotkań,kontaktu,uczuć. No i jest cisza, brak odpowiedzi Ale jakoś mi lżej mimo gry w milczenie
Totalnie tego nie rozumiem

dostosuje się do relacji? A jeśli uznasz,że chcesz związku, to w niego wejdzie, bo się dostosuje?

Napisane przez Classic

Ja bym ich nazwała po prostu niezbyt zainteresowanymi. Ale fakt, brak im jaj żeby powiedzieć o tym wprost.

zgadzam się

[patgozolek]

Napisane przez Classic

Ja bym ich nazwała po prostu niezbyt zainteresowanymi. Ale fakt, brak im jaj żeby powiedzieć o tym wprost.

dokładnie

[handzia600]

Napisane przez Dagunia

Ja bym to odebrała jako : "Nic Ci nie mogę obiecać. Jeśli chcesz mieć kontakt to okej, a jeśli nie chcesz to też to zrozumiem."

Czyli mu nie zależy z resztą tak się nie zachowuje facet, któremu zależy

Napisane przez Shawtty

Kuva co!!! Zdecyduj, ze ma Cię kochać, a on się dostosuje? Zdecyduj, że się widzicie, a on się dostosuje? No palant.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez kasia5266

Normalnie koleś jakiś nieogarnięty. Dałabym sobie spokój...

[1=6e9577db6ce2542298c0436 80bb84e2806dabe77_6019e7a 59e04f;77855171]ale jak to że on zrobi jak Ty uważasz ? to jakis absurd albo się chce z Tobą widywać i spotykać albo nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Mówicie odpuścić? Tak bez słowa? Kurcze. Ciężkie to będzie dla mnie, bo zrobił mi dużo nadziei, a potem nagle olał.No i po co



[1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;7785758 1] W tej sytuacji pozostaje zdecydować, że nic z tego, bo przecież nie będziesz się zadawać z inteligentnym inaczej.

Zastanawia mnie, skąd tyle wolnego czasu u tych niezbyt zainteresowanych bezjajowców. Rozumiem pojedyncze przypadki, ale okazuje się, że to cała rzesza chłopców angażujących swój czas i energię w znajomości, na które de facto nie mają ochoty - po co? Zwodzenie ludzi jest aż tak zabawne?[/QUOTE]

No jeszcze, gdyby mi nie dawał nadziei na coś więcej to plułabym sobie w brodę za zaangażowanie, a nie obwiniała jego. Ale on jeszcze 7-10 dni temu mówił, że nawet jak wyjedzie to sobie poradzimy, spróbujemy, że to nie problem, że mu bardzo na mnie zależy i że czuje to co ja... Aha

Napisane przez Dinulka

myslę, że tak uważa właśnie


powodzenia jutro


uważam,że to nie jest usprawiedliwienie na dluższą metę. Nie może Cię ciągle "karać"

cisza i spokój ponad wszystko

dostosuje się do relacji? A jeśli uznasz,że chcesz związku, to w niego wejdzie, bo się dostosuje?

zgadzam się

Chyba trafiłam w zły moment w jego życia, kiedy ma masę problemów prywatnych, które go dobijają... To po co mu kolejny 'problem'

[czekoladowoo]

Handzia jemu po prostu nie zalezy. I nie usprawiedliwiaj go problemami prywatnymi bo gdyby to byla przyczyna to inaczej by mówił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f]

handzia, no ja bym się już więcej nie angażowała. może ma problemy i wszystko można zrozumieć ale jak się zamyka no to nic na siłę. a potem jak będziecie już w poważniejszej relacji i on będzie miał problemy to co ? znów Cię oleje i będzie uważał że to ok ?

ja już miałam takiego co się wszystko kręciło na około jego problemów. jak ja miałam poważny w moim życiu to mnie zostawil

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Napisane przez Dagunia

:
Z nowości: jutro mam spotkanie numer 2 [COLOR="Silver

powodzenia!

byłyście w Rossmanie? ja zakupy poczyniłam i byłam na pazurkach i brwiach, także dzień dla urody

[czekoladowoo]

Napisane przez Milagros_90

powodzenia!

byłyście w Rossmanie? ja zakupy poczyniłam i byłam na pazurkach i brwiach, także dzień dla urody

Ja robilam przez aplikacje zakupy. Stacjonarnie to nie mam cierpliwosci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shawtty]

Handzia, a odpisał cos?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[comablack89]

Handzia tule mocno;*
Rzeczywiście ponuro tu ostatnio na naszym wątku.
Ja dzisiaj z tego wszystkiego nie poszłam do pracy. Smęce tym moim chłopakom o tym jak bardzo tamten był naj więc postanowiłam, ze dzis im odpuszczę.
Mózg jest głupi bo przypomina najlepsze chwile. Ehhh;(

A tak wgle to polecam na dopięcie zdołowania piosenkę klasyk:

[Atavish]

Napisane przez comablack89

Handzia tule mocno;*
Rzeczywiście ponuro tu ostatnio na naszym wątku.
Ja dzisiaj z tego wszystkiego nie poszłam do pracy. Smęce tym moim chłopakom o tym jak bardzo tamten był naj więc postanowiłam, ze dzis im odpuszczę.
Mózg jest głupi bo przypomina najlepsze chwile. Ehhh;(

A tak wgle to polecam na dopięcie zdołowania piosenkę klasyk:

Przepraszam, ale jak widzę Chylińską, to nie mogę się przestać śmiać, bo przypominają mi się jej wygibasy i popowe wcielenie

A ja do zamulaczy dołączam. Sytuacja w pracy już mnie przerosła. W czwartek mam rozmowę pt "albo mi znajdujecie inną rolę albo zespół, albo nara". Z aktualnymi ludźmi nie daję rady pracować

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez czekoladowoo

Ja robilam przez aplikacje zakupy. Stacjonarnie to nie mam cierpliwosci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To samo u mnie. Nie chcę się przekopywać, więc wieczorem będę robić zamówienie internetowe

[Shawtty]

Też zamulam. Jednak potrzebuję więcej snu na dobę niż pół godziny, ale do tabletek nie zamierzam już wracać.
Matka mnie wypytuje o W., ona myśli, że ja mam na tę sytuację wywalone

W niedziele zaczynam studia

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Napisane przez comablack89

Handzia tule mocno;*
Rzeczywiście ponuro tu ostatnio na naszym wątku.
Ja dzisiaj z tego wszystkiego nie poszłam do pracy. Smęce tym moim chłopakom o tym jak bardzo tamten był naj więc postanowiłam, ze dzis im odpuszczę.
Mózg jest głupi bo przypomina najlepsze chwile. Ehhh;(

A tak wgle to polecam na dopięcie zdołowania piosenkę klasyk:

Ponuro, ale chociaż niektórym z nas się układa w miłości - Szefowej, Aszin, Atavish no i prawdopodobnie Dadze

Ja postanowiłam już odpuścić te nowe znajomości, chamskie, ale wiele osób po prostu poblokowałam na fb i telefonie.
No tylko sprawy z W. jeszcze nie mogę odpuścić, ale daję sobie czas, chyba chciałam za szybko wszystko.

[Classic]

Melduję się po powrocie z fitnessu. Piekę ciastka z masła orzechowego w nagrodę

[1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;7785758 1] W tej sytuacji pozostaje zdecydować, że nic z tego, bo przecież nie będziesz się zadawać z inteligentnym inaczej.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------



Zastanawia mnie, skąd tyle wolnego czasu u tych niezbyt zainteresowanych bezjajowców. Rozumiem pojedyncze przypadki, ale okazuje się, że to cała rzesza chłopców angażujących swój czas i energię w znajomości, na które de facto nie mają ochoty - po co? Zwodzenie ludzi jest aż tak zabawne?[/QUOTE]
Wiesz, może akurat nie mają co robić, może spotykają się na zasadzie "zobaczę, czy coś z tego będzie", a potem stwierdzają, że jednak nie, może spotykają się, żeby pobyć sobie z kobietą i czekają aż znajdą tą właściwą. Ludzie mają różne motywacje. Dla mnie wszystko jest ok, pod warunkiem, że mówi się szczerze, jak wygląda sytuacja.

Napisane przez Atavish

Przepraszam, ale jak widzę Chylińską, to nie mogę się przestać śmiać, bo przypominają mi się jej wygibasy i popowe wcielenie

A ja do zamulaczy dołączam. Sytuacja w pracy już mnie przerosła. W czwartek mam rozmowę pt "albo mi znajdujecie inną rolę albo zespół, albo nara". Z aktualnymi ludźmi nie daję rady pracować

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------



To samo u mnie. Nie chcę się przekopywać, więc wieczorem będę robić zamówienie internetowe

Odnośnie Chylińskiej to faktycznie miała ten popowy epizod (w sumie każdy ma różne etapy w życiu, ja jej za to nie potępiam ani nie wyśmiewam), ale wróciła do ostrego grania - byłam na jej koncercie, nowa płyta, stare przeboje ONA, było ostro, rockowo i zarąbiście Poczułam potrzebę obrony

[Shawtty]

Napisane przez Classic

Melduję się po powrocie z fitnessu. Piekę ciastka z masła orzechowego w nagrodę


Wiesz, może akurat nie mają co robić, może spotykają się na zasadzie "zobaczę, czy coś z tego będzie", a potem stwierdzają, że jednak nie, może spotykają się, żeby pobyć sobie z kobietą i czekają aż znajdą tą właściwą. Ludzie mają różne motywacje. Dla mnie wszystko jest ok, pod warunkiem, że mówi się szczerze, jak wygląda sytuacja.


Odnośnie Chylińskiej to faktycznie miała ten popowy epizod (w sumie każdy ma różne etapy w życiu, ja jej za to nie potępiam ani nie wyśmiewam), ale wróciła do ostrego grania - byłam na jej koncercie, nowa płyta, stare przeboje ONA, było ostro, rockowo i zarąbiście Poczułam potrzebę obrony

Byłam w maju na jej koncercie i potwierdzam, nie jestem jej fanką, ale koncert był świetny!

[Classic]

Napisane przez Shawtty

Byłam w maju na jej koncercie i potwierdzam, nie jestem jej fanką, ale koncert był świetny!

Prawda? Aż sobie zapodałam koncertową wersję "Zostaw mnie"

[handzia600]

Napisane przez czekoladowoo

Handzia jemu po prostu nie zalezy. I nie usprawiedliwiaj go problemami prywatnymi bo gdyby to byla przyczyna to inaczej by mówił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

teraz to widzę

[1=6e9577db6ce2542298c0436 80bb84e2806dabe77_6019e7a 59e04f;77859356]handzia, no ja bym się już więcej nie angażowała. może ma problemy i wszystko można zrozumieć ale jak się zamyka no to nic na siłę. a potem jak będziecie już w poważniejszej relacji i on będzie miał problemy to co ? znów Cię oleje i będzie uważał że to ok ?

ja już miałam takiego co się wszystko kręciło na około jego problemów. jak ja miałam poważny w moim życiu to mnie zostawil

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nic na siłę, tak. Muszę w takim razie napisać mu chociaż, żeby mi na snapie nie spamował bo ciągle to robi przypominając o sobie.

Napisane przez Shawtty

Handzia, a odpisał cos?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wysyła tylko jakieś nic nie znaczące snapy, typu 'mój piesek' , 'idę na siłownię' , 'oglądam serial' :roll eyes:
Shawtty co byś zrobiła ?



Mam dzisiaj randkę sama z sobą pohennowałam włosy, zrobiłam pycha obiad, nałożyłam peeling i maskę na twarz, w której siedziałam 2h bo pochłonęło mnie rysowanie

[Shawtty]

Napisane przez handzia600

teraz to widzę



Nic na siłę, tak. Muszę w takim razie napisać mu chociaż, żeby mi na snapie nie spamował bo ciągle to robi przypominając o sobie.



Nie wysyła tylko jakieś nic nie znaczące snapy, typu 'mój piesek' , 'idę na siłownię' , 'oglądam serial' :roll eyes:
Shawtty co byś zrobiła ?



Mam dzisiaj randkę sama z sobą pohennowałam włosy, zrobiłam pycha obiad, nałożyłam peeling i maskę na twarz, w której siedziałam 2h bo pochłonęło mnie rysowanie

Zapytała go, czy jednak ma humor do wysyłania przygłupich snapów, a na poważniejsze rozmowy to już nie.

Takie problemy, a piesełki wysyła. Ja rozumiem, że ma 22 lata, ale niech się ogarnie, bo zachowuje się śmiesznie

[Classic]

Napisane przez handzia600

teraz to widzę



Nic na siłę, tak. Muszę w takim razie napisać mu chociaż, żeby mi na snapie nie spamował bo ciągle to robi przypominając o sobie.



Nie wysyła tylko jakieś nic nie znaczące snapy, typu 'mój piesek' , 'idę na siłownię' , 'oglądam serial' :roll eyes:
Shawtty co byś zrobiła ?



Mam dzisiaj randkę sama z sobą pohennowałam włosy, zrobiłam pycha obiad, nałożyłam peeling i maskę na twarz, w której siedziałam 2h bo pochłonęło mnie rysowanie

Kurcze, dla mnie ten facet jest totalnie szczeniacki. Albo ja jestem już tak stara.

Fajnie, że zrobiłaś sobie taki czas dla siebie

[handzia600]

Porozmawialiśmy.
On jednak nie wyobraża sobie poznawania się na tę odległość-rozumiem i nie rozumiem, bo jeszcze tydzień temu był w stanie spróbować, przecież to by nie ciągnęło się latami.
Nie umiał się określić właśnie przez tę przeszkodę-rozumiem
On chciałby zachować kontakt -nie rozumiem i nie chcę
On nie rozumie czemu zrywam z nim kontakt na amen-niech się pocałuje w nos
Poryczałam się-nie rozumiem, bo to nie była długa i intensywna znajomość

[Maja102]

Wracam z filmu - meeega

Długie, powolne ujęcia, cudna muzyka, klimat, scenariusz co trzyma się kupy, dużo zadumy... Jestem bardzo na tak

[Shawtty]

Handzia Misiu, nieważne, że to nie była długa znajomość, pisałaś, że możesz z nim gadać bez przerwy i jest świetny w łóżku, trudno się rozstawać z takimi osobami, własnie też przypomniałam sobie o W., kuva mać, przykro mi i tulę ;*

[Agacik]

Napisane przez Maja102

a co to znaczy "ktoś mi okaże zainteresowanie?"

W sensie, że jakiś facet na imprezie podejdzie i poprosi o numer/zaprosi na drinka/kawę? "Nie, nie jestem zainteresowana" i wszystko

Nie nie, chodzi mi o to, że ktoś jest zainteresowany moim życiem, codziennie dużo gadamy, zna osobiście lub z opowiadań moją rodzinę i przyjaciół i pyta o nich i moje sprawy i chce ze mną spędzać czas.....


Handzia to już teraz chyba wszystko jasne dla ciebie. Trzymaj się kochana i płacz ile potrzebujesz

Classic mogę prosić o przepis na ciastka?

[lolek9000]

Cześć dziewczyny

[aszin]

Napisane przez lolek9000

Cześć dziewczyny

Czy Ty kiedykolwiek odniesiesz się do tego, co tu się pisze?

[Milagros_90]

Handzia, uściski! współczuję

[lolek9000]

Napisane przez aszin

Czy Ty kiedykolwiek odniesiesz się do tego, co tu się pisze?

aszin zazwyczaj nie czytam

[hekate93]

Napisane przez lolek9000

aszin zazwyczaj nie czytam

To za przeproszeniem na ch.. tu wchodzisz jeszcze? czytać nie, pisać nie... ja nie widzę tu żadnej logiki

[lolek9000]

czy uprawiałyście kiedyś "seks na odległość" ze swoim chłopakiem?

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez handzia600

Porozmawialiśmy.
On jednak nie wyobraża sobie poznawania się na tę odległość-rozumiem i nie rozumiem, bo jeszcze tydzień temu był w stanie spróbować, przecież to by nie ciągnęło się latami.
Nie umiał się określić właśnie przez tę przeszkodę-rozumiem
On chciałby zachować kontakt -nie rozumiem i nie chcę
On nie rozumie czemu zrywam z nim kontakt na amen-niech się pocałuje w nos
Poryczałam się-nie rozumiem, bo to nie była długa i intensywna znajomość

Biedaku Czułabym się oszukana na Twoim miejscu i to bardzo.


Wróciłam z kina. Spotkaliśmy się, przyjechał po mnie po pracy, chwilę pogadaliśmy o bzdetach, potem film, potem odwiozl mnie do domu. Koniec. Na poważne tematy nie rozmawialiśmy. Nie jestem w stanie się z nim spotykać na kumpelskich zasadach
Poczekam aż urlop mu się skończy i wtedy będzie miał mniej czasu na kontakt ze mną i może samo to umrze śmiercią naturalną

[Shawtty]