Czerwcówki 2016 cz. 4 - Strona 26 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-10-12, 16:54   #751
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Ja prdl...
Byłam wczoraj na wizycie u endokrynologa, który zlecił mi badania i nakazał zadzwonić dzisiaj po 17 zapytać o wynik i co dalej. Dzwonię o 17:30 a jaśnie szanowna pielęgniarka do mnie mówi, że nie jest po 17 tylko 17:30 i trochę późno... Noszszs kur wagon pełen opadło mi wszystko oczywiście lekarz ( przemiły człowiek) nie miał problemu z godziną i udzielił telefonicznie porady... Tarczyca już ma się lepiej
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-12, 21:27   #752
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Super ze z tarczyca lepiej

O jakie u Was poważne plany odnośnie końca kp! Ja nadal nie wiem czego chce
Najbardziej odpowiadało by mi karmienie wieczorem, raz w nocy i rano na przebudzenie hahahaha...

Wysłane z mojego ASUS_X007D przy użyciu Tapatalka
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-13, 09:11   #753
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Dzień dobry
Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Super ze z tarczyca lepiej

O jakie u Was poważne plany odnośnie końca kp! Ja nadal nie wiem czego chce
Najbardziej odpowiadało by mi karmienie wieczorem, raz w nocy i rano na przebudzenie hahahaha...

Wysłane z mojego ASUS_X007D przy użyciu Tapatalka
W sumie to ja też bym jeszcze trochę pokarmiła ale nie wiem do kiedy... Chciałam karmić do szczepienia MMR i 3 tygodnie po. Jeśli dobrze pójdzie to w listopadzie podamy ostatnią dawkę 6w1 i pneumokoki i co, karmić dalej do szczepienia? A jeśli przyplącze się katar i sprawa dalej się przeciągnie? Doszłam do wniosku, że czas na podjęcie męskiej decyzji
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-14, 08:00   #754
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Bry

M miała trzydniówkę. Drugi raz w ciągu 4 miesięcy
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-14, 15:47   #755
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Bry

M miała trzydniówkę. Drugi raz w ciągu 4 miesięcy
O czyli to nie była temperatura po szczepieniu. Ja nigdy nie zauważyłam u żadnego z dzieci trzydniowki. Czasem pojawiała sie krótkotrwałe gorączka bez innych objawów ale żadnej wysyłki nie bylo. No chyba że nie zauważyłam

A ja mam ból głowy i ogólnie jakoś psychicznie mam tez zły okres.
Mam dość tego ciągłego zycia wokół dzieci. Meczy mnie to. I ten ciągły bałagan, ciagle sprzątanie, gotowanie...Musze sobie chyba zrobic jakiś dzień samotności, a najchętniej tydzień

Wysłane z mojego ASUS_X007D przy użyciu Tapatalka
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-14, 21:00   #756
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Hej, znowu mnie trochę nie było, ale nie mam czasu, bo walczyliśmy z kolejną jelitówkę. Tym razem było na odwrót, bo Kinga przechodziła ją gorzej niż Dorcia, dwa razy wymiotowała i często miała biegunkę. Teraz na szczęście jest ok, jesteśmy u teściów. Dorcia nie była tylko jeden dzień w żłobku, miała tam 3 razy biegunkę i doszła do siebie. Niestety u nas w żłobku wymagają zaświadczenia od lekarza, byłam z dwójką, ale zaświadczenie wzięłam tylko dla Dorci. W środę zadzwonili do mnie, żebym zabrała Kingę i mówią mi, że też potrzebują zaświadczenia . Spytałam się czy jak przyjdzie dopiero w poniedziałek to też muszę je dostarczyć, usłyszałam, że tak. Dla mnie to trochę bez sensu. Powiedziałam lekarzowi, że wezmę od niego plik druczków in blanco, a w żłobku w nerwach powiedziałam, że przyniosę zaświadczenie od razu na trzecie dziecko. Kinia była do piątku włącznie w domu, w nocy słyszałam jak jeździ je w brzuchu i się kręciła, więc odpuściłam wizytę, rano okazało się, że dobrze, bo miała taką biegunkę, że wyciekło jej nogawkami od pajaca i zrobiła kałużę z kupki.
Za radą lekarza rozdzieliła je i ta co się źle czuła była ze mną, ta co dobrze sama w żłobku. O dziwo okazało się, że znoszą to bardzo dobrze. Kinga bawiła się dzięki temu z innymi dziećmi, Dorcia ponoć rano biegała i wołała "Kinga" (byłam w szoku, bo tego nigdy nie słyszałam), ale później było super, bawiła się nawet na rytmice. Mam nadzieję, że w poniedziałek pójdą obie, choć Kindze trochę ciekło dzisiaj z nosa 👃 , no i muszę załatwić kwitek. No to się rozpisałam.


Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
O czyli to nie była temperatura po szczepieniu. Ja nigdy nie zauważyłam u żadnego z dzieci trzydniowki. Czasem pojawiała sie krótkotrwałe gorączka bez innych objawów ale żadnej wysyłki nie bylo. No chyba że nie zauważyłam

A ja mam ból głowy i ogólnie jakoś psychicznie mam tez zły okres.
Mam dość tego ciągłego zycia wokół dzieci. Meczy mnie to. I ten ciągły bałagan, ciagle sprzątanie, gotowanie...Musze sobie chyba zrobic jakiś dzień samotności, a najchętniej tydzień

Wysłane z mojego ASUS_X007D przy użyciu Tapatalka
Nie dziwię Ci się, to na pewno jest męczące. Niestety nie wiem jak Cię pocieszyć, bo sama nie czuję się najlepiej. Dzisiaj miałam kolejnego doła, mój mąż był dziś na polowaniu, w przyszłym tygodniu od środy do soboty, od rana do wieczora zaczyna podyplomówkę z pracy. Dodatkowo chcę zacząć szukać nowej pracy, ale ani nie mam czasu i jeszcze nam komp siadł, chyba trzeba będzie kupić nowy laptop.
Cytat:
Napisane przez Paulinagm Pokaż wiadomość
Zdrówka dla Śliweczki

Ja dziś Krzysiowi też zrobiłam w nocy bana na cyca bo już mnie bolał od tego ciumkania wiecznego... Tylko nie odwracam się tyłem, ale raczej starałam się go przytulić, ostatecznie zasnął mi na klacie więc musiałam pół nocy spać na wznak. Dość często sie budził siadał i jęczał, ale zagarnięcie go i położenie spowrotem na klacie pomagało więc pół nocy ( a tak na prawdę nie wiem ile) spał bez cyca i nad ranem też nie dałam jejku chciałabym mocniej pociągnąć temat i w końcu z tym skończyć bo już mnie straszliwie kp irytuje

A tak poza tym to Krzys jest obecnie w miarę zdrowy, 1-2 razy dziennie brzydko kaszle, ale wydaje mi się że osłuchowo jest czysty za tydzień mam nadzieję, że go zaszczepię MMR więc staram się nadal unikać placów zabaw, chociaż przyznam szczerze, że jakoś ostatnio mało dzieci spotykamy na spacerach. nawet dziś - 12 stopni, nie padalo, całkiem ładnie, 1,5 godziny spacerowaliśmy i tylko 1 dziecko spotkałam, dziwinie trochę. W lecie w naszym parku jest tłok
Też się dziwię, że tak mało dzieci na placu, nawet jak stosunkowo ładna pogoda jak na jesień. Boleję nad tym, tym bardziej, że nie widuje "moich" przystojniaków. Może niektórzy wychodzą z założenia, że dziecko już było na dworze w przedszkolu i wystarczy.

Wszystkim dużo zdrówka.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-15, 07:29   #757
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Życzę wszystkim dużo zdrówka.

Przepraszam że się nie odzywam. Ale U mnie dużo się dzieje, niekoniecznie dobrego.
Jestem wykończona psychicznie. Fizycznie w sumie też nienajlepiej.
Jesteśmy z tz oddzielnie, ciągle się klocimy, nie mam już siły do tego wszystkiego.
Próbuje stosować trochę porad z bloga domowezawirowania no ale niestety jest coraz gorzej. Szukam psychologa żeby wybrać się do niego we dwójkę.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-10-16, 09:25   #758
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cześć dziewczyny 🤗

Ile mnie tu nie było? Jak zwykle długo 😉 dzieci pochłaniają mnie totalnie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-16, 10:14   #759
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Dzień dobry
Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
O czyli to nie była temperatura po szczepieniu. Ja nigdy nie zauważyłam u żadnego z dzieci trzydniowki. Czasem pojawiała sie krótkotrwałe gorączka bez innych objawów ale żadnej wysyłki nie bylo. No chyba że nie zauważyłam

A ja mam ból głowy i ogólnie jakoś psychicznie mam tez zły okres.
Mam dość tego ciągłego zycia wokół dzieci. Meczy mnie to. I ten ciągły bałagan, ciagle sprzątanie, gotowanie...Musze sobie chyba zrobic jakiś dzień samotności, a najchętniej tydzień

Wysłane z mojego ASUS_X007D przy użyciu Tapatalka
Ehh ja mam ją tylko jedną a ostatni weekend był taki, ze miałam ochotę kogoś ugryźć... M byla grzeczna a we mnie się i tak gotowało
Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Hej, znowu mnie trochę nie było, ale nie mam czasu, bo walczyliśmy z kolejną jelitówkę. Tym razem było na odwrót, bo Kinga przechodziła ją gorzej niż Dorcia, dwa razy wymiotowała i często miała biegunkę. Teraz na szczęście jest ok, jesteśmy u teściów. Dorcia nie była tylko jeden dzień w żłobku, miała tam 3 razy biegunkę i doszła do siebie. Niestety u nas w żłobku wymagają zaświadczenia od lekarza, byłam z dwójką, ale zaświadczenie wzięłam tylko dla Dorci. W środę zadzwonili do mnie, żebym zabrała Kingę i mówią mi, że też potrzebują zaświadczenia . Spytałam się czy jak przyjdzie dopiero w poniedziałek to też muszę je dostarczyć, usłyszałam, że tak. Dla mnie to trochę bez sensu. Powiedziałam lekarzowi, że wezmę od niego plik druczków in blanco, a w żłobku w nerwach powiedziałam, że przyniosę zaświadczenie od razu na trzecie dziecko. Kinia była do piątku włącznie w domu, w nocy słyszałam jak jeździ je w brzuchu i się kręciła, więc odpuściłam wizytę, rano okazało się, że dobrze, bo miała taką biegunkę, że wyciekło jej nogawkami od pajaca i zrobiła kałużę z kupki.
Za radą lekarza rozdzieliła je i ta co się źle czuła była ze mną, ta co dobrze sama w żłobku. O dziwo okazało się, że znoszą to bardzo dobrze. Kinga bawiła się dzięki temu z innymi dziećmi, Dorcia ponoć rano biegała i wołała "Kinga" (byłam w szoku, bo tego nigdy nie słyszałam), ale później było super, bawiła się nawet na rytmice. Mam nadzieję, że w poniedziałek pójdą obie, choć Kindze trochę ciekło dzisiaj z nosa 👃 , no i muszę załatwić kwitek. No to się rozpisałam.



Nie dziwię Ci się, to na pewno jest męczące. Niestety nie wiem jak Cię pocieszyć, bo sama nie czuję się najlepiej. Dzisiaj miałam kolejnego doła, mój mąż był dziś na polowaniu, w przyszłym tygodniu od środy do soboty, od rana do wieczora zaczyna podyplomówkę z pracy. Dodatkowo chcę zacząć szukać nowej pracy, ale ani nie mam czasu i jeszcze nam komp siadł, chyba trzeba będzie kupić nowy laptop.


Też się dziwię, że tak mało dzieci na placu, nawet jak stosunkowo ładna pogoda jak na jesień. Boleję nad tym, tym bardziej, że nie widuje "moich" przystojniaków. Może niektórzy wychodzą z założenia, że dziecko już było na dworze w przedszkolu i wystarczy.

Wszystkim dużo zdrówka.
Ojejuśku biedne dziewczyny dobrze, ze już przeszło.
Z tym zaświadczeniem to Ci się nie dziwię, trochę uciążliwe ale z drugiej strony zrozumiale, ze żłobek chce mieć zdrowe dzieci...
A Ty nie wracasz do "starej " pracy?
Kciuki za poszukiwania
Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Życzę wszystkim dużo zdrówka.

Przepraszam że się nie odzywam. Ale U mnie dużo się dzieje, niekoniecznie dobrego.
Jestem wykończona psychicznie. Fizycznie w sumie też nienajlepiej.
Jesteśmy z tz oddzielnie, ciągle się klocimy, nie mam już siły do tego wszystkiego.
Próbuje stosować trochę porad z bloga domowezawirowania no ale niestety jest coraz gorzej. Szukam psychologa żeby wybrać się do niego we dwójkę.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Biedna
Oby w koncu się ten Twój tż poprawił i wrócił do was zrywając pępowinę mamusi
Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny 🤗

Ile mnie tu nie było? Jak zwykle długo 😉 dzieci pochłaniają mnie totalnie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Heeej
Co tam, jak tam, jak chłopcy się mają? Co u Ciebie?
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-16, 10:16   #760
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Chłopcy w porządku rosną i łobuzują 😉

Ja się trochę pochorowałam ale mm nadzieję,że szybko wrócę do formy i zabieram się za szukanie pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-17, 21:51   #761
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Hej, znowu mnie trochę nie było, ale nie mam czasu, bo walczyliśmy z kolejną jelitówkę. Tym razem było na odwrót, bo Kinga przechodziła ją gorzej niż Dorcia, dwa razy wymiotowała i często miała biegunkę. Teraz na szczęście jest ok, jesteśmy u teściów. Dorcia nie była tylko jeden dzień w żłobku, miała tam 3 razy biegunkę i doszła do siebie. Niestety u nas w żłobku wymagają zaświadczenia od lekarza, byłam z dwójką, ale zaświadczenie wzięłam tylko dla Dorci. W środę zadzwonili do mnie, żebym zabrała Kingę i mówią mi, że też potrzebują zaświadczenia . Spytałam się czy jak przyjdzie dopiero w poniedziałek to też muszę je dostarczyć, usłyszałam, że tak. Dla mnie to trochę bez sensu. Powiedziałam lekarzowi, że wezmę od niego plik druczków in blanco, a w żłobku w nerwach powiedziałam, że przyniosę zaświadczenie od razu na trzecie dziecko. Kinia była do piątku włącznie w domu, w nocy słyszałam jak jeździ je w brzuchu i się kręciła, więc odpuściłam wizytę, rano okazało się, że dobrze, bo miała taką biegunkę, że wyciekło jej nogawkami od pajaca i zrobiła kałużę z kupki.
Za radą lekarza rozdzieliła je i ta co się źle czuła była ze mną, ta co dobrze sama w żłobku. O dziwo okazało się, że znoszą to bardzo dobrze. Kinga bawiła się dzięki temu z innymi dziećmi, Dorcia ponoć rano biegała i wołała "Kinga" (byłam w szoku, bo tego nigdy nie słyszałam), ale później było super, bawiła się nawet na rytmice. Mam nadzieję, że w poniedziałek pójdą obie, choć Kindze trochę ciekło dzisiaj z nosa 👃 , no i muszę załatwić kwitek. No to się rozpisałam.



Nie dziwię Ci się, to na pewno jest męczące. Niestety nie wiem jak Cię pocieszyć, bo sama nie czuję się najlepiej. Dzisiaj miałam kolejnego doła, mój mąż był dziś na polowaniu, w przyszłym tygodniu od środy do soboty, od rana do wieczora zaczyna podyplomówkę z pracy. Dodatkowo chcę zacząć szukać nowej pracy, ale ani nie mam czasu i jeszcze nam komp siadł, chyba trzeba będzie kupić nowy laptop.


Też się dziwię, że tak mało dzieci na placu, nawet jak stosunkowo ładna pogoda jak na jesień. Boleję nad tym, tym bardziej, że nie widuje "moich" przystojniaków. Może niektórzy wychodzą z założenia, że dziecko już było na dworze w przedszkolu i wystarczy.

Wszystkim dużo zdrówka.
I jak tam zdrówko? Dziewczynki chodzą już razem do żłobka?

Współczuję tych jelitówek. Nieprzyjemne choróbsko tym bardziej w podwójnym stężeniu... Jeszcze dzieci w dodatku tak w ogóle nie kontrolują tego rzygania

Kwitki w żłobkach chyba są powszechnie wymagane, bo ostatnio chudziaszek pisała na fb, że dostała właśnie od lekarza takie in blanco i tylko sobie daty będzie wpisywać

Jak tam u Ciebie samopoczucie? Mąż jutro wybywa i zostajesz sama z dziewczynami?
U mnie już lepiej. Pogoda mnie pobudziła do życia. Niestety dnia samotności nie miałam ale w niedzielę przed południem zabrałam starszaków i pojechaliśmy do takich ogrodów pokazowych. Przepięknie tam jest jesienią. Cieszyłam oczy, oni zajmowali się sobą i trochę odpoczęłam od tego mojego małego szoguna.
Potem już mi lepiej się zrobiło :P

Ale w dalszym ciągu marzę o większej ilości czasu dla siebie.

No właśnie Honcia mnie uprzedziła z pytaniem. Nie wracasz do starej pracy?



Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Życzę wszystkim dużo zdrówka.

Przepraszam że się nie odzywam. Ale U mnie dużo się dzieje, niekoniecznie dobrego.
Jestem wykończona psychicznie. Fizycznie w sumie też nienajlepiej.
Jesteśmy z tz oddzielnie, ciągle się klocimy, nie mam już siły do tego wszystkiego.
Próbuje stosować trochę porad z bloga domowezawirowania no ale niestety jest coraz gorzej. Szukam psychologa żeby wybrać się do niego we dwójkę.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Przytulam
Przykro mi że w dalszym ciągu, pomimo tego wynajmu, Wam się nie układa. Wygląda na to, że Twój tz nie dorósł jeszcze do bycia partnerem i ojcem...
Mieszkasz sama z Franiem w tym wynajmowanym domku?
Trzymam kciuki żeby się te zawirowania naprostowały i żebyś odzyskała spokój

****

My prawie cały czas na dworze siedzimy i korzystamy z ostatnich już pewnie w tym roku takich ciepłych dni.

Planuję kupić Ignasiowi kupić jakieś nowe zabawki i szukam pomysłów. Mają Wasze dzieci jakieś ulubione? Polecałybyście coś konkretnego co zajmie dziecko na dłużej niż pół minuty?
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-10-18, 18:23   #762
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Sliweczko dziękuję: *
Mieszkam u rodziców z Franiem, bo pracuje na dwie zmiany więc nie miałabym jak się nim zajmować. A tak mama może mi pomoc.
Niby się nie rozstalismy tylko rezygnujemy z wynajmu tego domu, a szukamy mieszkania.
No i ja chyba będę musiała z pracą coś wykombiniwac żeby na 1 zmianę pracować, w razie gdybym została sama z Franiem.

Klocki! I klocki! I więcej klocków! A jak są takie z kółkami to już w ogóle wypas bo można zrobić wieżę i nią jeździć: D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-18, 22:19   #763
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Ech, a tyle pracy i pieniedzy poszło na ten dom... Szkoda.
A w czym mieszkanie bedzie lepsze od domu? Dalej od mamusi?

Wysłane z mojego ASUS_X007D przy użyciu Tapatalka
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-19, 13:51   #764
Paulinagm
Zadomowienie
 
Avatar Paulinagm
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 256
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Krzyś też lubi klocki mega bloks troszkę sam układa. Duplo mamy taki zestaw z farmą to Krzysia głównym zajęciem jest wkładanie zwierząt w okienka i zamykanie drzwiczek i wszystko co jeździ uwielbia - mamy samochodzik z Fisher Price, Wywrotkę szczeniaczka i plastikową ciuchcię którą mu kupiłam do piasku i wszystkie te 3 pojazdy traktuje podobnie - opiera ręce i jeździ po całym domu.

W zasadzie sama mam ochotę kupić mu coś nowego, ale mam wrażenie, że wszystkie wypasione zabawki zajmą go na tyle samo, a kolejny samochodzik to chyba bez sensu Ostatnio poczułam potrzebę kupienia mu czegoś to akurat dostaliśmy 2 zestawy duplo w prezencie więc odłożyłam kupowanie na później

Lena przytulam mocno Trzymaj się, jesteś dzielna! dobrze, że mama Ci pomaga i że w ogóle nie jestes sama tylko masz wsparcie rodziców.
Paulinagm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-20, 09:36   #765
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

No wlasnie Ignasia pojazdy nie interesują. Mamy jakieś autka i pociąg ale leżą nieużywane



Wysłane z mojego ASUS_X007D przy użyciu Tapatalka
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-20, 09:50   #766
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Bry

Pogoda byla piękna więc korzystałyśmy ile się dało, a dziś już szaro
M od wczoraj z gilem i jest masakryczny wrzask przy wszelkich próbach oczyszczenia nosa, inhalacji czy zapuszczenia kropli w nocy płakała w sumie nie wiem dlaczego i nie mogla się ułożyć przez ponad 2,5 godziny. Ja w końcu skapitulowałam i mąż się do rana z nią bujał ale chyba w końcu zasneła


Śliweczko u nas obecnie na topie są zabawki, które wydają dźwięki ( garnuszek na klocuszek, kierownica która gta jak się nią kręci) no i książeczki z kotami chyba mala kociara rośnie bo przytula się do stron na których są narysowane koty a najlepsiejszą zabawą jest chowanie się za łóżkiem babci i włączanie lampki nocnej, potrafi tak siedzieć i pół godziny
Aaa i bym zapomniala o ukochanej Borówce Basi chodzi z nią za rękę na spacer
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-20, 14:27   #767
Paulinagm
Zadomowienie
 
Avatar Paulinagm
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 256
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Dzisiaj moje dziecko się dość długo bawiło książeczkami z serii "przesuń, baw się, pociągnij" - my mamy małą sówkę i małego kurczaka. Ale teraz patrzę że na arosie nie ma już tych książek chciałam polecić pierwszy raz sam się tym bawił bez urywania elementów

Edytowane przez Paulinagm
Czas edycji: 2017-10-20 o 14:31
Paulinagm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-20, 20:59   #768
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Honcia współczuję gila. Pierwsze dni najgorsze.
Ja odkąd podaję Ignasiowi pyłek pszczeli to nie ma kataru co w jego przypadku jest aż nadzwyczajne! Już chyba ze 3 tygodnie jest spokój
(tfu, tfu, tfu)
Tak się M. bawi pluszakiem? Fajnie i słodko. Ignasia pluszaki nie interesują, a szkoda, bo mamy mnóstwo.
A potrafi M. dopasować klocek do kształtu dziurki? Ja nie mam garnuszka tylko taki zwykły sorter i Ignaś jeszcze nie ogarnia. Próbuje na siłe wciskać te klocki i się wkurza, że mu to nie idzie
Co do kochania kotków to u nas to samo ale są przytulanki do prawdziwych. Od jednego ciągle obrywa ale się nie zraża. A z kotką może robić co chce, dzisiaj ją ujeżdżał (bez obaw, pilnowałam żeby nie przesadził )

Paulina widziałam na arosie kiedyś te książeczki ale nie wzięłam wtedy. Miałam wziąć następnym razem
Może gdzie indziej będą.
Ostatnio na fb dziewczyny polecały jakąś serię książeczek z otwieranymi okienkami ale oczywiście zapomniałam nazwy, a tam się do tego już nie dokopię w tym gąszczu postów.

edit. wpisałam w googlach i od razu znalazłam tą książkę
"Kto się kryje w lesie" wyd. Zielona Sowa
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_2171.jpg (82,8 KB, 36 załadowań)

Edytowane przez 201711281320
Czas edycji: 2017-10-20 o 21:07
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 06:18   #769
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Lena, trzymam kciuki żeby Wam się wszystko poukładało

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Bry

Pogoda byla piękna więc korzystałyśmy ile się dało, a dziś już szaro
M od wczoraj z gilem i jest masakryczny wrzask przy wszelkich próbach oczyszczenia nosa, inhalacji czy zapuszczenia kropli w nocy płakała w sumie nie wiem dlaczego i nie mogla się ułożyć przez ponad 2,5 godziny. Ja w końcu skapitulowałam i mąż się do rana z nią bujał ale chyba w końcu zasneła


Śliweczko u nas obecnie na topie są zabawki, które wydają dźwięki ( garnuszek na klocuszek, kierownica która gta jak się nią kręci) no i książeczki z kotami chyba mala kociara rośnie bo przytula się do stron na których są narysowane koty a najlepsiejszą zabawą jest chowanie się za łóżkiem babci i włączanie lampki nocnej, potrafi tak siedzieć i pół godziny
Aaa i bym zapomniala o ukochanej Borówce Basi chodzi z nią za rękę na spacer
Zdrówka dla Marcelinki Ale słodko z tym przytulaniem kotków

Marysia też zakatarzona i z kaszlem, ale dziś w końcu jakaś spokojniejsza noc była, więc mam nadzieję, że idzie ku lepszemu...

A tą książeczkę z okienkami my mamy i lubimy, są 3 z tej serii, muszę dokupić pozostałe, bo moja mała czytelniczka ją uwielbia
1508563099461.jpg 1508563113349.jpg
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-10-21, 09:23   #770
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Lena, trzymam kciuki żeby Wam się wszystko poukładało



Zdrówka dla Marcelinki Ale słodko z tym przytulaniem kotków

Marysia też zakatarzona i z kaszlem, ale dziś w końcu jakaś spokojniejsza noc była, więc mam nadzieję, że idzie ku lepszemu...

A tą książeczkę z okienkami my mamy i lubimy, są 3 z tej serii, muszę dokupić pozostałe, bo moja mała czytelniczka ją uwielbia
Załącznik 7282211 Załącznik 7282216

Co tam u Was?
Chętnie jeszcze chodzisz do pracy czy juz Ci sie znudziło?
Jak Marysia? Chętnie zostaje u opiekunki?

Wysłane z mojego ASUS_X007D przy użyciu Tapatalka
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 15:08   #771
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Hej hej
M już jakby lepiej, bawi się dzisiaj i z nosa mniej się leje wieczorem dostała kombo leków i spała od 21 do 4:30

Śliweczko Marcela nie ogarnia ksztaltów, po prostu zapamiętala który klocek w który otworek a ostatnio obczaiła, że tam są guziczki które moze nacisnąć palcem i już nie wrzuca klocków tylko przyciska guziki
A dzisiaj stworzyla sobie nową zabawę, wyciągnela mi paragony z torebki i wrzucala je do butelki po wodzie. Potem jeszcze jej podarlam trochę kolorowych karteczek i tak do południa łaziła z tą butelką
Ignaś przesłodki z kotem zwierzak prawie taki wielki jak Panicz
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 20:45   #772
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Hej hej
M już jakby lepiej, bawi się dzisiaj i z nosa mniej się leje wieczorem dostała kombo leków i spała od 21 do 4:30

Śliweczko Marcela nie ogarnia ksztaltów, po prostu zapamiętala który klocek w który otworek a ostatnio obczaiła, że tam są guziczki które moze nacisnąć palcem i już nie wrzuca klocków tylko przyciska guziki
A dzisiaj stworzyla sobie nową zabawę, wyciągnela mi paragony z torebki i wrzucala je do butelki po wodzie. Potem jeszcze jej podarlam trochę kolorowych karteczek i tak do południa łaziła z tą butelką
Ignaś przesłodki z kotem zwierzak prawie taki wielki jak Panicz
A to spryciula z Marcelki No i potwierdza sie, ze najlepsze zabawki nie są zabawkami...
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 09:02   #773
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość

Co tam u Was?
Chętnie jeszcze chodzisz do pracy czy juz Ci sie znudziło?
Jak Marysia? Chętnie zostaje u opiekunki?

Wysłane z mojego ASUS_X007D przy użyciu Tapatalka
Ja nadal cieszę się z chodzenia do pracy, a jak wpływa wypłata to już w ogóle Marysia w porządku, chętnie zostaje u nowej cioci. Zdarzają się gorsze dni, no ale to normalka, nawet dorosłemu się zdarzają Ogólnie jesteśmy zadowoleni z współpracy, mąż to nawet by chciał jeszcze w przyszłym roku ją tam zawozić zamiast do żłobka. A ja w sumie nie wiem... Ale na szczęście zostało jeszcze trochę czasu
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 17:43   #774
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Lena przytulam mocno oby się jakoś poukladalo

U nas dzisiaj pogoda do

Mikołaj w tym tygodniu miał wirusa bo miał biegunkę i wymiotował bidulek mój

Mąż w dalszym ciągu na szkoleniu ale jeszcze 2.5tygodnia i po wszystkim nie nadaję się do związku na odległość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-23, 06:27   #775
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Dziękuję Australia Dziękuję Kaśka

U nas sorter ślimak z Fisher Price już się znudziłAle przez dłuższy czas faktycznie fajnie się Franio tym bawił. W większości sprawdzał dany klocek do każdej dziurki i gdzieś tam mu się udało wrzucić: ) a jak nie to otwierał i wrzucal

Teraz w sumie nie ma chyba większej fazy na nic, nie kupuje też nic nowego na razie bo za dużo tego mamy. Bawi się samochodami, klocki uwielbia. Książeczki czyta namiętnie sam i przynosi żeby mu czytać. Ostatnio uczył się zakładać butyniezłe mu szło, no ale niestety nie ogarnąłprzynajmniej miał zajęcie na dłużej
No i zawsze na topie jest wlazenie do miski, do patelni, do garnka gdziekolwiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-23, 12:46   #776
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Dzień dobry


Ojejuśku biedne dziewczyny dobrze, ze już przeszło.
Z tym zaświadczeniem to Ci się nie dziwię, trochę uciążliwe ale z drugiej strony zrozumiale, ze żłobek chce mieć zdrowe dzieci...
A Ty nie wracasz do "starej " pracy?
Kciuki za poszukiwania
Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
I jak tam zdrówko? Dziewczynki chodzą już razem do żłobka?

Współczuję tych jelitówek. Nieprzyjemne choróbsko tym bardziej w podwójnym stężeniu... Jeszcze dzieci w dodatku tak w ogóle nie kontrolują tego rzygania

Kwitki w żłobkach chyba są powszechnie wymagane, bo ostatnio chudziaszek pisała na fb, że dostała właśnie od lekarza takie in blanco i tylko sobie daty będzie wpisywać

Jak tam u Ciebie samopoczucie? Mąż jutro wybywa i zostajesz sama z dziewczynami?
U mnie już lepiej. Pogoda mnie pobudziła do życia. Niestety dnia samotności nie miałam ale w niedzielę przed południem zabrałam starszaków i pojechaliśmy do takich ogrodów pokazowych. Przepięknie tam jest jesienią. Cieszyłam oczy, oni zajmowali się sobą i trochę odpoczęłam od tego mojego małego szoguna.
Potem już mi lepiej się zrobiło :P

Ale w dalszym ciągu marzę o większej ilości czasu dla siebie.

No właśnie Honcia mnie uprzedziła z pytaniem. Nie wracasz do starej pracy?
Jelitówka się ostatecznie ciągnęła tydzień u Kingi, a u Dorci nastąpił trzeci nawrót. Razem poszły do żłobka dopiero w zeszły piątek. Miałam tyle roboty, że nie wiedziałam od czego zacząć, jeszcze pilnowałam syna sąsiadów, na szczęście śpiącego.


Co do pracy to jak najbardziej mogę wrócić do starej, ale nie chcę, choć patrząc na tempo szukania ze względu na choroby dzieciaków to pewnie wrócę do starej. Plusem starej jest nienormowany czas pracy i możliwość zamiany dni pracujących. Minusem praca także w weekendy i wieczorami i przede wszystkim fakt, że się już tam nie rozwijam. W firmie jest stagnacja, a właściwie jest coraz gorzej. Najlepiej byłoby w ogóle nie wrócić do starej pracy tylko od razu iść do nowej, żeby nie robić zamieszania. Przeraża mnie tylko opieka nad dzieciakami i ich choroby i nieobecność w żłobku. Łatwiej to będzie ułożyć w starej pracy niż w nowej. Generalnie dalej miewam doliny, czyli nuda, ciągle piszę o tym samym.


Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Sliweczko dziękuję: *
Mieszkam u rodziców z Franiem, bo pracuje na dwie zmiany więc nie miałabym jak się nim zajmować. A tak mama może mi pomoc.
Niby się nie rozstalismy tylko rezygnujemy z wynajmu tego domu, a szukamy mieszkania.
No i ja chyba będę musiała z pracą coś wykombiniwac żeby na 1 zmianę pracować, w razie gdybym została sama z Franiem.

Klocki! I klocki! I więcej klocków! A jak są takie z kółkami to już w ogóle wypas bo można zrobić wieżę i nią jeździć: D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No szkoda chyb trochę tej pracy i pieniędzy włożonych w dom, ale pewnie wiecie co robicie. Trzymam mocno kciuki, żebyście wyszli na prostą.



Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Ignasia pluszaki nie interesują, a szkoda, bo mamy mnóstwo.
Nie dziwię się Ignasiowi, że mając do dyspozycji cieplutkie, mięciutkie żywe koty olewa zimne, sztuczne pluszaki.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-24, 04:08   #777
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Maria nie wiem właśnie czy wiemy co robimy.
Nie wiem czy to coś zmieni między nami, Ale mi będzie łatwiej w razie W w mieszkaniu.
Trzymajcie kciuki po południu bo idziemy do psychologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-24, 08:13   #778
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Lena kciuki ✊✊✊

Maria nie zazdroszczę tych jelitówek. Masakra jakaś 😥

Ja bym chyba na Twoim miejscu wróciła póki co do starej pracy, a z szukaniem nowej wstrzymała sie do czasu aż dziewczynki się trochę uodpornią. Głupio by bylo co chwile chodzic na opiekę w nowym miejscu pracy, kiepskie pierwsze wrażenie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-24, 14:16   #779
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Dzień dobry
Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Jelitówka się ostatecznie ciągnęła tydzień u Kingi, a u Dorci nastąpił trzeci nawrót. Razem poszły do żłobka dopiero w zeszły piątek. Miałam tyle roboty, że nie wiedziałam od czego zacząć, jeszcze pilnowałam syna sąsiadów, na szczęście śpiącego.


Co do pracy to jak najbardziej mogę wrócić do starej, ale nie chcę, choć patrząc na tempo szukania ze względu na choroby dzieciaków to pewnie wrócę do starej. Plusem starej jest nienormowany czas pracy i możliwość zamiany dni pracujących. Minusem praca także w weekendy i wieczorami i przede wszystkim fakt, że się już tam nie rozwijam. W firmie jest stagnacja, a właściwie jest coraz gorzej. Najlepiej byłoby w ogóle nie wrócić do starej pracy tylko od razu iść do nowej, żeby nie robić zamieszania. Przeraża mnie tylko opieka nad dzieciakami i ich choroby i nieobecność w żłobku. Łatwiej to będzie ułożyć w starej pracy niż w nowej. Generalnie dalej miewam doliny, czyli nuda, ciągle piszę o tym samym.



No szkoda chyb trochę tej pracy i pieniędzy włożonych w dom, ale pewnie wiecie co robicie. Trzymam mocno kciuki, żebyście wyszli na prostą.




Nie dziwię się Ignasiowi, że mając do dyspozycji cieplutkie, mięciutkie żywe koty olewa zimne, sztuczne pluszaki.
Współczuję jelitówki w wersji zdublowanej

Ja bym do starej pracy wróciła i poczekala aż dziewczyny przejdą najtrudniejszy okres chorobowy

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Maria nie wiem właśnie czy wiemy co robimy.
Nie wiem czy to coś zmieni między nami, Ale mi będzie łatwiej w razie W w mieszkaniu.
Trzymajcie kciuki po południu bo idziemy do psychologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kciukasy
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-25, 12:31   #780
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Maria nie wiem właśnie czy wiemy co robimy.
Nie wiem czy to coś zmieni między nami, Ale mi będzie łatwiej w razie W w mieszkaniu.
Trzymajcie kciuki po południu bo idziemy do psychologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena, i jak tam u psychologa, jeśli oczywiście można spytać?



Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Lena kciuki ✊✊✊

Maria nie zazdroszczę tych jelitówek. Masakra jakaś 😥

Ja bym chyba na Twoim miejscu wróciła póki co do starej pracy, a z szukaniem nowej wstrzymała sie do czasu aż dziewczynki się trochę uodpornią. Głupio by bylo co chwile chodzic na opiekę w nowym miejscu pracy, kiepskie pierwsze wrażenie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Współczuję jelitówki w wersji zdublowanej

Ja bym do starej pracy wróciła i poczekala aż dziewczyny przejdą najtrudniejszy okres chorobowy


Kciukasy
Pewnie zabrzmi to egoistycznie (ale już mnie znacie ), ale ja już dawno myślałam o zmianie pracy, ale nie chciałam zachodzić w ciąże w nowej. Najpierw było poronienie, potem czekanie pół roku minimum i znowu starania. Jak pomyślę, że znowu mam czekać to mi się już nie chce. Dla dobrego samopoczucia potrzebuję ruszyć z kopyta, bo to czekanie w bloczkach startowych już od dłuższego czasu mnie dobija. Muszę pogadać z mężem, w ostateczności myślę nawet o jakiejś niani. Przecież takie czekanie na uodpornienie to nawet rok może trwać. Poza tym chcę wykorzystać dobrą passę, która jest na rynku. Nie wiem tak czy siak ile te poszukiwania zajmą mi czasu, też nie chcę zmieniać tej pracy na byle co. Obecną pracę bardzo lubiłam, ale teraz potrzebuję nowych wyzwań, jak wrócę do starej będę się w niej dusić, choć pewnie i tak na jakiś czas będę musiała tam wrócić. Dzisiaj śnił mi się z resztą mój szef, rozmawiałam z nim i w końcu w rozmowie wyszło, że będzie mu na rękę jak odejdę, bo ma za dużo osób na tym stanowisku. On jest z resztą jednym z punktów dlaczego nie chcę opuszczać tej pracy, bo naprawdę jest spoko.


Śliweczka jak podawałaś Ignasiowi pyłek pszczeli? To co piszesz brzmi ciekawie, ale ja się chyba wstrzymam po sensacjach, które sama kiedyś miałam. Nie wiem czy pamiętacie jakiś rok temu wzięłam pyłek i miałam straszną gorączkę przez kilka dni - jestem uczulona na pyłki. U dziewczyn na razie jedziemy na tranie i jeżówce.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Nie wiem czy oglądałyście niedawno pytanie na śniadanie, materiał o karmieniu piersią. Laska karmiła dziecko 5 lat i się chwali, że dziecko bez problemu się odstawiło od piersi, bo powiedziało, że jest już dużą dziewczynką i nie musi już pić mamy mleczka - buahahah, w wieku 5 lat, łał, ale sukces. [hahaha]


Materiał do obejrzenia tu http://www.pytanienasniadanie.tvp.pl...-krok-po-kroku
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-02-01 10:20:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:16.