Czerwcówki 2016 cz. 4 - Strona 27 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-10-25, 13:34   #781
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Bry
Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Lena, i jak tam u psychologa, jeśli oczywiście można spytać?






Pewnie zabrzmi to egoistycznie (ale już mnie znacie ), ale ja już dawno myślałam o zmianie pracy, ale nie chciałam zachodzić w ciąże w nowej. Najpierw było poronienie, potem czekanie pół roku minimum i znowu starania. Jak pomyślę, że znowu mam czekać to mi się już nie chce. Dla dobrego samopoczucia potrzebuję ruszyć z kopyta, bo to czekanie w bloczkach startowych już od dłuższego czasu mnie dobija. Muszę pogadać z mężem, w ostateczności myślę nawet o jakiejś niani. Przecież takie czekanie na uodpornienie to nawet rok może trwać. Poza tym chcę wykorzystać dobrą passę, która jest na rynku. Nie wiem tak czy siak ile te poszukiwania zajmą mi czasu, też nie chcę zmieniać tej pracy na byle co. Obecną pracę bardzo lubiłam, ale teraz potrzebuję nowych wyzwań, jak wrócę do starej będę się w niej dusić, choć pewnie i tak na jakiś czas będę musiała tam wrócić. Dzisiaj śnił mi się z resztą mój szef, rozmawiałam z nim i w końcu w rozmowie wyszło, że będzie mu na rękę jak odejdę, bo ma za dużo osób na tym stanowisku. On jest z resztą jednym z punktów dlaczego nie chcę opuszczać tej pracy, bo naprawdę jest spoko.


Śliweczka jak podawałaś Ignasiowi pyłek pszczeli? To co piszesz brzmi ciekawie, ale ja się chyba wstrzymam po sensacjach, które sama kiedyś miałam. Nie wiem czy pamiętacie jakiś rok temu wzięłam pyłek i miałam straszną gorączkę przez kilka dni - jestem uczulona na pyłki. U dziewczyn na razie jedziemy na tranie i jeżówce.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Nie wiem czy oglądałyście niedawno pytanie na śniadanie, materiał o karmieniu piersią. Laska karmiła dziecko 5 lat i się chwali, że dziecko bez problemu się odstawiło od piersi, bo powiedziało, że jest już dużą dziewczynką i nie musi już pić mamy mleczka - buahahah, w wieku 5 lat, łał, ale sukces. [hahaha]


Materiał do obejrzenia tu http://www.pytanienasniadanie.tvp.pl...-krok-po-kroku
Wiesz ja bym tak zrobila z mojej perspektywy bo w mojej mieścinie nie ma szans na lepszą pracę dla mnie.
I nie brzmisz egoistycznie, przecież nie jesteś tylko matką! Skoro już tak dlugo nosisz się z tym zamiarem to szukaj nowego miejsca. Niania nie jest złym rozwiązaniem, wszyscy odetchniecie
Pyłku bym dziewczynom nie podawała, niby teraz czytam, ze alergii się nie dziedziczy ale...

A ten materiał... No cóż w żadnym stopniu nie zachęciłby mnie do kp jeśli bym byla dopiero w ciąży. I nie jest to pierwszy przypadek kiedy w programie śniadaniowym mówią o kp tak jakby to była jakaś katorga, ciagle tylko zapalenia piersi, gorączki, nieprzybierające dzieci i o zgrozo dieta matki karmiącej....
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-25, 20:56   #782
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Heloł!

Obejrzałam ten materiał o kp i tak jak Honcia napisała, nie jest zbyt zachęcający :P
No a karmić 5 lat to już dla mnie z leksza przegięcie I wcale mnie to nie dziwi, że 5cio letnie dziecko samo się odstawiło. Pewnie się z niej w przedszkolu inne dzieci śmiały jak o tym wspomniała.

I w ogóle tytuł materiału brzmiał "jak odstawić dziecko od piersi krok po kroku". To gdzie te rady były, bo się nie doczekałam

Ja już ostatnio się żaliłam na wątku o kp, że mam dosyć powoli tego "spania" na cycku i ciągłych pobudek. Dziewczyny coraz częściej piszą na fb o przespanych nocach albo 1 czy 2 pobudkach, a u nas coraz gorzej. Teraz Ignaś ząbkuje i najchętniej w nocy by się w ogóle nie odłączał... Jak mu chciałam parę razy podać mm w butli w nocy to była taka awantura że masakra. On jest już na tyle rozumny, że doskonale wie czego chce i nie da się go niczym oszukać.
Jakbym mogła cofnąć czas to bym odstawiła jak miał pół roku tak jak to zrobiła Caryca.
Jedyną moją nadzieją jest to, że za parę m-cy się dogadamy w tej kwestii albo nakleję sobie jakieś plastry i powiem że mam ała czy coś takiego.

Maria co do Twojej nowej pracy to oczywiście to Twoja decyzja. jak już nie chcesz żadnego zawieszenia to działaj i leć do przodu tym bardziej jak są możliwości. W razie chorób u dziewczyn masz przecież męża albo tak jak pisałaś zawsze można jakąś nianię załatwić.
A jak to w ogóle zamierzasz zrobić? Masz 3 m-ce wypowiedzenia prawda?

A ja się z każdym dniem bardziej zakochuję w moim dziecku. On jest teraz taki fajny, że nie mogę! Tak dużo rozumie, próbuje ze mną "rozmawiać" i o dziwo ja doskonale wiem o co mu chodzi. Wydobywa całą masę przeróżnych dźwięków z których każdy coś znaczy. Książeczki teraz są bardzo na czasie i króluje u nas Pucio. Ignaś zna je na pamięć i często już przed czasem "mówi" i pokazuje to co ja za chwilę przeczytam. A najbardziej podoba mi się, że już nie płacze jak się przebudzi/ obudzi tylko woła "mamooo". Chyba od starszaków podsłyszał
Jak się przewróci albo gdzieś uderzy to biegnie do mnie żeby mu podmuchać i pocałować "ała", a jak nie ma czasu to sam sobie to robi
I w ogóle niedawno rano jak się obudził to usiadł, popatrzył na mnie i dał mi buziaka w policzek
No uwielbiam to moje dziecko

A przy okazji napiszę Wam co mój starszy syn dzisiaj zrobił.
Znacie książkę Akademia Pana Kleksa? Poziom absurdu jak u Witkacego albo Kafki.
Otóż Igor miał przeczytać jeden rozdział i stąd wiem, bo tez czytałam żeby go przepytać. Powiedziałam potem cicho do męża, że ten Brzechwa to musiał być po paru flaszkach jak to pisał i ten pajac Igor powiedział to dzisiaj na polskim jako anegdotkę , rozpoczynając słowami " moja mama powiedziała..."
Fajnie no nie? Ciekawe co ta pani sobie pomyślała

Acha jeszcze ten pyłek. Powinno się go w zasadzie rozpuszczać ale takiego Ignaś nie chciał pić i teraz zajada taki na sucho. Kiedyś dałam mu spróbować i strasznie mu to zasmakowało. Teraz po kilka razy w ciągu dnia staje przy meblach w kuchni i mówi "bzzzzz" .To znaczy że chce pyłek (jest obrazek pszczoły na nakrętce). Myślę, że przez cały dzień zje tego z pół łyżeczki.
Przed podaniem trzeba zrobić próbę uczuleniową. Wystarczy rozpuścić trochę i posmarować skórę.

masurian, neesanek jak się macie dziewczyny?
Tak w ogóle to nie jesteście jedynymi ciężarnymi z naszego wątku.
Miały się tu dziewczyny przyjść pochwalić, a widzę że cisza...

Cierpliwość co u Was? Co porabiasz ciekawego nocami?

Lena jak tam było u tego psychologa?

PaulinaGm Krzysiu zdrowy? Jak się macie?

majkela żyjesz???

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

zullugula! Widzę Cię Co tam u Was?
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-26, 09:54   #783
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Heheheeej
Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Heloł!

Obejrzałam ten materiał o kp i tak jak Honcia napisała, nie jest zbyt zachęcający
No a karmić 5 lat to już dla mnie z leksza przegięcie I wcale mnie to nie dziwi, że 5cio letnie dziecko samo się odstawiło. Pewnie się z niej w przedszkolu inne dzieci śmiały jak o tym wspomniała.

I w ogóle tytuł materiału brzmiał "jak odstawić dziecko od piersi krok po kroku". To gdzie te rady były, bo się nie doczekałam

Ja już ostatnio się żaliłam na wątku o kp, że mam dosyć powoli tego "spania" na cycku i ciągłych pobudek. Dziewczyny coraz częściej piszą na fb o przespanych nocach albo 1 czy 2 pobudkach, a u nas coraz gorzej. Teraz Ignaś ząbkuje i najchętniej w nocy by się w ogóle nie odłączał... Jak mu chciałam parę razy podać mm w butli w nocy to była taka awantura że masakra. On jest już na tyle rozumny, że doskonale wie czego chce i nie da się go niczym oszukać.
Jakbym mogła cofnąć czas to bym odstawiła jak miał pół roku tak jak to zrobiła Caryca.
Jedyną moją nadzieją jest to, że za parę m-cy się dogadamy w tej kwestii albo nakleję sobie jakieś plastry i powiem że mam ała czy coś takiego.

Maria co do Twojej nowej pracy to oczywiście to Twoja decyzja. jak już nie chcesz żadnego zawieszenia to działaj i leć do przodu tym bardziej jak są możliwości. W razie chorób u dziewczyn masz przecież męża albo tak jak pisałaś zawsze można jakąś nianię załatwić.
A jak to w ogóle zamierzasz zrobić? Masz 3 m-ce wypowiedzenia prawda?

A ja się z każdym dniem bardziej zakochuję w moim dziecku. On jest teraz taki fajny, że nie mogę! Tak dużo rozumie, próbuje ze mną "rozmawiać" i o dziwo ja doskonale wiem o co mu chodzi. Wydobywa całą masę przeróżnych dźwięków z których każdy coś znaczy. Książeczki teraz są bardzo na czasie i króluje u nas Pucio. Ignaś zna je na pamięć i często już przed czasem "mówi" i pokazuje to co ja za chwilę przeczytam. A najbardziej podoba mi się, że już nie płacze jak się przebudzi/ obudzi tylko woła "mamooo". Chyba od starszaków podsłyszał
Jak się przewróci albo gdzieś uderzy to biegnie do mnie żeby mu podmuchać i pocałować "ała", a jak nie ma czasu to sam sobie to robi
I w ogóle niedawno rano jak się obudził to usiadł, popatrzył na mnie i dał mi buziaka w policzek
No uwielbiam to moje dziecko

A przy okazji napiszę Wam co mój starszy syn dzisiaj zrobił.
Znacie książkę Akademia Pana Kleksa? Poziom absurdu jak u Witkacego albo Kafki.
Otóż Igor miał przeczytać jeden rozdział i stąd wiem, bo tez czytałam żeby go przepytać. Powiedziałam potem cicho do męża, że ten Brzechwa to musiał być po paru flaszkach jak to pisał i ten pajac Igor powiedział to dzisiaj na polskim jako anegdotkę , rozpoczynając słowami " moja mama powiedziała..."
Fajnie no nie? Ciekawe co ta pani sobie pomyślała

Acha jeszcze ten pyłek. Powinno się go w zasadzie rozpuszczać ale takiego Ignaś nie chciał pić i teraz zajada taki na sucho. Kiedyś dałam mu spróbować i strasznie mu to zasmakowało. Teraz po kilka razy w ciągu dnia staje przy meblach w kuchni i mówi "bzzzzz" .To znaczy że chce pyłek (jest obrazek pszczoły na nakrętce). Myślę, że przez cały dzień zje tego z pół łyżeczki.
Przed podaniem trzeba zrobić próbę uczuleniową. Wystarczy rozpuścić trochę i posmarować skórę.

masurian, neesanek jak się macie dziewczyny?
Tak w ogóle to nie jesteście jedynymi ciężarnymi z naszego wątku.
Miały się tu dziewczyny przyjść pochwalić, a widzę że cisza...

Cierpliwość co u Was? Co porabiasz ciekawego nocami?

Lena jak tam było u tego psychologa?

PaulinaGm Krzysiu zdrowy? Jak się macie?

majkela żyjesz???

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

zullugula! Widzę Cię Co tam u Was?
Powiem Ci, ze Twoje dzieci to niezłe akcje mają aż strach się bać co to będzie jak Ignaś zacznie gadać i pójdzie między ludzi

M też robi się już coraz bardziej małą dziewczynką a nie dzidzią, tylko cyc trzyma ją po niemowlęcej stronie mocy. Ostatnio zapałała ogromną milością do taty i nad ranem kiedy już śpi z nami pptrafi odessać się od mojego bufetu i wyleźć na niego się utulić, caly dzień powtarza tylko tata tata a jak wróci to nie odstępuje go na krok pokazuje co chce zjeść ( np który owoc) albo bierze moją rękę i kieruje ją tam gdzie ona nie dosięgnie
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-26, 12:50   #784
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Heloł!

Obejrzałam ten materiał o kp i tak jak Honcia napisała, nie jest zbyt zachęcający :P
No a karmić 5 lat to już dla mnie z leksza przegięcie I wcale mnie to nie dziwi, że 5cio letnie dziecko samo się odstawiło. Pewnie się z niej w przedszkolu inne dzieci śmiały jak o tym wspomniała.

I w ogóle tytuł materiału brzmiał "jak odstawić dziecko od piersi krok po kroku". To gdzie te rady były, bo się nie doczekałam

Ja już ostatnio się żaliłam na wątku o kp, że mam dosyć powoli tego "spania" na cycku i ciągłych pobudek. Dziewczyny coraz częściej piszą na fb o przespanych nocach albo 1 czy 2 pobudkach, a u nas coraz gorzej. Teraz Ignaś ząbkuje i najchętniej w nocy by się w ogóle nie odłączał... Jak mu chciałam parę razy podać mm w butli w nocy to była taka awantura że masakra. On jest już na tyle rozumny, że doskonale wie czego chce i nie da się go niczym oszukać.
Jakbym mogła cofnąć czas to bym odstawiła jak miał pół roku tak jak to zrobiła Caryca.
Jedyną moją nadzieją jest to, że za parę m-cy się dogadamy w tej kwestii albo nakleję sobie jakieś plastry i powiem że mam ała czy coś takiego.

Maria co do Twojej nowej pracy to oczywiście to Twoja decyzja. jak już nie chcesz żadnego zawieszenia to działaj i leć do przodu tym bardziej jak są możliwości. W razie chorób u dziewczyn masz przecież męża albo tak jak pisałaś zawsze można jakąś nianię załatwić.
A jak to w ogóle zamierzasz zrobić? Masz 3 m-ce wypowiedzenia prawda?

A ja się z każdym dniem bardziej zakochuję w moim dziecku. On jest teraz taki fajny, że nie mogę! Tak dużo rozumie, próbuje ze mną "rozmawiać" i o dziwo ja doskonale wiem o co mu chodzi. Wydobywa całą masę przeróżnych dźwięków z których każdy coś znaczy. Książeczki teraz są bardzo na czasie i króluje u nas Pucio. Ignaś zna je na pamięć i często już przed czasem "mówi" i pokazuje to co ja za chwilę przeczytam. A najbardziej podoba mi się, że już nie płacze jak się przebudzi/ obudzi tylko woła "mamooo". Chyba od starszaków podsłyszał
Jak się przewróci albo gdzieś uderzy to biegnie do mnie żeby mu podmuchać i pocałować "ała", a jak nie ma czasu to sam sobie to robi
I w ogóle niedawno rano jak się obudził to usiadł, popatrzył na mnie i dał mi buziaka w policzek
No uwielbiam to moje dziecko

A przy okazji napiszę Wam co mój starszy syn dzisiaj zrobił.
Znacie książkę Akademia Pana Kleksa? Poziom absurdu jak u Witkacego albo Kafki.
Otóż Igor miał przeczytać jeden rozdział i stąd wiem, bo tez czytałam żeby go przepytać. Powiedziałam potem cicho do męża, że ten Brzechwa to musiał być po paru flaszkach jak to pisał i ten pajac Igor powiedział to dzisiaj na polskim jako anegdotkę , rozpoczynając słowami " moja mama powiedziała..."
Fajnie no nie? Ciekawe co ta pani sobie pomyślała

Acha jeszcze ten pyłek. Powinno się go w zasadzie rozpuszczać ale takiego Ignaś nie chciał pić i teraz zajada taki na sucho. Kiedyś dałam mu spróbować i strasznie mu to zasmakowało. Teraz po kilka razy w ciągu dnia staje przy meblach w kuchni i mówi "bzzzzz" .To znaczy że chce pyłek (jest obrazek pszczoły na nakrętce). Myślę, że przez cały dzień zje tego z pół łyżeczki.
Przed podaniem trzeba zrobić próbę uczuleniową. Wystarczy rozpuścić trochę i posmarować skórę.

masurian, neesanek jak się macie dziewczyny?
Tak w ogóle to nie jesteście jedynymi ciężarnymi z naszego wątku.
Miały się tu dziewczyny przyjść pochwalić, a widzę że cisza...

Cierpliwość co u Was? Co porabiasz ciekawego nocami?

Lena jak tam było u tego psychologa?

PaulinaGm Krzysiu zdrowy? Jak się macie?

majkela żyjesz???

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

zullugula! Widzę Cię Co tam u Was?




Myślę, że nauczycielka Igora musiała mieć niezły ubaw.
Kto tam jeszcze z naszych dziewczyn w ciąży?
Co do pracy i wypowiedzenia to nie wiem, się zobaczy. Nie wiem w ogóle jak długo mi to zajmie itd. więc nie zamierzam się póki co tym spinać. Zawsze można się dogadać za porozumieniem stron, a jak nie to trudno. Zawsze wychodziłam z założenia, że nie ma co się martwić na zapas, często jest tak, że się czymś zamartwiamy, a życie w odpowiednim czasie otwiera właściwą furtkę. Pod tym względem zazdroszczę mojemu bratu, który pracuje w centrali firmy i może szukać innej pracy w ramach firmy, mając spory wybór. O jego planach wie jego szefowa, jego firmowy coach i go w tym wspierają - po prostu bajka.



Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Heheheeej

Powiem Ci, ze Twoje dzieci to niezłe akcje mają aż strach się bać co to będzie jak Ignaś zacznie gadać i pójdzie między ludzi

M też robi się już coraz bardziej małą dziewczynką a nie dzidzią, tylko cyc trzyma ją po niemowlęcej stronie mocy. Ostatnio zapałała ogromną milością do taty i nad ranem kiedy już śpi z nami pptrafi odessać się od mojego bufetu i wyleźć na niego się utulić, caly dzień powtarza tylko tata tata a jak wróci to nie odstępuje go na krok pokazuje co chce zjeść ( np który owoc) albo bierze moją rękę i kieruje ją tam gdzie ona nie dosięgnie
Ja żałuję, że moim się nie robi tatoza. Zanim przyjdzie z pracy czekają na niego wołając w oknie tata, ale jak przyjdzie to i tak matka. Wczoraj Dora zrobiła histerię, bo chciała do mnie przyjść 2 razy, a ja jej powiedziałam grzecznie i spokojnie, żeby poszła do taty, bo robię kolację. W nocy też jak on ją bierze to przeczołguje się nie patrząc, że obok Kinga śpi, przełazi przez nią byleby tylko być przy mnie. Którejś nocy Kingę bolał brzuch przy jelitówce , więc leżała na mnie. Mąż wziął Dorę do łóżka, ona oczywiście zaczęła się wyrywać do mnie, mąż powiedział jej wkurzony, że albo leży z nim albo wraca do łóżeczka - o dziwo się uspokoiła. Nad ranem budzę się z jakimś dzieckiem w objęciach przekonana, że to Kinga, a to Dora, dopięła swego i nie wiadomo kiedy przyczłapała, wyrzucając siostrę.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-26, 20:47   #785
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Maria, byłam sama bo tz musiał zostać dłużej W pracy.
Ale ma teraz on iść sam a później razem. Pogadalismy sobie sami bez psychologa i narazie jest ok, zobaczymy jak się to potoczy.
Pracuje online z Agnieszką prowadząca domowezawirowania i trochę mi się kłócą te dwie metody, Ale powoli układam sobie w głowie.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-26, 20:52   #786
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Heheheeej

Powiem Ci, ze Twoje dzieci to niezłe akcje mają aż strach się bać co to będzie jak Ignaś zacznie gadać i pójdzie między ludzi

M też robi się już coraz bardziej małą dziewczynką a nie dzidzią, tylko cyc trzyma ją po niemowlęcej stronie mocy. Ostatnio zapałała ogromną milością do taty i nad ranem kiedy już śpi z nami pptrafi odessać się od mojego bufetu i wyleźć na niego się utulić, caly dzień powtarza tylko tata tata a jak wróci to nie odstępuje go na krok pokazuje co chce zjeść ( np który owoc) albo bierze moją rękę i kieruje ją tam gdzie ona nie dosięgnie
To fajnie, że Marcelinka jest taka tatusiowa. Zawsze to trochę spokoju dla matki
Ignaś lubi jak tatuś w domu, popisy strzela wtedy i jest weselszy ale ja też muszę być. Jak się tylko kręce blisko wyjścia to zaraz jest obok. Już chyba się pokapował, że jak tata w domu to trzeba matki pilnować żeby nie zwiała

A z tą ręką to Ignaś robi tak samo. Fajne to jest
Mamy taką zabawkę z ikei , w której się młotkiem wbija w dziurki takie patyczki to on zawsze to przynosi, bierze mój palec i nim naciska do momentu aż wciśniemy ten patyczek. Młotkiem nie wbija, bo już parę razy przyłożył ręką i się chyba boi.
Wczoraj też mnie mega rozbawił. Pił z cyca już długo i przestało już chyba lecieć. Co chwilę puszczał, patrzył na mnie i mówił :mamooo, hy?" i znowu chwytał i tak ze trzy razy, po czym zniechęcony moją bierną postawą chwycił mnie za głowę i próbował mi ją tak pochylić żebym też mogła spróbować Myślałam, że się posikam ze śmiechu.

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Myślę, że nauczycielka Igora musiała mieć niezły ubaw.
Kto tam jeszcze z naszych dziewczyn w ciąży?
Co do pracy i wypowiedzenia to nie wiem, się zobaczy. Nie wiem w ogóle jak długo mi to zajmie itd. więc nie zamierzam się póki co tym spinać. Zawsze można się dogadać za porozumieniem stron, a jak nie to trudno. Zawsze wychodziłam z założenia, że nie ma co się martwić na zapas, często jest tak, że się czymś zamartwiamy, a życie w odpowiednim czasie otwiera właściwą furtkę. Pod tym względem zazdroszczę mojemu bratu, który pracuje w centrali firmy i może szukać innej pracy w ramach firmy, mając spory wybór. O jego planach wie jego szefowa, jego firmowy coach i go w tym wspierają - po prostu bajka.




Ja żałuję, że moim się nie robi tatoza. Zanim przyjdzie z pracy czekają na niego wołając w oknie tata, ale jak przyjdzie to i tak matka. Wczoraj Dora zrobiła histerię, bo chciała do mnie przyjść 2 razy, a ja jej powiedziałam grzecznie i spokojnie, żeby poszła do taty, bo robię kolację. W nocy też jak on ją bierze to przeczołguje się nie patrząc, że obok Kinga śpi, przełazi przez nią byleby tylko być przy mnie. Którejś nocy Kingę bolał brzuch przy jelitówce , więc leżała na mnie. Mąż wziął Dorę do łóżka, ona oczywiście zaczęła się wyrywać do mnie, mąż powiedział jej wkurzony, że albo leży z nim albo wraca do łóżeczka - o dziwo się uspokoiła. Nad ranem budzę się z jakimś dzieckiem w objęciach przekonana, że to Kinga, a to Dora, dopięła swego i nie wiadomo kiedy przyczłapała, wyrzucając siostrę.
Ty to masz dopiero z nimi wesoło!

No faktycznie fajnie ma twój brat. Raczej niewiele osób ma taką możliwość.
A Ty teraz jesteś na wychowawczym czy wykorzystujesz zaległy urlop?
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-27, 10:00   #787
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Maria, byłam sama bo tz musiał zostać dłużej W pracy.
Ale ma teraz on iść sam a później razem. Pogadalismy sobie sami bez psychologa i narazie jest ok, zobaczymy jak się to potoczy.
Pracuje online z Agnieszką prowadząca domowezawirowania i trochę mi się kłócą te dwie metody, Ale powoli układam sobie w głowie.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Powodzonka.

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
To fajnie, że Marcelinka jest taka tatusiowa. Zawsze to trochę spokoju dla matki
Ignaś lubi jak tatuś w domu, popisy strzela wtedy i jest weselszy ale ja też muszę być. Jak się tylko kręce blisko wyjścia to zaraz jest obok. Już chyba się pokapował, że jak tata w domu to trzeba matki pilnować żeby nie zwiała

A z tą ręką to Ignaś robi tak samo. Fajne to jest
Mamy taką zabawkę z ikei , w której się młotkiem wbija w dziurki takie patyczki to on zawsze to przynosi, bierze mój palec i nim naciska do momentu aż wciśniemy ten patyczek. Młotkiem nie wbija, bo już parę razy przyłożył ręką i się chyba boi.
Wczoraj też mnie mega rozbawił. Pił z cyca już długo i przestało już chyba lecieć. Co chwilę puszczał, patrzył na mnie i mówił :mamooo, hy?" i znowu chwytał i tak ze trzy razy, po czym zniechęcony moją bierną postawą chwycił mnie za głowę i próbował mi ją tak pochylić żebym też mogła spróbować Myślałam, że się posikam ze śmiechu.



Ty to masz dopiero z nimi wesoło!

No faktycznie fajnie ma twój brat. Raczej niewiele osób ma taką możliwość.
A Ty teraz jesteś na wychowawczym czy wykorzystujesz zaległy urlop?

Wykorzystuję zaległy urlop, a dlaczego pytasz?
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-10-27, 10:40   #788
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Powodzonka.



Wykorzystuję zaległy urlop, a dlaczego pytasz?
No bo piszesz tak, że się tym nie przejmujesz i nie wiesz jeszcze co zrobisz jakbyś miała kilka m-cy wolnego przed sobą, a tu pewnie już trzeba się w pracy stawiać niebawem
Mnie by już pewnie lekki stresik zjadał.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-27, 11:10   #789
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
No bo piszesz tak, że się tym nie przejmujesz i nie wiesz jeszcze co zrobisz jakbyś miała kilka m-cy wolnego przed sobą, a tu pewnie już trzeba się w pracy stawiać niebawem
Mnie by już pewnie lekki stresik zjadał.
Tak w połowie listopada muszę być w robocie, najwyżej wrócę i będę dalej szukać. Nie mam napinki, bo tak jak pisałam nie chcę zmienić na byle co byle tylko zmienić. Oczywiście najlepiej byłoby od razu przeskoczyć do nowej bez wracania, ale przy tych moich laskach nie miałam kiedy wcześniej szukać. Uważam, że tyle dałam tej pracy zdrowia i energii, wyszkoliłam bardzo dobrze zastępcę, przekazałam wszystkie info, swoją wiedzę i doświadczenie, więc w razie w nie będę miała większych wyrzutów sumienia z odejściem, bo nie uciekam z podkulonym ogonem zostawiając syf.
Wiesz, ostatnio mam tyle stresów: dzieci, ojciec i jego dalsze akcje, zmiana pracy, że staram się przynajmniej gdzieś wrzucić na luz i stosować zasadę "poczekam i popatrzę, nie cofnę kijem Wisły" choć nie powiem, nie zawsze jest łatwo.

Może wrzucisz jakieś aktualne foty Ignasia do klubu? Ja postaram się wrzucić jak mąż wróci z pracy, bo są na jego telefonie.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.

Edytowane przez MariaFrancesca
Czas edycji: 2017-10-27 o 11:20
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-27, 20:55   #790
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

MariaF pospamowałam w klubie

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

I dobrze prawisz w poprzednim poście Nie wiem czemu w ogóle nie brałam pod uwagę faktu, że można się z szefostwem dogadać odnośnie tego 3-mies. wypowiedzenia i raczej by poszli na rękę. Po co wracać na 3 miechy skoro i tak ktoś już te obowiązki wykonuje no i po co mu płacić jak można go pożegnać jeśli chce...
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-28, 12:21   #791
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Dzień dobry

MariaF, kciuki za szybkie znalezienie fajnej pracy

U Marysi katar trwa trzeci tydzień (a może już czwarty?), ale na szczęście idzie ku lepszemu. Woda morska nie sprawdziła się, kupiłam Nasivin Kids, po którym katar się zmniejszył i nos odtykał na kilka godzin, no ale nie można tego w nieskończoność stosować... Byłyśmy u naszej pediatry w czwartek i przepisała dla Marysi krople do nosa z antybiotykiem, takie robione w aptece. No i widać, że podziałały, bo już nie latam przez cały dzień (tzn. te kilka godzin w ciągu dnia w tygodniu ) z chusteczkami higienicznymi

Mojemu dziecku obecnie minęła faza na tatusiowanie, teraz ciągle mówi "mama" Słowo "tata" jakby ze słownika wypadło, choć sam tatuś oczywiście nadal jest ukochany W ogóle ostatnio taka przylepa się zrobiła, przytula się do nas, ale też wszystkie maskotki, które do tej pory służyły za gryzaki, teraz są przytulane, no wzrusza mnie to niesamowicie

Edytowane przez australia87
Czas edycji: 2017-10-28 o 12:24
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-10-29, 12:27   #792
neesanek
Rozeznanie
 
Avatar neesanek
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 859
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Hej dziewczyny! Super, że są kolejne przyszłe mamusie
A tak wogóle to też uważam, że super są teraz nasze czerwcątka. Jest z nimi taki kontakt!
Łucji ulubionym zwrotem jest "nie ma". Nawet nie zdawałam sobie sprawy ilu rzeczy może nie być. Jedzenie lub picie się skończyło, tata wyszedł, klocek wpadł do dziury, Łucja się schowała. Jak gdzieś wychodzimy i powiem jej przynieś buty to przynosi, usiądź siada itp. Pokazuje gdzie jest lampa, włosy, nos, oko, ucho, zęby. Jak jest głodna to bierze sama śliniak, podchodzi do krzesełka i mówi "mniam". Normalnie jestem w szoku jak szybko rozwijają się dzieci. Wczoraj myślałam, że padnę jak weszłam do jej pokoju i zobaczyłam, że wyjęła klocki drewniane z szafy i ułożyła 5 elementową wieżę z 3 walców i 2 sześcianów.
Mamy super progres w jedzeniu. Łucja ma wielki apetyt i zaczyna coraz ładniej jeść sama łyżeczką .
A teraz ta mniej ciekawa część. Czuję się strasznie słabo. Codziennie rano wymiotuję pierwszy posiłek i chyba siłą woli zbieram się do pracy. W pracy mam bardzo ciężko. Prowadzę duży projekt, na który mam bardzo mało czasu. O urlopie nie ma mowy. Wracam ledwo żywa do mojej mamy po Łucję (ona w tym czasie jest po 2-3h dżemce) i bawimy się z nią do 22-23. Czekam na 2 trymestr jak na wybawienie.
neesanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-30, 15:17   #793
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Dzień dobry

U nas weekend wietrzny a dziś to nawet śnieg padał, tak że ten....
Wczoraj objeździliśmy z mężem cmenatrze więc już w środę w tłum nie pójdziemy Ogólnie chodzę do tyłu przez tą zmianę czasu bo M budzi się ( i nas) o 4 lub 5 i zaczyna zabawę przed 7 pada i budzi się jak mąż wstaje czyli o 7:05 drzemki też jakoś dziwnie ostatnio a wczoraj po zabawach z kuzynami zamiast paść ze zmęczenia szalała do 22...
Zabawą na topie jest teraz odkręcanie wszystkiego co dostanie zakręcone w łapki i tym sposobem oblała się dzisiaj czerwonym lakierem do paznokci ma już za sobą też malowanie ust błyszczykiem i nakładanie korektora i tuszu na twarz oraz wcieranie kremu do rąk we włosy bo ja zawsze dawalam jej pudelko z kosmetykami do zabawy jak sama się malowałam ale już tak nie robię

Śliweczko Ignaś jest mega podobny do Ciebie! Oczyska ma przeeeepiękne

Australia oby katar Marysi odpuścił

Neesanek przytulam moze powiedz babci zeby wybudzala Łucję np po 1,5 godzinie i wtedy wieczorem wcześniej zaśnie? Na mdłości znajomej pomagaly te ciemne mentosy a drugiej sucharki oby i Tobie szybko przeszły
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-30, 20:51   #794
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez neesanek Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny! Super, że są kolejne przyszłe mamusie
A tak wogóle to też uważam, że super są teraz nasze czerwcątka. Jest z nimi taki kontakt!
Łucji ulubionym zwrotem jest "nie ma". Nawet nie zdawałam sobie sprawy ilu rzeczy może nie być. Jedzenie lub picie się skończyło, tata wyszedł, klocek wpadł do dziury, Łucja się schowała. Jak gdzieś wychodzimy i powiem jej przynieś buty to przynosi, usiądź siada itp. Pokazuje gdzie jest lampa, włosy, nos, oko, ucho, zęby. Jak jest głodna to bierze sama śliniak, podchodzi do krzesełka i mówi "mniam". Normalnie jestem w szoku jak szybko rozwijają się dzieci. Wczoraj myślałam, że padnę jak weszłam do jej pokoju i zobaczyłam, że wyjęła klocki drewniane z szafy i ułożyła 5 elementową wieżę z 3 walców i 2 sześcianów.
Mamy super progres w jedzeniu. Łucja ma wielki apetyt i zaczyna coraz ładniej jeść sama łyżeczką .
A teraz ta mniej ciekawa część. Czuję się strasznie słabo. Codziennie rano wymiotuję pierwszy posiłek i chyba siłą woli zbieram się do pracy. W pracy mam bardzo ciężko. Prowadzę duży projekt, na który mam bardzo mało czasu. O urlopie nie ma mowy. Wracam ledwo żywa do mojej mamy po Łucję (ona w tym czasie jest po 2-3h dżemce) i bawimy się z nią do 22-23. Czekam na 2 trymestr jak na wybawienie.
O matulu, masakra!
Takiego pracownika jak Ty to ze świeczką szukać. Rano obejmujesz kibelek, a potem zasuwasz do roboty pełnej stresu. Szacun!

Zazdroszczę apetytu u Łucji, u nas wciąż kiepsko w tym temacie. Bywały dni, że ładnie zjadał ale było ich mało. Generalnie dobrze mu wchodzą dania na słodko, owoce, jajka, kanapki z twarożkiem i parówki, a nie wchodzą w ogóle zupy, warzywa i mięso...
A najlepiej to oczywiście cały czas wchodzi cycuś.

Tak, zgadzam się, superowe są teraz dzieciaki. Przy starszakach jakoś tak nie kojarzę tego wieku ale to chyba temu, że jak Iga miała 16 m-cy to Igor miał już prawie 3 i nie było czasu

A w pracy już wiedzą o ciąży?


Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Dzień dobry

U nas weekend wietrzny a dziś to nawet śnieg padał, tak że ten....
Wczoraj objeździliśmy z mężem cmenatrze więc już w środę w tłum nie pójdziemy Ogólnie chodzę do tyłu przez tą zmianę czasu bo M budzi się ( i nas) o 4 lub 5 i zaczyna zabawę przed 7 pada i budzi się jak mąż wstaje czyli o 7:05 drzemki też jakoś dziwnie ostatnio a wczoraj po zabawach z kuzynami zamiast paść ze zmęczenia szalała do 22...
Zabawą na topie jest teraz odkręcanie wszystkiego co dostanie zakręcone w łapki i tym sposobem oblała się dzisiaj czerwonym lakierem do paznokci ma już za sobą też malowanie ust błyszczykiem i nakładanie korektora i tuszu na twarz oraz wcieranie kremu do rąk we włosy bo ja zawsze dawalam jej pudelko z kosmetykami do zabawy jak sama się malowałam ale już tak nie robię

Śliweczko Ignaś jest mega podobny do Ciebie! Oczyska ma przeeeepiękne

Australia oby katar Marysi odpuścił

Neesanek przytulam moze powiedz babci zeby wybudzala Łucję np po 1,5 godzinie i wtedy wieczorem wcześniej zaśnie? Na mdłości znajomej pomagaly te ciemne mentosy a drugiej sucharki oby i Tobie szybko przeszły
U nas też dziś śnieg! Ja chcę z powrotem złotą piękną jesień!

A to z Marcelinki modeleczka. Jak tak dalej pójdzie to triki makijażowe będzie miała opanowane na 2. urodziny

No i nie zazdroszczę tych pobudek o szalonych porach.
U nas póki co spoko. Zasypia wcześniej, a budzi się tak samo- tzn. godzinę później ale na zegarze nadal 7

Miłego wieczoru, lecę oglądać belfra, a potem poniedziałkowy seans ślubu od 1. wejrzenia :P
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-31, 08:52   #795
Paulinagm
Zadomowienie
 
Avatar Paulinagm
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 256
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
PaulinaGm Krzysiu zdrowy? Jak się macie?
Krzysio zdrowy na szczęście ja od wczoraj nie... ale TŻ ma urlop więc poszli na spacer i siedzę sama w domu <3 Byliśmy teraz 4 dni u rodziców. Noce tam były straszne, Krzysio wył 2-3 razy długo i nie wiem o co mu chodziło, czasem nawet od cycka się odpychal, dopiero ostatnia noc była ok(chyba się przyzwyczaił) za to po powrocie dziś w nocy znowu wył. Ostatnio często się budzi z takim mega ogromnym rykiem i histerią, odpycha sie ode mnie nie mogę go przytulić. Ja staram się nie wyskakiwać z cycem od razu tylko go przytulam no ale wtedy jest jeszcze gorzej. Poranki też często takie wyjące, jestem juz tym strasznie zmęczona. I zazdroszczę Honci Marcelinkowej Tatozy u nas Tata też jest super, bardzo fajnie się bawią i razem wygłupiają, uwielbiam na to patrzeć, ale jednak Krzyś musi czuć, że ja gdzieś niedaleko jestem. No i w nocy/nad ranem nie ma szans żeby Mąż podszedł do Krzysia
To jest wręcz niesamowite, że dziecko robi mi kilka razy na doę mega histerię a jak już się uspokoi to jest cudowne tak jakby nic sobie nie robił z tego że przed chwila wył jakby go ze skóry ktos obdzierał... poza tymi histeriami też podziwiam ten etap rozwojowy fajnie jest się dogadywać coraz lepiej z dzieckiem. ostatnio Krzyś powiedział nawet pierwsze "zdanie" "nie ma mama" jak akurat wyszłam z pokoju. I też całuje i przytula wszystkie miśki <3


ooooo jaaa - u Honci już śnieg nieźle, ciekawe kiedy u nas będzie dzisiaj strasznie zimno, ale piękne słońce, ale już od jutra chyba znów ma padać ;/
Paulinagm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-02, 22:08   #796
neesanek
Rozeznanie
 
Avatar neesanek
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 859
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

W zasypianiu Ł. pomogła zmana czasu. Teraz chodzi spać nie o 22:30 tylko 21:30 i wstaje koło 7 dodatkowo pracuję na 4/5 etatu i 2 razy w tygodniu wracam z pracy po 4h i idę spać razem z Łucją mój umysł teraz pracuje na bardzo zwolnionych obrotach. O dużej ilości rzeczy zapominam więc mam nadzieję, że w pracy za dużo nie nawalę :P
U nas też tata jest nr 1 i bardzo mnie to cieszy.
Mojej przyjaciółki córeczka do 2 lat była strasznym niejadkiem. Teraz jako jedna z nielicznych dzieci w pkolu zjada wszystkie surówki więc Śliweczko Ignaś pewnie jeszcze Cię zaskoczy
Jeśli chodzi o pogodę to wolę jej nie komentować
neesanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-04, 20:23   #797
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez neesanek Pokaż wiadomość
W zasypianiu Ł. pomogła zmana czasu. Teraz chodzi spać nie o 22:30 tylko 21:30 i wstaje koło 7 dodatkowo pracuję na 4/5 etatu i 2 razy w tygodniu wracam z pracy po 4h i idę spać razem z Łucją mój umysł teraz pracuje na bardzo zwolnionych obrotach. O dużej ilości rzeczy zapominam więc mam nadzieję, że w pracy za dużo nie nawalę :P
U nas też tata jest nr 1 i bardzo mnie to cieszy.
Mojej przyjaciółki córeczka do 2 lat była strasznym niejadkiem. Teraz jako jedna z nielicznych dzieci w pkolu zjada wszystkie surówki więc Śliweczko Ignaś pewnie jeszcze Cię zaskoczy
Jeśli chodzi o pogodę to wolę jej nie komentować
Oby
Oj pamiętam jak dziś jakie głupoty robiłam w pracy jak byłam w ciąży. Pewnie do dzisiaj nie wyszły wszystkie te "babole" :P

Ale tu pustki, masakra!
U mnie życie płynie, jak cały czas, wokół dzieci...
Dzisiaj rano pojechaliśmy do decthlonu kupić starszakom stroje na judo. Muszą mieć, bo zaczęli już się "szarpać za szmaty", a t-shirty się do tego nie nadają
Ignaś w ogóle nie chciał siedzieć w wózku, więc go Iga pilnowała przy jakichś maszynach typu wioślarz i on tam oczywiście zrobił kupę. Ale nie, nie była to taka normalna kupa jaką robi od kilku dobrych m-cy, tylko na specjalne potrzeby sklepu, była to kupa niemowlęca, wypływająca do nogawki spodni Ech, no dobra, nie piszę nic więcej. Dobrze że nie byłam sama, bo dziecko w ogóle w tej sklepowej łazience nie chciało współpracować...

A wczoraj dziecko spadło na plecy z krzesła Uderzył tak mocną głową, że aż hukło i biedak nie mógł oddechu złapać. Długo bardzo płakał i zasnął, a ja potem siedziałam przy nim i pilnowałam czy oddycha. Jak się przebudził to od razu zażądał cyca, więc stwierdziłam, że wszystko z nim w porządku.

A jakby tego było mało dzisiaj krztusił się winogronami! Nałożył za dużo do buzi i w pewnym momencie próbował połykać ale nie mógł i oddechu też nie mógł złapać. Podstawiłam mu pod buzię rękę żeby wypluł i coś tam mi wypluł ale dalej nie umiał oddychać. Musiałam zastosować pozycję z pierwszej pomocy i dopiero po kilku silnych uderzeniach w plecy to winogrono wypadło i Ignaś zaczął płakać.
Masakra jakaś! Popłakał chwilę i znowu chciał te winogrona jeść Aż mnie z tego wszystkiego głowa rozbolała i boli do teraz...

Dzisiaj 2 noc w pełni księżyca, więc może być nieciekawie... Chyba pójdę się wcześniej położyć.

Paulina, nie wiem czy ogarniasz fb ale tam dużo dziewczyn piszę też o płaczkach w nocy, przerwach w spaniu itp. No i histerie też na topie Może to jakiś skok dopadł nasze czerwcątka
Ignaś też jest teraz bardzo całuśny. On całuje wszelkie zwierzątka i ludziki i za jego sprawą one też całują się ze sobą


Co tamu WasMariaF, gdzie przepadłaś?
Lena, jak poszukiwania mieszkania?

Edytowane przez 201711281320
Czas edycji: 2017-11-04 o 20:25
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-05, 21:18   #798
Paulinagm
Zadomowienie
 
Avatar Paulinagm
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 256
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Śliweczko za uratowanie Ignasia, ale musiałaś mieć stres! doprze że pamiętałaś co robić!!!

Co do spadania z krzesła to współczuję mi Krzys tez dzisiaj zaczął spadać, akurat tak było, że klęczałam przed nim i samochodzikiem jeżdziliśmy i chciał pojechać pod swoją nogą - podniósł nogę i zacząl mi spadać z tego krzesła. Glową w dół by spadł, ale go nieudolnie złapałam - dzięki temu nie spadł na głowę, ale troszkę go podrapałam w pewnym momencie z przerażeniem czułam jak moje paznokcie wbijają się w mięciutkiego Krzysia, ale po fakcie okazało się, że nie wygląda to tak źle jak mi się zdawało ( w sensie nie przerwałam mu ciągłości skóry, takie lekkie drapnięcia sa tylko).
A fb juz nie ogarniam... wchodzę czasem i troszkę czytam, ale raczej w ciągu dnia a nie wieczorem i często nie do końca. Ostatnio ze zdumieniem odkryłam nowe ciąże, chyba dwie Co do skuku to natknęłam się ostatnio na info, ze może tak być - że okolice 18 msc to jakiś skok i regres snu (to by tez tłumaczyło niechęć do drzemek od czasu do czasu).
Paulinagm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-06, 09:46   #799
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Hej

U nas tak bardzo nic się nie dzieje, ze nawet nie mam co pisać...

Śliweczko brawa za przytomną reakcję oby więcej takich sytuacji nie było Niespodziania w sklepie taka bardzo w stylu Twoich dzieci Ignaś od najmlodzych lat się szkoli

Neesanek fajnie, ze Łucja wczesniej chodzi spać i Ty mozesz czasem wyjść z pracy wcześniej odpoczywaj

Paulina nie strasz mnie proszę regresem snu bo u nas pobudki ostatnio o 5:20 więc jeśli jeszcze noce nam się zepsują to ja zwariuję

Aaa chyba znowu mam zapalenie tarczycy bo boli mnie coraz bardziej do endo na lipiec mogę się zapisać na szczęście prywatnie praktycznie od ręki
__________________








Edytowane przez Honcia
Czas edycji: 2017-11-06 o 09:49
Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-11-06, 11:44   #800
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Sliweczko dzięki że pytasz.
Między mną i tz jest narazie lepiej, po wielu chmurkach wreszcie wychodzi słońce.
Mieszkania szukamy, narazie nic nie ma, ale tz zaangażował się w szukanie co bardzo mnie cieszy i podobno jakieś nieoficjalne info ma ze niedługo powinno się zwalniać jakieś mieszkanie. Ale żadnych szczegółów nie znamy.

U nas problemu ze snem w nocy nie ma, ale drzemki faktycznie są beee.


Do Endo na lipiec???? Powariowali w tej służbie zdrowia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-06, 19:32   #801
elaine-blath
Zakorzenienie
 
Avatar elaine-blath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 9 904
GG do elaine-blath
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cześć dziewczyny!

Pamiętacie mnie jeszcze?
Chodzę nieprzytomna bo slabe noce (jak sa 3pobudki to jest dobrze) plus praca dają się we znaki. Do tego walczę o bloga, żeby go nie zawalic w okresie drzemek Gabi, więc nie wyrabiam.
Co tu słychać jak malucht wasze?
Cytat:
Napisane przez neesanek Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny! Super, że są kolejne przyszłe mamusie
A tak wogóle to też uważam, że super są teraz nasze czerwcątka. Jest z nimi taki kontakt!
Łucji ulubionym zwrotem jest "nie ma". Nawet nie zdawałam sobie sprawy ilu rzeczy może nie być. Jedzenie lub picie się skończyło, tata wyszedł, klocek wpadł do dziury, Łucja się schowała. Jak gdzieś wychodzimy i powiem jej przynieś buty to przynosi, usiądź siada itp. Pokazuje gdzie jest lampa, włosy, nos, oko, ucho, zęby. Jak jest głodna to bierze sama śliniak, podchodzi do krzesełka i mówi "mniam". Normalnie jestem w szoku jak szybko rozwijają się dzieci. Wczoraj myślałam, że padnę jak weszłam do jej pokoju i zobaczyłam, że wyjęła klocki drewniane z szafy i ułożyła 5 elementową wieżę z 3 walców i 2 sześcianów.
Mamy super progres w jedzeniu. Łucja ma wielki apetyt i zaczyna coraz ładniej jeść sama łyżeczką .
A teraz ta mniej ciekawa część. Czuję się strasznie słabo. Codziennie rano wymiotuję pierwszy posiłek i chyba siłą woli zbieram się do pracy. W pracy mam bardzo ciężko. Prowadzę duży projekt, na który mam bardzo mało czasu. O urlopie nie ma mowy. Wracam ledwo żywa do mojej mamy po Łucję (ona w tym czasie jest po 2-3h dżemce) i bawimy się z nią do 22-23. Czekam na 2 trymestr jak na wybawienie.
Jeeej,.to pracoholizm. Życzę, aby szybko 2 trymestr przyszedł.
Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Sliweczko dzięki że pytasz.
Między mną i tz jest narazie lepiej, po wielu chmurkach wreszcie wychodzi słońce.
Mieszkania szukamy, narazie nic nie ma, ale tz zaangażował się w szukanie co bardzo mnie cieszy i podobno jakieś nieoficjalne info ma ze niedługo powinno się zwalniać jakieś mieszkanie. Ale żadnych szczegółów nie znamy.

U nas problemu ze snem w nocy nie ma, ale drzemki faktycznie są beee.


Do Endo na lipiec???? Powariowali w tej służbie zdrowia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Szukacie mieszkania? A co z tym.domkiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Zawsze i na wieczność uczyńmy z życia święto

https://instagram.com/rudymspojrzeniem
http://www.rudymspojrzeniem.pl

Galeria pazurkowa:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1692
elaine-blath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-06, 21:18   #802
neesanek
Rozeznanie
 
Avatar neesanek
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 859
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Dziewczyny Łucja wczoraj przespała pierwszy raz całą noc bez pobudki! Mam nadzieję, że to nie było jednorazowe. Dziś przed snem dałam jej trochę mm i nawet wypiła. Jest nadzieja, że zakończymy historię z kp bo kolejna zacznie się za 7 miesięcy.
Śliweczko czy Ignasiowi wyszły dwójki? Bo u nas po jedynkach były górne czwórki a teraz idą dolne i nie wiem co z tymi dwójkami, a Ignaś chyba miał podobnie.
Nie zazdroszczę ostatnich przygód i podziwiam za akcję z winogronami.
Lena super, że Wam się lepiej układa
Elaine praca, 2 dzieci, blog + milion pobudek i kto tu mówi o pracoholiźmie :P idzie się wykończyć. Trzymam kciuki za lepsze nocki!
neesanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-07, 13:40   #803
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Paulinagm Pokaż wiadomość
Śliweczko za uratowanie Ignasia, ale musiałaś mieć stres! doprze że pamiętałaś co robić!!!

Co do spadania z krzesła to współczuję mi Krzys tez dzisiaj zaczął spadać, akurat tak było, że klęczałam przed nim i samochodzikiem jeżdziliśmy i chciał pojechać pod swoją nogą - podniósł nogę i zacząl mi spadać z tego krzesła. Glową w dół by spadł, ale go nieudolnie złapałam - dzięki temu nie spadł na głowę, ale troszkę go podrapałam w pewnym momencie z przerażeniem czułam jak moje paznokcie wbijają się w mięciutkiego Krzysia, ale po fakcie okazało się, że nie wygląda to tak źle jak mi się zdawało ( w sensie nie przerwałam mu ciągłości skóry, takie lekkie drapnięcia sa tylko).
A fb juz nie ogarniam... wchodzę czasem i troszkę czytam, ale raczej w ciągu dnia a nie wieczorem i często nie do końca. Ostatnio ze zdumieniem odkryłam nowe ciąże, chyba dwie Co do skuku to natknęłam się ostatnio na info, ze może tak być - że okolice 18 msc to jakiś skok i regres snu (to by tez tłumaczyło niechęć do drzemek od czasu do czasu).
Gorzej by było gdyby spadł na głowę, także tym drapnięciem się nie przejmuj. No strasznie jest teraz wypadkowy okres, na fb też co chwilę któraś dziewczyna pisze, że dziecko spadło z łóżka/krzesła/stołu i ciągle jakieś guzy, spuchnięte wargi czy krwawienia. Jeszcze troszkę rozumku brakuje tym naszym dzieciom...
Tak, są 2 ciąże
U nas akurat regresu snu nie ma, może tylko ten sen jest płytszy ale jeżeli chodzi o ilość na dobę to raczej jest stała.
Dzisiaj też duuużo cyca było w nocy niestety i ciężko było go odczepić. Czasem jak mu zabiorę pierś to odwraca się i śpi dalej, czasem chwilkę pokwęka ale zaraz przestaje, a czasem tak jak dzisiaj jest wielki lament i wściekłość... Nie wiem od czego to zależy.

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Hej

U nas tak bardzo nic się nie dzieje, ze nawet nie mam co pisać...

Śliweczko brawa za przytomną reakcję oby więcej takich sytuacji nie było Niespodziania w sklepie taka bardzo w stylu Twoich dzieci Ignaś od najmlodzych lat się szkoli

Neesanek fajnie, ze Łucja wczesniej chodzi spać i Ty mozesz czasem wyjść z pracy wcześniej odpoczywaj

Paulina nie strasz mnie proszę regresem snu bo u nas pobudki ostatnio o 5:20 więc jeśli jeszcze noce nam się zepsują to ja zwariuję

Aaa chyba znowu mam zapalenie tarczycy bo boli mnie coraz bardziej do endo na lipiec mogę się zapisać na szczęście prywatnie praktycznie od ręki


Pobudki o 5:20? Chyba bym sobie w łeb strzeliła... Bałam się jak to będzie po tej głupiej zmianie godzin ale nawet spoko. Ignaś zawsze wstawał koło 7 i chodził spać ok. 20- 20.30.
Teraz chodzi nieco wcześniej spać, koło 19:30 (co jest super!) i nawet, o dziwo nie wstaje o 6. Najwcześniej było 6:30, dzisiaj akurat 7:10, więc nie mam co narzekać (oczywiście rano jest spanie z cycem w buzi od około 5-5:30. Jakbym mu wtedy nie dała to też pewnie miałabym pobudkę jak u Ciebie...

Zdrówka, oby to dziadostwo przeszło. I chwała Bogu za prywatną służbę zdrowia, bo jakby była tylko ta państwowa to strach się bać...

A odnośnie służby zdrowia to wczoraj byłam z koleżanką na botoxie. Nie wiedziałam w ogóle że to thriller! Nie wiem czemu wydawało mi się że to komedia jest, a tu taki zonk! W kilku momentach miałam ochotę opuścić kino ale ostatecznie zostałam. No film z kategorii dziwnych, absurdalnych, przekoloryzowanych (mam nadzieję...) Jakby się na sali przypadkowo znalazła dziewczyna w ciąży to mogłaby mieć później niezłą traumę.


Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Sliweczko dzięki że pytasz.
Między mną i tz jest narazie lepiej, po wielu chmurkach wreszcie wychodzi słońce.
Mieszkania szukamy, narazie nic nie ma, ale tz zaangażował się w szukanie co bardzo mnie cieszy i podobno jakieś nieoficjalne info ma ze niedługo powinno się zwalniać jakieś mieszkanie. Ale żadnych szczegółów nie znamy.

U nas problemu ze snem w nocy nie ma, ale drzemki faktycznie są beee.


Do Endo na lipiec???? Powariowali w tej służbie zdrowia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oby już było tylko lepiej!

Franio ładnie przesypia noce czy jeszcze pije mleczko?
Bardzo zazdroszczę dobrze sypiającego dziecka...

Cytat:
Napisane przez elaine-blath Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!

Pamiętacie mnie jeszcze?
Chodzę nieprzytomna bo slabe noce (jak sa 3pobudki to jest dobrze) plus praca dają się we znaki. Do tego walczę o bloga, żeby go nie zawalic w okresie drzemek Gabi, więc nie wyrabiam.
Co tu słychać jak malucht wasze?Jeeej,.to pracoholizm. Życzę, aby szybko 2 trymestr przyszedł. Szukacie mieszkania? A co z tym.domkiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie widziałam, że wczoraj byłaś chwilkę na fb i miałam się pytać co tam u Ciebie, a widzę że tutaj się odezwałaś
Jak tam Gabi? W złobku ok?
Masz jakiś nowy wpis na blogu o Gwiazdce? Muszę tam koniecznie zajrzeć

Cytat:
Napisane przez neesanek Pokaż wiadomość
Dziewczyny Łucja wczoraj przespała pierwszy raz całą noc bez pobudki! Mam nadzieję, że to nie było jednorazowe. Dziś przed snem dałam jej trochę mm i nawet wypiła. Jest nadzieja, że zakończymy historię z kp bo kolejna zacznie się za 7 miesięcy.
Śliweczko czy Ignasiowi wyszły dwójki? Bo u nas po jedynkach były górne czwórki a teraz idą dolne i nie wiem co z tymi dwójkami, a Ignaś chyba miał podobnie.
Nie zazdroszczę ostatnich przygód i podziwiam za akcję z winogronami.
Lena super, że Wam się lepiej układa
Elaine praca, 2 dzieci, blog + milion pobudek i kto tu mówi o pracoholiźmie :P idzie się wykończyć. Trzymam kciuki za lepsze nocki!
Łał, łał, łał!!! Jak to się stało? A ona śpi z Wami czy po nocnym karmieniu odkładasz ją do łóżeczka?
Mi się wydaje, że jakbym może odkładała Ignasia do łóżeczka to by spał lepiej, bo jak poczuje moje ciało to od razu przez sen zaczyna szukać cyca. Tylko, że ja nie potrafię się zmobilizować do karmienia na siedząco, a na leżąco zasypiam... W nocy nic nie ogarniam, nie wiem która godzin, ile pobudek, jak długo Ignaś śpi z cycem w buzi czy kiedy puszcza. Budzę się jak już mnie piersi bolą od długiego ssania...

Ignaś dalej nie ma ani jednej dwójki. Ma jedynki i dwie górne czwórki i na tym koniec. W miejscu dolnych czwórek wielkie napuchnięte gule już od dawna.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-07, 22:15   #804
Paulinagm
Zadomowienie
 
Avatar Paulinagm
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 256
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość

Paulina nie strasz mnie proszę regresem snu bo u nas pobudki ostatnio o 5:20 więc jeśli jeszcze noce nam się zepsują to ja zwariuje
może to jest oznaka tego regresu i gorzej już nie będzie

ja liczę na to, że kiedyś wróci na stale do drzemki 2 godzinnej bo jak na razie albo nic albo góra 40 min...

Elaine Witaj fajnie, że sie odezwałaś współczuję słabych nocek + pracy, to musi byc straszne. Krzyś jeszcze nigdy nie przespał ani jednej nocy, max to 2-3 godziny spania ciągiem więc ja sie powrotu do pracy meeega boję. Teraz to przynajmniej mogę sobie być nieprzytomna do południa.

neesanek dla Łucji i oby tak dalej haha ciekawe kiedy u nas to nastąpi
Paulinagm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-07, 23:00   #805
elaine-blath
Zakorzenienie
 
Avatar elaine-blath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 9 904
GG do elaine-blath
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez neesanek Pokaż wiadomość
Dziewczyny Łucja wczoraj przespała pierwszy raz całą noc bez pobudki! Mam nadzieję, że to nie było jednorazowe. Dziś przed snem dałam jej trochę mm i nawet wypiła. Jest nadzieja, że zakończymy historię z kp bo kolejna zacznie się za 7 miesięcy.
Śliweczko czy Ignasiowi wyszły dwójki? Bo u nas po jedynkach były górne czwórki a teraz idą dolne i nie wiem co z tymi dwójkami, a Ignaś chyba miał podobnie.
Nie zazdroszczę ostatnich przygód i podziwiam za akcję z winogronami.
Lena super, że Wam się lepiej układa
Elaine praca, 2 dzieci, blog + milion pobudek i kto tu mówi o pracoholiźmie idzie się wykończyć. Trzymam kciuki za lepsze nocki!
Wooow, gratulacje!! Nie powiem. Że nie zazdroszczę. Pociesza mnie fakt, ze Gabi ze 3h w dzień potrafi pociągnąć drzemki. Ma to swoje plusy
A jak samopoczucie oprócz zmeczenia?
Pamiętam, ze jak z Gabi bylamnw ciąży a Igi jeszcze do zlobka chodził, gdzie mieli drzemkę, to tak samo było, ze bralismy go do siebie i zasypial ostatni grubo po 22 czy 23.. potem rano nieprzytomny..jak go budzilam i w zlobku odsypial.. i zaczarowane Koło...
Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Gorzej by było gdyby spadł na głowę, także tym drapnięciem się nie przejmuj. No strasznie jest teraz wypadkowy okres, na fb też co chwilę któraś dziewczyna pisze, że dziecko spadło z łóżka/krzesła/stołu i ciągle jakieś guzy, spuchnięte wargi czy krwawienia. Jeszcze troszkę rozumku brakuje tym naszym dzieciom...
Tak, są 2 ciąże
U nas akurat regresu snu nie ma, może tylko ten sen jest płytszy ale jeżeli chodzi o ilość na dobę to raczej jest stała.
Dzisiaj też duuużo cyca było w nocy niestety i ciężko było go odczepić. Czasem jak mu zabiorę pierś to odwraca się i śpi dalej, czasem chwilkę pokwęka ale zaraz przestaje, a czasem tak jak dzisiaj jest wielki lament i wściekłość... Nie wiem od czego to zależy.





Pobudki o 5:20? Chyba bym sobie w łeb strzeliła... Bałam się jak to będzie po tej głupiej zmianie godzin ale nawet spoko. Ignaś zawsze wstawał koło 7 i chodził spać ok. 20- 20.30.
Teraz chodzi nieco wcześniej spać, koło 19:30 (co jest super!) i nawet, o dziwo nie wstaje o 6. Najwcześniej było 6:30, dzisiaj akurat 7:10, więc nie mam co narzekać (oczywiście rano jest spanie z cycem w buzi od około 5-5:30. Jakbym mu wtedy nie dała to też pewnie miałabym pobudkę jak u Ciebie...

Zdrówka, oby to dziadostwo przeszło. I chwała Bogu za prywatną służbę zdrowia, bo jakby była tylko ta państwowa to strach się bać...

A odnośnie służby zdrowia to wczoraj byłam z koleżanką na botoxie. Nie wiedziałam w ogóle że to thriller! Nie wiem czemu wydawało mi się że to komedia jest, a tu taki zonk! W kilku momentach miałam ochotę opuścić kino ale ostatecznie zostałam. No film z kategorii dziwnych, absurdalnych, przekoloryzowanych (mam nadzieję...) Jakby się na sali przypadkowo znalazła dziewczyna w ciąży to mogłaby mieć później niezłą traumę.




Oby już było tylko lepiej!

Franio ładnie przesypia noce czy jeszcze pije mleczko?
Bardzo zazdroszczę dobrze sypiającego dziecka...




Właśnie widziałam, że wczoraj byłaś chwilkę na fb i miałam się pytać co tam u Ciebie, a widzę że tutaj się odezwałaś
Jak tam Gabi? W złobku ok?
Masz jakiś nowy wpis na blogu o Gwiazdce? Muszę tam koniecznie zajrzeć



Łał, łał, łał!!! Jak to się stało? A ona śpi z Wami czy po nocnym karmieniu odkładasz ją do łóżeczka?
Mi się wydaje, że jakbym może odkładała Ignasia do łóżeczka to by spał lepiej, bo jak poczuje moje ciało to od razu przez sen zaczyna szukać cyca. Tylko, że ja nie potrafię się zmobilizować do karmienia na siedząco, a na leżąco zasypiam... W nocy nic nie ogarniam, nie wiem która godzin, ile pobudek, jak długo Ignaś śpi z cycem w buzi czy kiedy puszcza. Budzę się jak już mnie piersi bolą od długiego ssania...

Ignaś dalej nie ma ani jednej dwójki. Ma jedynki i dwie górne czwórki i na tym koniec. W miejscu dolnych czwórek wielkie napuchnięte gule już od dawna.
Czy te nasze dzieci nie mogłyby już spać lepiej+ w dzień karmisz? U mnie w nocy to wlasnie Gabi lepiej spi jak jest z nami, mniej sie budzi. A od 5 ciagnie cyca.. najczęściej ale zwykle daje sie odczepic (jak się przeckne o 6). Czasem robi awanturę ale wyglada jka pro forma bo nagle przerywa i spi dalej ale co z tego jak 6'30 budzik dzwoni...
Cytat:
Napisane przez Paulinagm Pokaż wiadomość
może to jest oznaka tego regresu i gorzej już nie będzie

ja liczę na to, że kiedyś wróci na stale do drzemki 2 godzinnej bo jak na razie albo nic albo góra 40 min...

Elaine Witaj fajnie, że sie odezwałaś współczuję słabych nocek + pracy, to musi byc straszne. Krzyś jeszcze nigdy nie przespał ani jednej nocy, max to 2-3 godziny spania ciągiem więc ja sie powrotu do pracy meeega boję. Teraz to przynajmniej mogę sobie być nieprzytomna do południa.

neesanek dla Łucji i oby tak dalej haha ciekawe kiedy u nas to nastąpi
Hm.. moj syn w wieku 7 mies mial drzemkę 30min.. ale sypial z jedna pobudka na cyca w nocy potem w zlobku zaczął miec dluzsze drzemki i zaczęły sie hocki klocki z późną godziną zasypiania wieczorem. Co w weekend wyprostowalismy, to w tygodnniu od nowa...

Aktualnie Gabi na temp wysoką i jestem z nia w domu.. jutro lekarz. Nie wiem czy starszaka nie umowie, bo zaczął teraz kaszlec i jakoś nie podoba mi się ten kaszel. Ale on znowu poprzedni tydzien byl w domu. Generalnie odbdwoch tyg dopiero choroby jakies nas dopadaja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Zawsze i na wieczność uczyńmy z życia święto

https://instagram.com/rudymspojrzeniem
http://www.rudymspojrzeniem.pl

Galeria pazurkowa:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1692
elaine-blath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-09, 21:14   #806
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

elaine tak, karmię jeszcze w dzień. Zwykle po drzemce na bezbolesne dojście do siebie.
Dzisiaj w ogóle taki dzień, że co chwilę się do mnie próbował dobierać ale to chyba temu, że nie zjadł porządnie żadnego posiłku tylko podziobał jak ptaszek to potem za chwilę głodny. A wiadomo o cyca najłatwiej się upomnieć...

Oj ja też czekam jeszcze na tę pierwszą przespaną noc. Póki co nawet nie snuję marzeń na ten temat

Honcia jak tam u Ciebie? Byłaś u tego endo prywatnie?
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-10, 07:29   #807
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Hejoo
Coś mi się wizaż chyba psuje bo nie widziałam Waszych postów,cdopiero dzisiaj mi wyskoczyły
Cytat:
Napisane przez Paulinagm Pokaż wiadomość
może to jest oznaka tego regresu i gorzej już nie będzie

ja liczę na to, że kiedyś wróci na stale do drzemki 2 godzinnej bo jak na razie albo nic albo góra 40 min...

Elaine Witaj fajnie, że sie odezwałaś współczuję słabych nocek + pracy, to musi byc straszne. Krzyś jeszcze nigdy nie przespał ani jednej nocy, max to 2-3 godziny spania ciągiem więc ja sie powrotu do pracy meeega boję. Teraz to przynajmniej mogę sobie być nieprzytomna do południa.

neesanek dla Łucji i oby tak dalej haha ciekawe kiedy u nas to nastąpi
Obecnie jest lepiej bo wstaje przed 6 oczywiście dostaje cyca z nadzieją, ze zaśnie ale to nigdy nie działa
Cytat:
Napisane przez elaine-blath Pokaż wiadomość
Wooow, gratulacje!! Nie powiem. Że nie zazdroszczę. Pociesza mnie fakt, ze Gabi ze 3h w dzień potrafi pociągnąć drzemki. Ma to swoje plusy
A jak samopoczucie oprócz zmeczenia?
Pamiętam, ze jak z Gabi bylamnw ciąży a Igi jeszcze do zlobka chodził, gdzie mieli drzemkę, to tak samo było, ze bralismy go do siebie i zasypial ostatni grubo po 22 czy 23.. potem rano nieprzytomny..jak go budzilam i w zlobku odsypial.. i zaczarowane Koło...Czy te nasze dzieci nie mogłyby już spać lepiej+ w dzień karmisz? U mnie w nocy to wlasnie Gabi lepiej spi jak jest z nami, mniej sie budzi. A od 5 ciagnie cyca.. najczęściej ale zwykle daje sie odczepic (jak się przeckne o 6). Czasem robi awanturę ale wyglada jka pro forma bo nagle przerywa i spi dalej ale co z tego jak 6'30 budzik dzwoni... Hm.. moj syn w wieku 7 mies mial drzemkę 30min.. ale sypial z jedna pobudka na cyca w nocy potem w zlobku zaczął miec dluzsze drzemki i zaczęły sie hocki klocki z późną godziną zasypiania wieczorem. Co w weekend wyprostowalismy, to w tygodnniu od nowa...

Aktualnie Gabi na temp wysoką i jestem z nia w domu.. jutro lekarz. Nie wiem czy starszaka nie umowie, bo zaczął teraz kaszlec i jakoś nie podoba mi się ten kaszel. Ale on znowu poprzedni tydzien byl w domu. Generalnie odbdwoch tyg dopiero choroby jakies nas dopadaja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zdrówka dla dzieciaków i sily dla Ciebie
Podziwiam, ze nadal kp pomimo kiepskich nocy i pracy

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
elaine tak, karmię jeszcze w dzień. Zwykle po drzemce na bezbolesne dojście do siebie.
Dzisiaj w ogóle taki dzień, że co chwilę się do mnie próbował dobierać ale to chyba temu, że nie zjadł porządnie żadnego posiłku tylko podziobał jak ptaszek to potem za chwilę głodny. A wiadomo o cyca najłatwiej się upomnieć...

Oj ja też czekam jeszcze na tę pierwszą przespaną noc. Póki co nawet nie snuję marzeń na ten temat

Honcia jak tam u Ciebie? Byłaś u tego endo prywatnie?
Na razie czekam na samoistną poprawę
poprzednim razem przeszlo samo i mam nadzieję, ze teraz też tak będzie. Początkiem grudnia zrobię badania i zobaczę co dalej

U nas wybijają się trójki i jest maruda nad marudami. Rączki, rączki i jeszcze raz rączki... Bawi się tylko jeśli ja siedzę obok niej na tyle blisko zeby ją caly czas dotykać i głaskać Wczoraj odkrylam za to, ze fajnie masuje dziąsła wysuszoną bułką więc chodzi caly czas z kawałkiem w ręce
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-10, 09:19   #808
neesanek
Rozeznanie
 
Avatar neesanek
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 859
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Elaine jak się czuje Gabi? Dużo zdrówka dla Was!
Powiem Wam, że już nie dawałam rady i wzięłam 2 dni L4. Byłam tak wykończona, że jak Łucja jest w żłobku lub śpi to prawie nie ruszam się z łóżka/ kanapy.
Ł. przespała 4 dni pod rząd tyle, że 2 z nich spała tylko 8 h Pomogło chyba dopajanie jej wodą przed snem.
Poszłam za ciosem i przestałam ją karmić piersią. O dziwo obeszło się bez płaczu dzisiaj w nocy obudziła się 2 razy, chwilkę się poprzytulała i zasnęła. Gdybym zaczęła ją odstawiać miesiąc temu lub wcześniej to byśmy przeżyli armagedon w domu. Kiedyś nawet się do tego przymierzaliśmy i tż ją nosił w nocy ale kończyło się na takim ryku, że nie było szans. To nie było na moje nerwy. Jeszcze niedawno twierdziłam, że jest nieodstawialna i nie ma szans na odstawianie bez płaczu. Więc dziewczyny jest nadzieja!
Już od dawna chciałam rzucić kp a teraz jest mi smutno. Cieszę się ale pozostała jakaś pustka
Śliweczko nie odkładam Łucji do łóżeczka tylko śpi z nami. Jak zasypia to odwracam się do niej plecami

Edytowane przez neesanek
Czas edycji: 2017-11-10 o 09:26
neesanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-10, 11:13   #809
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez neesanek Pokaż wiadomość
Elaine jak się czuje Gabi? Dużo zdrówka dla Was!
Powiem Wam, że już nie dawałam rady i wzięłam 2 dni L4. Byłam tak wykończona, że jak Łucja jest w żłobku lub śpi to prawie nie ruszam się z łóżka/ kanapy.
Ł. przespała 4 dni pod rząd tyle, że 2 z nich spała tylko 8 h Pomogło chyba dopajanie jej wodą przed snem.
Poszłam za ciosem i przestałam ją karmić piersią. O dziwo obeszło się bez płaczu dzisiaj w nocy obudziła się 2 razy, chwilkę się poprzytulała i zasnęła. Gdybym zaczęła ją odstawiać miesiąc temu lub wcześniej to byśmy przeżyli armagedon w domu. Kiedyś nawet się do tego przymierzaliśmy i tż ją nosił w nocy ale kończyło się na takim ryku, że nie było szans. To nie było na moje nerwy. Jeszcze niedawno twierdziłam, że jest nieodstawialna i nie ma szans na odstawianie bez płaczu. Więc dziewczyny jest nadzieja!
Już od dawna chciałam rzucić kp a teraz jest mi smutno. Cieszę się ale pozostała jakaś pustka
Śliweczko nie odkładam Łucji do łóżeczka tylko śpi z nami. Jak zasypia to odwracam się do niej plecami
Łał! W szoku jestem po prostu, że to tak samo z siebie wyszło bez problemów z nocnym lulanie, noszeniem i wrzaskiem!
Super i bardzo, bardzo zazdroszczę. Chciałabym, żeby u nas było podobnie

Przy kończeniu kp chyba zawsze jest jakiś smutek...
Wczoraj jak kp Ignasia i on patrzył na mnie jednym okiem to tak sobie pomyślałam, że też mi smutno będzie jak już to się skończy ale z drugiej strony chciałabym już być wolna.

A jak teraz piersi jak już w ogóle nie karmisz? Nie chcą eksplodować?

A jak Ł. w nocy się przebudziła to nie dałaś jej nic do picia? Masz coś przygotowane?

Honciu zdrówka! Oby tym razem też samo przeszło.
Elaine zdrówka dla dzieciaków!

Macie już zimowe buty dla dzieci? Ja starszakom kupiłam, Ignaś jeszcze nie ma.
Dzisiaj jak pojadę odwieźć starszych na judo to wejdę do ccc zobaczyć na Lasockiego.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-10, 18:55   #810
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Heloł!

Buty na zimę kupiliśmy tydzień temu, ale nie do końca mi się podobają Ale mąż mi jęczał żeby brać bo nie będzie potem kiedy jeździć. No i wykrakał, bo teraz Marysia ma ospę, więc siedzimy w domu No a kozaki to właśnie z Lasockiego. Chciałam Elefanteny, ale nie było marysiowego rozmiaru

A jak tam dziewczyny, robicie w tym roku piernik na Święta? Ja właśnie jutro lub pojutrze przygotuję ciasto. Chociaż nie wiem czy mam wystarczająco dużo mąki, muszę sprawdzić
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-02-01 10:20:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:35.