Listopadówki 2017 cz. 4 - prawie porodówka! <3

[madera123]

Napisane przez Molise

Dziewczyny kp- pijecie kawę? Na ile sobie pozwalacie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie piję bo.... właściwie nie wiem dlaczego a chęć mam i chyba zaraz sobie mała czarną zrobię

[Molise]

Napisane przez _itakinie_

Pije kawę. 1-2 gilizanki dziennie. Dzis nawet przyszedl nowy ekspes, bo stary cos zaczal swirowac.

Jem wszystko w granucach rozsądku. Staram sie zdrowo. Ja z tych co nie wierza w diete matki karmiacej. Dieta ma byc zdrowa i tyle.

No właśnie ja się dzisiaj skusilam na lekką latte i nawet się nie zastanowiłam czy można. Jakoś luźno do tego podchodzę tym razem. Z juniorem się mocno ograniczałam a i tak przeplakal pierwsze 3 miesiące.

Napisane przez madera123

Ja nie piję bo.... właściwie nie wiem dlaczego a chęć mam i chyba zaraz sobie mała czarną zrobię

Skusilam cię


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Napisane przez Molise

No właśnie ja się dzisiaj skusilam na lekką latte i nawet się nie zastanowiłam czy można. Jakoś luźno do tego podchodzę tym razem. Z juniorem się mocno ograniczałam a i tak przeplakal pierwsze 3 miesiące.




Skusilam cię


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas bylo tez to samo, trzeslam sie nad nim a on i tak płakał. Wiec teraz bede rozsadniejsza, zjem po prostu lekko i zdrowo. Po pierwszym miesiącu, a nawet nie, bo na Wigilii zamierzam juz normalnie wszystko jesc, wdrazam normalne jedzonko czyli nawet smazone czy cos mniej zdrowego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_itakinie_]

Napisane przez Molise

No właśnie ja się dzisiaj skusilam na lekką latte i nawet się nie zastanowiłam czy można. Jakoś luźno do tego podchodzę tym razem. Z juniorem się mocno ograniczałam a i tak przeplakal pierwsze 3 miesiące.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie synek źle reagował na arbuza - pojawiła się wysypka na twarzy. Poza tym wszystko było okej. Na początku trochę walczyliśmy z brzuszkiem i wzdęciami, ale po tygodniu / dwóch wszystko się ustabilizowało.
Teraz pierwsza rzecz o której marzyłam na porodówce - to kawa choć najmilej na świecie będę wspominać smak herbaty, która zrobiła mi położna po porodzie.

[kana158]

Napisane przez Molise

Dziewczyny kp- pijecie kawę? Na ile sobie pozwalacie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie pije boje sie nadaktywnosci dziecka po kofeinie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez Molise

No właśnie ja się dzisiaj skusilam na lekką latte i nawet się nie zastanowiłam czy można. Jakoś luźno do tego podchodzę tym razem. Z juniorem się mocno ograniczałam a i tak przeplakal pierwsze 3 miesiące.




Skusilam cię


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hehe ja tym razem tez nie trzymam diety. Unikam tylko rzeczy, ktore moga uczulac - orzechow, pomidorow, cytrusow. No i kawy lubie moje spiace dziecko, nie chce tego zmieniac
Maz mi kupil cofe mama i daje rade jakos

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

My tez byłyśmy wczoraj na pierwszej wizycie u pediatry. Hania rozwija sie bardzo ladnie. I sporo przybrala. Waga urodzeniowa 3240g, waga w 4 dobie 3020g, a jako 2,5-tygodniowe bejbi wazy juz 3915g

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[JustTheOne]

Napisane przez Molise

Dziewczyny kp- pijecie kawę? Na ile sobie pozwalacie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja piję jedną lekka z mlekiem na dzień

Napisane przez _itakinie_

U mnie synek źle reagował na arbuza - pojawiła się wysypka na twarzy. Poza tym wszystko było okej. Na początku trochę walczyliśmy z brzuszkiem i wzdęciami, ale po tygodniu / dwóch wszystko się ustabilizowało.

Teraz pierwsza rzecz o której marzyłam na porodówce - to kawa choć najmilej na świecie będę wspominać smak herbaty, która zrobiła mi położna po porodzie.

A zdradzisz jak walczyliście z brzuszkiem? Bo my teraz mamy taki etap


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_itakinie_]

Napisane przez JustTheOne

Ja piję jedną lekka z mlekiem na dzień




A zdradzisz jak walczyliście z brzuszkiem? Bo my teraz mamy taki etap


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Espumisan 100 - 5 kropelek, masaże brzuszka, cieple okłady.

[kana158]

Napisane przez _itakinie_

Espumisan 100 - 5 kropelek, masaże brzuszka, cieple okłady.

U nas dodatkowo delikatne drgania pomagają. Rozbijają pęcherzyki powietrza w brzuszku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_itakinie_]

Napisane przez kana158

U nas dodatkowo delikatne drgania pomagają. Rozbijają pęcherzyki powietrza w brzuszku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I układanie na brzuszku, noszenie w chuście.

[invi_08]

Napisane przez _itakinie_

I układanie na brzuszku, noszenie w chuście.

Pozycja na brzuszku mega pomaga, pamietam, ze maly jej nienawidził :/
Mam nadzieje, ze Ewa polubi i lezakowanko na brzuszku i chuste.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[catiedove]

Napisane przez aczka5

Ze starszakiem i z Antolkiem jem wszystko na co mam ochotę. Nie ograniczam się w niczym.

Pierwsza wizyta u pediatry za nami - zielony katar odciagac, odciagac, odciagac... byle nie zeszło nizej

Invi, kciuki za wyniki!
Wanilka, niech sie rozkreca!
Majkas, no to jeszcze taz wskakuj na sciere uparciuszka nosisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojejj współczujemy katarku . Oby szybko przeszło.
A poza tym powiedz zadowolona jesteś po pierwszej wizycie? Co mówił lekarz? Jakieś ogólne wskazania?

Wypytuje, bo ja po naszej jestem mega zniesmaczona. Zostaliśmy potraktowani po macoszemu i tak na odwal, że ja się jakoś zestresowałam i połowy pytań nie zadałam które chciałam.

Napisane przez JustTheOne

Wiecie, ja wiem o tym że dieta matki karmiącej nie istnieje i tak dalej. Ale kurde boje się jeść tych „zakazanych” rzeczy. Przynajmniej w pierwszym miesiącu. Może nie jestem na gotowanym kurczaku i chudym rosole, ale staram się dokonywać „tych lepszych” wyborów. Inna sprawa że Gabi i tak dzień w dzień boli brzuszek i potrafi obudzić się z płaczem... a mi serce pęka wiem że dzieci potrafią płakać na brzuszek dzień i noc wiec nie narzekam. Zawsze może być gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie podobnie. Jeden syn bardzo dużo marudzi, stęka, pręży się aż się robi bordowy. Wczoraj dołączył do niego brat. Walka od 20:30 do 1:00. Noszenie, bujanie, masowanie, układanie na brzuszku. A oni dalej swój koncert. A brzuszki miękkie, kupa była.. Niestety położna sugeruje, że to początki kolek.

Napisane przez Molise

Dziewczyny kp- pijecie kawę? Na ile sobie pozwalacie?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja pije tylko inkę. W sumie to nie wiem czemu.. nie zastanawiam się nawet nad zwykła. Założyłam sobie by pierwszy miesiąc zrezygnować z rożnych rzeczy, ale czy słusznie? Chyba to takie dmuchanie na zimne było.

Napisane przez kana158

My tez byłyśmy wczoraj na pierwszej wizycie u pediatry. Hania rozwija sie bardzo ladnie. I sporo przybrala. Waga urodzeniowa 3240g, waga w 4 dobie 3020g, a jako 2,5-tygodniowe bejbi wazy juz 3915g

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Duża Hanulka .



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_itakinie_]

Mamy kp - też macie takie napady głodu?? Ja mam wrażenie, że pożrę na raz wszystko co mam w lodówce. Oszaleć idzie. Z synkiem też tak miałam, później się unormowało.

[kana158]

Napisane przez _itakinie_

Mamy kp - też macie takie napady głodu?? Ja mam wrażenie, że pożrę na raz wszystko co mam w lodówce. Oszaleć idzie. Z synkiem też tak miałam, później się unormowało.

Mam napady... pragnienia oj pic, pic, caly czas chce mi się pić. I pochlaniam czekolade kilogramami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[catiedove]

Napisane przez _itakinie_

Mamy kp - też macie takie napady głodu?? Ja mam wrażenie, że pożrę na raz wszystko co mam w lodówce. Oszaleć idzie. Z synkiem też tak miałam, później się unormowało.

Mam wrażenie, że jem 24h. Zdecydowanie więcej niż jak byłam w ciąży.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_itakinie_]

Napisane przez kana158

Mam napady... pragnienia oj pic, pic, caly czas chce mi się pić. I pochlaniam czekolade kilogramami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj, to tez mam. I pragnienie, i czekolada

[invi_08]

Catie byc może to kolki. Zalatw sobie niemiecki sab simplex. Mimo, ze to podobno ten sam sklad co espumisam to u nas przeszło jedynie po sabie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Molise]

Napisane przez _itakinie_

Mamy kp - też macie takie napady głodu?? Ja mam wrażenie, że pożrę na raz wszystko co mam w lodówce. Oszaleć idzie. Z synkiem też tak miałam, później się unormowało.

Ja jestem ciagle głodna i ciagle chce mi się pic.

Czy wasze dzieci leżą sobie grzecznie np. w łóżeczku i się rozglądają ? U nas albo jedzenie, albo chwila snu albo płacz. Sama poleży tak 5 minut, w porywach do 15. I ciagle by jadła .... w nocy pobudki były co pół godziny, a w szpitalu wstawała tylko 2 razy. I za każdym razem 10 minut je, aż jej z brody cieknie ...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wodna2]

Ja sobie dalej leżę na Porodówce bez porodu. Dzisiaj dzień krzyczących kobiet. Najpierw słuchamy ze współczuciem krzyków mamy a potem z zazdrością krzyków dziecka Poza ty prawie jak spa. Wysłali nas dzisiaj na gimnastykę, dobre na poprawę humoru ale Porodu nie wywołuje. Schody też nie działają, dzisiaj 3 razy weszłam na szóste piętro i nic.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[ila1000]

Napisane przez wodna2

Ja sobie dalej leżę na Porodówce bez porodu. Dzisiaj dzień krzyczących kobiet. Najpierw słuchamy ze współczuciem krzyków mamy a potem z zazdrością krzyków dziecka Poza ty prawie jak spa. Wysłali nas dzisiaj na gimnastykę, dobre na poprawę humoru ale Porodu nie wywołuje. Schody też nie działają, dzisiaj 3 razy weszłam na szóste piętro i nic.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

A jak maleństwo w brzuszku? Wszystko dobrze?

[Rododendron91]

Napisane przez wodna2

Ja sobie dalej leżę na Porodówce bez porodu. Dzisiaj dzień krzyczących kobiet. Najpierw słuchamy ze współczuciem krzyków mamy a potem z zazdrością krzyków dziecka Poza ty prawie jak spa. Wysłali nas dzisiaj na gimnastykę, dobre na poprawę humoru ale Porodu nie wywołuje. Schody też nie działają, dzisiaj 3 razy weszłam na szóste piętro i nic.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

To rzeczywiście spa.... te krzyki są straszne, współczuję położnym! a tak właściwie skoro nic się nie dzieje to dlaczego nie puszczają Cię do domku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whenee]

Napisane przez _itakinie_

Mamy kp - też macie takie napady głodu?? Ja mam wrażenie, że pożrę na raz wszystko co mam w lodówce. Oszaleć idzie. Z synkiem też tak miałam, później się unormowało.

No ona je i ja się robię głodna

wejdę na wizaz, pożalę się trochę że moje dziecko się pręży, wygina, drze przy karmieniu, nie chce złapać cyca, rzuca się na niego, wygląda jakbym ją głodziła, albo była obłąkana.... spać w dzień nie chce, najlepiej ją nosić, chwilę poleży z otwartymi oczkami, a za chwile ryk. Walka o sen trwa kilka godzin, karmienie, noszenie, tulenie, na zmianę, chwila spokoju i ryk... A tu pyk gorzkie żale nie tylko moje. Ryczę razem z nią.

Dzwoniłam do położnej co się zapisałam do niej, nie odbiera nagrywam się na pocztę, dostaję smsa że na zwolnieniu, dzwonię do przychodni, w przychodni mówią że ona już tam nie pracuje. Ku$%a sobie myślę, pediatry też nie mamy... A wy już po wizytach, ehh. Zły dzień co dzień.

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez invi_08

Pozycja na brzuszku mega pomaga, pamietam, ze maly jej nienawidził :/
Mam nadzieje, ze Ewa polubi i lezakowanko na brzuszku i chuste.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja wiercidupka ułożona na brzuszku robi wyprost nóżek i tak sobie leży, ja jej nóżki podciągam ona je prostuje. Taka sprytna żabka...

[JustTheOne]

Dzięki za sposoby na brzuszek jak sytuacja się nie poprawi to chyba wprowadzimy espumisan...

Napisane przez Molise

Ja jestem ciagle głodna i ciagle chce mi się pic.

Czy wasze dzieci leżą sobie grzecznie np. w łóżeczku i się rozglądają ? U nas albo jedzenie, albo chwila snu albo płacz. Sama poleży tak 5 minut, w porywach do 15. I ciagle by jadła .... w nocy pobudki były co pół godziny, a w szpitalu wstawała tylko 2 razy. I za każdym razem 10 minut je, aż jej z brody cieknie ...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja głodu nie czuję prawie wcale, ale za to pragnienie... ciagle wody, wody, wody! Dobrze że mamy filtr do wody bo nie zdążyłabym kupować butelkowe

Moja o ile nie boli ją brzuszek bardzo grzecznie leży sama i się rozgląda. Czasami do tego stopnia że sama z nudów zaśnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ila1000]

Wanilka może już tuli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewcia1368]

Napisane przez _itakinie_

Mamy kp - też macie takie napady głodu?? Ja mam wrażenie, że pożrę na raz wszystko co mam w lodówce. Oszaleć idzie. Z synkiem też tak miałam, później się unormowało.

mam tak samo...

[invi_08]

Napisane przez ila1000

Wanilka może już tuli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wodna2]

Napisane przez ila1000

A jak maleństwo w brzuszku? Wszystko dobrze?

Robią 3xdziennie ktg, w których jest dobrze, bez skurczy. Mówią, że obserwują tętno płodu. Rozwarcie na opuszek. Wcześniej były złe przepływy które się niby unormowały, ale chyba nie mają pewności. Mam cukrzycę więc w dniu porodu (za tydzień) i tak będą mnie musieli przyjąć. Mam wrażenie że lekarze tak jak ja liczą na rozpoczęcie akcji żeby nie musieć decydować

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[majkas]

A ja właśnie pomalowałam drewniane elementy ozdobne w salonie (ramy okienne, listwy przypodłogowe itp). Skoro dzieć udaje że się nie urodzi to ja będę udawać że nie jestem w ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[catiedove]

Napisane przez ila1000

Wanilka może już tuli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czekamy na info o kolejnym dzieciaczku.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Molise]

Napisane przez whenee

No ona je i ja się robię głodna

wejdę na wizaz, pożalę się trochę że moje dziecko się pręży, wygina, drze przy karmieniu, nie chce złapać cyca, rzuca się na niego, wygląda jakbym ją głodziła, albo była obłąkana.... spać w dzień nie chce, najlepiej ją nosić, chwilę poleży z otwartymi oczkami, a za chwile ryk. Walka o sen trwa kilka godzin, karmienie, noszenie, tulenie, na zmianę, chwila spokoju i ryk... A tu pyk gorzkie żale nie tylko moje. Ryczę razem z nią.

Dzwoniłam do położnej co się zapisałam do niej, nie odbiera nagrywam się na pocztę, dostaję smsa że na zwolnieniu, dzwonię do przychodni, w przychodni mówią że ona już tam nie pracuje. Ku$%a sobie myślę, pediatry też nie mamy... A wy już po wizytach, ehh. Zły dzień co dzień.

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------


Moja wiercidupka ułożona na brzuszku robi wyprost nóżek i tak sobie leży, ja jej nóżki podciągam ona je prostuje. Taka sprytna żabka...

Czyli podobnie jak u nas.
Karmię dosłownie co godzinę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aczka5]

Majkas, taka zabawa ?

Wodna, te pierwsze krzyki pewnie przerażające natomiast te drugie

Kana, ale kluseczka przykoksowala

Ja tez bym pila i pila. Jak na kacu

Catie, wizyte wspominam super. To nasza zaprzyjazniona pani dr. W sumie pytan nie mialam żadnych konkretnych.
Spytalam tylko o naczyniaka - ma malutkiego pod wloskami na glowie.

No i drzalam czy czasem nie ma asymetrii, bo z juniorkiem przez rok na rehabilitacje jezdzilismy.
Na szczescie - Antolek jest okazem zdrowia

Nie liczac tego.kataru

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz