Grażyna i Janusz choinki szukają i na kolejki w sklepach już narzekają - cz. 7

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Takion94

A ty nie byłabyś sobą gdybyś choć przez jeden dzień komuś nie docięła na forum?

Faktycznie, nie docięłam komuś od paru dni, dzięki za przypomnienie. Widzę, że jakieś notatki robisz ? Ciekawe hobby, nie powiem.

[visionAM]

Napisane przez Lottie69

No akurat zaczynam właśnie od stycznia, a pracę podejmuję w innej miejscowości, niż obecnie mieszkam, przeprowadzka dopiero po świętach, a najprawdopodobniej 1 stycznia. Nie zawsze też pasuje podejść/podjechać, żeby zostawić fakturę, to nie zawsze jest rzut beretem Badania od lekarza medycyny pracy wraz z zaświadczeniem od okulisty mam im po prostu dostarczyć w pierwszym dniu pracy, sami tak określili przy podpisywaniu umowy.

No ja już nie miałam weny, żeby się z kobietą szarpać, że powinna wysłać te fakturę pocztą, zrobię dokładnie to samo jutro i będę miała z głowy.

Czy firmy tak rzadko korzystają z faktury na przelew, że ludzie nie wiedzą o ich istnieniu i sposobie działania, czy co? Bo ta pani to mnie potraktowała, jakbym ją chciała okraść (nie wspominam, że 5 minut wcześniej chciała mnie wypuścić kompletnie bez niczego, to ja się dopytywałam, czy aby na pewno wszystkie formalności ze mną są załatwione), a do faktury na przelew chciała znać moje miasto, żeby poznać mój numer konta (kompletnie tego nie zrozumiałam ).
Mnie to dziwi, tym bardziej, że to nie była nowa pracownica, jej imię i nazwisko widnieje na pieczątce tego zakładu, więc mniemam, że pracuje już tam co najmniej kilka lat, a wypisanie faktury to w tym przypadku nie była żadna filozofia, wszystkie dane firmy na skierowaniu, musiała jedynie znać numer konta własnej firmy...

Szczerze mówiąc faktury na przelew to je jest jakaś norma, zazwyczaj są wystawiane między firmami, które współpracują ze sobą od lat albo są zobowiązane umowa. Tak czy siak, kobieta jakaś nieogarnięta

[Regista]

Kasa w markecie. Płaci facet w średnim wieku z, co ważne, lizakiem w paszczy. Nie usłyszałam wcześniejszej konwersacji między nim, a panią siedząca za kasą, ale "zabawny" pan zakończył ją zdaniem: ja bym wolał co innego lizać, hłehłehłe!

[Anika1986]

Napisane przez visionAM

Szczerze mówiąc faktury na przelew to je jest jakaś norma, zazwyczaj są wystawiane między firmami, które współpracują ze sobą od lat albo są zobowiązane umowa. Tak czy siak, kobieta jakaś nieogarnięta

Wiadomo, że jak firma kupuje w markecie to nie dostanie faktury z terminem płatności, ale jednak większość rozliczeń między firmami jest przelewem. Wynika to chociażby z tego, że dużych wydatków gotówkowych nie można wrzucać w koszty podatkowe. Druga sprawa, że zakład pracy jeśli kieruje pracownika na badania, to na ogół tam ma z daną przychodnią podpisaną umowę (na badania medycyny pracy tak łatwo z ulicy nie wejdziesz nawet gdy chcesz zapłacić gotówką).

[visionAM]

Napisane przez Anika1986

Wiadomo, że jak firma kupuje w markecie to nie dostanie faktury z terminem płatności, ale jednak większość rozliczeń między firmami jest przelewem. Wynika to chociażby z tego, że dużych wydatków gotówkowych nie można wrzucać w koszty podatkowe. Druga sprawa, że zakład pracy jeśli kieruje pracownika na badania, to na ogół tam ma z daną przychodnią podpisaną umowę (na badania medycyny pracy tak łatwo z ulicy nie wejdziesz nawet gdy chcesz zapłacić gotówką).

To zależy od dzialności i branży firmy, nie wszędzie podstawą są rozliczenia z odroczonym terminem płatności, jak w przykładowym układzie zakład pracy - salon okulistyczny.

Co do lekarzy medycyny pracy to nie raz umawiałam pracowników na tego typu badania i często dało się je zrobić tego samego dnia, którego dzwoniłam. Nie mieliśmy z nikim podpisanej umowy, bo to była mała firma. Sama przy zmianie pracy też zrobiłam badania w sumie tego samego dnia, którego zadzwoniłam do przychodni, która miała podpisaną umowę z pracodawcą. Z tym, że nie miałam żadnych specjalistycznych badań (jedynie okulistę), więc może było dzięki temu prościej.

[Paprotka_]

Janusz oszczędzania:

http://www.dzienniklodzki.pl/aktualn...soby,12784774/

[Pani_Mada]

Napisane przez Anika1986

Wiadomo, że jak firma kupuje w markecie to nie dostanie faktury z terminem płatności, ale jednak większość rozliczeń między firmami jest przelewem. Wynika to chociażby z tego, że dużych wydatków gotówkowych nie można wrzucać w koszty podatkowe. Druga sprawa, że zakład pracy jeśli kieruje pracownika na badania, to na ogół tam ma z daną przychodnią podpisaną umowę (na badania medycyny pracy tak łatwo z ulicy nie wejdziesz nawet gdy chcesz zapłacić gotówką).

bez najmniejszego problemu można w większym mieście dostać się na badania tego samego dnia. bez żadnej rejestracji, telefonów ani umów

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Pani_Mada

bez najmniejszego problemu można w większym mieście dostać się na badania tego samego dnia. bez żadnej rejestracji, telefonów ani umów

W sporym mieście muszę się umawiać z tygodniowym wyprzedzeniem.

[Pani_Mada]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;79845351]W sporym mieście muszę się umawiać z tygodniowym wyprzedzeniem.[/QUOTE]

w Krakowie można dostać się od ręki, najczęściej też bez kolejek trzeba tylko wiedzieć gdzie iść

[visionAM]

Napisane przez Pani_Mada

w Krakowie można dostać się od ręki, najczęściej też bez kolejek trzeba tylko wiedzieć gdzie iść

Mój powyższy przykład dotyczył Warszawy, więc skala podobna

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Pani_Mada

w Krakowie można dostać się od ręki, najczęściej też bez kolejek trzeba tylko wiedzieć gdzie iść

i wszystko jednego dnia? Pobranie, badania, wyniki, okulista, lekarz medycyny pracy? Dla wybranych laryngolog i psycholog?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;79845596]i wszystko jednego dnia? Pobranie, badania, wyniki, okulista, lekarz medycyny pracy? Dla wybranych laryngolog i psycholog?[/QUOTE]

ja obskakuję lekarza medycyny, okulistę i czasem EKG. jeśli się pójdzie w dzień, gdy jest okulista w przychodni, to na jeden raz wszystko. jeśli nie, no to trzeba sobie okulistę osobno załatwić.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Pani_Mada

ja obskakuję lekarza medycyny, okulistę i czasem EKG. jeśli się pójdzie w dzień, gdy jest okulista w przychodni, to na jeden raz wszystko. jeśli nie, no to trzeba sobie okulistę osobno załatwić.

czyli nie wszystko od ręki i jednego dnia.

U mnie wymagają telefonu z tygodniowym wyprzedzeniam ale załatwiam wszystko tego samego dnia. Lekarz medycyny pracy przyjmuje mnie jako ostatni - z kompletem badań.

[Pani_Mada]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;79848081]czyli nie wszystko od ręki i jednego dnia.

U mnie wymagają telefonu z tygodniowym wyprzedzeniam ale załatwiam wszystko tego samego dnia. Lekarz medycyny pracy przyjmuje mnie jako ostatni - z kompletem badań.[/QUOTE]

tak. wszystko od ręki i jednego dnia jeśli umie się trochę pomyśleć.

[Anika1986]

Napisane przez Pani_Mada

w Krakowie można dostać się od ręki, najczęściej też bez kolejek trzeba tylko wiedzieć gdzie iść

Widocznie koleżanka miała pecha, bo właśnie w rzeczonym Krakowie w pięciu przychodniach jej odmówili. Udało się dopiero gdy szefowa podpisała umowę z jakąś pobliską. Dodam, że stanowiko biurowe więc tylko lekarz + okulista.
Przy swoich badaniach miałam termin 1,5 tygodnia później w Polmedzie, gdzie była umowa. Koleżance udało się żeby ją przyjęli w tym samym dniu jak podeszła osobiście, ale tylko dlatego, że miała kontrolne po zwolnieniu lekarskim i wystarczył lekarz medycyny pracy bez okulisty. Mąż w Lux Medzie też jak dzwonił tydzień przed podjęciem pracy to ledwo w grafik go upchali w dniu podjęcia, bo przed nie było już jak. Nie wiem ile temu robiłaś badania, ale nie jest to takie oczywiste że uda się od ręki, zwłaszcza jak masz coś więcej niż lekarza medycyny.

[Pani_Mada]

Napisane przez Anika1986

Widocznie koleżanka miała pecha, bo właśnie w rzeczonym Krakowie w pięciu przychodniach jej odmówili. Udało się dopiero gdy szefowa podpisała umowę z jakąś pobliską. Dodam, że stanowiko biurowe więc tylko lekarz + okulista.
Przy swoich badaniach miałam termin 1,5 tygodnia później w Polmedzie, gdzie była umowa. Koleżance udało się żeby ją przyjęli w tym samym dniu jak podeszła osobiście, ale tylko dlatego, że miała kontrolne po zwolnieniu lekarskim i wystarczył lekarz medycyny pracy bez okulisty. Mąż w Lux Medzie też jak dzwonił tydzień przed podjęciem pracy to ledwo w grafik go upchali w dniu podjęcia, bo przed nie było już jak. Nie wiem ile temu robiłaś badania, ale nie jest to takie oczywiste że uda się od ręki, zwłaszcza jak masz coś więcej niż lekarza medycyny.

3 miesiące temu. i wymieniałam już kilka postów temu jakie badania robiłam. i tak jak wspomniałam... warto się zorientować zanim pójdzie się do pierwszej z brzegu przychodni. po prostu jak najbardziej da się w Krakowie zrobić badania medycyny pracy od ręki jeśli włoży się w to trochę wysiłku. tyle w temacie z mojej strony.

[Anika1986]

Napisane przez Pani_Mada

3 miesiące temu. i wymieniałam już kilka postów temu jakie badania robiłam. i tak jak wspomniałam... warto się zorientować zanim pójdzie się do pierwszej z brzegu przychodni. po prostu jak najbardziej da się w Krakowie zrobić badania medycyny pracy od ręki jeśli włoży się w to trochę wysiłku. tyle w temacie z mojej strony.

Ok, tylko dalej nie zmienia to sytuacji, dlaczego akurat pracownik ma się sam w tym orientować i sam sobie to organizować, nie sądzisz? To na pracodawcy ciąży obowiązek skierowania Cię do konretnej placówki z takim wyprzedzeniem abyś zdążyła te badania zrobić. Nie każdy ma tyle czasu w pracy aby obdzwaniać ileś przychodni aż w którejś łaskawie się zgodzą, albo nawet jak znajdzie taką która się zgodzi jechać do niej przykładowo na drugi koniec miasta.

[Pani_Mada]

Napisane przez Anika1986

Ok, tylko dalej nie zmienia to sytuacji, dlaczego akurat pracownik ma się sam w tym orientować i sam sobie to organizować, nie sądzisz? To na pracodawcy ciąży obowiązek skierowania Cię do konretnej placówki z takim wyprzedzeniem abyś zdążyła te badania zrobić. Nie każdy ma tyle czasu w pracy aby obdzwaniać ileś przychodni aż w którejś łaskawie się zgodzą, albo nawet jak znajdzie taką która się zgodzi jechać do niej przykładowo na drugi koniec miasta.

ja się odnosiłam tylko i wyłącznie do stwierdzenia, że nie da się zrobić badań od ręki. otóż da się.
a co powinien lub nie powinien pracodawca czy placówka to inna sprawa

[cava]

Napisane przez Lottie69

Graża pracownica optyka

Dostałam z pracy skierowanie na badania, oprócz zwykłego lekarza medycyny pracy także optyk. Nie mogłam tego 5 minutowego badania zrobić od razu, trzeba się zapisać na później, no okej. Przybyłam punktualnie na rzeczoną wizytę, oczywiście 2 inne osoby zapisane na dokładnie te samą godzinę (gdzie przy zapisach pani twierdziła, że każdy ma swój termin). No pal licho, poczekałam, bywa. Przed wyjściem pytam się, czy wszystkie dane tam ma do faktury, bo już wychodzę. Przytaknęła, na to druga jej sie pyta, czy ona te fakture wystawiła w ogóle. No i się zaczęło
Firma w skierowaniu jak wół napisała, że chcą fakturę i opłacą przelewem, miało to już miejsce wcześniej. Kobita mi wyskakuje, że mam zapłacić gotówką. Na odpowiedź, że nie mam przy sobie, a poza tym firma ma uregulować przelewem i za coś takiego mi nie oddadzą powiedziała, że ona poczeka i mam iść do bankomatu. Dobre dziesięć minut zajęło mi przetłumaczenie jej razem z tżem, że ma wystawić fakturę na przelew i do tego nie są jej potrzebne takie dane jak: moje miejsce zamieszkania, mój numer konta bankowego, numer konta bankowego firmy zlecającej i ogółem to sam fakt, że taka faktura istnieje. Poszła robić tę fakturę do jakiegoś tam składzika, po kwadransie wchodzę już z lekkimi nerwami, bo ile do cholery można wypisywać maluśką fakturkę, to ona siedzi i jeszcze nie zaczęła, druczek pusty

Na koniec jeszcze poinformowała mnie, że ja muszę zanieść, bo przecież ona nie wyśle bezpośrednio do firmy tej faktury, no jak to tak.
I nie jest to nowa osoba, to wieloletni pracownik firmy...

Aż żałuję, że nie zrobiłam tam afery, bo zmarnować ponad godzinę na pięciominutowe badanie i wystawienie faktury to jakiś cyrk na kółkach.

Jakas w ogóle z doopy sytuacja z obu stron.
Miałam podpisane umowy z 3 różnymi placówkami i w żadnej nie było praktyki, żeby pracownik idący na badania brał fakturę
Przychodnia majaca podpisana umowę z parcodawcą, wystawia fakturę na podstawie skierowania od pracodawcy na owego parcodawcę i wysyła mu ja pocztą lub mailem.
Pracownik jest w ogóle stroną 3cią i nie ma go interesować żadna papierkologia- dostaje skierowanie, przynosi badania i tyle.

Po co Ty tą fakturę chciałaś w ogóle Moze to panią ogłupiło właśnie?
Bo faktury wystawia pewnie dział księgowości przychodni na podstawie dostarczonych mu skierowań, a nie pani z recepcji.

[Lottie69]

Napisane przez cava

Jakas w ogóle z doopy sytuacja z obu stron.
Miałam podpisane umowy z 3 różnymi placówkami i w żadnej nie było praktyki, żeby pracownik idący na badania brał fakturę
Przychodnia majaca podpisana umowę z parcodawcą, wystawia fakturę na podstawie skierowania od pracodawcy na owego parcodawcę i wysyła mu ja pocztą lub mailem.
Pracownik jest w ogóle stroną 3cią i nie ma go interesować żadna papierkologia- dostaje skierowanie, przynosi badania i tyle.

Po co Ty tą fakturę chciałaś w ogóle Moze to panią ogłupiło właśnie?
Bo faktury wystawia pewnie dział księgowości przychodni na podstawie dostarczonych mu skierowań, a nie pani z recepcji.

To nie była przychodnia a optyk, w którym przyjmuje okulista. Przed wyjściem spytałam się, czy to już wszystko z mojej strony, czy też jeszcze jakieś dokumenty mam do podpisania, bo nie wiedziałam, pierwsza poważna praca Pani stwierdziła, że tak, mogę iść, natomiast jej koleżanka ze stanowiska obok się na nią spojrzała jak na głupią i spytała, czy wypisała fakturę do firmy. No i zaczął się cyrk, ja ani razu nie wspomniałam, że chcę fakturę dla siebie, nawet się zapytałam, czemu nie wyśle tej faktury do firmy, stwierdziła, że przecież ja to muszę zrobić, to już pal licho i wzięłam, byleby wyjść. Pani była dla mnie kompletnym nieogarnięciem, jeszcze pal licho gdyby powiedziała, że nie wie i się spyta, to luz, nie każdy musi wszystko wiedzieć, ale ona się upierała na tak dziwne rzeczy (jak znajomość mojego miejsca zamieszkania w celu poznania mojego konta bankowego do przelewu ), że aż mnie zatkało. Tż był ze mną, żeby mnie podrzucić, to jej opisał dokładnie jaką fakturę ma wypisać i co za danych potrzebuje, pokiwała głową, no tak tak, poszła wypisywać i zajęło jej to multum czasu na kilka linijek do wypisania...
U lekarza medycyny pracy weszłam, badanie, dał mi tylko zaświadczenie i hajda, żadne faktury mnie nie obchodziły, zajęło to chyba 10 minut. A u okulisty ile mniej do zrobienia, a naślęczałam się jak głupia. Oby nie trzeba było tych badań zbyt często odnawiać

Jeszcze taki Janusz mi się przypomniał, jak wracaliśmy z gór i wjechaliśmy w Kłodzku do ch. Obok ch jest małe rondo, żeby wjechać na parking pierwszej i drugiej części ch, inny zjazd na mcdonald's. Pan przed nami jedzie z parkingu i nagle parkuje sobie auto na wlocie na rondo. Już wysiadł i zamknął samochód, wrócił się jak tż zaczął na niego trąbić, to przeparkował do przodu na rondo
Wyminęliśmy go po wysepce jakoś i do przodu, ale matko, skąd się temu facetowi wziął pomysł na parkowanie w takim miejscu, to ja nie rozumiem.

[201803290936]

Napisane przez cava

Jakas w ogóle z doopy sytuacja z obu stron.
Miałam podpisane umowy z 3 różnymi placówkami i w żadnej nie było praktyki, żeby pracownik idący na badania brał fakturę
Przychodnia majaca podpisana umowę z parcodawcą, wystawia fakturę na podstawie skierowania od pracodawcy na owego parcodawcę i wysyła mu ja pocztą lub mailem.
Pracownik jest w ogóle stroną 3cią i nie ma go interesować żadna papierkologia- dostaje skierowanie, przynosi badania i tyle.

Po co Ty tą fakturę chciałaś w ogóle Moze to panią ogłupiło właśnie?
Bo faktury wystawia pewnie dział księgowości przychodni na podstawie dostarczonych mu skierowań, a nie pani z recepcji.

Dokładnie tak samo.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Pani_Mada

tak. wszystko od ręki i jednego dnia jeśli umie się trochę pomyśleć.

od ręki oznacza że idę i załatwiam wszystko kiedy chcę. Bez czekania. I nie muszę dostosowywać się do dnia kiedy konkretny lekarz będzie dostępny. Bo jest dostępny zawsze.

[Pani_Mada]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;79872861]

od ręki oznacza że idę i załatwiam wszystko kiedy chcę. Bez czekania. I nie muszę dostosowywać się do dnia kiedy konkretny lekarz będzie dostępny. Bo jest dostępny zawsze. [/QUOTE]

od ręki oznacza, że idziesz w godzinach pracy lekarza i załatwiasz. równie dobrze można powiedzieć, że nic nie załatwisz od ręki, nawet chleba nie kupisz, bo jak sobie pójdziesz bez dostosowywania się do piekarni w sobotę o 23 to będzie zamknięta...

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Pani_Mada

od ręki oznacza, że idziesz w godzinach pracy lekarza i załatwiasz. równie dobrze można powiedzieć, że nic nie załatwisz od ręki, nawet chleba nie kupisz, bo jak sobie pójdziesz bez dostosowywania się do piekarni w sobotę o 23 to będzie zamknięta...

czyli jeżeli dzwonię i umawiam wizytę z wyprzedzeniem i załatwiam sprawę w wyznaczonym, umówionym dniu - to też załatwiam sprawę od ręki.

[Pani_Mada]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;79873621]czyli jeżeli dzwonię i umawiam wizytę z wyprzedzeniem i załatwiam sprawę w wyznaczonym, umówionym dniu - to też załatwiam sprawę od ręki.[/QUOTE]

nie. wystarczy poświęcić minimum wysiłku i sprawdzić godziny pracy lekarza. Twoje argumenty są absurdalne. nie wiem jak inaczej tłumaczyć, wiec dajmy sobie spokój.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Pani_Mada

nie. wystarczy poświęcić minimum wysiłku i sprawdzić godziny pracy lekarza. Twoje argumenty są absurdalne. nie wiem jak inaczej tłumaczyć, wiec dajmy sobie spokój.

nie dogadamy się dzisiaj

[WhiteCherry]

ja korzystałam z Medycyny Pracy na Centralnej w Krakowie, nie umawia się terminu, po prostu się przychodzi, zaklepuje kolejkę i czeka do rejestracji. Potem kilka pokoi do obskoczenia i koniec
zapłaciłam gotówką, babeczka wystawiła mi fakturę gotówkową na firmę, oddali mi przelewem na konto

[201803111829]

Mój tż ma dwie siostry. Jedna starsza od niego, druga dużo młodsza. Ta młodsza w 2018 kończy 18 lat. Wczoraj tż dzwoni do mnie, że przy świętach wywiązała się taka dyskusja
"- Monika (imię zmienione oczywiście) my z Tinker kupiliśmy ci juz super prezent na 18, spodoba ci się.
- jak to nie jest kasa albo samochód to nie chcę, możecie oddać".


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Icannotfly]

Napisane przez _Tinkerbell

Mój tż ma dwie siostry. Jedna starsza od niego, druga dużo młodsza. Ta młodsza w 2018 kończy 18 lat. Wczoraj tż dzwoni do mnie, że przy świętach wywiązała się taka dyskusja
"- Monika (imię zmienione oczywiście) my z Tinker kupiliśmy ci juz super prezent na 18, spodoba ci się.
- jak to nie jest kasa albo samochód to nie chcę, możecie oddać".


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Może to miał być taki niby żarcik?