|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2008-06-25, 21:52 | #4591 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Nikt nie zauważył, że już wróciłam
No to nie, to Wam nie powiem |
2008-06-26, 07:50 | #4592 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Aatena, a Ty znowu gdzieś wyjeżdzałaś? Ja chyba jestem jakaś nie teges, bo nie pamiętam, ale jak tak to witaj.
Egzamin zdany, jestem nauczycielem kontraktowym, teraz to dopiero będę zarabiać kokosy. A resetować będę sie jutro, wybieram sie z kolezankami na jakies konkretne balety. Jak tak czytam o Waszych teściowych to ciesze sie że z moja mamy taki mały kontakt, i widzi Laurę tylko jak ją odwiedzamy, czyli gdzies raz w miesiącu. Tak to przynajmniej muszę tylko znosic wtrącanie swojej mamy. Baśka, trzymaj się, i odzywaj sie częściej. Kiedy dojeżdżacie do Adama? Asika, co u Was? Jak postępy w budowie? Nelly i Mimi też przestały się odzywać... Edytowane przez pyciaczek Czas edycji: 2008-06-26 o 09:39 |
2008-06-26, 09:40 | #4593 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Aneta jesteŚMy wRedne, przeraszamy.
Mai wychodzą jednocześnie 3 czwórki, masakra. Żre wszystko co jej wpadnie w ręce i koszmarnie marudzi. Żal mi jej ale siebie trochę też. Zmykam dać jej pomidorówki i wyruszamy do piaskownicy. |
2008-06-26, 10:41 | #4594 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Uff, nareszcie uda mi się może coś nastukać bo jakoś przez ostatnie kilka dni tylko podczytywałąm.
Bebe, wielki buziak dla Marcelka Precelka. Oby już było tylko lepiej. Zdrowiej łobuzie Pyciaczku, gratulacje dla Małej Miski I dla jej mamy zdanego egzaminu Atena, ja zauważyłam, że jesteś Gratulacje dla Tośki biegaczki Teraz to już chyba wszystkie dzieciaczki poruszają się na dwóch Atena powiedz plisss powiedz Uff, wspaniałą mam Mamę i super teściową hehehe Gosik, czwórki to już poważna sprawa. To wielkie zębole, to pewnie trochę bolą... U nas budowa budowa budowa. Stąd nie mam już siły na pisanie czegokolwiek. Czytam tylko forum muratora, obdzwaniam wszystkich wykonawców, planuję całą logistykę dostaw materiałów i kolejność robót. Strop już mamy zalany nareszcie i ściany na poddaszu już też gotowe. Teraz majstry wzięły sobie urlop więc mamy 2 tygodnie względnego spokoju. Ale trzeba kupić cegłę, materiał na więźbę, dachówki, okna, drzwi itp itd. Jak wrócą to już zabierają się za więźbę i deskowanie dachu. I będziemy się zbliżać już do finiszu. Potem się zacznie najgorsze, bo teraz to podono pryszcz (zresztą mamy super ekipę i żadnych jak dotąd problemów tfu tfu) Wczoraj byłhyśmy na budowie a potem u babci. Zuzia całyd zień latała z gołym tyłkiem i moczyła go w baseniku. Super było. A dzisaj patrzę a z pępka znowu sączy się ropa Idziemy dzisiaj znowu do szpitala do chirurga. Już się boję co powie. W końcu wysępię skierowanie na USG i aż boję się wyniku. Eh, jak nie urok to sraczka Basia trzymajcie się i nie chlip. Kiedy jedziecie do Adama? Ania, jesteś w Warszawie? Może wpadłybyście z Julcią do nas do centrum? Poszłybyśmy na lody i na plac zabaw? Dziewczyny by się zakumplowały... PS. Jeśli macie ochotę to zapraszam do galerii. Troszkę postępów budowlanych i postępów mojej córci
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2008-06-26, 10:49 | #4595 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Asiu jestem w bialej za jakies miesiac moze wyjade na pare tygodni do wawy
Zuzia jakas taka wyższa sie wydaje, taki starszak sie z niej robi jak zwykle słodziak z niej |
2008-06-26, 12:36 | #4596 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Marcelino z ubiegłego tygodnia. Obecnie nieco szczuplejszy, ale nadrobimy brakujące gramy
Aha, pamiętacie, że otwieramy zdjęcie prawym przyciskiem myszy bo wciąż nie mam jakiegoś normalniejszego programu do zdjęć... ostatnie zdjęcie to ja z moją przyjaciółką, Marcelkiem Precelkiem i 2,5 miesięcznym Kubusiem Załącznik 1562747Załącznik 1562749Załącznik 1562751 Załącznik 1562752Załącznik 1562753Załącznik 1562754 Aniu, Asiu, Gosiu, macie śliczne pannice Aneta, czekamy na nowe fotki Tosi, gdziekolwiek była, bo łaskawie nam nie powiedziałaś że wyjeżdżasz tylko tyle, bo obudził sie mój skarb, nakarmimy się i na dwór idziemy, trzeba korzystać, bo pogoda jakas niepewna, oby burzy nie było |
2008-06-26, 16:31 | #4597 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Łaskawie nie powiedziałam, że wyjeżdżałam, bo jak gdzieś jeździłam, to do rodziców, no i w sobotę na wesele, a to się nie liczy.
Chyba nie czytałyście, co napisałam. Wróciłam po prostu do grona osób mających komputer, bo przez ponad tydzień "leczyliśmy" awarię, no i wróciłam do Was A wyjazd dopiero przed nami, pisałam, że wyjeżdżamy 4 lipca do Władysławowa. Asika, jeszcze nie powiem, jeszcze się trochę "poboczę" Gratuluję postępów budowy. Też marudzę mężowi, że trzeba zmienić mieszkanie na dom (ostatecznie na większe), bo się nie mieścimy z tymi zabawkami Patrycja, gratuluję uzyskania kolejnego stopnia awansu zawodowego. A tak z ciekawości: pracujesz w Poznaniu? dostajecie dodatek wielkomiejski? Wczoraj byłyśmy na usg brzuszka: powiększony prawy płat wątroby, reszta ok. Zobaczymy, co pediatra na to, no i jak wyniki moczu. Mam nadzieję, że z tą wątrobą, to tylko "taka jej uroda" Zuzinka ma cudooowny uśmiech A z Marcela coraz słodszy łobuziak. Niby tylko rok starszy od Kubusia, ale różnica kolosalna. Ja też zapomniałam pogratulować Laurze tytułu, ale tak to jest, jak się czyta na raz posty z kilkunastu dni: Laurko, gratulacje |
2008-06-26, 20:17 | #4598 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Jestem przewrażliwiona. Pół godziny temu byłam gotowa bic na alarm, bo wydawało mi się, że Marcel ma gorączkę. Miał ciepłe czółko, pewnie było mu za gorąco, bo się rozkrył, a ja już wkręciłam sobie, że się wierci bo ma temperaturę postanowiłam dac sobie na wstrzymanie i nie robić paniki, umyłam podłogi, wykąpałam się i dyla do sypialni. I co? Marcelek śpi normalnie, czoło letnie, uffff.... a już chciałam dzwonić do męża, który spokojnie (lub nie) ogląda mecz w pubie. Wariatka.
Próbuje dociec, skąd ta panika bo przecież w zimie Precelek przechodził trzydniówkę z temp. do 39,9 nawet i jakoś spokojniej do tego podchodziłam. Przypuszczam, że teraz po prostu pojawiło się słowo "szpital", a ja po tym co przeszłam po narodzinach Małego w szpitalu, reaguję alergicznie. Koszmarne dwa tygodnie, paraliżujący strach o dziecko, wieczne spięcia z neonatologami i pielęgniarkami chyba wszczepiły mi dożywotnią alergię Atena, sory, faktycznie nie doczytałam, że nie było was przez problemy komputerowe, ale wybacz mi, przez ostatnie kilka dni nie do końca się skupiam na tym, co nie dotyczy bezpośrednio Marcela Pyciaczku, gratulacje serdeczne |
2008-06-27, 07:02 | #4599 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Atena, a czemu roibiłaś Tosi USG brzuszka?
My dzisiaj idziemy na USG. Ania, nie napisałam Ci, że Twoja Julcia ma tak samo na nazwisko jak nasz kierownik budowy Może to rodzina? Zuzia wczoraj dostała wózeczek dla lali i lalę. Jejku jakie było szczęście. I niedowierzanie - to dla mnie? Serio? - taką miała minę A kupiliśmy bo dostawała świra ile razy widziała takie cosik na placu zabaw. Nic nie było ważne tylko jeden cel: zabrać wózeczek dziecku i w nogi. Chodzi z lalą, karmi ją, zakłąda czapeczkę, daje smoczek Słodka jest. Niech ma Starczy jej na trochę. Kupiłam też taki kij do pchania za kilka złotych. Ale nie umie go pchać jeszcze. Zuzia dziękuje cioteczkom za komplementa Bardzo się jej podoba Marcelek. Szkoda że zajęty. A najbardzije podoba się jej Reksio. Ostatnio jak widzi pieska to szaleje z radości, wydaje dźwięki zarezerwowane dla pieska i w ogóle - pełnia szczęścia Julcię i Maję też podziwiałyśmy w galerii. Fajne dziewuszki A Julci włoski nadal kiepsko rosną Jak Zuzi
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2008-06-27, 09:38 | #4600 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Co za ludzie no!! wczoraj w porze spania Marcela jakiś kretyn trzepał dywan, a raczej sie nad nim znęcał, a że nasze bloki tworzą jakby kwadrat to niesie sie echem. dzisiaj ledwo Marcelątko zasnęło, to przylazło wielkie grube babsko i wali trzepaczką o, zrobiła sobie przerwę bo sie pewnie zasapała, zaraz znowu zacznie a idź stąd babo! wrrr
Specjalnie dla Zuzi: Załącznik 1564899Załącznik 1564900Załącznik 1564901 Załącznik 1564902Załącznik 1564903 jedno ze zdjęć jeszcze z czasów mojej ciąży, co widać, Reksio uwielbiał spać przytulony do brzucha Asiu, Marcel póki co preferuje dojrzałe kobiety tj. takie powyżej lat 5, tak więc prędzej za Toba by sie obejrzał niż za Zuzią miejmy nadzieję, że mu to minie, bo nie ścierpię synowej starszej ode mnie chyba tez się położę, nie wyspałam się. W nocy synio budził sie kilka razy, a ok. 3 wrócił z pubu ledwo ciepły mąż. Wcześniej pisał smsy, żebym mu otworzyła bo kluczy zapomniał, ale spałam i nie słyszałam, aż w końcu się położył spać w samochodzie na parkingu i jak wstałam do Marcela, patrzę, 3 a go nie ma, to dzwonię, odbiera zaspany bełkotliwy głos i błaga, żebym go wpuściła do domu utrapienie z tymi chłopami |
2008-06-27, 10:05 | #4601 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Cytat:
Chyba go tu wkleję : Cytat:
Aśka, Tonka też uwielbia lalki i jak jestem z nią na bazarku, to prowadza wózek z lalką u kobiety, która sprzedaje zabawki. Wczoraj miałam z niej ubaw, bo karmiła lalkę swoimi kanapkami. Wyszłam po coś do kuchni, przychodzę, a lala ma w buzi chlebek i mięsko. A wczoraj jak dawałam jej pić, to kazała też misie napoić Kaśka, przyjeżdżaj w niedzielę do nas, jest wystawa psów rasowych i nierasowych. Reksio ma wielkie szanse na tytuł Psiego Mistera |
||
2008-06-27, 11:25 | #4602 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
|
2008-06-27, 11:44 | #4603 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Witajcie, nie pisalam bo mam chaos w glowie. Maz w pracy 24/24h dobrze ze chociaz mam ta opiekunke inaczej bym zawriowala nie mogac nic zrobic (np. swobodnie sie wykapac) przez tak dlugi czas. Obecny stan nieobecnosci lubego potrwa jeszcze troche, pewnie z miesiac.
Asika zazdroszcze rozpoczetej budowy. My to nawet nie mozemy dalej ogladac domow bo nie ma kiedy. Bebe nie wiedzialam ze spaniela macie, zawsze myslalam ze jakas taka "bardziej ostra " rase. Marcel wielki chlop. Wczoraj na zewnatrz piaskownicy w piachu znalazlam 2 kawalki szkla. Zawsze ja czyszcza rano, jednak szklo trudno znalezc. co za debile cos tam zbili??? Co za brak wyobrazni. Oliviera opisze pozniej ze zdieciami.
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
2008-06-27, 19:00 | #4604 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
zgłaszam sie w imieniu włosków na głowie mojej córki, otóż jest ich na głowie juz kilka a ich ilosc wciaz rosnie, nawet jest co przeczesac
Marczello jest taki duzy, jak nie roczniaczek Edytowane przez ~refleksyjna Czas edycji: 2008-06-27 o 19:23 |
2008-06-27, 19:12 | #4605 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Cytat:
Byłam z wynikami u pediatry. Mocz ok, zleciła nam jeszcze badanie krwi i próby wątrobowe. W laboratorium (czynnym do 15) byliśmy 14:40 i usłyszeliśmy, że chyba już nie zdążą pobrać krwi. Na szczęście nie chodziliśmy na próżno. Tonka od razu na widok białych fartuchów się rozpłakała, ale udało się za 1 wkłuciem. Teraz czekamy na wyniki. Za tydzień nad morze, ale już w poniedziałek jedziemy do Białowieży. Mój mężulek chce się przejechać autobusem szynowym, który kursuje do Hajnówki, a stamtąd do BPN już rzut beretem. Bebe, dopiero doczytałam historię z twoim mężem. Niedawno kolega miał podobną historię, ale się wściekał Anka, Julce tak jak i Tosi, włosy rosną od tyłu. Przynajmniej nie ma problemu z grzywką wpadającą do oczu |
|
2008-06-28, 12:18 | #4606 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Mimi, ja uwielbiam psy duże i małe, ale po prawdzie trochę bym sie bała mieć w domu bydlę, zwłaszcza jakąś groźną rasę, tym bardziej, że mam małe dziecko. Reksiowi gdyby coś odwaliło, to dam radę Poza tym spaniele kocham najbardziej na świecie, na ulicy zaczepiam obce, a w pracy to już wprost skupić się nie mogę bo z okna widzę balkon, na którym często wyleguje się taki reksiowy spaniel hm, ostatnio skupić sie nie mogłam z innego powodu- na dachu kamienicy opalał się młody przystojny chłopak w samych gatkach dosłownie na wprost naszych oczu
Aneta, mój Reksio co najwyżej dostałby nagrodę Psiego Mistera dla najbardziej bojaźliwego psa na świecie. Wieczorem przechodząc koło latarni obszczekuje swój własny cień a sam w domu nie szczeka wcale, bo sie boi, no chyba że jesteśmy, to wtedy nikt nie ma prawa klatką przejść... Marcel faktycznie wygląda na dwulatka, tyle, że drobnego. Teraz schudł jeszcze bardziej, ale te cudowne pulchne rączki i nóżki mu zostały. Podtuczymy nieco brzuszek i dupcie i znowu będzie ok Ta moja słodzizna wczoraj podrywała dziewczyny w parku. Siedziały sobie dwie na oko 13-latki na ławce, a ten wali prosto do nich, wciska się w środek i zagląda im w oczy, oczywiście robiąc przy tym zalotne miny. Potem stanął naprzeciwko nich i zaczął podciągać koszulkę i pokazywać swój pępek a potem nogawki spodenek w górę i chwalił się jakie ma udka no pękaliśmy ze śmiechu, skąd biorą mu się te za***iste zachowania? akurat robiliśmy wczoraj zdjęcia to mam dowód, niestety dziewczyny sie chowały przed obiektywem A dzisiaj zaliczyliśmy zakupy. Kupiłam sobie dwie sukienki, szorty, dżinsy 3/4 i strój do opalania i jestem gościówa za tydzień jedziemy nad jezioro hura Dobra, idę kończyć obiad, póki chłopaki śpią. Potem dodam zdjęcia- i znowu będziecie musiały oglądać ale Marcel jest taki cudny, że to przyjemność dla oka |
2008-06-28, 13:39 | #4607 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Bebe zazdroszczę zakupów. Tyle ciuchów na wyprzedażach a ja nie mogę nic kupić bo sypie się nam piec do centralnego i musimy uzbierać na nowy zanim padnie. Mój żałosny płacz słychać pewnie i pod górami .
Dziś u nas pada pd południa, wyszliśmy na spacer i za pół h myk do domu bo się rozpadało. W poniedziałek Adam wyjeżdża na 2 tygodnie więc nie będzie różowo, wstawanie dzień w dzień o 6 rano mnie wykańcza. Najbardziej nie lubię wychodzenia na spacer bo Maja nie rozumie, że musi zostać na dosłownie pół minuty w domu żebym mogła znieść wózek. Jak ją zostawiałam wpadała w histerię, aż mi się słabo z nerwów robiło. Mamy za bardzo strome stopnie żebym mogła zejść razem z nią w wózku. W rezultacie tłukę się z nią na jednej ręce, drugą pchając pojazd po schodach. >>>Nowe zdjęcia ze spaceru<<< Edytowane przez gosik79 Czas edycji: 2008-06-28 o 15:32 |
2008-06-28, 21:51 | #4608 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Gośka, ja też znoszę, 6 kilo wózka w jednej a 12 kilo dziecka w drugiej ręce. Jak była bartatina, to Artur znosił ja rano, a wnosił wieczorem, 15 kilo nie dałam rady z III pietra.
Po tygodniu zwolnienia i pobytu z Marcelem 24/dobę stwierdziłam, że w lecie mogłabym byc na wychowawczym. W lecie jest super Marcel niemal zdrowy, tylko ten brak apetytu... mam serio stresa, jak przychodzi pora karmienia, panicz wybucha rykiem, prowokuje wymioty itd. Ojejejej teraz mam radoche, bo jakoś mu wcisnęłam 120 ml mleka przez sen, bo zasnął bez kolacji, ale rano znowu problem wraca... co sie porobiło z tym dzieckiem, przeciez to żarłoczne zwierze było... A to fotki z wczoraj, z nami i pozostałe to kokietowanie dziewczyn uśmiechem i pępuszkiem Załącznik 1568296Załącznik 1568297Załącznik 1568300 Załącznik 1568298Załącznik 1568299 |
2008-06-29, 08:45 | #4609 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Kaśka, Tonce bardzo spodobał się pępek Marcela. Chciała mu nawet swój pokazać No i rzeczywiście cudny chłopak, zdjęcia oglądałam z przyjemnością
A co do Reksia, to jest wiele kategorii, m.in. Najmniejszy Pies Wystawy, Najbardziej Nierasowy Pies Wystawy, Psia Miss, Psi Mister, Pies Najbardziej Podobny do Właściciela, Najbardziej Kulturalny Pies Wystawy oraz kategorie specjalne, np. pies z najbardziej puszystym ogonkiem, pies z największymi uszami, pies najbardziej elegancki i wypielęgnowany. Początek o godz. 17, więc jeszcze zdążycie Dobra, to może też zgram zdjęcia, bo potem jak wyjadę, to długo nie będzie okazji podziwiać mojej córy |
2008-06-30, 16:29 | #4610 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Oooo, no widzisz Atena jaka ja nie kumata jestem. I nieczytata. Należę do większości społeczeństwa, które nie umie czytać ze zrozumieniem. Aż mi trzeba boldem pisać bo inaczej nie dociera.
Bebe, Zuzka łobuzka dziękuje za Reksia. Śliczny jest. Ah, te pieski. Na USG na szczęście nic nie widać było, co konieczne byłoby do operowania. Poza tym, że spędziłyśmy 3 godziny w szpitalu w kolejce do chirurga to wszystko ok Wczoraj Zuzia wymiotowała dwa razy i miała cały dzien temperaturę. Dzisiaj już lepiej. u lekarza byłyśmy i mamy czekać. Uff, to pierwszy raz gdy coś jej było. Ale miałam stresa. Do tej pory nie miała nigdy nawet kataru. Najbardziej się bałam, że termometr zepsuty i pokazuje złą temp. i jest dużo wyższa niż na termometrze i że już dawno powinnam podać przeciwgorączkowy Bebe, Marcel coraz ładniejszy chłopak się robi Gosik, podziwiam. Ja bym się bała zostawić Zuzię i tachać wózek. Zaraz miałabym jakieś wizje - że coś mi się stanie i nikt nie będzie wiedział, że dziecko w domu, że dziecku coś się stanie, że zamek się zatnie i nie dostanę się do środka
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2008-06-30, 18:00 | #4611 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Asia my mieszkamy na niskim 1 piętrze, zniesienie wózka zajmuje mniej więcej 30 sek. łącznie w powrotem. Tak czy inaczej nie da rady.
Mai wyłażą kolejne 2 czwórki i ostatnia dwójka, co łącznie daje nam 12 zębów. Noce i wieczory są do bani, ciągle się budzi ale w dzień wszystko bardzo dzielnie znosi. Zmykam, Maja domaga się pieszczot. Ach,ostatnio przebojem jest "Swinka Peppa" puszczana z Youtube. Może obejrzeć z 5 odcinków pod rząd bez znudzenia się. |
2008-06-30, 20:07 | #4612 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Zapomniałam napisać, że Zuzka może dołączyć do zarośniętych od tyłu. Z góry jest łysa jak sie masz. Kiedy ja będę jej wiązać te gumeczki, spineczki i inne duperele?
Gosik, obejrzałam Wasze fotosy spacerowe. Ale u Was zimno! U nas można się ugotować i na spacery zakładamy jak najmniej. Dzisiaj to normalnie myślałam, ze się upiekę żywcem i po godzinie wróciłyśmy do domu. A w domu przynajmniej chłodek z klimy ufff.
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2008-06-30, 20:32 | #4613 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Akurat w ten dzień w którym robiliśmy foty był jedynym naprawdę chłodnym, po półgodzinie od wyjścia zaczęło lać jak z cebra i musieliśmy uciekać. Poza tym Szczecin jest zwykle jednym z chłodniejszych miast z Polsce w ciągu lata ze względu na bliskość morza. No i u nas jest duża wilgotność, temperatury odczuwamy inaczej niż na przykład w Wawie. Od środy ma być około 30 stopni, bardzo się cieszę, tylko szkoda, że Adam pojechał.
Maja zasnęła po porcji Nurofenu, 5 zębów w przeciągu 2 tygodni to przesada. |
2008-07-01, 19:20 | #4614 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
ale tutaj maly ruch ostatnio
bebe to ta nowa sukienka? wygladasz w niej super, niezłe z Ciebie mięsko zdjecia Maji tez widzialam, mała spryciara a Ty Gośka mi kogos prsypominaszm kogos z telewizji, alez ty maz cerę! bardzo dobrze wygladasz, taka jestes zadbana, jak i Majeczka nelly co słychac? |
2008-07-01, 19:40 | #4615 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Po dzisiejszej wizycie na placu zabaw Maja dostała fioła na punkcie samochodów (jeden już ma) i lalki bobasa (kupno już niedługo). Pięć wyrzynających się zębów daje jej w kość, często się budzi i popłakuje. W piaskownicy spotkaliśmy inną czternastomiesięczną Maję ale tamta jest od mojej śmielsza w kontaktach i cały czas coś tam nadawała w stylu du du itp.
Ania moja cera to wynik nałożenia na nią podkładu Revlona i tejże firmy pudru w kamieniu, normalnie mam zaskórniki i trochę nierówny koloryt skóry. Czekam na mój zestaw zamorskich kolorowych cieni i błyszczyków, ach, och, ech. |
2008-07-01, 20:15 | #4616 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
wqrza mnie troche ta moja dzidzia ostatnio, po domu chodzi i tylko marudzi, zadne zabawki jej nie interesuja, tylko sie obija mi o meble i maruuuuudzi, widac ze jest bardzo znudzona a moje zabawianie tez nie robi na niej wrażenia...ona chce na dwór, bo na dworze jest spokojna i zabiegana spedzamy wiec na dworze z 5 godzin dziennie w ktorym to czasie non stop za nia dreptam bo wklada sobie kamienie do buzi i trzeba jej pilnowac..
ostatnio mialo miejsce smieszne wydarzenie, dzwoni dzwonek do drzwi, moja mama otwiera a tam stoi taki maly wyrostek około 3 lata (od sasiadów) i pyta " dzien dobly, jest Julka?" moja mama: " przyszles do niej?" mały: "tak, sysłem sie pobawic z Julkom, moge wejsc?" tak staneli na przeciwko siebie (mały i Julka) i wygladalo to komicznie "koledzy" Tatus przyjezdza w piatek, wow zastanawiam sie nad kupnem krzesełka uczydełka (uzywanego) ciekawi mnie czy zaciekawilby ja, chyba pyciaczek ma taki (pelsonik? )? jesli tak to Laurka sie nim bawi? |
2008-07-02, 15:27 | #4617 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Wrr wrr i jedno wielkie wrrrrrr ta praca a raczej te wariatki mnie kiedyś wykończą. Okres sprawdozdawczy z półrocza, ja rozumiem, że dużo pracy, ale chyba można w jakiś cywilizowany sposób! nerwowa atmosfera mnie dobija już, wracam do domu naładowana i odreagowuję, skupia sie na małżu. dzisiaj chyba nie wytrzymał, fakt, że przesadziłam czepiając się drobiazgów typu: zapomniałeś parasolki do wózka, a w domu dlaczego kocyk nie złożony, a dlaczego w zlewie dwa kubki nie umyte itd. Chyba się obraził, bo zabrał Marcela i wyszedł, niby zanieść zdjęcia do wywołania, ale głównie żeby się odseparować ode mnie ale jak tu być spokojnym, skoro sie pracuje z wariatkami, to wariactwo sie udziela. Wczoraj i dzisiaj łyknęłam valerin bo bym którąś wytargała za te zadbane kudły
Ania, to strasznie stara sukienka ta niebieska, z moich czasów panieńskich ale dziękuję za komplement. Nowych jeszcze nie założyłam ani razu, w sumie nie wiem, na co czekam. Ale założę dzisiaj specjalnie for u, strzelę pozę, cyknę fotę i zapodam na wizaż bo kiecki są fajne. Marczelo od wczoraj mocno głodny. Non stop chodzi i powtarza "am", między posiłkami wciąż podjada chrupki kukurydziane i biszkopty albo bułkę. Nie powiem, że sie tym martwię bo schudł bardzo, dżinsy z tyłka mu spadają. Ide coś zjeść i szukać moich chłopaków na dworze. Trzeba ładnie męża przeprosić. Nie chce być jendzą jak dobrze, że od pon na urlop idę, niech te wariatki sie powybijają beze mnie |
2008-07-02, 15:42 | #4618 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 15
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ją równierz dołączam do tego grona gdyż moja Sylwusia urodziła się 2 kwietnia rok tęmu
|
2008-07-02, 15:48 | #4619 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Bebe, co dawałaś Marcelkowi na rozwolnienie? Bo u Zuzi się pojawiła sr... Co prawda chyba nie duża ale i tak coś trzeba z tym zrobić.
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2008-07-02, 16:11 | #4620 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
czesc dziewczyny
Zarzucam Wam dzisiejszą dzidzie, moczyla sie w wiadrze z wodą filmik z moja GG (dżidżi) :P http://www.wrzuta.pl/film/zhrVcqU06B/ja Edytowane przez ~refleksyjna Czas edycji: 2008-07-02 o 19:18 |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:31.