Majówki 2017 cz. I ! <3

[ijakiza]

Kasptak 2 stycznia mój tz idzie do pracy, takze dziewczyny trzymajcie kciuki by było okej bo jak ta praca okaże się niewypałem to wyjazd w marcu 😥
A Twojemu mężowi wyklarowało się na jak długo będzie ta delegacja?
Okropne są takie wyjazdy, na sama ich myśl boli mnie w środku.

U nas Sylwester na luzie w domu, może wpadną do nas znajomi ale nic nie szykowałam bo standardowo w niedzielę jestem u mamy i tam się chilluje 😀 także zaserwuje popcorn&drinki na szybko zrobię sałatkę i styka. Mam naszykowany bezalkoholowy szampan, bede pić aż dno ujrzę 😂🍾
Ciekawe jak nasze dzieci zareagują na fajerwerki? Mój na pewnie się rozbudzi i będzie ryk



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martirybka]

Magnificence nie martw sie katarem na zapas, choc wiem ze to uciążliwe i trzeba mieć to pod kontrola u takich maluszków. Nam lekarka także powiedziała ze katar u niemowląt moze sie ciagnąć nawet miesiąc, a zwłaszcza w okresie grzewczym. Jeśli jest osłuchowo czysto to trzeba to przeczekać, nawilżać nosek i odciągać. Wiem ze to jest udręka dla takiego malucha, nam pomógł nasivin soft.

A i co do alergii to ponoć u maluchów pierwsze są problemy skórne. Także tez bym kotu dała spokój chyba.

Olivis młody zaczął raczkować mniej więcej po miesiącu od momentu jak zaczął się bujać na kolankach. A teraz nam juz wstaje....spina się po nas i po wersalce.

My siedzimy w domu i jemy sałatkę, bigos i ciacho



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Kapstak mlody zawsze sobie coś zrobi przy mnie, mino ze ja za nim na czworakach chodzę, przy TZ nigdy

Ijakiza kciuki za TZ.

Życzę Wam rownież samych dobroci w Nowym Roku!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[decorail]

Ijakiza - kciuki trzymam jak tylko mocno się da za Tż! mój się budził już ze 2 razy przez te głupie fajerwerki...

Olivs - dobrze wiedzieć - ja też inhaluję, zakrapiam solą, nawilżacz chodzi i maść majerankowa też w użyciu dzięki za podniesienie na duchu a co do raczkowania to od podnoszenia pupy to tak ze 3 tygodnie

Kasptak - u nas z tym wspinaniem to masakra też - raz dziennie to w coś przywali minimum - do WC lecę biegiem i nasłuchuję czy nie ma "☠☠☠" ooo matko, biedna jesteś z tymi alergiami

Martirybka - zapłakałabym się za kotem

[ijakiza]

To mi prezes psikusa zrobił i obudził się po fajerwerkach 😀

Decorail miałam pytać czy Twoje dziecko dalej tak kiepsko sypia? Mojemu pomaga ostatnio kolderka obciążeniowa, może i u Was coś by zmieniła?

Witam w Nowym 2018 Roku ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasptak]

U nas zgodnie z przewidywaniami, czyli jak zaczęli odpalać fajerwerki o 22 to młody się obudził. A ja walnelam 3 kieliszki białego wina po 2 latach abstynencji i padlam o 23, tyle mnie widzieli, mąż został wściekły na polu walki. Ale o 3 już byłam w stanie zająć się dzieckiem
Chyba biedaka zaraziłam i łączymy się z posmarkanymi. Coś mu furczy w nosku.
Ijakiza, kciuki za pracę TŻ, niech siedzi w domu i cieszy się rodziną. U mojego to była jednodniowa akcja, następna dłuższa chyba dopiero w kwietniu. Ja jak pracowałam to średnio raz na 2 miesiące jechałam na trzy dni do stolicy, więc też średnio ciekawie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marta6704]

Napisane przez olivs88

U nas Leon chyba powoli przymierza się do raczkowania. Zaczął podnosić dupkę na czworakach i bujać się przód tył dziewczyny ile waszym maluchom zajęła nauka raczkowania od momentu podniesienia dupki ? Jestem ciekawa ile mam jeszcze „luzu”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Leoś jest na tym samym etapie co Michał, też zastanawiam się kiedy skończy się ten luz, że zostawiam dziecko i ewentualnie znajduje go gdzieś poza matą, a nie w drugim pokoju

Szczęśliwego nowego roku dziewczyny !!

U nas było spokojnie, jaśnie pan zasnął po 21, wcześniej były tańce do sylwestra z tvp
Ogólnie czuje się dzisiaj jak na kacu, a wypiłam tylko szampana dla dzieci i bavarię ( no i po co było mieszać ).

[Magnificence]

I ja się witam w nowym roku 😉

Młoda zasnęła o 22 i żadne fajerwerki jej nie ruszyły 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[decorail]

Ijakiza - niestety dalej kiepsko śpi muszę poczytać o tej kołderce!

Ale fajerwerki go nie obudziły Za to po 24 jak zmieniałam pozycję to już go ruszyło... Nie ogarniam tego dzieciaka

Kasptak - nieźle męża załatwiłaś też bym po 3 kieliszkach padła pewnie!

[Martirybka]

A my o północy oglądaliśmy fajerwerki, w sensie ja i młody .

Niestety jak tylko zaczęli strzelać to mały budził się co chwile, a o północy juz był tak biedaczek rozbudzony ze nie mogłam go uspokoić wiec postanowiłam pokazać mu fajerwerki, od razu był spokój i fascynacja.

Wzięłam go wiec do gościnnego pokoju, bardzo go zaskoczyło ze na stole jakieś jedzenie i kieliszki. Szalał nam do 2 .

Taki o to udany był Sylwester


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ijakiza]

Ale tu cisza 😶
U nas byle jak... Wizja wyjazdu znowu na horyzoncie, praca do której poszedł to była jakaś porażka...
Z małym jutro kolejna rehabilitacja, w domu ciężko mi z nim ćwiczyć. Noce znowu robią się kosmiczne, pobudki z głośnym płaczem co godzinę,dwie. Ostatnio budzi się chętny do zabawy po 23 czasami po 1 a standardem jest co najmniej 40 minutowe wałkowanie się po łóżku o 5 nad ranem. Śpimy wszyscy razem bo ja jestem nieprzytomna i bez pomysłu na te jego harce, po cichu liczę że niedługo mu przejdzie.
Na dodatek problem jest że żłobkiem do którego chciałam oddać mlodego, nie wiadomo czy utworzą nowa grupę. W innym natomiast trwa remont i budują zupełnie nowy budynek co może potrwać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasptak]

Ijakiza, u nas też nocki kiepskie. Kręci się, wierci, stęka, nie wiem o co mu chodzi. Twój TZ ma jakiś egzotyczny zawód, że nie może sensownej pracy znaleźć, czy po prostu za granicą płacą lepiej?
U mnie z dobrych wieści, być może będę miała pracę 3-4 kilometry od domu. Tylko apteka czynna w niedzielę, chyba że sie dogadam z tym moim kolegą, że ja w niedziele nie pracuję.
Przemyslelismy sprawę żłobka i chyba jednak zostanie nam niania. Oboje pracujemy na zmiany, czasami coś wypadnie, a zrobienie grafiku to by była kombinacja alpejska. Mamę mogłabym czasem wykorzystać, ale wtedy męża bym widziała raz w tygodniu a ceny zlobkow powalają 1300-1500.
Mój gremlin zaczyna robić coś w rodzaju "kociego grzbietu"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ijakiza]

Kasptak żaden egzotyczny zawód, moj mąż żadnej pracy się nie boi i poszedłby do jakiejkolwiek aby tylko zostać nami. Niestety w naszymi regionie sensownych etatow brak a jak jest to za najniższą krajową, a i to człowieka jak śmiecia traktują. Nawet Niemiec nie zblizyl się z beznadziejnym traktowaniem jakie tz spotkały tam gdzie poszedł.

O zaufaną nianię chyba też nie łatwo co? Trzeba będzie castingi prowadzić 😁

[olivs88]

Ja się próbuje odnaleźć w rzeczywistości po powrocie do pracy TZ. Miał 10 dni wolnego i było super, a teraz znowu sama z maluchem za to mamy już 4 zęby i górne dwójki powoli zaczynaja się przebijać bo już od dłuższego czasu widać białe kreski na dziąsłach. Czyli pewnie za jakiś czas znowu mnie będzie gryzł

Ijakiza współczuje, oby jednak twój TZ został z wami. U nas nocki tez słabe. Cała noc przyssany do mnie a odkąd zaczął dupke podnosić to jeszcze kopie przez sen, oczywiście mnie co chwile budząc...

Kasptak trzymam kciuki za pracę też bym chciała znaleść coś blisko domu.
Leoś tez wcześniej robił taki koci grzbiet, także następny etap to podnoszenie dupki
Co do żłobka to my też się zastanawiamy co zrobić ale chyba padnie na prywatny bo o państwowy to cieżko w Warszawie. A niania to też jakaś opcja ale sporo kosztuje no i dobra niania jest na wagę złota.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Magnificence]

Ja ostatnio zapisałam małą do żłobka i dostałam informację że jest na liście rezerwowej 🙄
Wszystko się w wakacje okaże czy będzie dla niej wolne miejsce 🤔
Moja mała ma chyba lęk separacyjny i nie mogę jej na chwilę zostawić bo od razu zaczyna płakać 😓 także do toalety biegiem 😂
Co do jej postępów unosi pupke ale na razie się tylko czołga jeszcze nie ogarnęła jak się raczkuje no i siedzieć też nie siedzi.
Za to do gondoli już się prawie nie miesci i wczoraj mi już przez pół spaceru marudziła więc za długo nie pospacerowałyśmy bo co to za frajda spacerować z taką maruda ktora na zmianę płacze i jęczy 😂
I noce tez coraz gorsze 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martirybka]

Pocieszę Was noce u nas także tragiczne. Pobudka co 20 minut, a ok północy zabawa.

Cwiczy ciagle wstawanie i zaczął stabilnie siadać prosto, nie wiem wiec czy to przez to noce dramatyczne ( nawet juz nie sprawdzam kiedy są skoki rozwojowe) czy kolejne zęby w natarciu? TZ twierdzi ze idą górne jedynki, ja tam nic nie widzę, dziąsła co prawda opuchnięte, ale to mamy od dłuższego czasu.

Czy wasze maluchy śpią juz pod kołderkami albo kocykami?

Podejrzewam ze mi synek marznie ale śpiwór w grę nie wchodzi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magnificence]

Martirybka moja mała śpi pod cienkim kocykiem od jakiegoś czasu 😉 kołderkę mamy ale nawet jej nie wyciągam bo po pierwsze jest za mała a po drugie by się pod nią usmażyła 😬

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marta6704]

U nas też ceny żłobkow to tak około 1000 zł, zapisałam małego już jesienią do państwowego i jest 120 w kolejce, jak się nie dostanie to przejdę na niższy etat i będę pracowała tylko popołudniami, żeby tz mógł go przejąć jak wróci z pracy. Trudno będziemy musieli dać sobie tak radę.

Mój maluch śpi pod takim grubszym kocykiem z minky, albo pod moją kołdrą jak śpi z nami.

U nas pelzania jest już bardzo rozwinięte, zaczął też stawać na łokciach i kolanach i się buja Więc może już niedługo ruszy. Za to sam nie siada



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magnificence]

Dziewczyny jakie foteliki samochodowe kupujecie dla maluchów? 🤔 Ja w sumie jeszcze na już nie potrzebuje ale oglądałam dziś i masakra ile tego jest 😅

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasptak]

Martirybka, u nas śpiworek, żeby spał pod kocykiem to bym musiała gremlina pasami przypiąć orbituje po łóżeczku, że go trzeba parę razy w nocy przekrecac.
U nas już siedzenie pełna parą, wstawanie przy meblach, ale ogólnie maruda. Dziś znów na wszystko yyy, yyy, yyy, ale ewidentnie zęby-obsliniony po pas, katar trochę i kup więcej niż zwykle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ijakiza]

u młodego gile po pachy, przed każdym karmieniem muszę je odessać bo nie może jeść. Oczywiście na ćwiczeniach marudził od wejścia, ale co się dziwić jak ciężko mu oddychać.

Jak mały śpi w łóżeczku to przykrywałam go kocykiem z tym że jego boki wciskam miedzy materacyk a szczebelki tak by nie mogł się odkopać od śpiworka ma całe plecy mokre.

Żłobek to u nas koszt ok. 500zł ten państwowy trochę tańszy ale dostać się do niego to cud. W tych prywatnych tak samo kolejki, będę w nast tyg jeszcze szukać kolejnej placówki.

Widzę że i u was coś jest nie tak z nockami jest, mało pocieszające ale pewnie to taki naturalny etap

olivs88 ale masz zębolca u nas w paszczy jest jeden, tak śmiesznie to wygląda

W nast tyg Tz ma dwie rozmowy, mam nadzieję że coś się z tego wykluje

[marta6704]

Ijakiza kciuki za męża!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martirybka]

Oj tak Ijakiza kciuki za męża!

To ze mnie wyrodna matka bo chyba tylko moje dziecię spało w samym pajacu

Od wczoraj śpi pod kocykiem cienkim, bałam się tego koca okropnie. W śpiworze nie da rady bo lata po całym łóżeczku no i śpi albo na brzuszku albo na boczku, na plecach jest ryk bo w nocy mu się nie chce przewracać

Ja z tym żłobkiem chyba musze zacząć załatwiać bo z tego co widzę to jest masakra. Dziś znajoma tez mi mówiła że żadne z jej dzieci nie dostało się do żłobka


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ijakiza]

Dzięki dziewczyny, tym razem musi mu się udać coś dobrego wyhaczyć

Martirybka koniecznie zacznij działać w temacie żłobka. Ja też myslałam że to banalna sprawa będzie, płace to mam a okazuje się że dzieci jest dużo a takich placówek o wiele za mało.

A co do wyrodności... nie wiem czy wam pisałam, ale moje dziecko raz zleciało mi z sofy, a w tamtym tyg sturlało się w nocy szczęscie że Tz po swojej stronie łozka rzuca na podłoge małą poduszkę (jest tam taka przestrzeń miedzy łózkiem a sciana i zazwyczaj lądują tam papierki po słodyczach) i prezesunio upadł mięciutko, nawet nie zapłakał.
Eh.. tak długo się nie przemieszczał że moja czujność została uśpiona i mam. Najwazniejsze że jemu nic sie nie stało, a teraz coraz częsciej mogę obserwować jak pelza

[kasptak]

Ijakiza, kciuki za męża na miejscu😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olivs88]

Mały update. Pisałam, że idą nam dwójki. No i się jedna pojawiła ale na dole Rosną jak szalone te zęby Leonowi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Martirybka]

Ijakiza to mial prezes miękkie lądowanie

Ja bardzo się boje żeby młody nie zleciał z wersalki czy z łóżka, jak TZ siedzi na PS po nocach i muszę młodego wziąć do łóżka to jestem wściekła jak osa, bo łóżko mamy na środku pokoju, tylko zagłówek dotyka ściany, wiec młody musi spać miedzy nami a i tak mam schizę ze spadnie jak zaśniemy bo rzuca się po łożku jak szalony.


Olivis tępo zawrotne z zębolami, my mamy tylko dwie dolne jedynki, a mogłaby juz góra wyjsć.

Idziemy dziś na basen pierwszy raz, ciekawe jak będzie. Czy młodemu się spodoba.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magnificence]

Martirybka też mamy dwie jedynki na dole i juz bym chciała żeby jej wyszły na górze 😂
Powodzenia na basenie my chodzimy na basen od października i mała bardzo lubi 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martirybka]

Mngnificence to idą nasze maluchy ząb w ząb .


My juz po basenie, młody padł, zadowolony, chyba mu się podobało. Na początku była panika ale nie płakał tylko mnie kurczowo trzymał Za tydzień idziemy znów.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasptak]

U nas masakra zebowa, chyba idzie kilka na raz. Na razie ma jedynki na dole i dwójkę na górze. Jak dzieci zabkuja do 31 miesiąca to mnie wywioza do psychiatryka (a ogólnie mam dziś doła jak wielki kanion Kolorado). Do tego ten katar.
Ale powiem Wam o ojcu roku. Szłam rano do kościoła i mówię chlopu, że powinien jeść przed 9, wracam 9.30, dziecko śpi, ten dumny z siebie i mówi, że darl się przed o 8.45, ale go spacyfikowal i śpi. Pytam, czy jadł, a mąż oczy jak 5 złotych, bo zapomniał dziecko nakarmić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gornek]

Ja jestem nadal w trakcie rozpakowywania kartonów ale chociaż odgruzowana salon i jako tako kuchnie. Z tego wszystkiego zgubiłam okulary nie mam teraz skąd zabrać 600 zł na nowe, wiec muszę sobie uzbierać zanim wroce do pracy. Przeszukaliśmy całe mieszkanie, nawet byłam pytać w sklepach czy czasem nie zostawiłam, ale nie ma :/ wiec albo sa gdzies przywalonej, albo przez przypadek poszły ze śmieciami.
Byliśmy na konsultacji u fizjoterapety bo mamy nowa panią i przed Maksiem bardzo dużo pracy, zaraz bedzie miał 9 miesięcy a nie podejmuje prób raczkowania, pełzania ani siadania. Jest strasznie wiotki i ma bardzo napięte barki a w okolicach brzuszka nie pracuje mięśniami. Ale jak poćwiczyla z nim te 40 minut to usiadł na chwile stabilnie i utrzymał sie chwile na czworakach, wiec liczę se rehabilitacja przyniesie efekty i nadgoni resztę dzieci.
Z zębów to mamy jak narazie tylko jedna dolna jedynkę, ale ma strasznie napuchnięta 2 górne jedynki wiec pewnie niedługo sie wybija. Marudzi przez to bardzo i nie chce zasypiać na drzemki sam, wiec kładę sie koło niego i zasypia a pózniej idę.
Na nowym mieszkaniu jakos nie potrafię znaleźć wielu plusów, mam problem z wyciąganiem wózka z piwnicy bo sama nie dam rady wiec musimy we 2, jak nie ma Tz to jestem uziemiona w domu. Ciepła woda to leci jakas letnia, nie ma sie do kogo odezwać bo tu sami starsi ludzi :/ brakuje mi tamtych sąsiadów i znajomej z która zawsze wychodziłam o 21 z psem.
Jak Maksiu zacznie siadać to chcemy kupić nowa spacerówkę typu parasolka, jakas leciutką i która da sie szybka złożyć.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk