Miranda Kerr i inne tematy część IV

[Cat Lover]

Napisane przez PinkVanille

A czytałyście poprzednie części -która jest waszą ulubioną? Moją Cień wiatru

Tak, czytałam poprzednie części i też największe wrażenie zrobił na mnie Cień wiatru. Chociaż pozostałe części również są na podobnym poziomie.

[PinkVanille]

Napisane przez Cat Lover

Tak, czytałam poprzednie części i też największe wrażenie zrobił na mnie Cień wiatru. Chociaż pozostałe części również są na podobnym poziomie.

Najmniej podobał mi się "Wiezień nieba" - ta jedna część jest odrobinę słabsza na tle pozostałych. Cały cykl jest świetny - ten klimat

A zmieniając temat to naszło mnie na grzywkę - taką dłuższą, coś w tym stylu:
https://www.instagram.com/p/BcpdS9hl...by=romeestrijd
mocno rozważam taka fryzurę

[teorema]

Napisane przez maytha

Kilka lat temu kupiłyśmy tę torebkę (odcień tiramisu) koleżance w prezencie na wieczór panieński. Bardzo jej się podobała, nam (uczestniczkom wieczoru) zresztą też. Pamiętam, że przy zakupie wybrałyśmy opcję "na prezent", dodatkowo wspomniałyśmy w uwagach o jaką okazję chodzi i - uwaga! - torebka przyszła z osobistą, imienną dedykacją dla naszej koleżanki wraz z serdecznymi życzeniami szczęśliwej nowej drogi życia. Customer experience (Teo, zaciągnęłam to od Ciebie ) zdecydowanie na plus.

Customer experience ważna rzecz. Amerykańscy naukowcy udowodnili, że dobrze potraktowany klient wraca i kupuje więcej lub co najmniej rekomenduje produkt

Napisane przez PinkVanille

Czy nie ma zapotrzebowania na dobre polskie produkty to nie do końca się zgodzę, ale jest coś w tym, że jeszcze wielu konsumentów i konsumentek woli dorzucić troszkę więcej i kupić uznany produkt zagraniczny - nadal zagraniczne marki uchodzą za bardziej luksusowe. Podobają mi się torby z Coccocinelle i Furli, ale trzeba też wytknąć, że niektóre modele Furli są takie jakby plastikowe - nie wiem jak to określić - nie wiem czy widziałeś je Teo - były bardzo popularne swego czasu, podobno bardzo trwałe, ale mi jednak takie tworzywo nie odpowiada. Jeśli miałabym zdecydować się na Furlę to tylko w klasycznej skórze, a to już właśnie trochę większy koszt.

Coccinelle oglądałam na żywo i te modele, które były w sklepie, wyglądały znakomicie. Gruba skóra, piękna faktura, klasyczne i minimalistyczne wzory. Cena też piękna, ok. 2000 zł. Furla tylko ta klasyczna, z matowej skóry licowej.

Napisane przez PinkVanille

Z tym się akurat zgadzam, do pewnego stopnia. Używam bardzo niewiele kosmetyków, a moja cera ma się dobrze więc rozsądny minimalizm pielęgnacyjny jak najbardziej . Jeśli chodzi o kwestię nawilżenia to jest chyba najistotniejsza, aby cera jak najdłużej zachowała młodość - ostatnio czytałam że wręcz kluczowa i kto to zaniedba może mieć właśnie przedwczesne zmarszczki. Moja dermatolog zawsze zwracała mi uwagę, że nie wolno cery przesuszyć, że lepiej zainwestować w dobry krem nawilżający.
Dlatego dziwna wydawała mi się rada dla mojej znajomej - nie używania kremu nawilżającego rano pod makijaż - przecież podkład często wysusza troszeczkę z racji składu. A skóra, która się przesuszy zaczyna naprodukować warstwę ochronną czyli sebum, co prowadzi do zapychania i efekt wiadomo jaki.
Ale się rozpisałam

To rzeczywiście dziwne.

Napisane przez PinkVanille

Polecam
A czytałyście poprzednie części -która jest waszą ulubioną? Moją Cień wiatru

Ja czytałam tylko Grę Anioła i dlatego chcę zacząć jeszcze raz, od początku, mimo że nie trzeba czytać chronologicznie.

Napisane przez PinkVanille

A zmieniając temat to naszło mnie na grzywkę - taką dłuższą, coś w tym stylu:
https://www.instagram.com/p/BcpdS9hl...by=romeestrijd
mocno rozważam taka fryzurę

Taka grzywka to moje niespełnione marzenie -- przy moich falowanych włosach niestety odpada. Ale bardzo fajna fryzura.

[Cat Lover]

Napisane przez PinkVanille

A zmieniając temat to naszło mnie na grzywkę - taką dłuższą, coś w tym stylu:
https://www.instagram.com/p/BcpdS9hl...by=romeestrijd
mocno rozważam taka fryzurę

Bardzo twarzowa fryzura. Też czasem chodzi mi po głowie grzywka...

Napisane przez teorema

Coccinelle oglądałam na żywo i te modele, które były w sklepie, wyglądały znakomicie. Gruba skóra, piękna faktura, klasyczne i minimalistyczne wzory. Cena też piękna, ok. 2000 zł. Furla tylko ta klasyczna, z matowej skóry licowej.

Teo, a patrzyłaś na Zalando? Mają Coccinelle z rabatami -20 do -40%. No ale nie wiem, czy to są interesujące Cię modele. W każdym razie są sporo poniżej 2 tysi.

[maytha]

Napisane przez PinkVanille

Najmniej podobał mi się "Wiezień nieba" - ta jedna część jest odrobinę słabsza na tle pozostałych. Cały cykl jest świetny - ten klimat

A zmieniając temat to naszło mnie na grzywkę - taką dłuższą, coś w tym stylu:
https://www.instagram.com/p/BcpdS9hl...by=romeestrijd
mocno rozważam taka fryzurę

Fajna fryzurka. Jeśli masz w miarę proste włosy, to działaj Bardzo podobają mi się takie grzywki, ale podobnie jak Teo, przy moich falowanych włosach grzywka niestety nie wyglądałaby korzystnie.

[teorema]

Dzień dobry, jak Wam mija mroźny weekend?

Napisane przez Cat Lover

Bardzo twarzowa fryzura. Też czasem chodzi mi po głowie grzywka...

Do odważnych świat należy!

Napisane przez Cat Lover

Teo, a patrzyłaś na Zalando? Mają Coccinelle z rabatami -20 do -40%. No ale nie wiem, czy to są interesujące Cię modele. W każdym razie są sporo poniżej 2 tysi.

Przyglądałam się, ale nadal uważam, że 1200-1500 to za dużo na torebkę. Mam tak, że za pewne rzeczy po prostu nie zapłacę powyżej pewnej kwoty, bo mam w głowie jakąś blokadę.
Ale ostatnio wpadła mi w oko taka, jest sztywna, a takiej właśnie szukam. Przy jakiejś promocji mogłabym ją nabyć.
http://www.hollie.pl/product-page/torebka-big-box-dots

Pozbyłyście się już ozdób świątecznych? U nas choinka była do 6 stycznia, zostawiłam tylko białe lampki wokół okna.

Oglądałam wczoraj świetny film, polecam!
http://www.filmweb.pl/film/Contratiempo-2016-754287#

Tak w ogóle to od stycznia wzięliśmy Netflix i muszę powiedzieć, że jest to doskonałe rozwiązanie dla osób, które tak jak ja nie chcą mieć TV, ale lubią oglądać filmy i seriale w wybranym przez siebie momencie. Jestem z niego bardzo zadowolona. Szczególnie za śmieszną kwotę 13,5 zł za miesiąc.

[PinkVanille]

Napisane przez teorema

Dzień dobry, jak Wam mija mroźny weekend?

Bardzo mroźny niestety ❄️☕ w sobotę pracowałam, a dziś leniuchuję z książką - tym razem kryminał najnowsza powieść Camilli Lackberg Czarownica:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4807134/czarownica
i z serialem z Netflixa "La casa de papel" - nie do końca moje klimaty, ale lekki, trzyma w napięciu- akurat na weekendowy relaks.

A co Ty Teo porabiałaś w weekend ?

Napisane przez teorema

Ale ostatnio wpadła mi w oko taka, jest sztywna, a takiej właśnie szukam. Przy jakiejś promocji mogłabym ją nabyć.
http://www.hollie.pl/product-page/torebka-big-box-dots

Bardzo fajna torba - coś w sam raz dla mnie. Też szukam sztywnej. Nie znałam tej firmy wcześniej, fajnie że podrzuciłaś linka.

Napisane przez teorema

Pozbyłyście się już ozdób świątecznych? U nas choinka była do 6 stycznia, zostawiłam tylko białe lampki wokół okna.

Niestety tak. W tym roku firma, która zabiera u nas śmieci wyznaczyła datę odbioru tzw. zielonych odpadków w minionym tygodniu, a następny dopiero gdzieś pod koniec lutego więc skorzystaliśmy z tego wcześniejszego. Ja z przykrością, bo uwielbiam choinkę i zazwyczaj stała u mnie do tzw. Gromnicznej.

Napisane przez teorema

Oglądałam wczoraj świetny film, polecam!
http://www.filmweb.pl/film/Contratiempo-2016-754287#

Fabuła brzmi interesująco, ale ja unikam oglądania filmów prawniczych

Napisane przez teorema

Tak w ogóle to od stycznia wzięliśmy Netflix i muszę powiedzieć, że jest to doskonałe rozwiązanie dla osób, które tak jak ja nie chcą mieć TV, ale lubią oglądać filmy i seriale w wybranym przez siebie momencie. Jestem z niego bardzo zadowolona. Szczególnie za śmieszną kwotę 13,5 zł za miesiąc.

Zgadzam się, my mamy Netflixa już od dłuższego czasu. Świetna sprawa za przystępną cenę. Podzielam Twoją opinię. Rozumiem, że Wy się z kimś dzielicie opłatą - stąd tylko 13,5 zł?

I w weekendowym klimacie fotka Randzi z instagrama:

[teorema]

Napisane przez PinkVanille

Bardzo mroźny niestety ❄️☕ w sobotę pracowałam, a dziś leniuchuję z książką - tym razem kryminał najnowsza powieść Camilli Lackberg Czarownica:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4807134/czarownica
i z serialem z Netflixa "La casa de papel" - nie do końca moje klimaty, ale lekki, trzyma w napięciu- akurat na weekendowy relaks.

A co Ty Teo porabiałaś w weekend ?

Nie czytałam jeszcze ani jednej książki tej autorki, mam ją na liście.
U nas weekend domowo-gotujący. Poza tym zupełnie leniwie, oglądamy The Crown.

Napisane przez PinkVanille

Bardzo fajna torba - coś w sam raz dla mnie. Też szukam sztywnej. Nie znałam tej firmy wcześniej, fajnie że podrzuciłaś linka.

Zanotowałam przy okazji, gdy w jakiejś gazecie omawiali dobre polskie firmy.

Napisane przez PinkVanille

Fabuła brzmi interesująco, ale ja unikam oglądania filmów prawniczych

A nie, nie, on zupełnie nie jest prawniczy, nie dzieje się też w ogóle ani przez chwilę na sali sądowej. Jedynym elementem prawniczym jest fakt, że ktoś się wciela w rolę adwokat, poza tym to thriller/dramat opowiadany retrospekcjami. Możesz spokojnie oglądać.

Napisane przez PinkVanille

Zgadzam się, my mamy Netflixa już od dłuższego czasu. Świetna sprawa za przystępną cenę. Podzielam Twoją opinię. Rozumiem, że Wy się z kimś dzielicie opłatą - stąd tylko 13,5 zł?

I w weekendowym klimacie fotka Randzi z instagrama:

Będziemy dzielić. Na razie korzystam z darmowego miesiąca.

[PinkVanille]

Ależ zimny i mroźny dzień. Dobrze, że śnieg nie pada. U Was też takie niskie temperatury?

Napisane przez teorema

Nie czytałam jeszcze ani jednej książki tej autorki, mam ją na liście.

Ja Lackberg bardzo lubię - mam całą kolekcję - serię z Fjalbacki - tylko to są takie trochę lżejsze opowieści, pod pewnymi względami, wątki kryminale potrafią być przerażające, okrutne, ale obyczajowe dotyczące głównych bohaterów czasem trochę przesłodzone. Całościowo jednak lubię klimat małego miasteczka, śledztw i wścibstwa głównej bohaterki polecam czytać chronologicznie.

Napisane przez teorema

U nas weekend domowo-gotujący. Poza tym zupełnie leniwie, oglądamy The Crown.

The Crown świetny serial - oba sezony
A co pysznego ugotowałaś?

Napisane przez teorema

Zanotowałam przy okazji, gdy w jakiejś gazecie omawiali dobre polskie firmy.

ja chętnie wspieram rodzime inicjatywy. Sporo powstało ostatnio dobrych polskich firm kosmetycznych - mam sporą listę pl marek, które chciałabym przetestować. Chętnie dowiem się też o polskich firmach odzieżowych. Także dziewczyny podrzucajcie inspiracje.

Obecnie poszukuję ocieplanych botek/trzewików na grubszej, takiej traktorowej (tak się chyba mówi) podeszwie. Najbardziej marzą mi się te najnowsze z Timberlanda, ale niestety nie są dostępne w moim mieście:
https://e-timberland.pl/timberland-c...56856166.bhtml
a mam opory przed kupowaniem butów online bez zmierzenia, zresztą i tak nie ma już rozmiarów nigdzie - wszędzie ten model jest wyprzedany.
Dlatego wybiorę się chyba do Venezii, może tam coś znajdę.

Poniżej nowa (bardziej wiosenna ) stylizacja Mirandy:
źródło: bellazon

[teorema]

cześć!
Dostałam w pracy taki wielki projekt, ze prawie padłam. Słaby tajming, córka choruje, my się jako tako trzymamy, ale pediatrzy mają u nas ręce pełne roboty. Szaleje bezobjawowe wirusowe zapalenie płuc (!).

Napisane przez PinkVanille

Ależ zimny i mroźny dzień. Dobrze, że śnieg nie pada. U Was też takie niskie temperatury?

Tak, jest naprawdę zimno, choć przecież z 9-10 lat temu w styczniu było -30, więc w sumie teraz jest cieplutko.

Napisane przez PinkVanille

The Crown świetny serial - oba sezony
A co pysznego ugotowałaś?

Tym razem męża wzięło na gotowanie i mieliśmy w sob. owoce morza, a w nd. dorsza z dwoma rodzajami puree i szparagami.

Napisane przez PinkVanille

ja chętnie wspieram rodzime inicjatywy. Sporo powstało ostatnio dobrych polskich firm kosmetycznych - mam sporą listę pl marek, które chciałabym przetestować. Chętnie dowiem się też o polskich firmach odzieżowych. Także dziewczyny podrzucajcie inspiracje.

Obecnie poszukuję ocieplanych botek/trzewików na grubszej, takiej traktorowej (tak się chyba mówi) podeszwie. Najbardziej marzą mi się te najnowsze z Timberlanda, ale niestety nie są dostępne w moim mieście:
https://e-timberland.pl/timberland-c...56856166.bhtml
a mam opory przed kupowaniem butów online bez zmierzenia, zresztą i tak nie ma już rozmiarów nigdzie - wszędzie ten model jest wyprzedany.
Dlatego wybiorę się chyba do Venezii, może tam coś znajdę.

Poniżej nowa (bardziej wiosenna ) stylizacja Mirandy:
źródło: bellazon

Trzewiki nie w moim stylu, ale firma jest dobra, szkoda, ze już wyprzedane.

Ja kupiłam w promocji tylko zestaw świąteczny Vichy Slow Age w Superpharmie. Krem plus 3 miniaturki. Poza tym strasznie nie chce mi sie wchodzi c do sklepów, przelotnie byłam w Zarze i bałagan z roku na rok jest tam coraz większy. Klasycznie chciałam kupić tam jakieś sweterki/golfy, ale nie było rozmiarów.

Poza tym czekam na wiosnę.

[PinkVanille]

Napisane przez teorema

cześć!
Dostałam w pracy taki wielki projekt, ze prawie padłam. Słaby tajming, córka choruje, my się jako tako trzymamy, ale pediatrzy mają u nas ręce pełne roboty. Szaleje bezobjawowe wirusowe zapalenie płuc (!).

Zdrówka dla całej rodzinki
Ja też zaangażowałam się w pracy, chyba w za dużo, spraw, ale co zrobić - trzeba będzie jakoś ogarnąć

Napisane przez teorema

Tak, jest naprawdę zimno, choć przecież z 9-10 lat temu w styczniu było -30, więc w sumie teraz jest cieplutko.

Niby kiedyś faktycznie były ostrzejsze zimy, ale na to wygląda, że pamięć ludzka krótka nie wiem jak ja wtedy funkcjonowałam, bo teraz przy -6 C ledwo daję radę - trzęsę się z zimna w grubej puchowej kurtce. Ostatnie ciepłe zimy nas rozpieściły

Napisane przez teorema

Tym razem męża wzięło na gotowanie i mieliśmy w sob. owoce morza, a w nd. dorsza z dwoma rodzajami puree i szparagami.

Brzmi nieźle, zwłaszcza ta niedzielna opcja

Napisane przez teorema

Trzewiki nie w moim stylu, ale firma jest dobra, szkoda, ze już wyprzedane.

Ten konkretnie model Timberlandów, o który mi chodzi to sztyblety - nowy kobiecy model, nie te ich klasyczne. Ale z racji wykupienia wszędzie wszystkich rozmiarów przejrzałam ofertę ocieplanych butów w innych sklepach i dobre ocieplenie mają właśnie takie botki/trzewiki - różnie w różnych sklepach to nazywają. No bo takich sztybletów, jak te z Timberlanda to nie znajdę w innych firmach.

Napisane przez teorema

Ja kupiłam w promocji tylko zestaw świąteczny Vichy Slow Age w Superpharmie. Krem plus 3 miniaturki. Poza tym strasznie nie chce mi sie wchodzi c do sklepów, przelotnie byłam w Zarze i bałagan z roku na rok jest tam coraz większy. Klasycznie chciałam kupić tam jakieś sweterki/golfy, ale nie było rozmiarów.

Którą wersję wzięłaś dla cery suchej czy mieszanej? Ja kończę już drugie opakowanie do cery mieszanej. Polubiłam ten krem, choć lepiej sprawdza się na okres wiosenno-letni niż zimowy. Ogólnie jednak uważam, że to fajny krem. Daj znać czy i Tobie przypadł do gustu.

Ja w tym roku przegapiłam wyprzedaże, ale w sumie nic aż tak bardzo nie potrzebuję na zimę poza butami dobrze ocieplanymi i nieśliskimi

Napisane przez teorema

Poza tym czekam na wiosnę.

Też czekam. Zima to nie moja bajka

[teorema]

Dzień dobry. Gdzie się wszyscy podziali?

Napisane przez PinkVanille

Zdrówka dla całej rodzinki
Ja też zaangażowałam się w pracy, chyba w za dużo, spraw, ale co zrobić - trzeba będzie jakoś ogarnąć

Dziękuję.
Ja mam w pracy istny dramat: koleżanka z działu odchodzi, dostałam wielki projekt, muszę w ciągu 2 tygodni zrobić swoją pracę, dodatkowy projekt i nauczyć się całej działki koleżanki. Zgroza.

Napisane przez PinkVanille

Niby kiedyś faktycznie były ostrzejsze zimy, ale na to wygląda, że pamięć ludzka krótka nie wiem jak ja wtedy funkcjonowałam, bo teraz przy -6 C ledwo daję radę - trzęsę się z zimna w grubej puchowej kurtce. Ostatnie ciepłe zimy nas rozpieściły

Oj tak! Organizm szybko się przyzwyczaja do nowych warunków.

Napisane przez PinkVanille

Ten konkretnie model Timberlandów, o który mi chodzi to sztyblety - nowy kobiecy model, nie te ich klasyczne. Ale z racji wykupienia wszędzie wszystkich rozmiarów przejrzałam ofertę ocieplanych butów w innych sklepach i dobre ocieplenie mają właśnie takie botki/trzewiki - różnie w różnych sklepach to nazywają. No bo takich sztybletów, jak te z Timberlanda to nie znajdę w innych firmach.

A mi si udało kupić oficerki w Venezi, moze bez wielkiej promocji, ale nieco taniej. W końcu coś mi wpadło w oko.

Napisane przez PinkVanille

Którą wersję wzięłaś dla cery suchej czy mieszanej? Ja kończę już drugie opakowanie do cery mieszanej. Polubiłam ten krem, choć lepiej sprawdza się na okres wiosenno-letni niż zimowy. Ogólnie jednak uważam, że to fajny krem. Daj znać czy i Tobie przypadł do gustu.

Ja w tym roku przegapiłam wyprzedaże, ale w sumie nic aż tak bardzo nie potrzebuję na zimę poza butami dobrze ocieplanymi i nieśliskimi

Ja też mam do skóry mieszanej. Na razie mi się podoba.

Udało mi się kupić w Camaieu merynosową dzianinkę za 55 zł. W łądnym czerwonym odcieniu, ciepłym, ale mimo to mi pasuje ten odcień. Tym samym zostałam po raz 1. właścicielką merynosa. Chętnie dowiem się, jak dbacie o ubrania z wełny, żeby długo dobrze wyglądały.

[PinkVanille]

Hej. Witam się poniedziałkowo ❄️ ☕

Napisane przez teorema

Dzień dobry. Gdzie się wszyscy podziali?

No właśnie, gdzie się podziewają Maytha & Cat?

Napisane przez teorema

Dziękuję.
Ja mam w pracy istny dramat: koleżanka z działu odchodzi, dostałam wielki projekt, muszę w ciągu 2 tygodni zrobić swoją pracę, dodatkowy projekt i nauczyć się całej działki koleżanki. Zgroza.

Faktycznie sporo na Ciebie spadło. Trzymam kciuki, żeby jak najmniej problemowo dla Ciebie wszystko się poukładało.
Aktualnie też siedzę nad papierami z pracy, ale zrobiłam sobie chwilkę odpoczynku.

Napisane przez teorema

A mi si udało kupić oficerki w Venezi, moze bez wielkiej promocji, ale nieco taniej. W końcu coś mi wpadło w oko.

Udało mi się kupić w Camaieu merynosową dzianinkę za 55 zł. W łądnym czerwonym odcieniu, ciepłym, ale mimo to mi pasuje ten odcień. Tym samym zostałam po raz 1. właścicielką merynosa. Chętnie dowiem się, jak dbacie o ubrania z wełny, żeby długo dobrze wyglądały.

Fotki albo chociaż linki do zdobyczy
Jeśli chodzi o moje sweterki z merynosa to piorę w zimnej wodzie, na delikatnym praniu i na razie nic się z nimi nie dzieje, bardzo dobrze się trzymają.

Byłam w Venezii, ale niestety u mnie sklep stacjonarny jest słabo zaopatrzony i nie udało mi się kupić butów, a zrobiło się bardzo ślisko powiem szczerze, że poruszanie się po mieście (oblodzone chodniki) jest sporym wyzwaniem. Nie wiem gdzie się podziewają zarządcy poszczególnych nieruchomości.
Za to kompletnie nieplanowanie udało mi się upolować sukienkę do pracy za niecałą 100 zł bardzo dobrze leży. Jednakże to butów mi potrzeba.

Tymczasem Miranda pojawiła się na pokazie Stellę McCartney - Miranda od dawna wspiera tą projektantkę.

1. i 2. Stella McCartney Show in Hollywood, styczeń 2018.
fotki: Bellazon

[Cat Lover]

Dobry wieczór.

Napisane przez teorema

Nie czytałam jeszcze ani jednej książki tej autorki, mam ją na liście.

Przeczytałam około 5-6 powieści Lackberg i więcej nie zamierzam.

Napisane przez teorema

Ja mam w pracy istny dramat: koleżanka z działu odchodzi, dostałam wielki projekt, muszę w ciągu 2 tygodni zrobić swoją pracę, dodatkowy projekt i nauczyć się całej działki koleżanki. Zgroza.

Faktycznie kocioł. Trzymam kciuki za wszelkie projekty i przejęcie nowych obowiązków.
Jak córeczka? Zdrowa już?

Napisane przez teorema

Udało mi się kupić w Camaieu merynosową dzianinkę za 55 zł. W łądnym czerwonym odcieniu, ciepłym, ale mimo to mi pasuje ten odcień. Tym samym zostałam po raz 1. właścicielką merynosa. Chętnie dowiem się, jak dbacie o ubrania z wełny, żeby długo dobrze wyglądały.

Już pisałam na wątku, że uwielbiam wełnę merynosową. Mam kilka swetrów i jedną sukienkę z merynosa. Gratuluję zakupu; bardzo dobra cena
Przyznam, że od czasu gdy kupiłam golf z kaszmiru, moje swetry z merynosa w większości poszły w odstawkę, choć nadal uważam, że są bardzo dobrej jakości. Choć – tak jak ze wszystkim – kaszmir kaszmirowi nierówny. Macałam sweter kaszmirowy z sieciówki i w porównaniu z moim golfem z lumpeksu to dramat: cienki i strasznie delikatny, już skulkowany na wieszaku, a mój golf mięsisty, puszysty i o wiele grubszy. Krótko mówiąc zakochałam się w tej wełnie i sprawiłam sobie jeszcze jeden kaszmirowy sweter w bardzo dobrej cenie 95 zł w ślicznym kolorze (coś pomiędzy granatem i ciemną zielenią).
Ja wszystkie moje swetry wełniane piorę ręcznie w chłodnej wodzie; stosuję płyn do wełny.

Napisane przez PinkVanille

Za to kompletnie nieplanowanie udało mi się upolować sukienkę do pracy za niecałą 100 zł bardzo dobrze leży. Jednakże to butów mi potrzeba.

Gratuluję zakupu

W temacie książkowym: zakupiłam sobie ostatnio sporo książek na Allegro: 4 kolejne powieści Nurowskiej (przeczytałam już prawie wszystko, co zostało wydane) i kilka książek anglojęzycznych, m.in "Girl with a pearl earring" – Teo, pamiętam, że bardzo polecałaś tę książkę.
Przeczytałam też Dygot Małeckiego. Trochę lepszy niż Rdza, ale też bez zachwytów. Po tych dwóch powieściach widzę, że Małecki musi "nadrabiać" skumulowaniem wszelkiego rodzaju dramatów, aby zdziwić i zaszokować, czy po prostu utrzymać zainteresowanie czytelnika. Niemal każdy jego bohater jest dotknięty różnego rodzaju nieszczęściem, a to ciężką chorobą, wypadkiem, albo jednym i drugim. Dla mnie za dużo tego; traci to wszystko na autentyczności.

[maytha]

Napisane przez PinkVanille

No właśnie, gdzie się podziewają Maytha & Cat?

Cześć dziewczyny.

Jesteśmy w trakcie przeprowadzki
Odezwę się jak znajdę trochę więcej czasu i spokoju, na ten moment wszystko dzieje się na wariackich papierach i muszę nad tym jakoś zapanować. Pozdrowionka!

[teorema]

Dzień dobry.
Cieszę się, że zima (chwilowo) odpuszcza. Niestety, moja skóra zawsze gdzieś pod koniec stycznia zaczyna wariować i pokazuje swoja drugą, bardziej kłopotliwą stronę. Niestety, dla mnie na dłuzszą metę czapki to zło.

Napisane przez PinkVanille

Faktycznie sporo na Ciebie spadło. Trzymam kciuki, żeby jak najmniej problemowo dla Ciebie wszystko się poukładało.
Aktualnie też siedzę nad papierami z pracy, ale zrobiłam sobie chwilkę odpoczynku.

Dziękuję. Kciuki się przydadzą.

Napisane przez PinkVanille

Fotki albo chociaż linki do zdobyczy
Jeśli chodzi o moje sweterki z merynosa to piorę w zimnej wodzie, na delikatnym praniu i na razie nic się z nimi nie dzieje, bardzo dobrze się trzymają.

Byłam w Venezii, ale niestety u mnie sklep stacjonarny jest słabo zaopatrzony i nie udało mi się kupić butów, a zrobiło się bardzo ślisko powiem szczerze, że poruszanie się po mieście (oblodzone chodniki) jest sporym wyzwaniem. Nie wiem gdzie się podziewają zarządcy poszczególnych nieruchomości.
Za to kompletnie nieplanowanie udało mi się upolować sukienkę do pracy za niecałą 100 zł bardzo dobrze leży. Jednakże to butów mi potrzeba.

Kozaki są dość zwykłe, tym razem wzięła na 5,5-cm obcasie, dla odmiany, bo zawsze miałam najniższy obcas. No i wspomniałaś o śliskich chodnikach -- tym razem dokładnie się przyjrzałam, jak wygląda podeszwa. Zeszłym razem kupiłam oficerki na kompletnie gładkiej podeszwie, co oczywiście skutkowało tańcem na lodzie. Teraz jest nieco lepiej, ale nadal -- to nie sa buty na temperatury okołozerowe.
Nota bene, u mnie jest tak ślisko, że do pracy idę ulicą (!) -- bo tylko ona jest przystosowana do poruszania się. Chodniki to dramat.

Zimna woda to 30 stopni?

Pokaż sukienkę do pracy

http://www.camaieu.pl/pl/p/225001844...elny-merynosow -- taki, tylko że ja mam czerwony.

Napisane przez Cat Lover

Dobry wieczór.
Przeczytałam około 5-6 powieści Lackberg i więcej nie zamierzam.

Czyżby się przejadła?

Napisane przez Cat Lover

Faktycznie kocioł. Trzymam kciuki za wszelkie projekty i przejęcie nowych obowiązków.
Jak córeczka? Zdrowa już?

Niestety pierwszy antybiotyk od roku. Laryngolog zaczyna coś przebąkiwać o usuwaniu migdałów.

Napisane przez Cat Lover

Już pisałam na wątku, że uwielbiam wełnę merynosową. Mam kilka swetrów i jedną sukienkę z merynosa. Gratuluję zakupu; bardzo dobra cena
Przyznam, że od czasu gdy kupiłam golf z kaszmiru, moje swetry z merynosa w większości poszły w odstawkę, choć nadal uważam, że są bardzo dobrej jakości. Choć – tak jak ze wszystkim – kaszmir kaszmirowi nierówny. Macałam sweter kaszmirowy z sieciówki i w porównaniu z moim golfem z lumpeksu to dramat: cienki i strasznie delikatny, już skulkowany na wieszaku, a mój golf mięsisty, puszysty i o wiele grubszy. Krótko mówiąc zakochałam się w tej wełnie i sprawiłam sobie jeszcze jeden kaszmirowy sweter w bardzo dobrej cenie 95 zł w ślicznym kolorze (coś pomiędzy granatem i ciemną zielenią).
Ja wszystkie moje swetry wełniane piorę ręcznie w chłodnej wodzie; stosuję płyn do wełny.

Dzięki.
Mój merynosek jest zdecydowanie cienki. Nie spodziewam się cudów po Camaieu (to w moim odczuciu marny sklep), ale zaryzykowałam, bo cena była w porządku.

Napisane przez Cat Lover

W temacie książkowym: zakupiłam sobie ostatnio sporo książek na Allegro: 4 kolejne powieści Nurowskiej (przeczytałam już prawie wszystko, co zostało wydane) i kilka książek anglojęzycznych, m.in "Girl with a pearl earring" – Teo, pamiętam, że bardzo polecałaś tę książkę.
Przeczytałam też Dygot Małeckiego. Trochę lepszy niż Rdza, ale też bez zachwytów. Po tych dwóch powieściach widzę, że Małecki musi "nadrabiać" skumulowaniem wszelkiego rodzaju dramatów, aby zdziwić i zaszokować, czy po prostu utrzymać zainteresowanie czytelnika. Niemal każdy jego bohater jest dotknięty różnego rodzaju nieszczęściem, a to ciężką chorobą, wypadkiem, albo jednym i drugim. Dla mnie za dużo tego; traci to wszystko na autentyczności.

No tak, czasem zbyt dużo akcji tego typu zupełnie odrealnia powieść. Kiedyś sama sięgnę po którąś z pozycji Małeckiego. Chwilowo jednak, nie ukrywam, przeżywam fascynację Netfliksem, więc (nudna) książka czeka na swoją kolej.

"Girl with a pearl earring" -- zdecydowanie TAK! Ciekawe, czy Tobie również się spodoba.

Napisane przez maytha

Cześć dziewczyny.

Jesteśmy w trakcie przeprowadzki
Odezwę się jak znajdę trochę więcej czasu i spokoju, na ten moment wszystko dzieje się na wariackich papierach i muszę nad tym jakoś zapanować. Pozdrowionka!

Trzymam kciuki!

[PinkVanille]

Cześć dziewczyny ☕ 😊
Wczoraj byliśmy w kinie na "Wszystkie pieniądze świata" i film się nam podobał. Znakomita rola Michelle Williams - wymiata na ekranie. Zachwyciła mnie. Do tego klimat lat 70
http://www.imdb.com/title/tt5294550/?ref_=nv_sr_1
A jak Wam mija weekend?

Napisane przez teorema

Dzień dobry.
Cieszę się, że zima (chwilowo) odpuszcza. Niestety, moja skóra zawsze gdzieś pod koniec stycznia zaczyna wariować i pokazuje swoja drugą, bardziej kłopotliwą stronę. Niestety, dla mnie na dłuzszą metę czapki to zło.

A co się dzieje?
Moja skóra też źle znosi zimę - ciągle jest podrażniona, zaczerwieniona, łatwo się przesusza i jest bardzo uwrażliwiona.
Jeśli chodzi o czapki to u mnie szkodzą chyba na włosy, bo elektryzują mi się, puszą i w ogóle nie sposób ich ogarnąć.

Napisane przez teorema

Kozaki są dość zwykłe, tym razem wzięła na 5,5-cm obcasie, dla odmiany, bo zawsze miałam najniższy obcas. No i wspomniałaś o śliskich chodnikach -- tym razem dokładnie się przyjrzałam, jak wygląda podeszwa. Zeszłym razem kupiłam oficerki na kompletnie gładkiej podeszwie, co oczywiście skutkowało tańcem na lodzie. Teraz jest nieco lepiej, ale nadal -- to nie sa buty na temperatury okołozerowe.
Nota bene, u mnie jest tak ślisko, że do pracy idę ulicą (!) -- bo tylko ona jest przystosowana do poruszania się. Chodniki to dramat.

U mnie to samo tylko, że na osiedlu gdzie mieszkam. Większość mieszkańców jeździ samochodami więc chyba uznało, że nie musi usuwać lodu z chodnika przy swoich posesjach i jest istne lodowisku na chodniku. Tylko jezdnia nadaje się do poruszania się. Jeśli chodzi o pracę to chodniki są wyczyszczone do suchości więc tu jest ok.

Fajne oficerki - też je oglądałam w Venezii, ale nie było już rozmiarów.
Sweterek z Camaieu też mi się podoba, fajny krój. Niestety u mnie chyba się te sklepy pozamykały, bo bym chętnie sobie tez sprawiła.

Napisane przez teorema

Zimna woda to 30 stopni?

Nie. Wydaje mi się, że mniej niż 30. Mamy pralkę z opcją eco buble i z opcją prania w zimnej wodzie. Na takiej piorę sweterki z merynosa i wełny dziewiczej.

Napisane przez teorema

Pokaż sukienkę do pracy

Sukienkę kupiłam na wyprzedaży w Mohito, nie widzę jej na stronie sklepu.

I do weekendowej kawki podrzucam dwa filmiki Mirandy dla Harpers Bazaar - jest to cykl filmów, w których Miranda opowiada m.in. jak doba o siebie w czasie ciąży🤰🏻:

LITTLE BLACK BOOK OF WELLNESS WITH MIRANDA KERR:

CZĘŚĆ 1 "MIND"


https://www.youtube.com/watch?v=A0kqiKAs0JI

CZĘŚĆ 2 "BODY"


https://www.youtube.com/watch?v=U3WUQcOFmZY

cdn.

zdjęcia: instagram, bellazon

[Cat Lover]

Cześć, Dziewczyny!

Napisane przez maytha

Jesteśmy w trakcie przeprowadzki
Odezwę się jak znajdę trochę więcej czasu i spokoju, na ten moment wszystko dzieje się na wariackich papierach i muszę nad tym jakoś zapanować. Pozdrowionka!

Super! Czekamy na (foto) relację

Napisane przez teorema

Cieszę się, że zima (chwilowo) odpuszcza. Niestety, moja skóra zawsze gdzieś pod koniec stycznia zaczyna wariować i pokazuje swoja drugą, bardziej kłopotliwą stronę. Niestety, dla mnie na dłuzszą metę czapki to zło.

I ja się cieszę z ciepłej zimy (oby nie zapeszyć!). Czapek nie noszę tej zimy, tylko kaptur z wełnianego płaszczyka, obszyty futerkiem. Właśnie też dla mnie czapka robi więcej złego niż dobrego. Nie cierpię uczucia przegrzanej skóry głowy.

Napisane przez teorema

Czyżby się przejadła?

Nawet nie to. Po prostu nie poważam jej tak bardzo jako autorkę tego gatunku. Dla mnie niekwestionowanym mistrzem tutaj jest Hakan Nesser (szczególnie seria o Barbarottim). Jeśli chodzi o Lackberg, to zraziłam się do niej, gdy jakiś czas temu na 5. czy 10. stronie jednej z jej ostatnich powieści było o dziewczynce z wyłupionymi oczami i obciętym językiem. Zupełnie mnie to odrzuciło; takie drastyczne chwyty w bądź co bądź rozrywkowym gatunku to nie dla mnie.
Ale nawet to pomijając, to i tak nie umywa się do Nessera.

Napisane przez teorema

Niestety pierwszy antybiotyk od roku. Laryngolog zaczyna coś przebąkiwać o usuwaniu migdałów.

Hmm, tematem migdałów nigdy się nie interesowałam, bo u nas ten temat nigdy nie wypłynął, więc niestety nic nie doradzę.

Napisane przez teorema

Dzięki.
Mój merynosek jest zdecydowanie cienki. Nie spodziewam się cudów po Camaieu (to w moim odczuciu marny sklep), ale zaryzykowałam, bo cena była w porządku.

Za taką cenę grzech nie kupić, a cienki może też się przydać wiosną

Napisane przez teorema

"Girl with a pearl earring" -- zdecydowanie TAK! Ciekawe, czy Tobie również się spodoba.

Na razie czeka w kolejce. Dam znać, kiedy przeczytam Teraz zabrałam się za Tropic of Capricorn.

Napisane przez PinkVanille

Cześć dziewczyny ☕ 😊
Wczoraj byliśmy w kinie na "Wszystkie pieniądze świata" i film się nam podobał. Znakomita rola Michelle Williams - wymiata na ekranie. Zachwyciła mnie. Do tego klimat lat 70

Brzmi interesująco.

Napisane przez PinkVanille

A jak Wam mija weekend?

Bardzo przyjemnie, rodzinnie. Pół godziny temu wróciliśmy z urodzin mojej mamy

Dziewczyny, spójrzcie, kto odwiedził mój ogród dzisiaj i poczęstował się moim ligustrem

[teorema]

Dzień dobry!
Kolejny szalony tydzień! Na szczeście jest i czas na pogaduchy, właśnie zaraz się wybieram z koleżankami, które wcześniej pracowały w mojej firmie.

Napisane przez PinkVanille

Cześć dziewczyny ☕ ��
Wczoraj byliśmy w kinie na "Wszystkie pieniądze świata" i film się nam podobał. Znakomita rola Michelle Williams - wymiata na ekranie. Zachwyciła mnie. Do tego klimat lat 70
http://www.imdb.com/title/tt5294550/?ref_=nv_sr_1
A jak Wam mija weekend?

Bardzo chcę zobaczyć ten film!

Napisane przez PinkVanille

A co się dzieje?
Moja skóra też źle znosi zimę - ciągle jest podrażniona, zaczerwieniona, łatwo się przesusza i jest bardzo uwrażliwiona.
Jeśli chodzi o czapki to u mnie szkodzą chyba na włosy, bo elektryzują mi się, puszą i w ogóle nie sposób ich ogarnąć.

No ja mam bardzo ciekawy przypadek; przez 11 miesięcy w roku mam skórę bezproblemową, a jeden miesiąc uŻeram się z łojotokowym zapaleniem skóry. Gdy po raz 1 usłyszałam diagnozę, to prawie umarłam ze śmiechu, ponieważ moja skóra jest SUCHA jak papier. Dermatolog mnie olśniła, że ŁZS może wcale się nie wiązać z tłustą skórą i trądzikiem. Jednym objawem wówczas jest zaczerwienienie i wrażenie przesuszenia. Ech, no i to się u mnie dzieje w jakimś miesiącu zimowym. Potem przechodzi nagle.

Napisane przez PinkVanille

Fajne oficerki - też je oglądałam w Venezii, ale nie było już rozmiarów.
Sweterek z Camaieu też mi się podoba, fajny krój. Niestety u mnie chyba się te sklepy pozamykały, bo bym chętnie sobie tez sprawiła.

Dzięki! U mnie nawet zostały sweterki z Bennetonie, ale kolory nie moje.

Napisane przez Cat Lover

Nawet nie to. Po prostu nie poważam jej tak bardzo jako autorkę tego gatunku. Dla mnie niekwestionowanym mistrzem tutaj jest Hakan Nesser (szczególnie seria o Barbarottim). Jeśli chodzi o Lackberg, to zraziłam się do niej, gdy jakiś czas temu na 5. czy 10. stronie jednej z jej ostatnich powieści było o dziewczynce z wyłupionymi oczami i obciętym językiem. Zupełnie mnie to odrzuciło; takie drastyczne chwyty w bądź co bądź rozrywkowym gatunku to nie dla mnie.
Ale nawet to pomijając, to i tak nie umywa się do Nessera.

Tego też nie czytałam, lista się wydłuza...

Napisane przez Cat Lover

Dziewczyny, spójrzcie, kto odwiedził mój ogród dzisiaj i poczęstował się moim ligustrem

Super! chyba często masz takich gości?

[maytha]

Cześć dziewczyny.

Choć wszędzie walają się kartony i torby z naszymi rzeczami, to oficjalnie mogę powiedzieć, że jesteśmy na swoim Te pokoje, które zaczęliśmy remontować jeszcze nie wyglądają tak, jak to sobie założyliśmy, ale jak już skończymy je urządzać, to uchylę rąbka tajemnicy i coś tam Wam pokażę - na grupie oczywiście.

Byłam świadoma, że urządzanie mieszkania to twardy orzech do zgryzienia, ale nie sądziłam, że aż tak. Bywały dni, kiedy to po kilka godzin kręciliśmy się po sklepach meblowych i tych z materiałami budowlanymi, nierzadko jednego dnia po kilka razy odwiedzaliśmy ten sam sklep. Śmiejemy się, że ochroniarze tych sklepów tak często widywali nas na kamerach, że pewnie znają nas już na wylot

[PinkVanille]

Napisane przez maytha

Cześć dziewczyny.

Choć wszędzie walają się kartony i torby z naszymi rzeczami, to oficjalnie mogę powiedzieć, że jesteśmy na swoim Te pokoje, które zaczęliśmy remontować jeszcze nie wyglądają tak, jak to sobie założyliśmy, ale jak już skończymy je urządzać, to uchylę rąbka tajemnicy i coś tam Wam pokażę - na grupie oczywiście.

Cześć Maytha. Super wiadomość - własne mieszkanie to jest to

Napisane przez teorema

No ja mam bardzo ciekawy przypadek; przez 11 miesięcy w roku mam skórę bezproblemową, a jeden miesiąc uŻeram się z łojotokowym zapaleniem skóry. Gdy po raz 1 usłyszałam diagnozę, to prawie umarłam ze śmiechu, ponieważ moja skóra jest SUCHA jak papier. Dermatolog mnie olśniła, że ŁZS może wcale się nie wiązać z tłustą skórą i trądzikiem. Jednym objawem wówczas jest zaczerwienienie i wrażenie przesuszenia. Ech, no i to się u mnie dzieje w jakimś miesiącu zimowym. Potem przechodzi nagle.

Faktycznie ciekawe. A może jest to też jakoś związane ze stresem?
Z drugiej strony pozazdrościć 11 mcy bezproblemowej skóry bo moja co jakiś czas ma jakieś problemy, stan idealny u mnie trwa naprzemiennie z gorszymi momentami

Napisane przez Cat Lover

I ja się cieszę z ciepłej zimy (oby nie zapeszyć!). Czapek nie noszę tej zimy, tylko kaptur z wełnianego płaszczyka, obszyty futerkiem. Właśnie też dla mnie czapka robi więcej złego niż dobrego. Nie cierpię uczucia przegrzanej skóry głowy.

A ja czapkę noszę, nawet jak temperatura wzrasta na plus i muszę stwierdzić, że dzięki temu nie choruje, odpukać, zero przeziębień, katarów itd.
Jak byłam młodsza to czapkę nosiłam tylko przy największych mrozach i w kółko byłam wtedy przeziębiona, jakiś katar, zatoki itd.
Jednak czapka w porze jesienno-zimowej robi różnicę, przynajmniej u mnie.

Napisane przez Cat Lover

Dziewczyny, spójrzcie, kto odwiedził mój ogród dzisiaj i poczęstował się moim ligustrem

Fajnie

[PinkVanille]

Kolejna część z cyklu LITTLE BLACK BOOK OF WELLNESS WITH MIRANDA KERR:

CZĘŚĆ 3 "SKIN"


https://www.youtube.com/watch?v=jUIhYMojTAQ

Ostrzegam, że trochę nudny, nie wytrwałam do końca, ale może ktoś znajdzie trochę inspiracji, jak dbać o skórę

zdjęcia: instagram mirandakerr

[Cat Lover]

Dzień dobry!

Napisane przez teorema

Tego też nie czytałam, lista się wydłuza...

Mi też się ciągle wydłuża... życia nie starczy, żeby to wszystko przeczytać.

Napisane przez teorema

Super! chyba często masz takich gości?

Tak, nawet kilka razy w tygodniu

Napisane przez maytha

Cześć dziewczyny.

Choć wszędzie walają się kartony i torby z naszymi rzeczami, to oficjalnie mogę powiedzieć, że jesteśmy na swoim Te pokoje, które zaczęliśmy remontować jeszcze nie wyglądają tak, jak to sobie założyliśmy, ale jak już skończymy je urządzać, to uchylę rąbka tajemnicy i coś tam Wam pokażę - na grupie oczywiście.

Byłam świadoma, że urządzanie mieszkania to twardy orzech do zgryzienia, ale nie sądziłam, że aż tak. Bywały dni, kiedy to po kilka godzin kręciliśmy się po sklepach meblowych i tych z materiałami budowlanymi, nierzadko jednego dnia po kilka razy odwiedzaliśmy ten sam sklep. Śmiejemy się, że ochroniarze tych sklepów tak często widywali nas na kamerach, że pewnie znają nas już na wylot

Super! Czekamy na zdjęcia!

Napisane przez PinkVanille

A ja czapkę noszę, nawet jak temperatura wzrasta na plus i muszę stwierdzić, że dzięki temu nie choruje, odpukać, zero przeziębień, katarów itd.
Jak byłam młodsza to czapkę nosiłam tylko przy największych mrozach i w kółko byłam wtedy przeziębiona, jakiś katar, zatoki itd.
Jednak czapka w porze jesienno-zimowej robi różnicę, przynajmniej u mnie.

Mi póki co tej zimy kaptur od płaszcza wystarcza, ale też nie było jeszcze jakichś trzaskających mrozów.

Napisane przez PinkVanille

Fajnie

Właśnie przez tę faunę i florę nie wróciłabym już na stałe do miasta

Dziewczyny, ostatnio znowu bardziej wzięło mnie na makijaże. Oglądam filmiki i zakupiłam dwie palety z cieniami do oczu. W planach mam jeszcze kilka pędzli.
Ostatnio oglądałam jeden filmik z Katosu. Ogólnie bardzo lubię ją oglądać, uważam, że jest bardzo utalentowana i profesjonalna; wykonuje naprawdę piękne i dopracowane makijaże. ALE, kiedy podczas tego filmiku po doczepieniu rzęs (co już jest normą), Katosu wyjęła z pokrowca sztuczne włosy i zaczęła je doczepiać, to naszła mnie taka refleksja, jak takie kobiety i ich partnerzy czują się, gdy to wszystko wieczorem jest odczepiane, odklejane i zmywane.

[PinkVanille]

Napisane przez Cat Lover

Mi póki co tej zimy kaptur od płaszcza wystarcza, ale też nie było jeszcze jakichś trzaskających mrozów.

No jak to nie?
U mnie było jakieś -7 C brrrr -przy takim mrozie to u mnie nie tylko czapka, ale i kaptur

Napisane przez Cat Lover

Właśnie przez tę faunę i florę nie wróciłabym już na stałe do miasta

A ja jestem mieszczuchem do szpiku kości nie wyobrażam sobie mieszkać daleko od miasta. Obecnie mieszkam jakieś 20-30 min od centrum i mam wrażenie, że mieszkam pod miastem bo u nas jet tak cicho i spokojnie, wręcz czasami za cicho dla mnie. Znajomi nawet żartują, że to już nie jest miasto.
Ale wiadomo każdy lubi co innego.

Napisane przez Cat Lover

Dziewczyny, ostatnio znowu bardziej wzięło mnie na makijaże. Oglądam filmiki i zakupiłam dwie palety z cieniami do oczu. W planach mam jeszcze kilka pędzli.

Pochwal się jakie palety.
Ja też wolę podkreślać oczy więc pokaż te paletki fotki albo linki!

Napisane przez Cat Lover

Ostatnio oglądałam jeden filmik z Katosu.

A dla mnie ona jest totalnie przemalowana, straszna tapeciara. To co ona nakłada na siebie - ile produktów, ile warstw - mam wrażenie, że maluje nową twarz, całkowicie maskując swoją własną. Nie mówię, że nie ma talentu, wie sporo o makijażu itd. ale jej styl kompletnie do mnie nie przemawia, nie moje klimaty
Katosu nie oglądam, widziałam też makijaż wykonywany przez Maxineczkę i ona to samo - tyle warstw plus sztuczne rzęsy - twarz sprzed i po - jakby 2 różne osoby. Youtuberki, moim zdaniem, grubo przesadzają z warstwami i ilościami kosmetyków, a sztuczne rzęsy nadużywają z pewnością.
Choć coś tam można zawsze podpatrzeć albo odkryć jakieś kosmetyki.
Fajne makijaże robi też Annie Jaffrey (łagodniejsze) i Lamakeupbella.

[Cat Lover]

Napisane przez PinkVanille

No jak to nie?
U mnie było jakieś -7 C brrrr -przy takim mrozie to u mnie nie tylko czapka, ale i kaptur

He, he, Pink, -7 to nie trzaskające mrozy Przecież w PL bywa/bywało -kilkanaście, -20 stopni...ostatnie trzy zimy są dość łagodne, ale chyba za szybko prorokować/prognozować trwałe ocieplenie klimatu.

Napisane przez PinkVanille

A ja jestem mieszczuchem do szpiku kości nie wyobrażam sobie mieszkać daleko od miasta. Obecnie mieszkam jakieś 20-30 min od centrum i mam wrażenie, że mieszkam pod miastem bo u nas jet tak cicho i spokojnie, wręcz czasami za cicho dla mnie. Znajomi nawet żartują, że to już nie jest miasto.
Ale wiadomo każdy lubi co innego.

Ja też jestem "dziewczyną z miasta", a mimo to zawsze czułam, że to nie jest dla mnie.

Napisane przez PinkVanille

Pochwal się jakie palety.
Ja też wolę podkreślać oczy więc pokaż te paletki fotki albo linki!

Kupiłam Zoeva Cocoa Blend i The Balm Meet Matt(e) Trimony.

Napisane przez PinkVanille

A dla mnie ona jest totalnie przemalowana, straszna tapeciara. To co ona nakłada na siebie - ile produktów, ile warstw - mam wrażenie, że maluje nową twarz, całkowicie maskując swoją własną. Nie mówię, że nie ma talentu, wie sporo o makijażu itd. ale jej styl kompletnie do mnie nie przemawia, nie moje klimaty
Katosu nie oglądam, widziałam też makijaż wykonywany przez Maxineczkę i ona to samo - tyle warstw plus sztuczne rzęsy - twarz sprzed i po - jakby 2 różne osoby. Youtuberki, moim zdaniem, grubo przesadzają z warstwami i ilościami kosmetyków, a sztuczne rzęsy nadużywają z pewnością.
Choć coś tam można zawsze podpatrzeć albo odkryć jakieś kosmetyki.
Fajne makijaże robi też Annie Jaffrey (łagodniejsze) i Lamakeupbella.

Zgadza się, Katosu stosuje bardzo dużo kosmetyków. Ale oglądam ją żeby podpatrzeć i nauczyć się jak dokładniej wykonywać makijaż oka. Już pisałam, że w makijażu stawiam na oczy; usta maluję rzadko. Zwykle wykonuję takie przydymione oko w dziennym wydaniu Dlatego podpatruję techniki blendowania itd. Bardzo ładne makijaże wykonuje też Milena z Milena Makeup.

[PinkVanille]

Napisane przez Cat Lover

He, he, Pink, -7 to nie trzaskające mrozy Przecież w PL bywa/bywało -kilkanaście, -20 stopni...ostatnie trzy zimy są dość łagodne, ale chyba za szybko prorokować/prognozować trwałe ocieplenie klimatu

Dawno i nieprawda ja wiem, że w naszym klimacie zimy bywały ostrzejsze, ale ja mam chyba inne odczucia termiczne, dla mnie takie temperatury jak -20 C są ekstremalne i już -7 C to już dramat.
Na szczęście w tym roku zima jest znośna.

Ale myślę już o wiośnie.
Uwielbiam trencze i tak bym chciała już pomykać w lekkim płaszczyku przez miasto zresztą zamierzam sprawić sobie nowy (kolejny) trencz w tym roku

Zresztą znudziła mi się już ta szaro-bura kolorystyka - bo jednak więcej mamy pochmurnych niż słonecznych dni tej zimy, zmęczona jestem szalikami, czapkami, kurtkami - chce już kolorów, zieleni, słońca, cieplejszego powietrza itd. - rozmarzyłam się.

Napisane przez Cat Lover

Kupiłam Zoeva Cocoa Blend i The Balm Meet Matt(e) Trimony.

Czyli dwa internetowe hity.
Mam paletę The Balm Nude Dude vol 2 - jakość bardzo dobra.
Teraz poszukuję palety, w której będzie więcej odcieni jasnych, pastelowych, może jakieś fiolety (pasują do zielonej tęczówki) nie wiem rozglądam się za czymś ciekawym. Trochę sama nie wiem - może spróbuję sama skomponować paletę - niektóre firmy oferują taką opcję.

A gdzie kupowałaś - online, stacjonarnie?

A z YT faktycznie można podpatrzeć triki makijażowe blendowanie - częsta i główna rada na kanałach. Też jesli oglądam to właśnie dla inspiracji.

[Cat Lover]

Napisane przez PinkVanille

Dawno i nieprawda

Wcale nie tak dawno. Zima 2005/2006 była jedną z najostrzejszych wciągu ostatnich 100 lat.

Napisane przez PinkVanille

ja wiem, że w naszym klimacie zimy bywały ostrzejsze, ale ja mam chyba inne odczucia termiczne, dla mnie takie temperatury jak -20 C są ekstremalne i już -7 C to już dramat.
Na szczęście w tym roku zima jest znośna.

Ekstremalne mrozy to mają na Syberii

Napisane przez PinkVanille

Ale myślę już o wiośnie.
Uwielbiam trencze i tak bym chciała już pomykać w lekkim płaszczyku przez miasto zresztą zamierzam sprawić sobie nowy (kolejny) trencz w tym roku

Ja też myślę. Tak bardzo myślę, że już poczyniłam pierwsze zamówienie w sklepie ogrodniczym

Napisane przez PinkVanille

A gdzie kupowałaś - online, stacjonarnie?

Online. W Sephorze i jeszcze w drogerii ekobieca.

[PinkVanille]

Napisane przez Cat Lover

Wcale nie tak dawno. Zima 2005/2006 była jedną z najostrzejszych wciągu ostatnich 100 lat.

No jednak 12 lat temu dawno....łojej toż to ja młodzieżą byłam jeszcze - to inne ma wtedy człowiek potrzeby, ale pamiętam jeden powrót ze szkoły na piechotę, bo komunikacja miejska stanęła, taki był wtedy śnieg i mróz - jejku od mrozu i zimna ledwo mogłam oddychać - pamiętam to do dziś - okropnie się czułam. Brrr...jak o tym pomyślę.

Napisane przez Cat Lover

Online. W Sephorze i jeszcze w drogerii ekobieca.

A ja się czaję na pierwsze zakupy w Ekobieca właśnie

[maytha]

Dobry wieczór!
Dziewczyny, wspominałyście wcześniej o kapryśnej cerze, więc dorzucę coś od siebie. Tak się składa, że i ja ostatnio nie jestem zbyt zadowolona ze stanu swojej cery. Mam cerę mieszaną, więc wiem, że pewne jej partie zawsze będą mi się trochę przetłuszczać, jednak dla odmiany zamiast przetłuszczenia zauważyłam przesuszenie Rozpoczynam więc ostrą walkę o nawilżenie.

Teo, ja również w ostatnim czasie zaczęłam korzystać z Netflixa - świetna sprawa. Co aktualnie oglądasz i co polecasz? Ja zabrałam się za serial Czarne lustro, a dodatkowo z narzeczonym oglądamy House of Cards. Oba seriale bardzo mi się podobają.

A co do wyprzedaży, to za bardzo nie poszalałam, choć przyznaję, kupiłam kilka rzeczy Do najlepszych zdobyczy zaliczam czarną koronkową sukienkę z hiszpańskim dekoltem z Orsay: http://www.orsay.com/pl-pl/koronkowa...-47205698.html. Kupiłam ją specjalnie na imprezę firmową, ale jestem pewna, że przyda mi się także na inne, bardziej codzienne okazje

[teorema]

Cześć i czołem!
Co za szalony czas. Dobrze, że w pracy zamknęłam jeden projekt (kolejne już się sypią). Źle, że miejsce naprzeciwko mnie będzie od jutra puste. Bardzo lubiłam swoją koleżankę z działu. Teraz będziemy szukać kogoś na jej miejsce...

Napisane przez PinkVanille

Faktycznie ciekawe. A może jest to też jakoś związane ze stresem?
Z drugiej strony pozazdrościć 11 mcy bezproblemowej skóry bo moja co jakiś czas ma jakieś problemy, stan idealny u mnie trwa naprzemiennie z gorszymi momentami

Ze stresem raczej nie. ŁZS jest mocno powiązanie z zmianą pogody (mnie zabija ogrzewanie i czapka na czole). Byle do wiosny.....

Napisane przez PinkVanille

A ja czapkę noszę, nawet jak temperatura wzrasta na plus i muszę stwierdzić, że dzięki temu nie choruje, odpukać, zero przeziębień, katarów itd.
Jak byłam młodsza to czapkę nosiłam tylko przy największych mrozach i w kółko byłam wtedy przeziębiona, jakiś katar, zatoki itd.
Jednak czapka w porze jesienno-zimowej robi różnicę, przynajmniej u mnie.

Ja czapkę nosze codziennie od października. Nie cierpię marznąć, bardzo boli mnie głowa nawet po krótkim spacerze w temperaturach poniżej 5 stopni. Czapka musi być! Wcześniej nosiłam głównie kaptury, teraz, odkąd są piękne czapki z pomponami, noszę właśnie takie.

Napisane przez Cat Lover

Dziewczyny, ostatnio znowu bardziej wzięło mnie na makijaże. Oglądam filmiki i zakupiłam dwie palety z cieniami do oczu. W planach mam jeszcze kilka pędzli.
Ostatnio oglądałam jeden filmik z Katosu. Ogólnie bardzo lubię ją oglądać, uważam, że jest bardzo utalentowana i profesjonalna; wykonuje naprawdę piękne i dopracowane makijaże. ALE, kiedy podczas tego filmiku po doczepieniu rzęs (co już jest normą), Katosu wyjęła z pokrowca sztuczne włosy i zaczęła je doczepiać, to naszła mnie taka refleksja, jak takie kobiety i ich partnerzy czują się, gdy to wszystko wieczorem jest odczepiane, odklejane i zmywane.

Nie wiem, kto to Katosu, ale ja na cienie jestem wyjatkowo odporna. Nie pasuje mi makijaż z użuciem cieni; używam wyłącznie kredek lub eyelinera.
Filmików instrukażowych w sumie w ogóle nie oglądam.

Napisane przez PinkVanille

Ale myślę już o wiośnie.
Uwielbiam trencze i tak bym chciała już pomykać w lekkim płaszczyku przez miasto zresztą zamierzam sprawić sobie nowy (kolejny) trencz w tym roku

Zresztą znudziła mi się już ta szaro-bura kolorystyka - bo jednak więcej mamy pochmurnych niż słonecznych dni tej zimy, zmęczona jestem szalikami, czapkami, kurtkami - chce już kolorów, zieleni, słońca, cieplejszego powietrza itd. - rozmarzyłam się.

Ja również marzę o wiośnie. Zwykle w okolicach lutego już mnie zimowe stroje przestają cieszyć, nawet ulubione golfy.

Napisane przez maytha

Teo, ja również w ostatnim czasie zaczęłam korzystać z Netflixa - świetna sprawa. Co aktualnie oglądasz i co polecasz? Ja zabrałam się za serial Czarne lustro, a dodatkowo z narzeczonym oglądamy House of Cards. Oba seriale bardzo mi się podobają.

A co do wyprzedaży, to za bardzo nie poszalałam, choć przyznaję, kupiłam kilka rzeczy Do najlepszych zdobyczy zaliczam czarną koronkową sukienkę z hiszpańskim dekoltem z Orsay: http://www.orsay.com/pl-pl/koronkowa...-47205698.html. Kupiłam ją specjalnie na imprezę firmową, ale jestem pewna, że przyda mi się także na inne, bardziej codzienne okazje

Na Netfliksie oglądałam na razie the Crown i zaczęliśmy Dark, ale jakoś nie oglądamy dalej. Może później. Sporo włączamy dla córki bajek i filmików.
Czarne lustro też mam w planie, chociaż po E01S01 to miałam ochotę wyrzucić telewizor. Ponoć kolejne sezony są lepsze.

Co za sukienka!