jakie dziewczyny wolą faceci? ;))

[atka83]

Oj benito,benito coś tak się uwzieła na związki co,to że samotność ci doskwiera co widać gołym okiem,nie musisz się wyżywac na wizażankach.

[cerberus]

Napisane przez bossy

heh mnie z kolei zawsze rozśmieszają takie pytania. a wiecie dlaczego? bo ZAWSZE autorka takiego pytania przedstawia dwa skrajne opisy dziewczyn. albo "mrotshna" albo "roooshoooowa"!. ha ha ha. jak rozowa to w spodniczkach mini, tlenioną głową i pustką w niej hulającą. jak mroczna, to glany, czarna, w ogóle ble fe i a kysz paszoł won.

zabawne. a ja znam sporo kobiet, które z wyglądu wyglądają jak rasowa sucz a inteligencją wybiegają sporo poza wyobraźnię zakompleksionych dziewczynek, które widzą tylko te 2 kategorie, krytykując je, a siebie uważając za normalne. dziewczęta. nie o to w tym chodzi. wygląd to wygląd. przemija i się zmienia. jak to kobieta. nieprawdaż?

Proszę, tylko nie kolejny wątek który schodzi na temat "Jak się ma ubiór do IQ"...

Napisane przez bossy

a co do panów. zależy czy ma być to kobieta na raz, czy raz na jakiś czas czy na wieczny czas ;-)

Hmmm, niekoniecznie... coś mi w tym zdaniu nie leży ale nie potrafię tego zgrabnie sformułować Jakoś nie spotkałem się z takim dzieleniem kobiet na grupy w stylu "takie to na nockę, a takie to na 2 miesiące z hakiem". Raczej facet po prostu szuka dziewczyny na raz albo na resztę życia, a czy na to jego życie mu pasują białe kozaczki czy gotka z czarną szminką czy też "seksowna bibliotekarka" - jego gust.

[sine.ira]

Dalej nie mogę pojąć dlaczego większość samotnych brzydul uważa i oszukuje same siebie, że są samotne z wyboru Ot, zagwozdka.
Niektóre podnoszą, że miewają propozycje seksualne...cóż, podobno "zdesperowanych samców"nie brakuje. Ale czy to już wystarczający powód do dobrego samopoczucia skoro ciągle pozostaje się samotnicą (pomimo podejmowanych czasem desperackich prób zmiany tego stanu)?

[Śnieżka]

Napisane przez sine.ira

Dalej nie mogę pojąć dlaczego większość samotnych brzydul uważa i oszukuje same siebie, że są samotne z wyboru Ot, zagwozdka.
Niektóre podnoszą, że miewają propozycje seksualne...cóż, podobno "zdesperowanych samców"nie brakuje. Ale czy to już wystarczający powód do dobrego samopoczucia skoro ciągle pozostaje się samotnicą (pomimo podejmowanych czasem desperackich prób zmiany tego stanu)?

no niestety sa singielki z wyboru,atrakcyjne nie narzekajace na powodzenie(i przez to nie zgorzkniałe)i te wmawiajace sobie ze singielkami z wyboru które rozpaczliwie poszukuja faceta i niestety robia sie zgryźliwe i złośliwe-tak zauwazylam

[sine.ira]

Napisane przez Śnieżka

no niestety sa singielki z wyboru,atrakcyjne nie narzekajace na powodzenie(i przez to nie zgorzkniałe)i te wmawiajace sobie ze singielkami z wyboru które rozpaczliwie poszukuja faceta i niestety robia sie zgryźliwe i złośliwe-tak zauwazylam

Dokładnie jak mówisz, zgryźliwe i złośliwe. Mówię o tych, które tylko nazywają siebie "singielkami" a tak naprawdę żal im tyłki ściska bo też by sobie chętnie pouprawiały seks z miłości ze swoim księciem na przykład.
Kobitki z tej pierwszej grupy o której piszesz, mają na tyle klasy i faktycznych dowodów na swoją atrakcyjność w realnym życiu, że nie muszą bez przerwy kłapać dziobem o swojej rzekomej powalającej urodzie, wolności wyboru i otrzymywanych permanentnie propozycjach seksualnych (chociaż jak wiemy w dzisiejszych czasach to ostatnie niczego w sumie nie dowodzi poza przekonaniem u składających erotyczne "oferty" o małym ryzyku ich odrzucenia).
Z czasem zaczyna to być wręcz groteskowe i żałosne w sumie

[goldfish3000]

Napisane przez 19claudia91

wydaje mi sie ze chlopacy wola sliczne dziewcyzny . o ktore moga zadbac... o metalowy i wogole sa takie meskii... o fuu

Och, och, och

Takie męskie? Fuu?

Jeśli dla Ciebie człowiek płci żeńskiej, tylko dlatego, że nie podporządkowuje swojej egzystencji chęci przypodobania się płci męskiej jest fuu to nie pozostaje mi nic innego jak nazwać taką postawę WYBITNYM PUSTACTWEM

[Aralka]

Kobieta zawsze będzie kobietą, nieważne czy jest metalem, punkiem, hippie czy jeszcze inną subkulturą.
Zgodzę się, że styl metalowy nie jest zbytnio kobiecy, ale jest wielu mężczyzn, którzy na to nie zwracają uwagi, bądź zwracają i podoba im się takie ubieranie itp.


Ja nie wiem jakie dziewczyny wolą faceci, bo w sumie nigdy nie miałam chłopaka.
o mnie się wypowiadają, że jestem szalona, zakręcona, trochę inna i to im się we mnie podoba, ale jakoś jeszcze nigdy żadnego nie miałam.

Dobra, kończę te refleksje na ten temat, bo się zaraz zdołuję...

[nieznajoma0]

Napisane przez Śnieżka

no niestety sa singielki z wyboru,atrakcyjne nie narzekajace na powodzenie(i przez to nie zgorzkniałe)i te wmawiajace sobie ze singielkami z wyboru które rozpaczliwie poszukuja faceta i niestety robia sie zgryźliwe i złośliwe-tak zauwazylam

Napisane przez sine.ira

Dokładnie jak mówisz, zgryźliwe i złośliwe. Mówię o tych, które tylko nazywają siebie "singielkami" a tak naprawdę żal im tyłki ściska bo też by sobie chętnie pouprawiały seks z miłości ze swoim księciem na przykład.

Napisane przez Aralka

Kobieta zawsze będzie kobietą, nieważne czy jest metalem, punkiem, hippie czy jeszcze inną subkulturą.
Zgodzę się, że styl metalowy nie jest zbytnio kobiecy, ale jest wielu mężczyzn, którzy na to nie zwracają uwagi, bądź zwracają i podoba im się takie ubieranie itp.

zgadzam się z dziewczynami, których posty cytuję.
Niektóre panie nadmiernie chwalą się swoją wolnością itd, ale tak na prawdę marzą o własnym księciu z bajki

[201710120930]

Prawdopodobnie niektóre wizażanki ceniło się za szczerość.
W tym wątku aż kapie od szczerości. Do bólu.
Roztrząsanie i wbijanie szpil komus kto jest samotny i sugerowanie ,ze to z powodu braku atrakcyjnosci albo z drugiego bieguna analizowanie związków i ich zycia intymnego cyt 'żebrania o seks' jest co najmniej żenujące.
Jakoś ostatnio tego typu szczerości(?) nie brakuje na wizażu.
Ja dziekuję,postoję.
Chyba jedynym wątkiem nieawanturniczym niedługo pozostanie....odliczanie do miliona

[petruskavio]

Może ja się wpisze.
Jako facet musze przyznać, że zawsze patrzę na wygląd tak tak jestem wzrokowcem tak jak i wy jesteście.I tak potrzebuje ładnej ale Nie mam typu dziewczyny blondie, barbie jak to mówicie, metalowca czy Bóg wie kogo jeszcze.Nie patrze na to , dziewczyny musi mieć styl , musi imponować bez dwóch zdań.W moim wypadku jest tak, że dziewczyna interesuje mnie bardzo wtedy gdy ma dużo ciekawego do powiedzenia.Gdy siedzi smutna , nie odezwie się słowem jest wtedy na przegranej pozycji. Może być brunetką , szatynką obojętne mi to.
Bardzo lubię gdy dziewczyny idą w grupie , te spojrzenia, wymiany zdań wtedy wiem, że czuje to coś , poprzez kilkanaście zdań potrafie przynajmniej ja wybrać tą najwłaściwszą (to się okazuje oczywiscie później ale jak nie spróbuje to się nie przekonam) (?).
Któraś z Was dziewczyny napisała że facet musi pochwalić się dziewczyną, to fakt którego nie da sie ukryć, ale my mężczyzni (prawdziwi?) cenimy sobie rywalizacje od lat sie rywalizujemy między sobą , ale są tacy którzy do tej troche chorej z poczatku rywalizacji zamieniają ją w zdrową i ta rywalizacja z początku o ładniejszą sztukę nie gra później żadnej roli.
Ktoś wcześniej pisał że facet umawia się z dziewczyną po pijaku bo liczy na darmowy seks. Ja wyznaje zasade nie pij jeśli sobie nie ufasz. Nie wiem czy 3-4 piwa można nazwać pijactwem. Ale zawsze pamiętam swoje czyny może to źle bo się nigdy nie "na***alem" z kumplami ,trudno mi to pasuje.
Czy liczą potem na darmowy sex? Jeśli człowiek jest zdesperowany? a wielu takich znam , na pewno tak , na pewno na to liczą. Ja osobiście nie byłem zdesperowany i potrafie przetrzymać ten stan.
Co na temat wygłupów ze strony panów którzy przesadnie patrzą na dziewczynę jak by ją chcieli ....... no wiadomo o co chodzi . To tylko takie wygłupu żaden( wyjątki są) nie odważył by się tak zrobić , mężczyzni mają serce a na dodatek wielu miękkie.
Dość moich wybryków , piszę jeszcze raz że to mój punkt widzenia który pewnymi badaniami był potwierdzony ale nie mam 100% pewności że tak jest .

Na koniec chcialbym napisać iż bardzo zazdroszczę Wam tego forum ;> mężczyzni takiego nie mają i to z pewnością błąd..

[cerberus]

Napisane przez petruskavio

Któraś z Was dziewczyny napisała że facet musi pochwalić się dziewczyną, to fakt którego nie da sie ukryć, ale my mężczyzni (prawdziwi?) cenimy sobie rywalizacje od lat sie rywalizujemy między sobą , ale są tacy którzy do tej troche chorej z poczatku rywalizacji zamieniają ją w zdrową i ta rywalizacja z początku o ładniejszą sztukę nie gra później żadnej roli.

To tak nie do końca prawda, przynajmniej w moim wypadku to nie działa

Poza tym to ogólnie gratuluję poglądów i mogę tylko przyklasnąć

Napisane przez Aralka

Kobieta zawsze będzie kobietą, nieważne czy jest metalem, punkiem, hippie czy jeszcze inną subkulturą.
Zgodzę się, że styl metalowy nie jest zbytnio kobiecy, ale jest wielu mężczyzn, którzy na to nie zwracają uwagi, bądź zwracają i podoba im się takie ubieranie itp.

Niekoniecznie... właściwie sam jestem zwolennikiem takiego stylu więc mój pogląd może być nieco subiektywny - ale to może być kobiece, zresztą powtórzę to co pisałem już gdzieś indziej - kobiecość jest tam w środku dziewczyny (czy też w geście, mowie, uśmiechu) a nie w ubraniu.

[benito_mruffkolini]

Napisane przez atka83

Oj benito,benito coś tak się uwzieła na związki co,to że samotność ci doskwiera co widać gołym okiem,nie musisz się wyżywac na wizażankach.

tak się składa, że aktualnie się z kimś spotykam
więc Twoje gołe oko musi być lekko ślepawe

Napisane przez sine.ira

Dalej nie mogę pojąć dlaczego większość samotnych brzydul uważa i oszukuje same siebie, że są samotne z wyboru Ot, zagwozdka.
Niektóre podnoszą, że miewają propozycje seksualne...cóż, podobno "zdesperowanych samców"nie brakuje. Ale czy to już wystarczający powód do dobrego samopoczucia skoro ciągle pozostaje się samotnicą (pomimo podejmowanych czasem desperackich prób zmiany tego stanu)?

no cóż
jak widać z tego wątku, wielu rzeczy nie możesz pojąć...
ale trzeba się z tym pogodzić moja droga
granice ludzkiego pojmowania są ograniczone
jak widać na załączonym obrazku

jedno co zastanawiające
dlaczego kobietom w szczęśliwych (podobno) związkach tak bardzo przeszkadzają szczęśliwe singielki??
boli aż tak bardzo, że ktoś wybrał inny styl życia??

no i jak zwykle... domorosła psychoanaliza jakie to już się robi przewidywalne
jakoś zawsze znajdą się takie, które wiedzą LEPIEJ ode mnie czego ja chcę, czego mi brakuje, czego pragnę bla bla bla
a im więcej tego czytam tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że są na tym świecie kobiety, które mi najnormalniej na świecie zazdroszczą i zamiast zmieniać swoje życie próbują wmawiać mi, że moje jest beznadziejne
próżny trud moje drogie

[TheCuteOne]

Napisane przez benito_mruffkolini

jedno co zastanawiające
dlaczego kobietom w szczęśliwych (podobno) związkach tak bardzo przeszkadzają szczęśliwe singielki??
boli aż tak bardzo, że ktoś wybrał inny styl życia??

no i jak zwykle... domorosła psychoanaliza jakie to już się robi przewidywalne
jakoś zawsze znajdą się takie, które wiedzą LEPIEJ ode mnie czego ja chcę, czego mi brakuje, czego pragnę bla bla bla
a im więcej tego czytam tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że są na tym świecie kobiety, które mi najnormalniej na świecie zazdroszczą i zamiast zmieniać swoje życie próbują wmawiać mi, że moje jest beznadziejne
próżny trud moje drogie

Wiesz, jeżeli Cię to tak zastanawia, to pomyśl dlaczego Ty robisz dokładnie to samo.
Druga strona ma pewnie te same powody.

[sine.ira]

Tak sobie jeszcze pomyślałam, że w sumie dobrze jest znać swoje ograniczenia i przyznawać się, że istnieją postawy/zachowania , które w głowie się nie mieszczą i nijak pojąć się ich nie da Dzięki temu nie popada się w bałwochwalstwo i żenujące wręcz samouwielbienie (prawie zawsze niczym nie poparte, niestety)

[atka83]

Napisane przez TheCuteOne

Wiesz, jeżeli Cię to tak zastanawia, to pomyśl dlaczego Ty robisz dokładnie to samo.Druga strona ma pewnie te same powody.

Coraz bardziej lubie twoje wypowiedzi. Beniu,może moje oko/oczy jest/są ślepawe,aczkolwiek jasnowidzką czy też wróżka nie jestem i wszystkiego nie wiem i nie musze wiedzieć.Tiaa wmawiaj sobie teraz,że ci singlostwa zajete kobity zazdroszczą. Powiedziałabym,że jest na odwrót,że to ty im zazdrościsz,bo kipi od ciebie zawiśc,jakaś frustracja nie wiem co jeszcze

[benito_mruffkolini]

Napisane przez TheCuteOne

Wiesz, jeżeli Cię to tak zastanawia, to pomyśl dlaczego Ty robisz dokładnie to samo.
Druga strona ma pewnie te same powody.

przejrzyj ten wątek
zwróć uwagę kto komu pierwszy zarzucił brak atrakcyjności i rozpacz z powodu bycia samotną
a kto odpowiedział po prostu tym samym
i wyciągnij wnioski

Napisane przez sine.ira

Tak sobie jeszcze pomyślałam, że w sumie dobrze jest znać swoje ograniczenia i przyznawać się, że istnieją postawy/zachowania , które w głowie się nie mieszczą i nijak pojąć się ich nie da Dzięki temu nie popada się w bałwochwalstwo i żenujące wręcz samouwielbienie (prawie zawsze niczym nie poparte, niestety)

oczywiście
jedni są dumni z siebie, inni z własnego ograniczenia
życie

Napisane przez atka83

Beniu,może moje oko/oczy jest/są ślepawe,aczkolwiek jasnowidzką czy też wróżka nie jestem i wszystkiego nie wiem i nie musze wiedzieć.Tiaa wmawiaj sobie teraz,że ci singlostwa zajete kobity zazdroszczą. Powiedziałabym,że jest na odwrót,że to ty im zazdrościsz,bo kipi od ciebie zawiśc,jakaś frustracja nie wiem co jeszcze

dobrze, że sama to napisałaś
jasnowidzką nie jesteś
ba!, nic o mnie nie wiesz, a już na pewno nie o moim życiu prywatnym

i powiedz mi czego mam zazdrościć w tym momencie zajętym kobitom skoro SPOTYKAM SIĘ Z KIMŚ (celowo napisałam dużymi literami, chcę Ci pomóc, bo wiem, że masz problemy ze wzrokiem )
mam wszystko to co one + niezbędną mi do życia niezależność
i to raczej nie ze mnie kipi tutaj frustracja

[atka83]

Benito,celowo pominełam to że się z kimś spotykasz,bo związek a spotykanie się róźni.No,ale skoro się chwaliłaś to w twoim przypadku facet ma darmowy seks.Pozazdrościć tego,że masz takie propozycje raczej to o tobie dobrze nie swiadczy. No,ale cóż mozna i tak w ten sposób się pocieszac,że ktoś cię zechciał.Nie chciałabym być sfrustrowaną/zgryźliwą singielką. :ehem;

[goldfish3000]

Napisane przez atka83

Benito,celowo pominełam to że się z kimś spotykasz,bo związek a spotykanie się róźni.No,ale skoro się chwaliłaś to w twoim przypadku facet ma darmowy seks.

Gdzieś się zagubiłam

A w związkach to facet ma płatny sex?
Kurde, chyba muszę się upomnieć o swoje, bo rano żadnej forsy na poduszce nie znalazłam.

I nie bardzo rozumiem to rozróżnienie - związek a spotykanie się.
Czyli jak jestem w relacji z facetem, w skład której wchodzi i seks i jakieś głębsze uczucie to jestem ok, a jak w tej relacji brak romantycznych uniesień i spełniane są wyłącznie potrzeby seksualne to już nie jestem ok?

Czy to, że zwyczajnie mam ochotę kogoś hmm... i to zrobię, jako np. osoba wolna, to już jestem gorsza czy co?

Dziwne, w przypadku facetów jest to w pełni akceptowalne, jak uprawiają sex z osobami z którymi nie łączy ich żadne love - love, a jak dotyczy to kobiet to już źle to o nich świadczy.
Troche to obłudne.

[sine.ira]

Świadomość swoich ograniczeń to cecha ludzi mądrych i warunkuje ich rozwój. Proces dla niektórych obcy, niestety.

[benito_mruffkolini]

Napisane przez atka83

Benito,celowo pominełam to że się z kimś spotykasz,bo związek a spotykanie się róźni.No,ale skoro się chwaliłaś to w twoim przypadku facet ma darmowy seks.Pozazdrościć tego,że masz takie propozycje raczej to o tobie dobrze nie swiadczy. No,ale cóż mozna i tak w ten sposób się pocieszac,że ktoś cię zechciał.Nie chciałabym być sfrustrowaną/zgryźliwą singielką. :ehem;

kobieto, i to ja jestem sfrustrowana??

wmawiasz mi, że się puszczam na prawo i lewo (a tak nie jest), bo gdzie nie pójdę tam ktoś mnie podrywa (co dla mnie jest równoznaczne z chęcią bliższego poznania się ze strony faceta) ??
i że z każdym facetem, z którym randkowałam to spałam?? (bzdura)
i że się pocieszam, podczas gdy tego nie robię??
wyobraźnia Cię ponosi i to mocno
zajmij się może lepiej swoim cudownym (podobno) związkiem zamiast zaglądać mi pod kołdrę
bo chyba Ci się nudzi...

ps. a ja nie chciałabym być naiwną idiotką, którą faceci zdradzają a one mimo to ślepo im wierzą


sine.ira
powtarzasz się kobiecinko
sztachnij się już może tym winkiem bo chyba spięta jesteś

[AdelajdaG]

Z mojej strony to wyglada tak: przynajmniej tak mnie ostatnio pocieszył mój przyjaciel faceci lubią popatrzec na dlugonogie blondynki, i na tym sie zwykle konczy
Sama zauwazylam u swojego TŻ, ze czasem spojrzy na przesliczna barbie a potem jak sie cos zgada, to mowi ze wieszakow nie lubi, ze ja jestem idealna, bo mam wszystko
Znam tez takich co zawsze mowili, ze lubia chude i musi byc chuda i koniec, a w ostatecznosci sa z normalnymi, bo to przeciez milosc sie liczy a nie wyglad
co do charakteru to wiem, że lbuią trochę bezbronne ale nie do przesady, takie co się smieją a nie "zbijaja" całe weiczory ...
Szkoda ze ja nie potrafie taka byc zawsze mam jakiegos doła i czepiam się wszystkiego, ehhh ten moj TŻ ma ze mną zycie ...;/

[atka83]

Gold,no bo skoro benito tak bardzo ponoć ładna,niezależna singielka która się chwali(nie,nie boli mnie to,nie zazdroszcze) że ma propozycje seksu od panów,czuje się nie zaleznato sory bardzo faktycznie jest to powodem do chwalenie się czy dumy. A te pisanie jakie to bidulki są z tych dziewczat ktore są w związkach i pije winko itp itd

[benito_mruffkolini]

Napisane przez atka83

Gold,no bo skoro benito tak bardzo ponoć ładna,niezależna singielka która się chwali(nie,nie boli mnie to,nie zazdroszcze) że ma propozycje seksu od panów,czuje się nie zaleznato sory bardzo faktycznie jest to powodem do chwalenie się czy dumy. A te pisanie jakie to bidulki są z tych dziewczat ktore są związki itd

co nie jest powodem do dumy??
to że jestem ładna?? (jestem, Gold widziała )
to że mam powodzenie??
to że jestem samodzielna i z wszystkim daję sobie radę bez "silnego męskiego ramienia"?
czy to że sypiam z kim chcę i kiedy chcę??

już się sama chyba pogubiłaś w tym co piszesz...

a dziewczyny w związkach to dla mnie bidulki, czy w to wierzysz czy nie
nie mogą sobie pozwolić na tyle co ja, muszą znosić humory i fochy swoich (zazwyczaj durnowatych) facetów, liczyć się z ich zdaniem, a na koniec i tak jeszcze dowiadują się, że koleś na boku kręci z jakimiś panienkami
po co mi to??

[sine.ira]

Zauważyłam, że się jednak spinam jak czytam "rozkminki z życia samotnej brzyduli". Ludzkie nieszczęście robi na mnie wrażenie (chociaż walczę z tym).

Idę się zrelaksować

[benito_mruffkolini]

Napisane przez sine.ira

Idę się zrelaksować

idź, idź
przyda Ci się

[bossy]

heheheee. żeby się uśmiać, warto wejść na wizaż. nie ma co.

[kaledonia]

Napisane przez gitarowa666

Jak myslicie... czy faceci wolą trudne dziewczyny, [ np. słuchajace metalu i rock'a, majace taki bardziej cichy charakter i nie zabardzo uwzględniajace mini spódniczek itp.] czy takie "słodkie blondynki"[ na szpilkach, które prawie co dzień imprezuja i zawsze musza byc trendy...] Może mniej więcej wie ktoś o co chodzi xD Co myślicie, może już sie przekonałyście o tym? znacie takich facetów co lubią taki typ dziewczyny lub inny ?

Jaki facet lubi kobiety bardziej rozebrane niż ubrane? PUSTAK
Zgadzam się z tym filmikiem-wersja niestety po angielsku,a szkoda,bo wielu by się pewnie przydało kilka słow prawdy
http://www.youtube.com/watch?v=80FOp...eature=related

[cerberus]

Napisane przez kaledonia

Jaki facet lubi kobiety bardziej rozebrane niż ubrane? PUSTAK

Damn right

Zgadzam się z tym filmikiem-wersja niestety po angielsku,a szkoda,bo wielu by się pewnie przydało kilka słow prawdy
http://www.youtube.com/watch?v=80FOp...eature=related

Hm, coś w tym jest... że mężczyźni potrzebują trochę "pogonić króliczka"

[goldfish3000]

Napisane przez atka83

Gold,no bo skoro benito tak bardzo ponoć ładna,niezależna singielka która się chwali(nie,nie boli mnie to,nie zazdroszcze) że ma propozycje seksu od panów,czuje się nie zaleznato sory bardzo faktycznie jest to powodem do chwalenie się czy dumy. A te pisanie jakie to bidulki są z tych dziewczat ktore są w związkach i pije winko itp itd

Ech, chyba to jest tak, że każdy "stan cywilny" ma swoje wady i zalety.
Kiedyś słyszałam fajny tekst: "kobiety z dziećmi i bez dzieci wzajemnie sobie współczują"
I tu widzę analogię.

Napisane przez benito_mruffkolini

to że jestem ładna?? (jestem, Gold widziała )

Ładniutka
Śliczna cera, duuuuże oczyska, nosek przeuroczy, drobniutka.
Jeśli Beni ma jakiej frustracje to nie na punkcie wyglądu.
A co do reszty to pewnie coś tam sobie wkręca.
Jak każdy

[atka83]

Napisane przez goldfish3000

Ech, chyba to jest tak, że każdy "stan cywilny" ma swoje wady i zalety.
Kiedyś słyszałam fajny tekst: "kobiety z dziećmi i bez dzieci wzajemnie sobie współczują"
I tu widzę analogię.

Pewnie tak jest jak piszesz.


Beniu nie zamieram bić się z tobą na polemiki. To fajnie,że jesteś atrakcyjna ale potwierdzanie tego wciąż jest już troche dziwne jak dla mnie. No,ale spoko.