Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek

[blackberry89]

Napisane przez lelowa

Wlasnie nie wisi U nas jest masakra, najlepsze, ze wyniki tez sie odbiera u tej samej babki, a to cale odbieranie trwa nieraz dluzej niz pobranie krwi tylko, ze ludzie po wyniki wchodza bez pytania i tworzy sie taki sztuczny tlum. To powinno byc inaczej rozwiazane albo inna babka powinna wydawac wyniki bo w sumie sama tez bym nie chciala czekac w kolejce po nie w kolejce. No ale jest jak jest

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------


Kurcze wspolczuje :/ Mi polozna cisnienie podniosla bo dzis byla inna na zastepstwie i nie wychodzilo jej podpinanie pod ktg, uparla sie na lezaco na plecach gdzie jej tlumacze, ze nie moge bo mdleje na wznak, a ta, ze jak ktg nie wyjdzie to idziemy na przyjecie oddzial, akurat bym jej poszla. Na siedzaco od razu zaczelo wszystko wychodzic.

Jakas durna ta polozna.
Katstan trzymaj sie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jolinko]

Napisane przez FallenAnn

Ja juz po wizycie.
Gbs ujemny.
Na ktg zadnych powaznych skurczy.
Lekarz obmacał, ale jedyny komentarz to "jeszcze nie rodzimy"
Także tyle wiem o szyjce, za tydzien powtorka. Jak bedzie taki sam wynik jak dzis to jade na weekend na studia młody na świat się nie spieszy, a ja chyba już bym chciała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wizyta w 100% jak moja wczorajsza. Nawet tekst lekarza identyczny. 😊
A ja też już chce urodzić... mam dosyć tego kustykania na jednej nodze.

W ogóle mam kryzys jakiś. Do ostatniej niedzieli moja ciąża była po prostu -w objawach i samopoczuciu - cudowna, a teraz czuję się do du.py, tak mnie boli że płakać mi się chce, czuję się gruba, brzydka i pokraczna taka... 😢 w nocy znów mnie żołądek bolał i klulo coś i brzuch twardy miałam jak skala ale skurczy brak, i pół nocy ani spać ani leżeć nie mogłam nawet, chodzić tez nie, więc stałam w oknie jak ostatnia kretynka i gapilam się w ciemność. 😐

Boję się że przez ta rwe kulszowa będzie problem z porodem sn 😟

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Katstan, kciuki za maluszka!

[Koma1002]

Napisane przez Jolinko

Wizyta w 100% jak moja wczorajsza. Nawet tekst lekarza identyczny. 😊
A ja też już chce urodzić... mam dosyć tego kustykania na jednej nodze.

W ogóle mam kryzys jakiś. Do ostatniej niedzieli moja ciąża była po prostu -w objawach i samopoczuciu - cudowna, a teraz czuję się do du.py, tak mnie boli że płakać mi się chce, czuję się gruba, brzydka i pokraczna taka... 😢 w nocy znów mnie żołądek bolał i klulo coś i brzuch twardy miałam jak skala ale skurczy brak, i pół nocy ani spać ani leżeć nie mogłam nawet, chodzić tez nie, więc stałam w oknie jak ostatnia kretynka i gapilam się w ciemność. 😐

Boję się że przez ta rwe kulszowa będzie problem z porodem sn 😟

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno rwa nie jest przeciwwskazaniem do sn. Neurolog powiedział mi, że organizm kobiety podczas porodu, adrenalina i hormony mogą całkowicie zagluszyc ten ból jakby go nie było 😊 informacja może być pocieszająca, o ile chcesz rodzic naturalnie 🤔

Napisane przez FallenAnn

Chetnie bym ogarnęła ten pierwszy zjazd bo mam oceny z dwóch przedmiotów do przepisania, a to zawsze najlepiej osobiście i może właśnie o indywidualny tok bym się zapytała bo wcześniej nie pomyślałam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, że zawsze lepiej samej. Przez te moje problemy ja już nie chodzę, ale koleżanki mi to ogarniaja i póki co tylko ta jedna baba ma problem. Reszta nie widzi najmniejszego problemu ani w ciąży, ani z dzieckiem. Ambitnie podeszlam do 1 semestru, ten sobie odpuszczę i pozaliczam tak, jak się uda... a Ty powinnaś koniecznie załatwić indywidualny tok. Nie musisz w pełni korzystać z przywilejów, ale będziesz miała zabezpieczenie i niekiedy inne warunki zaliczen.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Dolly]

Napisane przez katstan

Przyjechałam rano do szpitala. Zaczęli od KTG. Niestety wyszły deceleracje i z automatu zostałam przyjęta na oddział

Napisane przez FallenAnn

Ja juz po wizycie.
Gbs ujemny.
Na ktg zadnych powaznych skurczy.
Lekarz obmacał, ale jedyny komentarz to "jeszcze nie rodzimy"
Także tyle wiem o szyjce, za tydzien powtorka. Jak bedzie taki sam wynik jak dzis to jade na weekend na studia młody na świat się nie spieszy, a ja chyba już bym chciała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Jolinko

W ogóle mam kryzys jakiś. Do ostatniej niedzieli moja ciąża była po prostu -w objawach i samopoczuciu - cudowna, a teraz czuję się do du.py, tak mnie boli że płakać mi się chce, czuję się gruba, brzydka i pokraczna taka... �� w nocy znów mnie żołądek bolał i klulo coś i brzuch twardy miałam jak skala ale skurczy brak, i pół nocy ani spać ani leżeć nie mogłam nawet, chodzić tez nie, więc stałam w oknie jak ostatnia kretynka i gapilam się w ciemność. ��

współczuję bólu. Choć ogólny opis brzmi baaardzo znajomo Każda przespana noc bez bóli, wzdęć, uczucia duszności itp jest jak wydarzenie I ta niemoc i nieporadność na końcówce jest straszna
Strasznie się boję jak sobie poradzimy i jak to będzie, ale jeszcze bardziej chyba tęsknię za uczuciem takiej lekkości i zwinności i chciałabym żeby już wybił ten marzec

[Lulumo]

Napisane przez katstan

Dzięki Dziewczyny. Aż nie chce się wierzyć że z takiej bezproblemowej ciąży, przy samym końcu może być coś źle. Chciałabym dotrzymać do terminu bo wtedy Młody miałby szanse nabrać jeszcze trochę wagi.

Kciuki za Was mocno zaciśnięte. Współczuje problemów i pobytu w szpitalu, ale ważne, że jesteście pod opieką.

Napisane przez Jolinko

W ogóle mam kryzys jakiś. Do ostatniej niedzieli moja ciąża była po prostu -w objawach i samopoczuciu - cudowna, a teraz czuję się do du.py, tak mnie boli że płakać mi się chce, czuję się gruba, brzydka i pokraczna taka... 😢 w nocy znów mnie żołądek bolał i klulo coś i brzuch twardy miałam jak skala ale skurczy brak, i pół nocy ani spać ani leżeć nie mogłam nawet, chodzić tez nie, więc stałam w oknie jak ostatnia kretynka i gapilam się w ciemność. 😐

Boję się że przez ta rwe kulszowa będzie problem z porodem sn 😟

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie też już ciąża zaczyna doskwierać. Bywało różnie ale zawsze jakoś zachowywałam dobre nastawienie. Od jakiegoś czasu ciężko mi wykrzesać dobry nastrój i też czuję gruba, brzydka i pokraczna. Na dodatek zawsze unikam zdjęć, w wyniku tego nie mam chyba ani jenego zdjęcia w ciąży. Teraz to mi się już nawet nie chcę zrobić. Pewnie w końcu zrobię sobie jakieś na pamiątkę, ale bardziej z rozsądku niż z chęci.

[Jolinko]

Koma, bardzo chce rodzic sn. Internet już przelecialam i oczywiście wyczytałam że może być przeciwwskazaniem. Ale jednak bardziej wierzę temu co Ty piszesz, w końcu to info od neurologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiula1306]

Ja o dziwo czuję się nieźle. Kręgosłup mi nie dokucza, nie mam wzdęć, zgagi, niestrawności. Nie cierpię na bezsenność, nie jestem strasznie spuchnięta. Jedyne na co naprawdę narzekam to trudności w poruszaniu się, schylaniu, wstawaniu z łóżka i brak oddechu przy tym. I oby tak zostało do końca

Katstan, trzymam kciuki za maleństwo, oby to nie było nic poważnego

Jolinko, mój neurolog też mi mówił że nie ma przeciwwskazań ani do sn ani do znieczulenia. Ja co prawda mam teraz złagodzone objawy i ucisku na nerwy prawie w ogóle nie czuję ale nawet ogólny stan mojego kręgosłupa nie przeszkadza w porodzie naturalnym także głowa do góry Jedyne co mi neurolog powiedział to to, że jak dziecko ma mieć powyżej 4kg to warto rozważyć cesarkę ale to będzie decyzja lekarzy na ip.

[pretty_girl19892]

Napisane przez FallenAnn

Ja juz po wizycie.
Gbs ujemny.
Na ktg zadnych powaznych skurczy.
Lekarz obmacał, ale jedyny komentarz to "jeszcze nie rodzimy"
Także tyle wiem o szyjce, za tydzien powtorka. Jak bedzie taki sam wynik jak dzis to jade na weekend na studia młody na świat się nie spieszy, a ja chyba już bym chciała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo za wizyte i GBS
Jeszcze troche czasu masz do terminu, jeszcze skurcze sie pojawia

[Pannkaka]

Katstan, kciuki za was, oby wszystko było dobrze

Właśnie mnie olsnilo i czuję się naprawdę głupio... Moja położna też jest w zaawansowanej ciąży, a ja się nie zorientowałam One zawsze noszą takie obszerne robocze ubrania, brzuch musiała mieć jak niektóre z was ledwo widoczny... Od tego tygodnia już nie pracuje, ostatnią wizytę mam u innej. Zorientowałam się jak zapostowala na lokalnej grupie chustowej na fb Może ją jeszcze gdzieś spotkam, nie jako położną, a jako mamę, polubiłam ją

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Ja ostatnio poznałam sąsiadów z nowego mieszkania, dziewczyna zachwycała się moim brzuchem, sama miała dziwną bluzkę i już prawie zapytałam który miesiąc u nich, a ona z tekstem że też muszą się wziąć za robotę dobrze, że nie zdążyłam palnac, bo mogłoby potem być niezręcznie 😂😂

Dalej boli mnie gardło, a jutro muszę wyjść z domu na usg, w niedzielę wszystko przewozimy, w poniedziałek wizyta u gin.. Nie ma kiedy odpocząć 🙄

[Ilsa Lund]

Napisane przez katstan

Przyjechałam rano do szpitala. Zaczęli od KTG. Niestety wyszły deceleracje i z automatu zostałam przyjęta na oddział

Mam nadzieję że pozwolą Ci jeszcze dotrzymać

Napisane przez FallenAnn

Ja juz po wizycie.
Gbs ujemny.
Na ktg zadnych powaznych skurczy.
Lekarz obmacał, ale jedyny komentarz to "jeszcze nie rodzimy"
Także tyle wiem o szyjce, za tydzien powtorka. Jak bedzie taki sam wynik jak dzis to jade na weekend na studia młody na świat się nie spieszy, a ja chyba już bym chciała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

klask i: No to udana wizyta

Byłam po awizo i na poczcie odebrać (PIT od pracy), potem wpadłam do Biedronki po więcej kurczaka dla psa żeby mu gotować lekkostrawnie póki co i przepuścił mnie jeden facet więc głośno podziękowałam licząc że dwie kolejne osoby też mnie przepuszczą, ale one nic Kij im w oko i biegunkę przez weekend ! Potem wpadłam do apteki bo Mąż się skarży na wzdęcia od wczoraj (zaczął panikować że coś złapał od psa) więc wzięłam mu espumisan i koper włoski (ten koper też dobry na laktację )

No ! A później pojechałam na kontrolę do weta z psem i okazało się że przepuścili jego kupkę przez jakiś inny test i znaleźli przyczynę : jupi:, młody jednak ma robaczki - kokcydię. Czyli to na bank od tych kocich kup w sobotę bo rodzajem kokcydii jest wg angielskiego internetu toksoplazmoza Dostał na to leki ale mamy je zacząć podawać w poniedziałek bo może się po nich źle czuć a klinika 24h w weekend jest droooga i oblężona :P Więc poniedziałek-środa dostanie leki i przypominająco jedna dawka w poniedziałek 5.03 jak ja już będę w szpitalu. Opowiem o wszystkim dzisiaj doktorowi ale myślę że to nie powinno być zagrożenie dla synka, w necie kazali tylko zachowywać higienę rąk

[annapolis]

Napisane przez Ojoanna29

W ogóle nie wiem dlaczego przy tych wszystkich lezankach dla ciężarnych nie ma żadnych rączek zamontowanych, żeby się podnieść mam problemy ze wstawaniem z takiego leżenia, i na poprzednim ktg na ip, i na usg myślałam że tak zostanę.. A do pomocy też nikogo nie ma kto by człowieka podciągnął 🙄

Ja zawsze muszę się przekręcić na bok. Czy to z ktg czy przy usg czy na swoim własnym łóżku. Już nie ma opcji, abym z leżenia na plecach się podniosła.

Napisane przez lelowa

Ano weszlam na pobranie do labu o 11:20, fajnie co nie? Zaraz po pobraniu ktg, myslalam, ze z glodu zdechne, dopiero po kanapkach mloda zaczela fikac, wczesniej zapis fatalny wyszedl. Wizyta spoko, szyjka trzyma ale skrocona. Co do wymazow nic nie wiem bo maja co chwile inna polozna i lipa, za tydzien wszystko ma byc.

Współczuję czekania i położnej.
Mi od razu lekarka powiedziała, aby na głodnego nie iść, bo zapis może nie wyjść, więc ja poszłam po śniadaniu i jeszcze zjadłam ciastko, aby trochę pobudzić małego. I zapis wyszedł bardzo dobrze.

Napisane przez katstan

Dzięki Dziewczyny. Aż nie chce się wierzyć że z takiej bezproblemowej ciąży, przy samym końcu może być coś źle. Chciałabym dotrzymać do terminu bo wtedy Młody miałby szanse nabrać jeszcze trochę wagi.

Trzymam kciuki, aby wszystko było jak najlepiej i młody poczekał jeszcze trochę z wyjściem!

Napisane przez FallenAnn

Ja juz po wizycie.
Gbs ujemny.
Na ktg zadnych powaznych skurczy.
Lekarz obmacał, ale jedyny komentarz to "jeszcze nie rodzimy"
Także tyle wiem o szyjce, za tydzien powtorka. Jak bedzie taki sam wynik jak dzis to jade na weekend na studia młody na świat się nie spieszy, a ja chyba już bym chciała

Brawa za wizytę.

Napisane przez Jolinko

W ogóle mam kryzys jakiś. Do ostatniej niedzieli moja ciąża była po prostu -w objawach i samopoczuciu - cudowna, a teraz czuję się do du.py, tak mnie boli że płakać mi się chce, czuję się gruba, brzydka i pokraczna taka... 😢 w nocy znów mnie żołądek bolał i klulo coś i brzuch twardy miałam jak skala ale skurczy brak, i pół nocy ani spać ani leżeć nie mogłam nawet, chodzić tez nie, więc stałam w oknie jak ostatnia kretynka i gapilam się w ciemność. 😐

Ja się czułam dość dobrze do zeszłego piątku, a teraz jak juz siadają mi i nogi i kręgosłup, i w ogóle ciężko się chodzi to i widzę, że samopoczucie też do d. Też mnie w nocy brzuch boli dość mocno, właściwie jak się położę na drzemkę w ciągu dnia to też. Widzę, że obrywa się mężowi niechcący. Skurcze też mam coraz częściej, a muszę wytrzymać do środy!

[Koma1002]

Napisane przez Jolinko

Koma, bardzo chce rodzic sn. Internet już przelecialam i oczywiście wyczytałam że może być przeciwwskazaniem. Ale jednak bardziej wierzę temu co Ty piszesz, w końcu to info od neurologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pol sukcesu to Twoje nastawienie!! Musi być dobrze 😄 u mnie sytuacja była inna, to moje schorzenie to nie rwa, a ból trwa już od dwóch lat 😞

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxxJuanaxxx]

FallenAnn - super że wszystko ok

Widzę że większość chce juz rodzić Ja z jednej strony jak patrze na łóżeczko i rzeczy Małej to chciałabym ja mieć przy sobie. A z drugiej jakoś jeszcze nie myślę szczególnie o porodzie bo mam wrażenie że jeszcze sporo czasu do niego. Jakby miesiąc albo dwa... W ogole nie czuje że to lada dzień, może dlatego że na razie wszystko zamknięte, skurczy brak



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lelowa]

Napisane przez Koma1002

Hmmm bzdurne rozwiązanie w tym laboratorium...że też im samym to nie przeszkadza?! Przecież tylko zamęt wprowadzają...

Co do ktg...to jakaś stara położna? Te młodsze chyba nie robią takich problemów i są bardziej elastyczne. Z drugiej strony, gdyby coś wyszło nie tak w tak zaawansowanej ciąży to faktycznie mogliby chcieć na oddział brać. Dla własnego bezpieczeństwa. Sama spotkałam się z sytuacją, jak po przyjeciu i zrobieniu podstawowych badan dziewczyna zainspirowana lekarka wyszła na własne żądanie, a na drugi dzień wróciła to traktowali ją jako niepoważną panikare...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wlasnie nie stara, taka w srednim wieku, pewnie cos po 40stce. Ale tak normalnie na codzien jest inna tylko ma szkolenia i stad czesto zastepuje ja ktos inny. Samo to juz zamet wprowadza.
Ona z tym zostawieniem na oddziale wyskoczyla jak zapis sie ledwo zaczal bo zwrocilam jej uwage, ze nie moge lezec na plecach i ze dotychczasowa polozna robi mi na siedzaco, chyba jej sie to nie spodobalo. Ja wiem, ze jakby cos bylo nie tak to lepiej zostac w szpitalu ale nie z takiego powodu, ze jej sie nie chce dobrze poszukac tetna.

[FallenAnn]

O matko. Poszłam sie położyć na chwilkę i tak mnie zaczęło w brzuchu kręcić ze ledwo dobiegłam do łazienki tak mnie wymeczyło (2) że ledwo wiem jak się nazywam...
Boje się ze będąc dziś w przychodni załapałam wirusa bo coś sie ostatnio duzo ludzi skarży.... tego mi jeszcze brakowało...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Napisane przez annapolis

Ja zawsze muszę się przekręcić na bok. Czy to z ktg czy przy usg czy na swoim własnym łóżku. Już nie ma opcji, abym z leżenia na plecach się podniosła.

Współczuję czekania i położnej.
Mi od razu lekarka powiedziała, aby na głodnego nie iść, bo zapis może nie wyjść, więc ja poszłam po śniadaniu i jeszcze zjadłam ciastko, aby trochę pobudzić małego. I zapis wyszedł bardzo dobrze.

Trzymam kciuki, aby wszystko było jak najlepiej i młody poczekał jeszcze trochę z wyjściem!

Brawa za wizytę.

Ja się czułam dość dobrze do zeszłego piątku, a teraz jak juz siadają mi i nogi i kręgosłup, i w ogóle ciężko się chodzi to i widzę, że samopoczucie też do d. Też mnie w nocy brzuch boli dość mocno, właściwie jak się położę na drzemkę w ciągu dnia to też. Widzę, że obrywa się mężowi niechcący. Skurcze też mam coraz częściej, a muszę wytrzymać do środy!

Też się turlam na bok, żeby wstać i tak jak w domu nie mam większego problemu z wstawaniem z łóżka, bo jest szerokie, tak te wszystkie lezanki są okropnie wąskie i mam wrażenie, że zlecę na podłogę jeszcze zawsze mam wrażenie, że muszę szybko szybko wstać i się ogarnąć, bo czeka za mną kolejka ludzi 😛

[julietta83]

katstan, dołączam się do wątkowych kciuków, będzie dobrze

też nie czuję się atrakcyjna w ciąży, co prawda mało stękam, nie mam problemów z chodzeniem, obcy ludzie na ulicy mówią, że pięknie wyglądam nie mówiąc o rodzinie i mężu, ale już mam trochę dość

dziś młody mega aktywny, a czkawkę to miał już chyba z pięć razy
tylko jak dłużej siedzę, to strasznie mi brzuch twardnieje

[xxxJuanaxxx]

Napisane przez FallenAnn

O matko. Poszłam sie położyć na chwilkę i tak mnie zaczęło w brzuchu kręcić ze ledwo dobiegłam do łazienki tak mnie wymeczyło (2) że ledwo wiem jak się nazywam...
Boje się ze będąc dziś w przychodni załapałam wirusa bo coś sie ostatnio duzo ludzi skarży.... tego mi jeszcze brakowało...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby to ie był żaden wirus...
A może to organizm "oczyszcza się" przed porodem?

[parapet]

Napisane przez Jolinko

Boję się że przez ta rwe kulszowa będzie problem z porodem sn 😟

Może jak go skurcze przesuną, to przestanie uciskać na ten nerw

Napisane przez Pannkaka

Właśnie mnie olsnilo i czuję się naprawdę głupio... Moja położna też jest w zaawansowanej ciąży, a ja się nie zorientowałam One zawsze noszą takie obszerne robocze ubrania, brzuch musiała mieć jak niektóre z was ledwo widoczny... Od tego tygodnia już nie pracuje, ostatnią wizytę mam u innej. Zorientowałam się jak zapostowala na lokalnej grupie chustowej na fb Może ją jeszcze gdzieś spotkam, nie jako położną, a jako mamę, polubiłam ją

Ale miło

[Lunak]

Przepraszam, mam dzis niemoc do pisania.

Katstan, kciuki mocne zaciskam za Ciebie i maluszka mam nadzieje, że w szpitalu bedziesz pod najlepszą opieką.

Wstawanie z pleców od razu jest niedobre dla mięśni prostych, które i tak teraz mamy porozciągane. Ja juz od bardzo dawna najpierw odwracam sie na bok i dopiero wstaje. Najgorszy wyczyn jesteś z jednego boku na drugi, bo to musi byc z fazą najpierw na plecy.

Zapowiadał sie spokojny weekend, ale teściowie sie zapowiedzieli, bo podobno juz zdrowi są. Także mam wizje gości o max 9 rano, a mąż jeździ na mopie jeszcze teraz.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[_Selina_]

Napisane przez xxxJuanaxxx

Oby to ie był żaden wirus...
A może to organizm "oczyszcza się" przed porodem?

Nie strasz mnie ja od 3 dni się tak oczyszczam jak nigdy, ale tłumaczę to sobie pobytem w szpitalu i antybiotykami i jedzeniem szpitalnym - no wszystkim. Nie chcę jeszcze rodzić ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Też się boję tego oczyszczania, zaparcia przeszły całkowicie, aż nawet trochę za bardzo.. Brzuch się obniżył, mała spokojniejsza. A dopiero w poniedziałek będzie donoszona! Jeszcze troszkę trzeba podtuczyć te nasze maluchy..

[asiula1306]

Napisane przez Lunak

Przepraszam, mam dzis niemoc do pisania.

Katstan, kciuki mocne zaciskam za Ciebie i maluszka mam nadzieje, że w szpitalu bedziesz pod najlepszą opieką.

Wstawanie z pleców od razu jest niedobre dla mięśni prostych, które i tak teraz mamy porozciągane. Ja juz od bardzo dawna najpierw odwracam sie na bok i dopiero wstaje. Najgorszy wyczyn jesteś z jednego boku na drugi, bo to musi byc z fazą najpierw na plecy.

Zapowiadał sie spokojny weekend, ale teściowie sie zapowiedzieli, bo podobno juz zdrowi są. Także mam wizje gości o max 9 rano, a mąż jeździ na mopie jeszcze teraz.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja tez tak wstaje, chociazby z tego wzgledu ze jak sie zapomne i wstaje prosto z plecow to widze jak mi sie okropnie brzuch napina i sie boje ze malego sciskam za bardzo :P

Napisane przez Ojoanna29

Też się boję tego oczyszczania, zaparcia przeszły całkowicie, aż nawet trochę za bardzo.. Brzuch się obniżył, mała spokojniejsza. A dopiero w poniedziałek będzie donoszona! Jeszcze troszkę trzeba podtuczyć te nasze maluchy..

U mnie problem zaparc tez sie powoli konczy, co prawda dalej lekko nie jest ale jest o niebo lepiej niz bylo bez zadnych wspomagaczy... ale ja juz swojego nie tucze, jutro donoszona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FallenAnn]

Napisane przez xxxJuanaxxx

Oby to ie był żaden wirus...
A może to organizm "oczyszcza się" przed porodem?

Mały jest złośliwcem jak jego tatuś, więc wszystko możliwe- usłyszał od doktora, że się nie rodzi to mu pokaże, że jednak nie ma racji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ullcia92]

Trzymam kciuki dziewczyny za pobyt w szpitalu i wizyty, wszystko musi być dobrze!


U mnie też od 3 dni miałam taki ból brzucha prowadzący do "2" ale normalnej. A dziś spokój.
Ale u mnie dopiero 35tc.

I ze 3 razy miałam jakieś dziwnie mocne wydzieliny jak woda o średnicy kilku cm... + zwykła biała...

Wizyta dopiero 7.03

Czy wy jeszcze chodzicie ? U mnie już nie ma mowy żeby pójść na spacer choćby 1km bo ciągle mi brzuch ciąży i mam wrażenie że jest taki napięty. Choc chyba nie jest. W każdym razie nie jestem w stanie chodzić. Tylko tyle co po mieszkaniu + jak coś to jadę samochodem i spokojnie sobie po sklepie czy gdzieś drepcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FallenAnn]

Harry Potter leci -tak dla przypomnienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ilsa Lund]

Czekam na wizytę, jakaś laska zapisywala się na kolejną i w rejestracji powiedzieli że nasz doktor przyjmuje do 23 A ja już na 20:50 byłam w kompletnym szoku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FallenAnn]

Napisane przez ullcia92

Trzymam kciuki dziewczyny za pobyt w szpitalu i wizyty, wszystko musi być dobrze!


U mnie też od 3 dni miałam taki ból brzucha prowadzący do "2" ale normalnej. A dziś spokój.
Ale u mnie dopiero 35tc.

I ze 3 razy miałam jakieś dziwnie mocne wydzieliny jak woda o średnicy kilku cm... + zwykła biała...

Wizyta dopiero 7.03

Czy wy jeszcze chodzicie ? U mnie już nie ma mowy żeby pójść na spacer choćby 1km bo ciągle mi brzuch ciąży i mam wrażenie że jest taki napięty. Choc chyba nie jest. W każdym razie nie jestem w stanie chodzić. Tylko tyle co po mieszkaniu + jak coś to jadę samochodem i spokojnie sobie po sklepie czy gdzieś drepcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi sie bardzo źle chodzi, dreptam bardzo wolno bo mnie dół brzucha ciagnie jak rozwijam prędkość
Myślę że to wszystko przez to że mało spacerowałam w ciąży, praca i studia. W nastepnej ciąży NA PEWNO nie będę taka głupia i bardziej o sobie zadbam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz