Singielki 25+ część XII - Strona 151 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-03-24, 19:39   #4501
5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 536
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Classic Pokaż wiadomość
Daj znać jak dostaniesz odpowiedź
Oczywiście ale to i tak najprędzej w poniedziałek mi odpiszą pewnie.

Polecicie jakiś film na wieczór? Jakiś dramat albo coś?
5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-24, 19:56   #4502
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Pizza wygląda megasmacznie

W sumie nie wiem, czemu martwię się opinią rodziny na temat terapii, przecież to powinno nie mieć znaczenia. Na terapię w końcu mam iść ja, nie oni i nie muszę ich informować. W sensie nie sądzę, żeby mi robili jakieś pretensje z tego powodu, ale nie czułabym się komfortowo, gdyby wiedzieli dokładnie, co przeżywam i że potrzebuje terapii.
Ja swojej rodzinie nie powiedziałam że w ogóle chodziłam. Przyjaciółce jednej i drugiej, partnerowi i tyle. Z rodzicami nie czułam potrzeby dzielenia się tym. Było to dla mnie zbyt intymne.
Więc ja jestem team "nie mów jak nie chcesz". Oraz - to się też może zmienić w trakcie trwania terapii i może np zechcesz im powiedzieć. Różnie bywa

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość

U mnie też niestety są tematy tabu. Choć teraz i tak jest lepiej.
Jejku, ja z rodzicami o wielu rzeczach nie rozmawiam. O niczym co jest dla mnie ważne tak naprawdę. I tak jest odkąd pamiętam. W sumie aktualny partner jest pierwszym którego poznali

Cytat:
Jak myślę o terapii to nawet nie potrafię sobie poukładać w głowie o czym miałabym tam powiedzieć, jakoś tak czuję, że o wszystkim i o niczym :/
Nie wiem czy to zawsze tak wygląda, ale moja terapeutka potrafiła sama nakierować rozmowę i odpowiednio dopytać. Więc nawet jak przychodziłam z kompletnym chaosem w głowie, to potrafiłam skończyć sesję z jakimś konkretem, bo ona wiedziała jak mnie pytać

A w ogóle to pozdrawiam z winem

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-24, 20:04   #4503
Classic
Zakorzenienie
 
Avatar Classic
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
Dot.: Singielki 25+ część XII

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;82438191]Oczywiście ale to i tak najprędzej w poniedziałek mi odpiszą pewnie.

Polecicie jakiś film na wieczór? Jakiś dramat albo coś?[/QUOTE]
"Morderstwo pierwszego stopnia"
Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
Ja swojej rodzinie nie powiedziałam że w ogóle chodziłam. Przyjaciółce jednej i drugiej, partnerowi i tyle. Z rodzicami nie czułam potrzeby dzielenia się tym. Było to dla mnie zbyt intymne.
Więc ja jestem team "nie mów jak nie chcesz". Oraz - to się też może zmienić w trakcie trwania terapii i może np zechcesz im powiedzieć. Różnie bywa


Jejku, ja z rodzicami o wielu rzeczach nie rozmawiam. O niczym co jest dla mnie ważne tak naprawdę. I tak jest odkąd pamiętam. W sumie aktualny partner jest pierwszym którego poznali



Nie wiem czy to zawsze tak wygląda, ale moja terapeutka potrafiła sama nakierować rozmowę i odpowiednio dopytać. Więc nawet jak przychodziłam z kompletnym chaosem w głowie, to potrafiłam skończyć sesję z jakimś konkretem, bo ona wiedziała jak mnie pytać

A w ogóle to pozdrawiam z winem

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
Ja właściwie nie mam kontaktu z rodzicami. Mało o mnie wiedzą, rzadko ich widzę. Jedyną osobą z rodziny, z którą mam regularny kontakt to mój brat i jak jadę do rodzinnej miejscowości to właśnie do niego.

To co piszesz o terapii i nakierowaniu rozmowy to prawda. Ile razy miałam tak, że jak szłam to myślałam, że w sumie po co i nie wiem co mówić, a wychodziłam z czymś mega dla mnie istotnym. Tak nawet ostatnio było.

Edytowane przez Classic
Czas edycji: 2018-03-24 o 20:06
Classic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-24, 20:17   #4504
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Singielki 25+ część XII

Jakieś 7 lat temu zdarzyło mi się być u 2 psychologów, w ramach takiego projektu, po prostu musiałam kilka godzin pochodzić. Źle to wspominam. Jedna babka non stop na mnie wymuszała coś pytaniem - jaki masz problem, mów, musisz jakiś mieć (serio), a druga powiedziała, że trudny ze mnie przypadek do pracy i ktoś powinien napisać o mnie doktorat (serio).

...
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-24, 20:33   #4505
Classic
Zakorzenienie
 
Avatar Classic
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Jakieś 7 lat temu zdarzyło mi się być u 2 psychologów, w ramach takiego projektu, po prostu musiałam kilka godzin pochodzić. Źle to wspominam. Jedna babka non stop na mnie wymuszała coś pytaniem - jaki masz problem, mów, musisz jakiś mieć (serio), a druga powiedziała, że trudny ze mnie przypadek do pracy i ktoś powinien napisać o mnie doktorat (serio).

...
Niestety ja też źle wspominam moje 2 pierwsze psycholog. Jedną w liceum, drugą na poczatku studiów. Dopiero po studiach trafiłam do tej poradni. Najlepiej szukać nie psychologa ale psychoterapeutę. I sprawdzić opinie o tej osobie.
Classic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-24, 20:43   #4506
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
Na początku Wydaje mi się, że na początku każdy facet "dobrze się zapowiada"
Na początku to raczej wszyscy są ślepi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-24, 20:44   #4507
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
W sensie, że on jest aż zbytnio (dla Ciebie) zapalony na poważne deklaracje i plany?

W sensie, że nie ma problemu mówić wprost o tym co czuje/czego oczekuje. Powiedział mi już, że zależy mu na mnie, że chce ze mną spróbować. Mimo, że ja go zniechęcałam i to bardzo.

Wiedziałam, że jest szalony ale to co teraz zrobił...
W południe pisaliśmy, że mam gorszy humor, słabszy dzień itp. a on ? Wsiadł w samochód i przyjechał... 600 km... Właśnie pojechał do rodziców wziąć prysznic i przyjeżdża po mnie... Szaleństwo
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-03-24, 20:51   #4508
aszin
Zakorzenienie
 
Avatar aszin
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 26 814
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
W sensie, że nie ma problemu mówić wprost o tym co czuje/czego oczekuje. Powiedział mi już, że zależy mu na mnie, że chce ze mną spróbować. Mimo, że ja go zniechęcałam i to bardzo.

Wiedziałam, że jest szalony ale to co teraz zrobił...
W południe pisaliśmy, że mam gorszy humor, słabszy dzień itp. a on ? Wsiadł w samochód i przyjechał... 600 km... Właśnie pojechał do rodziców wziąć prysznic i przyjeżdża po mnie... Szaleństwo
Daga, super! Jeszcze się zakochasz potrzebujesz takiego wariata, bo sama taka jestes

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
challenge accepted
start: 08.03.18.
aszin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-24, 20:54   #4509
Classic
Zakorzenienie
 
Avatar Classic
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
W sensie, że nie ma problemu mówić wprost o tym co czuje/czego oczekuje. Powiedział mi już, że zależy mu na mnie, że chce ze mną spróbować. Mimo, że ja go zniechęcałam i to bardzo.

Wiedziałam, że jest szalony ale to co teraz zrobił...
W południe pisaliśmy, że mam gorszy humor, słabszy dzień itp. a on ? Wsiadł w samochód i przyjechał... 600 km... Właśnie pojechał do rodziców wziąć prysznic i przyjeżdża po mnie... Szaleństwo
Szaleństwo, ale jakie miłe
Classic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-24, 21:03   #4510
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
W sensie, że nie ma problemu mówić wprost o tym co czuje/czego oczekuje. Powiedział mi już, że zależy mu na mnie, że chce ze mną spróbować. Mimo, że ja go zniechęcałam i to bardzo.

Wiedziałam, że jest szalony ale to co teraz zrobił...
W południe pisaliśmy, że mam gorszy humor, słabszy dzień itp. a on ? Wsiadł w samochód i przyjechał... 600 km... Właśnie pojechał do rodziców wziąć prysznic i przyjeżdża po mnie... Szaleństwo
Cudownie!
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-24, 21:28   #4511
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
W sensie, że nie ma problemu mówić wprost o tym co czuje/czego oczekuje. Powiedział mi już, że zależy mu na mnie, że chce ze mną spróbować. Mimo, że ja go zniechęcałam i to bardzo.

Wiedziałam, że jest szalony ale to co teraz zrobił...
W południe pisaliśmy, że mam gorszy humor, słabszy dzień itp. a on ? Wsiadł w samochód i przyjechał... 600 km... Właśnie pojechał do rodziców wziąć prysznic i przyjeżdża po mnie... Szaleństwo
Wow ekstra


To ja musze powiedzieć ze mam świetny kontakt z rodzicami i sa dla mnie niesamowitym wsparciem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-03-25, 11:34   #4512
5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 536
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
W sensie, że nie ma problemu mówić wprost o tym co czuje/czego oczekuje. Powiedział mi już, że zależy mu na mnie, że chce ze mną spróbować. Mimo, że ja go zniechęcałam i to bardzo.

Wiedziałam, że jest szalony ale to co teraz zrobił...
W południe pisaliśmy, że mam gorszy humor, słabszy dzień itp. a on ? Wsiadł w samochód i przyjechał... 600 km... Właśnie pojechał do rodziców wziąć prysznic i przyjeżdża po mnie... Szaleństwo
Dagunia super! Ciesz się tym i nie patrz czy to szaleństwo czy nie


Dziewczyny,
dostałam odpowiedź odnośnie terapii, dostałam ankietę do wypełnienia i później zostanę zaproszona na spotkanie konsultacyjne. Jestem przerażona, ale mam poczucie, że dobrze robię.
5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 11:56   #4513
Classic
Zakorzenienie
 
Avatar Classic
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
Dot.: Singielki 25+ część XII

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;82445876]Dagunia super! Ciesz się tym i nie patrz czy to szaleństwo czy nie


Dziewczyny,
dostałam odpowiedź odnośnie terapii, dostałam ankietę do wypełnienia i później zostanę zaproszona na spotkanie konsultacyjne. Jestem przerażona, ale mam poczucie, że dobrze robię.[/QUOTE]

Karcia to super wiasomość. Pierwszy krok za Tobą
Classic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 12:47   #4514
5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 536
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Classic Pokaż wiadomość
Karcia to super wiasomość. Pierwszy krok za Tobą
Dzięki Classic już we wtorek mam konsultacje i już jestem mega przerażona.
5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 13:11   #4515
9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 035
Dot.: Singielki 25+ część XII

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;82446816]Dzięki Classic już we wtorek mam konsultacje i już jestem mega przerażona.[/QUOTE]Najtrudniejsze już zrobiłaś

Wysłane z mojego LG-K500n przy użyciu Tapatalka
9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 14:12   #4516
Classic
Zakorzenienie
 
Avatar Classic
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
Dot.: Singielki 25+ część XII

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;82446816]Dzięki Classic już we wtorek mam konsultacje i już jestem mega przerażona.[/QUOTE]

Fajnie, że to tak idzie za ciosem i już we wtorek konsultacja. Stres i lęk jak najbardziej rozumiem.
Classic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 16:25   #4517
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Singielki 25+ część XII

Karciu, powodzenia

__
Ja mam dziś okropny dzień
Minął tydzień od tej fatalnej akcji i jakoś znów zaczynam to przeżywać, boli mnie brzuch i mnie mdli

I jeszcze męczy mnie poczucie winy, niech mi ktoś przetłumaczy, że skoro nikt mi nie powiedział, że jestem w związku to nie musiałam się stosować do norm przyjętych w związku na ogół i dopiero teraz, gdy coś jest jakoś ustalone, mogę być dopiero lepsza?
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 16:31   #4518
Classic
Zakorzenienie
 
Avatar Classic
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Karciu, powodzenia

__
Ja mam dziś okropny dzień
Minął tydzień od tej fatalnej akcji i jakoś znów zaczynam to przeżywać, boli mnie brzuch i mnie mdli

I jeszcze męczy mnie poczucie winy, niech mi ktoś przetłumaczy, że skoro nikt mi nie powiedział, że jestem w związku to nie musiałam się stosować do norm przyjętych w związku na ogół i dopiero teraz, gdy coś jest jakoś ustalone, mogę być dopiero lepsza?
Shawtty czemu się tak obwiniasz i ranisz?
To już było. Nie byłaś świadoma. Po prostu.
To wszystko raczej wynikało z tego Waszego wspólnego nieokreślenia, niepewności, niewiadomej niż Twojej winy.
Classic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 16:40   #4519
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Karciu, powodzenia

__
Ja mam dziś okropny dzień
Minął tydzień od tej fatalnej akcji i jakoś znów zaczynam to przeżywać, boli mnie brzuch i mnie mdli

I jeszcze męczy mnie poczucie winy, niech mi ktoś przetłumaczy, że skoro nikt mi nie powiedział, że jestem w związku to nie musiałam się stosować do norm przyjętych w związku na ogół i dopiero teraz, gdy coś jest jakoś ustalone, mogę być dopiero lepsza?
Problem jest w tym, że powinniście dawno o tym pogadać. Sorry Shawtty ale to od dawna wygląda jak związek. I nim jest. Nie trzeba czegoś nazywać żeby nim było. To nie jest Twoja wina, tylko Wasza. Oboje doprowadziliście do tej sytuacji. Tylko może właśnie dobrze że tak się stało, może teraz będzie już tylko lepiej bo wiecie już oboje że musicie rozmawiać, że nie możecie opierać się na domysłach i wątpliwościach. Pamiętaj ze nic nie dzieje się bez przyczyny. Nie rozstaliście się przecież, nie płacz, nie panikuj, wyciągnij wnioski
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-03-25, 16:40   #4520
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Classic Pokaż wiadomość
Shawtty czemu się tak obwiniasz i ranisz?
To już było. Nie byłaś świadoma. Po prostu.
To wszystko raczej wynikało z tego Waszego wspólnego nieokreślenia, niepewności, niewiadomej niż Twojej winy.
Nie wiem, mam okropne poczucie winy i wyrzuty sumienia, bo skoro wyszło nagle, że przecież byliśmy razem to moje zachowanie i postępowanie było najzwyczajniej niefair, nieuczciwe, po prostu złe, sama bym ze sobą zerwała. Ale ja cały czas postrzegałam to jako spotykanie się, nie związek, czekałam na jego inicjatywę, bo już mnie przecież odrzucił, gdy stricte związek dwa razy proponowałam. W sumie nie wiem, co ja sobie myślałam, co on sobie myślał, czego ode mnie wymagał i czego ja w ogóle wymagam teraz od siebie, skoro czasu nie cofnę i przecież ja nie byłam w związku i nie muszę się spowiadać z tego, co robiłam

Żeby nie było, z W. jest dobrze, on też nie robi mi żadnych pretensji i nie wraca do tych spraw, ja sobie po prostu jakoś sama nie mogę z tym poradzić, przetrawić tego.
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 16:40   #4521
260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 077
Dot.: Singielki 25+ część XII

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;82445876]Dagunia super! Ciesz się tym i nie patrz czy to szaleństwo czy nie


Dziewczyny,
dostałam odpowiedź odnośnie terapii, dostałam ankietę do wypełnienia i później zostanę zaproszona na spotkanie konsultacyjne. Jestem przerażona, ale mam poczucie, że dobrze robię.[/QUOTE]

Świetna wiadomość, powodzenia!

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Karciu, powodzenia

__
Ja mam dziś okropny dzień
Minął tydzień od tej fatalnej akcji i jakoś znów zaczynam to przeżywać, boli mnie brzuch i mnie mdli

I jeszcze męczy mnie poczucie winy, niech mi ktoś przetłumaczy, że skoro nikt mi nie powiedział, że jestem w związku to nie musiałam się stosować do norm przyjętych w związku na ogół i dopiero teraz, gdy coś jest jakoś ustalone, mogę być dopiero lepsza?
Shawtty, w niczym nie zawiniłaś, Ty już dawno chciałaś się określić, to W. unikał deklaracji. Poza tym pytanie o "pozwolenie" na spotkanie ze znajomymi nawet w związku nie jest żadną normą.
260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 16:45   #4522
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Problem jest w tym, że powinniście dawno o tym pogadać. Sorry Shawtty ale to od dawna wygląda jak związek. I nim jest. Nie trzeba czegoś nazywać żeby nim było. To nie jest Twoja wina, tylko Wasza. Oboje doprowadziliście do tej sytuacji. Tylko może właśnie dobrze że tak się stało, może teraz będzie już tylko lepiej bo wiecie już oboje że musicie rozmawiać, że nie możecie opierać się na domysłach i wątpliwościach. Pamiętaj ze nic nie dzieje się bez przyczyny. Nie rozstaliście się przecież, nie płacz, nie panikuj, wyciągnij wnioski
[1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;8245024 1]
Shawtty, w niczym nie zawiniłaś, Ty już dawno chciałaś się określić, to W. unikał deklaracji. Poza tym pytanie o "pozwolenie" na spotkanie ze znajomymi nawet w związku nie jest żadną normą.[/QUOTE]

Dziękuję
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 18:54   #4523
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: Singielki 25+ część XII

Hej

Nie mam czasu czytać Was na bieżąco. Mam tyle na głowie, że ledwo ogarniam. Prawie zawsze po pracy muszę coś załatwić. Bardzo rzadko zdarza się, że wracam do domu i mogę sobie pozwolić na wieczór na kanapie przed tv. Takie to życie samotnej singielki

Weekend mi nawet przyjemnie minął. Stwierdziłam, ze jest to mój jedyny czas na relaks i z nikim się nie umawiałam. Chciałam ten czas spędzić sama. W piątek obejrzałam sobie film, sobota sprzątanie + zakupy (przy okazji jeszcze kartki świąteczne wysłałam). Dziś pojechałam do galerii na zakupy, ale tych rzeczy, których potrzebowałam nie było. Muszę jutro po pracy jechać do innej galerii. Chciałam zrobić fit placuszki, ale mi nie wyszły i cała masa poszła do śmieci

Dziś w ogóle jechałam autobusem i siedziała koło mnie dziewczyna, która rozmawiała przez telefon. Zaczęła tłumaczyć mamie, ze dopiero na święta będzie w sobotę, bo ma studia i pracę, no i nie da rady przyjechać wcześniej. Jej mama zaczęła się na nią drzeć, że ona jej w domu nie pomaga, że na gotowe przyjeżdża. A ta dziewczyna cały czas jej tłumaczyła, ze nie może zrezygnować z zajęć na uczelni czy z dyżuru. Chcąc nie chcąc całą tę rozmowę słyszałam. Jeszcze ta mama zasugerowała jej, że ona nie ma rodziny, więc może w każdej chwili do domu przyjeżdżać. Dziewczyna w końcu z tych wszystkich nerwów się rozłączyła, popłakała się cała. Tak mi się jej szkoda zrobiło, chciałam ją jakoś pocieszyć. Ale wysiadła przy najbliższym przystanku. Naprawdę przykro się na to patrzyło

W ogóle od jakiegoś czasu zaczynam myśleć na operacją plastyczną. Moje powieki górne są bardzo opadające. Czasami ta fałdka skóry, aż leży mi na rzęsach. Wyglądam jakbym cały czas przysypiała. Pierwsze co poszłam na konsultacje do salonu kosmetycznego, ale Pan specjalista powiedział, że tylko chirurgicznie można to zrobić i jest już to operacja do końca życia. I ogólnie ten zabieg nie jest mega drogi, spokojnie mam odłożone tyle kasy. Mam zamiar umówić się do lekarza chirurga na konsultacje. Ale trochę się waham. Jak ktoś mi spieprzy oczy to takie mi zostaną na wieki No, ale z drugiej strony oko mi się otworzy i będę mieć ładne świeże spojrzenie

I zastanawiam się nad kolejnym kursem tańca, teraz nad swingiem. Napisałam do jednej szkółki tańca czy są wolne miejsca dla dziewczyn. Kurs rusza zaraz po świętach. Może się uda
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 19:53   #4524
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 364
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Problem jest w tym, że powinniście dawno o tym pogadać. Sorry Shawtty ale to od dawna wygląda jak związek. I nim jest. Nie trzeba czegoś nazywać żeby nim było. To nie jest Twoja wina, tylko Wasza. Oboje doprowadziliście do tej sytuacji. Tylko może właśnie dobrze że tak się stało, może teraz będzie już tylko lepiej bo wiecie już oboje że musicie rozmawiać, że nie możecie opierać się na domysłach i wątpliwościach. Pamiętaj ze nic nie dzieje się bez przyczyny. Nie rozstaliście się przecież, nie płacz, nie panikuj, wyciągnij wnioski
Dokladnie Brak komunikacji zawinil i tyle

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

[1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;8245024 1]Świetna wiadomość, powodzenia!



Shawtty, w niczym nie zawiniłaś, Ty już dawno chciałaś się określić, to W. unikał deklaracji. Poza tym pytanie o "pozwolenie" na spotkanie ze znajomymi nawet w związku nie jest żadną normą.[/QUOTE]

Co do norm - tez tak uwazam.Spowiadanie sie z tego co sie robi, gdzie sie jest nie jest zadna norma, tylko moze wynikac bardziej ....z checi. Jezeli to jest jakis mus zeby dbac o komfrot psychiczny partner to dla mnie jest to juz bardziej chec kontroli niz troski.

Ja np. mam tak, ze mowie mojemu facetowi ze gdzies wychodze jak sie mnie zapyta, ale rzadko kiedy mam tak, zebym sama z siebie mowila, ze gdzies ide. Po prostu ide i tyle.Ewentualnie jak wracam to mowie, ze wrocilam. A np. on ma tak, ze jak jedzie do kolegi, gdzies wychodzi, wraca to o wszystkim mnie informuje, choc absolutnie takich oczekiwan nie mam, ale jest to dla mnie mile. Natomiast ja takiej potrzeby spowiadania sie nie mam.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 19:59   #4525
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Singielki 25+ część XII

Niezupełnie miałam tutaj na myśli spowiadanie się ze wszystkiego jako normę, ale już nie chcę wchodzić w głębokie szczegóły. Po prostu DLA MNIE to wiele zmienia, gdy oficjalnie wiem, że to ma być związek, w moim podejściu, postępowaniu, w postrzeganiu znajomości i relacji z innymi, w tym żeby nie przekraczać granicy, którą tworzy związek i wynikająca z niego wierność na wielu płaszczyznach życia; no niestety, ale to też było niemądre nie zadeklarować NICZEGO, a wymagać wiele. I ja od niego, i on ode mnie.

Mam nadzieję, że będzie już lepiej, że może się uda. Ale nie wiem. Przecież my jesteśmy powaleni.

W każdym razie macie rację, skoro cokolwiek już w końcu ustaliliśmy to można wyciągnąć wnioski z tego szarpania się, niezdecydowania i niezdefiniowania z naszej przeszłości i iść dalej bez zadręczania się.

I sama sobie, dla siebie, wcale nie dla niego, obiecałam po prostu podejmować mniej pochopne decyzje, żyć trochę spokojniej, wiecie, jak to u mnie bywało, jak zdarzało mi się imprezować, jakich dziwnych znajomych miałam (no o tym to już bardzo dobrze wiecie). Żałuję teraz tego wszystkiego, bo nic dobrego mi z tego nie przyszło. Głupi okres.

edit. Mam nadzieję, że zrozumiecie, co piszę, bo jakoś dziwnie to napisałam

Edytowane przez Shawtty
Czas edycji: 2018-03-25 o 20:07
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 20:20   #4526
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 364
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Niezupełnie miałam tutaj na myśli spowiadanie się ze wszystkiego jako normę, ale już nie chcę wchodzić w głębokie szczegóły. Po prostu DLA MNIE to wiele zmienia, gdy oficjalnie wiem, że to ma być związek, w moim podejściu, postępowaniu, w postrzeganiu znajomości i relacji z innymi, w tym żeby nie przekraczać granicy, którą tworzy związek i wynikająca z niego wierność na wielu płaszczyznach życia; no niestety, ale to też było niemądre nie zadeklarować NICZEGO, a wymagać wiele. I ja od niego, i on ode mnie.

Mam nadzieję, że będzie już lepiej, że może się uda. Ale nie wiem. Przecież my jesteśmy powaleni.

W każdym razie macie rację, skoro cokolwiek już w końcu ustaliliśmy to można wyciągnąć wnioski z tego szarpania się, niezdecydowania i niezdefiniowania z naszej przeszłości i iść dalej bez zadręczania się.

I sama sobie, dla siebie, wcale nie dla niego, obiecałam po prostu podejmować mniej pochopne decyzje, żyć trochę spokojniej, wiecie, jak to u mnie bywało, jak zdarzało mi się imprezować, jakich dziwnych znajomych miałam (no o tym to już bardzo dobrze wiecie). Żałuję teraz tego wszystkiego, bo nic dobrego mi z tego nie przyszło. Głupi okres.

edit. Mam nadzieję, że zrozumiecie, co piszę, bo jakoś dziwnie to napisałam
Nikt nie jest idealny i kazdy popelnia bledy Nie musisz siebie teraz biczowac za to co bylo KIEDYS. To bylo, minelo i tyle. Skoro jestes tego wszystkiego swiadoma, to wystarczy wyciagnac wnioski i nie powielac tych bledow.

Moze po prostu ustal z W., zeby to co bylo odciac gruba krecha, zaczac z nowa czysta karta (skoro juz wiecie co i jak z Wami)? I po prostu starac sie, czynami pokazac sobie, ze jest inaczej.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 20:31   #4527
Dinulka
Zakorzenienie
 
Avatar Dinulka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 143
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Oni się zawsze na początku dobrze zapowiadają



W sensie, że on jest aż zbytnio (dla Ciebie) zapalony na poważne deklaracje i plany?



O której wstałaś?

U mnie też niestety są tematy tabu. Choć teraz i tak jest lepiej.



Cieszę się, że terapia miała na Ciebie taki pozytywny wpływ

Jak myślę o terapii to nawet nie potrafię sobie poukładać w głowie o czym miałabym tam powiedzieć, jakoś tak czuję, że o wszystkim i o niczym :/



Nie piję wina, ale też bym nie zostawiła, jakbym już miała



Karciu, skoro tak Cię to krępuje, może jednak inny szpital?

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------



Brzmi to intrygująco

Jesteś dorosła i podejmujesz swoje decyzje, a skoro uważasz, że ta jest dobra - tym lepiej.
przed 14
Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
W sensie, że nie ma problemu mówić wprost o tym co czuje/czego oczekuje. Powiedział mi już, że zależy mu na mnie, że chce ze mną spróbować. Mimo, że ja go zniechęcałam i to bardzo.

Wiedziałam, że jest szalony ale to co teraz zrobił...
W południe pisaliśmy, że mam gorszy humor, słabszy dzień itp. a on ? Wsiadł w samochód i przyjechał... 600 km... Właśnie pojechał do rodziców wziąć prysznic i przyjeżdża po mnie... Szaleństwo
super, urocze
[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;82445876]Dagunia super! Ciesz się tym i nie patrz czy to szaleństwo czy nie


Dziewczyny,
dostałam odpowiedź odnośnie terapii, dostałam ankietę do wypełnienia i później zostanę zaproszona na spotkanie konsultacyjne. Jestem przerażona, ale mam poczucie, że dobrze robię.[/QUOTE]
gratuluję
Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Nie wiem, mam okropne poczucie winy i wyrzuty sumienia, bo skoro wyszło nagle, że przecież byliśmy razem to moje zachowanie i postępowanie było najzwyczajniej niefair, nieuczciwe, po prostu złe, sama bym ze sobą zerwała. Ale ja cały czas postrzegałam to jako spotykanie się, nie związek, czekałam na jego inicjatywę, bo już mnie przecież odrzucił, gdy stricte związek dwa razy proponowałam. W sumie nie wiem, co ja sobie myślałam, co on sobie myślał, czego ode mnie wymagał i czego ja w ogóle wymagam teraz od siebie, skoro czasu nie cofnę i przecież ja nie byłam w związku i nie muszę się spowiadać z tego, co robiłam

Żeby nie było, z W. jest dobrze, on też nie robi mi żadnych pretensji i nie wraca do tych spraw, ja sobie po prostu jakoś sama nie mogę z tym poradzić, przetrawić tego.
Ja uważam, że to jego wina, a nie Twoja. Każdy, kto usłyszał już parę razy od faceta, że nie jest gotowy na związek, nic nie obiecuje itp mialby dystans, a nie domyślał się, że nagle mu się odmieniło i od teraz jesteście parą.
Dinulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 20:41   #4528
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Nikt nie jest idealny i kazdy popelnia bledy Nie musisz siebie teraz biczowac za to co bylo KIEDYS. To bylo, minelo i tyle. Skoro jestes tego wszystkiego swiadoma, to wystarczy wyciagnac wnioski i nie powielac tych bledow.

Moze po prostu ustal z W., zeby to co bylo odciac gruba krecha, zaczac z nowa czysta karta (skoro juz wiecie co i jak z Wami)? I po prostu starac sie, czynami pokazac sobie, ze jest inaczej.
Tak, jestem 100% świadoma, dlatego tak mnie to wszystko boli teraz. Prawdą jest, że W. do ideału tak daleko jak Ziemi do Marsa, ale najważniejsze, że chciałabym sama ze sobą czuć się okej, a żeby tak było muszę sobie wybaczyć wszystkie błędy i głupie decyzje.

Co do ustaleń z W. - właśnie takie zrobiliśmy. Żeby już tego nie rozgrzebywać i postawić na czyny, nie słowa. W sensie nie stawiać na górnolotne obietnice, że 'przysięgam, że więcej się tak nie zachowam' tylko się tak po prostu nie zachowywać.

No nie jest to wszystko jednak łatwe, a szkoda.

Ale tak jak napisała Czeko - może dobrze, że tak to wszystko wyszło ostatecznie. Dramatycznie to dramatycznie, dla mnie trochę traumatycznie, ale przynajmniej zrobiliśmy jakiś krok.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Dinulka Pokaż wiadomość
Ja uważam, że to jego wina, a nie Twoja. Każdy, kto usłyszał już parę razy od faceta, że nie jest gotowy na związek, nic nie obiecuje itp mialby dystans, a nie domyślał się, że nagle mu się odmieniło i od teraz jesteście parą.
Dlatego taki mindfuck mam

Edytowane przez Shawtty
Czas edycji: 2018-03-25 o 20:38
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 20:46   #4529
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 364
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Tak, jestem 100% świadoma, dlatego tak mnie to wszystko boli teraz. Prawdą jest, że W. do ideału tak daleko jak Ziemi do Marsa, ale najważniejsze, że chciałabym sama ze sobą czuć się okej, a żeby tak było muszę sobie wybaczyć wszystkie błędy i głupie decyzje.

Co do ustaleń z W. - właśnie takie zrobiliśmy. Żeby już tego nie rozgrzebywać i postawić na czyny, nie słowa. W sensie nie stawiać na górnolotne obietnice, że 'przysięgam, że więcej się tak nie zachowam' tylko się tak po prostu nie zachowywać.

No nie jest to wszystko jednak łatwe, a szkoda.

Ale tak jak napisała Czeko - może dobrze, że tak to wszystko wyszło ostatecznie. Dramatycznie to dramatycznie, dla mnie trochę traumatycznie, ale przynajmniej zrobiliśmy jakiś krok.
Wydaje mi sie, ze musisz po prostu przetrawic te emocje a pozniej juz bedzie tylko lepiej.

Ja tez uwazam, ze dobrze, ze tak wyszlo. Wydaje mi sie, ze ta sytuacja byla potrzebna , zeby to wszystko "peklo" i albo w prawo albo w lewo.

Wiesz w zwiazku nie chodzi o to by byc idealnym, bo czegos takiego nie ma. Ludzie sa ulomni w swojej naturze i nie sa i nie byli idealni. Ja te znie jestem idealna, moj facet tez nie. Ale jak dochodza emocje to tez ciezko funkcjonowac z soba.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-25, 20:51   #4530
Classic
Zakorzenienie
 
Avatar Classic
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
Dot.: Singielki 25+ część XII

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Wydaje mi sie, ze musisz po prostu przetrawic te emocje a pozniej juz bedzie tylko lepiej.

Ja tez uwazam, ze dobrze, ze tak wyszlo. Wydaje mi sie, ze ta sytuacja byla potrzebna , zeby to wszystko "peklo" i albo w prawo albo w lewo.

Wiesz w zwiazku nie chodzi o to by byc idealnym, bo czegos takiego nie ma. Ludzie sa ulomni w swojej naturze i nie sa i nie byli idealni. Ja te znie jestem idealna, moj facet tez nie. Ale jak dochodza emocje to tez ciezko funkcjonowac z soba.
Zgadzam się. I też myślę, że ta kryzysowa sytuacja przyniosła ostatecznie sporo dobrego, wyklarowała sytuację
Classic jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-04-09 14:48:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:10.