Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować - Strona 75 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-04-18, 16:22   #2221
Iclosemyeyes
Zakorzenienie
 
Avatar Iclosemyeyes
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 641
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Dziewczyny a jaka Wit d w kropelkach macie? My mamy juvit d ale tam trzeba aż 2 pompki wypić i to za dużo dla mojej
__________________
Happiness only real when shared
Iclosemyeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-18, 16:31   #2222
malami1901
Zadomowienie
 
Avatar malami1901
 
Zarejestrowany: 2017-12
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 044
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Cytat:
Napisane przez Iclosemyeyes Pokaż wiadomość
Dziewczyny a jaka Wit d w kropelkach macie? My mamy juvit d ale tam trzeba aż 2 pompki wypić i to za dużo dla mojej
Ja mam d-vitum. Przez pierwsze dwa tygodnie dawałam w rozpuszczalnych tabletkach ale rozpuszczała sie do połowy, a bardziej rozkruszała, mała wypychała resztę językiem, albo zaraz ulewała i miałam wrażenie, że to totalnie bez sensu. A jak daje jej kropelki z tej 'rybki' to zaraz znika i mam pewność, że się przyjęło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
malami1901 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-18, 16:32   #2223
grewana
Wtajemniczenie
 
Avatar grewana
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Ja mam D-Vitum.
Kurcze jedna pierś mi się już zrobila większa niż druga ;((( A staram się pilnować naprzemienności podawania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


grewana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-18, 16:36   #2224
anetka924
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 442
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Cytat:
Napisane przez malami1901 Pokaż wiadomość
Ja mam d-vitum. Przez pierwsze dwa tygodnie dawałam w rozpuszczalnych tabletkach ale rozpuszczała sie do połowy, a bardziej rozkruszała, mała wypychała resztę językiem, albo zaraz ulewała i miałam wrażenie, że to totalnie bez sensu. A jak daje jej kropelki z tej 'rybki' to zaraz znika i mam pewność, że się przyjęło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak samo, ja jeszcze do butelki z mlekiem wciskam razem z biogają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anetka924 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-18, 18:18   #2225
zosiaaa
Zadomowienie
 
Avatar zosiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 922
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Ja mam vit jakąś APO VIT D3 jakoś tak na niej pisze, jedną pompke się wciska.
__________________


zosiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-18, 20:15   #2226
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Cytat:
Napisane przez zosiaaa Pokaż wiadomość
Do tej pory podawałam espumisan raz dziennie, muszę to zwiększyć. Dzięki za podpowiedź.

Czyli był już jakiś skurczy na ktg?



Gratulacje szybciutko poszło
Skurczy nie było, ale szyjka zgładzona i niby już się powoli otwiera. Ja też najpierw używałam raz dziennie (jak bolało), a potem się przerzuciłam na 3 x dziennie po 6 kropli i jedną dawkę zostawialiśmy w razie gdyby bolało czy coś (to była wersja 40 mg/ml).

Gratuluje nowym mamą .
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-18, 20:50   #2227
patuska18
Zakorzenienie
 
Avatar patuska18
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 082
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Ja dzisiaj kupiłam te patyczki windi. Będziemy w razie co testować. Oprócz tego herbatę z kopru włoskiego dla mnie - polecone przez aptekarza. Może to też pomoże...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
21.06.2007
2.05.2015
6.05.2017

Antoś 15.03.2018

patuska18 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-04-18, 22:14   #2228
20b9eefd45ba2ad19287b5082f7cdd6ead332619_5df6c9024253b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 143
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Cytat:
Napisane przez patuska18 Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj kupiłam te patyczki windi. Będziemy w razie co testować. Oprócz tego herbatę z kopru włoskiego dla mnie - polecone przez aptekarza. Może to też pomoże...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dla Ciebie?
20b9eefd45ba2ad19287b5082f7cdd6ead332619_5df6c9024253b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-18, 23:05   #2229
register9
Raczkowanie
 
Avatar register9
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 411
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Emelcia, gratulacje!

Co do mojego porodu to jak wiecie strasznie się na niego wyczekałam. Oksytocyna na mnie nie zadziałała ani za pierwszym razem, ani za drugim i lekarz powiedział, że wracam na patologię i jutro cięcie. W międzyczasie zapis ktg się pogorszył i doktor stwierdził, że zrobimy USG. Na badaniu się okazało, że jest mało wód płodowych i trzeba rozwiązać ciążę od razu więc z powrotem na porodówkę, prysznic, cewnik, kroplówka i na cięcie. Byłam o dziwo spokojna, bo bardzo chciałam mieć już synka przy sobie. Miła pani anestezjolog wszystko mi wytłumaczyła, wkłucie w kręgosłup nic nie bolało, ale jak się już położyłam i zaczęli ciąć to czułam pieczenie i dyskomfort więc dostałam głupiego jasia. Dosłownie odleciałam... To było mega dziwne, bo byłam gdzieś na granicy świadomości. Próbowali mnie dobudzić jak wyjęli małego, ale było ciężko. Pamiętam tylko, że powiedziała "oj mama chyba jeszcze śpi". Później zaczęłam odzyskiwać świadomość i znowu mega dyskomfort przy odsysaniu itd. i grzebaniu w brzuchu więc znowu zastrzyk i i dopiero na korytarzu słowa położnej, że już nie śpimy... Koszmar. Jeszcze długo byłam zamroczona, nie pamiętam połowy rzeczy o których niby rozmawiałam z TŻ tem. Wiem tylko, że kangurował, bo ja się bałam wziąć małego. Pionizacja rano to była masakra.. potem wróciłam do łóżka i po południu znowu ciężkie wstawanie... ale położna pomogła mi się umyć i przebrać. Cała się trzęsłam, a rana ciągła niemiłosiernie.. Serio nie mam pojęcia jak kobiety mogą robić cesarski na życzenie. Dla mnie to było mega ciężkie od samego początku aż do teraz gdy trzeba jakoś funkcjonować przy dziecku, a rana boli jak cholera. Niemniej cieszę się bardzo, że już po wszystkim, bo myślałam, że nigdy się na to moje szczęście nie doczekam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
register9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-18, 23:15   #2230
20b9eefd45ba2ad19287b5082f7cdd6ead332619_5df6c9024253b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 143
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Cytat:
Napisane przez register9 Pokaż wiadomość
Emelcia, gratulacje!

Co do mojego porodu to jak wiecie strasznie się na niego wyczekałam. Oksytocyna na mnie nie zadziałała ani za pierwszym razem, ani za drugim i lekarz powiedział, że wracam na patologię i jutro cięcie. W międzyczasie zapis ktg się pogorszył i doktor stwierdził, że zrobimy USG. Na badaniu się okazało, że jest mało wód płodowych i trzeba rozwiązać ciążę od razu więc z powrotem na porodówkę, prysznic, cewnik, kroplówka i na cięcie. Byłam o dziwo spokojna, bo bardzo chciałam mieć już synka przy sobie. Miła pani anestezjolog wszystko mi wytłumaczyła, wkłucie w kręgosłup nic nie bolało, ale jak się już położyłam i zaczęli ciąć to czułam pieczenie i dyskomfort więc dostałam głupiego jasia. Dosłownie odleciałam... To było mega dziwne, bo byłam gdzieś na granicy świadomości. Próbowali mnie dobudzić jak wyjęli małego, ale było ciężko. Pamiętam tylko, że powiedziała "oj mama chyba jeszcze śpi". Później zaczęłam odzyskiwać świadomość i znowu mega dyskomfort przy odsysaniu itd. i grzebaniu w brzuchu więc znowu zastrzyk i i dopiero na korytarzu słowa położnej, że już nie śpimy... Koszmar. Jeszcze długo byłam zamroczona, nie pamiętam połowy rzeczy o których niby rozmawiałam z TŻ tem. Wiem tylko, że kangurował, bo ja się bałam wziąć małego. Pionizacja rano to była masakra.. potem wróciłam do łóżka i po południu znowu ciężkie wstawanie... ale położna pomogła mi się umyć i przebrać. Cała się trzęsłam, a rana ciągła niemiłosiernie.. Serio nie mam pojęcia jak kobiety mogą robić cesarski na życzenie. Dla mnie to było mega ciężkie od samego początku aż do teraz gdy trzeba jakoś funkcjonować przy dziecku, a rana boli jak cholera. Niemniej cieszę się bardzo, że już po wszystkim, bo myślałam, że nigdy się na to moje szczęście nie doczekam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Na szczęście już po wszystkim!
20b9eefd45ba2ad19287b5082f7cdd6ead332619_5df6c9024253b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 00:56   #2231
patuska18
Zakorzenienie
 
Avatar patuska18
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 082
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

[1=20b9eefd45ba2ad19287b50 82f7cdd6ead332619_5df6c90 24253b;83032086]Dla Ciebie?[/QUOTE]Tak. Mi nie zaszkodzi a jeżeli mały na tym skorzysta to czemu nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
21.06.2007
2.05.2015
6.05.2017

Antoś 15.03.2018

patuska18 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-04-19, 05:51   #2232
grewana
Wtajemniczenie
 
Avatar grewana
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Cytat:
Napisane przez register9 Pokaż wiadomość
Emelcia, gratulacje!

Co do mojego porodu to jak wiecie strasznie się na niego wyczekałam. Oksytocyna na mnie nie zadziałała ani za pierwszym razem, ani za drugim i lekarz powiedział, że wracam na patologię i jutro cięcie. W międzyczasie zapis ktg się pogorszył i doktor stwierdził, że zrobimy USG. Na badaniu się okazało, że jest mało wód płodowych i trzeba rozwiązać ciążę od razu więc z powrotem na porodówkę, prysznic, cewnik, kroplówka i na cięcie. Byłam o dziwo spokojna, bo bardzo chciałam mieć już synka przy sobie. Miła pani anestezjolog wszystko mi wytłumaczyła, wkłucie w kręgosłup nic nie bolało, ale jak się już położyłam i zaczęli ciąć to czułam pieczenie i dyskomfort więc dostałam głupiego jasia. Dosłownie odleciałam... To było mega dziwne, bo byłam gdzieś na granicy świadomości. Próbowali mnie dobudzić jak wyjęli małego, ale było ciężko. Pamiętam tylko, że powiedziała "oj mama chyba jeszcze śpi". Później zaczęłam odzyskiwać świadomość i znowu mega dyskomfort przy odsysaniu itd. i grzebaniu w brzuchu więc znowu zastrzyk i i dopiero na korytarzu słowa położnej, że już nie śpimy... Koszmar. Jeszcze długo byłam zamroczona, nie pamiętam połowy rzeczy o których niby rozmawiałam z TŻ tem. Wiem tylko, że kangurował, bo ja się bałam wziąć małego. Pionizacja rano to była masakra.. potem wróciłam do łóżka i po południu znowu ciężkie wstawanie... ale położna pomogła mi się umyć i przebrać. Cała się trzęsłam, a rana ciągła niemiłosiernie.. Serio nie mam pojęcia jak kobiety mogą robić cesarski na życzenie. Dla mnie to było mega ciężkie od samego początku aż do teraz gdy trzeba jakoś funkcjonować przy dziecku, a rana boli jak cholera. Niemniej cieszę się bardzo, że już po wszystkim, bo myślałam, że nigdy się na to moje szczęście nie doczekam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mial dokładnie takie same odczucia. Ale już trzeciego dnia bodajze powoli zmieniałam zdanie co do CC

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


grewana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 08:53   #2233
zosiaaa
Zadomowienie
 
Avatar zosiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 922
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Cytat:
Napisane przez Freya663 Pokaż wiadomość
Skurczy nie było, ale szyjka zgładzona i niby już się powoli otwiera. Ja też najpierw używałam raz dziennie (jak bolało), a potem się przerzuciłam na 3 x dziennie po 6 kropli i jedną dawkę zostawialiśmy w razie gdyby bolało czy coś (to była wersja 40 mg/ml).

Gratuluje nowym mamą .
To trzymam kciuki za szybką akcję porodową

Magdzia85F a jak dzisiaj sytuacja u Ciebie?
__________________


zosiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 08:53   #2234
say-hello
Zakorzenienie
 
Avatar say-hello
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: G
Wiadomości: 12 674
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Cytat:
Napisane przez Iclosemyeyes Pokaż wiadomość
Dziewczyny a jaka Wit d w kropelkach macie? My mamy juvit d ale tam trzeba aż 2 pompki wypić i to za dużo dla mojej
Bioaron D
Cytat:
Napisane przez register9 Pokaż wiadomość
Emelcia, gratulacje!

Co do mojego porodu to jak wiecie strasznie się na niego wyczekałam. Oksytocyna na mnie nie zadziałała ani za pierwszym razem, ani za drugim i lekarz powiedział, że wracam na patologię i jutro cięcie. W międzyczasie zapis ktg się pogorszył i doktor stwierdził, że zrobimy USG. Na badaniu się okazało, że jest mało wód płodowych i trzeba rozwiązać ciążę od razu więc z powrotem na porodówkę, prysznic, cewnik, kroplówka i na cięcie. Byłam o dziwo spokojna, bo bardzo chciałam mieć już synka przy sobie. Miła pani anestezjolog wszystko mi wytłumaczyła, wkłucie w kręgosłup nic nie bolało, ale jak się już położyłam i zaczęli ciąć to czułam pieczenie i dyskomfort więc dostałam głupiego jasia. Dosłownie odleciałam... To było mega dziwne, bo byłam gdzieś na granicy świadomości. Próbowali mnie dobudzić jak wyjęli małego, ale było ciężko. Pamiętam tylko, że powiedziała "oj mama chyba jeszcze śpi". Później zaczęłam odzyskiwać świadomość i znowu mega dyskomfort przy odsysaniu itd. i grzebaniu w brzuchu więc znowu zastrzyk i i dopiero na korytarzu słowa położnej, że już nie śpimy... Koszmar. Jeszcze długo byłam zamroczona, nie pamiętam połowy rzeczy o których niby rozmawiałam z TŻ tem. Wiem tylko, że kangurował, bo ja się bałam wziąć małego. Pionizacja rano to była masakra.. potem wróciłam do łóżka i po południu znowu ciężkie wstawanie... ale położna pomogła mi się umyć i przebrać. Cała się trzęsłam, a rana ciągła niemiłosiernie.. Serio nie mam pojęcia jak kobiety mogą robić cesarski na życzenie. Dla mnie to było mega ciężkie od samego początku aż do teraz gdy trzeba jakoś funkcjonować przy dziecku, a rana boli jak cholera. Niemniej cieszę się bardzo, że już po wszystkim, bo myślałam, że nigdy się na to moje szczęście nie doczekam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cc to nic przyjemnego Na szczęście najgorsze już za Tobą, teraz będzie lepiej z dnia na dzień!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
2016: 22
2017: 22
2018: 12
say-hello jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 08:59   #2235
pzs1
Zadomowienie
 
Avatar pzs1
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: z mojego pokoju
Wiadomości: 1 239
GG do pzs1
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Ja już po ktg. Jutro rano muszę się stawić do szpitala na wywołanie ze względu na małowodzie. Szczerze to mam dosyć. Pierwsza ciąża z wielowodziem rozwiazana przed czasem. Druga po terminie z małowodziem też wywołanie.

Nie wiem tylko czy im mówić od razu że poprzednio oksytocyna nie zadziałała mimo 3 dawek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Ilo
pzs1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 09:42   #2236
Iclosemyeyes
Zakorzenienie
 
Avatar Iclosemyeyes
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 641
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Dzień dobry

Magdzia jak tam?

Pzs kciuki, może teraz pójdzie łatwiej z oxy?

My rano byliśmy na szybkiej wizycie w przychodni i mamy już skierowanie do chirurga na podciecie wedzidelka, będę zaraz dzwonić i się umawiać.
__________________
Happiness only real when shared
Iclosemyeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 10:16   #2237
20b9eefd45ba2ad19287b5082f7cdd6ead332619_5df6c9024253b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 143
Question Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Cytat:
Napisane przez pzs1 Pokaż wiadomość
Ja już po ktg. Jutro rano muszę się stawić do szpitala na wywołanie ze względu na małowodzie. Szczerze to mam dosyć. Pierwsza ciąża z wielowodziem rozwiazana przed czasem. Druga po terminie z małowodziem też wywołanie.

Nie wiem tylko czy im mówić od razu że poprzednio oksytocyna nie zadziałała mimo 3 dawek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja bym powiedziała.
20b9eefd45ba2ad19287b5082f7cdd6ead332619_5df6c9024253b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 11:18   #2238
emila28101987
Rozeznanie
 
Avatar emila28101987
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Sz-n
Wiadomości: 588
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

register9, emelcia gratulacje!! kl aski:

My mamy Wit. D + dha bioaron. Ma rybny zapach. Ostatnio się zastanawiałam co mi szlafrok rybą daję , a to mała wypuściła na mnie trochę swojej witaminki

Pz1 powiedzenia, będzie dobrze!

Moja dziś od rana stęka i się pręży, chyba coś z brzuszkiem, chociaż bączków dzisiaj sporo idzie..

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Jutro ma być bardzo ładna pogoda chcemy się wybrać nad morze pospacerować, mamy ok 80 km. Mała ładnie śpi w aucie, jednak trochę się denerwuje bo to jednak kawałek od domu. To byłaby pierwsza taka długa wyprawa..

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Właśnie będę piła pierwsza kawę od porodu a Wy pijecie już kawkę?
__________________
Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
emila28101987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 11:27   #2239
Selfish Girl
Life is a drink ...
 
Avatar Selfish Girl
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Ontario
Wiadomości: 10 220
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

3 razy oxy... matko jedyna.
Przecież to się kobieta psychicznie wymęczyć potrafi....
Selfish Girl jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-04-19, 11:52   #2240
Iclosemyeyes
Zakorzenienie
 
Avatar Iclosemyeyes
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 641
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Cytat:
Napisane przez emila28101987 Pokaż wiadomość
register9, emelcia gratulacje!! kl aski:

My mamy Wit. D + dha bioaron. Ma rybny zapach. Ostatnio się zastanawiałam co mi szlafrok rybą daję , a to mała wypuściła na mnie trochę swojej witaminki

Pz1 powiedzenia, będzie dobrze!

Moja dziś od rana stęka i się pręży, chyba coś z brzuszkiem, chociaż bączków dzisiaj sporo idzie..

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Jutro ma być bardzo ładna pogoda chcemy się wybrać nad morze pospacerować, mamy ok 80 km. Mała ładnie śpi w aucie, jednak trochę się denerwuje bo to jednak kawałek od domu. To byłaby pierwsza taka długa wyprawa..

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Właśnie będę piła pierwsza kawę od porodu a Wy pijecie już kawkę?
No właśnie jak to jest z tym Dha, myślałam że dopiero po 6 miesięcy się je podaje?


Ja piłam kawę już na drugi dzień po cc bez kawy nie funkcjonuje
__________________
Happiness only real when shared
Iclosemyeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 13:27   #2241
grewana
Wtajemniczenie
 
Avatar grewana
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

A to nie mama karmiąca powinna przyjmować kwasy DHA?
Ja też pije kawę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


grewana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 13:34   #2242
emila28101987
Rozeznanie
 
Avatar emila28101987
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Sz-n
Wiadomości: 588
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

[QUOTE=Iclosemyeyes;830429 11]No właśnie jak to jest z tym Dha, myślałam że dopiero po 6 miesięcy się je podaje?


Ja piłam kawę już na drugi dzień po cc bez kawy nie funkcjonuje[/QUOT

Taka witamnke mieliśmy zaleconą przy wypisie ze szpitala

Ja właśnie wcześniej nie odczuwałam braku kawy ani ochoty nie miałam, teraz mnie naszło, no ale udało mi się wypić dopiero jak już zimna była

My w poniedziałek do ortopedy, mamy zalecenie po 3 tyg..
__________________
Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
emila28101987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 13:39   #2243
grewana
Wtajemniczenie
 
Avatar grewana
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

No właśnie jak robicie z tym USG bioderek? W zaleceniach ze szpitala też miałam że po 3 tygodniu. A dziś była polozna i powiedziała że to zdecydowanie za wcześnie. Że ortopeda nic nie zobaczy i każe przyjść drugi raz. Powiedziala że w okolicy 6-7 tygodnia mamy zrobić dopiero.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


grewana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 13:44   #2244
emila28101987
Rozeznanie
 
Avatar emila28101987
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Sz-n
Wiadomości: 588
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Nam zalecili wcześniej więc idziemy. Mam nadzieję że wszystko będzie ok.
__________________
Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
emila28101987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 13:58   #2245
Iclosemyeyes
Zakorzenienie
 
Avatar Iclosemyeyes
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 641
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

[QUOTE=emila28101987;83045 231]
Cytat:
Napisane przez Iclosemyeyes Pokaż wiadomość
No właśnie jak to jest z tym Dha, myślałam że dopiero po 6 miesięcy się je podaje?


Ja piłam kawę już na drugi dzień po cc bez kawy nie funkcjonuje[/QUOT

Taka witamnke mieliśmy zaleconą przy wypisie ze szpitala

Ja właśnie wcześniej nie odczuwałam braku kawy ani ochoty nie miałam, teraz mnie naszło, no ale udało mi się wypić dopiero jak już zimna była

My w poniedziałek do ortopedy, mamy zalecenie po 3 tyg..






Cytat:
Napisane przez grewana Pokaż wiadomość
No właśnie jak robicie z tym USG bioderek? W zaleceniach ze szpitala też miałam że po 3 tygodniu. A dziś była polozna i powiedziała że to zdecydowanie za wcześnie. Że ortopeda nic nie zobaczy i każe przyjść drugi raz. Powiedziala że w okolicy 6-7 tygodnia mamy zrobić dopiero.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pij na zdrowie ja mam na wypisie zalecone żeby samej przyjmować 500 mg Dha i będę się tego trzymać. A małej po pół roczku włączę.

Grewana nam zalecili na wypisie że po miesiącu kontrola bioderek ale położna i pediatra mówili żeby iść po 6 tyg i idziemy na równe 7 tyg.

A ja dziś na wizytę do gina idę.
__________________
Happiness only real when shared
Iclosemyeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 14:12   #2246
zosiaaa
Zadomowienie
 
Avatar zosiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 922
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Bioderka mamy po 6 tygodniach, jakoś po 20 maja.
__________________


zosiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 14:42   #2247
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Jezu dziewczyny, ale mam czytania! Totalnie nie wiem kto i kiedy, ale oczywiście gratuluję lub trzymam kciuki
Mamy już 19 dni, ja wczoraj miałam własne urodziny, więc sobie świętowałam (wypilam słabego drinka i to jeszcze niedobrego Olusia rośnie, chociaż na chwilę obecną nie wiem ile przybrała, czekam na położna, miała być w tym tygodniu, ale się nie odzywa... Jedziemy na cycku, ale często jest to moje odciagniete mleko z butli, bo wtedy może karmić tż, a ja mogę wsiąść w auto i jechać daleko przed siebie nie no serio, zwariowalabym jakbym była uwięziona 24 h, nie umiem tak całe szczęście butla idzie w parze z cycem i mała nie ma problemu, odciągnąć muszę około 4 razy dziennie po 150-180 ml plus dwa razy nocą. Nocki są znośne i ogólnie malutka jest przeurocza. Ale tż mówi, że następne dziecko to se mogę na drutach zrobić
Przedwczoraj Oleńka miała pierwszą w życiu dalszą podróż. Musieliśmy jechać do konsulatu USA oddalonego od nas o 100 km z wnioskiem o paszport dla małej i cieszę się ogromnie, bo cudnie zniosła podróż, podczas rozmowy z konsulem obaliła butlę z mlekiem i ma już swój paszport. Teraz tylko polski dokument i możemy śmigać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 14:53   #2248
20b9eefd45ba2ad19287b5082f7cdd6ead332619_5df6c9024253b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 143
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Cytat:
Napisane przez Maniwa Pokaż wiadomość
Jezu dziewczyny, ale mam czytania! Totalnie nie wiem kto i kiedy, ale oczywiście gratuluję lub trzymam kciuki
Mamy już 19 dni, ja wczoraj miałam własne urodziny, więc sobie świętowałam (wypilam słabego drinka i to jeszcze niedobrego Olusia rośnie, chociaż na chwilę obecną nie wiem ile przybrała, czekam na położna, miała być w tym tygodniu, ale się nie odzywa... Jedziemy na cycku, ale często jest to moje odciagniete mleko z butli, bo wtedy może karmić tż, a ja mogę wsiąść w auto i jechać daleko przed siebie nie no serio, zwariowalabym jakbym była uwięziona 24 h, nie umiem tak całe szczęście butla idzie w parze z cycem i mała nie ma problemu, odciągnąć muszę około 4 razy dziennie po 150-180 ml plus dwa razy nocą. Nocki są znośne i ogólnie malutka jest przeurocza. Ale tż mówi, że następne dziecko to se mogę na drutach zrobić
Przedwczoraj Oleńka miała pierwszą w życiu dalszą podróż. Musieliśmy jechać do konsulatu USA oddalonego od nas o 100 km z wnioskiem o paszport dla małej i cieszę się ogromnie, bo cudnie zniosła podróż, podczas rozmowy z konsulem obaliła butlę z mlekiem i ma już swój paszport. Teraz tylko polski dokument i możemy śmigać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pięknie! I wszystkiego najlepszego! Ale dużo musisz odciągać, podziwiam. A jakiej butelki używasz?

Freya, możesz mi zmienić wiek w pierwszym poście
20b9eefd45ba2ad19287b5082f7cdd6ead332619_5df6c9024253b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 15:21   #2249
register9
Raczkowanie
 
Avatar register9
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 411
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Dziewczyny mam mega doła. Mały nie chce ssać piersi, tzn.jak już się jakimś cudem uda przystawić to śsie, ale ogólnie jest ciężko i jest bardzo niecierpliwy. Napina się i wybucha płaczem, a wtedy jeszcze gorzej go przystawić Dzisiaj płakałam razem z nim i już glukoza poszła w ruch z tej bezsilności. Mam pokarm i niby wszystko jest ok, a jednak nie możemy się zgrać ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
register9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 15:31   #2250
20b9eefd45ba2ad19287b5082f7cdd6ead332619_5df6c9024253b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 143
Dot.: Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

Cytat:
Napisane przez register9 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam mega doła. Mały nie chce ssać piersi, tzn.jak już się jakimś cudem uda przystawić to śsie, ale ogólnie jest ciężko i jest bardzo niecierpliwy. Napina się i wybucha płaczem, a wtedy jeszcze gorzej go przystawić Dzisiaj płakałam razem z nim i już glukoza poszła w ruch z tej bezsilności. Mam pokarm i niby wszystko jest ok, a jednak nie możemy się zgrać ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale po co glukoza? Co na to położne? Jest w szpitalu CDL? Przykro mi, na pewno Ci ciężko
20b9eefd45ba2ad19287b5082f7cdd6ead332619_5df6c9024253b jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-09-13 13:56:19


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:20.