Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.

[goldika]

Napisane przez Natus276

Najważniejsze, że z Nadia jest ok! A to że się podłamałaś to myślę, że wynika z tego, że nastawialas się na szybszy poród. Dasz radę I posiedzisz z nami na poczekalni

Jestem zachwycona spotkaniem z położna, naprawdę złota kobieta. Opowiedziała nam o porodzie wszystko łącznie z procedurą przyjęcia do szpitala i o tym jak wiele od nastawienia kobiety zależy plus nie owijała w bawełnę, że nie będzie bolało bo będzie. Momentami miałam łzy w oczach z takiego poruszenia i walczyłam żeby się nie poryczeć szczególnie jak już mówiła o kładzeniu dziecka na brzuchu. <3

Lady myślę, że spotkanie z nią mega by Cię uspokoiło bo mówi o tym cudownie. Naprawdę!

Potwierdziła, że moja pani doktor aktualnie nie pracuje w szpitalu ale mają spotkanie z dyrektorem i myśli, że raczej te wszystkie lekarki które odeszły wrócą, plus zapewniła, że jeśli tylko będziemy chcieli a ona akurat będzie na wakacjach zadzwoni do koleżanek i przyśle nam do porodu taka "najbliższą sercu". Więc myślę, że jakoś to będzie.

Dostaliśmy mnóstwo próbek i broszurek i nie skasowała nas nic bo uznała, że mój Tz to dla niej jak syn prawie. I kazała dzwonić kiedy tylko będzie mnie coś niepokoilo i zrobi nam wycieczkę po oddziale.

Z ciekawisyek: przed porodem, żeby uniknąć nacięcia polecala okłady z kawy, a jeżeli chodzi o jedzenie podczas porodu mówi, że faktycznie anestezjolodzy nalegają, żeby nie jeść i rekomendowane jest teraz picie oshee żeby się wzmacniać zamiast jedzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale fajne spotkanie z położną miałaś
W trzeciej ciazy zapisze się do szkoły rodzenia

[bananowomi]

Napisane przez pacia91

Aaa to dlatego lekarz dał Ci już skierowanie. Myślałam, że masz jeszcze jakąś wizytę a on tak panikuje

O to to. Myślę podobnie

U mnie ciąża donoszona za 2 dni, ale też w sumie nie mam żadnych skurczy przepowiadających. Jedyne co to parę razy czułam takie dziwne kłucie w pochwie. Początkowo myślałam, że to jakaś infekcja, ale dzidzia się obniżyła i lubi mnie uderzać główką tam Tak mi przynajmniej położna wytłumaczyła.

[pacia91]

Napisane przez Natus276

Najważniejsze, że z Nadia jest ok! A to że się podłamałaś to myślę, że wynika z tego, że nastawialas się na szybszy poród. Dasz radę I posiedzisz z nami na poczekalni

Jestem zachwycona spotkaniem z położna, naprawdę złota kobieta. Opowiedziała nam o porodzie wszystko łącznie z procedurą przyjęcia do szpitala i o tym jak wiele od nastawienia kobiety zależy plus nie owijała w bawełnę, że nie będzie bolało bo będzie. Momentami miałam łzy w oczach z takiego poruszenia i walczyłam żeby się nie poryczeć szczególnie jak już mówiła o kładzeniu dziecka na brzuchu. <3

Lady myślę, że spotkanie z nią mega by Cię uspokoiło bo mówi o tym cudownie. Naprawdę!

Potwierdziła, że moja pani doktor aktualnie nie pracuje w szpitalu ale mają spotkanie z dyrektorem i myśli, że raczej te wszystkie lekarki które odeszły wrócą, plus zapewniła, że jeśli tylko będziemy chcieli a ona akurat będzie na wakacjach zadzwoni do koleżanek i przyśle nam do porodu taka "najbliższą sercu". Więc myślę, że jakoś to będzie.

Dostaliśmy mnóstwo próbek i broszurek i nie skasowała nas nic bo uznała, że mój Tz to dla niej jak syn prawie. I kazała dzwonić kiedy tylko będzie mnie coś niepokoilo i zrobi nam wycieczkę po oddziale.

Z ciekawisyek: przed porodem, żeby uniknąć nacięcia polecala okłady z kawy, a jeżeli chodzi o jedzenie podczas porodu mówi, że faktycznie anestezjolodzy nalegają, żeby nie jeść i rekomendowane jest teraz picie oshee żeby się wzmacniać zamiast jedzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super spotkanie! Ja jutro dzwonię do położnej. Wyczuta główka mnie zmobilizowała

Napisane przez goldika

Dałaś dotknąć mężowi?

Nie ale dzisiaj miałam w planach seksy ale czuję taki ból, że chyba nie sprawiłoby mi to przyjemności

[goldika]

Marmoladka melduję, że zjadłam 2 gofry na kolację i cukier 107 po godzinie. Fakt że gofry praktycznie bez cukru Ale na mące pszennej + odrobina powideł śliwkowych domowych na nich.

[ladyroses]

Napisane przez freddy296

W zasadzie to dziwne ze nie masz wizyty do terminu porodu jeszcze troche. myślę że za te co najmniej 2 tyg powinnaś mieć normalnie wizytę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale po co, gbs zrobiony i wszystkie inne badania. Z dzieckiem wszystko w jak najlepszym porządku. Tu już nie ma co wizytować. Mam skierowanie do szpitala i lekarz wyraźnie powiedział, że jakby się coś działo to do szpitala.

A ze strony lekarza miłe, że nie chce mieć naciągnąć na pieniądze, bo jakby się uparł to by kazał przychodzić co tydzień i sobie kazał płacić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldika]

Napisane przez pacia91

Super spotkanie! Ja jutro dzwonię do położnej. Wyczuta główka mnie zmobilizowała



Nie ale dzisiaj miałam w planach seksy ale czuję taki ból, że chyba nie sprawiłoby mi to przyjemności

.... w tej sytuacji Jak najbardziej prawdopodobna jest częsta obawa mężczyzn przed seksem w ciazy: niech chce swojego dziecka po głowie pukać

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez ladyroses

No ale po co, gbs zrobiony i wszystkie inne badania. Z dzieckiem wszystko w jak najlepszym porządku. Tu już nie ma co wizytować. Mam skierowanie do szpitala i lekarz wyraźnie powiedział, że jakby się coś działo to do szpitala.

A ze strony lekarza miłe, że nie chce mieć naciągnąć na pieniądze, bo jakby się uparł to by kazał przychodzić co tydzień i sobie kazał płacić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się

[marmoladkazjablka]

Napisane przez goldika

Marmoladka melduję, że zjadłam 2 gofry na kolację i cukier 107 po godzinie. Fakt że gofry praktycznie bez cukru Ale na mące pszennej + odrobina powideł śliwkowych domowych na nich.

super!!
U mnie po pomidorze i mozzarelli z pesto+chlebek 150

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek87]

Napisane przez karolinka86

Dziewczyny czy wg Was nie jest to dziwne, że na tym etapie ciąży (37 lub 38 tydz) dziecko się bardzo rusza i kopie?
Wiadomo, że dobrze ze się rusza ale wydawało mi się, że im bliżej konca ciąży to jest większe i co za tym idzie miejsca ma mniej.
A ja naprawdę te ruchy dość intensywne czuję...

Tak. Wzmacniają się mięśnie to i mocniej odczuwamy, mimo że miejsca maja mniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez Natus276

Najważniejsze, że z Nadia jest ok! A to że się podłamałaś to myślę, że wynika z tego, że nastawialas się na szybszy poród. Dasz radę I posiedzisz z nami na poczekalni

Jestem zachwycona spotkaniem z położna, naprawdę złota kobieta. Opowiedziała nam o porodzie wszystko łącznie z procedurą przyjęcia do szpitala i o tym jak wiele od nastawienia kobiety zależy plus nie owijała w bawełnę, że nie będzie bolało bo będzie. Momentami miałam łzy w oczach z takiego poruszenia i walczyłam żeby się nie poryczeć szczególnie jak już mówiła o kładzeniu dziecka na brzuchu. <3

Lady myślę, że spotkanie z nią mega by Cię uspokoiło bo mówi o tym cudownie. Naprawdę!

Potwierdziła, że moja pani doktor aktualnie nie pracuje w szpitalu ale mają spotkanie z dyrektorem i myśli, że raczej te wszystkie lekarki które odeszły wrócą, plus zapewniła, że jeśli tylko będziemy chcieli a ona akurat będzie na wakacjach zadzwoni do koleżanek i przyśle nam do porodu taka "najbliższą sercu". Więc myślę, że jakoś to będzie.

Dostaliśmy mnóstwo próbek i broszurek i nie skasowała nas nic bo uznała, że mój Tz to dla niej jak syn prawie. I kazała dzwonić kiedy tylko będzie mnie coś niepokoilo i zrobi nam wycieczkę po oddziale.

Z ciekawisyek: przed porodem, żeby uniknąć nacięcia polecala okłady z kawy, a jeżeli chodzi o jedzenie podczas porodu mówi, że faktycznie anestezjolodzy nalegają, żeby nie jeść i rekomendowane jest teraz picie oshee żeby się wzmacniać zamiast jedzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cieszę się, że na taką fajną położną trafiłaś. Naprawdę super

Tu nie chodzi o to, że chcę urodzić tu i teraz... Nie chcę po prostu mieć wywołanego porodu i tyle...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[freddy296]

Napisane przez goldika

Dałaś dotknąć mężowi?

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------


Mi też to nie robi żadnej różnicy. Wątek to wątek

Tylko niech Lady chętnie to prowadzi

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------


W pierwszej ciąży ostatnia wizytę miałam w 36tc. A urodziłam w skończonym 40tc. Też mi gin kazał w razie co jechać od razu do szpitala.

Liczę, że teraz w środę mam już ostatnia wizytę u swojej gin. A potem już szpital.

Napisane przez ladyroses

No ale po co, gbs zrobiony i wszystkie inne badania. Z dzieckiem wszystko w jak najlepszym porządku. Tu już nie ma co wizytować. Mam skierowanie do szpitala i lekarz wyraźnie powiedział, że jakby się coś działo to do szpitala.

A ze strony lekarza miłe, że nie chce mieć naciągnąć na pieniądze, bo jakby się uparł to by kazał przychodzić co tydzień i sobie kazał płacić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

aha no to wszytsko jasne. być może moja wizyta 25 ego tez będzie ostatnią. wtedy będę już konczyc 37 tyg

Napisane przez goldika

.... w tej sytuacji Jak najbardziej prawdopodobna jest częsta obawa mężczyzn przed seksem w ciazy: niech chce swojego dziecka po głowie pukać

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------


Zgadzam się

No właśnie Tzet jak usłyszał o rozwarciu to założył mi kłódkę na sexy chociaż pierwsze co Lekarz mi powiedział o rozwarciu to zapytalam czy można współżyć i powiedział ze delikatnie pewnie ze tak ale Tzt się boi no trudno wytrzymam do tego 38 tyg, bo później to nawet jak Tzet nie będzie chcial to sama wezmę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez asiaczek87

Tak. Wzmacniają się mięśnie to i mocniej odczuwamy, mimo że miejsca maja mniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mi właśnie dziś lekarz powiedział, że im bliżej porodu tym te ruchy powinny być mniej intensywne, bo dziecko ma próbować napierać głową w dół i rozwierać szyjkę... Pytał mnie dwa razy jak czuję ruchy. Powiedzialam mu, że bardzo dobrze czuję właśnie, że Nadia szaleje a on że to porodu nie zwiastuje. Oczywiście ruchy trzeba czuć regularnie, ale wiecie o co chodzi. Dziecko powinno naparzać w Bożenę a nie np w żebra choć to pewnie nie reguła jak z wszystkim. Przy porodach nie ma żadnych reguł ani pewności w niczym...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pacia91]

Napisane przez freddy296

aha no to wszytsko jasne. być może moja wizyta 25 ego tez będzie ostatnią. wtedy będę już konczyc 37 tyg No właśnie Tzet jak usłyszał o rozwarciu to założył mi kłódkę na sexy chociaż pierwsze co Lekarz mi powiedział o rozwarciu to zapytalam czy można współżyć i powiedział ze delikatnie pewnie ze tak ale Tzt się boi no trudno wytrzymam do tego 38 tyg, bo później to nawet jak Tzet nie będzie chcial to sama wezmę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój stwierdził, że skoro mnie dziś boli to przełożymy to na jutro

[triolka]

Napisane przez asiaczek87

triolka moja internista w ciąży na rwę kulszową polecała mi to :
https://www.aleleki.pl/produkt/4979-...a-zel-75g.html

Oo dzieki! Kupię sobie jutro!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pacia91]

Napisane przez ladyroses

A mi właśnie dziś lekarz powiedział, że im bliżej porodu tym te ruchy powinny być mniej intensywne, bo dziecko ma próbować napierać głową w dół i rozwierać szyjkę... Pytał mnie dwa razy jak czuję ruchy. Powiedzialam mu, że bardzo dobrze czuję właśnie, że Nadia szaleje a on że to porodu nie zwiastuje. Oczywiście ruchy trzeba czuć regularnie, ale wiecie o co chodzi. Dziecko powinno naparzać w Bożenę a nie np w żebra choć to pewnie nie reguła jak z wszystkim. Przy porodach nie ma żadnych reguł ani pewności w niczym...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To moja nie ma litości i naparza dziś w Bożenę i w żebra

[ladyroses]

Napisane przez pacia91

Mój stwierdził, że skoro mnie dziś boli to przełożymy to na jutro

Pacia, a ja jestem pewna że u Ciebie coś tam się dzieje, tak jak u triolki. Oczywiście nic złego, to bardzo dobrze, że dziecko powoli przygotowuje się do przyjścia na świat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[freddy296]

Napisane przez ladyroses

A mi właśnie dziś lekarz powiedział, że im bliżej porodu tym te ruchy powinny być mniej intensywne, bo dziecko ma próbować napierać głową w dół i rozwierać szyjkę... Pytał mnie dwa razy jak czuję ruchy. Powiedzialam mu, że bardzo dobrze czuję właśnie, że Nadia szaleje a on że to porodu nie zwiastuje. Oczywiście ruchy trzeba czuć regularnie, ale wiecie o co chodzi. Dziecko powinno naparzać w Bożenę a nie np w żebra choć to pewnie nie reguła jak z wszystkim. Przy porodach nie ma żadnych reguł ani pewności w niczym...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A pijesz herbatkę z lisci malin? może to nie przyspieszy porodu ale wzmacnia macice

Pacia mój też tak mnie bije syrkami po zebrach i momentami boksuje po pęcherzu i Bożenie ze juz nie daje rady ale jak co wieczór... chyba ma karnet na zajęcia z karate

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Feliska]

Napisane przez goldika

.... w tej sytuacji Jak najbardziej prawdopodobna jest częsta obawa mężczyzn przed seksem w ciazy: niech chce swojego dziecka po głowie pukać

o tym samym pomyślałam

Napisane przez ladyroses

Pacia, a ja jestem pewna że u Ciebie coś tam się dzieje, tak jak u triolki. Oczywiście nic złego, to bardzo dobrze, że dziecko powoli przygotowuje się do przyjścia na świat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

też tak coś czuję, że mała Emilka się powoli szykuje

[ladyroses]

Napisane przez freddy296

A pijesz herbatkę z lisci malin? może to nie przyspieszy porodu ale wzmacnia macice

Pacia mój też tak mnie bije syrkami po zebrach i momentami boksuje po pęcherzu i Bożenie ze juz nie daje rady ale jak co wieczór... chyba ma karnet na zajęcia z karate

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, ja stosuję te zasady wszystkie. Ale lekarz stwierdził, że to nie działa i dziecko wyjdzie jak będzie gotowe.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldika]

Napisane przez pacia91

To moja nie ma litości i naparza dziś w Bożenę i w żebra

Zapiera się nogami o zebra żeby móc głową Bozene taranowac


Marmoladka u mnie po większości razowego pieczywa cukry wywala więc prawie już nie jem. Pewni same byle jakie trafiam z brzydkim składem.

[freddy296]

Napisane przez ladyroses

Tak, ja stosuję te zasady wszystkie. Ale lekarz stwierdził, że to nie działa i dziecko wyjdzie jak będzie gotowe.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

biedacatwo było w Tobie tyle entuzjazmu a teraz jakby ktoś Ci skrzydła podcial faktycznie chyba nastawilas się na szybki poród a tu figa trzymam kciuki żebyś szybko nam tu napisała ze "słuchajcie jadę na porodowke mam skurcze"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldika]

Lady musisz przyjść postawę co ma być to będzie prędzej czy później się urodzi może lepiej, że straciłaś nadzieję na wcześniejszy poród to może akurat Cię z zaskoczenia weźmie.

[ladyroses]

A jeszcze tak zapytam, orientuje się ktoś ile razy w tygodniu lekarz ginekolog pracujący w szpitalu ma dyżur? To jest kwestia indywidualna czy oni mają do wypracowania dowolną cześć etatu czy cały? Zastanawiam się jakie są szanse żebym spotkała mojego gina w szpitalu... Oczywiście tylko hipotetycznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[freddy296]

Napisane przez goldika

Lady musisz przyjść postawę co ma być to będzie prędzej czy później się urodzi może lepiej, że straciłaś nadzieję na wcześniejszy poród to może akurat Cię z zaskoczenia weźmie.

dokladnie. maxymalnie w 42 tygodniu juz tyle miesięcy Lady czekasz ze te kilka tygodni to już drobnostka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez goldika

Lady musisz przyjść postawę co ma być to będzie prędzej czy później się urodzi może lepiej, że straciłaś nadzieję na wcześniejszy poród to może akurat Cię z zaskoczenia weźmie.

Napisane przez freddy296

biedacatwo było w Tobie tyle entuzjazmu a teraz jakby ktoś Ci skrzydła podcial faktycznie chyba nastawilas się na szybki poród a tu figa trzymam kciuki żebyś szybko nam tu napisała ze "słuchajcie jadę na porodowke mam skurcze"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieję! Ale dziewczyny mi naprawdę nie chodziło o poród tu i teraz, tylko ja nie chcę leżeć kilka/kilkanaście dni w szpitalu i mieć wywoływany poród. Mnie to naprawdę przeraża strasznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Napisane przez ladyroses

Cieszę się, że na taką fajną położną trafiłaś. Naprawdę super

Tu nie chodzi o to, że chcę urodzić tu i teraz... Nie chcę po prostu mieć wywołanego porodu i tyle...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jestem pewna, że poród u Ciebie przebiegnie lepiej niż myślisz. a stres i niepokój tylko hamuje całą akcję.

W ogóle położna nam jeszcze powiedziała, że w iluś tam procentach ( a duży to był procent) dziecko rodzi się po 266 dniach od zapłodnienia więc jak wiecie kiedy był ten szczęśliwy raz może warto policzyć ja niestety nie mam pojęcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez Natus276

Jestem pewna, że poród u Ciebie przebiegnie lepiej niż myślisz. a stres i niepokój tylko hamuje całą akcję.

W ogóle położna nam jeszcze powiedziała, że w iluś tam procentach ( a duży to był procent) dziecko rodzi się po 266 dniach od zapłodnienia więc jak wiecie kiedy był ten szczęśliwy raz może warto policzyć ja niestety nie mam pojęcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem, już liczę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Guerka]

Napisane przez ladyroses

Mam nadzieję! Ale dziewczyny mi naprawdę nie chodziło o poród tu i teraz, tylko ja nie chcę leżeć kilka/kilkanaście dni w szpitalu i mieć wywoływany poród. Mnie to naprawdę przeraża strasznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lady głowa do góry, wcale nie musisz się kłaść do szpitala są nowe standardy opieki okoloporodowej i jest w nich coś takiego ze jeśli z dzieckiem i matką jest wszystko ok to nikt Cie nie zmusi do kladzenia się na oddziale nawet po 41 tygodniu. Jeśli tak sie tego obawiasz to ja bym ogarnęła na Twoim miejscu bliżej terminu kilka ktg i jeszcze wizytę u lekarza tak zeby być pod opieką.

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[neesanek]

Napisane przez ladyroses

Aha


Strasznie żal mi mamyginekolog...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Ojej bolało? Różne opinie o tym czytałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zakładanie nie bolało. Balonik wywołał skurcze porodowe, które bolały pewnie tak jak by się wszystko samo rozkręciło. Nie mam porównania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Natus wyszło mi identycznie jak z terminem porodu... Także to chyba tak każdemu wychodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pacia91]

Napisane przez Natus276

Jestem pewna, że poród u Ciebie przebiegnie lepiej niż myślisz. a stres i niepokój tylko hamuje całą akcję.

W ogóle położna nam jeszcze powiedziała, że w iluś tam procentach ( a duży to był procent) dziecko rodzi się po 266 dniach od zapłodnienia więc jak wiecie kiedy był ten szczęśliwy raz może warto policzyć ja niestety nie mam pojęcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Muszę policzyć ale to jutro bo na dzisiaj mam już za dużo wrażeń

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz