Powiedz To Tutaj cz. 49 :).

[Ayume]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;83709536]nie mogę uwierzyć, jakim cudem moje życie mogło się tak rozsypać w ciągu trzech tygodniu.[/QUOTE]

Podpisuje się pod tym, z tym, że u mnie w ciągu dwóch.
Jak znaleźć w sobie siłę? Co byłoby w tej chwili odpowiednie? Czy uciec od wszystkiego już teraz, czy liczyć, że coś się zmieni i znosić to wszystko wiedząc, że tak będzie wyglądać każdy kolejny dzień nie wiadomo jak długo. Ja i on rozmawiający z inną. Czy to tylko przyjaciele? Czy będzie to coś więcej? Czy on zaryzykuje? Czy jestem w stanie pokazać mu lepszą siebie? Jak go zainteresować rozmową, jeśli ciągle rozmawia z kimś innym? Ponownie, czy powinnam się chwilowo usunąć? Mętlik w głowie.

[Marina3]

Napisane przez bujdanaresorach

Niech coś się wydarzy. Nie umiem wziąć życia w swoje ręce, zrobić czegoś, zająć się czymś. A czas leci, leci i leci.
Czuję się nikim na tle ludzi, których spotykam. Często młodszych ode mnie, a pewnych siebie, zdolnych i silnych, mających interesujące doświadczenie zawodowe. A ja nawet nie wiem co chciałabym robić za rok; w którą stronę iść, do czego dążyć, na czym się skupić.

Wy dyskutujecie o europejskich stolicach, a ja widziałam tylko Pragę i Berlin.

Mam wrażenie, że jest za późno na wszystko; że jestem już za stara na snowboard, na nauczenie się pływać, na zrobienie studiów.
I w takich momentach mam ochotę iść do Żabki po paczkę chipsów i zażerać je czekoladą.

Tak bardzo rozumiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Marina3

Tak bardzo rozumiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie jesteście same, dołączam do tego grona...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia0912]

Wyglądasz w tym garniturze obłędnie

[gothka152]

Wyjechać w Bieszczady. Na co najmniej tydzień. Nie musieć myśleć o pracy, nie musieć nic... Nie zastanawiać się, czy zostanę, czy będę musiała odejść. Nie musieć znów znosić tych kpiących lub pełnych politowania spojrzeń.

Nie potrafię rozpychać się łokciami. Nie umiem być chamska i bezczelna.
Martwię się. Właściwie to nawet boję...

Położyć się na trawie, patrzeć w niebo.
Żyć...

[chacaos]

Nie wiem, czy to będą wakacje, czy przeprowadzka.

Widzę, jaki numer chcesz odwalić i w sumie mało mnie to obchodzi. W najgorszym wypadku zacznę od początku, a może właśnie tego mi potrzeba?

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

nie umiem już być sama. kiedyś umiałam. i nawet lubiłam. a teraz nie potrafię.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez gothka152

Nie potrafię rozpychać się łokciami. Nie umiem być chamska i bezczelna.
Martwię się. Właściwie to nawet boję...

Też nie potrafię. W pewnym sensie niestety. Taka umiejętność wiele ułatwia. Ale chyba mimo wszystko lepiej nie być chamem.
Powodzenia - trzymam kciuki żebyś została .


Mam mega ochotę na słodkie dziś. Czekolada, wino...miło.

[denneris]

Nie wiem jak przetrwam jutrzejszy dzień.. Tak bardzo mi źle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patisia123]

Pustka, cisza i milion myśli...


Wysłane z mojego U20 Plus przy użyciu Tapatalka

[f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2]

dajesz mi ciepło

[ktmk]

Napisane przez bujdanaresorach

Niech coś się wydarzy. Nie umiem wziąć życia w swoje ręce, zrobić czegoś, zająć się czymś. A czas leci, leci i leci.

Czuję się nikim na tle ludzi, których spotykam. Często młodszych ode mnie, a pewnych siebie, zdolnych i silnych, mających interesujące doświadczenie zawodowe. A ja nawet nie wiem co chciałabym robić za rok; w którą stronę iść, do czego dążyć, na czym się skupić.



Wy dyskutujecie o europejskich stolicach, a ja widziałam tylko Pragę i Berlin.



Mam wrażenie, że jest za późno na wszystko; że jestem już za stara na snowboard, na nauczenie się pływać, na zrobienie studiów.

I w takich momentach mam ochotę iść do Żabki po paczkę chipsów i zażerać je czekoladą.

High five, tak bardzo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Cindy28]

Napisane przez khloe

Ja tez.

I ja...

~~~~~~~~~~~~~


To wszystko jest takie płytkie i powierzchowne...

[dieRaserei]

Gdybyście się zgodzili, byłoby cudownie
Jutro się okaże. Oby poszło po mojej myśli, bardzo chcę, proszę

[OldWorldBlues]

Ten dzień przypomniał mi jak cudownym uczuciem jest posiadanie tak wartościowych ludzi wokół. No cóż, sto lat ja, ale jutro i tak kolos.

[stitches]

Napisane przez Ayume

Podpisuje się pod tym, z tym, że u mnie w ciągu dwóch.
Jak znaleźć w sobie siłę? Co byłoby w tej chwili odpowiednie? Czy uciec od wszystkiego już teraz, czy liczyć, że coś się zmieni i znosić to wszystko wiedząc, że tak będzie wyglądać każdy kolejny dzień nie wiadomo jak długo. Ja i on rozmawiający z inną. Czy to tylko przyjaciele? Czy będzie to coś więcej? Czy on zaryzykuje? Czy jestem w stanie pokazać mu lepszą siebie? Jak go zainteresować rozmową, jeśli ciągle rozmawia z kimś innym? Ponownie, czy powinnam się chwilowo usunąć? Mętlik w głowie.

Jeśli to ma jakikolwiek związek z założonym przez Ciebie wątkiem, to mała, nie przejmuj się, że z Toba coś jest nie tak. To nie z Tobą coś jest nie tak, tylko z nim, bo woli sie dzielić soba z nią, nie z Tobą.

[panna_felicjanna]

No i znowu to samo... Zaczynamy rozmawiać normalnie, a potem masz milion pytań, zakończonych pretensją, że nie postępuję nigdy tak, jak ty byś to widziała.

Kiedy zrozumiesz, że życie jest pełne zawirowań, a postępowanie ludzi będących zaplątanych emocjonalnie w jakieś związki/znajomości różni się od dobrych rad znajomych? Nie zabronisz mi iść własną ścieżką. Ja ciebie już od dawna nie rozumiem, ale nie oceniam. Naucz się szanować moje wybory, twoje szantaże emocjonalne mnie nie obchodzą.

[jaadowita]

Tak się cieszę na jutrzejszy dzień. Tak rzadko bywa taki i przez to będzie wyjątkowy.
Nachodzą mnie dzisiaj jakieś wspomnienia, wszystkie o wydźwięku negatywnym. Upiory przeszłości. Czy to coś znaczy?

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Boże, potrzebuję jakiegoś znaku, że to co się teraz dzieje, ma sens.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bujdanaresorach]

Jakie to jest żałosne. Kupiłam kapsułki, choć ich nie znoszę bo niszczą dzianiny, ale dwa tygodnie z Tobą pachniały właśnie nimi. Zamierzam wyprać wszystko i dać sobie samej złudne uczucie, że jestem zaopiekowana.

Nie mogę Cię zapomnieć, M. Wiem, że w czwartek będę kombinować, być może oszukam znajomych (sic!), byleby pójść tam i Ciebie zobaczyć.
Rozpamiętuję to od czterech miesięcy, babram się w tym i doszukuję się czegoś wyjątkowego.

Wiem, że nie czekasz, ja też nie czekam.

[stitches]

Ferdek CZASAMI zamiata.
https://m.youtube.com/watch?v=7tpdOxA2e34

Naprawdę mam ochotę zostawić kartkę z napisem "Kocham Cię najmocniej, zaraz wracam". https://youtu.be/adQNA8CX1Zc

[Shevya]

Nie wierzę, że po takim ostatnim odcinku odwołali kontynuację serialu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez Shevya

Nie wierzę, że po takim ostatnim odcinku odwołali kontynuację serialu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Grey's Anatomy ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Boję się.

[patisia123]

Głupia głowa, czemu ja o Tobie myślę?

Wysłane z mojego U20 Plus przy użyciu Tapatalka

[Ulubiona_rzecz]

A co jeśli masz rację ? A ja po prostu nie chcę przyznać się przede wszystkim sama przed sobą, że tak jest ?


Umrę z nudów dzisiaj w pracy. A po pracy siłownia, potrzebuję resetu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cindy28]

To będzie ciężki tydzień.
Muszę coś wykombinować. Już tyle razy przekładałam to rozliczenie, że to nieprawdopodobne. Najwyżej dopożyczę. Tylko skąd...

[f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2]

muszę zacząć się ruszać


jestem totalnie bez sił, bez energii.
dziś praca, jutro kolokwium...spać.


TO BĘDĄ CUDOWNE WAKACJE.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Nie radzę sobie. Do tego od rana boli mnie głowa. Chcę, żeby to minęło. Nie mogę dłużej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BeforeIForget]

Ok, daję sobie 2 miesiące i przymierzam tę kieckę. Jak się nie zmieszczę to będzie rozpacz.
I pomyśleć, że nie tak dawno chciałam przytyć, bo byłam szkeieletorem. Szkoda, że mnie poniosło