2018-05-23, 15:32 | #61 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Treść usunięta
|
2018-05-23, 15:37 | #62 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-05-23, 16:07 | #63 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Moim zdaniem zrobiłaś spory błąd, że w ogóle z nią o tym rozmawiałaś. Zrobiłaś jej tylko przykrość. Widziałaś, że dba o siebie, jak każdy normalny człowiek, a mimo to musiałaś walnąć tekstem "Ej, śmierdzisz" tylko ujętym pewnie jakoś ładniej, ale i tak wiadomo, o co chodzi. Sugerowanie jej wyprowadzki to już w ogóle pomysł poniżej krytyki.
Jakby to była osoba, która ogólnie o siebie nie dba to można by było przeprowadzać rozmowy, ale w takiej sytuacji moim zdaniem to poroniony pomysł. Ja bym już prędzej się po prostu wyprowadziła. Nie wyobrażam sobie, jakie to dla tej dziewczny musi być trudne - laska, z którą musi mieszkać w jednym pokoju (zrozumiałam, że jesteście w jednym) mówi jej, że śmierdzi. Nie dość, że już na codzień pewnie boi się ludzi i ciągle czuję się potępiona to jeszcze w mieszkaniu za które płaci musi znosić tę myśl, że współlokatorka nie może z nią wytrzymać. A nie może sobie pozwolić na inne, bo jakby mogła to na pewno w takiej sytuacji by to zrobiła. Jak dla mnie po prostu się wyprowadź. Edytowane przez MistrzyniDrugiegoPlanu Czas edycji: 2018-05-23 o 16:09 |
2018-05-23, 16:25 | #64 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 10
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Korzystając z tego że koleżanka wróciła dziś wcześniej do domu bo ok godz 15.00 postanowiłam nie czekać tylko od razu dowiedzieć "na czym stoję" czy szukać stancji czy też nie.
Przysiadłam się do niej gdy jadła obiad i zaczęłam rozmowę na interesujący mnie temat. Najpierw grzecznościowo wtrąciłam czy nie obraziła się za wczorajszą rozmowę o jej problemie, gdy odparła że "absolutnie nie" przystąpiłam do dzieła I co mogę powiedzieć... Po tej kolejnej już poważnej rozmowie z moją koleżanką jestem pełna optymizmu . Spytałam ją jak dokładnie wygląda jej praca i czy zamierza coś w przyszłości zmieniać (Podałam taki argument że mieszkamy ze sobą kilka miesięcy a nawet nie za bardzo wiem gdzie pracuje i co w tej pracy robi). Dowiedziałam się że pracy zmieniać nie zamierza gdyż od połowy czerwca zmieni jej się forma zatrudnienia z umowy zlecenie na pełny etat, a co za tym idzie wzrosną zarobki. Na szczęście powiedziała też że „niestety będziemy się musiały rozstać” bo od lipca chce wynająć niewielką kawalerkę i że podobnież ma już coś uzgodnione " po znajomości" tak by było taniej i by jej finansowo nie zrujnowało bo cytując „chciałabym mieć po prostu więcej prywatności i przy okazji bliżej do pracy tak by nie tracić kasy na dojazdy”. Gdy to usłyszałam omal nie krzyknęłam z radości (na szczęście udało mi się powstrzymać). Tak więc jeszcze miesiąc męczarni przede mną i wreszcie koniec. Oby tylko następna współlokatorka nie miała podobnych przypadłości i była jakąś „życiową osobą”. Szkoda że nie porozmawiałam z nią na takie tematy wcześniej, bo myślę że o tej zmianie formy zatrudnienia i planowanej przeprowadzce koleżanka wiedziała wcześniej, oszczędziła bym sobie trochę nerwów, najważniejszy jest jednak efekt finalny. I co najważniejsze ewidentnie nie wyczuła że chcę ją podpytać o przeprowadzkę, sama o tym zaczęła mówić, co też jest dla mnie bardzo ważne. A swoją drogą nie wiedziałam aż do dzisiaj że moja współlokatorka to taka gaduła, wydawała mi się zawsze osobą bardzo cichą, odpowiadająca zawsze tylko dyplomatycznie i tylko wtedy gdy jest taka potrzeba. Po dzisiejszej rozmowie widzę że jak podłapie jakiś interesujący ją temat to mogłaby gadać godzinami, przed wielogodzinną konwersacją uratował mnie tylko i wyłącznie argument iż muszę uczyć się do sesji. |
2018-05-23, 16:30 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 333
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Tak z ciekawosci- czujesz ten zapach caly czas? Czyon sie jakos nateza w zaleznosci od por dnia itp?
|
2018-05-23, 16:33 | #66 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 10
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cały czas, najgorzej jest jak wraca z pracy, potem gdy weźmie prysznic przez 30-50 minut jest w porządku ale już 1,5 godziny po prysznicu wszystko niestety "wraca do normy".
|
2018-05-23, 16:54 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Szkoda mi tej dziewczyny. Na pewno musi być jej z tym ciężko i podejrzewam, że ludzie nieraz sprawiają jej przykrość. Dobrze, że sytuacja rozwinęła się w taki sposób. Ja sama nie wiem co bym zrobiła - z jednej strony mam bardzo wrażliwy węch, z drugiej źle bym się czuła wyprowadzając się od niej z takiego powodu. To takie przykre .
|
2018-05-23, 17:03 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cytat:
pomijając Twój kłopot, który oczywiście rozumiem, to muszę Ci powiedzieć, że przykro się to czyta. gdzie jest Twoja empatia? ta dziewczyna jest człowiekiem i należy ją tak traktować - jak czującego człowieka, a nie chodzący problem, który Ci przeszkadza wygodnie mieszkać. nie widzę nigdzie w żadnym Twoim poście, żebyś ją traktowała jak człowieka. te Twoje gimnazjalne podchody i próby pt. jak by tu zagaić, żeby sobie jak najmniej kłopotów narobić są po prostu smutne. i pliz, nie pisz, że cały czas najważniejsze było dla Ciebie, żeby nie zranić jej uczuć - Tobie chodziło tylko i wyłącznie o to, żeby nie wyjść na zołzę. cóż, życzę Ci, abyś rozwinęła bardziej swój zmysł empatii i dostrzegła w innej osobie człowieka z uczuciami, a nie chodzący problem. |
|
2018-05-23, 17:10 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 8 105
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cytat:
Zgadzam się w 100%. Rozumiem, że jest to kłopot, ale Twoje posty i to w jaki sposób się odnosisz- bez komentarza. |
|
2018-05-23, 20:12 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 231
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
A co je ta dziewczyna?
|
2018-05-23, 20:50 | #71 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Rożnowice
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cytat:
Bo ja na jej miejscu podejrzewała bym, że to nie jest zwykła przyjacielska rozmowa, ale udałabym że niczego się nie domyślam i czuję się świetnie. Choć naprawdę mam nadzieję, że nie wyczuła Twoich prawdziwych intencji. Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
__________________
O książkach: booklikes lubimyczytac Wyzwanie zwane życiem ---> "Milion cudownych listów" |
|
2018-05-23, 20:57 | #72 |
sentimental animal
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 287
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
myślę, że się domyśliła i dlatego sama zaczęła o tym mówić
|
2018-05-23, 21:34 | #73 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Ja w ogóle na miejscu autorki wyprowadziłabym się zamiast prowadzić tę rozmowę z koleżanką. Niektóre teksty autorki wątku są naprawdę słabe, to trzeba przyznać :/
|
2018-05-23, 21:56 | #74 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Moim zdaniem "gawedziarski" sposob pisania i splot przypadkow (akurat powiedziala, ze porozmawiaja jak wezmie prysznic, akurat sie wyprowadza itd.) sugeruja trolla. Nikt wiecej tak nie pomyslal?
|
2018-05-23, 22:06 | #75 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
jesteście niepoważne z tą krytyką autorki
dziewczyna była grzeczna i kulturalna, a że sprawa jest przykra to inna sprawa. niby skąd tak obiektywnie autorka ma wiedzieć czy koleżanka jest zaniedbana czy choruje? obiektywnie oceniając, to o ile motywy koleżanki są zrozumiałe, że chciała mieć tanszy pokój, to jednocześnie świadomość że się tak śmierdzi nieznośnie, nadmierna potliwość i pchanie się z kimś do pokoju -no sorry, zrobiła to w pełni zorientowana i wyposażona w pudło medykamentow. po 2 koleżanka ma fatalną przypadłość ale co ma dać zamiatanie problemu pod dywan? wszyscy mają udawać że nie czują, w szczególności współlokatorka która funkcjonować przez to musi w fetorze? serio? jeśli ktoś porusza się o kulach też należy udawać że biega w maratonach? retoryczne. nic do tamtej dziewczyny nie mam, współczuję przypadłości, bo jest koszmarna, ale i dla autorki konieczność przebywania w ohydnym smrodzie, sorry, nic przyjemnego delikatnie mówiąc. ona w tym musi żyć ileś godzin na dobę, jeść tak przy okazji też. i nie, nie zapytaj się, bo urazisz. bez przesady. ---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ---------- Cytat:
dziewczyna nie założyła wątku bo coś godzi w jej ą ę tylko to jest realny problem dla niej, jak uciązliwy hałas np. |
|
2018-05-23, 22:58 | #76 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Moim zdaniem autorka wątku zachowuje się bardzo empatycznie, nie wiem jak można się jej czepiać.
Przecież ustawiczne życie w smrodzie bardzo obniża komfort życia, serio was dziwi, że ktoś ledwo z tym wytrzymuje? Narzucanie komuś swojej woni jest ok, a jak komuś to przeszkadza, to już nie ok? |
2018-05-23, 23:27 | #77 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cytat:
Ale widziała, że dziewczyna codziennie bierze prysznic, pierze swoje rzeczy. Nie wygląda, jak bezdomny. No to po co była ta bezsensowna rozmowa? Jak dla mnie bez sensu. Tylko sprawiła jej przykrość. I jakie "narzucanie woni"? To co, ona specjalnie brzydko pachnie? Jak dla mnie teksty autorki są słabe. |
|
2018-05-23, 23:27 | #78 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
0k
Ķjju Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-05-23, 23:30 | #79 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
|
2018-05-24, 10:12 | #80 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cytat:
Ale sęk w tym, że po 2 - bez dezodorantu można śmierdzieć nieźle już krótko po kąpieli. To, że ktoś się kąpie nie oznacza z automatu że używa kosmetyków. Różną ludzie miewają filozofię, np. niechęci do mydła. Ja nie widzę nic dziwnego w rozmowie pomiędzy 2 osobami, z których jedna rozsiewa koszmarny smród żeby spróbować wyjaśnić sytuację. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2018-05-24 o 10:15 |
|
2018-05-24, 10:17 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cytat:
ja w moim poście nie piłam do rozmowy, tylko do tego, jak Autorka wypowiada się o tej dziewczynie tutaj na wątku. dla mnie to opowiada o niej jak o meblu, który jej przeszkadza, a nie jak o żywym człowieku z uczuciami. ale to takie moje odczucia. którymi postanowiłam się podzielić. |
|
2018-05-24, 10:58 | #82 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Jeśli o mnie chodzi pewnie wyprowadziłabym się po miesiącu- dwóch bo bym nie wytrzymała. Każdy ma prawo do komfortu a autorkę i tak podziwiam że tyle wytrzymała. Ktoś tu mówił o jej braku emaptii. A gdzie miała empatię tamta dziewczyna decydując się na mieszkanie z kimś w pokoju skoro wiedziała o swoim problemie.
|
2018-05-24, 11:09 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cytat:
Autorka mówiła, że dziewczyna zamieszkała w dwójce z powodów finansowych, tak coś mi świta. ale masz rację, bezczelna dziewucha. wiesz, ja osobiście nie lubię brzydkich ludzi, nie znoszę po prostu i podobnie uważam to za bezczelność, że brzydale wyłażą z domów i zaburzają moje poczucie estetyki. gdzie jest ich empatia, ja się pytam, gdzie? |
|
2018-05-24, 11:47 | #84 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Tylko, że co innego taką osobę akceptować i szanować a co innego mieszkać z nią w jednym pokoju i się męczyć.
|
2018-05-24, 12:02 | #85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cytat:
Nie można mieć pretensji do tej dziewczyny, że mieszka ze współlokatorką, a nie w jakiejś jaskini w dziczy, by przypadkiem nikomu nie przeszkadzać. Tym bardziej, że jak widać sama już załatwia własne mieszkanie i zależy jej na tej zmianie. Dziwią mnie niektóre teksty autorki i to z jakim szokiem odkryła, że dziewczyna jest gadułą... Jakby miała być totalnym alienem. |
|
2018-05-24, 12:44 | #86 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cytat:
|
|
2018-05-24, 13:52 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 8 105
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cytat:
|
|
2018-05-24, 14:01 | #88 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Ta, najlepjej na ksiezyc Pchanie sie do mieszkania w jednym pokoju kiedy ma sie taki problem jest nie na miejscu, bo to jest uciazliwe dla wspollokatora. Dla mnie to brak szacunku Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-05-24, 14:07 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cytat:
masz rację, skoro nie było jej stać na jedynkę, a najlepiej własną kawalerkę, to powinna była iść spać pod mostem. zero szacunku dla nozdrzy drugiego człowieka. zresztą nawet kawalerka nie załatwiłaby sprawy, bo co z sąsiadami? mieliby się męczyć, mijając ją na korytarzu? tak jak teraz o tym myślę, to dziewczyna powinna zaszyć się gdzieś w głuchej dziczy i pracować zdalnie, bo praca z ludźmi w jej przypadku to też klasyczny przykład braku szacunku!!11! |
|
2018-05-24, 14:09 | #90 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
|
Dot.: Koleżanka ze stancji okropnie śmierdzi potem, już nie wytrzymuję
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:58.