Mamy lipcowe 2018 cz. V - Prawie porodówka !

[Elaaaa]

Napisane przez Radena

:-*No powiedział,ze są w górnej granicy normy. Więc w te 2 tygodnie musiało przybyć trochę

Z dobrych info szyjka mi sie nie skraca, są piękne 3 cm,a na ostatniej wizycie gin mnie straszył,ze mi sie skraca i jest miękka i mam te 4 tygodnie jak najwiecej leżeć to sie zestresowałam niepotrzebnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, że jesteś bezpieczna! i przynajmniej tyle, że szyjka jak trzeba. Trzymaj się tam!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zUa_tysica]

Napisane przez Radena

Hej, ja jestem w szpitalu,myślałam,ze mi cieknie płyn owodniowy- na szczęście nie,ale wyszło,ze mam wielowodzie więc mnie zostawili i mają zbadać co jest przyczyną. Już w necie wyczytalam ze moga mi znow robic krzywa cukrowa :-/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Radenko trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok !!

Ja juz w wanience sobie leżakuje i zaraz do lozeczka z książeczką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaska92]

Folinka Założenie takie jest, ale życie pokaże co to będzie . Tobie udało się dokonać tego w praktyce, że mieli tylko do spania i już do roku się pozbyłaś to jest sukces.

Radena Dużo sił Ci życzę i nie czytaj na internecie, nie potrzebnie będziesz się jeszcze bardziej stresować, jesteś pod opieką lekarzy to najważniejsze.

[Elaaaa]

Napisane przez zUa_tysica

Radenko trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok !!

Ja juz w wanience sobie leżakuje i zaraz do lozeczka z książeczką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja właśnie idę do wanienki poleżeć relaks

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pola25]

Radena kciuki za Was!

Patrycja jak dobrze pamiętam,że zrobiłaś pięknego motylka!

Co do smoczka itd Przed narodzeniem syna,naczytalam się książek i.mialam ambitne plany,jak to będzie .M.in.nie daje smoczka,bo...milion.stras znych skutków.Podalismy go chyba w 3 tyg,bo w ogóle mało spal,umyc się nie.moglam,dużo.chcial.by c przy cycu itd itp
Nie zaburzyl.mu.się odruch ssania.W.ogóle piersi.nie chciał zrezygnować,karmilam.go.b ardzo długo,otoczenie było zbulwersowane,część osób mówiło,że będzie zbczencem.Nie jest

Mój błąd był taki,że w 10 mies.nie.kupilam mu nowego smoczka,a po części moją pierś zaczął traktować jak smoczek.Nie popelniajcie mojego błędu

Kaszki podawalam w miseczce i.karmilam łyżeczka,ale nie lubił kaszek,wiec bardzo rzadko.jadł
Picie podawalam.z niekapka,a początkowo.łyżeczka

Teraz mam 3 smoki i.podam,jeśli tylko uznam,że trzeba

[folinka]

Napisane przez MalaGosia88

Tak, praktycznie wyciszyły się do zera, ostatnio nawiedzają mnie najwyżej raz czy dwa dziennie, myślę, że magnez zrobił swoje . Remont w trakcie, liczę, że w 2 tygodnie się zamkniemy i wróci całe nasze życie na stare tory na te parę tygodni jeszcze przed porodem



No to takie szczęście w nieszczęściu... jak się leczy wielowodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To trzymam kciuki i czekamy tu na Ciebie

Nie leczy się Trzeba zbadać przyczyny, bo może ich nie być ("taki urok"), a mogą być lekko lub bardzo poważne. Czasem do porodu nie ma pewności.

[aaska92]

Napisane przez pola25

Radena kciuki za Was!

Patrycja jak dobrze pamiętam,że zrobiłaś pięknego motylka!

Co do smoczka itd Przed narodzeniem syna,naczytalam się książek i.mialam ambitne plany,jak to będzie .M.in.nie daje smoczka,bo...milion.stras znych skutków.Podalismy go chyba w 3 tyg,bo w ogóle mało spal,umyc się nie.moglam,dużo.chcial.by c przy cycu itd itp
Nie zaburzyl.mu.się odruch ssania.W.ogóle piersi.nie chciał zrezygnować,karmilam.go.b ardzo długo,otoczenie było zbulwersowane,część osób mówiło,że będzie zbczencem.Nie jest

Mój błąd był taki,że w 10 mies.nie.kupilam mu nowego smoczka,a po części moją pierś zaczął traktować jak smoczek.Nie popelniajcie mojego błędu

Kaszki podawalam w miseczce i.karmilam łyżeczka,ale nie lubił kaszek,wiec bardzo rzadko.jadł
Picie podawalam.z niekapka,a początkowo.łyżeczka

Teraz mam 3 smoki i.podam,jeśli tylko uznam,że trzeba

Coś czuję, że i u mnie tak może wyjść , ale może uda mi się chociaż uniknąć wymiany smoczka na pierś zobaczymy

[emma90]

Napisane przez pola25

Radena kciuki za Was!

Patrycja jak dobrze pamiętam,że zrobiłaś pięknego motylka!

Co do smoczka itd Przed narodzeniem syna,naczytalam się książek i.mialam ambitne plany,jak to będzie .M.in.nie daje smoczka,bo...milion.stras znych skutków.Podalismy go chyba w 3 tyg,bo w ogóle mało spal,umyc się nie.moglam,dużo.chcial.by c przy cycu itd itp
Nie zaburzyl.mu.się odruch ssania.W.ogóle piersi.nie chciał zrezygnować,karmilam.go.b ardzo długo,otoczenie było zbulwersowane,część osób mówiło,że będzie zbczencem.Nie jest

Mój błąd był taki,że w 10 mies.nie.kupilam mu nowego smoczka,a po części moją pierś zaczął traktować jak smoczek.Nie popelniajcie mojego błędu

Kaszki podawalam w miseczce i.karmilam łyżeczka,ale nie lubił kaszek,wiec bardzo rzadko.jadł
Picie podawalam.z niekapka,a początkowo.łyżeczka

Teraz mam 3 smoki i.podam,jeśli tylko uznam,że trzeba

dokładnie z tego samego powodu chcę podawać smoczek od razu jak będzie taka potrzeba, aby z mojej piersi sobie go nie zrobił

zazdroszczę dziewczyny kąpieli wannę miałam tylko w domu rodzinnym i docelowo koniecznie chcę ją mieć

[RudyKotBialyKot]

Napisane przez nesska89

Mam nadzieję że na czwartkowej wizycie mój mały też przystopuje z waga bo tak jak u Ciebie ostatnio był na 65 centylu. A takiego wielkoluda to nie urodze

Byłam na badaniu krwi, byłam druga ale musiałem przepuścić ciężarne na glukoze. Jedna pani miała problem że jej się spieszy A musi przypuszczać młodsze osoby w kolejce...

Mam nadzieję że nasze pokolenie nie będzie takie zgorzkniale na starość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nesska trzymam kciuki, żeby Klusek nie był ogromniasty, z resztą sama wiesz że dzieci to sobie teraz rosną zupełnie jak chcą

Camelitos jaki łup- sukienka piękna- dobrze że wywalczyłaś

Napisane przez emma90

Melduję, że torba spakowana według listy szpitalnej

teraz czekam tylko na wyniki ( i pobranie :P) gbs bo nie wiem czy pakować rzeczy do porodu w wodzie ( 2 duże ręczniki kąpielowe + góra ze stroju).

Gratki emma ja z mojej torby ciągle coś wyciągam albo dokładam i tak nie mogę tego pakowania skończyć

Folinka - 9-ty miesiąc wow ja sprawy fotelika, montażu itp zostawiłam mężowi bo auto to jego "zabawka" i ja się tam niczego nie tykam

Blanka współczuję zgagi i łączę się w bólu- mi jeszcze ostatnio pomagało Rennie ale już od kilku dni niewiele pomaga, piję gluta z siemienia ale to też niewiele pomaga. Widziałam, że Ty już też śrubowałaś wszystkiego więc pozostaje cierpliwość- jak Mała zejdzie niżej to może poczujesz się lepiej

Napisane przez summer_overture

Dziewczyny, mam pytanie: jak traktujecie zabawki - materiałowe czy pluszowe? Prać ręcznie, przecierać? Może jakieś płyny są specjalne??

Nie mamy za dużo takich zabawek ale to co było to wyprałam w pralce na delikatnym programie, akurat w te upały wyschło szybko. Summer jak wizyta, masz już konkretny termin na cc?

Napisane przez Radena

Hej, ja jestem w szpitalu,myślałam,ze mi cieknie płyn owodniowy- na szczęście nie,ale wyszło,ze mam wielowodzie więc mnie zostawili i mają zbadać co jest przyczyną. Już w necie wyczytalam ze moga mi znow robic krzywa cukrowa :-/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Radena trzymaj się tam w tym szpitalu jakie masz afi jeśli mogę spytać, bo ja też mam dużo wód ale ostatnio utrzymują się na stałym poziomie (mam równe 21 przy normie 20 )

Dzięki dziewczyny za kciuki i doping żeby kocórka się znowu obróciła lekarka stwierdziła że skoro mam dużo wód to jak najbardziej szanse na fikołek są co do smoczków to mamy jakiś z warsztatów jako awaryjny ale i tak nie planuję używać. Pamiętam, że ja sama bardzo długo chciałam smoczek i być może przez to w późniejszym wieku miałam problemy ze zgryzem więc wolę nie ryzykować. Co prawda teraz te smoczki są bardziej wybajerowane niż trzydzieści lat temu ale i tak popieram zdanie Folinki w tej kwestii

Summer, zUa, kate i kto tam jeszcze ma dylemat co do kotów, sierści i dziecka. Jak znajdziecie sposób na "sierściuchy" to weźcie się podzielcie plisss bo moje koty są przekonane że wyprawka jest dla nich. Wkleję wam zdjęcie jak Rudy sprawdza wózek i jak oba leżakują w łóżeczku Młodej nie mam do nich siły a z resztą nie chcę ich gonić ani zamykać im sypialni bo będą pod drzwiami beczeć

[xXBlankaXx]

Napisane przez pola25

Radena kciuki za Was!

Patrycja jak dobrze pamiętam,że zrobiłaś pięknego motylka!

Co do smoczka itd Przed narodzeniem syna,naczytalam się książek i.mialam ambitne plany,jak to będzie .M.in.nie daje smoczka,bo...milion.stras znych skutków.Podalismy go chyba w 3 tyg,bo w ogóle mało spal,umyc się nie.moglam,dużo.chcial.by c przy cycu itd itp
Nie zaburzyl.mu.się odruch ssania.W.ogóle piersi.nie chciał zrezygnować,karmilam.go.b ardzo długo,otoczenie było zbulwersowane,część osób mówiło,że będzie zbczencem.Nie jest

Mój błąd był taki,że w 10 mies.nie.kupilam mu nowego smoczka,a po części moją pierś zaczął traktować jak smoczek.Nie popelniajcie mojego błędu

Kaszki podawalam w miseczce i.karmilam łyżeczka,ale nie lubił kaszek,wiec bardzo rzadko.jadł
Picie podawalam.z niekapka,a początkowo.łyżeczka

Teraz mam 3 smoki i.podam,jeśli tylko uznam,że trzeba

Tak samo kuzynka z córką miała, dała bardzo szybko smoczek, młoda miała mega mocny odruch ssania. Nic jej nie zaburzyl... A kuzynka nauczona doświadczeniem z pierwszym dzieckiem uniknela właśnie zrobienia sobie z piersi smoczka.. Bo przy pierwszym dziecku miała masakre.
Mok brat dostał smoczek jakoś po tygodniu, też bez żadnych konsekwencji, po jakimś czasie tylko do zasypiania,a nie, że cały czas że smokiem. Mama kp. Z powodzeniem ponad rok. Potem go odstawila.
A smoczek zabrała przed roczkiem młodego.

Ja też się nie będę wahać i jak trzeba będzie to podam. Nie uważam, że to pójście na łatwiznę i po najniższej Lini oporu, czy zaniedbywanie dziecka ;]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pola25]

RudyKot moja siostrzenica ssala smoka ,jak.miala3,5 roku,no ale to gruba przesada,chodzi teraz z nią do logopedy i.ma jakąś wadę wymowy (choc ja bym.się nie zorientowała,że coś jest nie tak),ponadto do tej pory moja siostra odrywa jej.skorki z chleba(ma.ponad 7 lat)

[aaska92]

RudyKotBiałyKot Mega masz te kociaki przeurocze są. W domu rodzinnym też mam dwa koty i jak się coś rozpakuje to uwielbiają tam wchodzić, czy to do pudełek, czy paczek, dlatego pewnie tak okupują i u Ciebie wózek i łóżeczko idealne miejscówki. Nie wiem, czy niestety nie będziesz zmuszona jednak je do sypialni nie wpuszczać. U mnie właśnie miały wstęp wzbroniony ze względu, że mąż ma alergie i jeszcze jak do mnie przyjeżdżał przed ślubem to chociaż jedno pomieszczenie miał bez kichania. Nie raz cwaniaki pod drzwiami się czaiły i drapanko i miauczenie było, ogólnie mój pokój był dla nich najatrakcyjniejszy, ale chwilę postały i poszły dalej.

[emma90]

Napisane przez RudyKotBialyKot

nesska trzymam kciuki, żeby Klusek nie był ogromniasty, z resztą sama wiesz że dzieci to sobie teraz rosną zupełnie jak chcą

Camelitos jaki łup- sukienka piękna- dobrze że wywalczyłaś


Gratki emma ja z mojej torby ciągle coś wyciągam albo dokładam i tak nie mogę tego pakowania skończyć

Folinka - 9-ty miesiąc wow ja sprawy fotelika, montażu itp zostawiłam mężowi bo auto to jego "zabawka" i ja się tam niczego nie tykam

Blanka współczuję zgagi i łączę się w bólu- mi jeszcze ostatnio pomagało Rennie ale już od kilku dni niewiele pomaga, piję gluta z siemienia ale to też niewiele pomaga. Widziałam, że Ty już też śrubowałaś wszystkiego więc pozostaje cierpliwość- jak Mała zejdzie niżej to może poczujesz się lepiej



Nie mamy za dużo takich zabawek ale to co było to wyprałam w pralce na delikatnym programie, akurat w te upały wyschło szybko. Summer jak wizyta, masz już konkretny termin na cc?



Radena trzymaj się tam w tym szpitalu jakie masz afi jeśli mogę spytać, bo ja też mam dużo wód ale ostatnio utrzymują się na stałym poziomie (mam równe 21 przy normie 20 )

Dzięki dziewczyny za kciuki i doping żeby kocórka się znowu obróciła lekarka stwierdziła że skoro mam dużo wód to jak najbardziej szanse na fikołek są co do smoczków to mamy jakiś z warsztatów jako awaryjny ale i tak nie planuję używać. Pamiętam, że ja sama bardzo długo chciałam smoczek i być może przez to w późniejszym wieku miałam problemy ze zgryzem więc wolę nie ryzykować. Co prawda teraz te smoczki są bardziej wybajerowane niż trzydzieści lat temu ale i tak popieram zdanie Folinki w tej kwestii

Summer, zUa, kate i kto tam jeszcze ma dylemat co do kotów, sierści i dziecka. Jak znajdziecie sposób na "sierściuchy" to weźcie się podzielcie plisss bo moje koty są przekonane że wyprawka jest dla nich. Wkleję wam zdjęcie jak Rudy sprawdza wózek i jak oba leżakują w łóżeczku Młodej nie mam do nich siły a z resztą nie chcę ich gonić ani zamykać im sypialni bo będą pod drzwiami beczeć

ale kochane sierściuchy
nasz też w łóżeczku polegiwał, teraz poduszki tam dałam i ma mniej miejsca, więc rzadziej leży

[regularkate]

Napisane przez RudyKotBialyKot

nesska trzymam kciuki, żeby Klusek nie był ogromniasty, z resztą sama wiesz że dzieci to sobie teraz rosną zupełnie jak chcą

Camelitos jaki łup- sukienka piękna- dobrze że wywalczyłaś


Gratki emma ja z mojej torby ciągle coś wyciągam albo dokładam i tak nie mogę tego pakowania skończyć

Folinka - 9-ty miesiąc wow ja sprawy fotelika, montażu itp zostawiłam mężowi bo auto to jego "zabawka" i ja się tam niczego nie tykam

Blanka współczuję zgagi i łączę się w bólu- mi jeszcze ostatnio pomagało Rennie ale już od kilku dni niewiele pomaga, piję gluta z siemienia ale to też niewiele pomaga. Widziałam, że Ty już też śrubowałaś wszystkiego więc pozostaje cierpliwość- jak Mała zejdzie niżej to może poczujesz się lepiej



Nie mamy za dużo takich zabawek ale to co było to wyprałam w pralce na delikatnym programie, akurat w te upały wyschło szybko. Summer jak wizyta, masz już konkretny termin na cc?



Radena trzymaj się tam w tym szpitalu jakie masz afi jeśli mogę spytać, bo ja też mam dużo wód ale ostatnio utrzymują się na stałym poziomie (mam równe 21 przy normie 20 )

Dzięki dziewczyny za kciuki i doping żeby kocórka się znowu obróciła lekarka stwierdziła że skoro mam dużo wód to jak najbardziej szanse na fikołek są co do smoczków to mamy jakiś z warsztatów jako awaryjny ale i tak nie planuję używać. Pamiętam, że ja sama bardzo długo chciałam smoczek i być może przez to w późniejszym wieku miałam problemy ze zgryzem więc wolę nie ryzykować. Co prawda teraz te smoczki są bardziej wybajerowane niż trzydzieści lat temu ale i tak popieram zdanie Folinki w tej kwestii

Summer, zUa, kate i kto tam jeszcze ma dylemat co do kotów, sierści i dziecka. Jak znajdziecie sposób na "sierściuchy" to weźcie się podzielcie plisss bo moje koty są przekonane że wyprawka jest dla nich. Wkleję wam zdjęcie jak Rudy sprawdza wózek i jak oba leżakują w łóżeczku Młodej nie mam do nich siły a z resztą nie chcę ich gonić ani zamykać im sypialni bo będą pod drzwiami beczeć

Jeju, jakie masz cudne te koty Przepiękne mordki, ale bym wycałowała
Ale rozwiązania co do tematu koty/dziecko też dalej poszukuję, więc nie mam co doradzić. Jedynie z tego jestem zadowolona, że wystawilam dziś wózek do okna, żeby się wietrzył, i żadna z kocic w nim nie wylądowała. Łóżeczko jeszcze złożone, nie wiem, jaka będzie reakcja na gotowe spanie. A ja jestem taka miękka, za przeproszeniem, pipka, że serce mi się kroi, jak mam zamknąć na noc drzwi do sypialni, bo myślę o tym, ze kotom będzie smutno nie spać z nami w pokoju Oj, chyba się to potem na mnie zemści, jak opcji nie będzie, a one się będą drzeć, bo jestem pewna, że tak się stanie, jak i u Ciebie

Radena, życzę bezproblemowego pobytu w szpitalu Niech posprawdzają, co trzeba, a Ty korzystaj i odpoczywaj, bo i tak zbyt wielkiego wyboru na razie nie masz

Pola, a jak długo karmiłaś syna piersią? Niesmaczne są takie komentarze od osób trzecich, to jest każdego rodzica sprawa, jak i gdzie i ile karmi, nie rozumiem, jak można tak komentować komuś jego wybory i decyzje. Zboczeniec, też coś

Wiecie co, chyba dziwna jestem, dostałam dowcipny clotrimazol na tę moją infekcje, nie znoszę globulek, a teraz już nie mogę się doczekać, aż ją zaaplikuję na noc Marzę o uldze od dolegliwości, dzisiaj naprawdę mi to dramatycznie doskwiera, jeszcze ta duchota i w rezultacie najchętniej kąpałabym się ze 3x na dzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

RuduBialyKot ale fajne dwa kocia i jakie podobne. Co do rad to sie nie podzielę. Poki co obmyślam plan jak oduczyć moja psice wyskakiwania w nocy na lozko. Poki co udało nam sie ja zniechęcić do spania na poduszkach . Chociaz i tak czasami w weekend sie zapomni i rano widze ja miedzy moja poduszka a Tz’ta... albo udaje ze rozumie i tylko widze jak udaje ze spi a jak nie patrzymy to przysowa sie centymetr po centymetrze tak jakby nigdy nic... jakby sie rozciągała.

[emma90]

Właśnie Pola, co to za beznadziejne komentarze nt Twojego karmienia pięknie, że udało Wam się tak długo karmić nic tylko podziwiać i przyklaskiwać, a nie w taki sposób :/ niestety tu wychodzi kultura tego człowieka

[pola25]

Rudy Kot widzę,że kotki chciałyby się przewieźć w nowej bryce!

Blanka zgadzam się z Tobą!Jaka latwizna!Ludzie to nianie mają,które zajmuj się maluchamy,a mamy na zakupy ,fitness itd

Z młodym nie mialam.żadnych ułatwień i korzystanie z toalety z dzieckiem.na ręce nie było fajne.Dobrze,że w 5 miesiącu.kupilam leżaczek,to mi trochę.ulzylo

Życie z małym.dzieckiem to.rollercoster,chyba,że to.dziecko jest jakieś.mega spokojne.

[madziara889]

Ja mam kupione smoczki i mam w planach podawać z tego względo co Pola napisała, Ewka właśnie zrobiła sobie smoczek z mojej piersi i to był dramat, nie chcę kolejny raz tego przechodzić.

Padam na ryjek. Wysprzątałam pół domu na błysk, po południu siostra przywiozła odkurzacz piorący ale dywanem zajął już się mąż, mi nawet nie dał się dotknąć.
Jeszcze trochę i się kładę do łóżeczka, bo plecy dają o sobie znać.

A, ja wanne mam ale od niedawna jest mi w niej tak niewygodnie, że wchodzę, myję się i uciekam z niej jak najszybciej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[folinka]

Do rozważań smoczkowych dodam jeszcze jedną z moich ulubionych myśli, że dla dziecka to smoczek stanowi namiastkę piersi i bliskości, a nie odwrotnie więc w samym powiedzeniu "robi sobie smoczek z piersi" jest dla mnie brak logiki. Czasem taka myśl i nastawienie pomaga przetrwać z lepszym humorem gorsze dni
To tak dla zwolenników naturalności czy rodzicielstwa bliskości, czy jakkolwiek to zwał
Każdy wybiera na czym mu zależy - dla mnie kp jest priorytetem i likwiduję każde potencjalne ryzyko. A jeśli chodzi o późniejszy okres, to też jak niektóre z Was wspomniały, wady zgryzu po obu stronach rodziny mnie motywowały.

Jeśli chodzi o przyzwyczajenia kotów, to pracowałam nad tym niemal od początku ciąży z Lidką przez kilka miesięcy konsekwentnie były bidusie wyganianie z sypialni. Tak się przyzwyczaiły, że nawet prawie przestały przychodzić na górę. A folii aluminiowej próbowałyście? Też miesiącami ją kładłam w leżaczku czy foteliku przynoszonym czasem do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Wiecie co naprawde fajnie sie Was czyta. Bo sie okazuje ze przy takich wyborach trzeba byc rozważnym i wyczuć co dziecku pasuje. Ze tak naprawde nie ma nigdy tego jednego dobrego wyjścia... trzeba samemu je znalesc. To co jednemu dziecku pasuje przy drugim moze sie zupełnie nie sprawdzić.

[RudyKotBialyKot]

Napisane przez pola25

RudyKot moja siostrzenica ssala smoka ,jak.miala3,5 roku,no ale to gruba przesada,chodzi teraz z nią do logopedy i.ma jakąś wadę wymowy (choc ja bym.się nie zorientowała,że coś jest nie tak),ponadto do tej pory moja siostra odrywa jej.skorki z chleba(ma.ponad 7 lat)

No to ja byłam jeszcze lepsza bo do przedszkola nosiłam w kieszeni tego mojego smoka- jako taki uspokajacz co prawda już wtedy go nie ciumkałam ale wiem, że i tak stanowczo za długo to trwało. Nie wiem czy od smoczka czy od tego że po prostu mam wąską szczękę ale aparat ortodontyczny nosić musiałam jako dziecko a później i tak wydałam kupę kasy na wyprostowanie zgryzu i myślę, że po części smoczek się do tego przyczynił. Wiadomo, że jeżeli Młoda będzie bardzo chciała to może spróbujemy ale na start nie planuję (i w żadnym razie nie krytykuje tych mam które stosują lub planują stosować smoczki).

Napisane przez aaska92

RudyKotBiałyKot Mega masz te kociaki przeurocze są. W domu rodzinnym też mam dwa koty i jak się coś rozpakuje to uwielbiają tam wchodzić, czy to do pudełek, czy paczek, dlatego pewnie tak okupują i u Ciebie wózek i łóżeczko idealne miejscówki. Nie wiem, czy niestety nie będziesz zmuszona jednak je do sypialni nie wpuszczać. U mnie właśnie miały wstęp wzbroniony ze względu, że mąż ma alergie i jeszcze jak do mnie przyjeżdżał przed ślubem to chociaż jedno pomieszczenie miał bez kichania. Nie raz cwaniaki pod drzwiami się czaiły i drapanko i miauczenie było, ogólnie mój pokój był dla nich najatrakcyjniejszy, ale chwilę postały i poszły dalej.

Jakoś nie mam serca im drzwi przed nosem zamknąć jak zostajemy sami w domu bo np. mój mąż gdzieś wyjeżdża to koty nawet mi się w łazience nie dają zamknąć bo muszą mnie mieć "na oku" więc czuje że będzie ciężko Aska, emma, kate, Karolina dziękuję w imieniu Pluszy takie mam śmieszne te kociaki rozpieszczone do nieprzyzwoitości

Pola tak jak dziewczyny pisały, co za teksty że długo karmiłaś - niektórzy ludzie to na prawdę nie mają za grosz taktu i powinni pilnować swoich spraw

Folinka z folią nie próbowałam ale to dla mnie ostateczność bo z punktu widzenia kota to jest ciężkie do ogarnięcia (a dodatkowo dla Białej było by to świetną zabawą bo ona jest"specyficzna" )

[pola25]

Karmilam bardzo ,do.ok 3-roku.W miedzy czasie 2-proby.odstawienia,bo naciskano.i.krytykowano.m nie(oprocz.męża i.siostry).
Może się tak.szybciutko.pozale

Teściowa zasugerowala mm,jak.mial 7 tyg,bo.jadł co 1,5 h (był pulchniutki,od porodu przybrał 2 kg,po co.mm-teściowa stwierdzila,że się nie najada,ciciocia stwierdzila,ze mam.puste piersi)

W 3 mies.syn był spory,faldki,pyzy,mama stwierdziła,żeby dac mm,bo.on.taki duży,a pewnie mój pokarm nie wystarcza

Itd Dlatego ok roku.podjelam.2-proby odstawienia,kurczę po co.to.robiłam,ani syn tego nie chciał,ani.ja.Człowiek młody,głupi,mało asertywny,a może jakiś.niedowartosciowany.

Teraz chciałabym przygotować sobie coś aby.odpowiedziec,aby się ludzie odczepili.Powiem Wam,że przez krytykę,miałam.poczucie,ż e jestem złą mamą,od niedawna zaczęłam się cenić,jako matke

[zUa_tysica]

Kocie haha no cuda te Twoje siersciuchy z wyprawką moje to poki co tylko do łóżeczka wyskakują, bo wozka jeszcze nie widziały haha
Co do smoczkow to tak podczytuje co piszecie, bo jeszcze nie zaglebialam sie w ten temat
Folinka folia aluminiowa ? Ze w sensie rozlozona, żeby szelescila ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[folinka]

Napisane przez zUa_tysica

Folinka folia aluminiowa ? Ze w sensie rozlozona, żeby szelescila ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, taki sposób mi ktoś kiedyś sprzedał. Generalnie kot nie położy się na folii, choć są pewnie i takie egzemplarze, które będą mieć to w nosie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziara889]

Folinko ja nie chcę pchać małemu smoczka jak tylko zapiszczy tylko awaryjnie.
Ewka od około 3 miesiąca życia nie zasnęła beż piersi w buzi, nie ważne czy w ciągu dnia, wieczorem czy w nocy. I nie było tak, że tylko wtedy poświecałam jej czas, bo w ciągu dnia potrafiłam z nią siedzieć i bawić się non stop, dom czy obiad ogarniałam podczas jej drzemek.

Pola straszne rzeczy Ci mówili na temat kp, minie się zaczęli czepiać jak Ewka skończyła rok, że niby jest za duża na kp ale na szczęście tylko chwilę brałam to do siebie, potem robiłam jak mi serce podpowiadało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pola25]

Napisane przez zUa_tysica

Kocie haha no cuda te Twoje siersciuchy z wyprawką moje to poki co tylko do łóżeczka wyskakują, bo wozka jeszcze nie widziały haha
Co do smoczkow to tak podczytuje co piszecie, bo jeszcze nie zaglebialam sie w ten temat
Folinka folia aluminiowa ? Ze w sensie rozlozona, żeby szelescila ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Folinko mimo,że dawalam.smoka,dużo syna tulilam,calowalam,nie zauważyłam,aby brakowało.mu.bliskości,ba rdzo mało.płakał,był radosny.Teraz.mamy.dobry kontakt,okazuje mu.dużo czułości.Nawet słyszę komentarze teściowej,że syn chce się tulic tylko.ze mną,że jestem dla niego.najważniejsza itd Reasumując,smok nie zaburzyl naszych relacji,a dlugie ssanie piersi nie spowodowalo,że szybko.mówił itd

Każde dziecko jest inne i.potrzebuje indywidualnego podejścia.

Koleżanka ma teraz 3 dziecko i.mówi,że tak ciężko jej.jeszcze nie było,ten.mały dake strasznie popalić

[xXBlankaXx]

Napisane przez pola25

Folinko mimo,że dawalam.smoka,dużo syna tulilam,calowalam,nie zauważyłam,aby brakowało.mu.bliskości,ba rdzo mało.płakał,był radosny.Teraz.mamy.dobry kontakt,okazuje mu.dużo czułości.Nawet słyszę komentarze teściowej,że syn chce się tulic tylko.ze mną,że jestem dla niego.najważniejsza itd Reasumując,smok nie zaburzyl naszych relacji,a dlugie ssanie piersi nie spowodowalo,że szybko.mówił itd

Każde dziecko jest inne i.potrzebuje indywidualnego podejścia.

Koleżanka ma teraz 3 dziecko i.mówi,że tak ciężko jej.jeszcze nie było,ten.mały dake strasznie popalić

Dokładnie, smoczek nie jest ucieczka przed bliskościa z własnym dzieckiem, a tym bardziej nie jest jakimś "zaburzycielem" relacji.

Moim zdaniem nawet w bliskości z dzieckiem trzeba mieć umiar i zdrowy rozsądek..ale to już dla każdego granice są inne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxxbursztynekxxx]

Radena w tej sytuacji życzę szybkiego powrotu do domku i bezproblemowego pobytu w szpitalu.

Co to smoczka to miałam przy córce ale to był taki egzemplarz że nie chciała go prawie wogóle ssać więc nie było problemu z jego odstawieniem, duże znaczenie miało to że nie karmiłam piersią długo bo tylko 2 miesiące. Teraz kupię żeby mieć awaryjnie w razie "w".

Ale macie dziewczyny przeboje z tymi kociaczkami i nie lada wyzwanie. Niestety nie posiadam żadnego zwierzaka więc nie mogę nic doradzić.

Ja właśnie wzięłam kąpiel i musiałam zażyć nospe bo boli mnie dziś bardzo brzuch i co chwilę mi twardnieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[regularkate]

Napisane przez pola25

Karmilam bardzo ,do.ok 3-roku.W miedzy czasie 2-proby.odstawienia,bo naciskano.i.krytykowano.m nie(oprocz.męża i.siostry).
Może się tak.szybciutko.pozale

Teściowa zasugerowala mm,jak.mial 7 tyg,bo.jadł co 1,5 h (był pulchniutki,od porodu przybrał 2 kg,po co.mm-teściowa stwierdzila,że się nie najada,ciciocia stwierdzila,ze mam.puste piersi)

W 3 mies.syn był spory,faldki,pyzy,mama stwierdziła,żeby dac mm,bo.on.taki duży,a pewnie mój pokarm nie wystarcza

Itd Dlatego ok roku.podjelam.2-proby odstawienia,kurczę po co.to.robiłam,ani syn tego nie chciał,ani.ja.Człowiek młody,głupi,mało asertywny,a może jakiś.niedowartosciowany.

Teraz chciałabym przygotować sobie coś aby.odpowiedziec,aby się ludzie odczepili.Powiem Wam,że przez krytykę,miałam.poczucie,ż e jestem złą mamą,od niedawna zaczęłam się cenić,jako matke

Nie sądzę, żeby 3 lata to było jakoś straszliwie, nieprzyzwoicie długo jeśli chodzi o kp. Fakt, jest to dłużej niż wynosi średnia, tym bardziej, że wiele mam zazwyczaj zbyt szybko rezygnuje z prób i przechodzi na mm, ale jednak obecnie jest wiele kobiet, które karmią nawet do 4,5 - 5 lat albo i dłużej. Więc te 2-3 lata to jeszcze, moim zdaniem, tak optymalnie.
Ja tam podziwiam Cię, że byłaś zdeterminowana i karmiłaś mimo różnych problemów na początku. Zresztą, każdą mamusię, która się od razu nie poddała, podziwiam i chciałabym, żeby i mnie się udało Tak, jak Folinka pisze - jestem zdania, że kp zaczyna się w głowie i pielęgnuję w sobie optymistyczne nastawienie, żeby było mnie i Magdzie łatwiej

No właśnie, Rudy Kocie, ja też nie mam serca moich łapcików z sypialni wyganiać... Miałam plan próbować w weekendy chociaż 1-2 noce je zacząć przyzwyczajać, bo w tygodniu nie chciałam, żeby się darły i męża przed pracą budziły, ale jak na razie plany spaliły na panewce. Za miękka jestem... One wiedzą, że przyjdą, połaszą się, pomruczą mi i jestem ugotowana i cała ich

[pola25]

Regular,ja mialam.plan.chociaz pół roku,wyszło dłużej i.nie żałuję,tyle,że nie.przespalam.calej nocy.przez pierwsze 3 lata,ale kp to.duże ułatwienie.