Wieczny bałagan w domu część 4

[Glodomorek]

Część 1:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=697144
Część 2:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=861793
Cześć 3:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1142416

[cava]

Melduję się.
I donoszę uczciwie, że u mnie kwiat do umycia nadal mieszka na umywalce w łazience zamiast tam gdzie jego miejsce.

To już chyba 3 czy 4 tydzień czeka brudny na zmiłowanie.


Ale mam wytłumaczenie. Jestem zajęta robieniem powideł i dżemów truskawkowych.

[Finlora]

Chyba znalazłam wątek dla siebie

Jestem straszną bałaganiarą i bałagan mi nie przeszkadza. Niestety jest częstą przyczyną kłótni z moim mężem, który wolałby żeby było go trochę mniej. Kiedyś nawet podczas kłótni powiedział mi coś takiego, że powinnam bardziej dbać o takie sprawy bo jestem kobietą - aż się we mnie zagotowało i zapytałam tylko "A kto tak powiedział?" Wkurza mnie strasznie coś takiego.

[Glodomorek]

Przekopiuję z 3 części, żeby mi nie umknęło
Udało mi się pozbyć w całości kamienia z kibelka. Nawet ocet nie dał rady. Kupiłam Domestos zielony do kamienia i po 10 minutach było czysto i biało jak nigdy.
Teraz zastanawiam się czy umywalkę można potraktować domestosem.

[zakonna]

Finflora. Ja mojemu mówię, że jak chce coś mieć zrobione w domu to niech sobie zrobi. Zapraszam. Od razu cisza bo on jest leniwy. Więc ja sprzątam jak się mnie zachce.

siła spokoju

[turkusowapoziomka]

Napisane przez Glodomorek

Przekopiuję z 3 części, żeby mi nie umknęło
Udało mi się pozbyć w całości kamienia z kibelka. Nawet ocet nie dał rady. Kupiłam Domestos zielony do kamienia i po 10 minutach było czysto i biało jak nigdy.
Teraz zastanawiam się czy umywalkę można potraktować domestosem.

Kurcze a ja smaruje kibel tym domestosem, i u mnie nie działa w tym miejscu gdzie woda leci podczas słukiwania mam permanentny kamień... wszędzie ok a tam ciągle taki ślad

Myślę, że umywalce nic się nie stanie, bo to taka sama ceramika jak kibel, także bez obaw

[Finlora]

Napisane przez zakonna

Finflora. Ja mojemu mówię, że jak chce coś mieć zrobione w domu to niech sobie zrobi. Zapraszam. Od razu cisza bo on jest leniwy. Więc ja sprzątam jak się mnie zachce.

siła spokoju

No właśnie u mnie jest ten problem, że jak się w k u r z y to sam robi, nawet o 1 w nocy zamiast położyć się spać. A potem albo ja mam wyrzuty sumienia albo się kłócimy. Niestety nie jest leniwy

Ale dziwne - napisałam w k u r z y a wizaż mi zaczaszkował i postawił i na końcu jakbym napisała coś innego

[zakonna]

Ale to niech sobie sprząta skoro lubi i chce. Nie rozumiem tylko dlaczego o 1 w nocy.... Ty się zrelaksuj i porzuć wyrzuty sumienia.

siła spokoju

[Finlora]

Napisane przez zakonna

Ale to niech sobie sprząta skoro lubi i chce. Nie rozumiem tylko dlaczego o 1 w nocy.... Ty się zrelaksuj i porzuć wyrzuty sumienia.

siła spokoju

Z tymi wyrzutami sumienia chodzi mi o to, że on jest zmęczony, dużo pracuje itd i zamiast odpocząć to sprząta bo go syf denerwuje. A ja aktualnie siedzę w domu bo mam problemy ze zdrowiem i tego nie robię a mogłabym bo przecież mam cały dzień wolny.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Finlora ale przeciez to bzdura. Sprzata sie albo w miare po rowno, albo wiecej sprzata ten, kto mniej pracuje, albo ten, kto bardziej to lubi. A tak w ogole to sprzata sie tak, jak sobie malzonkowie ustala, ze im pasuje. Wspolnie ustala.
Co tu w ogole ma plec do rzeczy? W dzisiejszych czasach, kiedy kobieta nie ma ograniczen, ktore miala kiedys?

U mnie nadal gora prania, na dworze pada, wiec mi znowu schnie calymi dniami.

TZ ma troche spokojniejszy tydzien w pracy to zaangazuje go dzisiaj w zlozenie mebli, ktore ostatnio kupilam. Wszystko bedzie mialo swoje miejsce i od razu bedzie mniej balaganu.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez Finlora

Z tymi wyrzutami sumienia chodzi mi o to, że on jest zmęczony, dużo pracuje itd i zamiast odpocząć to sprząta bo go syf denerwuje. A ja aktualnie siedzę w domu bo mam problemy ze zdrowiem i tego nie robię a mogłabym bo przecież mam cały dzień wolny.

No ale problemow ze zdrowiem nie wybralas sobie jako prezentu gwiazdkowego ze sprzataniem w gratisie.

[Finlora]

Generalnie to ja się biorę za sprzątanie dopiero wtedy kiedy ktoś ma do mnie przyjść

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Finlora

Generalnie to ja się biorę za sprzątanie dopiero wtedy kiedy ktoś ma do mnie przyjść

Za kazdym razem jak mam gosci, to dziwie sie, ze w 2 godziny mozna zrobic mieszkanie na blysk (a nie tak jak zwykle - przez cala sobote lazic ze sciera, jojczyc na caly swiat, robic sobie przerwy na youtuba i w koncu nic nie zrobic).

[ktsw]

Napisane przez zakonna

Ale to niech sobie sprząta skoro lubi i chce. Nie rozumiem tylko dlaczego o 1 w nocy.... Ty się zrelaksuj i porzuć wyrzuty sumienia.

siła spokoju

uważajcie z tym "niech sobie sam sprząta" mój tez tak miał a ja miałam wywalone, po paru latach on tez się nauczył mieć wywalone i teraz jest problem mi z kolei zmieniło się w drugą stronę na starość i bałagan mnie wkurza...

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez zakonna

Ale to niech sobie sprząta skoro lubi i chce. Nie rozumiem tylko dlaczego o 1 w nocy.... Ty się zrelaksuj i porzuć wyrzuty sumienia.

siła spokoju

Ja wczoraj też sprzątałam o 1 w nocy ale ja to w ogóle nocny marek jestem

I właśnie dziewczyny jak sobie radzicie z kamieniem w kibelku? Bo u mnie to samo co u truskawkowejpoziomki. Glodomorek chodzi o domestos zero kamienia, tak?

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez ktsw

uważajcie z tym "niech sobie sam sprząta" mój tez tak miał a ja miałam wywalone, po paru latach on tez się nauczył mieć wywalone i teraz jest problem mi z kolei zmieniło się w drugą stronę na starość i bałagan mnie wkurza...

Ja mam duza tolerancje balaganu, TZ tez. Nie moze tylko byc syfu, brudu. Lubie jak jest posprzatane, ale nie jestem typem czlowieka, ktory by na to poswiecal cale dnie. Juz mamy dogadane, ze jak bedziemy mieli wieksze mieszkanie/dom, to tylko wtedy, kiedy bedzie przychodzil do nas raz w tygodniu ktos do sprzatania. Zawsze to lepsze rozwiazanie niz sie klocic o to calymi dniami.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8414417 1]Ja mam duza tolerancje balaganu, TZ tez. Nie moze tylko byc syfu, brudu. Lubie jak jest posprzatane, ale nie jestem typem czlowieka, ktory by na to poswiecal cale dnie. Juz mamy dogadane, ze jak bedziemy mieli wieksze mieszkanie/dom, to tylko wtedy, kiedy bedzie przychodzil do nas raz w tygodniu ktos do sprzatania. Zawsze to lepsze rozwiazanie niz sie klocic o to calymi dniami.[/QUOTE]

U mnie narzeczony to większy czyscioch niż ja, z niego to wręcz pedant Ja ogólnie w pokoju lubię mieć porządek, ale w szafie z ciuchami to mam istny armagedon

[ktsw]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8414417 1]Ja mam duza tolerancje balaganu, TZ tez. Nie moze tylko byc syfu, brudu. Lubie jak jest posprzatane, ale nie jestem typem czlowieka, ktory by na to poswiecal cale dnie. Juz mamy dogadane, ze jak bedziemy mieli wieksze mieszkanie/dom, to tylko wtedy, kiedy bedzie przychodzil do nas raz w tygodniu ktos do sprzatania. Zawsze to lepsze rozwiazanie niz sie klocic o to calymi dniami.[/QUOTE]



jasne, jak finansowo to nie problem to pewnie super rozwiązanie. Mi niestety szkoda by było tych paru stówek ale jakbym więcej zarabiała to na pewno bym kogos miała do sprzątania

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez ktsw

jasne, jak finansowo to nie problem to pewnie super rozwiązanie. Mi niestety szkoda by było tych paru stówek ale jakbym więcej zarabiała to na pewno bym kogos miała do sprzątania

Akurat mam mozliwosc brac nadgodzin (wiem, ze nie kazdy ma) i szczerze? Chetniej spedze ten czas w pracy niz sprzatajac

[Finlora]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8414406 1]Za kazdym razem jak mam gosci, to dziwie sie, ze w 2 godziny mozna zrobic mieszkanie na blysk (a nie tak jak zwykle - przez cala sobote lazic ze sciera, jojczyc na caly swiat, robic sobie przerwy na youtuba i w koncu nic nie zrobic).[/QUOTE]Co Ty, u mnie jest zazwyczaj taki bałagan, że jak wiem, że ktoś przychodzi w odwiedziny albo będzie nocował to ze 3 dni mi to zajmuje
Mój mąż kiedyś stwierdził, że ludzi powinni nas częściej odwiedzać bo wtedy sprzatam, żeby nie było głupio, że burdel jest

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

My się z mężem ostatnio pokłóciliśmy o sprzątanie... Nie dość że on nie umie normalnie gadać tylko mnie od razu atakuje, to jeszcze nic nie rozumie co do niego mówię. On mówi że mam mu powiedzieć kiedy ma posprzątać a ja nie chcę rozkazywać tylko chce mieć poczucie że sam będzie wiedział kiedy trzeba ogarnąć chatę. Już nie mówiąc o tym żeby to robił, skoro nie ma na głowie pracy, remontu, obiadów, zawozenia dzieci do przedszkola, itp... i się wojna wywiązała. A teraz obrażony że na niego krzyczę.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8414609 6]My się z mężem ostatnio pokłóciliśmy o sprzątanie... Nie dość że on nie umie normalnie gadać tylko mnie od razu atakuje, to jeszcze nic nie rozumie co do niego mówię. On mówi że mam mu powiedzieć kiedy ma posprzątać a ja nie chcę rozkazywać tylko chce mieć poczucie że sam będzie wiedział kiedy trzeba ogarnąć chatę. Już nie mówiąc o tym żeby to robił, skoro nie ma na głowie pracy, remontu, obiadów, zawozenia dzieci do przedszkola, itp... i się wojna wywiązała. A teraz obrażony że na niego krzyczę.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To moze powiedz mu co konkretnie ma robic w domu, zrobcie podzial obowiazkow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8414609 6]My się z mężem ostatnio pokłóciliśmy o sprzątanie... Nie dość że on nie umie normalnie gadać tylko mnie od razu atakuje, to jeszcze nic nie rozumie co do niego mówię. On mówi że mam mu powiedzieć kiedy ma posprzątać a ja nie chcę rozkazywać tylko chce mieć poczucie że sam będzie wiedział kiedy trzeba ogarnąć chatę. Już nie mówiąc o tym żeby to robił, skoro nie ma na głowie pracy, remontu, obiadów, zawozenia dzieci do przedszkola, itp... i się wojna wywiązała. A teraz obrażony że na niego krzyczę.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]




Niektórzy po prostu nie umieją sprzątać. Ani czytać w myślach.

Pewnie ze by się chciało, żeby "sam robił, się domyslił".
Ale może on tego po prostu nie widzi.
Weź mu zrób rozpiskę co kiedy, albo wydawaj komunikaty zrób teraz to i tamto.


Trudno. A z czasem może załapie.

[ktsw]

"powiedz mi co i kiedy mam sprzątać" mąż marzenie

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez ktsw

"powiedz mi co i kiedy mam sprzątać" mąż marzenie

Moj narzeczony na szczescie sam lubi sprzatac zreszta ja takze, ale w szafie z ciuchami mam zawsze burdel...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[turkusowapoziomka]

Ja swojemu mówie szmata w dłoń i jazda... i bez problemu posprząta co mu "rozkażę" tylko musze mu jasno wytyczyć zakres prac i na kiedy ma być zrobione

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

W ogóle moim zdaniem fajnie jak jest podział obowiązków i każdy ogarnia swoje ale no nie zawsze sie da trzymać tego twardo

[Iwona 25]

ja dziś umyłam okno w dużym pokoju i w sypialni

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8414609 6]My się z mężem ostatnio pokłóciliśmy o sprzątanie... Nie dość że on nie umie normalnie gadać tylko mnie od razu atakuje, to jeszcze nic nie rozumie co do niego mówię. On mówi że mam mu powiedzieć kiedy ma posprzątać a ja nie chcę rozkazywać tylko chce mieć poczucie że sam będzie wiedział kiedy trzeba ogarnąć chatę. Już nie mówiąc o tym żeby to robił, skoro nie ma na głowie pracy, remontu, obiadów, zawozenia dzieci do przedszkola, itp... i się wojna wywiązała. A teraz obrażony że na niego krzyczę.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

A co zrobisz jak on nie ma takich samych potrzeb odnośnie porządku jak ty? Przecież jeśli uważa coś za wystarczająco posprzątane, to nie odczyta ci w myślach, że ty uważasz inaczej

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;84147011]A co zrobisz jak on nie ma takich samych potrzeb odnośnie porządku jak ty? Przecież jeśli uważa coś za wystarczająco posprzątane, to nie odczyta ci w myślach, że ty uważasz inaczej [/QUOTE]W dodatku ldzie w malzenstwie nie umiejacy ze soba rozmawiac o takich codziennych sprawach..to nie wyglada dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8414609 6]My się z mężem ostatnio pokłóciliśmy o sprzątanie... Nie dość że on nie umie normalnie gadać tylko mnie od razu atakuje, to jeszcze nic nie rozumie co do niego mówię. On mówi że mam mu powiedzieć kiedy ma posprzątać a ja nie chcę rozkazywać tylko chce mieć poczucie że sam będzie wiedział kiedy trzeba ogarnąć chatę. Już nie mówiąc o tym żeby to robił, skoro nie ma na głowie pracy, remontu, obiadów, zawozenia dzieci do przedszkola, itp... i się wojna wywiązała. A teraz obrażony że na niego krzyczę.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Bardzo to dziwne.
Jakbym chciala blondynke za zone, to szukalabym blondynki, a nie wybieralabym wsrod brunetek i kazala im sie potem przefarbowac.
Nie mieszkaliscie razem przed slubem?

[tamtaglista]

Obecna! Ale posprzatam w tym tygodniu słowo!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz