|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2018-06-14, 14:24 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
|
Osoby, które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp.
Znacie takich ludzi, a może sami nimi jesteście ?
Mam na myśli ludzi ,którzy nigdy nie wierzyli, albo bardzo słabo. Wiara i religia były dla nich czymś abstrakcyjnym jak wiara w jednorożce powiedzmy. Znacie kogoś takiego ? ja powiedzmy znam jedną osobę ,która tak miała , miała też ogólnie liberalne poglądy ,popierała aborcję czy seks przedmałżeński, a związała się z chłopakiem wierzącym i po jakimś czasie zaczęła praktykować wiarę, z facetem czekali z seksem do ślubu, różne pielgrzymki itd, a teraz są małżeństwem, mają 3 dzieci, stosują npr ( naturalne planowanie rodziny). Myślicie ,że to w ogóle jest możliwe by ktoś kto miał pół życia skrajnie różne poglądy od kościoła, nagle zmienia poglądy ? Czy w ogóle jest możliwe by człowiek zmienił aż tak swoją opinie np: na temat aborcji itp ? Zapraszam do dyskusji. Edytowane przez Jowita2323 Czas edycji: 2018-06-14 o 15:46 |
2018-06-14, 16:34 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Osoby ,które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp
Znam, nawet kilka i wszystkie nawróciły się na protestantyzm. Co mnie nawet nie dziwi, bo jeśli już miałabym się do jakiegoś zgrupowania przyłączyć to na pewno szybciej do protestantów niż katolików.
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka |
2018-06-14, 16:41 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Osoby ,które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp
Znam dwie takie osoby, obie kobiety.
#1 - wychowana w protestanckiej rodzinie, ale nie jakoś bardzo religijnej, o dość liberalnych poglądach. Była zwykłą nastolatką, chodziła na imprezy, miała chłopaka. Gdy miała ~16 lat, padło podejrzenie ciężkiej choroby. Po dalszych badaniach okazało się, że jest całkiem zdrowa - ale dla niej to było cudowne uzdrowienie i znak z niebios. I od tego czasu - czekanie do ślubu, skromny ubiór, teraz już jest mężatką, matką trójki dzieci - są bardzo konserwatywni, całe ich życie kręci się wokół kościoła, tym żyją. #2 - też wychowana w protestanckiej rodzinie, ale nie praktykującej. Bardzo liberalne poglądy, feministka, bi. W wieku ~20 lat postanowiła przejść na ortodoksyjny judaizm razem z facetem, który wcześniej też nie był religijny. Teraz zakrywa włosy, mieszka w zamkniętej społeczności, stosuje się do wszystkich zaleceń wiary i mówi, że wreszcie jest szczęśliwa.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-06-14, 16:42 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 14
|
Dot.: Osoby ,które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp
Ciekawym zjawiskiem jest dla mnie gdy dziewczyna o liberalnych poglądach skrajnie innych od kościoła , ktora nie wstydzilA się swojego ciała podkreślała swoją seksualność teraz chodzi tylko w spódnicach do połowy łydki , zapłata warkocze , uważa że seks przedmałżeński to zło tak samo nie akceptuje już aborcji a kiedyś broniła jak lwica swojego zdania że aborcja powinna być na życzenie
|
2018-06-14, 17:36 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Osoby ,które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp
Tak znam kilka takich osób i każda ma za soba przejścia w obrębie uzależnień od czegoś - wtedy w procesie odwykowym nawróciły sie one magicznie w stronę kościoła, sporo z nich aż do przesady.
Na szczęście przeszło. |
2018-06-14, 17:45 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
|
Dot.: Osoby ,które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp
Bardzo ciekawy watek i sama chetnie poczytam takie historie.
Kiedy zaczelismy sie spotykac z partnerem on byl wierzacy, ja- ateistka i byl pewnie czas kiedy zaczelam uczeszczac do jego religii. Chodzilismy wspolnie, uczylismy sie, staralismy sie byc sumienni. Chcialam bardzo uwierzyc, w koncy religia obiecuje zycie wieczne (czego ja bardzo chcialam, do tej pory ciezko pogodzic mi sie ze smiercia) i poczucie, ze wszystko bedzie dobrze, ale nie zmienialam pogladow odnosnie seksu przed slubem, mieszkania razem, aborcji czy mezczyznach jako glowach domu. Po jakims czasie oboje przestalismy tam chodzic, zaczelismy dostrzegac sprzecznosc w wielu sprawach, brak logiki czy klocilo sie to z naszymi pogladami. Mozna powiedziec,ze u nas bylo w druga strona i to ja go "przeciagnelam" na ciemna strone mocy. |
2018-06-14, 18:10 | #7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 29
|
Dot.: Osoby ,które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp
Cytat:
Edytowane przez ElzaElsa Czas edycji: 2018-06-14 o 18:12 |
|
2018-06-14, 18:17 | #8 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
|
Dot.: Osoby ,które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp
Cytat:
---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ---------- Cytat:
Edytowane przez Katia525 Czas edycji: 2018-06-14 o 18:19 |
||
2018-06-14, 18:20 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Osoby ,które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp
Kojarzę jednego takiego. Wychowywał się w katolickiej rodzinie, ale nie jakiejś gorliwej w wierze, chodził do kościoła i na religię. Nie wiem, na ile w to wierzył, chyba po prostu chodził bo chodził, w wieku kilkunastu lat zresztą przestał. Przez długi czas był ateistą. Potem coś się u niego pozmieniało. Żadne tam uzależnienia czy więzienie, chyba po prostu na skutek przemyśleń uwierzył. Zaczął znowu chodzić do kościoła i w ogóle, tym razem tak bardzo na serio. Nawet zrobił sobie tatuaż, na który składa się m. in. napis odnoszący się do Boga.
|
2018-06-14, 20:09 | #10 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 983
|
Dot.: Osoby ,które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp
Mam koleżanki, które nie były zbyt religijne ( ale ochrzczone ), a na studiach zmieniło im się i zmieniły totalnie religię.
Poznanie drugiej połówki to często powoduje. |
2018-06-14, 20:41 | #11 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Osoby ,które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp
Można powiedzieć, że sama jestem przykładem takiej osoby, ale nie ze skrajności w skrajność.
W moim domu sprawy wiary nigdy nie były ważne - typowy niepraktykujący dom. Gdzieś tam z tyłu głowy czułam się osobą wierzącą, uczestniczyłam w lekcjach religii, ale moja wiara ograniczała się praktycznie do tego. Przed bierzmowaniem uzbierałam jakąś żałosną ilość podpisów w książeczce, dopuścili mnie do sakramentu i tyle mnie w kościele widzieli. Jak jeszcze chodziłam do szkoły i miałam styczność z religią to jakoś tak mi czasem głupio było, że niektórzy potrafią być tak autentycznie wierzący, praktykujący, a ja to tak byle jak. A potem poszłam na studia i temat wiary uleciał zupełnie z mojej głowy - przez lata nie istniał. Moje "nawrócenie" (w cudzysłowie, bo jednak zawsze jak ktoś się mnie pytał mówiłam, że jestem wierząca) nie było spektakularne. To raczej ciąg kilku zdarzeń, które pokazały mi obecność Boga w życiu. Generalnie mój TŻ jest mocno wierzący i praktykujący, więc temat zaczął się pojawiać co jakiś czas. Nigdy nie namawiał mnie do chodzenia do kościoła, po prostu w rozmowie gdzieś tam się przewijało, że był na mszy,u spowiedzi itp. Ale temat wciąż pozostawał w zawieszeniu. W grudniu przenocowałam przyjaciółkę, obejrzałyśmy film ("Szkoła uczuć", piękny, polecam), a kilka dni później ktoś na wizazu rzucił linkiem do filmiku z kanału na youtube Langusta na palmie. Gdyby nie ten wcześniejszy film to pewnie bym wyłączyła gadanie księdza od razu po otworzeniu, ale zdecydowałam się obejrzeć. I tak zaczęłam to oglądać. Niedługo po tym TŻ miał cięższy okres, ja już nie wiedziałam jak mu pomóc, jak go wesprzeć. Pod wpływem jakiegoś filmiku zdecydowałam spontanicznie, że pójdę się pomodlić na mszę o wsparcie dla niego. Pierwszy raz od czasu bierzmowania (czyli po około 10 latach) poszłam na zwyczajną mszę (przez ten czas uczestniczyłam w pojedynczych pogrzebach, ślubie). Ledwo wróciłam po wszystkim do mieszkania i zadzwonił TŻ, że wydarzyło się coś, co znacznie obciążyło go w jednym z najtrudniejszych tygodni, a ja pomyślałam tylko, że "woow, to już działa?" Niewierzący powiedzą, że zwykły zbieg okoliczności I od tego czasu staram się praktykować, już wspólnie z TŻ, było jeszcze kilka małych sytuacji i dziwnych zbiegów okoliczności, które mnie w tym utwierdziły. Dużo się uczę. Generalnie mam problem z uznaniem pewnych doktryn KK, zwłaszcza tych dotyczących seksu, antykoncepcji, aborcji itp (na szczęście TŻ ma problem z tymi samymi zasadami) ale podrążyłam temat i rozumiem skąd się one biorą, a nie tak jak wcześniej spłycałam to do tego, że te zasady są głupie. Póki co daleko mi do skrajności i przyjmowania wszystkich zasad jak leci. Edytowane przez Cytokina Czas edycji: 2018-06-14 o 21:39 |
2018-06-14, 22:53 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: wawa
Wiadomości: 256
|
Dot.: Osoby ,które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp
Ja jestem takim przykładem. Pochodze z domu gdzie głównie mama chodziła do kościoła, ja mniej więcej od wieku dojrzewania tylko raz w roku w święta i nic poza tym, do żadnych zasad się nie stosowałam i tak było przez jakieś 15 lat albo więcej. Natomiast pod wpływem kolegi, którego poznałam w pracy, żyjącego prawdziwie wiarą moje życie wywróciło się o 180 stopni. Powoli zapragnęłam żyć tak jak on, wcześniej nie bylam naprawdę szczesliwa, czulam się samotna, wiele nieudanych związków z facetami itd. Najpierw zaczęłam chodzić do kościoła na msze dla singli i tak powoli się zaczęło, po jakims czasie zapragnęłam przyjmować sakramenty i chodzić juz normalnie co najmniej w niedzielę, pierwszy raz w życiu sana świadomie chciałam chodzić na msze i nie tylko wyczekiwać aż ta godzina minie. Moje życie bardzo szybko zaczęło sie prostować. Poznalam cudownego faceta- bardziej wierzącego niż ja, bo on od dziecka nie miał kryzysów wiary i pochodzi z bardzo wierzacej rodziny. Teraz jesteśmy juz szczęśliwym małżeństwem. Ale o mieszkaniu razem przed slubem nie było mowy i uważam, że to było bardzo dobre. Teraz oboje jesteśmy praktykujacy i żyjemy zgodnie z zasadami, w kościele jesteśmy często, czasem częściej niż tylko w niedzielę, również prawie codziennie razem się modlimy. Nigdy nie czułam się bardziej spelniona, spokojna i pozytywnie patrząca w przyszlość niż teraz.
|
2018-06-15, 10:40 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 29
|
Dot.: Osoby ,które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp
Ciekawa sprawa ja nawet jak próbowałam wierzyć to mi się nie udawało i przede wszystkim nie mogłam przyjąć i zrozumieć tych wszystkich zasad ...sądziłam kompletnie co innego a nie chciałam być hipokrytką i zrezygnowałam.
|
2018-06-15, 13:11 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Osoby, które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp.
Nie znam takich osób.
Sama nie jestem wierząca, ani wychowana w wierzącej rodzinie, jestem ochrzczona i miałam komunię żadnych innych bliskich kontaktów z religią nie ale od jakiegoś czasu interesuję się judaizmem. Judaizm zawsze mnie pociągał, uważam żydowskie tradycje za piękne, podziwiam ich siłę (w końcu są tak stare), życie według jasnych przykazów i nakazów chyba by mnie uszczęśliwiło, podoba mi się że ważniejsze są czyny niż wiara ale nie mam żydowskich korzeni więc konwersja pewnie okazałaby się niemożliwa. |
2018-06-15, 19:31 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Osoby, które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp.
znam jedną taka osobę, życie w nałogach, nawrócenie, powołanie do stanu kapłańskiego, i bardzo czarno-białe widzenie świata ....
|
2018-06-17, 22:17 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 941
|
Dot.: Osoby, które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp.
Pół żartem pół serio, Patryk Vega Nie znoszę jego filmów, ale ostatnio zaczełam sobie o nim czytać, bo się zastanawiałam jak można kręcić taki badziew i tyle ludzi to ogląda. Doczytałam się, że jego żona ultra katoliczką i on się nawrócił.
Stosunkowo normalni ludzie wpadają w jakieś dziwne sekty, pewnie działa to na tej samej zasadzie. Edytowane przez somethinggood Czas edycji: 2018-06-17 o 22:20 |
2018-06-21, 08:40 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 580
|
Dot.: Osoby, które nie wierzyły w Boga i potem zaczęły wierzyć, zmieniły poglądy itp.
Znam taką jedną osobę, która przeszła odwrotną drogę: z gorliwej wiary do "oziębienia" relacji z kościołem. Przyczyną najprawdopodobniej jest niepłodność, po kilkuletnich staraniach - para stanęła przed kwestią posiadania dziecka z in-vitro lub brakiem dzieci biologicznych.
__________________
Biorę się za siebie: Wzrost: 176 cm Waga : 107,8 - 105 - 100 - - 95 - 90 - 85 - 80 Moja biżuteria Zapraszam na mojego bloga |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:16.