Mamy czerwcowe 2018- czekamy na wszystkie maluchy :) cześć 9.

[zawiechaczarny]

Mi cewnik nie wypadł mimo że dużo chodziłam. Popołudniu miałam skurcze co 5 minut, wieczorem się wyciszyły. W nocy były może ze 2 skurcze. Polozna mówiła rano że nie daje mi gwarancji że dadzą mi dziś oxy, ale inne opcje już wyczerpali. Więc nie wiem co zrobią. A nogi mam tak spuchniete że już nie mam kolan a uda mam 2 razy szersze niż TŻ więc zatrucie postępuje.

[tanzanka]

Napisane przez zawiechaczarny

Mi cewnik nie wypadł mimo że dużo chodziłam. Popołudniu miałam skurcze co 5 minut, wieczorem się wyciszyły. W nocy były może ze 2 skurcze. Polozna mówiła rano że nie daje mi gwarancji że dadzą mi dziś oxy, ale inne opcje już wyczerpali. Więc nie wiem co zrobią. A nogi mam tak spuchniete że już nie mam kolan a uda mam 2 razy szersze niż TŻ więc zatrucie postępuje.

To czekamy na wieści od Was daj znać co powiedział lekarz, co dalej

Napisane przez pacia91

Nie wiem, ale z tego co wczoraj zrozumiałam to tak. Lekarka stwierdziła, że poród to kwestia dni i mam nie opuszczać oddziału. Tylko u mnie nadal nic się nie dzieje.
Przespalam całą noc, 8h snu! Byłam tak zmęczona po tej pierwszej nieprzespanej noc, że po 20 już spałam.
A Emilka nadal ma wszystko gdzieś i się nie pcha na świat...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluje nocki 🤩 a coś może się złego zadziać, że Was trzymają? Czy tak na przeczekanie?

Napisane przez asiaczek87

Dzień dobry pobudka w swoim gniazdku. Byleby by teraz się chwilę nacieszyć, a nie jechać zaraz do szpitala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zapisuj co się śniło!!!



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[agugus90]

Napisane przez misiol

Pajęczyna, brawa za udaną walkę o kp masz już malutką przy sobie? Życzę szybkiego wyjścia

Asiaczek, to Ty musisz spać, żeby coś się przyśniło

Agugus, no leniuszek trochę z tego Twojego Rafałka, pierś trzeba jednak trochę mocniej ssać, żeby coś leciało. Elektrycznym laktatorem lepiej się Tobie odciąga? Tż do kiedy ma wolne? Myślę, że jak między karmieniami będziesz pracować laktatorem, to mleka będzie więcej. Ale to trudna droga niestety... Żebyście się tylko że sobą nie kłócili.. Mocno przytulam


A ja nie mogę spać, bo ciągle drętwieją i puchną mi 3 palce prawej ręki. W każdej leżącej pozycji. To aż boli. Najlepiej jest na siedząco lub stojąco. Boję się, że rano obudzę się z fioletowymi

Tak, z elektrycznym laktatorem dużo lepiej. Możliwe, że Rafał nie daje rady z ssaniem i z powodu wedzidelka i sapki, ale zanim w ogóle się zassal na sekundę minęło 18 minut płaczu, z ciekawości liczyliśmy. TZ ma wolne do końca tygodnia, wziął wolne już w zeszły tydzień gdy byliśmy w szpitalu. Potem bierze dwa tygodnie na przełomie lipca i sierpnia. Na razie jest empatyczny. Jak ręka?

Napisane przez tanzanka

Fiole gratulacje niech Córcia zdrowo rośnie!

Ja witam się z domu kp osiągnęło kuriozum, co 20 min bywa i cycek TZ przerażony, bo przy tym płacz zanim złapie. Generalnie się nie poddaje, acz ciekawe jak długo szumiś zapuszczony, poduszka C pod pachą i jedziemy trzecią zmianę cycka.

Emilka bardzo dobrze zrobiła!!! ponoć mecz tragedia! Masażu się nie bój, choć odczucia subiektywne. Jak się chce już mieć dziecię przy sobie, to zniesie się wszystko

Zawiecha jak tam?

Natus korzystajcie i z pogody i z siebie

Feliska dobre i to! Szykuje się wszystko

Agus u mnie sapki nie ma, po prostu słyszę jak karmie, że mógłby lepiej oddychać. Sól lepsza??
Dacie rady, u mnie tez czasem dam jeść i za 20 min znowu, tak się najadą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U nas lepszy spray, po soli nie słychać żadnych efektów.

Napisane przez karolson

Agugus a probowalas nakladek na sutki?

Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Wizaz Forum mobile app

Tego też, ale skutek mizerny. Na chwilę się uspokaja, ale nie ciągnie by zjeść, a po zdjęciu nakładki bywa z tym różnie.

Żałuję, że nie ma kontaktu z położną. Jedyny plus, że przez noc starczył mu mój pokarm, mimo że zrobiliśmy porcje mm, to nie była potrzebna.

Zawiecha, trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Dzień dobry

Napisane przez agugus90

Dobry wieczór z nocnego odciagania.
Wczoraj ani razu Rafał nie najadl się z piersi, po rykach pocumkal i tyle i mam dosyć, przeryczalam pół wieczora, TZ jest przerażony, że to depresja poporodowa i lecimy z odciagnietym/mm co przynajmniej zabiera nam mniej czasu i jestesmy bardziej wyspani. Wyszłam na 15 min spacer sama bo już nie dawałam rady.
Za to kąpiel nam się udała, Rafał grzecznie się nie ruszał, to było łatwo go obmyc
Przed nami pierwszy spacer, ale wczoraj dość mocno wiało, on po antybiotyku i nie wiem czy dzisiaj gdzieś wyjdziemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może faktycznie lepiej przejść na mleko odciagane bo faktycznie w jakąś depresję wpadniesz bo widzę, że bardzo to wszystko przeżywasz.

Napisane przez zawiechaczarny

Mi cewnik nie wypadł mimo że dużo chodziłam. Popołudniu miałam skurcze co 5 minut, wieczorem się wyciszyły. W nocy były może ze 2 skurcze. Polozna mówiła rano że nie daje mi gwarancji że dadzą mi dziś oxy, ale inne opcje już wyczerpali. Więc nie wiem co zrobią. A nogi mam tak spuchniete że już nie mam kolan a uda mam 2 razy szersze niż TŻ więc zatrucie postępuje.

Nie brzmi to dobrze, oby coś ruszyło prędko żeby nie doszło do rzucawki, badania Ci powtarzali? Dobrze, że jesteś w szpitalu.

Pacia fakt głupio jakby Cię teraz wypisali jak prawie rodzisz choć szpital nie jest niczym przyjemnym. Może Emilka się w końcu ogarnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pacia91]

Napisane przez zawiechaczarny

Mi cewnik nie wypadł mimo że dużo chodziłam. Popołudniu miałam skurcze co 5 minut, wieczorem się wyciszyły. W nocy były może ze 2 skurcze. Polozna mówiła rano że nie daje mi gwarancji że dadzą mi dziś oxy, ale inne opcje już wyczerpali. Więc nie wiem co zrobią. A nogi mam tak spuchniete że już nie mam kolan a uda mam 2 razy szersze niż TŻ więc zatrucie postępuje.

No to widzę, że dalej się bujamy z brzuchami...Powodzenia!

Napisane przez tanzanka

To czekamy na wieści od Was daj znać co powiedział lekarz, co dalej




Gratuluje nocki 🤩 a coś może się złego zadziać, że Was trzymają? Czy tak na przeczekanie?




Zapisuj co się śniło!!!



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A no chyba nie opłaca im się mnie wypisać skoro termin mam na jutro.

Właśnie miałam ktg, coś tam się zapisało. Teraz też czuję delikatne skurcze, ale brzuch mnie nie boli tylko krzyż więc nie robię sobie żadnych nadziei. Pytałam położna o masaż szyjki czy jest taka możliwość przed terminem ale powiedziała, że to lekarz musi zadecydować co i jak po badaniu. No zobaczymy. Jestem zdesperowana zrobić wszystko byleby tutaj już nie leżeć.

Najgorsze jest to, że cycki mnie bolą a przez całą ciążę mnie nie bolały. Nawet przed okresem nic a nic. W ogóle moje cycki do tej pory stanowiły tylko funkcje dekoracyjna pomijając to, że są małe Muszę nosić wkładki bo mi siara leci. Tyle dobrego się marnuje dla malutkiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiol]

Mam wrażenie, że w dłoniach mam zakwasy

Zawiechaczarny, napisz co będą chcieli dziś robić.

Pacia kciuki za badanie, może Cię tam wymasuje też mam teraz bolesne piersi i dodatkowo 2 pryszcze. Normalnie jak przed okresem

Agugus, z tym wędzidełkiem będziecie coś robić? A ta położna co, na urlopie? Zastępstwa nie przyślą?
A z tym karmieniem to może najpierw butelka na pierwszy głód, a potem już pierś by załapał spokojniej? Trudne to wszystko

[pacia91]

Jest nadzieja, że mnie wypuszcza masażu nie chcą zrobić bo nie jestem jeszcze po terminie. Tutaj dopiero jak się jest tydzień po terminie to wywolywuja...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez pacia91

Jest nadzieja, że mnie wypuszcza masażu nie chcą zrobić bo nie jestem jeszcze po terminie. Tutaj dopiero jak się jest tydzień po terminie to wywolywuja...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie w szpitalu też tak było.

Jak dziewczyny przyjechały tak jak Ty na porodówke, wszystko ucichlo i szły na patologie, to po dwóch dniach do domu. Nawet jak były 3-4 dni po terminie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Napisane przez pacia91

Jest nadzieja, że mnie wypuszcza masażu nie chcą zrobić bo nie jestem jeszcze po terminie. Tutaj dopiero jak się jest tydzień po terminie to wywolywuja...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ogarniam takiego podejścia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[neesanek]

Zgadnijcie kto spał od 21 do 9 z jedną pobudką? #niewybudzam
TŻ dzisiaj poszedł pierwszy raz po porodzie do pracy.
Paciu lepiej jest czekać jak poród sam się zacznie niż mieć indukowany. Lepiej, że Cię wypuszczają.
Zawiecha siostrą TŻ też tak puchła w ciąży z powodu tarczycy. Ty masz w normie TSH?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olanzapinka]

Napisane przez zawiechaczarny

Mi cewnik nie wypadł mimo że dużo chodziłam. Popołudniu miałam skurcze co 5 minut, wieczorem się wyciszyły. W nocy były może ze 2 skurcze. Polozna mówiła rano że nie daje mi gwarancji że dadzą mi dziś oxy, ale inne opcje już wyczerpali. Więc nie wiem co zrobią. A nogi mam tak spuchniete że już nie mam kolan a uda mam 2 razy szersze niż TŻ więc zatrucie postępuje.

Daj znać po obchodzie co zdecydują lekarze. Może będą chcieli zrobić cc jak tak puchniesz a wywoływanie nic nie daje... Kciuki i powodzenia

Napisane przez pacia91

Jest nadzieja, że mnie wypuszcza masażu nie chcą zrobić bo nie jestem jeszcze po terminie. Tutaj dopiero jak się jest tydzień po terminie to wywolywuja...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to krwawienie przeszło? Skąd się wzięło od odchodzącego czopa? Oj każą na siebie czekać te dzieciaczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agugus90]

Napisane przez misiol

Mam wrażenie, że w dłoniach mam zakwasy

Zawiechaczarny, napisz co będą chcieli dziś robić.

Pacia kciuki za badanie, może Cię tam wymasuje też mam teraz bolesne piersi i dodatkowo 2 pryszcze. Normalnie jak przed okresem

Agugus, z tym wędzidełkiem będziecie coś robić? A ta położna co, na urlopie? Zastępstwa nie przyślą?
A z tym karmieniem to może najpierw butelka na pierwszy głód, a potem już pierś by załapał spokojniej? Trudne to wszystko

Dzięki za rady Tak już też robimy, że dostaje trochę z butli, jest noszony przez TZ w celu uspokojenia, pierś jest polewana, a tu ciągle za mało efektów. Ale mam egzemplarz, który nie znosi leżeć na mnie jak ja jestem na leżąco i trzeba z. Nim wracać do pozycji siedzącej a najlepiej to chodzić i chodzić.
Zaraz będę dzwonić do przychodni. Do jednej położnej mam numer, który jest nieaktywny, a SMS bez odpowiedzi.
A co do wedzidelka - to na wizycie będziemy chcieli wziąć skierowanie do chirurga dziecięcego, żeby on ocenił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolson]

Napisane przez agugus90

Dzięki za rady
A co do wedzidelka - to na wizycie będziemy chcieli wziąć skierowanie do chirurga dziecięcego, żeby on ocenił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obawiam sie tylko o termin na nfz...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pacia91]

O matko, w sumie to mogłabym iść do domu ale skoro już tu jestem to zostaje, bo może mała się zmobilizuje do wyjścia skoro termin na jutro. Rozwarcie na 1 cm, główka mocno napiera, brzuch napięty.
W najgorszym wypadku w 40+7 będą wywoływać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Każą na siebie czekać te dzieci z końca miesiąca choć z drugiej strony żadne nie jest po terminie. Ciekawe czy się zmobilizują maluchy.

Teraz nadzieja, że Otoya jutro urodzi

Pacia też bym wolała zostać mimo wszystko.

Upał dziś się szykuje okropny... to może być trudny dzień. Stasiek standardowo urządza sobie harce w górze brzucha, do tego Tz mu dziś nagadal że weekend koniecznie musi być w pracy więc nie możemy rodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[freddy296]

cześć dziewczynki

mamy pierwsza noc za sobą. brodawki podrażnione ale ważne ze pokarm jest i Bartek wcina.

Tzet tez póki co mało pomaga przy maluchu, bo głównie go tylko nosi i to w rozku bo inaczej się boi ale za tow domu pomaga czego nigdy nie robił wiec dla mnie to duża pomoc. Starszy syn bardzo czuły jest dla młodszego brata

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajeczyna]

Napisane przez agugus90

Dobry wieczór z nocnego odciagania.
Wczoraj ani razu Rafał nie najadl się z piersi, po rykach pocumkal i tyle i mam dosyć, przeryczalam pół wieczora, TZ jest przerażony, że to depresja poporodowa i lecimy z odciagnietym/mm co przynajmniej zabiera nam mniej czasu i jestesmy bardziej wyspani. Wyszłam na 15 min spacer sama bo już nie dawałam rady.
Za to kąpiel nam się udała, Rafał grzecznie się nie ruszał, to było łatwo go obmyc
Przed nami pierwszy spacer, ale wczoraj dość mocno wiało, on po antybiotyku i nie wiem czy dzisiaj gdzieś wyjdziemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedni jestescie a doradca laktacyjny? Moze podejdzcie na wizyte. Rozumiem frustrację. Ja czesto tez nie wiem czego brakuje Malej. Czasem mam wrażenie, ze przekarmiam, wiec staram sie nie wciskac. Czasem znowu tak sie tulimy przez godzine a ona dalej caly czas szuka i jest niespokojna. Jeszcze sie siebie uczymy, chociaż jest strasznie grzeczna U was pewnie podobnie, potrzebujecie czasu i wszystkiego sie nauczycie

Napisane przez Natus276

Nie ogarniam takiego podejścia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ej ale czemu? Po co wywolywac porod, teoretycznie lepiej jak akcja sama sie zacznie. A tu jeszcze nie ma terminu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marmoladkazjablka]

Napisane przez ladyroses

A wybudzacie co 3h tak mówili na szkole rodzenia? Ja nie wybudzam. Moje dziecko i tak budzi się po max 4 godzinach bo głodne samo daje znać kiedy chce jeść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzień dobry!
Ja tak z doskoku,bo od wczoraj Tadek non stop na cycku jednym albo drugim. Ratują mnie osłonki na sutki, chcę je wygoic,bo ten widok krwinwczoraj w buzi małego i ulanie krwią było straszne.

Ja wybudzam,nawet co 2h. Zawsze zmieniam pieluchę przed i jazda.
Ale mój jest maluszek i nawet nie tyle co w SR co położne na oddziale kazaly wybudzać i karmić. Więc się stosuję.

Lecę nadrabiać resztę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Napisane przez pajeczyna

Ej ale czemu? Po co wywolywac porod, teoretycznie lepiej jak akcja sama sie zacznie. A tu jeszcze nie ma terminu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak w sumie racja. Mam wrażenie, że skoro już tyle dzieci się urodziło to każda z nas w dwupaku też już dawno powinna rodzić a tu żadna po terminie nie jest

Jak tak patrzę na fb na te Wasze kruszynki w łóżeczkach to nie wierzę, że Stasiek też będzie taki maleńki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sweetrose]

Dzień dobry

Pacia i Zawiechaczarny kciuki aby akcje same szybciutko się zaczęły

Mój wczoraj skończył już 4 tygodnie, nawet nie wiem kiedy to zleciało i zrobił się dużo bardziej aktywny. Dzisiaj jak leżał na brzuchu to przekulnal się nawet na plecy. Do tej pory tylko jadł i spał a wczoraj pół dnia i nocy niespal. Dzisiaj zapowiada się podobnie bo dopiero teraz usnal. Na dodatek mnie jakas choroba łapie. Od wczoraj gardło mnie tak boli że śliny przelykac nie mogę, głowa mi pęka i do tego cały czas coś w brzuchu czuje, mam nadzieję że do tego wszystkiego jelitowka się nie zacznie upał jak nie wiem a ja chora


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Feliska]

Napisane przez Natus276

Czyli mamy podobnie. wizytę jeszcze jakaś masz?

Ja sama nie wiem czy w ogóle mam jakieś skurcze, czasem nie wiem czy to Stasiek tak sie wypina okropnie czy to macica

sumie to nawet trochę się stresuje, że nie ogarnę tych właściwych skurczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dziś mam wizytę! także się dowiem co tam słychac i jak to wszystko wygląda, także będę albo w depresji, albo nastawiona zadaniowo

Napisane przez zawiechaczarny

Mi cewnik nie wypadł mimo że dużo chodziłam. Popołudniu miałam skurcze co 5 minut, wieczorem się wyciszyły. W nocy były może ze 2 skurcze. Polozna mówiła rano że nie daje mi gwarancji że dadzą mi dziś oxy, ale inne opcje już wyczerpali. Więc nie wiem co zrobią. A nogi mam tak spuchniete że już nie mam kolan a uda mam 2 razy szersze niż TŻ więc zatrucie postępuje.

kurcze, coś opornie idzie... i nie chcą nic zrobić z tymi obrzękami?

Napisane przez freddy296

cześć dziewczynki

mamy pierwsza noc za sobą. brodawki podrażnione ale ważne ze pokarm jest i Bartek wcina.

Tzet tez póki co mało pomaga przy maluchu, bo głównie go tylko nosi i to w rozku bo inaczej się boi ale za tow domu pomaga czego nigdy nie robił wiec dla mnie to duża pomoc. Starszy syn bardzo czuły jest dla młodszego brata

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

słodko


Ja odebrałam wyniki badań i kurczę nabawiłam się niedoczynności tarczycy jeszcze na koniec ciąży

[baniutka]

Oj. Jak czytam o problemach z karmieniem to bardzo wam współczuję. Dużo cierpliwości i czasem jakąś rada od innych osób dużo daje. Warto próbować na różne sposoby.

Nas na szczęście to wszystko omija. Sutki jakby karmily od roku, pokarm jest. Dzidzia przybywa i w ciągu ostatniego tygodnia przybyła 180g. No i na dziś mamy 2 tyg. Planuję dziś wyjść na zewnątrz na chwilę, na spacer to ja nie czuje się za dobrze. Samo ogarnianie domu mi wystarczy. Spacery może za tydzień.

Powodzenia wszystkim szpitalnym. Oby jak najszybciej w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiol]

Dokładnie, tyle już maluszków i nam tak dziwnie w dwupaku, mimo że przed tp jeszcze. Jakaś presja podświadoma może nasze czekają aż upały się skończą?

Feliska, kciuki za wizytę

[agugus90]

Dzwoniłam do drugiej położnej, która stwierdziła, że skoro spotkałam się z pierwszą, to ona powinna przyjść, i że czasami trudno się z nią skontaktować (tak, trzeci dzień nieaktywny telefon) i że jeśli w przyszłym tygodniu nie będę miała od niej odpowiedzi, to wtedy ona ewentualnie można przyjść. Czyli już wtedy, gdy TZ będzie chodzić do pracy.
Zaczynamy zalowac, że nie wzięliśmy położnej ze szpitala skoro z tymi z przychodni jest tak ciężko.

Feliska, czekamy na wieści z wizyty

Tak, taki trochę zastój nam się zrobił z dziećmi. Ale może potem będą przychodzić dwójkami lub trojkami dziennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pacia91]

Napisane przez sweetrose

Dzień dobry

Pacia i Zawiechaczarny kciuki aby akcje same szybciutko się zaczęły

Mój wczoraj skończył już 4 tygodnie, nawet nie wiem kiedy to zleciało i zrobił się dużo bardziej aktywny. Dzisiaj jak leżał na brzuchu to przekulnal się nawet na plecy. Do tej pory tylko jadł i spał a wczoraj pół dnia i nocy niespal. Dzisiaj zapowiada się podobnie bo dopiero teraz usnal. Na dodatek mnie jakas choroba łapie. Od wczoraj gardło mnie tak boli że śliny przelykac nie mogę, głowa mi pęka i do tego cały czas coś w brzuchu czuje, mam nadzieję że do tego wszystkiego jelitowka się nie zacznie upał jak nie wiem a ja chora


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

4 tyg. juz a moja nadal się obija w brzuchu

Napisane przez Feliska

dziś mam wizytę! także się dowiem co tam słychac i jak to wszystko wygląda, także będę albo w depresji, albo nastawiona zadaniowo



kurcze, coś opornie idzie... i nie chcą nic zrobić z tymi obrzękami?



słodko


Ja odebrałam wyniki badań i kurczę nabawiłam się niedoczynności tarczycy jeszcze na koniec ciąży

Dawaj znać co tam po wizycie!

Ja dzielnie przemierzam szpitalne korytarze byleby tylko nie siedzieć żałuję, że nie wzięłam zegarka bo bym wiedziała ile km tu robie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sweetrose]

Napisane przez agugus90

Dzwoniłam do drugiej położnej, która stwierdziła, że skoro spotkałam się z pierwszą, to ona powinna przyjść, i że czasami trudno się z nią skontaktować (tak, trzeci dzień nieaktywny telefon) i że jeśli w przyszłym tygodniu nie będę miała od niej odpowiedzi, to wtedy ona ewentualnie można przyjść. Czyli już wtedy, gdy TZ będzie chodzić do pracy.
Zaczynamy zalowac, że nie wzięliśmy położnej ze szpitala skoro z tymi z przychodni jest tak ciężko.

Feliska, czekamy na wieści z wizyty

Tak, taki trochę zastój nam się zrobił z dziećmi. Ale może potem będą przychodzić dwójkami lub trojkami dziennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziwnie jest z tą położna u Ciebie. Może spróbuj umówić się z doradcą laktacyjnym Ja jak dostałam wytyczne ze szpitala to było tam napisane że pierwsza wizyta powinna odbyć się w przeciągu 48 h od wyjścia ze szpitala chyba że akurat przypada weekend to wtedy w poniedziałek. U nas zazwyczaj położna jest już na wizycie na następny dzień. A teraz jak szła na urlop to zostawiła nr do 3 innych położnych i w razie jakby coś się działo to kazała do nich dzwonić żeby przyjechały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[otoya]

Dzień dobry witam się z patologii. Jutro koło 9:00 trzymajcie kciuki za Mikiego. Będziemy wyciągać kurczaczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zawiechaczarny]

Pisze szybko co u mnie.
Rodzę!
Dali mi oxy bo było 2,5 cm rozwarcia po baloniku. Sama oxy na razie niewiele zdzialala ale że jest duże ryzyko rzucawki to przebili pęcherz plodowy i planują za parę godzin dac kolejna oxy jak nic się nie będzie chciało rozkręcić. Jak do rana nie urodze to będę mieć cc.

[agugus90]

Napisane przez zawiechaczarny

Pisze szybko co u mnie.
Rodzę!
Dali mi oxy bo było 2,5 cm rozwarcia po baloniku. Sama oxy na razie niewiele zdzialala ale że jest duże ryzyko rzucawki to przebili pęcherz plodowy i planują za parę godzin dac kolejna oxy jak nic się nie będzie chciało rozkręcić. Jak do rana nie urodze to będę mieć cc.

Kciuki, by wszystko potoczyło się szybko i bezpiecznie Ciekawe jaka datę wybierze Ewka. Czy dzisiaj póki wolne czy jutro, gdy powitamy synka Otoyi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[otoya]

Napisane przez zawiechaczarny

Pisze szybko co u mnie.
Rodzę!
Dali mi oxy bo było 2,5 cm rozwarcia po baloniku. Sama oxy na razie niewiele zdzialala ale że jest duże ryzyko rzucawki to przebili pęcherz plodowy i planują za parę godzin dac kolejna oxy jak nic się nie będzie chciało rozkręcić. Jak do rana nie urodze to będę mieć cc.

Kciuki za to żeby już dziś było po wszystkim! Ważne, że coś ruszyło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz