Program 500+ plus offtop ;)

[motyla]

ja tylko dodam, że jak to łatwo jest oceniać innych, jak się żyje w swoim świecie. no niestety, nie rodzimy się w tych samych warunkach i nie mamy takich samych szans w życiu. ja wiem, ja wiem, pół wizażu wychowywało się w biedzie, rodziców miało alkoholików i leserów wiecznie bez pracy, a mimo to wzięło się w garść, studiowało, ciągnęło jednocześnie 3 prace na pełen etat i wyszło na ludzi. odechciewa się aż wchodzić na ten wątek, tyle tu pogardy do drugiego człowieka. znowu - wiem, wiem, nikt mnie do czytania nie zmusza. widocznie mam w sobie coś z masochisty.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Heledore

Bo on nie pracował. Jeździł na saksy raz na jakiś czas.

". Pan Hubert wyjeżdża za granicę do pracy sezonowej.


- Jeździł do pracy na 2-3 miesiące, był w domu 2-3 miesiące i znów jechał. Nigdy nie była taka dłuższa praca, powiedzmy na rok czy dwa "

Ok, nie siedział całkiem na pupie tylko coś robił ale wspomnianej wcześniej emerytury to raczej z tego nie będzie. Zasiłku dla bezrobotnych raczej też nie. Nawet ciężko powiedzieć jak z ubezpieczeniem zdrowotnym. Zależy jaka miał umowę, najczęściej jednak umowa podpisywana jest za granicą i tam też płacony jest podatek.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Akurat Polacy fizycznie za granica czesto pracuja w systemie 12 godzin 7 dni w tygodniu, widzialam to nieraz i nie dziwie sie, ze po 3 miesiacach takiego zap..., gdzie zyje sie tylko praca i dla pracy, zjezdza sie na 3 miesiace do domu.

motyla masz racje

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez motyla

ja tylko dodam, że jak to łatwo jest oceniać innych, jak się żyje w swoim świecie. no niestety, nie rodzimy się w tych samych warunkach i nie mamy takich samych szans w życiu. ja wiem, ja wiem, pół wizażu wychowywało się w biedzie, rodziców miało alkoholików i leserów wiecznie bez pracy, a mimo to wzięło się w garść, studiowało, ciągnęło jednocześnie 3 prace na pełen etat i wyszło na ludzi. odechciewa się aż wchodzić na ten wątek, tyle tu pogardy do drugiego człowieka. znowu - wiem, wiem, nikt mnie do czytania nie zmusza. widocznie mam w sobie coś z masochisty.

Pogardy? No bo ludzie nie myślą i potem są problemy. Decydując się na dzieci trzeba brać odpowiedzialność także, a nawet przede wszystkim za nie i nie myśleć, że jakoś to będzie. JAsne, na wypadek wpływu nie mieli, ale na to że żyli tylko z jednej pensji, a teraz zostali z 700 zł to już wpływ mieli

[Limonka2738]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8479340 1]Dziewczyyyno, wiesz ile kosztuje opiekunka do osoby chorej? [/QUOTE]Takie info.

Nikt nie ma pretensji teraz, jak facet jest tak chory, że kobieta siedzi w domu.

Ale że jak zwykle nikt nie pomyślał przed wypadkiem, żeby lepiej się zabezpieczać na takie ewentualności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Limonka2738

Takie info.

Nikt nie ma pretensji teraz, jak facet jest tak chory, że kobieta siedzi w domu.

Ale że jak zwykle nikt nie pomyślał przed wypadkiem, żeby lepiej się zabezpieczać na takie ewentualności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O właśnie, o to chodzi.

No ja wiem, że opiekunka to duże koszta, ale teraz nie mają za co żyć, więc kobieta powinna iść do pracy skoro facet nie może

[megamag]

Widzisz motyla kluczem do tego wszystkiego jest myślenie. Ludzie mają lepiej lub gorzej, a niektórych rzeczy nie przewidzisz (nagłej choroby, wypadku). A większość ludzi w tym kraju po prostu myśli i nie wpędza się na własne życzenie kłopoty, robiąc na przykład trójkę dzieci, kiedy się nie ma za bardzo gdzie mieszkać ani stałych dochodów. Po prostu większość ludzi w tej sytuacji jednak założyłoby gumkę i poszukało najpierw sposobu na poprawienie sytuacji. Dlatego ta większość nie może zrozumieć mniejszości, która po prostu działa wbrew zdrowemu rozsądkowi.

[motyla]

słuchajcie, chyba się nie rozumiemy. ja nie twierdzę, że ta rodzina jest super cacy i nie wolno złego słowa na nią powiedzieć. chodzi mi o to, jak się o nich mówi na tym wątku. chodzi o dobór słów, o sposób, w jaki się ich krytykuje. nie bronię ich. ale...


uważam, że dajecie ponieść się emocjom. przeczytałyście jakiś artykuł w gazecie i myślicie, że wiecie wszystko. no więc nie wiecie. generalizujecie. nie wiecie, ba, nie interesuje Was nawet, jaką przeszłość mają ci ludzie. jakie bezrobocie jest w ich okolicy. wyskakujecie z jakimiś radami oderwanymi od rzeczywistości. rozumiem, że osobom chorym na depresje mówicie, żeby wzięły się w garść, wyskoczyły z piżamy i wyszły do ludzi? nie rozumiem Was, naprawdę. świat nie jest czarno-biały i zanim się kogoś osądzi, to wypadałoby jednak zebrać trochę więcej informacji. od jakiegoś czasu widać tu jak na dłoni taki schemat - pobiera 500+, ma 2+ dzieci i jest bezrobotna? no to trzeba zjechać od góry do dołu i nazwać pasożytem. po cho*erę się w ogóle rozmnażała, tępa baba.


fajnie i z pewnością wygodnie jest operować takimi skrótami myślowymi, nie przeczę. no ale bez jaj. naprawdę chcecie hodować w sobie takie negatywne emocje? macie w sobie bardzo dużo pogardy do drugiego człowieka. i przyjmijcie to po prostu na klatę. skoro macie na tyle cywilnej odwagi, żeby nazywać pasożytami ludzi, o których macie szczątkowe informacje, to miejcie jej również tyle, by przyjąć do wiadomości, że gardzicie innymi.



ps. media robią z Wami, co chcą, nie widzicie tego? artykuł jak to artykuł - miał wywołać emocje, obojętnie jakie. miał być rozsyłany i czytany. jak mniemam, Autor osiągnął swój cel, a Wy dałyście się złapać jak dzieci.

---------- Dopisano o 01:18 ---------- Poprzedni post napisano o 01:12 ----------

Napisane przez megamag

Widzisz motyla kluczem do tego wszystkiego jest myślenie. Ludzie mają lepiej lub gorzej, a niektórych rzeczy nie przewidzisz (nagłej choroby, wypadku). A większość ludzi w tym kraju po prostu myśli i nie wpędza się na własne życzenie kłopoty, robiąc na przykład trójkę dzieci, kiedy się nie ma za bardzo gdzie mieszkać ani stałych dochodów. Po prostu większość ludzi w tej sytuacji jednak założyłoby gumkę i poszukało najpierw sposobu na poprawienie sytuacji. Dlatego ta większość nie może zrozumieć mniejszości, która po prostu działa wbrew zdrowemu rozsądkowi.

tak, tak, ja wiem. umysły wszyscy mamy takie same, charaktery również, w ogóle nie wpływają na nas okoliczności, w których dorastamy. przecież to jest oczywiste, że jak ktoś urodzi się w rodzinie alkoholików i przemocowców i trafi do domu dziecka, to wystarczy, że będzie chciał, a wyjdzie na ludzi i zostanie dyrektorem banku. wiadomka. wystarczy chcieć. a jak ktoś pracuje od 1. do 1. czy łapie prace sezonowe, żyje bez oszczędności, bo nie ma z czego odkładać, to widocznie nie chce, leń. na dodatek śmiał się rozmnożyć, jakby nie potrafił przewidzieć, że choćby jutro może go potrącić tramwaj. widocznie nie chciał przewidzieć, nie?


dlaczego ja na ten przykład nie jestem do jasnej ciasnej jak pani Solange od Solarisa i nie śpię na milionach? bo widocznie nie chciałam. proste.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Nie, osobie ktora ma depresje nie powiem ze ma sie wziac w garsc, tam samo jak i nie powiedzialabym temu facetowi ze ma sie wziac w garsc i pracowac.



Jesli w ich okolicy jest duze bezrobocie to albo powinny sie gdzies przeniesc, albo nie starac sie o dzieci.



Niestety, ale gdyby kobieta pracowala, albo byla by przynajmnie na wychowawczym to mieliby teraz jakiekolwiek pieniadze. Mogla by wziac urlop i zajmowac sie mezem, a mlodsze dziecko oddac do zlobka. Bo teraz maja 700 zl na utrzymanie i licza na 500+, ktore powinno byc DODATKIEM a nie traktowane jako pewne pieniadze

Rady odwrwanw od rzeczywistosci? Watpie.

[Limonka2738]

Napisane przez motyla

uważam, że dajecie ponieść się emocjom. przeczytałyście jakiś artykuł w gazecie i myślicie, że wiecie wszystko. no więc nie wiecie. generalizujecie. nie wiecie, ba, nie interesuje Was nawet, jaką przeszłość mają ci ludzie. jakie bezrobocie jest w ich okolicy. wyskakujecie z jakimiś radami oderwanymi od rzeczywistości.

Jestem absolutnie spokojna.

Nie ma ode mnie litości dla takiej bezmyślności.

Niech już sobie mają te zasiłki, facet jest rzeczywiście po wypadku, ok.

Ale swoje myśleć będę, że mogli się przygotować. Facet nawet w Polsce nie pracował i tu podatków nie odprowadzał, ona to już w ogóle, ale niech już mają.

[motyla]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8479981 1]Nie, osobie ktora ma depresje nie powiem ze ma sie wziac w garsc, tam samo jak i nie powiedzialabym temu facetowi ze ma sie wziac w garsc i pracowac.



Jesli w ich okolicy jest duze bezrobocie to albo powinny sie gdzies przeniesc, albo nie starac sie o dzieci.



Niestety, ale gdyby kobieta pracowala, albo byla by przynajmnie na wychowawczym to mieliby teraz jakiekolwiek pieniadze. Mogla by wziac urlop i zajmowac sie mezem, a mlodsze dziecko oddac do zlobka. Bo teraz maja 700 zl na utrzymanie i licza na 500+, ktore powinno byc DODATKIEM a nie traktowane jako pewne pieniadze

Rady odwrwanw od rzeczywistosci? Watpie.[/QUOTE]Ach tak? A wiec to sa moje rady dla Ciebie. Skoro boli Cie, ze mamy taki system pomocy, jaki mamy, ze ludzie go wykorzystuja, ze trwonia ciezko zarobione pieniadze, ktore odprowadzasz w podatkach, skoro boli Cie, ze musisz zyc wsrod pasozytow - to moze zmien kraj? Znajdz taki, gdzie ludzie sa pracowici/nie ma tylu pasozytow/nie ma takiego systemu pomocy. Po co maja Cie stresowac historie tak beznadziejnie nieprzygotowanych do prawdziwego zycia ludzi? Otwierasz Google, szukasz idealnego kraju dla siebie, kupujesz bilet, pakujesz klamoty, kota i ahoj przygodo. Praca gdziekolwiek z pewnoscia na Ciebie czeka, musisz tylko wykazac sie checiami.

[cava]

Sytuacja jest dość lewa. I mam pewne podejrzenia dlaczego rodzina nie otrzymuje świadczenia na drugie dziecko choć się prawnie należy.

Nie są małżeństwem bo o tym panu pisane jest „ partner” a nie mąż.
Mieszkają razem, więc są liczeni jako pełna rodzina.
Kobieta mimo to brała 500+ na pierwszego syna, czyli, musiała podać ze jest samotna matka (!), a faktycznie nie jest, wychowuje dzieci z ich ojcem tylko nie mają ślubu. Więc 500 się nie należało, chyba ze ukrywali dochody lub faktycznie mieli je aż tak niskie.

Prawdopodobnie ktoś ich podkablował ( dochody lub wspólne gospodarstwo domowe), i dlatego żeby nie oddawać branego 500+ na pierwsze dziecko, wycofała wniosek głupio argumentując ze to z powodu, „ wyjazdu partnera za granicę” . Bzdura. Nie ma znaczenia. Pewnie jest to zbieg w czasie z poprawka jak wprowadzono, ze jak nie ma zasądzonych alimentów to się świadczenie nie należy bo domniemuje się wychowywanie dziecka z partnerem bez ślubu.

Ale rodzi się drugie dziecko, na oko ma właśnie 16 miesięcy i kobieta zgłasza się po już należne jej legalnie 500+.
Ale ze ma bajzel już w papierach po poprzednim naciąganiu systemu, to może sprawa stoi.

No i niestety zdarza się wypadek. I diupa z tylu.

U nas w domu na takie machloje się mówi, ze chytry dwa razy traci. Tu jest tego przykład.
Od znajomych słyszałam, ze już są przypadki nakazów zwrotu nieprawnie pobieranych świadczeń 500+.

[motyla]

Napisane przez Limonka2738

Jestem absolutnie spokojna.

Nie ma ode mnie litości dla takiej bezmyślności.

Niech już sobie mają te zasiłki, facet jest rzeczywiście po wypadku, ok.

Ale swoje myśleć będę, że mogli się przygotować. Facet nawet w Polsce nie pracował i tu podatków nie odprowadzał, ona to już w ogóle, ale niech już mają.

Jesli wydaja w Polsce pieniadze zarobione za granica, to dokladaja swoja czesc do podatkow.

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

Napisane przez cava

Nie są małżeństwem bo o tym panu pisane jest „ partner” a nie mąż.
Mieszkają razem, więc są liczeni jako pełna rodzina.
Kobieta mimo to brała 500+ na pierwszego syna, czyli, musiała podać ze jest samotna matka (!), a faktycznie nie jest, wychowuje dzieci z ich ojcem tylko nie mają ślubu. Więc 500 się nie należało, chyba ze ukrywali dochody lub faktycznie mieli je aż tak niskie.

Kolo jezdzil na prace dorywcze trwajace 2-3 miechy. Mogli spokojnie spelniac kryterium dochodowe przy 500+ na pierwsze dziecko. Mogli, choc oczywiscie nie musieli.

[cava]

Napisane przez motyla

Jesli wydaja w Polsce pieniadze zarobione za granica, to dokladaja swoja czesc do podatkow.

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------



Kolo jezdzil na prace dorywcze trwajace rok-dwa. Mogli spokojnie spelniac kryterium dochodowe przy 500+ na pierwsze dziecko. Mogli, choc oczywiscie nie musieli.

To dlaczego ona sama wycofała wniosek o świadczenie na pierwsze dziecko?
Jedynym IMO powodem jest wystraszenie się czegoś. Albo ktoś na nich doniósł ze gdzieś oszukali, albo się wystraszyła ze doniesie i wolała uprzedzić fakty.

To znaczy ja absolutne nie twierdzę ze teraz im się nie należy świadczenie na przynajmniej drugie dziecko. Teraz ze względu na brak dochodów należy się chyba nawet na 2 dzieci.
Po prostu coś musi mieć już w papierach bardzo niedobrze.

[motyla]

Napisane przez cava

To dlaczego ona sama wycofała wniosek o świadczenie na pierwsze dziecko?
Jedynym IMO powodem jest wystraszenie się czegoś. Albo ktoś na nich doniósł ze gdzieś oszukali, albo się wystraszyła ze doniesie i wolała uprzedzić fakty.

To znaczy ja absolutne nie twierdzę ze teraz im się nie należy świadczenie na przynajmniej drugie dziecko. Teraz ze względu na brak dochodów należy się chyba nawet na 2 dzieci.
Po prostu coś musi mieć już w papierach bardzo niedobrze.

Nie wiem, czemu wycofala pierwszy. Zapytaj ja.

[cava]

Napisane przez motyla

Nie wiem, czemu wycofala pierwszy. Zapytaj ja.

[ajah]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8479981 1]Nie, osobie ktora ma depresje nie powiem ze ma sie wziac w garsc, tam samo jak i nie powiedzialabym temu facetowi ze ma sie wziac w garsc i pracowac.



Jesli w ich okolicy jest duze bezrobocie to albo powinny sie gdzies przeniesc, albo nie starac sie o dzieci.



Niestety, ale gdyby kobieta pracowala, albo byla by przynajmnie na wychowawczym to mieliby teraz jakiekolwiek pieniadze. Mogla by wziac urlop i zajmowac sie mezem, a mlodsze dziecko oddac do zlobka. Bo teraz maja 700 zl na utrzymanie i licza na 500+, ktore powinno byc DODATKIEM a nie traktowane jako pewne pieniadze

Rady odwrwanw od rzeczywistosci? Watpie.[/QUOTE]

na dobrą sprawę co ci do tego, że ktoś nie przewidział wypadku i się do konsekwencji nie przygotował? to nie Ty masz problem z budżetem, a ta rodzina.
Twoje rady są mocno oderwane od rzeczywistości a wypowiedzi mocno oceniające.


Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[motyla]

Napisane przez cava

Jesli wolisz snuc opowiesci dziwnej tresci, niz sprobowac dotrzec do zrodla i zapytac, jak to wlasciwie wyglada, to nic mi do tego.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

przecież w samym reportażu urzędniczka mówi, że na jeden wniosek ci ludzie nie donieśli zaświadczenia o dochodach. a na wniosek, który był złożony na początku i gdzie wszystkie papiery się zgadzały decyzja już jest wydana. też obstawiam, że najbardziej to w tym wszystkim kręci ta rodzina, a nie "złe państwo, co to pińcetplusa od 1,5roku nie chce dać".

[cava]

Napisane przez motyla

Jesli wolisz snuc opowiesci dziwnej tresci, niz sprobowac dotrzec do zrodla i zapytac, jak to wlasciwie wyglada, to nic mi do tego.

No to może niech tak zostanie, ze nic ci do tego.
Ci ludzie sami upublicznili swoją sprawę, więc mogę sobie snuć.
System 500+ działa bardzo sprawnie, tu z jakiegoś powodu nie działa, więc się zastanawiam.

[motyla]

Napisane przez cava

No to może niech tak zostanie, ze nic ci do tego.
Ci ludzie sami upublicznili swoją sprawę, więc mogę sobie snuć.
System 500+ działa bardzo sprawnie, tu z jakiegoś powodu nie działa, więc się zastanawiam.

ta, w przeciwieństwie do wszystkich innych systemów w tym państwie, akurat 500+ działa sprawnie


snuj do woli, ogranicza Cię tylko wyobraźnia.

-------------


swoją drogą tak czytam ten artykuł jeszcze raz i z tego, co ja rozumiem, to oni dostawali 500+ na pierwsze dziecko, ale wstrzymali je, jak koleś pojechał do pracy za granicę i jednocześnie miesiąc przed urodzeniem drugiego syna.

Pani Weronika złożyła wniosek o świadczenie 500+ po urodzeniu drugiego dziecka. Minęło już 16 miesięcy, a kobieta wciąż nie otrzymała decyzji ani na pierwsze dziecko, ani na drugie.

- W marcu 2017 złożyłam wniosek o 500+ na dwóch synów. W lutym tego samego roku przed urodzeniem drugiego syna musiałam wstrzymać 500+, bo partner wyjechał za granicę. Musiałam wstrzymać, żebym nie musiała oddawać z odsetkami tego 500+, więc od lutego już nie miałam 500 + na pierwszego syna – mówi pani Weronika.

teraz czeka na decyzję w sprawie wniosku na obu synów. więc widocznie spełniają kryterium dochodowe. a o tym oddawaniu z odsetkami to na moje oko miała na myśli pieniądze, które by dostała już po wyjeździe partnera za granicę. ale nie jestem pewna, bo jakoś tak nieskładnie jest to wszystko opisane, zbyt dużo tu skrótów myślowych, pani reporterka się nie popisała.

[Limonka2738]

Napisane przez motyla

Ach tak? A wiec to sa moje rady dla Ciebie. Skoro boli Cie, ze mamy taki system pomocy, jaki mamy, ze ludzie go wykorzystuja, ze trwonia ciezko zarobione pieniadze, ktore odprowadzasz w podatkach, skoro boli Cie, ze musisz zyc wsrod pasozytow - to moze zmien kraj?

Jak na osobę apelującą o powstrzymanie emocji jesteś bardzo agresywna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

Napisane przez Limonka2738

Jak na osobę apelującą o powstrzymanie emocji jesteś bardzo agresywna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie apeluję o powstrzymanie emocji, nie zrozumiałaś mnie. napisałam, że dajecie ponieść się emocjom w takim sensie, że nie podchodzicie do sprawy, opierając się tylko i wyłącznie na suchych faktach, tylko moim zdaniem pozwalacie emocjom wpływać na swoje osądy.


poza tym nie widzę w moim poście agresji, ale przyjmuję do wiadomości Twój punkt widzenia. ot rada za radę. rada "wyprowadź się do większego miasta, znajdź pracę, oddaj dziecko do żłobka" kontra rada "zmień kraj".

[MiamiGlow]

Napisane przez motyla

ja tylko dodam, że jak to łatwo jest oceniać innych, jak się żyje w swoim świecie. no niestety, nie rodzimy się w tych samych warunkach i nie mamy takich samych szans w życiu. ja wiem, ja wiem, pół wizażu wychowywało się w biedzie, rodziców miało alkoholików i leserów wiecznie bez pracy, a mimo to wzięło się w garść, studiowało, ciągnęło jednocześnie 3 prace na pełen etat i wyszło na ludzi. odechciewa się aż wchodzić na ten wątek, tyle tu pogardy do drugiego człowieka. znowu - wiem, wiem, nikt mnie do czytania nie zmusza. widocznie mam w sobie coś z masochisty.

Niestety program 500+ i inne szaleństwa polityczne rozbudzają takie emocje. Sytuacja jest po prostu frustrująca. To fakt, że bardzo wielu ludzi nie pracuje, nie myśli, nawet nie przyjdzie im do głowy potrzeba odpowiedzialności za własne życie. Bo jakoś to będzie, bo jakoś się da, bo zrobi się kolejne dziecko i wtedy pomyśli co dalej, bo na razie można kupić smartfona i telewizor, a oszczędzać to kiedyś...
No i to, że takie podejście do życia bywa premiowane zasiłkami i rozdmuchanym socjalem - sprawia, że ludzie się denerwują. Jak się rozglądają to dostrzegają w innych te "potencjalnie złe" rzeczy.

Jest mi wstyd, ale przyznam, że jak ostatnio widzę rodziny wielodzietne to nie jestem wolna od złych myśli. Wiem, że jak kogoś nie znam, nie powinnam oceniać. Ale na pierwszy rzut oka wysnuwam pewne wnioski. Może prawdziwe, może fałszywe...

[Limonka2738]

Napisane przez motyla

Jesli wydaja w Polsce pieniadze zarobione za granica, to dokladaja swoja czesc do podatkow.

Ale fakt jest taki, że żadnych składek z tego tytułu nie odprowadzali i dobrze wiesz, co mam na myśli.

A jak problem to do polskich podatników...

[Trzepotka]

Treść usunięta

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez ajah

na dobrą sprawę co ci do tego, że ktoś nie przewidział wypadku i się do konsekwencji nie przygotował? to nie Ty masz problem z budżetem, a ta rodzina.
Twoje rady są mocno oderwane od rzeczywistości a wypowiedzi mocno oceniające.


Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Bo ja i wiekszosci ludzi przewidujemy, myslimy i jestesmy odpowiedzialni.
Facet nie mogl przewidziec wypadku, ale niestety takie rzeczy w zyciu sie zdarzaja. Po to ludzie sie ubezpieczaja m.in

Napisane przez Limonka2738

Jak na osobę apelującą o powstrzymanie emocji jesteś bardzo agresywna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A taka tam delikatna hipokryzja


No ale co ludziom poradzic? Ze maja cale zycie zyc na koszt Panstwa?
Dlaczego ludzie nie mysla zanim cos zrobia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiamiGlow]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8480636 1]Bo ja i wiekszosci ludzi przewidujemy, myslimy i jestesmy odpowiedzialni.
Facet nie mogl przewidziec wypadku, ale niestety takie rzeczy w zyciu sie zdarzaja. Po to ludzie sie ubezpieczaja m.in[/QUOTE]
Słyszałam ostatnio w radiu, że jakaś chora kobieta poleciała na wakacje (chyba do Egiptu) i utknęła w szpitalu. Oczywiście nie miała żadnego ubezpieczenia. Powrót do kraju generował gigantyczne koszty, ona nie miała pieniędzy, jej córka zaczęła zbierać gdzie się dało...
O, tutaj jest o tym http://bydgoszcz.eska.pl/newsy/chora...-pakosc/727137 .

Chciałabym czuć empatię, ale jednak w pierwszej chwili jestem w szoku. Rozumiem spełnianie marzeń. Ale zdrowy człowiek powinien być gotowy na wszystko, a co dopiero chory... Trochę na własne życzenie tyle problemów... Trochę bardzo.

[Limonka2738]

Napisane przez MiamiGlow

Słyszałam ostatnio w radiu, że jakaś chora kobieta poleciała na wakacje (chyba do Egiptu) i utknęła w szpitalu. Oczywiście nie miała żadnego ubezpieczenia. Powrót do kraju generował gigantyczne koszty, ona nie miała pieniędzy, jej córka zaczęła zbierać gdzie się dało...
O, tutaj jest o tym http://bydgoszcz.eska.pl/newsy/chora...-pakosc/727137 .

Chciałabym czuć empatię, ale jednak w pierwszej chwili jestem w szoku. Rozumiem spełnianie marzeń. Ale zdrowy człowiek powinien być gotowy na wszystko, a co dopiero chory... Trochę na własne życzenie tyle problemów... Trochę bardzo.

Złamanego grosza bym nie dała.

Gdyby zbierała na ubezpieczenie przed wyjazdem to co innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

Napisane przez MiamiGlow

Niestety program 500+ i inne szaleństwa polityczne rozbudzają takie emocje. Sytuacja jest po prostu frustrująca. To fakt, że bardzo wielu ludzi nie pracuje, nie myśli, nawet nie przyjdzie im do głowy potrzeba odpowiedzialności za własne życie. Bo jakoś to będzie, bo jakoś się da, bo zrobi się kolejne dziecko i wtedy pomyśli co dalej, bo na razie można kupić smartfona i telewizor, a oszczędzać to kiedyś...
No i to, że takie podejście do życia bywa premiowane zasiłkami i rozdmuchanym socjalem - sprawia, że ludzie się denerwują. Jak się rozglądają to dostrzegają w innych te "potencjalnie złe" rzeczy.

Jest mi wstyd, ale przyznam, że jak ostatnio widzę rodziny wielodzietne to nie jestem wolna od złych myśli. Wiem, że jak kogoś nie znam, nie powinnam oceniać. Ale na pierwszy rzut oka wysnuwam pewne wnioski. Może prawdziwe, może fałszywe...

tak naprawdę to wszystkie jesteście złe na system, który jest przestarzały i potwornie nie dostosowany do dzisiejszych czasów czy ludzkiego sprytu. ludzie go wykorzystują do bólu, choć nie powinni. ale system im to umożliwia. więc wkurzacie się na ludzi, bo na system się nie da, jest zbyt nienamacalny. w ten sposób rodzi się pogarda do innych, a przepaść emocjonalna między tymi niby gorszymi a niby lepszymi się powiększa. to, że każde społeczeństwo ma u siebie grupę ludzi "gorszych" i grupę ludzi "lepszych" nikogo nie dziwi, wiadomo, ale z moich obserwacji wynika, że podział między tymi grupami staje się coraz wyrazistszy i nacechowany bardzo negatywnymi emocjami. "gorsi" ludzie są źli na lepszych, bo czują się pogardzani i odrzucani, a ci lepsi wytykają gorszych palcami i izolują się od nich, jak mogą, tak jak kiedyś ludzie odgradzali się od trędowatych. skąd niby bierze się ten wysyp zamkniętych posesji, bloków z ogródkami niczym z Truman Show? odgradzamy się od "biedoty" (zarówno umysłowej, jak i finansowej). to nie skończy się dobrze, gwarantuję Wam. nie jesteśmy w większości. na razie skutkiem tego zjawiska jest PiS u władzy i Trump w USA. a będzie jeszcze ciekawiej. i jak zawsze wszyscy będą wielce zdziwieni - ale jak to się stało??

Napisane przez Limonka2738

Ale fakt jest taki, że żadnych składek z tego tytułu nie odprowadzali i dobrze wiesz, co mam na myśli.

A jak problem to do polskich podatników...

wiesz co, przyznaję, że nie znam do końca szczegółów, ale czy wiesz może, skąd dokładnie idą pieniądze na wypłatę 500+? one idą konkretnie ze składek osób pracujących? czy ogólnie z budżetu państwa, do którego ogromna część pieniędzy trafia bodajże z VATu, m.in. tego VATu, który doliczany jest do kupowanych produktów? poza tym wiemy na pewno, że nigdy żadnych składek ci ludzie nie odprowadzili z pracy w Polsce? wiemy na pewno, że żadne z nich tutaj nigdy nie pracowało?

[mikoma]

Napisane przez motyla

Jesli wydaja w Polsce pieniadze zarobione za granica, to dokladaja swoja czesc do podatkow.

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------



Kolo jezdzil na prace dorywcze trwajace 2-3 miechy. Mogli spokojnie spelniac kryterium dochodowe przy 500+ na pierwsze dziecko. Mogli, choc oczywiscie nie musieli.

Nie bądź śmieszna. Jaką to konsumpcję może generować taka rodzina, skoro ledwo wyrabiają (albo i nie, skoro czekają na zasiłki) na podstawowe potrzeby? Dochodu zdaje się nie wykazują, zusu też chyba nie płacą albo jakiś minimalny, więc ewentualnie tylko podatki konsumpcyjne wchodzą w grę.

Dziwi mnie, że ktoś bez ubezpieczenia jedzie do fizycznej roboty za granicę. A potem zdziwienie, bo wypadek „się zdarzył”. No zdarzył się, ale nie jest to sytuacja, której nie można przewidzieć.