2018-07-27, 14:34 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 96
|
Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Dziewczyny, pisze tu bo jestem załamana sama sobą, już nie mam siły,chy a jestem jedynym takim przypadkiem.
Od zawsze miałam " talent" do psucia różnych rzeczy, rozlewania itp.Kiedyś w kuchni butelka oleju spadła mi na podłogę i zalała się CAŁA ściana i trzeba ją było kilka razy malować Ostatnio kupiłam bawełnianą torebke na drobne zakupy, coś mi sie w niej wylało, a po upraniu jej zrobiła się szmata i musiałam to wyrzucić. W tym tygodniu kupiłam nową taką torebke, idę z nią pierwszy raz do sklepu, wracam a torba cała brudna od malin mimo że były one zamknięte w pudełku i położone na wierzchu Piorę te torebkę, potem prasuje, bo jest masakrycznie pognieciona, a w trakcie prasowania poparzyłam sobie całe przedramię. W tym tygodniu dwa razy wylałam też na siebie szklankę z herbatą. W ostatnim miesiącu kupiłam bidon na napój, dokładnie go zakręciłam i na stojąco włożyłam do torebki.Po godzinie moja najdroższa, skórzana torebka i wszystko w niej było zalane 0,5 l wody Potem zalałam dłoń wrzątkiemmz z czajnika.Serio nie daję już rady. Przy okazji,macie jakiś patent na oparzenia procz przykładanie lodu? |
2018-07-27, 16:04 | #2 | |
Kocia i psia mama :)
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6 653
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Cytat:
|
|
2018-07-27, 16:15 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Nie jesteś jedynym takim przypadkiem, bo ja też tak mam Straszny ze mnie "niszczyciel świata". Tłukę szklanki, plamię bluzki, psuję telefony i laptopy, parzę się. U mnie wynika to z ogromnego rozkojarzenia i roztrzepania - może u ciebie jest podobnie? Jedyne, co mi pomaga, to uważność i skupienie się na tym, co robię. I brak pośpiechu.
Wolę oparzenia dać pod kran z zimną wodą niż stosować lód
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-07-27, 16:18 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Cytat:
|
|
2018-07-27, 16:35 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 96
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Lisbeth, od zawsze. Po tylu przygodach jestem bardzo uważna, wszystko robię ostrożnie i powoli, a to nic nie daje...
|
2018-07-27, 16:37 | #6 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Dla mnie to norma. Tu coś mu spadnie, tam coś wyleję. Żyję z tym ponad 40 lat. Nie rozkminiam. Tak mam i już.
siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2018-07-27, 17:56 | #7 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Ja też tak mam. Rozbiłam w swoim życiu multum szklanek, utopiłam kilka sztuk elektroniki (w toalecie, w wannie, nawet w szklance z wodą), jak niosę coś płynnego, to zawsze rozleję, zawsze się uciapię, potracę szklankę i wyleję płyn, potknę się, walnę i nabiję siniaka... Jakbym w ogóle się nie uczyła.
Raz trzymałam papierosa za blisko twarzy i jakoś tak mi się wymsknął i oparzyłam się w twarz. Oczywiście zrobiłam to samo... na następny dzień. Nie wiem, jak w ogóle można się w ten sposób poparzyć. Ale o dziwo nigdy się poważnie nie uszkodziłam, tzn nie złamałam kończyny czy nie miałam wielkiej rany, która by się nie obeszła bez szwów czyli mam szczęście w nieszczęściu Oczywiście mniejsze rany, oparzenia i siniaki mam wiecznie Pogodziłam się z tym już, to moja cecha charakterystyczna i wszyscy o tym wiedzą. Na szczęście najbliżsi mają do mnie cierpliwość.
__________________
|
2018-07-27, 18:11 | #8 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Ja się na okrągło o coś obijam, zahaczam i drapię. Dzisiaj cudem uniknęłam zderzenia z hydrantem. Takim, który sięgał mi do pasa. Czerwonym. Potrafię nie zmieścić się w dwuskrzydłowych drzwiach otwartych na całą szerokość.
Ciągle jakieś siniaki. Trzeba z tym żyć. |
2018-07-27, 18:24 | #9 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 350
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Każdemu czasami się zdarza. Ja ostatnio robiłam coś na patelni i dotknęłam jej brzegu nadgarstkiem prawej ręki. Szybko schłodziłam rękę i chciałam zamieszkać danie. I co? Popatrzyłam się w identyczny sposób, w tym samym miejscu, tylko na drugiej ręce.
Praktycznie zawsze kiedy zrobię sobie kawę to rozleję trochę w drodze między kuchnią a pokojem. Muszę też najpierw jeść śniadanie, a dopiero potem się ubierać, bo nie ma szans, żeby pomidor nie spadł mi na spodnie. Tak już jest, nie przeżywam jakoś tego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-27, 19:39 | #10 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
O tak. Siniak na siniaku. Każdy róg stołu i wystająca szafka jest moja. 🤣
siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2018-07-27, 20:31 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 32
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Mnie cały czas prześladuje noga od stołu
|
2018-07-27, 21:00 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Bo mieszkania w bloku są po prostu za ciasne
|
2018-07-28, 06:08 | #13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Cytat:
Też tak mam, plus wylewanie, plamy, oparzenia, rany i siniaki. Nie z hydrantem ale kiedyś zderzyłam się ze słupem, takim wysokim, z latarnią Jakoś się z tym żyje. Trochę się poprawiło odkąd po wypadku w domu trafiłam do szpitala na duże szycie. Po tym jestem bardziej uważna, staram się przewidywać problemy, zapobiegać. Mimo to ostatnio z własnego gapiostwa poparzyłam się prostownicą... Poza laniem zimną wodą noszę wtedy ze sobą żel chłodzący, smaruję jak tylko poczuję że potrzeba. Edytowane przez andra Czas edycji: 2018-07-28 o 06:12 |
|
2018-07-28, 08:58 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 11 571
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Cytat:
Mam tak samo Ostatnio tylko oparłam się o samochód, coś mnie lekko zabolało nawet nie odebrałam tego jako zderzenie, ale siniak oczywiście się pojawił |
|
2018-07-28, 09:55 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Zapisz się na jogę, albo na zumbę, albo na jakieś tańce. Poprawisz koordynację i równowagę. Na oparzenia może nie pomoże, ale będziesz rzadziej wpadać na rzeczy i mniej się potykać.
|
2018-07-28, 10:02 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
miałam tak jak byłam mocno zestresowna przez dłuższy czas. Wytłukłam wtedy połowe zastawy, sukcesywnie co kilka dni coś .
Zdarza mi sie to od czasu do czasu, uderzę się czy coś upuszczę, nie rozkminiam tego. Jeżeli to co opisałaś przydarzyło Ci się w ciągu tygodnia to może przydałby Ci się trening uważności? |
2018-07-28, 10:12 | #17 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
na oparzenia polecam opatrunki hydrożelowe i panthenol w sprayu.
__________________
-27,9 kg |
2018-07-28, 10:21 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 153
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Ja tak mam odkąd noszę okulary. Nie umiem w nich poprawnie określić odległości, bez okularów słabo widzę, za to w okularach wiecznie się o coś obijam. Raczej nie jest to kwestia źle dobranych szkieł, bo robiłam badanie z zakrapianiem, bez zakrapiania + jeszcze potem u okulisty. Nie widzę na to rozwiązania.
|
2018-07-28, 10:26 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
- rozbita szklana butelka oleju - olej w przeciwienstwie do oliwy zwykle jest sprzedawany w plastiku, bardziej zero-waste jest kupowac olej w plastiku niz w szkle i rozbijac
- z malinami czesto jest problem. one byly w takim tekturowym pudelku? polecam owinac opakowanie w foliówkę, taka darmowa z dzialu warzywnego - jesli torebka bawelniana po jednym praniu zrobila sie szmatą, to wina torebki, a nie Twoja. ja swoje ciagle piorę i znoszą to dobrze. mimo, ze to darmowe torebki reklamowe, ktore dostalam 'przy okazji'. - z bidonu się wylalo, bo go nie dokrecilas, czy bo byl nieszczelny nawet przy zakręceniu? jesli to drugie - polecam zainwestowac w lepszy sprzęt, to sie naprawdę oplaca, jesli skalkulujesz koszty potencjalnych strat wywolanych nieszczelnym bidonem. |
2018-07-28, 11:38 | #20 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Mam to samo Przez 8 miesiecy od przeprowadzki wytluklam caly komplet kieliszkow do wina i kilka szklanek, ciagle mam jakies siniaki, obijam sie o futryny chodzac po mieszkaniu, potykam sie.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2018-07-28, 14:58 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
|
2018-07-28, 15:09 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Lekarz może powiedzieć że taka twoja uroda, błędnik itp. tym bardziej że całe życie ktoś tak miał ale warto sprawdzić anuż coś znajdzie.
Polecam szklanki z arcoroc na te przypadłości. Całkiem ładne i dużo znoszą Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-28, 18:43 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Cytat:
Mam to samo. Do parkowania ściągam okulary.. Na egzaminie też łuk robiłam bez (tak sobie na czubek nosa zdjęłam, że widziałam nad nimi). Myślę, że to kwestia faktu, że ponad 20 lat życia chodziłam bez i nie było problemu. Dopiero jak chciałam zrobić prawko to dostałam adnotację, że tylko w okularach... Niby umiem parkować w okularach, ale bez czuję się po prostu pewniej. A z tymi oparzeniami, pechem, wylewaniem mam to samo. I tańczyłam wiele, wiele lat (jakieś 8), jestem dość zgrabna i skoordynowana, ale rzeczy mi wypadają z rąk, albo coś się wyleje z torby. No życie. Po prostu ważne dokumenty, książki, elektronikę noszę w plastikowych kopertach/bezbarwnych kosmetyczkach (tych do kupienia w Rossmannie), żeby nie mieć problemów, piję tylko wodę, więc wszystko wyjmę, torbę wywieszę i wyschnie. Ubieram się na czarno, więc ewentualne plamienie ubrań to nie jest aż taki problem. Nie tłukę rzeczy i nie oparzam się na tyle często, żebym miała na to sposoby, więc tu nie pomogę. Może jakiś dywan obok szafki na naczynia, żeby w razie czego miały miękko przy lądowaniu? ale to z kolei pranie jak coś wylejesz...
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-07-28, 20:28 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Mam tak kiedy sie bardzo spiesze, czesto obijam sie o sciane albo drzwi... Staram sie zawsze szykowac \wstawac odpowiednio wczesniej, zeby dac sobie czas na powolne, przemyslane dzialanie. Kiedy cos robie staram sie myslec tylko o tym, co w danej chwili robie. I to pomaga w 100%.
__________________
All I wanna do is get high by the beach. |
2018-07-29, 03:51 | #25 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
No to witam Cię w klubie, Autorko
Ja jestem wiecznie posiniaczona, własnie jestem w trakcie leczenia oparzenia II stopnia (para z czajnika z wrzącą wodą, nad którą podstawilam łapę pragnąc sięgnąć kubek-> rozległe oparzenie przedramienia). Talerze i kubki wyskakują mi z rąk "jak żywe". Rozwalonych na podłodze łazienki pudrów i róży prasowanych nie policzę. Być może tak jak ja, żyjesz w stałym niedoczasie, wszędzie biegiem, zawsze spóźniona a w tak zwanym międzyczasie spieszysz się, by nadrobić zaległości i stąd te wypadki? Bo mi się już zdarzyło wszystko: od sypania soli do herbaty aż do wyjścia z jednym umalowanym okiem. Chyba musimy obie zwolnić
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2018-07-29, 06:16 | #26 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85128811]może to problem neurologiczny? Rozmawiałaś kiedyś o tym ze swoim lekarzem?[/QUOTE]
Badalam sie pod tym katem pare lat temu, wszystko w tej sferze ok, po prostu jestem slepa (mam tak olbrzymia wade wzroku i tak nasilony astygmatyzm, ze nawet w soczewkach nie widze idealnie i stad sie to bierze).
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2018-07-30, 07:20 | #27 | |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 379
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Cytat:
W zeszłym tygodniu takiego siniaka nabiłam, że ho ho Szklanka rozlana- tylko jedna w pracy |
|
2018-07-30, 08:26 | #28 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2018-07-30, 08:34 | #29 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Ja o dziwo mam świetny wzrok i jestem bardzo spostrzegawcza
Ale za to właśnie nie mam chyba świadomości swojego ciała i koordynacji ruchowej. No i zawsze po prostu robię wszystko nieuważnie, bo sobie rozmyślam o różnych rzeczach nie potrafię się skupić na samym gotowaniu i innych domowych czynnościach
__________________
|
2018-07-30, 08:49 | #30 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Jestem niezdarą - ciągle się parzę, coś niszczę, wylewam
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:34.