|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2018-07-28, 20:31 | #3421 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Tzn jak jestem głodna, to po prostu wstaję i idę do kuchni zjeść kanapkę albo zrobić sobie kawę? Więcej, nawet wychodzę raz - dwa razy dziennie na fajkę! I nikt nie biega za mną z zegarkiem i mówi "straciłaś 10 min w kuchni - odrabiaj!" Przerwa na lunch też czasem mi się przedłuży i ikt nie robi dramatów. I nie muszę jeść lunchu codziennie o tej samej godzinie, tylko wtedy, kiedy jestem głodna/wolna Tak długo, jak wykonam swoje obowiązki na czas, nic się nie dzieje. Nie da się siedzieć przy komputerze i pracować non stop przez 8 h z przerwami tylko na siku. Każdy musi wstać raz na jakiś czas, wyprostować nogi, pogadać z kim o głupotach czy kupić sobie batona z automatu Cytat:
Ja jestem sową, robię się produktywna po 20 i wtedy najlepiej mi się funkcjonuje. Żeby wstać do pracy na 6, musiałabym wstawać z łóżka o 4, więc spać o tej 20. Nie wyobrażam sobie tego, bo to jest moment, kiedy mój mózg się właśnie rozkręca Więc całe szczęście każdy może sobie wybrać, co mu pasuje Edytowane przez karolowanka Czas edycji: 2018-07-28 o 20:34 |
||
2018-07-28, 21:23 | #3422 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Pracuję 7-15 i jestem bardzo zadowolona. Nie jestem skowronkiem, ale im bliżej wieczora, tym bardziej jestem leniwa i zwalniam obroty. Kiedyś pracowałam najwcześniej od 9:30 (sieciówka) i miałam wrażenie, że życie ucieka mi przez palce. Aha, i zatrudnia mnie "prywaciarz" I dzięki temu, że każdy sobie może wybrać widełki czasu pracy, to biuro mamy czynne 6-18. Jemy przy biurku, w czasie pracy chodzimy do sklepu, wyposażona kuchnia do naszej dyspozycji. |
|
2018-07-28, 21:28 | #3423 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Ale ja dziewczyny też skowronkiem nie jestem, dlatego napisałam, że wymaga to przestawienia. Musiałam nauczyć się zasypiać o 22, ale jest to do zrobienia. Tak jak można się odzwyczaić palenia papierosów, jedzenia chipsów i innych rzeczy tak samo można odzwyczaić chodzenia spać o 3 w nocy. Na długo po rzuceniu tej pracy dalej o 22 już spałam.
A wracając do mojego pytania to kiedy wy właśnie załatwiacie sprawy? Ja zawsze pracowałam albo na rano albo na nocki albo na późne popołudnia typu 19-23 na przykład. Ja tak samo od 12 już zwalniam obroty i maksymalnie do 14/15 pociągnę (chyba, że miałam wolne do 17, bo na 18 dopiero idę). Zresztą ja jestem zdania, że co masz zrobić dzisiaj zrób jak najszybciej i miej z głowy, najbardziej produktywna jestem właśnie między 5 a 12. Często też do szkoły uczyłam się od 5 do 7. Wstawałam 4:30, śniadanie plus kawa i od 5 nauka.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 Edytowane przez SekretnyWachlarz Czas edycji: 2018-07-28 o 21:30 |
2018-07-28, 21:38 | #3424 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Ja mam odwrotne zdanie, najlepiej pracuje mi się wieczorem, więc zawsze uczyłam się po nocach, chodziłam spać 3-5, spałam sobie do południa, czy ile potrzebowałam i znowu A jak chce coś załatwić, to biorę pracę z domu albo po prostu wychodzę wcześniej (a np. wcześniej tego dnia przychodzę do pracy, albo odrabiam kiedy indziej) Z resztą nie mam za dużo "załatwiania" na mieście - do lekarza i weta mogę chodzić po pracy, nawet wieczorami. Dziekanat na uczelni mam otwarty w różnych godzinach, wiec zawsze coś wybiorę, do urzędów nie muszę chodzić, kurier przywozi paczki do pracy albo zamawiam do paczkomatu Edytowane przez karolowanka Czas edycji: 2018-07-28 o 21:40 |
|
2018-07-28, 21:39 | #3425 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Nie jest, serio. Próbowałam kiedyś pracy na poranki i musiałam zrezygnować po trzech miesiącach. Byłam po prostu coraz bardziej chora. A zależało mi na tej robocie, bo w radiu za poranki płacili mi dwa razy więcej niż za inną pracę. Organizm się zbuntował. Nie mogłam spać, nie mogłam jeść. Dlatego nie oceniaj całej ludzkości po sobie, bo naprawdę nie każdy ma tak jak Ty. Jeśli Twój umysł jest w stanie pracować o tej porze, to spoko. Nie każdego jest. Ja jestem w stanie pracować umysłowo od 23 do 4 nad ranem, ale nie będę nikogo przekonywać, że da się na to przestawić. To, że ja tak mam, nie znaczy, że cała ludzkość tak ma.
|
2018-07-28, 21:42 | #3426 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Ja mam to samo, najlepiej funkcjonuje jak jest noc i inni śpią. Przestawiałam się, nawet udawało mi się wstawać o tej 5.30, ale po co? W imię czego mam się tak męczyc, skoro po prostu nie mam ochoty i lepiej żyje mi się później? |
|
2018-07-28, 21:43 | #3427 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Dla mnie chodzenie do pracy na 6 przeszłoby latem. Ale zimą? największy koszmar. Te godziny przed świtem to najzimniejsza pora w ciągu doby. Nie mam mozliwosci dojazdu autem, juz widze jak o 5 rano na mrozie zasuwam szczęśliwa na przystanek
Jak muszę cos zalatwic rano, to przychodze do pracy na 10. Jak muszę cos zalatwic o 16, to przychodzę przed 8 albo odrabiam w inne dni. Edytowane przez nelciak Czas edycji: 2018-07-28 o 21:44 |
2018-07-28, 21:45 | #3428 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-07-28, 22:02 | #3429 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Mój mąż próbował kiedyś pracować na zmiany. Tak bardzo nie mógł spać, że zaczął pić alkohol, żeby usnąć. Rzucił to, bo się przestraszył, że zostanie alkoholikiem. |
|
2018-07-28, 22:28 | #3430 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 928
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Dla mnie najlepsze godziny pracy to 7-15 i w tych godzinach bym chciała pracować. Ja patrzę właśnie pod kątem dziecka by jeszcze jakoś spędzić z nią czas. Jakbym pracowała do 17-18 to nie wiem kiedy bym mogła wyjść nawet na spacer z małą. Moj pracuje 7:30-15:30 i sobie bardzo chwali.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
28.062014 Jestem mamą |
2018-07-28, 22:49 | #3431 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Treść usunięta
|
2018-07-28, 22:53 | #3432 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 146
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Męka to zbyt łagodne określenie. Miałam ochotę wejść pod pociąg jak wracałam, tak bardzo nie chciałam tam iść następnego dnia. Plus po pracy siedziałam jakieś 2 godziny na ławce czekając na tramwaj. I tak patrzyłam jak tramwaje odjeżdżają, jeden za drugim, bo mi się do żadnego wsiąść nie chciało. Potem patrzyłam w ścianę do późnego wieczora, bo nie miałam siły żyć ani nawet głupich seriali oglądać. A nie mogłam się zdrzemnąć, bo wiedziałam, że następnego dnia nie wstanę. KOSZMAR. To były wakacje, więc mogłam sobie na to pozwolić. Nigdy się nie przestawiłam... I dalej, teraz już samochodem bym się nie zdecydowała na takie godziny. Nie każdy jest do tego stworzony. I dobrze, bo potrzebujemy i piekarzy i pań w urzędzie i stróżów nocnych. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-07-29, 06:22 | #3433 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
To już tylko dobra wola pracodawcy ale w praktyce nikt tego nie pilnuje.
Co do załatwiania spraw - jak potrzebowałam wyjść szybciej to się zwalniałam wcześniej i tyle. Albo brałam home office. W najbardziej ekstremalnym przypadku wzięłam wolne, bo musiałam wyskoczyć do urzędu na drugim końcu miasta, a nie mam samochodu, wiec już ciężko by mi było wrócić. A jeśli chodzi o wczesne wstawanie to dla mnie wstawanie przed 6 to barbarzyństwo. Wtedy mi się najlepiej śpi, łóżko jest najprzyjemniejsze, a na zewnątrz jest paskudnie i wolę dłużej posiedzieć wieczorem, bo to jedna z fajniejszych pór dnia Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-29, 06:26 | #3434 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2018-07-29 o 08:11 |
2018-07-29, 08:26 | #3435 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-07-29, 08:52 | #3436 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
No właśnie, tak jak pisałam dzieci w świetlicy często się żaliły, że rodzice dla nich nie mają czasu, bo jak kończyli o 17 to u nas byli o 18, więc, co to dziecko ma z dnia z rodzicem.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 |
2018-07-29, 08:56 | #3437 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Treść usunięta
|
2018-07-29, 09:14 | #3438 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Moge zrobic zakupy, bo sklepy sa otwarte do 22, wyskoczyc na scianke wspinaczkowa, silownie (bo tez sa otwarte do poznego wieczora), do lekarza, moge isc gdzies ze znajomymi, bo oni tez pracuja w tych samych godzinach co ja i dla nich sporkanie o 20 jest okej. I niespodzianka, moge tez sprzatac! Z reszta najbardziej lubie sprzatac w nocy, otwieram sobie wino, wlaczam muzyke i jak zlapie flow, to moge tak chodzic ze szczotka nawet do 2 w nocy. Jesli wstajesz codziennie np o 4, zeby pojsc do pracy na 6, to chyba chodzisz spac odpowiednio wczesniej, np o 22, co nie? Wiec zostaje Ci tyle samo wolnego czasu, co mi. W zwiazku z tym, zupelnie nie rozumiem, o czym jest ta dyskusja Pracujac na caly etat, praca zajmuje nam 8 h + dojazdy, kazdemu, wiec kazdy ma tyle samo czasu wolnego do dyspozycji |
|
2018-07-29, 09:29 | #3439 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Ej, SekretnyWachlarz, ale ty nie mieszkasz w miasteczku na 20 tys. osób, gdzie o 16 wszystko zamykają. We Wrocławiu galerie są pewnie do 22, 23. Czyli nawet jakbyś kończyła o tej 18, to daje jakieś 5 godzin na zakupy. A poza tym, jak ktoś ma na 10, to akurat urzędy może załatwić przed pracą, bo te często są od 8 i żadnego wolnego nie trzeba brać
W ogóle to zauważyłam, że takie osoby, które lubią wstawać wcześnie bardzo często terroryzują tym innych. Jechać z taką osobą na jakieś grupowe wakacje to koszmar, bo ona już wstała i chce zwiedzać, nieważne, że inni ledwo żyją. Chodziłam kiedyś do policealnej. Znalazły się takie dwie, co nie mogą spać, poleciały do dyrekcji, że one chcą w niedzielę zajęcia od 8, a nie od 9, no bo one potem nic nie zdążą zrobić w domu. Bez konsultacji z grupą. 20 osób się będzie zrywać o 6 w niedzielę, bo dwie panny spać nie mogą. A wracając do tematu poszukiwania pracy, to w tym wątku często wychodzi, że osoby, które nie mogą jej znaleźć, mają największe wymagania. Także co do godzin pracy. Cała ludzkość pracuje 9-17, ale one by chciały inaczej. Też nie lubiłam wstawać na tę 9, ale w życiu bym nie wpadła na to, żeby uzależniać od tego szukanie pracy. Jednak jak się chce z ludźmi pracować, to trzeba się do nich dostosować. |
2018-07-29, 09:57 | #3440 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Miałam w tym tygodniu spotkanie o 18:30. Wyjechać musiałam te 45 minut przed. Trwało do 21:30. W domu byłam o 22:15. Potem prysznic, jedzenie. W łóżku byłam o 23:00. Wstaję zazwyczaj o 6:00-6:30, żeby być w pracy o 7:00-7:30. Wychodzę po 8 h. Następnego dnia byłam skonana, chociaż miałam te 7 h snu. Jak to robisz? Edytowane przez user62931 Czas edycji: 2018-07-29 o 10:00 |
|
2018-07-29, 09:57 | #3441 | ||
BAN stały
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Cytat:
|
||
2018-07-29, 10:10 | #3442 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Mimo, że to było tylko raz w tygodniu, po 2-3 miesiącach jesteś potwornie zmęczony takim życiem. Dla mnie poniedziałek to był stracony dzień. Po kilku miesiącach zaczęłam mieć tak mocne zawroty głowy, że poszłam z tym do lekarza. Edytowane przez user62931 Czas edycji: 2018-07-29 o 10:18 |
|
2018-07-29, 10:27 | #3443 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Treść usunięta
|
2018-07-29, 10:29 | #3444 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
No z tym to już bez przesady. Mnóstwo osób pracuje 7-15, 8-16 czy 10-18.
Dla mnie czas (i w ogóle organizacja) pracy to bardzo istotna kwestia, którą jak najbardziej brałam pod uwagę przy wyborze "ścieżki kariery". |
2018-07-29, 10:33 | #3445 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Jeżeli ktoś ma super umiejętności, jest w czymś najlepszy albo ma coś unikalnego, to może sobie wybrzydzać, ile chce. Ale wydawało mi się, że kiedy ktoś ma problem ze znalezieniem pracy to łapie się wszystkiego, a nie narzeka, że praca od 9, a on chciałby od 5... Cytat:
Przede wszystkim jestem sową, wieczorem jestem bardziej produktywna, więc naturalnie mam wtedy jakiś przypływ energii. Czasem jest tak, ze wracam do domu zmeczona, daję radę tylko wyprowadzić psa, zrobić zakupy i padam, nawet nie dając rady posprzątać. Ale staram się jakoś motywować i ruszyc tyłek zanim poczuję, że jestem zmęczona. Aktywność fizyczna jest mi bardzo potrzebna, bo bez tego zaczynam się źle czuć, więc co najmniej dwa razy w tygodniu cos robię. Do tego mam psa, więc 1,5-2 h spacerów jest normalne - przecież nie powiem psu, że jestem zmęczona, więc dziś ma sikać w domu? Sprzatanie, lekarz? Tych rzeczy nie da się uniknąć. Więc nie do końca wiem, o czym mówisz. Ale tak, ja też jestem zmęczona po całym dniu, jak już się kładę do łóżka I następnego dnia też wcale nie wstaję chetnie Ale w takim razie, co ty robisz po pracy? Zalozmy, ze konczysz o 15 i co dalej? Siadasz na kanapie? Edytowane przez karolowanka Czas edycji: 2018-07-29 o 10:39 |
||
2018-07-29, 10:50 | #3446 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Ale widzicie sami piszecie, że trzeba się dostosować do większości, a mi się wydaje, że większość to zaczyna dzień jednak no dajmy na to o 8, chociażby dzieci w szkole. Nikt mi nie wmówi, że 10 to normalna pora zaczynania dnia większości ludzi w Polsce. Rozumiem, że ktoś może nie chcieć pracować o 5 o 6 o 7, ale niech mi nie wmawia, że 10 będzie okay. I to ma się też w drugą stronę, nie potraficie pracować rano, jesteście zmęczone, w ogóle nieproduktywne, wkurzone i śpicie prawie na stojąco, a ja mam w drugą stronę, o godzinie 17 nie będę już w ogóle dla pracodawcy przydatna, bo będę już zła, śpiąca i głowa już pracować nie będzie. Owszem, nie mam pracy i nie mogę kręcić nosem i tego nie robię, tak jak pisałam wczoraj składam nawet tam gdzie mi nie pasują godziny, ale niech nikt nie oczekuje, że będę w pełni sił o 16/17/18 skoro ja już od 5/6 jestem na nogach.
---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ---------- [1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8513765 6]No z tym to już bez przesady. Mnóstwo osób pracuje 7-15, 8-16 czy 10-18. Dla mnie czas (i w ogóle organizacja) pracy to bardzo istotna kwestia, którą jak najbardziej brałam pod uwagę przy wyborze "ścieżki kariery".[/QUOTE] Dokładnie, większość ludzi to jednak ludzie pracujący na produkcji (przynajmniej Wrocław), więc oni pracują 6-14. Kurierzy, sprzątaczki itd. często już od 4/5, tylko tego nie widzimy i wydaje nam się każdy zaczyna o 8 jak korpo czy biura. A nawet przecież urzędy pracują od 7.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 |
2018-07-29, 11:00 | #3447 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Ale może to mi się źle wydaje i odsetek osób pracujących 9-17 / we wrocławiu na produkcji jest większy niż wszystkich pozostałych. Okay. Natomiast zgodzę sie z tym, że jeżeli ktoś nie może znaleźć żadnej pracy i odrzuca ofertę tylko przez godziny pracy to jest to trochę dziwne. Przecież można szukać dalej w międzyczasie, a chwilę się przemęczyć. |
|
2018-07-29, 11:16 | #3448 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Kończę o 15:00-16:00. W domu jestem powiedzmy o 15:30-16:30. Potem co drugi dzień zakupy (nie mam samochodu, żeby zrobić wielkie na cały tydzień; mam też bardzo małą lodówkę i kuchnię). Jakieś rzeczy organizacyjno-finansowe, czyli np. załatwienie czegoś w banku, odesłanie przesyłki ze sklepu internetowego - nie mam drukarki, czyli najpierw muszę wydrukować etykietę w kawiarence. Trochę internetu: gazety, sprawdzenie kursów, bo inwestuję. Przygotowanie posiłków, jedzenie, zmywanie - jakieś 30-60 minut. Prysznic to jakieś 30 minut. Często jestem tak zmęczona, że siadam przed laptopem i tak siedzę nie mogąc się ruszyć. Ogólnie, o 21:00 jestem tak skonana, że leżę już zazwyczaj w łóżku i np. oglądam jakiś film. O 6:00 pobudka. Szukam aktualnie pracy, ale prawda jest taka, że jestem po pracy tak zmęczona, że często nie daję rady wysyłać aplikacji i przygotowywać się na rozmowy. Muszę tu wspomnieć, że w pracy jest słaba atmosfera i często potwornie stresująco, ale wiem, że "inni też tam mają". Jakieś 2 razy w tygodniu spotkanie z moim chłopakiem, ale zawsze krótko, bo jestem zmęczona. Czasami jakiś raz na tydzień inne (krótkie) wyjście ze znajomymi. Ale unikam w tygodniu. Sprzątanie i pranie raczej tylko w weekend. Edytowane przez user62931 Czas edycji: 2018-07-29 o 11:22 |
|
2018-07-29, 11:30 | #3449 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
user62931 to witaj wśród ludu pracującego!! Tak niestety wygląda życie każdego całoetatowca już dawno doszłam do wniosku, że 8h dziennie to za dużo bo życie ucieka pomiędzy palcami a 26 dni urlopu na rok to śmiesznie mało... Postanowiłam sobie szukać zajęć z coraz większą elastycznością i jak największą możliwością pracy zdalnej, miło słyszeć że już nawet małe firmy pod tym kątem się zmieniają Dobrze że dziś jest tyle prac, że każdy może wybrać coś dla siebie i szukać zajęcia pod kątem chociażby swojego rytmu dobowego. Dodatkowo człowiek nie jest tak samo wydajny przez całe 8h dlatego ja sobie planuję prace tak aby najtrudniejsze tematy ogarnąć wtedy, gdy mam szczyt swojej wydajności, a w pozostałych godzinach zajmuję się zapychaczami i drobną, codzienną klepaniną (oczywiście w miarę możliwości).
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2018-07-29, 11:49 | #3450 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Mój chłopak zawsze ma mnóstwo energii. Z tym, że on faktycznie pracuje przez większość tygodni z domu i jak sam mówi "nie przemęcza się". Więc on zawsze wieczorem proponuje, żebyśmy gdzieś wyszli, ale ja jestem skonana i chcę trochę poleżeć a później sprawdzić maile |
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:55.