Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

[doris_ka]

Od 23 do 8 rano był ze mną o 5 rodziłam.

[alingles]

U nas przeszła jedna burza, nie było prądu ze 3 godziny. Teraz idzie kolejna, ale jakoś tak bokiem.
Wróciła mama dziś i młody mówi tak: Babcia, śpie dziś z Tobą, mama mi tak mówiła. Z kolei ja słyszałam: mamo, mogę dziś spać z babcią?
Więc czeka mnie samotna nocka i długi poranek o ile nie zechce w nocy przyjść.
Idę w kimono, oczy już ledwo patrzą.
Dobranoc

Sent from my LG-K220 using Wizaz Forum mobile app

[limonka84]

Bitamina - owoce jem codziennie, podobnie jak przetwory mleczne, smażone i wszystkie przyprawy jak zwykle. Mój maluch też czasem sie denerwuje przy piersi, dokładnie tak jak opisała Aisha, ale bardzo rzadko. Widzę że moje mleko mu smakuje bo ssie aż miło popatrzeć.

Dalianna - mój tż był ze mną cały poród i 2 godz. Na sali poporodowej, a później na oddziale chwilę, i wrócił na drugi dzień w godzinach odwiedzin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ronja]

To jeszcze prośba o jedną poradę - jak zaplanować zakup pieluch jednorazowych? Jak długo się używa rozmiaru 1 (2-4 kg)? Tak orientacyjnie, w sztukach (bo każda firma ma inne wielkości opakowań) - trzeba mieć kilkadziesiąt jedynek na początek i potem już dwójki, czy to raczej dłuższy okres używania tych najmniejszych?

(Póki co prognozy wskazują, że moja może mieć jakieś 3600 w terminie porodu, to może w ogóle mogę od razu ją w 2 pakować? Czarna magia )

[zielinka_87]

Napisane przez ronja

To jeszcze prośba o jedną poradę - jak zaplanować zakup pieluch jednorazowych? Jak długo się używa rozmiaru 1 (2-4 kg)? Tak orientacyjnie, w sztukach (bo każda firma ma inne wielkości opakowań) - trzeba mieć kilkadziesiąt jedynek na początek i potem już dwójki, czy to raczej dłuższy okres używania tych najmniejszych?

(Póki co prognozy wskazują, że moja może mieć jakieś 3600 w terminie porodu, to może w ogóle mogę od razu ją w 2 pakować? Czarna magia )

Moj syn urodzil sie 3600. Zuzylismy z tego co pamietam 2 opakowania 1 po 43 sztuki i 1 paczke dad 21 szt. On mi szybko przybieral na wadze. Takze tych bym nie kupowala na duzy zapas. Teraz tez mam kupiona tylko 1 paczke jedynek. Potem pewnie dokupie druga i na tym sie skonczy. Nie polecam od razu dwojek bo bardziej zacjodza na pepek, no i im woeksza piekuszka tym drozej za sztuke więc nie ma co przyspieszac.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Dalianna2311]

Ja mam kupione 2 małe paczki jedynek. Potem pewnie przejdziemy na dwójki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez Bitamina

Hejka, właśnie usunęło mi dłuugi post, więc jeszcze raz w skrócie.
Stella, Iona, Aisza, Ania90 - gratulacje!

Jeśli to faux pas, to przepraszam nierozpakowane, ale musze popisać o mojej traumatycznej ostatniej nocy.

U mnie pierwsza noc w domu bardzo ciężka - mała płakała jak nigdy dotąd, chyba kolka, nie chciała piersi, odpychała ją rączkami i się darła, praktycznie całą noc, o szóstej nad ranem "wytrząchana" przez moją mamę w końcu usnęła ze zmęczenia. No i teraz: mama jest zdania, że to ze względu na dietę - po przyjeżdzie do domu zjadłam 2 kawałki arbuza i wodę z sokiem niepasteryzowanym z mandarynek - a wszpitalu "surowizny" nie dawali. Przed szóstą rano pojechaliśmy z tż do nocnej po mleko moodyfikowane (bo ja myślałam, że może mała ma jakiś problem z zassaniem pokarmu) i po laktator, żeby odciągnąć "zły pokarm", ale też nie przegrać walki z nawałem który się pojawił. Mała się obudziła o 9., ładnie jedząc z piersi jednak, więc ostatecznie nie dałam jej mm.
Później miała jeszcze koło 13 znowu taki moment, że nie chciała piersi, wyła, i znowu metodą "trząchania na kolanie" jakoś się uspokoiła, zjadła z piersi, póki co jest ok. Dzisiaj od rana jem już tylko naprawdę "bezpieczne rzeczy" i wiecie - żeby to się nie powtórzyło, zrobiłabym wszystko, nawet jeśli miałabym jeść wodę i chleb.

Wszystko się jednocześnie chyba nakłada na ten legendarny baby blues - jestem zła, że mama może powiedzieć "a nie mówiłam", nie chcę ryzykować, pokazując jej jak to w ciąży "wszystko można jeść", bo kolejna noc znów będzie ciężka. Wiem, że dziecko w teorii ma niewykształcony układ pokarmowy, i nawet bez tego arbuza i soku mogliśmy mieć taką noc, ale jednak arbuz i sok był, teraz boję się jeść cokolwiek. Na tę chwilę mała te parę karmień miała bezproblemowych, teraz ładnie śpi koło mnie na łóżku, kiedy ja się wyżalam. Wygląda więc na to, że będę przez najbliższe tygodnie z zazdrością patrzyła, jak piszecie o wcinaniu frytek przy kp (Limonka!), sama jedząc gotowaną marchewkę i buraczkową bez przypraw i kwasku Przede wszystkim najbardziej mi żal owoców świeżych, którymi zajadałam się w ciąży

W dodatku stanęłam na wadze, wygląda, że moje ciało straciło niemal tylko tyle ile ważyła mała, ważę 76kg w tej chwili, czyli tyle co w 7 miesiącu ciąży, ważyłam 80 przed porodem, 70 przed ciążą. Jestem opuchnięta, więc może woda ze mnie zejdzie, ale ogólnie dół

Ojojoj... kiepski początek, nie dziwię się, że podupadłaś na duchu po takich akcjach . Też mam traumę żywieniową jeszcze po pierwszym synku i podchodzę ostrożnie do diety, jestem za tym, żeby wprowadzać dużo do swojego menu, ale nie na hurra, wszystko po kolei i po trochu. Mam nadzieję, że się w końcu przełamiesz, tamte emocje opadną i będziesz próbowała nowych rzeczy .
Mojego ostatnio gniotło po łososiu z piekarnika i brokułach. Z pozoru niewinne, ale ewidentnie miał problem i ledwo wymęczył dwie ciemne kupki po takim pokarmie. Jeżeli ktoś może jeść wszystko to super, gratuluję ale ja zostaję gdzieś pomiędzy starą a nową szkołą dotyczącą diety karmiącej .
Co do wagi to pocieszę Cię, że też mi spadło tyle ile urodziłam praktycznie. Od wagi początkowej nadal +7kg, brzuszek na szczęście wolniej bo wolniej ale widzę, że się wciąga. Zgubimy w trakcie, zobaczysz za miesiąc

Napisane przez Dalianna2311

Bitamina, wszystko powoli się ułoży, zobaczysz. Kiedy nauczycie się siebie, wszystko wróci do normy. Wiadomo, że takie sytuacje to stres, ale przetrwacie i będzie coraz lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Dziewczyny, które wychodziły ze szpitala z dziećmi w tych upałach - co ubierałyście dzieciom na wyjście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Body z krótkim rękawem i pielucha tetrowa na nóżki. Dodam, że mam auto bez klimy, Mały i tak miał ugrzane plecki

Napisane przez alingles

U nas przeszła jedna burza, nie było prądu ze 3 godziny. Teraz idzie kolejna, ale jakoś tak bokiem.
Wróciła mama dziś i młody mówi tak: Babcia, śpie dziś z Tobą, mama mi tak mówiła. Z kolei ja słyszałam: mamo, mogę dziś spać z babcią?
Więc czeka mnie samotna nocka i długi poranek o ile nie zechce w nocy przyjść.
Idę w kimono, oczy już ledwo patrzą.
Dobranoc

Sent from my LG-K220 using Wizaz Forum mobile app

Hehe, mądrego masz synka też swojego dziś sprzedałam do Babci ;-)

Napisane przez ronja

To jeszcze prośba o jedną poradę - jak zaplanować zakup pieluch jednorazowych? Jak długo się używa rozmiaru 1 (2-4 kg)? Tak orientacyjnie, w sztukach (bo każda firma ma inne wielkości opakowań) - trzeba mieć kilkadziesiąt jedynek na początek i potem już dwójki, czy to raczej dłuższy okres używania tych najmniejszych?

(Póki co prognozy wskazują, że moja może mieć jakieś 3600 w terminie porodu, to może w ogóle mogę od razu ją w 2 pakować? Czarna magia )

Mój się urodził ponad 3600g, leci mu drugi tydzień i jedynki są cały czas dobre. Zużyłam już dwie paczki po 30 szt.+połowa paczuszki 22 szt., z rozmiaru jeden mam jeszcze 2x22 szt. i 1x30szt. I napewno zejdą;-) wbrew pozorom spory jest przeskok między 1 a 2 i dwójki są jeszcze zdecydowanie za duże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angelajnaaa]

Ja mam te dwie małe paczki jedynek pampersa (Nie pamiętam po ile) i jedno op dady, moja dzidzia raczej będzie mała więc jak na dziecko 3600 roz.2 jest za duży to na moja kruszynke tym bardziej będzie

Witam sie niedzielne w dalszym ciągu ze szpitala.
Obudziłam się dziś z masakrycznym bólem głowy... ciśnienie dalej wysokie mimo tabletki 146/107...
Wczoraj przeszło mi dopiero po jakieś tabletce extra - bo tak dostaje dopegyt 3x1.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Napisane przez MalaGosia88

Ojojoj... kiepski początek, nie dziwię się, że podupadłaś na duchu po takich akcjach . Też mam traumę żywieniową jeszcze po pierwszym synku i podchodzę ostrożnie do diety, jestem za tym, żeby wprowadzać dużo do swojego menu, ale nie na hurra, wszystko po kolei i po trochu. Mam nadzieję, że się w końcu przełamiesz, tamte emocje opadną i będziesz próbowała nowych rzeczy .
Mojego ostatnio gniotło po łososiu z piekarnika i brokułach. Z pozoru niewinne, ale ewidentnie miał problem i ledwo wymęczył dwie ciemne kupki po takim pokarmie. Jeżeli ktoś może jeść wszystko to super, gratuluję ale ja zostaję gdzieś pomiędzy starą a nową szkołą dotyczącą diety karmiącej .
Co do wagi to pocieszę Cię, że też mi spadło tyle ile urodziłam praktycznie. Od wagi początkowej nadal +7kg, brzuszek na szczęście wolniej bo wolniej ale widzę, że się wciąga. Zgubimy w trakcie, zobaczysz za miesiąc Body z krótkim rękawem i pielucha tetrowa na nóżki. Dodam, że mam auto bez klimy, Mały i tak miał ugrzane pleckiHehe, mądrego masz synka też swojego dziś sprzedałam do Babci ;-)Mój się urodził ponad 3600g, leci mu drugi tydzień i jedynki są cały czas dobre. Zużyłam już dwie paczki po 30 szt.+połowa paczuszki 22 szt., z rozmiaru jeden mam jeszcze 2x22 szt. i 1x30szt. I napewno zejdą;-) wbrew pozorom spory jest przeskok między 1 a 2 i dwójki są jeszcze zdecydowanie za duże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja pamiętam że jedynki szły nam jak woda. Ale też długo w porównaniu do koleżanek z forum używalam. Póki co mamy 110 jedynek.
W nocy bolała mnie głowa i boli dalej. Niby ale jak na mnie mam podwyższone ciśnienie 140/90, zawsze 110/70

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

U mnie znowu ciężka noc... Nie dość, że pomimo otwartego okna jest tak gorąco to ostatnio bije rekordy wstawania na siku... całe szczęście, że w ciągu dnia nie odczuwam tego, że spałam 5 godzin...

Ja mam pampersy new born 5x22 sztuki, jak się skończą to planuję kupić na próbę z lidla i rosmana, ewentualnie biedronka, ale wszędzie czytam, że przeciekają... Nie chciałabym być ograniczona jedną marką, bo wiadomo raz na jedne się trafi promocja, raz na drugie

Mamusie rozpakowane, czy zauważyłyście u siebie wzmożoną lub ograniczoną ilość ruchów dziecka przed porodem? Lekarz mi mówił, że ruchy mogą być słabsze, bo ilość wód maleje, a ja mam wrażenie, że są co raz mocniejsze. Widzą je nawet ci, którzy do tej pory twierdzili, że kompletnie nic nie widać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez sylwia1906

U mnie znowu ciężka noc... Nie dość, że pomimo otwartego okna jest tak gorąco to ostatnio bije rekordy wstawania na siku... całe szczęście, że w ciągu dnia nie odczuwam tego, że spałam 5 godzin...

Ja mam pampersy new born 5x22 sztuki, jak się skończą to planuję kupić na próbę z lidla i rosmana, ewentualnie biedronka, ale wszędzie czytam, że przeciekają... Nie chciałabym być ograniczona jedną marką, bo wiadomo raz na jedne się trafi promocja, raz na drugie

Mamusie rozpakowane, czy zauważyłyście u siebie wzmożoną lub ograniczoną ilość ruchów dziecka przed porodem? Lekarz mi mówił, że ruchy mogą być słabsze, bo ilość wód maleje, a ja mam wrażenie, że są co raz mocniejsze. Widzą je nawet ci, którzy do tej pory twierdzili, że kompletnie nic nie widać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jeszcze nie rozpakowana, ale mój odkąd są te upały to już ma słabsze ruchy niż wcześniej, a wody wg usg prawidłowe..

Hej, u nas z rana przeszła burza, tak grzmiało, że mi dzieci pobudziło.. teraz od nowa robi się gorąco, słońce swieci prosto w okna. W tym tygodniu musimy zrobic zakupy na urodziny Adasia, ma we wtorek. Prócz tego musiny kupić farby, drzwi itp. W czwartek na kontrolę z Adasiem do laryngologa. Szwagrowi opornie idzie wyprowadzka, więc nie zdążę nic tam zrobić w mieszkaniu, bo albo urodze, albo mnie zastanie 14sty i leżenie w szpitalu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Napisane przez sylwia1906

U mnie znowu ciężka noc... Nie dość, że pomimo otwartego okna jest tak gorąco to ostatnio bije rekordy wstawania na siku... całe szczęście, że w ciągu dnia nie odczuwam tego, że spałam 5 godzin...

Ja mam pampersy new born 5x22 sztuki, jak się skończą to planuję kupić na próbę z lidla i rosmana, ewentualnie biedronka, ale wszędzie czytam, że przeciekają... Nie chciałabym być ograniczona jedną marką, bo wiadomo raz na jedne się trafi promocja, raz na drugie

Mamusie rozpakowane, czy zauważyłyście u siebie wzmożoną lub ograniczoną ilość ruchów dziecka przed porodem? Lekarz mi mówił, że ruchy mogą być słabsze, bo ilość wód maleje, a ja mam wrażenie, że są co raz mocniejsze. Widzą je nawet ci, którzy do tej pory twierdzili, że kompletnie nic nie widać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My mamy pampers premium care na start. Jak z pierwszą córką. Po nich spróbujemy przejść na Lidlowe bo je lubiłam przy starszej córce od 4 (dady i rosmanowskie nas uczulały a próbowaliśmy kilka rodzajów-w pewnym momencie mieliśmy prawie 300 sztuk do oddania).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[limonka84]

Widzę że różnie bywa z tymi pieluchami. My uzywalismy pampers premium care, a teraz dada z biedronki. Pampersy są delikatniejsze, milsze w dotyku, ale u nas często przeciekaly (bodziak był mokry na pleckach), albo je za luzno zakladalam hmm.. Dada na razie jest ok, nie uczula małego więc używamy. Rossmannowych i lidlowych jeszcze nie probowalismy. Na razie najmniejszy rozmiar i myślę że jeszcze długo nam posłuży (maluch waży dopiero 3170g). Pieluchy idą jak woda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ronja]

Napisane przez sylwia1906

Mamusie rozpakowane, czy zauważyłyście u siebie wzmożoną lub ograniczoną ilość ruchów dziecka przed porodem? Lekarz mi mówił, że ruchy mogą być słabsze, bo ilość wód maleje, a ja mam wrażenie, że są co raz mocniejsze. Widzą je nawet ci, którzy do tej pory twierdzili, że kompletnie nic nie widać

Ja nierozpakowana, ale widzę wyraźną zmianę - ruchów rzeczywiście jest mniej, za to bardziej czuję że cały czas jest oparta o którąś ściankę, raz z lewej raz z prawej - ewidentnie ma mniej miejsca, jak chcę ją pogłaskać to zwykle wiem gdzie dokładnie jest. A jak już się rusza, to zdecydowanie widać każdy ruch na brzuchu, więc dla zewnętrznego obserwatora jest spektakl

(ale nadal aktywność jest spora, liczyć nie muszę, te 10 ruchów o których była tu mowa kiedyś to spokojnie wyrabia jeszcze zanim rano wstanę z łóżka; skończyły się tylko takie całe cykle w ciągu dnia, kiedy potrafiła pół godziny ćwiczyć do maratonu, teraz to raczej pojedyncze, wyraźne obroty i przeciągania)


Dzięki wszystkim za porady pieluszkowe, w takim razie spokojnie kupuję zapas jedynek na start.
Chcę spróbować z ekologicznymi bambusowymi, staram się ograniczać zużycie plastiku w domu i wizja wyrzucania kilkuset pieluch miesięcznie bardzo mnie uwiera. A na wielorazowe nie wiem, czy jestem gotowa Te bambusowe mają też opinię nieodparzających i nieuczulających. Finansowo to trochę wyzwanie, ale kupowane na allegro nie wychodzą aż tak dużo drożej niż inne pampersy - tylko trzeba jednak planować zużycie z wyprzedzeniem. Zobaczymy, jak się sprawdzą.

[alingles]

Napisane przez sylwia1906

U mnie znowu ciężka noc... Nie dość, że pomimo otwartego okna jest tak gorąco to ostatnio bije rekordy wstawania na siku... całe szczęście, że w ciągu dnia nie odczuwam tego, że spałam 5 godzin...

Ja mam pampersy new born 5x22 sztuki, jak się skończą to planuję kupić na próbę z lidla i rosmana, ewentualnie biedronka, ale wszędzie czytam, że przeciekają... Nie chciałabym być ograniczona jedną marką, bo wiadomo raz na jedne się trafi promocja, raz na drugie

Mamusie rozpakowane, czy zauważyłyście u siebie wzmożoną lub ograniczoną ilość ruchów dziecka przed porodem? Lekarz mi mówił, że ruchy mogą być słabsze, bo ilość wód maleje, a ja mam wrażenie, że są co raz mocniejsze. Widzą je nawet ci, którzy do tej pory twierdzili, że kompletnie nic nie widać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam chyba karatekę w brzuchu. Upał nie upał ruchy, a raczej wypychanie ciałka czuje dość intensywnie a nawet boleśnie.
Ostatnio nawet musiałam się zatrzymać autem bo mi wpakowala nogę w żebra że nie mogłam się wyprostować...


Gosia, mały cwaniak o 5.30 był u mnie w łóżku.. I od tej 5.30 nie śpię.. :/

Leje, chłodek, przyjemnie!!!
Tylko moja babcia na 3 dni przyjeżdża:/:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yoona]

Napisane przez limonka84

Bitamina - owoce jem codziennie, podobnie jak przetwory mleczne, smażone i wszystkie przyprawy jak zwykle. Mój maluch też czasem sie denerwuje przy piersi, dokładnie tak jak opisała Aisha, ale bardzo rzadko. Widzę że moje mleko mu smakuje bo ssie aż miło popatrzeć.

Dalianna - mój tż był ze mną cały poród i 2 godz. Na sali poporodowej, a później na oddziale chwilę, i wrócił na drugi dzień w godzinach odwiedzin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też jem wszystko tak jak jadłam. Mały czasem się pręży i są lekkie problemy,ale kilka to to nie jest raczej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez ronja

To jeszcze prośba o jedną poradę - jak zaplanować zakup pieluch jednorazowych? Jak długo się używa rozmiaru 1 (2-4 kg)? Tak orientacyjnie, w sztukach (bo każda firma ma inne wielkości opakowań) - trzeba mieć kilkadziesiąt jedynek na początek i potem już dwójki, czy to raczej dłuższy okres używania tych najmniejszych?

(Póki co prognozy wskazują, że moja może mieć jakieś 3600 w terminie porodu, to może w ogóle mogę od razu ją w 2 pakować? Czarna magia )

Nasz Mieszko ma teraz 3700 i dalej 1 są mu luznawe,myślę że jeszcze trochę je ponosi. Zużyliśmy już dużo,że 100 sztuk myślę lekko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez angelajnaaa

Ja mam te dwie małe paczki jedynek pampersa (Nie pamiętam po ile) i jedno op dady, moja dzidzia raczej będzie mała więc jak na dziecko 3600 roz.2 jest za duży to na moja kruszynke tym bardziej będzie

Witam sie niedzielne w dalszym ciągu ze szpitala.
Obudziłam się dziś z masakrycznym bólem głowy... ciśnienie dalej wysokie mimo tabletki 146/107...
Wczoraj przeszło mi dopiero po jakieś tabletce extra - bo tak dostaje dopegyt 3x1.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak bralam, dopegyt,potem zwiększyli mi dawkę do 4 dziennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez sylwia1906

U mnie znowu ciężka noc... Nie dość, że pomimo otwartego okna jest tak gorąco to ostatnio bije rekordy wstawania na siku... całe szczęście, że w ciągu dnia nie odczuwam tego, że spałam 5 godzin...

Ja mam pampersy new born 5x22 sztuki, jak się skończą to planuję kupić na próbę z lidla i rosmana, ewentualnie biedronka, ale wszędzie czytam, że przeciekają... Nie chciałabym być ograniczona jedną marką, bo wiadomo raz na jedne się trafi promocja, raz na drugie

Mamusie rozpakowane, czy zauważyłyście u siebie wzmożoną lub ograniczoną ilość ruchów dziecka przed porodem? Lekarz mi mówił, że ruchy mogą być słabsze, bo ilość wód maleje, a ja mam wrażenie, że są co raz mocniejsze. Widzą je nawet ci, którzy do tej pory twierdzili, że kompletnie nic nie widać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chyba najbardziej zadowolona jestem z pieluszek lidlowych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bitamina]

Hej Dziewczyny,

dzięki za wszystkie uwagi i rady.
Poddałam się diecie mamy - malo przypraw, owoce tyko gotowane etc. - póki co. Ale powiedziałam jej o tym argumencie arbuzowym, że na położniczych oddziałach podają, i pewnie jutro lub pojutrze zjem kawałek i tak będę wprowadzała nowe rzeczy, po jednej dziennie i z obserwacją jak dziecko reaguje. Dzięki jeszcze raz za wsparcie!

Co do pieluszek - dokupiliśmy zapas jedynek, mała się urodziła 2950, wiadomo, w szpitalu trochę jej spadło, więc jest drobniutka, te jedynki są na nią dużawe. Dziś wzieliśmy jakiś produkt marki Auchan, zobaczymy, czy się sprawdzą.

[angelajnaaa]

Napisane przez yoona

Ja też jem wszystko tak jak jadłam. Mały czasem się pręży i są lekkie problemy,ale kilka to to nie jest raczej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Nasz Mieszko ma teraz 3700 i dalej 1 są mu luznawe,myślę że jeszcze trochę je ponosi. Zużyliśmy już dużo,że 100 sztuk myślę lekko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Też tak bralam, dopegyt,potem zwiększyli mi dawkę do 4 dziennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Ja chyba najbardziej zadowolona jestem z pieluszek lidlowych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale mi ten dopegyt nie pomaga, dziś już dostałam ich 5 i do tego jeszcze jedna jakas inna ekstra tabletkę bo mi skończyło cisnienie do 158/119.

Cała ciaze znosilam dobrze to końcówke za to mam ,,wesołą"

Jutro będzie kobkrerniejszy obchód z lekarzami z prawdziwego zdarzenia i zobaczymy co zarządzą.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AndziaHa]

Ja mimo odejścia czopa z krwią 24h temu nadal nie rodzę czytając na necie przypomniałam sobie co lekarz mówił podczas tego nieprzyjemnego badania -
Że odkleja dolny biegun pęcherza płodowego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielinka_87]

Napisane przez AndziaHa

Ja mimo odejścia czopa z krwią 24h temu nadal nie rodzę czytając na necie przypomniałam sobie co lekarz mówił podczas tego nieprzyjemnego badania -
Że odkleja dolny biegun pęcherza płodowego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To odklejenie dolnego bieguna pecherza to przeciez masaz szyjki. Masuja ja i oalcem odklejaja ten biegun jesli jest chocby minimalne rozwarcie. Nie wiem czemu Ci powoedzial ze to nie to


Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

[AndziaHa]

Napisane przez zielinka_87

To odklejenie dolnego bieguna pecherza to przeciez masaz szyjki. Masuja ja i oalcem odklejaja ten biegun jesli jest chocby minimalne rozwarcie. Nie wiem czemu Ci powoedzial ze to nie to


Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

No właśnie tak tez mówią internety i też jestem zdziwiona, że nie powiedział wprost. Czyli dowiedziałam się również ze mam jakieś małe rozwarcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielinka_87]

Napisane przez AndziaHa

No właśnie tak tez mówią internety i też jestem zdziwiona, że nie powiedział wprost. Czyli dowiedziałam się również ze mam jakieś małe rozwarcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cos tajemniczy ten doktorek

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

[AndziaHa]

Napisane przez zielinka_87

Cos tajemniczy ten doktorek

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

On tak ma, jest bardzo dobrym ginekologiem ale ze specyficznym poczuciem humoru

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Stella, IOna, Aisza, Ania - gratuluję szybkich porodów Same ekspresówki mamy. Oby tak dalej szło pozostałym dziewczynom

Napisane przez ronja

Mam pytanie do dziewczyn, które brały leki na tarczycę - miałyście po nich problemy ze snem? Znajoma jest w I trymestrze i się męczy z takim objawem.

Ja na euthyroksie.

Napisane przez angelajnaaa

No ale mi ten dopegyt nie pomaga, dziś już dostałam ich 5 i do tego jeszcze jedna jakas inna ekstra tabletkę bo mi skończyło cisnienie do 158/119.

Cała ciaze znosilam dobrze to końcówke za to mam ,,wesołą"

Jutro będzie kobkrerniejszy obchód z lekarzami z prawdziwego zdarzenia i zobaczymy co zarządzą.

Faktycznie wysokie to ciśnienie. Dobrze, że jesteś pod stałym monitoringiem!

Mnie się, dziewczyny, trafił nocny marek Całymi dniami mała śpi jak aniołek, budzi się tylko na jedzenie i chwilkę aktywności a w nocy pobudki co godzinę, półtorej. Kiepsko to znoszę, ale nie ma wyjścia, jakoś trzeba się dostroić do dziecka, jeśli póki co ma taki rytm i potrzeby...

[Chloestic]

czesc dziewczyny, daaaaawno mnie tu nie bylo


Aleks przyszedl na swiat 29.07 o godz 11:00, o 4:30 obudzily mnie bole, gdy juz ledwo stalam o 8:30 pojechalismy do szpitala, tam bylismy o 9:00, okazalo sie, ze mam 6 cm rozwarcia, o 11:00 urodzilam sn, porod byl malo przyjemny hahaha, boli w cholerne, bez znieczulenia, te przed partymi to byl konkret, parte mialam 3 albo 4, trwalo to niecale 10 min, nie wiem czy moje miesnie brzucha zadzialaly, ale poszlo z torpedy, praktycznie ledwo zdazyla polozna dziecko zlapac, lekarza nie bylo jeszcze, wydusilam z dzieckiem lozysko nawet, wiec nie musialam go rodzic....... nieprzyjemne jeszcze bylo to, ze przy skurczach, jak mnie posadzili na wozku, musialam z niego zbiec i bieglam do toalety wymiotowac ugh

musieli mnie naciac i to uslyszalam jzu wczesniej, polozna tylko zapytala czy duzo cwicze, cwiczylam bo widac po kroczu gdyz jest mocne i zwarte czy twarde....bylismy 2 dni w szpitaly, Aleks zdrowy, wszystkie badania przeszedl bez problemu, mama tez ma sie dobrze



7 dni po porodzie, ja troche milczalam bo musielismy wypracowac sobie swoj rytm zycia i funkcjonowania, maly mi spadl z wagi, bo kazali mi dawac po 30 ml mleka, a to bylo zdecydowanie za malo.....o polowe jak sie okazalo, i jak tu kogos sluchac......generalnie nie narzekam ani troche, mialam problem z kroczem, bo mialam jakies naciecie lub pekniecie, ktore nie zostalo zszyte, male, ale jednak, bolalo dwa dni, ale nadmanganian potasu stosowany przez 2 dni i przeszlo, pieknie sie goi, macica mnie w ogole nie boli, chyba, ze za duzo chodze, bo ja oczywiscie w czwartek musialam jechac do sklepu samochodem, to potem czuje ja, ze jeszcze dochodzi do siebie.......maly byl marudny wczoraj, bo go ze snu na jedzenie wybudzalismy, ale jeden dzien i zalapalismy rytm, budzi sie co 3 godziny, w nocy zostawiamy go do 5 godzin ale je potem troche wiecej, chociaz dzis sie sam przebudzil po okolo 4 godzinach, wysypiam sie, bo mamy poukladane karmienie w nocy i rano tak, by kazde sie z nas wyspalo, wiec dzis zaliczylam 9 godzin snu z przerwa na karmienie, maly podczas karmienia puszcza mi baki, wiec nie mamy poki co problemu w tej kwestii, wszystko (odpukac), cialo? lepiej niz myslalam......o wiele lepiej, poki co zeszlo mi 8 kg, ale skora na brzuchu w ogole nie dostala w kosc, ani jednego rozstepu, nic mi sie nie zapadlo, nic nie wisi, nie ma zadnych fald, po celluicie zostaly marne resztki na udach, ale pochlaniam gigantycznie ilosci wody, uwazam, ze macierzystwo to cudowna sprawa i nie wyobrazam sobie zyc bez synka juz


na poczatku bylo mi roznie, bo 2 dni bolalo mnie krocze i musislam odciagac pokarm mimo tabletek, poplakalam sobie, ale to chwila byla, szybko poogarnialam sobie dzien, staralam sie zrozumiec malego i to co lubi i czego chce, lubi po jedzeniu sie przytulic i na mnie zasnac, lubi spac przy muzyce, ktorej sluchalam w ciazy i jak siedze przy kompie, a on jest w koszu, gdy marudzi to chce jesc, uwielbia spacer, uwielbia jak go glaszcze po glowce, uszkach, lubi jak go glaszcze w ogole po nozkach, raczkach i pupce

[Panterka1313]

Nie rodze...
Idę na ktg
Miłego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Dobry. 40tc się zaczął. Jak sobie myślę że mogę chodzić w ciąży jeszcze 20 dni to mi się słabo robi..... No ale liczę że będzie to szybciej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AndziaHa]

Napisane przez olajadetektyw

Dobry. 40tc się zaczął. Jak sobie myślę że mogę chodzić w ciąży jeszcze 20 dni to mi się słabo robi..... No ale liczę że będzie to szybciej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie 39+1, 6dni do tp. Cisza na morzu. Nadal myle skurcze jelit ze skurczami macicy . I od wczoraj zaczęłam panicznie bać się porodu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

Skurczy brak rano czyli mylę skurcze z jej ruszaniem się ostrym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

Piątek usg a za tydzień kolejne ktg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Napisane przez olajadetektyw

Dobry. 40tc się zaczął. Jak sobie myślę że mogę chodzić w ciąży jeszcze 20 dni to mi się słabo robi..... No ale liczę że będzie to szybciej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tż molestuj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez olajadetektyw

Dobry. 40tc się zaczął. Jak sobie myślę że mogę chodzić w ciąży jeszcze 20 dni to mi się słabo robi..... No ale liczę że będzie to szybciej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję 40tki! Co zrobisz jak maluchowi dobrze w brzuchu kibicuję, żeby się zaczęło prędzej niż później

Napisane przez AndziaHa

U mnie 39+1, 6dni do tp. Cisza na morzu. Nadal myle skurcze jelit ze skurczami macicy . I od wczoraj zaczęłam panicznie bać się porodu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zacząć może się w każdej chwili ;-) także nie porzucaj nadziei

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz