Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53.

[gryx82]

To już nie zdziwienie, a wkur... Osoba z mojej rodziny ma do dnia dzisiejszego zablokowane konta bankowe (przez komornika), mimo uregulowania należności w piątek. OK, może jakiś poślizg, sezon urlopowo-ogórkowy (choć żadne to wytłumaczenie). Szkoda tylko, że ani na maile nie odpisują, ani dodzwonić się do nich nie można (pomijam to, że na dokumentach z sądu zgadza się tylko adres, nr telefonu i @ zupełnie inne)


A już szczytem absurdu jest to, że pierwszym pismem otrzymanym przez zainteresowanego było to o wszczęciu postępowania egzekucyjnego, żadne tam "Prosimy uregulować należność..." od poszkodowanej firmy. Komedia omyłek.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez gryx82

To już nie zdziwienie, a wkur... Osoba z mojej rodziny ma do dnia dzisiejszego zablokowane konta bankowe (przez komornika), mimo uregulowania należności w piątek. OK, może jakiś poślizg, sezon urlopowo-ogórkowy (choć żadne to wytłumaczenie). Szkoda tylko, że ani na maile nie odpisują, ani dodzwonić się do nich nie można (pomijam to, że na dokumentach z sądu zgadza się tylko adres, nr telefonu i @ zupełnie inne)

A już szczytem absurdu jest to, że pierwszym pismem otrzymanym przez zainteresowanego było to o wszczęciu postępowania egzekucyjnego, żadne tam "Prosimy uregulować należność..." od poszkodowanej firmy. Komedia omyłek.

U mnie to samo. Kilka pism już przyszło dot. różnych osób, że ktoś tam wisi 20 zł, a ktoś inny 100 zł (bo to nawet nie chodzi o poważne kwoty), gdzie okazuje się, że pracownik ma to już dawno uregulowane. Jakaś plaga chyba i rzeczywiście związana z sezonem wakacyjnym.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Ellen_Ripley

Zlinczujcie mnie, że X wpisów o "prasuję", "a ja nie prasuję", no w pewnym momencie zaczyna być po prostu off topem i tyle. Przyniosę sznur, wyznaczcie tylko miejsce i godzinę.

Ale to Ty masz problem, a nie my

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

U mnie w domu jest tak:


Sprzątam codziennie, ale z musu, bo jak nie, to łaziłabym po piasku, okruszkach i makaronie sprzed tygodnia. Pranie wisi u mnie 24h/dobę/365 dni w roku. Lato błogosławię za to, że schnie w kilka godzin. Odkurzacz chodzi codziennie. Mam nadzieję, że nikogo to nie DZIWI

[gryx82]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85591046]Pamiętajcie wizazanki i wizazankowie, trzeba w każdym poście pisać, ze was cos dziwi xD bo inaczej offtop w offtopowym wątku słowa klucz, jak na maturze
[/QUOTE]
Nie umiem w słowa-klucze, pisałem starą

Napisane przez Ellen_Ripley

Przyniosę sznur, wyznaczcie tylko miejsce i godzinę.

Na pranie? Przecież to prasowanie nas tutaj dziwi

Napisane przez Ellen_Ripley

U mnie to samo. Kilka pism już przyszło dot. różnych osób, że ktoś tam wisi 20 zł, a ktoś inny 100 zł (bo to nawet nie chodzi o poważne kwoty), gdzie okazuje się, że pracownik ma to już dawno uregulowane. Jakaś plaga chyba i rzeczywiście związana z sezonem wakacyjnym.

Tutaj ze 108 zł zrobiło się prawie 600, no ale ok, tak to działa (a skoro wakacje i nie ma kto łaskawie na @ odpisać, to niech działają w roku szkolnym tylko).

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85591396]U mnie w domu jest tak:


Sprzątam codziennie, ale z musu, bo jak nie, to łaziłabym po piasku, okruszkach i makaronie sprzed tygodnia. Pranie wisi u mnie 24h/dobę/365 dni w roku. Lato błogosławię za to, że schnie w kilka godzin. Odkurzacz chodzi codziennie. Mam nadzieję, że nikogo to nie DZIWI [/QUOTE]

Z praniem mam tak samo. Dziwie sie jak sasiadka tylko raz w tygodniu rozwiesi a u mnie codziennie 2 suszarki wisza na balkonie. Mysle sobie, co musi o mnie myslec

[stotek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85591396]Sprzątam codziennie, ale z musu, bo jak nie, to łaziłabym po piasku, okruszkach i makaronie sprzed tygodnia. Pranie wisi u mnie 24h/dobę/365 dni w roku. Lato błogosławię za to, że schnie w kilka godzin. Odkurzacz chodzi codziennie. Mam nadzieję, że nikogo to nie DZIWI [/QUOTE]
Mysle, ze w tym zdziwieniu chodzi o sprzatanie - paradoksalnie - czystego domu (kosztem relaksu/spotkan ze znajomymi), a nie takiego dziecięcego armagedonu.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez stotek

Mysle, ze w tym zdziwieniu chodzi o sprzatanie - paradoksalnie - czystego domu (kosztem relaksu/spotkan ze znajomymi), a nie takiego dziecięcego armagedonu.

Tak, tak, rozumiem, ale często gęsto dla kogoś włączenie odkurzacza a niedzielę czy powieszenie prania (jeszcze wyuzdanego) w niedzielę to prawie jak grzech

---

Wraca sprawa tego biednego chłopca z Rybnika:
http://rybnik.naszemiasto.pl/artykul...t,id,n,tm.html
Często o nim myślę z nadzieją, ale wygląda na to, że nie jest dobrze.
(ten temat był poruszany, tylko nie pamiętam gdzie, ale chyba właśnie tutaj)

[stotek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85591561]
Wraca sprawa tego biednego chłopca z Rybnika:
http://rybnik.naszemiasto.pl/artykul...t,id,n,tm.html
Często o nim myślę z nadzieją, ale wygląda na to, że nie jest dobrze.
(ten temat był poruszany, tylko nie pamiętam gdzie, ale chyba właśnie tutaj)[/QUOTE]
Coś strasznego...

[gryx82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85591396]Odkurzacz chodzi codziennie. Mam nadzieję, że nikogo to nie DZIWI [/QUOTE]
Dziwi mnie, że można codziennie odkurzać
[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8559148 6]u mnie codziennie 2 suszarki wisza na balkonie[/QUOTE]
Dziwi mnie, że można codziennie prać
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85591561]Wraca sprawa tego biednego chłopca z Rybnika[/QUOTE]
Słów brakuje...

[aniusia82]

Napisane przez stotek

Mysle, ze w tym zdziwieniu chodzi o sprzatanie - paradoksalnie - czystego domu (kosztem relaksu/spotkan ze znajomymi), a nie takiego dziecięcego armagedonu.

Dokładnie . Mnie nie chodzi o to ,aby żyć w syfie , tylko o zdrowy rozsądek , we wszystkim powinna być jakaś granica. Też muszę sprzątać codziennie , mam dziecko więc nie da się utrzymać porządku. Ale ja posprzątam i zajmuję się innymi sprawami , poświęcam czas dziecku , chodzimy na spacery . Moja mama natomiast , gdyby nie to ,że pracuje , to od rana do nocy spędzała by czas na sprzątaniu i pieleniu ogródka bez chwili odpoczynku .

[stotek]

Napisane przez gryx82

Dziwi mnie, że można codziennie prać

Uwielbiam prac gdyby nie to, ze zwycieza zdrowy rozsadek (tj. laduje caly beben) i mam malo miejsca na skandynawska dekoracje pt. "suszarka na ubrania", to wlasnie pralabym codziennie

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[gryx82]

Ja lubię obserwować, jak się pranie w pralce kręci

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Jeeeezu, chcesz kupić pralkę? Przecież to już było, sprawdź sobie w wyszukiwarce i nie zaśmiecaj wątku.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez gryx82

Ja lubię obserwować, jak się pranie w pralce kręci

zdziwiłam się że lubi to ktoś prócz mnie

[gryx82]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85592431]zdziwiłam się że lubi to ktoś prócz mnie[/QUOTE]



To takie oczyszczające dla duszy Pranie jako metafora katharsis

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez gryx82

Ja lubię obserwować, jak się pranie w pralce kręci

Mnie to się od razu niedobrze robi. A przy wirowaniu to już w ogole


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ridja devojka]

Dziwi mnie ze ktoś kto musi codziennie odkurzac nie kupił jeszcze ilife'a albo innego takiego co sam odkurza polecam serdecznie, matka małego brudasa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8559221 6]Jeeeezu, chcesz kupić pralkę? Przecież to już było, sprawdź sobie w wyszukiwarce i nie zaśmiecaj wątku.[/QUOTE]Tak. Najlepiej jak w pytaniowym ktoś odsyła do takich wątków a tam milion części i plotki i weź u czlowieku przeszukuj. A nie daj Boże zapytaj to towarzystwo wzajemnej adoracji z danego watku się oburza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez gryx82

To takie oczyszczające dla duszy Pranie jako metafora katharsis

lubię prać. I niech mnie tu zjedzą - uwielbiam prasować
I dziwi mnie że inni tego nie lubią, przecież to takie odstresowujące

[brandie]

Mnie prasowanie nie odstresowuje, a wręcz vkurvia Prasuję jedną część, w drugim miejscu się gniecie i tak ciągle.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez brandie

Mnie prasowanie nie odstresowuje, a wręcz vkurvia Prasuję jedną część, w drugim miejscu się gniecie i tak ciągle.

zapraszam na szkolenie
Może problemem jest sprzęt?

[Pani_Mada]

odkąd zakupiłam deskę do prasowania to mogę prasować prawie z przyjemnością
przed zakupem deski (co w ogóle wydawało mi sie niepotrzebną fanaberią i zabieraniem miejsca) prasowałam na stole i wiecznie mi się coś gniotło. bo jak prasowałam przód bluzki to robiły mi się zapraski na tyle i odwrotnie. teraz jak sobie można ładnie rozłożyć jedną warstwę materiału to jest wręcz bajka

no i oczywiście wprawa, wprawa, wprawa. kiedyś jedną meską koszulę prasowałam 20 min. teraz w 40-parę minut (jeden odcinek serialu) wyprasuję 6 koszul

[invisible_01]

Nienawidzę prasować. Nie ma znaczenia sprzęt, miejsce ani deska - prasuję tylko to, co muszę i to we łzach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Jakie to szczęście, ze nie muszę prasować mój dress code to dresy (hyhy), a te się nie mną. Nawet nie wiem, gdzie mam żelazko.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85593821]Jakie to szczęście, ze nie muszę prasować mój dress code to dresy (hyhy), a te się nie mną. Nawet nie wiem, gdzie mam żelazko.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Mężowi koszul nie prasujesz????

[smerfetk_a]

Napisane przez gryx82

To już nie zdziwienie, a wkur... Osoba z mojej rodziny ma do dnia dzisiejszego zablokowane konta bankowe (przez komornika), mimo uregulowania należności w piątek. OK, może jakiś poślizg, sezon urlopowo-ogórkowy (choć żadne to wytłumaczenie). Szkoda tylko, że ani na maile nie odpisują, ani dodzwonić się do nich nie można (pomijam to, że na dokumentach z sądu zgadza się tylko adres, nr telefonu i @ zupełnie inne)


A już szczytem absurdu jest to, że pierwszym pismem otrzymanym przez zainteresowanego było to o wszczęciu postępowania egzekucyjnego, żadne tam "Prosimy uregulować należność..." od poszkodowanej firmy. Komedia omyłek.

Komornik musi wszcząć egzekucję gdy zostanie złożony wniosek, co się wcześniej dzieje to już różnie bywa, szczególnie jeśli zajmuje się tym firma windykacyjna... Pisma równie dobrze mogły iść na adres 20 lat nieważny.
Co do konta - od roku w tym nie siedzę więc dokładnie nie pamiętam ale ma się X dni na wysłanie odwołania do banku a z kolei bank ma X dni na odblokowanie konta. Niestety spotkałam się nie raz i nie pięć razy z sytuacją gdzie ktoś miał blokadę na koncie nawet 2 lata po zakończonej sprawie bo w banku mieli burdel i pogubili pisma...
Teraz jest to elektroniczne więc teoretycznie sprawniejsze ale też różne jajca były...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marlen1366]

Ja prasuje chociaż niekoniecznie lubię. Mam deskę, bo na stole to sobie nie wyobrażam. W najbliższym czasie planuję zakup żelazka parowego bo moje obecne mnie wkurza. Lubię jak ubrania leżą ładnie w kosteczkę poskładane lub wiszą na wieszakach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Bardzo mnie dziwi, kiedy ktoś mówi: "ja nie umię/rozumię".

[groszek75]

Napisane przez gryx82

To już nie zdziwienie, a wkur... Osoba z mojej rodziny ma do dnia dzisiejszego zablokowane konta bankowe (przez komornika), mimo uregulowania należności w piątek. OK, może jakiś poślizg, sezon urlopowo-ogórkowy (choć żadne to wytłumaczenie). Szkoda tylko, że ani na maile nie odpisują, ani dodzwonić się do nich nie można (pomijam to, że na dokumentach z sądu zgadza się tylko adres, nr telefonu i @ zupełnie inne)


A już szczytem absurdu jest to, że pierwszym pismem otrzymanym przez zainteresowanego było to o wszczęciu postępowania egzekucyjnego, żadne tam "Prosimy uregulować należność..." od poszkodowanej firmy. Komedia omyłek.

Bo te komornicze sprawy żyją własnym trybem z podstawowym punktem : mamy w tyłku klienta

Kiedyś też zajęli samochód ze wpisem w urzędzie komunikacji i mija x lat człowiek sprzedaje, idzie wyrejestrować, a tam dalej , że on zajęty i trzeba szybko to odkrecac, bo komornik do tej pory nie wysłał pisma, ba nawet bo nie stworzył