Odpuścić sobie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-09-27, 11:05   #1
kassska1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 4

Odpuścić sobie?


Mam problem. Jestem z facetem 1,5 roku, to mój pierwszy poważny związek. Szczerze mówiąc przez pierwszy rok zależało mi średnio, widziałam ciągle jego wady, nie myślalam sobie o nim, że to ten jedyny, często miałam pretensje o głupoty i pozwalałam sobie na liczne fochy. Zawsze on starał się załagadzać sytuację, żeby tylko księżniczka nie była o nic zła Pozwolił mi na to i po prostu poczułam się zbyt pewnie, byłam po prostu rozpuszczona i wiedziałam , że on nigdy mnie nie opuści. Nie powiem też że się w ogóle nie starałam, bo dbałam też o jego uczucia, dawałam coś od siebie ale miałam do niego bardzo duży dystans, po prostu jemu zależało bardziej. Jak to w życiu wszystko się u niego pozmieniało gdy wyjechałam do pracy na miesiąc. Zaczęły go wkurzać moje pretensje, nie chciał już tak często do mnie dzwonić, mówił że on też chce życ swoim życiem. Wtedy mi zaczęlo bardzo zależeć, dzwoniłam do niego często, chciałam potwierdzenia jego uczuć, ciągle mu wypominałam czemu już mnie nie kocha, czemu mniej się odzywa. Odkąd wróciłam jest tragicznie między nami, on nawet nie chciał mnie widzieć po moim powrocie zzagranicy, dopiero ja musiałam do niego dzwonić żebyśmy się spotkali i pogadali. Od tamtej pory to ja inicjuję nasze spotkania, po dużej kłótni w której powiedziałam ze mam dość tego że mu nie zależy nie odzywałam się do niego 4 dni, on też milczał. W końcu nie wytrzymałam i zadzwoniłam, on przyjechał od razu ale powiedział że na 95 procent by do mnie się już nie odezwał, bo dla niego to był koniec. Ale zawsze jak do niego dzwoniłam, to przyjeżdzał do mnie. Powiedział mi że mnie kocha, jest tego pewien i mu zależy ale ma dość tego że wymyślam problemy, za każdym razem jak się spotkamy mówię mu że widze ze mu na mnie nie zależy i on ma dość mojego gderania. Co robić? On mówi że go zaszczułam w związku, ok rozumiem to, ale po co mówi że mnie kocha? Czemu nie umie mi powiedzieć że to koniec i nie chce ze mną być? Non stop go pytam "Czy chcesz to zakończyć" , "Słuchaj, powiedz to wprost, że nie chcesz ze mną być, nie rób mi wody z mózgu" a on mówi że chce ze mną być, ale mamm przestać robić problemy. Co robić? Odpuścić sobie?
kassska1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-27, 11:14   #2
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Odpuścić sobie?

Co robić? Przestać wyskakiwać do niego z pretensjami, w ten sposób związku nie odbudujesz. Jeśli ci zależy, to musisz pokazać, że potrafisz się zmienić. A jeśli nie potrafisz, to tak, daj spokój.

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Cytat:
Non stop go pytam "Czy chcesz to zakończyć" , "Słuchaj, powiedz to wprost, że nie chcesz ze mną być, nie rób mi wody z mózgu"
To jest jakiś dramat, facet ma chyba anielską cierpliwość.
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-27, 11:20   #3
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Odpuścić sobie?

Ja na jego miejscu dałabym sobie z tobą spokój.

Gdyby ci dalej nadskakiwał, to ty dalej pokazywałabyś jak bardzo ci nie zależy. A jak odpuścił, to brak ci jego adoracji.

Nie faceta ci brak, tylko jego zainteresowania.
Dobrze, że przejrzał na oczy.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-27, 11:37   #4
TakaSamaInna
live your passion
 
Avatar TakaSamaInna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
Dot.: Odpuścić sobie?

Jakoś po tym poście mam wrażenie, że wcale go nie kochasz, a brakuje Ci jedynie adorowania... Pamiętaj, że Twój facet to też człowiek i też ma uczucia, więc ile może skakać wokół Ciebie i znosić fochy? Teraz przejrzał na oczy to nagle Tobie się przypomniało. Daj mu żyć.
__________________
Dbam o włosy.

angielski - C2
rosyjski - B2
hiszpański - ?
TakaSamaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-27, 11:43   #5
mirabelka3690
Zakorzenienie
 
Avatar mirabelka3690
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
Dot.: Odpuścić sobie?

Dziwne, że wytrzymał 1,5 roku. Strasznie się uwiesiłaś na tym facecie, nic dziwnego że w końcu powiedział sobie dość. Zdrowy związek to nie tak, w którym jednej osobie zależy a druga wisi nad nim, czepia się o byle gunwo i zarzuca, że jemu już nie zależy.
Rany boskie, odpuść mu.
__________________
Pole dance
3 l oddane
mirabelka3690 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-27, 12:42   #6
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
Dot.: Odpuścić sobie?

Cytat:
Napisane przez kassska1 Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc przez pierwszy rok zależało mi średnio, widziałam ciągle jego wady, nie myślalam sobie o nim, że to ten jedyny, często miałam pretensje o głupoty i pozwalałam sobie na liczne fochy.
Jak dla mnie to dziwne, ale może każdy ma inaczej. Jak ja poznaję faceta, to albo mi się podoba albo nie. Jeśli tak to się spotykamy i albo coś kiełkuje albo nie. Jeśli nie to się sprawa rozchodzi, jeśli tak to zmierzam do ostrego zakochania, związku, a wtedy facet nie ma wad, jest super i chodzimy 30 cm ponad chodnikami. Na moje to Ty w ogóle się w nim nie zakochałaś, po prostu jakoś tak wyszło, że jesteście razem, a to co jest między wami to tak bardziej z sympatii, przywiązania.
Daj spokój sobie i jemu, on już ma Cię najwidoczniej dość. Jak się może kiedyś zakochasz to poznasz różnicę. Teraz to takie słynne wizażowe wspólne męczenie
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-27, 13:02   #7
kassska1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 4
Dot.: Odpuścić sobie?

To nie wiem czemu przyjeżdżał do mnie jak do niego dzwoniłam (nie chodziło o seks) i mówi że mnie jeszcze kocha i mu zależy.

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Jeszcze wczoraj mówił że mnie kocha
kassska1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-09-27, 14:19   #8
Regista
Meravigliosa creatura
 
Avatar Regista
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 1 280
Dot.: Odpuścić sobie?

Bo pewnie mu zależy i kocha, ale ma dość Twoich fochów i pretensji o nic. Pewnie liczy, ma nadzieję, że zmienisz to upierdliwe zachowanie i będziecie normalnym związkiem, bo widać, że chce z Tobą być. Ale jeśli się nie zmieniasz, to mimo, że Cię kocha, to Cię rzuci. To że się kogoś kocha, to nie znaczy, że da się z tym kimś żyć. Miłość czasem nie wystarczy.
__________________
When all else fails, screw it!
Kot(y), Doktor Who i Spółka
Instagram
Regista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-27, 14:37   #9
colorful3894
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 25
Dot.: Odpuścić sobie?

Cytat:
Napisane przez kassska1 Pokaż wiadomość
Mam problem. Jestem z facetem 1,5 roku, to mój pierwszy poważny związek. Szczerze mówiąc przez pierwszy rok zależało mi średnio, widziałam ciągle jego wady, nie myślalam sobie o nim, że to ten jedyny, często miałam pretensje o głupoty i pozwalałam sobie na liczne fochy. Zawsze on starał się załagadzać sytuację, żeby tylko księżniczka nie była o nic zła Pozwolił mi na to i po prostu poczułam się zbyt pewnie, byłam po prostu rozpuszczona i wiedziałam , że on nigdy mnie nie opuści. Nie powiem też że się w ogóle nie starałam, bo dbałam też o jego uczucia, dawałam coś od siebie ale miałam do niego bardzo duży dystans, po prostu jemu zależało bardziej. Jak to w życiu wszystko się u niego pozmieniało gdy wyjechałam do pracy na miesiąc. Zaczęły go wkurzać moje pretensje, nie chciał już tak często do mnie dzwonić, mówił że on też chce życ swoim życiem. Wtedy mi zaczęlo bardzo zależeć, dzwoniłam do niego często, chciałam potwierdzenia jego uczuć, ciągle mu wypominałam czemu już mnie nie kocha, czemu mniej się odzywa. Odkąd wróciłam jest tragicznie między nami, on nawet nie chciał mnie widzieć po moim powrocie zzagranicy, dopiero ja musiałam do niego dzwonić żebyśmy się spotkali i pogadali. Od tamtej pory to ja inicjuję nasze spotkania, po dużej kłótni w której powiedziałam ze mam dość tego że mu nie zależy nie odzywałam się do niego 4 dni, on też milczał. W końcu nie wytrzymałam i zadzwoniłam, on przyjechał od razu ale powiedział że na 95 procent by do mnie się już nie odezwał, bo dla niego to był koniec. Ale zawsze jak do niego dzwoniłam, to przyjeżdzał do mnie. Powiedział mi że mnie kocha, jest tego pewien i mu zależy ale ma dość tego że wymyślam problemy, za każdym razem jak się spotkamy mówię mu że widze ze mu na mnie nie zależy i on ma dość mojego gderania. Co robić? On mówi że go zaszczułam w związku, ok rozumiem to, ale po co mówi że mnie kocha? Czemu nie umie mi powiedzieć że to koniec i nie chce ze mną być? Non stop go pytam "Czy chcesz to zakończyć" , "Słuchaj, powiedz to wprost, że nie chcesz ze mną być, nie rób mi wody z mózgu" a on mówi że chce ze mną być, ale mamm przestać robić problemy. Co robić? Odpuścić sobie?
Moim zdaniem zachowujesz się jak typowa księżniczka- Ty się możesz obrażać, stroić fochy, ale Twój facet absolutnie nie. Pozwól mu na więcej swobody- zajmij się sobą, spotkaj się ze znajomymi. Nie możesz żyć jego życiem, bo w końcu ono Cię pochłonie i na koniec zostaniesz sama, bez kolegów, koleżanek i zainteresowań. Skoro chłopak Cię kocha, to zaufaj mu, uwierz w jego słowa i przestań się go o wszystko czepiać, bo z czasem wybuchnie i powie, że nie może z Tobą wytrzymać, bo jesteś zbyt męcząca.

Tylko z drugiej strony skoro nie byłaś go pewna, to po co weszłaś z nim w związek? Po to, żeby teraz mówić mu non stop co Tobie w nim nie pasuje? Nie zmienisz go na siłę, będziesz męczyła i siebie i jego. Nie można być z kimś tylko po to żeby tylko być, to jest męczące i wyniszczające psychicznie. Lepiej poczekaj na kogoś, kogo naprawdę pokochasz i nie będziesz męczyć ciągłymi pretensjami o to, bo "jesteś taki a nie inny". Więcej dojrzałości i rozumu.
colorful3894 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-27, 14:42   #10
kassska1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 4
Dot.: Odpuścić sobie?

Wiem, że zachowuje się jak księżniczka i mocno chce to zmienić. Chcę zmienić swoje zachowanie dla niego i przede wszystkim dla siebie. Mi się wydaje, że go kocham, dopiero zrozumiałam to na tym wyjeździe zagranice.
kassska1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-27, 16:38   #11
anka_skakanka_
Raczkowanie
 
Avatar anka_skakanka_
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 107
Dot.: Odpuścić sobie?

Facet powiedział Ci wprost co masz zrobić, sama widzisz w którym zachowaniu jest problem, a Ty pytasz się nas????
__________________
beyhive
anka_skakanka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-27, 18:09   #12
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
Dot.: Odpuścić sobie?

Cytat:
Napisane przez kassska1 Pokaż wiadomość
Mi się wydaje, że go kocham
Serio? Po 1,5 roku Tobie się tylko wydaje? Nie wróżę Wam świetlanej przyszłości
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-27, 18:16   #13
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Odpuścić sobie?

ale czemu wodę z mózgu
facet cię kocha ale gdzieś ma twoje fochy i księżniczkowanie, nie widzę tu sprzeczności a w jego wykonaniu wreszcie bardziej zdrowe podejście do miłości.
Powiedział że cię kocha ale go zaszczułaś, albo że gdybyś się nie odezwała to na 95% on by się nie odezwał, gdzie tu kłamstwo jakieś. Twoja kolej dbać o związek być może.

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Cytat:
i on ma dość mojego gderania.
no przecież mu gderasz, za każdym razem mu zarzucasz że mu nie zależy (w jego głowie nie mieszkasz) i non stop pytasz czy chce to zakonczyć. Serio?, ileż można.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-28, 01:21   #14
Nancy_M
Wtajemniczenie
 
Avatar Nancy_M
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
Dot.: Odpuścić sobie?

Wydaje mi się, że to przyzwyczajenie Was przy sobie trzyma, a nie miłość.
Nancy_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-28, 06:38   #15
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Odpuścić sobie?

Precz z ksiezniczkami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-30, 07:55   #16
kassska1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 4
Dot.: Odpuścić sobie?

Zerwał wczoraj ze mną, powiedział że chce być sam i najlepiej mu jest samemu. Najdziwniejsze, że powiedział że mnie kocha ale nie chce być ze mną. A jeszcze dzisiaj i jutro miał przyjechać do mnie, sam tak mówił a w środę mieliśmy jechać na wycieczkę. Prosiłam go, próbowałam się przytulić a on mnie cały czas odpychal, powiedział żebym dała mu spokój. I pojechał do domu, bo już tak nie mógł że mną siedzieć. Ja wydzwanialam dziś do niego i mnie zablokował. Obiecywałam zmiane, ale był nieublagany. Pytanie teraz, czy odpuścić to sobie, czy czekać aż jemu przejdzie złość i wtedy do niego zadzwonić? Zależy mi na nim, ale czy jest sens?
kassska1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-30, 08:31   #17
pixelova
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 251
Dot.: Odpuścić sobie?

Cytat:
Napisane przez kassska1 Pokaż wiadomość
Zerwał wczoraj ze mną, powiedział że chce być sam i najlepiej mu jest samemu. Najdziwniejsze, że powiedział że mnie kocha ale nie chce być ze mną. A jeszcze dzisiaj i jutro miał przyjechać do mnie, sam tak mówił a w środę mieliśmy jechać na wycieczkę. Prosiłam go, próbowałam się przytulić a on mnie cały czas odpychal, powiedział żebym dała mu spokój. I pojechał do domu, bo już tak nie mógł że mną siedzieć. Ja wydzwanialam dziś do niego i mnie zablokował. Obiecywałam zmiane, ale był nieublagany. Pytanie teraz, czy odpuścić to sobie, czy czekać aż jemu przejdzie złość i wtedy do niego zadzwonić? Zależy mi na nim, ale czy jest sens?
Jaka ty jesteś namolna
Czego ty chcesz od związku? Porannych smsków na dzień dobry, ciągłych telefonów, stałego zainteresowania czy... człowieka, z którym chcesz tworzyć coś sensownego?

Dobrze wiesz, że przegięłaś. Twoje księżniczkowanie sięgnęło szczytów alpejskich ale tobie było mało. Nawet praca w innym kraju nie dała ci do myślenia, że chłopak czeka na ciebie, kocha. Trzeba było mu truć, że mu nie zależy jak mówił ci, że jest zgoła inaczej. Nadal ci było mało, on nawet ci powiedział co masz zmienić i co mu przeszkadza to też do ciebie nie dotarło. I masz teraz to, na co tak usilnie pracowałaś. Chłopak wybrał święty spokój a nie toksyczne zagrywki królewny, która udawała, że nie wie o co chodzi i w czym jest problem. Ty wiesz doskonale jak się zachowywałaś i o co były wasze sprzeczki, tylko zbyt przyzwyczajona byłaś do tego, że on zawsze za tobą biegł. Mądry chłopak, ileż to można się napraszać i udowadniać coś, co spływa jak po kaczce.
pixelova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-30, 19:21   #18
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: Odpuścić sobie?

Powinnaś nad sobą popracować.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-09-30 20:21:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:34.