|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2018-11-02, 19:08 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 10
|
Problem z facetem prywatnie i służbowo
Cześć.
Chyba potrzebuje kopa żeby się ogarnąć. Proszę o opinie. W swojej pracy posiadam a w zasadzie posiadalam klienta. Mieliśmy kontakt wyłącznie telefoniczny, email ;nigdy nie widziałam się z tym klientem, nie było potrzeby. Facet bardzo miły, sympatyczny, współpraca z takimi ludźmi to przyjemność. Którego dnia w czerwcu zadzwonił z informacją o zapotrzebowaniu do zrealizowania i przy okazji powiedział że szukają kogoś do swojej firmy i zapytał czy nie chciałabym przyjść bo od września będą chcieli zatrudnić. Nie spodziewałam się więc moja reakcja była nijaka ale stwierdził że temat na spokojnie do przemyślenia. We wrześniu realizowałam dla niego zapotrzebowanie, rozmawialiśmy tel i mailowo, to nie były sztywne rozmowy i wysyłał jakieś emotikony uśmiechnięte, przez tel ciągle się uśmiechał. Przy okazji dopytywał mnie czy przyjdę do nich, starał się mnie przekonać (nie miałam czasu ze względu na obowiązki podjechać do jego firmy na rozmowę to zaproponował żeby spotkać się w pół drogi po pracy na kawę na stacji). Ja w końcu powiedziałam że nie zdecyduje się na tą propozycję pracy, stwierdził że zlamalam mu serce.. W pewien piątek zadzwonił rano żeby doprecyzować zamówienie, na koniec rozmowy powiedział że skoro nie będziemy razem pracować to na tą kawę chyba możemy się umówić. Ja powiedziałam że mnie zaskoczył i muszę to przemyśleć. Parę godzin później dostałam maila ze skoro nie pracujemy razem to kawa już nie koliduje. Pisaliśmy, mówił że liczy że przemyśle to pozytywnie, że już nie myśli o pracy tylko o tej kawie. W poniedziałek napisał rano odnośnie zamówienia i przy okazji dopytal czy podjęłam decyzję, ja ze tak i możemy umówić się na kawę ale w weekend mnie rozłożyło i muszę się trochę podleczyc. Cały poniedziałek wymienialismy maile, zaproponował przejście na "TY". Okazało się że jestem 9lat młodsza, jemu się to spodobało. Po pracy kiedy wracał do domu zadzwonił, rozmawialiśmy parę min, wiedział że będę pracować w domu i napisał maila ze milo było mnie usłyszeć. Wymienialismy parę mailow i padło sformułowanie "romans" ja napisałam że to tak jakbym miała być druga. On że wiedział że tak to odbiorę że "no co ty" i powiedział że nie będzie przeszkadzał. Cisza.. Po 30min mail "pozwalam sobie wysłać wirtualnego buziaka", nie odp. Przez kolejne dwa dni w pracy pisaliśmy maile, dzwonilismy - powiedział że chyba przesadził z tym buziakiem i przeprasza. Pewnego dnia miałam podły humor, zadzwonił i chwilę rozmawialiśmy żartem powiedziałam żeby przemyslal czy chce nadal tej kawy z taką maruda, potem napisał że może na poprawę humoru dziś wypijemy kawę. Ja ze przecież miał się z tym jeszcze przespać. A on z tekstem że" przespać z tym tematem to ja się mogę z Tobą i że najpierw się przespimy a potem wypijemy kawe". Zartami rozmawialiśmy, wracajac do domu dzwonił żeby przedstawić swój nowy plan z przespaniem, nie wyraziłam specjalnej euforii. Powiedział że spokojnie bo teraz przez tel jest taki odważny a na spotkaniu pewnie ja będę bardziej odważna. Kolejnego dnia pracowałam w domu, zadzwonił po południu i że skoro jestem w domu to żebym podała adres itd. Zaczęłam się śmiać że skoro tak to może niech od razu się wprowadzi, żeby się oświadczył i załatwił ślub. Powiedziałam że niech się zastanowi czy chce się spotkać po weekendzie, rozmowa utrwala się bez pożegnania. W poniedziałek pisał smsy i ustaliliśmy że spotkamy się popołudniu. Zaproponował kawę u siebie w firmie, ja stwierdziłam że może lepiej park a ja ogarnę kawę, tak się stało. Spotkaliśmy się, był miły, żartował. Rozmowa głównie nawiązywała do pracy, dopytalam o jego zainteresowania bo wcześniej coś wspominał. W pewnym momencie objął mnie i zapytał czy może, zaczęłam się śmiać że po co pyta skoro już to zrobił. Po jakimś czasie powtórzył, zbliżył się żeby pocałować, odwzajemnilam. Po jakimś czasie powtórzył już kilka razy odwzajemnilam, czułam że zaczyna się robić zbyt gorąco, odsunelam się i z uśmiechem powiedziałam żeby się tak nie spieszy. Po nie długim czasie powiedział żebyśmy szli, zapytał czy mnie odwieźć ale powiedziałam że nie, rozeszlismy się i na pożegnanie cmoknal mnie w policzek. Po paru minutach dostałam smsa że dziękuję za spotkanie i kawę. Zapytał czy jutro herbata, pisaliśmy i napisał "mam na Ciebie ochotę". Powiedziałam że na pewno nie tak szybko, chwilę pisaliśmy - rozmowa się urwała bez pożegnania. Kolejnego dnia odezwał się dość wcześnie, rozmawialiśmy i pytał o spotkanie.. Zaczęłam się śmiać że przecież wczoraj się widzieliśmy a on w śmiech że będziemy się widzieć raz na tydzień. Kolejnego dnia ustalaliśmy spotkanie, miałam wybrać miejsce po czym on ze najlepsza byłaby moja sypialnia, żebym ubrała coś koronkowe itd. Zapytałam czy tak widzi przebieg tej kawy i czy nie za szybko, on stwierdził że nie szybko. Zapytałam czy cel poznania mnie i kawy to czysty układ seksu? Zdenerwował się i powiedział że wycofuje. Do końca dnia była cisza. Przez kolejne dwa dni dzwonił tylko służbowo z chłodnym tonem. Ja od swojego kierownika dostałam informację że w związku z nowymi obowiązkami mam oddać innej osobie paru klientów, między innymi jego firmę. Napisałam do tej firmy stosownego maila, zadzwonił po godz z mniej chłodnym tonem i pytaniem dlaczego, po czym powiedział że zostaniemy w kontakcie. Po weekendzie koleżanka której przekazałam jego firmę powiedziała że wycofał realizację mojego zamówienia. Kolejnego dnia zadzwonił do koleżanki że jednak chcą realizacji mojego zamówienia. Później zadzwonił do mnie z zapytaniem co słychać, rozmowa nie była chłodna ale nie taka jak kiedyś, nie specjalnie się kleila. Powiedział że widzi że jestem zła, powiedziałam że to zmęczenie. Mówiłam że wracam od klienta a on zapytał kiedy przyjadę do niego, powiedziałam że przecież nie jest już moim klientem, on ze wie i ubolewa. Zapytałam czy mówi to na potrzebę chwili czy serio, lekko się oburzyl. Chwilę pogadaliśmy i tyle. Dwa dni później chciałam zadzwonić, zagadać ale nie odebrał, z urazonej dumy napisałam że przepraszam ale pomyliłam nr. Od tamtego czasu cisza,sa to prawie 2tyg. Zastanawiam się o co chodzi w tej sytuacji.. Czy on robił sobie ze mnie jaja, czy chodziło mu tylko o seks, czy myślał o czymś poważniejszym ale nie spodobałam się. Co mnie zastanawia to fakt że kontakt był tylko na służbowym tel i mailu - nie zapytał o prywatny. Nie dopytywał mnie o mnie sama. Kontakt był tylko w pracy i w drodze do domu. W dodatku znalazłam zdjęcia na internecie - uprawia sport amatorsko (na dwóch zdjęciach sprzed kilku lat ma na lewej ręce obrączkę) Wiem że pewnie jestem naiwna ale to pierwszy facet od dawna przy którym coś się ze mną dzieje. Nie mogę przestać o nim myśleć, boli mnie ze się nie odzywa.. Może mnie ktoś ustawić do pionu i logicznie wytłumaczyć o co mu chodzi.. |
2018-11-02, 20:14 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Jak się uśmiecha przez telefon, kiedy nie widzi się twarzy?
|
2018-11-02, 20:30 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 286
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Chciał seksu, nie dostał to się zmył. Nie widzę tu innej historii.
W sumie powinnaś się cieszyć- śmieci same się wyniosły.
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie. |
2018-11-02, 22:22 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 31 783
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Jakby dostał to też by się zmył jakby autorka już mu się znudziła.
Cieszyć się tylko że do niczego nie doszło, zaoszczędzone sporo łez. Bo nic innego ta obrączka nie wróży. Jakby miał poważne zamiary to dążyłby przede wszystkim do poznania osobowości. Takie parcie na seks jest co najmniej niepokojące. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-11-02, 22:55 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Przecież gościu wyłożył kawę na ławę, że się już bardziej nie da: napisał, że ma na Ciebie ochotę, że następne spotkanie chciałby odbyć w Twojej sypialni. Czego Ty w tej sytuacji nie zrozumiałaś? On Cię po prostu chciał pobajerować i zaliczyć, bo uznał, że jesteś na niego napalona. A że potem też szybko zauważył, że jesteś "kłopotliwa" i raczej z takich, z którymi trzeba chodzić, to wycofał się.
Serio to nie jakaś fizyka kwantowa - facet chciał szybkiego seksu i wyraźnie to pokreślił. |
2018-11-02, 23:56 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2018-11-03, 05:41 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Cytat:
I tak btw to nie rozumiem też autorko dlaczego mieszasz prace z prywatą, jakieś romanse z klientem? No nie. Komplikujesz sobie tylko życie przez takie coś. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2018-11-03 o 05:43 |
|
2018-11-03, 08:46 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Cytat:
Ooo to, to, to. Cieżko mi się czytało te wypociny, a szczególnie zdawanie relacji dosłownie co napisał pan x. To wszystko można było ująć w 3 zdaniach tak z grzeczności, a i w jednym nie byłby to problem.
__________________
|
|
2018-11-03, 10:16 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
|
2018-11-03, 11:18 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 548
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Po tym szczegółowym opisie sytuacji dla mnie sprawa jasna. Chciał sexu a nie związku. Napotkał opór to sie zmył.
|
2018-11-03, 11:41 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Autorko, tak z ciekawości spojrzałam na Twoje inne wątki poświęcone facetom i powiem jedno: nie zaszkodziło by się przejść do psychologa, aby z jego pomocą dojść do problemu, jakim jest wybieranie przez Ciebie na obiekt westchnień nieodpowiednich facetów oraz mylne odbieranie sygnałów. Problem ciągnie się już od kilku lat. Warto coś z tym zrobić, bo rozumiem pecha, rozumiem pomylić się co do faceta, ale tutaj mamy do czynienia chyba z głębszym problemem.
---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86071464] (...) I tak btw to nie rozumiem też autorko dlaczego mieszasz prace z prywatą, jakieś romanse z klientem? No nie. Komplikujesz sobie tylko życie przez takie coś. [/QUOTE] Nie pierwszy raz zresztą. |
2018-11-03, 11:45 | #12 |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Wybacz, Autorko, ale to nie z facetem jest problem, tylko z Twoim podejściem. Piszesz bardzo chłodnym, obojętnym tonem, a na koniec dodajesz, że Cię boli jego milczenie. Zapracowałaś na to niestety Ile można się starać, jeśli druga strona wysyła sprzeczne sygnały? Wg mnie facet i tak długo skakał wokół Ciebie. Inny dałby sobie spokój po dwóch chłodnych SMS-ach. Czy ludzie z otoczenia nie zwracają CI uwagi, że wydajesz się chłodna i nieczuła?
I chociaż ja nie umiałabym zaczynać znajomości z facetem od seksu, wierzę, że seks na początku relacji nie jest przeszkodą dla miłości. Zresztą sam powiedział, że najpierw możecie się ze sobą przespać, a potem wypić kawę, więc nie zmyłby się od razu po zdjęciu gumy Ale skoro gościu miał podobno obrączkę na palcu, to może dobrze się stało? Chcesz się do niego odezwać? |
2018-11-03, 11:51 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Cytat:
Autorka chłodna? Przecież na początku on był wyłącznie jej klientem. Z tego co zrozumiałam i tak w miarę szybko się spotkali, na pierwszym spotkaniu były namiętne pocałunki (no taaaaka zimna ta autorka), a koleś od samiutkiego początku wyskakiwal z tekstami (tak zalosnymi ze az czułam zazenowanie jak czytalam) o przespaniu się i tym podobne. Jak autorka zasygnalizowala ze jej się to nie podoba to od razu foch. I to wszystko w przeciągu jednego dnia (lub dwóch, zależy jak kto liczy). Tak za nią skakał No faktycznie, autorka zmarnowała szanse na miłość życia a raczej na jednorazowy seks. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2018-11-03 o 11:56 |
|
2018-11-03, 11:57 | #14 |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86072409]Ten post to chyba żart.
Autorka chłodna? Przecież na początku on był wyłącznie jej klientem. Z tego co zrozumiałam i tak w miarę szybko się spotkali, na pierwszym spotkaniu były namiętne pocałunki (no taaaaka zimna ta autorka), a koleś od samiutkiego początku wyskakiwal z tekstami o przespaniu się i tym podobne. Jak autorka zasygnalizowala ze jej się to nie podoba to od razu foch. I to wszystko w przeciągu jednego dnia (lub dwóch, zależy jak kto liczy). Tak za nią skakał No faktycznie, autorka zmarnowała szanse na miłość życia a raczej na jednorazowy seks. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] No może chodziło mu tylko o jedno, nie można wykluczyć. W sumie to nawet nie wiem, ile trwała ta cała znajomość z podtekstem? Zrozumiałam, że co najmniej kilka tygodni. Wg głównym problemem jest wysyłanie sprzecznych sygnałów facetowi. Zbliżani i odpychanie, na zmianę. To się raczej nie mogło skończyć ślubem |
2018-11-03, 12:00 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Cytat:
Jakie sprzeczne sygnały? To że autorka przystopowala kolesia kiedy chciał się do niej wprosic na seks? No faktycznie, powinna była się zgodzić, w końcu o to jej chodziło i wskoczyć w te koronkowa bieliznę tak jak kazał pan i wladca (sarkazm) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2018-11-03 o 12:01 |
|
2018-11-03, 12:01 | #16 |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86072443]Na początku pewnie długo ale była to tylko znajomość profesjonalna wiec nie ma co tego liczyć.
Jakie sprzeczne sygnały? To że autorka przystosowala kolesia kiedy chciał się do niej wprosic na seks? No faktycznie, powinna była się zgodzić, w końcu o to jej chodziło (sarkazm) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Nie atakuj mnie. Mam swoje zdanie w tej kwestii i Twoje argumenty mnie nie przekonują. |
2018-11-03, 12:04 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Cytat:
Jeśli wg ciebie ktoś kto cały czas i to na początku znajomosci wspomina tylko o seksie i koronkowej bieliźnie w sypialni ma w planach domek i dzieci to ok, rzeczywiscie się nie dogadamy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ---------- I uważam że to co piszesz jest szkodliwe dla autorki bo daje jej złudzenie ze coś mogło z tego być ale to rozwalila. No nie, nie mogło. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-11-03, 12:05 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Celestine_M Cię nie atakuje, ale wskazała błędy w Twojej argumentacji. Swoje zdanie wyrobiłaś sobie na postawie w sumie nie wiadomo czego. W momencie, gdy Autorka pozwoliła sobie na przeniesienie flirtu na grunt prywatny, okazała facetowi zainteresowanie, a on od razu wyłożył kawę na ławę o co mu chodzi. Nie żadne "może chodziło mu o seks", ale na 100% chodziło mu o seks - przecież o tym powiedział. Tu serio nie ma co się doszukiwać jakichś odcieni szarości.
|
2018-11-03, 12:06 | #19 |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86072460]Przecież cie nie atakuje tylko dyskutujemy, wyluzuj?
Jeśli wg ciebie ktoś kto cały czas i to na początku znajomosci wspomina tylko o seksie i koronkowej bieliźnie w sypialni ma w planach domek i dzieci to ok, rzeczywiscie się nie dogadamy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] A wiesz, że wielu facetów wychodzi z założenia, że jak zaczynają rozmowę o seksie, to w ten sposób "zmiękczają" kobietę i unikają wejścia w tzw. friend zone? Może koleś po prostu nie miał zamiaru gadać tylko o pogodzie i wyłożył kawę na ławę? |
2018-11-03, 12:07 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-11-03, 12:09 | #21 | |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Cytat:
No styl pisania Autorki wywołuje we mnie odczucie, że w realu może sprawiać wrażenie chłodnej osoby. Może pi**dolę głupoty, nie wiem. Edytowane przez xenon88 Czas edycji: 2018-11-03 o 12:12 |
|
2018-11-03, 12:15 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Cytat:
---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ---------- Autorka była pełna rezerwy (i dobrze na tym wychodziła; z jej wcześniejszych wątków wynika, że zdarzało się jej już błędnie interpretować sygnały ze strony faceta, więc jej się wcale nie dziwię), bo kontakt był służbowy. To się nazywa profesjonalizm, a nie chłód. I szkoda, że nie wyłapała objawów taniej, tandetnej wręcz bajerki ze strony tego faceta i w ogóle szła na jakąś kawę. |
|
2018-11-03, 12:24 | #23 | |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Cytat:
O co chodzi z tym rozkładaniem nóg? Przecież nic takiego nie pisałam ani nie sugerowałam nawet. Może nie o to chodziło Już wiem, jak się nazywa moja planeta Może masz rację, w sumie ja sama nie mam doświadczenia w tej materii. Po prostu nie widzę, żeby ten facet robił coś fałszywego, zza kurtyny. Autorka mogła się zgodzić na seks, ale nie chciała - jej prawo. Edytowane przez xenon88 Czas edycji: 2018-11-03 o 12:26 |
|
2018-11-03, 13:15 | #24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
Cytat:
To widac. Zadna z nas nie pisala, ze facet zachowywal sie falszywie - wrecz przeciwnie, bardzo szczerze i wprost komunikowal, o co mu chodzilo. A autorka wlasnie, nie chciala - to pana przystopowala i spotkala sie z fochem, co juz ewidentnie udowadnia na czym panu zalezalo. |
|
2018-11-03, 14:15 | #25 |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Problem z facetem prywatnie i służbowo
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86072709]I kiedy widza, ze ta metoda nie dziala i jednak sie pomylili (vide reakcja autorki: ostudzenie lozkowych zapalow kolesia) to sie obrazaja?
To widac. Zadna z nas nie pisala, ze facet zachowywal sie falszywie - wrecz przeciwnie, bardzo szczerze i wprost komunikowal, o co mu chodzilo. A autorka wlasnie, nie chciala - to pana przystopowala i spotkala sie z fochem, co juz ewidentnie udowadnia na czym panu zalezalo.[/QUOTE] Dobra, chyba rzeczywiście za dużo było idealizmu w moich wypowiedziach. Dobrze wyszło, że dziewczyna nie poszła z nim na całość, bo mogłaby cierpieć teraz. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:14.