Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.III

[zapaałka]

Napisane przez chimay

Ja miałam zlecone przez endokrynologa:
-1o dni przed spodziewanym okresem: progesteron i prolaktyna
-pomiędzy 2-5 dc: 17-OH-progesteron, ACTH, kortyzol, androstendion, DHEA-S
Do tego USG tarczycy i ginekologiczne.
Na własną rękę robiłam też pakiet tarczycowy oraz insulinę i glukozę, w zasadzie chciałam krzywą cukrową, ale u mnie do tego potrzebne jest skierowanie, a moja endokrynolog nie widziała takiej potrzeby, bo uznała, że problem jest raczej z nadnerczami niż z PCOS z którym wiąże się często insulinooporność.


Dużo producentów i sklepów wprowadza takie obostrzenia

Dzięki serdeczne Kiedyś odpuściłam, bo wszystko z czasem poznikało, ale teraz już muszę sprawdzić co i jak. Oprócz ramion przeniosło się znowu na żuchwę i linię włosów

Co do peelingu jestem szczerze zdziwiona, czytałam, że wcześniej można go było bez przeszkód kupić stacjonarnie. Wiem, że niektóre firmy praktykują takie coś, ale Ziaja? Z jednej strony bez problemu można już kupić w niektórych drogeriach 80% kwas mlekowy, a z drugiej potrzeba dyplomu dla 25% mieszanki kwasów. Ale już nie marudzę, może jestem wypaczona po tych domowych eksperymentach

[mikasa5]

Poproszę o poradę w imieniu mojego Tż
Na początku października pojawiła się na czole boląca gula, która zapowiadała się pryszczem na dobre 2 tygodnie, więc użył punktowo Davercinu w płynie (nie jest uczulony, robił i próbę alergiczną, używał tego na skórę głowy), po kilku minutach pojawiło się w tym miejscu silne zaczerwienienie, pobielenie naskórka. Zmył to, przez 2 tygodnie utrzymywał się jakby strup, ślad po wypaleniu naskórka, silnie czerwony, nic się z tego nie sączyło. Używając avene cicalfate strupek sobie odpadł, skóra jest już normalna, poza tym że nadal otrzymuje się zaczerwienienie tej okolicy. Wiecie, środek czoła, różowa kropa :/ Czym to teraz traktować żeby zbladło? Jakąś maścią typowo na blizny? Serum z wit c? Szkoda mi go strasznie i chcę mu coś mądrego doradzić, bo cerę ma idealną poza tą wpadką

[chimay]

Dobrze, że się obkupiłam wcześniej w produkty Sidmoola, a nie czekałam na Black Friday u Deciem, bo taką nędzę odwalili, że szkoda gadać. Przecenili 16 produktów ze wszystkich swoich marek, których jest łącznie siedem, nie dali żadnych setów, jak rok temu, zrobili limit 2 produktów na klienta. Do tego Black Friday się tak właściwie jeszcze dobrze nie zaczął, a już 1/3 z tej szałowej oferty wyprzedana Tak więc ja podziękuję.

Poza tym mam ostatnio stagnację kosmetyczną, bo dorobiłam się zapalenia okołoustnego, które to pojawia się, to znika (chociaż nigdy całkiem), więc w zasadzie to dolnej połowy twarzy boję się teraz w ogóle czymkolwiek smarować, bo nie mogę wykluczyć, że jakiś czynnik kosmetyczny mi szkodzi.
Testuję teraz opcję z myciem tzn przestałam myć dwuetapowo, bo może to za dużo dobrego i obserwuję, czy coś się poprawi.

[moooniek]

Napisane przez chimay

Dobrze, że się obkupiłam wcześniej w produkty Sidmoola, a nie czekałam na Black Friday u Deciem, bo taką nędzę odwalili, że szkoda gadać. Przecenili 16 produktów ze wszystkich swoich marek, których jest łącznie siedem, nie dali żadnych setów, jak rok temu, zrobili limit 2 produktów na klienta. Do tego Black Friday się tak właściwie jeszcze dobrze nie zaczął, a już 1/3 z tej szałowej oferty wyprzedana Tak więc ja podziękuję.

Poza tym mam ostatnio stagnację kosmetyczną, bo dorobiłam się zapalenia okołoustnego, które to pojawia się, to znika (chociaż nigdy całkiem), więc w zasadzie to dolnej połowy twarzy boję się teraz w ogóle czymkolwiek smarować, bo nie mogę wykluczyć, że jakiś czynnik kosmetyczny mi szkodzi.
Testuję teraz opcję z myciem tzn przestałam myć dwuetapowo, bo może to za dużo dobrego i obserwuję, czy coś się poprawi.

Na beautybay fajne promo na Niod, Hylamide i the oridinary. Kliknelam w koncu Niod FECC

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez moooniek

Na beautybay fajne promo na Niod, Hylamide i the oridinary. Kliknelam w koncu Niod FECC

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki za cynk, nie znałam tego sklepu. Lepsze to promo niż u Deciem, bo może produkty nie są jakoś super przecenione, ale jest duży wybór.

[kasiamagda]

Napisane przez chimay

Dzięki za cynk, nie znałam tego sklepu. Lepsze to promo niż u Deciem, bo może produkty nie są jakoś super przecenione, ale jest duży wybór.

Ha, no właśnie weszłam zapytać, jak Ci się podoba Black Friday w Deciem Bo ja jestem bardzo rozczarowana, choć parę rzeczy kupiłam.
Tak na 'odp...się" zrobili
Zaczyna mi się nie podobać Deciem bez Brandona. Bardzo "olewczo" odpowiadają i na insta i na FB...Nie wprowadzają nowych produktów, poza izoparafiną pochodzenia naturalnego

W Beautybay dokupilam NIOD FECC i Hylamide podoczny , a 30 ml NIOD CAIS wyrwalam na Cloud10Beauty za 56 euro

[moooniek]

Napisane przez kasiamagda

W Beautybay dokupilam NIOD FECC i Hylamide podoczny , a 30 ml NIOD CAIS wyrwalam na Cloud10Beauty za 56 euro

Ja cały czas myślę, czy nie zamówić też podocznego Hylamide :conf used:

[kasiamagda]

Napisane przez moooniek

Ja cały czas myślę, czy nie zamówić też podocznego Hylamide :conf used:

Bierz! W działaniu jest bardzo podobny do FEEC. Właściwie to nie potrafię na 100% powiedzieć, czy któryś lepiej działa, ale u mnie Hylamie lepiej współpracuje ze wszystkimi korektorami, na NIODzie jeden z korektorów mi się warzył. FEEC na noc, SubQ na dzień - uważam, że to świetna opcja i chyba dokupię jeszcze jeden SubQ

P.S Dokupiłam

[zapaałka]

Dziewczyny, orientujecie się może czy jest duża różnica między olejkami eterycznymi i zapachowymi? Poprosiłam w zielarskim o olejek eteryczny z bergamotki, chciałam dodać go do olejku myjącego, żeby wzmocnić działanie i dodać zapachu, no i klops, okazało się, że to olejek zapachowy Sprzedawczyni upiera się, że to to samo, jakoś nie jestem co do tego przekonana. Czy jest sens go w ogóle używać, czy lepiej kupić nowy?


Olejek bergamotowy Avicenna: KLIK

[chimay]

Napisane przez zapaałka

Dziewczyny, orientujecie się może czy jest duża różnica między olejkami eterycznymi i zapachowymi? Poprosiłam w zielarskim o olejek eteryczny z bergamotki, chciałam dodać go do olejku myjącego, żeby wzmocnić działanie i dodać zapachu, no i klops, okazało się, że to olejek zapachowy Sprzedawczyni upiera się, że to to samo, jakoś nie jestem co do tego przekonana. Czy jest sens go w ogóle używać, czy lepiej kupić nowy?


https://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p8442-Ole...vicenna_6-7_ml

Najprostsze rózróżnienie jest takie, że olejki eteryczne mają pochodzenie naturalne, a olejki zapachowe syntetyczne lub są kombinacją naturalnych i syntetycznych.
Akurat o tym olejku na DOZie piszą tak:
Kompozycję olejku bergamotowego otrzymuje się po wyodrębnieniu poszczególnych składników z olejków innych roślin, które następnie miesza się w odpowiednich proporcjach otrzymując wierną imitację naturalnego olejku eterycznego zarówno pod względem zapachowym jak i pod względem składu.
Nie wiem zbytnio, jak rozumieć tę wypowiedź, więc kupiłabym raczej olejek Etja, gdzie producent wyraźnie deklaruje, że to jest olejek 100% naturalny.

[IzzieSt]

Minęło 6 tygodni od odstawienia tabletek obniżających androgeny i wyskoczyła dzisiaj pierwsza boląca krosta.
A już myślałam, że trochę się unormowało bo było całkiem ładnie pomimo zwiększonego wydzielania sebum

[moooniek]

Napisane przez kasiamagda

Bierz! W działaniu jest bardzo podobny do FEEC. Właściwie to nie potrafię na 100% powiedzieć, czy któryś lepiej działa, ale u mnie Hylamie lepiej współpracuje ze wszystkimi korektorami, na NIODzie jeden z korektorów mi się warzył. FEEC na noc, SubQ na dzień - uważam, że to świetna opcja i chyba dokupię jeszcze jeden SubQ

P.S Dokupiłam

Hmmm, czy to znaczy, że niepotrzebnie kupiłam NIODa i mogłam po prostu kupić o połowę tańszego SubQ?

[chimay]

Napisane przez IzzieSt

Minęło 6 tygodni od odstawienia tabletek obniżających androgeny i wyskoczyła dzisiaj pierwsza boląca krosta.
A już myślałam, że trochę się unormowało bo było całkiem ładnie pomimo zwiększonego wydzielania sebum

Jakie tabletki brałaś?

Napisane przez moooniek

Hmmm, czy to znaczy, że niepotrzebnie kupiłam NIODa i mogłam po prostu kupić o połowę tańszego SubQ?

Niekoniecznie. Dla mnie oba są fajne.

Miałam nic nie brać, ale natchnęłyście mnie tym beautybay, bo nie znałam wcześniej tego sklepu. Kupiłam Hylamide Subq eyes oraz Sensitive Fix Advanced Calming Complex. Pierwsze znam, drugie jeszcze nie.
Na ebayu w sklepie Bentona kliknęłam czarną esencję, którą też już znam.
Poza tym więcej kosmetyków nie chcę nawet oglądać, bo wydałam sporo kasy na szukanie puchówki, butów zimowych oraz kołder zimowych.

[IzzieSt]

Napisane przez chimay

Jakie tabletki brałaś?

flutamid

[kasiamagda]

Napisane przez moooniek

Hmmm, czy to znaczy, że niepotrzebnie kupiłam NIODa i mogłam po prostu kupić o połowę tańszego SubQ?

Nieeeee .
FEEC, mam (spore) wrażenie, lepiej działa u mnie na zmarszczki, ale...jest wydajniejszy, ze względu na formułę jakby lekko "olejkową" - więc używałam go dłużej jak SubQ, który z kolei jest bardziej żelowy (a i nakładałam go więcej), a przez co skończył się szybciej. Może dlatego, że NIOD wystarczył na dlużej - to i efekty u mnie były trochę lepsze. Natomiast pierwszy ze stajni Deciem mialam SubQ i po wszystkim, czego używałam - to była petarda . Pomijam wygładzenie, poprawę napięcia, nawilżenie, ale to pierwszy preparat, który podziałał u mnie znacząco na cienie i worki (nie zlikwidował, ale bardzo złagodził). Teraz mam zamiar używać SubQ po kropli pod oko, jak FEEC i zobaczyć, czy po dłuższym stanie używania nie postawię między nimi znaku równości

Warto zdecydowanie mieć oba, a po promocjach, kiedy FEEC bedzie już w regularnej, sporej cenie, warto naprawdę brać Hylamide. Śmiem twierdzić, że nawet w regularnej cenie Hylamide jest warty każdej złotówki - nic lepszego w tym przedziale cenowym nie bardzo widać

No i bardzo jestem ciekawa, ktory u mnie o sprawdzi sie lepiej na 'retinolowaną' skórę pod oczami

Napisane przez chimay

Miałam nic nie brać, ale natchnęłyście mnie tym beautybay, bo nie znałam wcześniej tego sklepu. Kupiłam Hylamide Subq eyes oraz Sensitive Fix Advanced Calming Complex. Pierwsze znam, drugie jeszcze nie.
Na ebayu w sklepie Bentona kliknęłam czarną esencję, którą też już znam.
Poza tym więcej kosmetyków nie chcę nawet oglądać, bo wydałam sporo kasy na szukanie puchówki, butów zimowych oraz kołder zimowych.

Ja dziś dokupiłam drugi SubQ i znów Ethylated Ascorbic, choć miałam i nic mi nie urwało. Ale wzięłam z zamiarem mieszania z MMHC i moim serum olejowym na naczynka

Z Bentona ciekawa jestem tego nowego serum ślimakowego, ale narazie mam bana na zakupy.

[chimay]

Napisane przez kasiamagda

Nieeeee .
FEEC, mam (spore) wrażenie, lepiej działa u mnie na zmarszczki, ale...jest wydajniejszy, ze względu na formułę jakby lekko "olejkową" - więc używałam go dłużej jak SubQ, który z kolei jest bardziej żelowy (a i nakładałam go więcej), a przez co skończył się szybciej. Może dlatego, że NIOD wystarczył na dlużej - to i efekty u mnie były trochę lepsze. Natomiast pierwszy ze stajni Deciem mialam SubQ i po wszystkim, czego używałam - to była petarda . Pomijam wygładzenie, poprawę napięcia, nawilżenie, ale to pierwszy preparat, który podziałał u mnie znacząco na cienie i worki (nie zlikwidował, ale bardzo złagodził). Teraz mam zamiar używać SubQ po kropli pod oko, jak FEEC i zobaczyć, czy po dłuższym stanie używania nie postawię między nimi znaku równości

To ciekawe, jak się różni odbiór różnych produktów, bo dla mnie FECC to taka woda, bardziej jak esencje azjatyckie, zaś Subq eyes to takie typowe wodne serum, półprzezroczyste.

Właśnie przeterminowuje mi się serum Ferulic C Sidmola, miało tylko 2 miesiące PAO i po prostu nie miałam go jak wkomponować w regularną pielęgnację, a jego lepkość nie pozwalała mi go używać co noc.

[moooniek]

Napisane przez kasiamagda

Nieeeee .
FEEC, mam (spore) wrażenie, lepiej działa u mnie na zmarszczki, ale...jest wydajniejszy, ze względu na formułę jakby lekko "olejkową" - więc używałam go dłużej jak SubQ, który z kolei jest bardziej żelowy (a i nakładałam go więcej), a przez co skończył się szybciej. Może dlatego, że NIOD wystarczył na dlużej - to i efekty u mnie były trochę lepsze. Natomiast pierwszy ze stajni Deciem mialam SubQ i po wszystkim, czego używałam - to była petarda . Pomijam wygładzenie, poprawę napięcia, nawilżenie, ale to pierwszy preparat, który podziałał u mnie znacząco na cienie i worki (nie zlikwidował, ale bardzo złagodził). Teraz mam zamiar używać SubQ po kropli pod oko, jak FEEC i zobaczyć, czy po dłuższym stanie używania nie postawię między nimi znaku równości

Warto zdecydowanie mieć oba, a po promocjach, kiedy FEEC bedzie już w regularnej, sporej cenie, warto naprawdę brać Hylamide. Śmiem twierdzić, że nawet w regularnej cenie Hylamide jest warty każdej złotówki - nic lepszego w tym przedziale cenowym nie bardzo widać

No i bardzo jestem ciekawa, ktory u mnie o sprawdzi sie lepiej na 'retinolowaną' skórę pod oczami


Ja dziś dokupiłam drugi SubQ i znów Ethylated Ascorbic, choć miałam i nic mi nie urwało. Ale wzięłam z zamiarem mieszania z MMHC i moim serum olejowym na naczynka

Z Bentona ciekawa jestem tego nowego serum ślimakowego, ale narazie mam bana na zakupy.

No dobra, to klikam jeszcze Hylamide

A serum ślimakowe z Bentona mam już na wykończeniu i jest takie meh. Lekko się klei ma mojej tłustej cerze, przez co używam go tylko ja noc. Delikatnie nawilża i to tyle, na pewno nie jest to serum niezastąpione.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zapaałka]

Napisane przez chimay

Najprostsze rózróżnienie jest takie, że olejki eteryczne mają pochodzenie naturalne, a olejki zapachowe syntetyczne lub są kombinacją naturalnych i syntetycznych.
Akurat o tym olejku na DOZie piszą tak:
Kompozycję olejku bergamotowego otrzymuje się po wyodrębnieniu poszczególnych składników z olejków innych roślin, które następnie miesza się w odpowiednich proporcjach otrzymując wierną imitację naturalnego olejku eterycznego zarówno pod względem zapachowym jak i pod względem składu.
Nie wiem zbytnio, jak rozumieć tę wypowiedź, więc kupiłabym raczej olejek Etja, gdzie producent wyraźnie deklaruje, że to jest olejek 100% naturalny.

Dzięki serdeczne Przyznam szczerze, że zgłupiałam w tym sklepie, miałam już kilka olejków z Avicenny i wszystkie były naturalne, więc mimo, że coś mi nie pasowało to dałam się przekonać Pisałam w tej sprawie do producenta, nie raczył odpowiedzieć, więc też nie wiem co myśleć o tym opisie z opakowania/strony DOZu. Kliknęłam olejek Etji, Avicennę zużyję najwyżej w saunie.

To chyba Ty pisałaś w którymś wątku, że chcesz zrobić osobną porcję olejku do mycia z olejkami eterycznymi, testowałaś już ten pomysł, albo orientujesz się może jakie stężenie/ilość kropli na jaką porcję olejku i czy można spokojnie używać na powiekach/rzęsach?

[chimay]

Macie na myśli Snail Bee Ultimate Serum KLIK? Serum Cacao Moist and Mild KLIK to też chyba nowość?

Co do mycia to mam ostatnio piankę Iunik Centella Bubble Cleansing Foam KLIK i jestem z niej bardzo zadowolona, myje łagodnie, ale skutecznie i ma pH między 5,5 a 6, a więc neutralne.

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez zapaałka

Dzięki serdeczne Przyznam szczerze, że zgłupiałam w tym sklepie, miałam już kilka olejków z Avicenny i wszystkie były naturalne, więc mimo, że coś mi nie pasowało to dałam się przekonać Pisałam w tej sprawie do producenta, nie raczył odpowiedzieć, więc też nie wiem co myśleć o tym opisie z opakowania/strony DOZu. Kliknęłam olejek Etji, Avicennę zużyję najwyżej w saunie.

Ja też nie końca rozumiem te rozróżnienia w praktyce. Często kupuję olejki niemieckiej Primavery, bo to u mnie bardzo łatwo dostępna marka, a olejków używam dużo też do aromaterapii (mam dużą kuchnię, która jest największym pomieszczeniem w domu i używamy jej nie tylko jako kuchnię, ale przeszkadzają nam zapachy po gotowaniu, więc prawie codziennie włączam lampkę-dyfuzor z olejkami, żeby się ich pozbyć).
I ta Primavera ma naturalne olejki eteryczne z jednej rośliny i one wszystkie nadają się też do pielęgnacji skóry. Ale mają też mieszanki zapachowe, które pachną bardzo ładnie, w ogóle nie "olejkowo" tzn są to zapachy raczej w kierunku kompozycji perfumiarskich niż "zielarskich". Skład to np: trawa cytrynowa, geranium bez wyszczególnienia co się pod tym kryje. Te mieszanki są opatrzone wieloma obostrzeniami typu: powoduje podrażnienia oczu i skóry, nie stosować na skórę ani włosy, trujące dla organizmów wodnych, przy połknięciu natychmiast skontaktować się z lekarzem.
Więc chociaż mi się te mieszanki bardzo podobają, to ich nie kupuję, bo wychodzę z założenia, że jak coś jest niebezpieczne dla skóry i oczu, to nie chcę też tego wdychać.

Napisane przez zapaałka

To chyba Ty pisałaś w którymś wątku, że chcesz zrobić osobną porcję olejku do mycia z olejkami eterycznymi, testowałaś już ten pomysł, albo orientujesz się może jakie stężenie/ilość kropli na jaką porcję olejku i czy można spokojnie używać na powiekach/rzęsach?

Jak kupuję olejek, to szukam najpierw info, w jakim stężeniu go używać i do jakiej grupy olejek należy. W przypadku olejków parzących (oregano, tymianek) trzymam się tych zaleceń, w przypadku innych niekoniecznie tzn nie boję się wtedy dodać 1 kropli do porcji olejku do masażu twarzy czy serum. Przy olejku oregano dodanie 1 kropli kończy się naprawdę mocnym podrażnieniem albo wręcz poparzeniem. Chociaż tego samego efektu nie mam na skórze głowy i jak robię peeling emulsją Squamax, to na powiedzmy 15 ml emulsji mogę dodać 2 krople parzącego olejku, trzymać to 2 godziny na głowie i nic mnie nie piecze.
Oczy raczej omijam, nieważne czy robię tylko masaż olejem z dodatkiem olejku czy dodaję olejek eteryczny do niespłukiwanego kosmetyku.

Jakby ktoś chciał dodawać olejki do wanny, to trzeba je wcześniej rozpuścić w czymś innym niż woda, może być nawet śmietanka spożywcza albo jakiś kosmetyk, bo inaczej będą pływać oka na powierzchni wody i nierozpuszczony olejek nie zadziała albo poparzy przy zetknięciu ze skórą.

A co do dodawania tych bardziej drażniących olejków do gotowego kosmetyku (u mnie to są oregano, tymianek, mięta pieprzowa, bergamotka, trawa cytrynowa) na twarz, to wymyśliłam taką metodę: odkręcam buteleczkę olejku i przyciskam szyjkę do wnętrza dłoni, powstaje odcisk dozownika z minimalną ilością olejku, do tego dodaję porcję kosmetyku, który chcę nałożyć na twarz, mieszam palcem i nakładam. Oczywiście nie jestem w stanie powiedzieć, ile % tego olejku jest w całości i czy to odpowiada zaleceniom, ale krzywdy sobie na razie nie zrobiłam.

Ale to wszystko zależy od indywidualnej wrażliwości, bo niektórzy w ogóle nie mogą używać olejków ani nawet hydrolatów i każdy jeden ich podrażni.

[moooniek]

Napisane przez chimay

Macie na myśli Snail Bee Ultimate Serum KLIK? Serum Cacao Moist and Mild KLIK to też chyba nowość?

Ja mówię o tym pierwszym, drugiego miałam próbki i było po prostu ok.
No i Hylamide się wyprzedało, nie zdążyłam kliknąć

[kasiamagda]

Napisane przez chimay

To ciekawe, jak się różni odbiór różnych produktów, bo dla mnie FECC to taka woda, bardziej jak esencje azjatyckie, zaś Subq eyes to takie typowe wodne serum, półprzezroczyste.

Faktycznie, bardzo różny odbiór ;
jak dla mnie to FEEC lekko jakby olejkowe czy jak glikolowe jest Ale nie typowo wodne ...Nawet Hexanna pisze >>klik<<, że olejowe ,
No na pewno nie typowo wodne (typowo wodne było marine hyaluronic Ordinary),a z kolei Hylamide, no powiedzmy: wodno-żelowe.

Napisane przez moooniek

No dobra, to klikam jeszcze Hylamide

A serum ślimakowe z Bentona mam już na wykończeniu i jest takie meh. Lekko się klei ma mojej tłustej cerze, przez co używam go tylko ja noc. Delikatnie nawilża i to tyle, na pewno nie jest to serum niezastąpione.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bentona w takim razie odpuszczam , dzięki

[krewka]

Pisałam tu niedawno i w sumie podczytuje Was od dawna, więc może też dopisze co tam kosmetykowo u mnie.

BF u Deciem to tragedia, więc skorzystałam ze zniżki 20% w Douglas.de i zamówiłam trochę The Ordinary:
Niancynamide, Kwas Salicylowy, tonik glikolowy, chyba też alpha lipolic acid i serum Buffet z 1%copper peptides.

Moje kuracje retinoidami, choć czasem tylko raz w tygodniu, ale połączone z kwasem azaleinowym, Differinem i innymi lekami przeciwtradzikowymi moją skórę męczą. Tak jak pisałam bruzdy nosowo- wargowe są już wyraźnie widoczne. Zastanawiałam się na Argireline albo Matrixyl- czy coś by pomogły. W okolicy oczu też już można by działać. Macie porównanie tych dwóch produktów/ składników (albo subiektywne opinie)?

Zaczęłam niedawno pracę na pełen etat i wygląd mojej twarzy to tragedia. Próbowałam kilku podkładów i każdy z nich już po południu daje efekt ciastka. Macie coś sprawdzonego dla tłustej skóry, żeby o godzinie 19 wyglądać godnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

Napisane przez krewka

Pisałam tu niedawno i w sumie podczytuje Was od dawna, więc może też dopisze co tam kosmetykowo u mnie.

BF u Deciem to tragedia, więc skorzystałam ze zniżki 20% w Douglas.de i zamówiłam trochę The Ordinary:
Niancynamide, Kwas Salicylowy, tonik glikolowy, chyba też alpha lipolic acid i serum Buffet z 1%copper peptides.

Moje kuracje retinoidami, choć czasem tylko raz w tygodniu, ale połączone z kwasem azaleinowym, Differinem i innymi lekami przeciwtradzikowymi moją skórę męczą. Tak jak pisałam bruzdy nosowo- wargowe są już wyraźnie widoczne. Zastanawiałam się na Argireline albo Matrixyl- czy coś by pomogły. W okolicy oczu też już można by działać. Macie porównanie tych dwóch produktów/ składników (albo subiektywne opinie)?

Zaczęłam niedawno pracę na pełen etat i wygląd mojej twarzy to tragedia. Próbowałam kilku podkładów i każdy z nich już po południu daje efekt ciastka. Macie coś sprawdzonego dla tłustej skóry, żeby o godzinie 19 wyglądać godnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ostatnio polubilam sie bardzo z rimmel lasting finish, ladnie sie wtapia w buzieIMG_1543155946.963680.jpg

[krewka]

Meesha- dziękuję Mam ten podkład w wersji z czerwonym korkiem i lubię go za wykończenie, ale nie jest na pewno jakiś bardzo wytrzymały. To już Mac studio fix i Pro Longwear były trwalsze w moim przypadku, a też bez szału. Teraz z budżetowych mam Golden Rose total cover i wypada dość dobrze, choć też nie idealnie. Wiem, że jest tu trochę dziewczyn z tłustą cerą, więc może jeszcze któraś z Was ma do polecenia jakieś inne szpachle) Niestety nawet jak mnie nie wysypuje to cera jest mocno zaczerwieniona i muszę używać podkładu.

Korektory za to mam sprawdzone- tanie: Lovely z różową zakrętką i WetnWild Photofocus- ten drugi szczególnie pod oczy. Najlepszy z drogeryjnych moim zdaniem.

Z pielęgnacji to teraz odkryłam mieszankę kwasu hialuronowego z olejkiem z róży Mosqueta- na mnie dobrze działa przy retinoidach i kwasach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DeeDee_89]

Napisane przez krewka

Meesha- dziękuję Mam ten podkład w wersji z czerwonym korkiem i lubię go za wykończenie, ale nie jest na pewno jakiś bardzo wytrzymały. To już Mac studio fix i Pro Longwear były trwalsze w moim przypadku, a też bez szału. Teraz z budżetowych mam Golden Rose total cover i wypada dość dobrze, choć też nie idealnie. Wiem, że jest tu trochę dziewczyn z tłustą cerą, więc może jeszcze któraś z Was ma do polecenia jakieś inne szpachle) Niestety nawet jak mnie nie wysypuje to cera jest mocno zaczerwieniona i muszę używać podkładu.

Korektory za to mam sprawdzone- tanie: Lovely z różową zakrętką i WetnWild Photofocus- ten drugi szczególnie pod oczy. Najlepszy z drogeryjnych moim zdaniem.

Z pielęgnacji to teraz odkryłam mieszankę kwasu hialuronowego z olejkiem z róży Mosqueta- na mnie dobrze działa przy retinoidach i kwasach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej U mnie długo się trzyma Catrice HD liquid, tylko że on ma okropny skład

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiamagda]

Napisane przez krewka

Pisałam tu niedawno i w sumie podczytuje Was od dawna, więc może też dopisze co tam kosmetykowo u mnie.

BF u Deciem to tragedia, więc skorzystałam ze zniżki 20% w Douglas.de i zamówiłam trochę The Ordinary:
Niancynamide, Kwas Salicylowy, tonik glikolowy, chyba też alpha lipolic acid i serum Buffet z 1%copper peptides.

Moje kuracje retinoidami, choć czasem tylko raz w tygodniu, ale połączone z kwasem azaleinowym, Differinem i innymi lekami przeciwtradzikowymi moją skórę męczą. Tak jak pisałam bruzdy nosowo- wargowe są już wyraźnie widoczne. Zastanawiałam się na Argireline albo Matrixyl- czy coś by pomogły. W okolicy oczu też już można by działać. Macie porównanie tych dwóch produktów/ składników (albo subiektywne opinie)?

Zaczęłam niedawno pracę na pełen etat i wygląd mojej twarzy to tragedia. Próbowałam kilku podkładów i każdy z nich już po południu daje efekt ciastka. Macie coś sprawdzonego dla tłustej skóry, żeby o godzinie 19 wyglądać godnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam z Ordinary i Argireline Solution 10% i Matrixyl 10% + HA. Mam wrażenie, że bardziej widocznie dzialanie ma Argireline -ale pewna nie jestem, bo samej używałam krótko - zwykle warstwowo z Matrixylem. Ty masz teraz Buffet peptydowy - więc moim zdaniem nie trzeba innych preparatów. Buffet można kłaść też pod oczy. Tylko nie kładź bezpośrednio na Buffet kw.alfaliponowego (odczekaj przynajmniej pól godziny).
Co do podkładów: u mnie 10-godzinnym pewniakiem jest Nars All Day Luminous bez bazy, na lekkiej (i dobrze wchłoniętej) pielęgnacji przypudrowany Lancome Long Time No Shine. Wytrzymuje 10 godzin w lecie, w upałach, w pracy w kuchni - a to uważam za nie lada wyczyn. Tylko przy Narsie polecam nie kupować od razu całego opakowania, a brać próbkę - bo on jednak nie u każdego się sprawdza.

[zapaałka]

Napisane przez chimay

Ja też nie końca rozumiem te rozróżnienia w praktyce.

Nie dawało mi to spokoju i ponownie skontaktowałam się z producentem, wklejam odpowiedź, może komuś się przyda.

Zapachowy olejek bergamotowy nie jest olejkiem naturalnym, jest to olejek zapachowy - naturalno-“identyczny.

Naturalne olejki eteryczne to w 100% produkty naturalne, pochodzące z określonego gatunku rośliny, które nie zawierają żadnych rozcieńczalników i innych dodatków, a które wykazują działanie aromaterapeutyczne, np. olejek eukaliptusowy, sosnowy.
Olejki zapachowe to produkty naturalnopodobne, które nie zawierają dodatków syntetycznych, a naturalne składniki pochodzące z różnych olejków, np. olejek różany, jaśminowy.
Kompozycje zapachowe to produkty zawierające składniki syntetyczne, np. kompozycja zielone jabłuszko.

Zarówno olejki zapachowe, jaki i kompozycje powstają w celu imitacji określonego zapachu i nie posiadają właściwości aromaterapeutycznych.


Zaciekawiłaś mnie tym dyfuzorem, co to masz za sprzęt? Jestem jeszcze na etapie talerzyka i tealighta

[chimay]

Napisane przez zapaałka

Zaciekawiłaś mnie tym dyfuzorem, co to masz za sprzęt? Jestem jeszcze na etapie talerzyka i tealighta

Taki jak na dole, kupowałam go 2 lata temu i wtedy kosztował mniej niż 100 zł, obecnie podobne widzę za 140 i więcej np tutaj KLIK.
Najlepszą ale i najdroższą opcją jest nebulizator, tak jak tutaj na blogu poświęconym olejkom KLIK.

[Haggat]

Napisane przez chimay

Taki jak na dole, kupowałam go 2 lata temu i wtedy kosztował mniej niż 100 zł, obecnie podobne widzę za 140 i więcej np tutaj KLIK.
Najlepszą ale i najdroższą opcją jest nebulizator, tak jak tutaj na blogu poświęconym olejkom KLIK.

Zobaczcie na Ali, takie sprzęty są tam o wiele taniej.

[zapaałka]

Napisane przez chimay

Taki jak na dole, kupowałam go 2 lata temu i wtedy kosztował mniej niż 100 zł, obecnie podobne widzę za 140 i więcej np tutaj KLIK.
Najlepszą ale i najdroższą opcją jest nebulizator, tak jak tutaj na blogu poświęconym olejkom KLIK.

Stronę znalazłam zaraz po tym jak tylko wspomniałaś o dyfuzorze, ale szybko zamknęłam, nie chce sobie robić ochoty na tak drogi sprzęt Przynajmniej już wiem czemu moje olejki cytrusowe tak krótko pachną w saunie.

Napisane przez Haggat

Zobaczcie na Ali, takie sprzęty są tam o wiele taniej.

Ali też już przeglądnięte, chyba sprawię sobie na prezent jakiś prosty i gustowny model za 10$. Swoją drogą takie nebulizatory kosztują na Ali 40-50$, a nie 500 zł jak na blogu, niezłą mają przebitkę cenową.