2018-11-18, 19:25 | #4231 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Ciężko było nie raz ale teraz moż mówi że ja jak coś chce to się nie poddaje i cieszy się z córki bardzo tym bardziej że wszyscy mowio że podobna do niego😉. Napewno ciężej samej jak męża nie ma, u mnie tylko czasami w sobotę pracuje. Teraz już mi dużo przy małej pomaga, wcześniej jak była malusia to trochę nie wiedział co zrobić, jak jo uspokoić. Zostawal z nio też nie chętnie bo bal się że będzie mu płakać. Mam patent na nie noszenie dziecka a zrobienie czegoś. Wzięłam ze sklepu duży karton, na dno kocyk i zabawki, wkładam Kornelie i stawiam tam gdzie akurat jestem. Ona zadowolona że mama blisko a ja nie muszę jej ciogle łapać bo gdzieś ruszy i będzie niebezpiecznie. Dziś tak pranie poskładalam w spokoju.
|
2018-11-18, 19:37 | #4232 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Cytat:
No mały też już przywiązany do taty i dlatego tak długo nie mógł zasnąć jak taty nie było. Ale jutro poniedziałek i wychodne dla matki o ile mnie nie rozlozy choroba bo coś gardło czasem drapie ale syrop z cebuli pije i może przejdzie. Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
|
2018-11-19, 09:44 | #4233 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Hej u nas chorubsko znów zaatakowalo. Trochę podejrzewam że od opiekunki ze żłobka, jak w piotek zanosilam Kornelie to widać było że jest chora. Długo nie trzeba było czekać i katar i ciężki kaszel ma od soboty, goroczki dużej nie ma. Niedługo mamy wizytę u lekarza, najgorszy ten kaszel, budził jo w nocy, jeszcze takiego kaszlu nie miała. Karton nadal się sprawdza, przynajmniej nie ma krzyku że mama zginęła z oczu. Raz może sprubowala gryźć karton ale nie posmakowal.Jako gryzaki so teraz klocki drewniane.
|
2018-11-20, 12:02 | #4234 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Mały jest bardzo marudny ale mam nadzieję że to tylko przez te zęby a nie jakieś zbliżające się choróbsko bo ja trochę przeziębiona a dzieci w żłobku bardzo mało bo chorują
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
2018-11-20, 16:17 | #4235 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Lekarz stwierdził że płuca czyste kaszel jest od flegmy I tylko krople dostała trzy razy dziennie do nosa. Jak chora to odrazu nie chce papek jeść, dobrze że piersio jeszcze sie karmi. Moż liczy że jak mrozek tu będzie to wymrozi te wirusy i wreszcie będzie zdrowa. Narazie to my chyba od niej też zalapalismy. U nas w dzień nie jest mocno marudna gorzej w nocy, budzi się cześciej przez kaszel.
|
2018-11-21, 18:33 | #4236 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Mały trochę tylko pokasłuje generalnie przy zasypianiu albo jak wstaje.
Jaki krem na twarz dla dzieci stosujecie? Mamy ten nivea na każdą pogodę ale on jakiś mega tłusty jest i nie wiem czy jest coś lepszego . Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
2018-11-22, 09:14 | #4237 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Hej ja spytałam w aptece to mi zaproponowali mustella, też tłusty ale szybko się wchłania. Trochę wcześniej zawsze smaruje, my z rana wychodzimy to juz było konieczne. I będzie powrót do pracy? My z mężem chorzy, a Kornelia powoli lepiej.
|
2018-11-22, 10:54 | #4238 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Ja kuruje się syropem z cebuli (mało czuć cebuli) Pana Tabletki i jest lepiej. Mój powrót do pracy to albo styczeń jak nie uznają opinii prawnika albo luty jak uznają albo nie wiem kiedy jak mały nie będzie chciał być w żłobku . No po tym nivea to odbierałam ze żłobka a twarz dalej tłusta
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
2018-11-24, 10:37 | #4239 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Hej, my niestety lekami się leczymy żeby jakoś w pracy funkcjonować. Do kiedy planujecie karmić? Ja widzę że odstawienie od piersi nie będzie takie łatwe. Myślałam wcześniej żeby w święta spróbować ale chyba do wiosny będę karmić bo każda choroba u Korneli to brak chęci do jedzenia papek, to chociaż mlekiem się wzmocni.
|
2018-11-24, 14:00 | #4240 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Cytat:
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
|
2018-11-25, 07:41 | #4241 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Ogólnie zakładałam że koło roku będę karmić ale widzę że to odstawienie to nie będzie takie proste, bo w nocy usypia i się uspokaja przy karmieniu łatwiej. Zaczęła wodę popijać z bidonu to i mleko może by zalapala. Chciałam też odstawić że może by z drugo ciozo łatwiej było zajść jak bym nie karmila ale już stwierdziliśmy z mężem że raczej do wiosny poczekam. Teraz choruje lub zeby, wystarczy nam atrakcji, szczególnie w nocy. Lekarz tylko nam radziła nie czekać długo jeśli jeszcze chcemy sprubowac starać się o drugie. Moż chory to gorszy od dziecka 😬
|
2018-11-25, 10:32 | #4242 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Tak, chory facet to masakra, już kiedyś pisałam o moim mężu jak był chory . Ja źle wspominam ciążę i poród, mam hnb więc mi się do tego nie spieszy . Niby podwyższona ptolaktyna przy karmieniu utrudnia owulację a dużo osób zachodzi w ciążę karmiąc więc na dwoje babka wróżyła
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
2018-11-27, 09:35 | #4243 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Hej. Druga dwójka się przebiła więc może będzie już lepiej bo tak to bardzo marudny wieczorami był . Czyli aktualnie 6 zębów u małego a dolne dwójki jakoś się nie śpieszą .
Oczywiście Ciebie rozumiem że chcesz już drugą dzidzie bo lepiej mieć dzieci do 40- stki. Ja w sumie też już nie pierwszej młodości ale no muszę odczekać żeby się zregenerować, no i może w tym czasie mąż zmieni zdanie bo na razie woli jedynaka. Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
2018-11-27, 16:01 | #4244 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Hej gratuluję zobkow! U nas tylko dwa więc jeszcze nas dużo ciekawych nocy czeka. Właśnie trzeba się spieszyć plus chciałabym żeby razem się bawiły mała różnica wieku.
---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ---------- Waga u nas ustala przez te choroby, ciogle 7 kg I troszkę.Rozmiar ma 74, powoli większy trzeba będzie kupować, z TEX już w 74 body nie wchodzi, jakaś dziwna rozmiarowka. |
2018-11-27, 17:41 | #4245 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Z rozmiarami tak jest w cały świat bo mój chodzi 68-80. Mały waży ok 9 kg ale to taka przybliżona waga jak ważę się z nim i bez niego.
Jak po ciąży są dobre wyniki i nie trzeba chodzić do fizjoterapeuty to można szybko kolejne dziecko. Ja bym chciała różnice ok 3 lat ale na razie to cieszę się że w ogóle mam dziecko bo już czasem zaczynałam w to wątpić przy staraniach. Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
2018-11-27, 21:42 | #4246 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Ogólnie doszłam szybko do siebie po porodzie, a teraz to już i waga niższa niż przed ciozo. Nie ma czasu na podjadanie, ale też staram się ciasta piec, chleb też od czasu do czasu będę robić bo posmakowal. My z mężem z dużych rodzin, to też chcielibyśmy dla córki żeby miała rodzeństwo.
|
2018-11-28, 08:49 | #4247 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
A wagowo to ja się przenioslam do czasów liceum bo parę kg mniej niż przed ciąża więc trzeba pilnować żeby nie było niedowagi, tylko no te mdm słabe bo od zawsze dzwigalam sporo i to chyba dlatego bo fizjo mówi że jak był pessar to już wtedy mdm słabe. Ale była tu na wątku allofkowa co w pierwszej ciąży miała pessar a w drugiej nie więc ja też chcę się doprowadzić do porządku żeby druga ciąża była lepsza bo i warunków do odpoczynku już zbytnio nie będzie jak już jest jedno dziecko, no i nie chce znowu leżeć na patologii ciąży. Jak zrobię co mogę a ewentualna druga ciąża i poród będą lipne to trudno.
Ja też z mężem z dużych rodzin ale mam w głowie też opcje jedynaka bo może się nie udać ze staraniami i chcę być na to trochę przygotowana, wolę się pozytywnie zaskoczyć . Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
2018-11-28, 18:40 | #4248 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Te kilogramy nabyte w ciozy to straciłyśmy chyba dzięki karmieniu. Zawsze się trochę bałam że po ciąży będzie mi ciężko wròcić do wagi sprzed ciąży a tu w miarę łatwo poszło. Dziś mieliśmy troche stresu przez aplikacje ze żłobka. Mąż jak deszcz pada nie pracuje i dziś wrócił rano, Kornelia miała być w żłobku do 13, przed 13 zerknełam na jej profil a jej już nie ma w żłobku stoi. Pojechałam do domu pewna że mąż się po nią wybrał. Wchodzę do domu a mąż pyta gdzie mam Kornelie, myślałam że sobie żartuję. Okazało się że Kornelia w żłobku a tylko na profilu stoi że już wyszła, tylko tak śmiesznie napisali że wyszła a za dwie minuty zjadła jeszcze obiad. Odebrałam ją ze żłobka i zwróciłam im uwagę, to przepraszali, dopiero jak im powiedziałam to zauważyli pomyłkę.
|
2018-11-28, 21:01 | #4249 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
No u nas standardowo tata zaprowadza, mama odbiera i nie ma takich zaawansowanych technologii monitoringu dziecka .
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
2018-11-29, 10:56 | #4250 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Technologia zrobiła nam psikusa
😉. Wieczorem za to były wymioty, chyba w żłobku załapała coś bo jak dziś mówiłam że wczoraj zrzucala to inny rodzic też tak miał z dzieckiem. Uroki żłobka |
2018-11-29, 11:41 | #4251 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
No niestety wszędzie ludzie przyprowadzają chore dzieci, u nas też wywieszali na drzwiach ogłoszenie w zeszłym tygodniu żeby nie przyprowadzać chorych dzieci.
A w pracy u Ciebie jak reagują na te L4 na chorobę dziecka? Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
2018-11-29, 22:30 | #4252 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Tu nie ma L4, jest tylko pierwszy dzień choroby dziecka usprawiedliwiony, do tej pory jakoś nie obyło się bez brania urlopu. U nas chyba grypa żołądkowa bo biegunka i wymioty, gorączka jest ale nie duża. Jak się nie poprawi to do lekarza, narazie dziś kontroluje temperature i pilnuje by piła wodę lub karmie. Jutro akurat mam wcześniej zaplanowane wolne to zostajemy w domu. Miałam wybrać się do fryzjera ale trudno.
|
2018-11-30, 11:06 | #4253 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
No ja właśnie od listopada jestem na zaległym urlopie z 2016 i 2017 roku bo ten muszę wybrać i może uda się od lutego wrócić do pracy i mieć w zapasie urlop z 2018 roku.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
2018-11-30, 11:25 | #4254 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Dzis zrzuciła tylko raz, rano o 5, mam dwie poduszki do prania 😬. Gorączki nie ma, chyba będzie zdrowa. Ja szarlotke piekę I chleb już rośnie, a zaraz też idziemy na spacer bo słoneczko się pokazało. Ja trochę jeszcze urlopu mam ale wolę wybrać w ostatnim tygodniu bo jeszcze nie wiadomo co w tym żłobku złapie.
|
2018-11-30, 12:09 | #4255 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Ja robiłam racuchy z jabłkami . Chciałabym kiedyś sama upiec chleb ale to dopiero jak mały podrosnie bo chyba to trochę roboty jest.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
2018-11-30, 19:02 | #4256 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Pracy przy chlebie za dużo nie ma, tylko to długo trwa bo najpierw rozczyn z drożdży trzeba zrobić, poczekać by zaczęły rosnoc. Później wymieszać z mąko i wodą i tu trzeba dobrze proporcje wymierzyć i wyczuć a potem wygniatac. U mnie robi to robot ale ma mało moc to z 600 gram mąki tylko chleb robię. Po wymieszaniu, odstawia się znów do wyrośnięcia na 3 godziny, a potem ja dodaje ziarna, przemieszam, wkładam do formy i czekam z godzinę by znów podròsł i wreszcie piekę godzinę. Po pół godziny wyjmuje z formy by lepiej się dopiekł. Jak się puka ma być głuchy odgłos. Ja za pierwszym razem gniota zrobiłam. Jednak ten co z koleżanką zrobiłam już mi posmakowal i koleżankę jeszcze raz zaprosiłam na zrobienie chleba. Teraz już bardziej pilnuje proporcji. Tu te chleby to takie bułkowate, do wędlin średnio pasujo.
|
2018-11-30, 19:50 | #4257 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
No właśnie trzeba tego pilnować a ja przy młodym to generalnie spontan bo on nie ma harmonogramu dnia a wieczorem też często budzi się już godzinę od zasniecia więc najlepiej żeby coś trwało max godzinę to w miarę uda się to ogarnąć czy wieczorem czy w dzień.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
2018-12-01, 09:27 | #4258 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Mi się udało nawet z Kornelio zrobić bo rano dużo się bawi sama, lub koło mamy aby była niedaleko to juz nie marudzi. Dziś za to jak mąż jest to leniwy poranek.
|
2018-12-01, 18:42 | #4259 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Kurcze a u nas od 2-3 dni jakaś mamoza, czyli generalnie musi być na rękach i nie wystarczy że jest blisko. Sam bawi się bardzo krótko, szybko się nudzi.
Niedługo wizualnie znikne a teściowie gadają że przytyłam jak ja "kocham" te ich teksty . Dzisiaj oprócz teściów byliśmy jeszcze u koleżanki która urodziła w październiku i jednak mój to już odchowany w porównaniu z 4 kg maleństwem . Jednak fajnie urodzić na początku roku. Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka |
2018-12-02, 20:31 | #4260 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mamusie lutowe 2018 - cz. 3
Hej ja też u znajomych widuje dzieci urodzone w maju i lipcu, to nasza już tyle umie w porównaniu z nimi. W pierwszym roku to dzieci tak szybko się zmieniają. U nas noc znów ciężka, już nie wiem co jej przeszkadza spać. Rano to już męża z còrko wygoniłam z sypialni by choć trochę pospać. Dziś byliśmy trochę na sklepach. Jak fajnie się przymierza i nic nie jest za ciasne. Kupiliśmy trochę prezentów. Kornelia też już prezent dostała kuchnie mąż zmontował i już ją poznaje. Jest trochę do niej za mała ale ma ubaw z zamykaniem drzwiczek.
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:48.