Mamy LIPCOWE 2019- świeże II kreseczki

[martynka89]

Napisane przez klamerka1987

Hej!
Marta, super, że wczorajsza wizyta udana

Pełnoletnia, trzymamy kciuki i czekamy na wieści.

Ciekawa jestem czy nasza dziewczynka pozostanie nią do dnia porodu. Mam nadzieję, że tak bo już bardzo przyzwyczailiśmy się do myśli, że będzie córeczka. Imiona mamy wybrane: Hania i Wojtuś

Ostatnio pisałam Wam, że brzuch w ogóle mi nie rośnie i pewnie wywali go z dnia na dzień. I wykrakałam. Wczoraj poczułam tą powiększoną macicę. Wczoraj też zrobiłam pierwsze zdjęcie brzucha. A dzis? Mam taki bęben, że szok! aż mi się zrobiła taka dziwna, napięta skóra na brzuchu. Zaraz Wam wstawie foty porównawcze - specjalnie założyłam tę samą bluzkę I chyba dziś pierwszy raz poczułam ruchy! 3 razy takie jakby stuknięcie, zupełnie inne niż przy jelitach

O kurcze, jaka roznica!

Napisane przez pelnoletnia

dziewczyny, jestem po😀 wszystkie badania, pomiary itd są jak najbardziej oki, kilka razy nawet padło stwierdzenie pani doktor „pięęknie, książkowy pomiar” a znana jest ze swojej powściągliwości w zachwytach i raczej jest z tych ostrożnych. no ale bobas pokazał dzisiaj gdzie nasze miejsce😀 po prostu hit, wchodziłam na usg w sumie 7 razy a u lekarza spędziłam 3godziny. Dzidziuś tak się ustawił, że zrobienie pomiarów nie było praktycznie możliwe. Wyszłam się przejść, zjadłam też coś słodkiego. Kolejne cztery razy też nic, a to odwrócony plecami a to główka skulona a to się zwinął... pani doktor mówiła, że dawno takiego uprciucha nie spotkała. wyszłam do toalety i na herbatę, w łazience odtańczyłam plemienny taniec i błagałam żeby wysłuchał naszych próśb😀 udało się za 7 razem wszystko dokładnie zbadać ALE nóżki skrzyżowane i żadnego dojścia żeby sprawdzić któż to taki... eh. Jestem trochę zawiedziona ale przecież wyniki super więc to najważniejsze. Na szczęście wizyta następna 24 stycznia więc poczekam z nadzieją, że uparciuch się ujawni. 😀

Super, najwazniejsze, ze wszystko dobrze, moze na nastepnej wizycie maluch bedzie lepiej wspolpracowal. Jak taki szalony, to moze po zlosci sie zakryl bo stwierdzil, ze co go bedzie ktos podgladal.

[patryska0804]

Napisane przez klamerka1987

Hej!
Marta, super, że wczorajsza wizyta udana

Pełnoletnia, trzymamy kciuki i czekamy na wieści.

Ciekawa jestem czy nasza dziewczynka pozostanie nią do dnia porodu. Mam nadzieję, że tak bo już bardzo przyzwyczailiśmy się do myśli, że będzie córeczka. Imiona mamy wybrane: Hania i Wojtuś

Ostatnio pisałam Wam, że brzuch w ogóle mi nie rośnie i pewnie wywali go z dnia na dzień. I wykrakałam. Wczoraj poczułam tą powiększoną macicę. Wczoraj też zrobiłam pierwsze zdjęcie brzucha. A dzis? Mam taki bęben, że szok! aż mi się zrobiła taka dziwna, napięta skóra na brzuchu. Zaraz Wam wstawie foty porównawcze - specjalnie założyłam tę samą bluzkę I chyba dziś pierwszy raz poczułam ruchy! 3 razy takie jakby stuknięcie, zupełnie inne niż przy jelitach

O kurde jaka różnica

Napisane przez pelnoletnia

dziewczyny, jestem po wszystkie badania, pomiary itd są jak najbardziej oki, kilka razy nawet padło stwierdzenie pani doktor „pięęknie, książkowy pomiar” a znana jest ze swojej powściągliwości w zachwytach i raczej jest z tych ostrożnych. no ale bobas pokazał dzisiaj gdzie nasze miejsce po prostu hit, wchodziłam na usg w sumie 7 razy a u lekarza spędziłam 3godziny. Dzidziuś tak się ustawił, że zrobienie pomiarów nie było praktycznie możliwe. Wyszłam się przejść, zjadłam też coś słodkiego. Kolejne cztery razy też nic, a to odwrócony plecami a to główka skulona a to się zwinął... pani doktor mówiła, że dawno takiego uprciucha nie spotkała. wyszłam do toalety i na herbatę, w łazience odtańczyłam plemienny taniec i błagałam żeby wysłuchał naszych próśb udało się za 7 razem wszystko dokładnie zbadać ALE nóżki skrzyżowane i żadnego dojścia żeby sprawdzić któż to taki... eh. Jestem trochę zawiedziona ale przecież wyniki super więc to najważniejsze. Na szczęście wizyta następna 24 stycznia więc poczekam z nadzieją, że uparciuch się ujawni.

Super że wszystko ok może na następnym usg się pokaże co ma między nogami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nothing_matter]

Napisane przez klamerka1987

Hej!

Marta, super, że wczorajsza wizyta udana



Pełnoletnia, trzymamy kciuki i czekamy na wieści.



Ciekawa jestem czy nasza dziewczynka pozostanie nią do dnia porodu. Mam nadzieję, że tak bo już bardzo przyzwyczailiśmy się do myśli, że będzie córeczka. Imiona mamy wybrane: Hania i Wojtuś



Ostatnio pisałam Wam, że brzuch w ogóle mi nie rośnie i pewnie wywali go z dnia na dzień. I wykrakałam. Wczoraj poczułam tą powiększoną macicę. Wczoraj też zrobiłam pierwsze zdjęcie brzucha. A dzis? Mam taki bęben, że szok! aż mi się zrobiła taka dziwna, napięta skóra na brzuchu. Zaraz Wam wstawie foty porównawcze - specjalnie założyłam tę samą bluzkę I chyba dziś pierwszy raz poczułam ruchy! 3 razy takie jakby stuknięcie, zupełnie inne niż przy jelitach

Toz to aż niemożliwe ale brzuszek świetny

Napisane przez pelnoletnia

dziewczyny, jestem po wszystkie badania, pomiary itd są jak najbardziej oki, kilka razy nawet padło stwierdzenie pani doktor „pięęknie, książkowy pomiar” a znana jest ze swojej powściągliwości w zachwytach i raczej jest z tych ostrożnych. no ale bobas pokazał dzisiaj gdzie nasze miejsce po prostu hit, wchodziłam na usg w sumie 7 razy a u lekarza spędziłam 3godziny. Dzidziuś tak się ustawił, że zrobienie pomiarów nie było praktycznie możliwe. Wyszłam się przejść, zjadłam też coś słodkiego. Kolejne cztery razy też nic, a to odwrócony plecami a to główka skulona a to się zwinął... pani doktor mówiła, że dawno takiego uprciucha nie spotkała. wyszłam do toalety i na herbatę, w łazience odtańczyłam plemienny taniec i błagałam żeby wysłuchał naszych próśb udało się za 7 razem wszystko dokładnie zbadać ALE nóżki skrzyżowane i żadnego dojścia żeby sprawdzić któż to taki... eh. Jestem trochę zawiedziona ale przecież wyniki super więc to najważniejsze. Na szczęście wizyta następna 24 stycznia więc poczekam z nadzieją, że uparciuch się ujawni.

No to super ja musiałam iść na 1 spacer a miałam wrażenie ze mnie ludzie z kolejki wzrokiem zabijali jak wchodziłam drugi raz



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Iwonexx]

Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa(chociaz niektore dziewczyny kojarza mnie z innego watku), ale od jakiegos czasu Was juz podczytuje.. wczesniej w sumie sie nie 'ujawinialam' boo poczatki byly ciezki.. a obawy duze bo poerwsza ciaze poronilam.. a w obecej w 6 tyg wygladowalam w szpitalu z mocnym krwawieniem.. na szczescie z nasz fasolka bylo wszystko okej.. gdy juz wszystko wydawalo sie ze bedzie w porzadku na wizycie okazalo sie ze pojawil sie krwiak.. zalecenia-> lezenie w lozku.. no i tak sobie lezalam przez ponad miesiac.. ale warto bylo.. w poniedzialek mialam wizyte i okazalo sie ze krwiaka juz praktycznie nie ma jest mikroskopijny.. wiec moge sobie pozwolic na wiecej.. i nie musze lezec w lozku. obecnie jestem w 12tc i czekam na prenatalne ktore mam za tydzien.. i powoli zaczynam sie stresowac
Taka moja krotka historia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[himbeere]

Napisane przez Iwonexx

Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa(chociaz niektore dziewczyny kojarza mnie z innego watku), ale od jakiegos czasu Was juz podczytuje.. wczesniej w sumie sie nie 'ujawinialam' boo poczatki byly ciezki.. a obawy duze bo poerwsza ciaze poronilam.. a w obecej w 6 tyg wygladowalam w szpitalu z mocnym krwawieniem.. na szczescie z nasz fasolka bylo wszystko okej.. gdy juz wszystko wydawalo sie ze bedzie w porzadku na wizycie okazalo sie ze pojawil sie krwiak.. zalecenia-> lezenie w lozku.. no i tak sobie lezalam przez ponad miesiac.. ale warto bylo.. w poniedzialek mialam wizyte i okazalo sie ze krwiaka juz praktycznie nie ma jest mikroskopijny.. wiec moge sobie pozwolic na wiecej.. i nie musze lezec w lozku. obecnie jestem w 12tc i czekam na prenatalne ktore mam za tydzien.. i powoli zaczynam sie stresowac
Taka moja krotka historia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj no trudny początek miałaś, dobrze że już się wszystko uspokaja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelnoletnia]

to wyobraźcie sobie jak patrzyły dzisiaj na mnie dziewczyny w poczekalni jak wchodziłam po każdej kolejnej pacjentce, zajmowałam czas a później wychodziłam i czekałam kolejne 20 minut i wchodziłam znowu i znowu😀 myślałam, że mnie wzrokiem zabiją. trochę je rozumiem bo przez moją wizytę było spore opóźnienie ale cóż mogłam zrobic?

[himbeere]

Napisane przez pelnoletnia

to wyobraźcie sobie jak patrzyły dzisiaj na mnie dziewczyny w poczekalni jak wchodziłam po każdej kolejnej pacjentce, zajmowałam czas a później wychodziłam i czekałam kolejne 20 minut i wchodziłam znowu i znowu myślałam, że mnie wzrokiem zabiją. trochę je rozumiem bo przez moją wizytę było spore opóźnienie ale cóż mogłam zrobic?

Masakra mam nadzieję że ja jutro wejdę tylko raz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

powtarzam sie
jak mi nie dobrze

[himbeere]

Napisane przez marttb

powtarzam sie
jak mi nie dobrze

Trochę wam współczuję i jednocześnie zazdroszczę bo ja nie ważne co ważne żeby dużo było to jest straszne bo waga stanowczo idzie w górę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[allckarola]

Napisane przez Iwonexx

Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa(chociaz niektore dziewczyny kojarza mnie z innego watku), ale od jakiegos czasu Was juz podczytuje.. wczesniej w sumie sie nie 'ujawinialam' boo poczatki byly ciezki.. a obawy duze bo poerwsza ciaze poronilam.. a w obecej w 6 tyg wygladowalam w szpitalu z mocnym krwawieniem.. na szczescie z nasz fasolka bylo wszystko okej.. gdy juz wszystko wydawalo sie ze bedzie w porzadku na wizycie okazalo sie ze pojawil sie krwiak.. zalecenia-> lezenie w lozku.. no i tak sobie lezalam przez ponad miesiac.. ale warto bylo.. w poniedzialek mialam wizyte i okazalo sie ze krwiaka juz praktycznie nie ma jest mikroskopijny.. wiec moge sobie pozwolic na wiecej.. i nie musze lezec w lozku. obecnie jestem w 12tc i czekam na prenatalne ktore mam za tydzien.. i powoli zaczynam sie stresowac
Taka moja krotka historia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witam! Okropny początek ale najważniejsze że już wszystko ok. Ja też mam krwiaka i od tyg siedzę w domu. Na szczęście był malutki i krwawilam bardzo mało i nie było konieczne zostawianie mnie w szpitalu. Mam się oszczędzać. I za dwa tyg wizyta oby było tak jak u Ciebie już wszystko ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez kevschaa

Jak tam Wasze apetyty? Ja cały czas czekam na ten czas kiedy nie będę mogła się powstrzymać od jedzenia... Póki co jedzenie sprawia mi znacznie mniej radości niż przed ciążą. Nawet po rzeczach które nie są ciężkie jest mi jakoś ciężko na żołądku

Teraz zaczęłam zmuszać się do warzyw żeby jakieś witaminy mieć

Ja to mogę jeść, jeść, jeść i jeść... Czasami wolałabym doznać chwilowego brzydzenia - serio... Współczuję. Mam nadzieję, że Ci sie to odmieni jeszcze.

Napisane przez antonina_bielska

Ja dzisiaj pierwszy raz poszłam w spodniach ciazowych do pracy i jest mi super wygodnie
Dla przeciwwagi powiem, że cały dzień mnie dzisiaj brzuch ciągnie, wcześniej to się tylko wieczorami zdarzało. I mam wrażenie, że mogę Małą wyczuć czasami wieczorami, czekam na więcej

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

Ja dziś już nie mogłam ubrać spodni sprzed ciązy więc zarzuciłam ciązowe rajstopy i spódniczkę jeszcze z poprzedniej ciązy i też czuję się wyzwolona
Też odczuwam delikatne muśnięcia czasem

Napisane przez pelnoletnia

dziewczyny, jestem po😀 wszystkie badania, pomiary itd są jak najbardziej oki, kilka razy nawet padło stwierdzenie pani doktor „pięęknie, książkowy pomiar” a znana jest ze swojej powściągliwości w zachwytach i raczej jest z tych ostrożnych. no ale bobas pokazał dzisiaj gdzie nasze miejsce😀 po prostu hit, wchodziłam na usg w sumie 7 razy a u lekarza spędziłam 3godziny. Dzidziuś tak się ustawił, że zrobienie pomiarów nie było praktycznie możliwe. Wyszłam się przejść, zjadłam też coś słodkiego. Kolejne cztery razy też nic, a to odwrócony plecami a to główka skulona a to się zwinął... pani doktor mówiła, że dawno takiego uprciucha nie spotkała. wyszłam do toalety i na herbatę, w łazience odtańczyłam plemienny taniec i błagałam żeby wysłuchał naszych próśb😀 udało się za 7 razem wszystko dokładnie zbadać ALE nóżki skrzyżowane i żadnego dojścia żeby sprawdzić któż to taki... eh. Jestem trochę zawiedziona ale przecież wyniki super więc to najważniejsze. Na szczęście wizyta następna 24 stycznia więc poczekam z nadzieją, że uparciuch się ujawni. 😀

O mamo 7 razy! super, że wszystko dobrze

Napisane przez Iwonexx

Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa(chociaz niektore dziewczyny kojarza mnie z innego watku), ale od jakiegos czasu Was juz podczytuje.. wczesniej w sumie sie nie 'ujawinialam' boo poczatki byly ciezki.. a obawy duze bo poerwsza ciaze poronilam.. a w obecej w 6 tyg wygladowalam w szpitalu z mocnym krwawieniem.. na szczescie z nasz fasolka bylo wszystko okej.. gdy juz wszystko wydawalo sie ze bedzie w porzadku na wizycie okazalo sie ze pojawil sie krwiak.. zalecenia-> lezenie w lozku.. no i tak sobie lezalam przez ponad miesiac.. ale warto bylo.. w poniedzialek mialam wizyte i okazalo sie ze krwiaka juz praktycznie nie ma jest mikroskopijny.. wiec moge sobie pozwolic na wiecej.. i nie musze lezec w lozku. obecnie jestem w 12tc i czekam na prenatalne ktore mam za tydzien.. i powoli zaczynam sie stresowac
Taka moja krotka historia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj Pamiętam moj stres w poprzedniej ciązy (tez poprzedzonej poronieniem) więc rozumiem, co czujesz. Mam nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej

Napisane przez marttb

powtarzam sie
jak mi nie dobrze

[allckarola]

Zazdroszczę tym co mogą wszystko zjeść. Ja przez to siedzenie na dupie w domu mam okropne wzdęcia. Muszę uważać co jem. Ale taki mój żywot

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez allckarola

Zazdroszczę tym co mogą wszystko zjeść. Ja przez to siedzenie na dupie w domu mam okropne wzdęcia. Muszę uważać co jem. Ale taki mój żywot

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja ciążowa aplikacja wczoraj mi mowila, ze od 15.tygodnia wlasnie wzdecia sie moga nasilic i u mnie sie to zgadza. Wzdyma mnie okropnie, a 2 dni temu jeszcze na dokladke sobie ugotowalam duzy gar leczo

[allckarola]

Napisane przez mala_biegaczka

Moja ciążowa aplikacja wczoraj mi mowila, ze od 15.tygodnia wlasnie wzdecia sie moga nasilic i u mnie sie to zgadza. Wzdyma mnie okropnie, a 2 dni temu jeszcze na dokladke sobie ugotowalam duzy gar leczo

Ja zaczęłam 14 tydzień i czuję jak zjem coś smażonego to masakra. Wczoraj jadłam dwa razy zupę ogórkowa i obyło się bez wzdęć. Także nie przyjemne ale do wytrzymania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez allckarola

Ja zaczęłam 14 tydzień i czuję jak zjem coś smażonego to masakra. Wczoraj jadłam dwa razy zupę ogórkowa i obyło się bez wzdęć. Także nie przyjemne ale do wytrzymania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja juz wygrzebałam espumisan i będe się wspomagać w razie czego.

[allckarola]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja juz wygrzebałam espumisan i będe się wspomagać w razie czego.

Można ?? U mnie póki co to się obejdzie. Póki co jakąś dietę sobie zrobię lekko strawna i będzie ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez allckarola

Można ?? U mnie póki co to się obejdzie. Póki co jakąś dietę sobie zrobię lekko strawna i będzie ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Można właśnie - sprawdzałam ulotke i jest informacja, ze nie ma zadnych przeciwskazan do stosowania podczas ciazy i kp

[allckarola]

Ooo dobrze wiedzieć może kupię czasami by się przydało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milllusia88]

też jakoś mam problemy zjedzeniem oczywiście czegoś konktretnego. Na mięso nie mam ochoty bardziej zupy bym jadła ale nie chce się ciągle robić. Jadłabym same owoce i słodycze najlepiej ;(

[monika1304]

Dziewczyny, a jak myślicie poród w naszych terminach (lipiec-lato) jest fajny,czy jednak lepiej rodzić zimą ? Ja tak sobie myślę,że skoro urodzę w lipcu, to mała podrośnie do następnej zimy i może będzie bardziej odporna na te wszystkie zarazy...
A te z Was które już rodziły, może mogą podzielić się informacją czy było to latem czy zimą i czy to wgl ma znaczenie...

[allckarola]

Napisane przez monika1304

Dziewczyny, a jak myślicie poród w naszych terminach (lipiec-lato) jest fajny,czy jednak lepiej rodzić zimą ? Ja tak sobie myślę,że skoro urodzę w lipcu, to mała podrośnie do następnej zimy i może będzie bardziej odporna na te wszystkie zarazy...
A te z Was które już rodziły, może mogą podzielić się informacją czy było to latem czy zimą i czy to wgl ma znaczenie...

Powiem tak trochę ma to znaczenie chodź lipiec jeszcze nie taki zły. Poprzednio rodziłam we wrześniu i przejście upalnego lata było trochę ciężkie ale dałam radę. Dlatego fajnie że w lipcu rodzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez monika1304

Dziewczyny, a jak myślicie poród w naszych terminach (lipiec-lato) jest fajny,czy jednak lepiej rodzić zimą ? Ja tak sobie myślę,że skoro urodzę w lipcu, to mała podrośnie do następnej zimy i może będzie bardziej odporna na te wszystkie zarazy...
A te z Was które już rodziły, może mogą podzielić się informacją czy było to latem czy zimą i czy to wgl ma znaczenie...

Ile osób tyle opinii.
Mi się fajnie rodziło na wiosnę. Potem już w kombinezon mogłam siedzące dziecko wsadzić, a nie tak jak w lipcu taka laleczkę z którą nic za bardzo zrobić się nie da.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[klamerka1987]

hej!
My starania o dziecko zaczęlismy w styczniu z myślą właśnie żeby uniknąć porodu w upały. No i tak tam minął prawie rok starań i rodzę koniec czerwca. Teraz widzę tylko plusy Będzie cieplutko, będziemy mogły dużo spacerować, nie ma smogu. Łatwiej ubrać taką kruszynkę i ogólnie człowiek jakiś taki szczęśliwszy jest latem

Ja się zainspirowałam dziewczyną na czerwcowym wątku i uderzyłam dziś do lumpa. Pierwszy raz od chyba 15 lat i... przepadłam. Jest tyle pięknych rzeczy dla maluchów, większość z metkami. Kupiłam np granatowe spodenki Ralph Lauren z metką, za 4 zł można znaleźć naprawdę piękne i właściwie nowe rzeczy za grosze. Nie wiem jak do tego podchodzicie ale zachęcam do zerknięcia do takich sklepów

[marttb]

ja niestety nie umiem szukac perełek na lumpach

ja rodzilam w sierpniu i w sumie ciaza nie dała mi sie we znaki z tego powodu. A z dzieckiem w taka pogode było super, spacery, zero strachu że zaraz zaziembie, w ogóle jakos latwiej, sam bodziak i można bylo wyjsc. Nie wiem jakbym sie czuła gdybym urodzila zimą, tyle zmian w zyciu a tu jeszcze ta depresyjna pogoda. Teraz mam juz dosyc tej zimy, potrzebuje słońca, nowrj energii. Nie mam porównania, ale zawsze chcialam dzieci wiosenno/letnie i jakos sie udało

[allckarola]

My chcieliśmy na wiosnę ale zaplanować się nie da. Lipiec nie jest źle przynajmniej ciepło. A w zimie trzeba by było nowa kurtkę kupować. Bo brzuszek duży to w duży mróz to nie wyjdziesz na spacer. Także jest ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[himbeere]

Ja rodziłam zimą choć akurat wtedy bardzo szybko się zima skończyła, do lata doszłam do siebie i mogłam bez wstydu ubrać kostium kąpielowy, również drugi plus że zima chodzimy w spodniach a wiadomo 8-9 miesiąc golenie nóg to jest wyczyn pewnie każda pora ma swe plusy i minusy, dobra uciekam na wizytę

[allckarola]

Napisane przez himbeere

Ja rodziłam zimą choć akurat wtedy bardzo szybko się zima skończyła, do lata doszłam do siebie i mogłam bez wstydu ubrać kostium kąpielowy, również drugi plus że zima chodzimy w spodniach a wiadomo 8-9 miesiąc golenie nóg to jest wyczyn pewnie każda pora ma swe plusy i minusy, dobra uciekam na wizytę

Właśnie bo tym samym pomyślałam każdy miesiąc ma swoje plusy i minusy powodzenia na wizycie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez monika1304

Dziewczyny, a jak myślicie poród w naszych terminach (lipiec-lato) jest fajny,czy jednak lepiej rodzić zimą ? Ja tak sobie myślę,że skoro urodzę w lipcu, to mała podrośnie do następnej zimy i może będzie bardziej odporna na te wszystkie zarazy...
A te z Was które już rodziły, może mogą podzielić się informacją czy było to latem czy zimą i czy to wgl ma znaczenie...

Ja rodzilam pod koniec maja i nie narzekam. Nie trzeba werandowac - mozna od razu na spacery chodzic, a i nie trzeba ubierac w kombinezony itd. Chwale sobie

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Pamiętajcie o połogu jeszcze, zabierze część lata

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[allckarola]

Dwa tygodnie i można spokojnie śmigać wózkiem. Także nie jest źle.
Dziewczyny 14 tydzień a ja czuję ruchy i dzisiaj wyjątkowo często jestem w szoku że tak szybko ale tylko usiądę albo zjem coś i czuję łaskotanie i takie delikatne muśnięcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz