Zmniejszenie piersi cz.2

[MonikaSle]

Napisane przez avy75e

Dzięki hakunaOmatata.
Tak wyglądają moje piersi w 17 dobie "po".

piękneee

[Agga1977]

Przypomnę nieśmiało mój komunikat

Mam termin w Łęcznej na 08.07.2019.
Chętnie zamieniłabym ten termin na październik/listopad tego roku.
Jest ktoś może chętny ?
Jak odbywa się zamiana terminów ?
Pozdrawiam
Aga

[duzybiust]

DuuuuzaNela - to Super 😍😎 Wystąpisz w swoim NOWYM JA....❤️🎀❤️

KAZDY będzie Ciebie podziwiać,🎀🎀

[DuuuuzaNela]

Bardzo się z tego cieszę W końcu będę mniejsza i piękniejsza (przynajmniej we własnej psychice) ;* Duzybiust kiedy najwcześniej po operacji moge założyć tradycyjną bieliznę z fiszbinami ? Jestem pewna że znasz na to odpowiedź

[hakuna0matata]

Z tego co pamiętam w opisie przed operacją miałam napisane że 4 tyg w biustonoszu pooperacyjnym i później żeby używać jak najczęściej i na noc (ale to oczywiście wszystko zależy od gojenia), wydaje mi się że jeżeli założysz zwykły biustonosz na chwilę to nic nie powinno się stać ewentualnie może zwykły biustonosz nałożyć na ten pooperacyjny 😅

[Bella734]

Witam. Jestem nowa na forum. Masz piekny biust.

Przy okazji zapytam czy slyszalyście jakieś pozytywne opinie na temat lekarzy zmniejszających biusty w Szczecinie. Jestem z tamtych okolic.

[Ewwuka]

Witam piękne panie
Pierwszy raz tu piszę, operację mam 6 marca

Mam do Was pytanie sprawa mnie nurtuje od jakiegoś czasu, otóż mam 4 letniego synka i on jest bardzo ze mną związany, to taki pieszczoch i na dzień dzisiejszy nie jest w stanie mnie nikt przy nim zastąpić na dłużej niż chwilę.
Martwię się czy dam radę po operacji się nim zajmować, w sensie przytulanie trzymanie na rękach,

Jak się czułyście w pierwszych dniach po zabiegu, mógł sie ktoś do Was dotknąć czy raczej ciężko z bólem lub możliwością "uszkodzenia" nowego biustu.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi

[duzybiust]

DuuuuzaNela biustonosz pooperacyjny nosiłam non stop 3 miesiące. Teraz jeszcze w nim śpię. Potem kupiłam sobie biustonosze bez fiszbin.

O biustonoszu na fiszbinach zapomnij na kilka miesięcy. Na wesele kup sobie mięciutki bez fiszbin. Będzie ci wygodnie. Potem szybciutko wskocz pooperacyjny. Jak sobie dopasujesz sukienkę do pooperacyjnego to będzie najlepiej i najbezpieczniej❤️🙄

[DuuuuzaNela]

Dziękuję za rady ;* bede musiała cos wykombinować liczę na to że dam radę boję się tylko jak dobiore sukienkę do stanika i jak będzie to wyglądać :/ chciałbym wyglądać dobrze i czuć się piękna... Czuć sie też atrakcyjna by mój partner na weselu nie musiał sie mnie wstydzić

[hakuna0matata]

Ewuka zapomnij o podnoszeniu dziecka przez jakiś czas, uważaj żeby nie skakał na Ciebie z zaskoczenia. Wydaje mi się że lepiej przez chwilę uważać i trzymać "dystans" na tyle na ile to możliwe niż żeby później były problemy z gojeniem. Łatwo nabić sobie krwiaka lub że szwy się rozejdą. Siostra po takiej operacji parę dni po podniosła rocznego syna i później to odchorowała, bo ją bolało. Ja dopiero w 19 dniu po operacji zdecydowałam się iść na większe zakupy i dźwigać sama, odkurzać itd. sama poczujesz kiedy już będziesz gotowa, ale w pierwszych dniach się oszczędzaj. Tłumacz już teraz dziecku jak będzie wyglądać sytuacja, niech się oswaja z tym 4-letnie dziecko powinno po części zrozumieć

[mbeatka]

Witajcie po te drugiej stronie Mam teraz upragnione C. Pani doktor przed zabiegiem pokazała mi dwa biustonosze jeden E drugi C no i ja poprosiłam o ten mniejszy oczywiście no i mam. Czy któraś z Was ma C bo mnie się wydają takie malutkie i nie wiem jaki będzie efekt końcowy. Zadowolona jestem bardzo bo sama w lustrze widzę dużą zmianę. Wycieli mi po 1 kg z każdej piersi bo miałam zwisy. Mnie niestety na salę operacyjną wzięli dopiero o 19.30 a wróciłam po północy. Wypis wczoraj o 16.00. Pani doktor zadowolona z efektu ja jeszcze nie bardzo widziałam, zobaczę w niedzielę przed zmianą opatrunku.

[hakuna0matata]

Super, gratuluję

[avy75e]

Napisane przez mbeatka

Witajcie po te drugiej stronie Mam teraz upragnione C. Pani doktor przed zabiegiem pokazała mi dwa biustonosze jeden E drugi C no i ja poprosiłam o ten mniejszy oczywiście no i mam. Czy któraś z Was ma C bo mnie się wydają takie malutkie i nie wiem jaki będzie efekt końcowy. Zadowolona jestem bardzo bo sama w lustrze widzę dużą zmianę. Wycieli mi po 1 kg z każdej piersi bo miałam zwisy. Mnie niestety na salę operacyjną wzięli dopiero o 19.30 a wróciłam po północy. Wypis wczoraj o 16.00. Pani doktor zadowolona z efektu ja jeszcze nie bardzo widziałam, zobaczę w niedzielę przed zmianą opatrunku.

Gratulacje i dbaj o siebie

[duzybiust]

mbeatka GRATULACJE 🤗😍 Witaj po naszej stronie.,🐱🦊 JAK się czujesz???

[Cierpliwaizadowolona]

mbeatka, BRAWO!!

[mbeatka]

Napisane przez duzybiust

mbeatka GRATULACJE 🤗😍 Witaj po naszej stronie.,🐱🦊 JAK się czujesz???

Jestem bardzo osłabiona bo operacja trwała 4 godziny i późno w nocy. Jednak z drugiej strony bardzo szczęśliwa bo już widać różnicę. Wam też się wydawało ze teraz są za małe?

[Dziunia86]

witam. Mam pytanie do dziewczyn po operacji w Łęcznej. Czy pytają tam o miesiaczke jesli tak to jak to tam wygląda. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam

[hakuna0matata]

Mnie zapytali, poprosiłam o C/D i z tego co mówił lekarz zrobili mi D ale to się dowiem dopiero jak będę kupować biustonosz.



W ogóle powiem Wam jak lekarz zaprosił mnie do gabinetu na malowanie i powiedział że będę miała przeszczep brodawek, to ja mówię że wiem bo na konsultacji doktor Mądry mnie o tym informował, a lekarz na to "ja jestem doktor Mądry, a przynajmniej rano jeszcze byłem" hahaha wstyd 😅 na swoje wytłumaczenie mam jedynie to, że widziałam go tylko raz 2,5 roku wcześniej 😅

[MonikaSle]

Napisane przez mbeatka

Witajcie po te drugiej stronie Mam teraz upragnione C. Pani doktor przed zabiegiem pokazała mi dwa biustonosze jeden E drugi C no i ja poprosiłam o ten mniejszy oczywiście no i mam. Czy któraś z Was ma C bo mnie się wydają takie malutkie i nie wiem jaki będzie efekt końcowy. Zadowolona jestem bardzo bo sama w lustrze widzę dużą zmianę. Wycieli mi po 1 kg z każdej piersi bo miałam zwisy. Mnie niestety na salę operacyjną wzięli dopiero o 19.30 a wróciłam po północy. Wypis wczoraj o 16.00. Pani doktor zadowolona z efektu ja jeszcze nie bardzo widziałam, zobaczę w niedzielę przed zmianą opatrunku.

gratulacje niech moc gojenia będzie z Tobą

[yo_anka]

Napisane przez mbeatka

Witajcie po te drugiej stronie Mam teraz upragnione C. Pani doktor przed zabiegiem pokazała mi dwa biustonosze jeden E drugi C no i ja poprosiłam o ten mniejszy oczywiście no i mam. Czy któraś z Was ma C bo mnie się wydają takie malutkie i nie wiem jaki będzie efekt końcowy. Zadowolona jestem bardzo bo sama w lustrze widzę dużą zmianę. Wycieli mi po 1 kg z każdej piersi bo miałam zwisy. Mnie niestety na salę operacyjną wzięli dopiero o 19.30 a wróciłam po północy. Wypis wczoraj o 16.00. Pani doktor zadowolona z efektu ja jeszcze nie bardzo widziałam, zobaczę w niedzielę przed zmianą opatrunku.

Gratulacje!
Brawo że już jesteś po lżejszej stronie!
Mi też wycięli równo po kilogramie z każdej piersi- dwa kilo mniej do noszenia! Lżej!
A teraz dbaj o siebie: oszczędzaj się, wypoczywaj!
I niech się dobrze goją cycuszki!

A powiedz gdzie byłaś operowana? kto cię operował? prywatne że tak późno, czy na kasę chorych?

Ha! Ha!
Dobre z tym stanikiem ;-)
Zabawnie to zabrzmiało
jakby: Dziś szef kuchni proponuje: mam do wyboru C i E: co pani wybiera?;-)
Ja się wprost nie mogę przyzwyczaić do moich 'pryszczy' obecnie
właśnie coś około C, bo stanik pooperacyjny od pani doktor jest deprymująco dużo za duży.
Kupiłam sobie potem mniejszy
A raczej nie spodziewałam się że aż takie maleństwa mogą wyjść na szypule.
Zwłaszcza, że widziałam foty dziewczyn głównie z Łęcznej, które miały ładne krągłe zgrabne jabłuszka.
Zawsze miałam pokaźną i bujną górę, w miarę przy tym wąską talię, i szerokie biodra, a jestem wielka i wysoka.
Aż tu nagle u góry 2 kg ubyło, przez co optycznie znikło wcięcie w talii, i kształt klepsydry zniknął...
Została płaska góra, płaski tyłek po schudnięciu i gruby brzuch pośrodku, którego po 40-tce, po dwóch ciążach nie idzie się już tak łatwo pozbyć się.

[mbeatka]

Napisane przez yo_anka

Gratulacje!
Brawo że już jesteś po lżejszej stronie!
Mi też wycięli równo po kilogramie z każdej piersi- dwa kilo mniej do noszenia! Lżej!
A teraz dbaj o siebie: oszczędzaj się, wypoczywaj!
I niech się dobrze goją cycuszki!

A powiedz gdzie byłaś operowana? kto cię operował? prywatne że tak późno, czy na kasę chorych?

Operowała mnie dr Michalska w Katowicach ale w ten dzień była sama bo ta młoda się rozchorowała. Ogólnie to kompletny zamęt mieli. Niektóre pielęgniarki super naprawdę z powołania a niektóre to nie wiadomo po co tam są. Dziewczynę po operacji nosa zaprowadziła do toalety i sobie poszła a dziewczę zemdlało. Ogólnie na drugi dzień po zabiegu nikt do nas nie przyszedł przez pół dnia- porażka. Łaskę robiły jak mąż poszedł poprosić o środki przeciwbólowe. Chyba tylko ja trafiłam na te gorsze dni. Pani Doktor tylko super i pielęgniarki co mnie przyjmowały w niedzielę.

[yo_anka]

Napisane przez hakuna0matata

Mnie zapytali, poprosiłam o C/D i z tego co mówił lekarz zrobili mi D ale to się dowiem dopiero jak będę kupować biustonosz.



W ogóle powiem Wam jak lekarz zaprosił mnie do gabinetu na malowanie i powiedział że będę miała przeszczep brodawek, to ja mówię że wiem bo na konsultacji doktor Mądry mnie o tym informował, a lekarz na to "ja jestem doktor Mądry, a przynajmniej rano jeszcze byłem" hahaha wstyd �� na swoje wytłumaczenie mam jedynie to, że widziałam go tylko raz 2,5 roku wcześniej ��

Ha! Ha!
Dobre! ��
Też bym go pewnie nie poznała po dwóch, trzech latach.
A jak się goisz?[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez mbeatka

Operowała mnie dr Michalska w Katowicach ale w ten dzień była sama bo ta młoda się rozchorowała. Ogólnie to kompletny zamęt mieli. Niektóre pielęgniarki super naprawdę z powołania a niektóre to nie wiadomo po co tam są. Dziewczynę po operacji nosa zaprowadziła do toalety i sobie poszła a dziewczę zemdlało. Ogólnie na drugi dzień po zabiegu nikt do nas nie przyszedł przez pół dnia- porażka. Łaskę robiły jak mąż poszedł poprosić o środki przeciwbólowe. Chyba tylko ja trafiłam na te gorsze dni. Pani Doktor tylko super i pielęgniarki co mnie przyjmowały w niedzielę.

/COLOR]

Tak, mam podobne odczucia jak ty po Katowicach
I tak mi się wydaje, że w tych państwowych szpitalach jednak lepiej otaczają opieką. Dłużej trzymają po zabiegu, człowiek bardziej się czuje zaopiekowany.
Tu szpital nowiutki, ale miałam podobne wrażenie co do opieki: jakby zależało na jakie pielęgniarki się trafi.
Bo zdarzały się życzliwe i zdarzały się zupełnie obojętne i nie interesujące się losem pacjentów.
Ale to chyba jak w życiu.

Ale pani doktor Kasia - super!

[hakuna0matata]

Yo_anka dzisiaj byłam na kontroli i lekarz zastrzeżeń żadnych nie miał, więc chyba goję się dobrze teraz za 2 tygodnie kontrola.



W Łęcznej opieka super, a przynajmniej ja na taką trafiłam. Wiadomo każdy ma swój humor, ale pielęgniarki zaglądały, zagadały, przeciwbólowe dawały jak tylko się poprosiło. Zdarzyło mi się raz zadzwonić w nocy po przeciwbólowe i normalnie, bez pretensji że noc czy coś. Ja też prawie zemdlałam w łazience, ale to przez swoją głupotę, bo byłam jakieś 3-4 godziny po operacji i chciałam do toalety, a że na basen nie chciałam, uparłam się na toaletę, ale na szczęście nic się nie stało.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

A i jeszcze była na oddziale kobieta, z tego co wiem to miała operację parę dni wcześniej, ale coś poprawiali, bo drugi raz miała tego samego dnia co ja. Z tego co się dowiedziałam to dobę po operacji zaczęła gorączkować i krwiaki jej się porobiły, później po tej poprawie jak leżała ze mną na pooperacyjnej to raz miała gorączkę, raz nie, znowu miała krwiaki, bo pijawki jej dawali. Więc jak widać nie każdy przechodzi tak łatwo operację, niestety nikt nie może zagwarantować jak ktoś się będzie czuł. Jeden przejdzie tak, że nawet nie poczuje, a drugi będzie się męczył. (To bardziej do dziewczyn, które oczekują operacji)

[yo_anka]

Tak. Większość dobrze się goi.
Ale zawsze jest ryzyko, że się pokiełbasi.
W 90% jest ok, u paru procent są jakieś przeboje.

U mnie trzy tygodnie po operacji (24dni), tydzień (9dni) po zdjęciu szwów.
Dwa dni po zdjęciu szwów puściły brzegi w obu piersiach.
Prawa mniej.
Ściągana stripami jakoś się zagaja.

Lewa ma się gorzej.
Dziura się powiększa, kolejne puszczają.
Skóra rozchodzi się dalej w dół od sutka.
Przy otoczce wew widać dwa czarne końcówki szwów wewnętrznych. Dokoła nich w rance wew biała maź i ropna wydzielina z krwią.
Pani doktor kazała psikać Octeniseptem.
Jak się zasuszy spróbować skleić stripami.
Ale zasuszyć się nie chce, licho.
Skleić przez to tym bardziej nie.
Pewnie przez te szwy drażniące i to dookoła nich się paprze...
Te które sobie sama nakleiłam stripy puszczają i przesiąkają od wydzielin.

Dziś poszłam po pomoc do pielęgniarki.
Wspólnymi siłami starałyśmy się ściągnąć i skleić brzegi ranki, które rozeszły się.
Trochę narzekała, że powinnam była wcześniej się do niej z tym zgłosić. Ale ja taka Zosia samosia, zawsze sama....
Samemu jednak trudno to zrobić.
W sobotę idę do niej rano na kontrolę.
Powiedziała, że jak nie przestanie się tak babrać wewnątrz, to trzeba będzie zadziałać jakąś maścią z antybiotykiem.
Póki co okłady z Octeniseptu, stripów nie ruszać, aby miały szansę się zbliżyć brzegi ranki.

Ogólnie to na tej lewej piersi mam napiętą, łuszczącą się skórę, która swędzi.
Zadrapała bym się do krwii.
Jak smaruję to złuszcza mi się naskórek płatkami.
Prawa pierś podobnie, też, ale jakby mniej.
Na lewej mam skórę cienką jak pergamin.
Prawie przezroczystą. Obok zrobiło się na skórze takie jakby 'oczko' przedarcie skóry niedaleko od puszczonego szwa przez otoczce.
Mam dość wrażliwą skórę, która się zawsze źle goi, więc nie panikuję.
Gorączki nie mam.
Jak do poniedziałku się nie poprawi, trzeba będzie kombinować co dalej.
Teraz tylko cierpliwie czekać na rozwój wypadków.

Teraz opisuję tutaj takie szczegóły dlatego, żeby nowe dziewczyny zadawały sobie sprawę, że nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem.
Mogą pojawiać się różne problemy.
Im więcej wiecie przed, czego się można spodziewać, tym mniej będziecie zaskoczone w razie nieprzewidzianych zdarzeń.
Zachęcam też mi nie dziewczyny, aby opisywały swoje nawet niemiłe przypadki, bo trzeba mieć świadomość co się może zdarzyć.
I co ważniejsze, jak sobie można z tym poradzić.
Bo na wszytko będzie jakieś remedium.

U mnie to można by rzec, normalka. Zawsze coś dziwnego się przyplącze, coś nieprzewidzianego wyskakuje.
Zazwyczaj kiepsko się goję, jak na kocie ��
Ale będzie dobrze, w końcu. Dłużej to potrwa, bywa i tak.
Wszystko ma swoją cenę.
Głowy i biusty go góry! ��
Drogie Biuściki!
Oby wam się wszystko dobrze goiło!

[avy75e]

yo_anka bardzo Ci współczuję. Ja też swoje przeszłam i nerw dużo straciłam. Ta moja prawa pierś po trzech tygodniach dopiero wygląda lepiej. Dziś już mniej krwi i wydzieliny miałam na opateunku, ale właśnie tak jak tobie, mi też zaczęła łuszczć się skóra. Najbardziej wokół brodawek. Mam krwiaki i ciągle twarde i zażółcone te piersi. Wczoraj bardzo mi dokuczał taki przeszywający nagły ból. Dzisiaj jest lepiej. Myślę sobie , że powinnaś jechać do Pani doktor, niech to zobaczy . Nawet nie chcę myśleć jak cię to wszystko boli i co przeżywasz , ale wyczuwam w tobie spokój i wielką pokorę wobec całej tej sytuacji. Jesteś Wielka przyjdzie dla nas taki dzień, że w końcu w 100% będziemy się cieszyć naszymi cycuszkami. Trzymaj się kochana i dbaj o siebie, żeby Ci się coś więcej nie przydarzyło .

[DuuuuzaNela]

Dziewczyny ile mialyscie zwolnienia lekarskiego ? Pytam bo pracuje w markecie.. Sporo dzwigam tam dzwigam na codzień i zastanawiam się ile czasu mi to zajmie za nim wrócę do pracy

[yo_anka]

Napisane przez DuuuuzaNela

Dziewczyny ile mialyscie zwolnienia lekarskiego ? Pytam bo pracuje w markecie.. Sporo dzwigam tam dzwigam na codzień i zastanawiam się ile czasu mi to zajmie za nim wrócę do pracy

Zazwyczaj dają około miesiąca.
Zwolnienie pierwsze dają przy wypisaniu ze szpitala - do zdjęcia szwów i później na zdjęciu szwów dają kolejne na dwa lub trzy tygodnie jeszcze.
Najlepiej powiedz pani doktor, że musisz w pracy dźwigać ciężkie rzeczy to pewnie ze zrozumieniem dają więcej ZUS ZLA
Ważne, żeby chronić nowe skarby!

[MonikaSle]

yo_anka i avy75e
przytulam mocno i jeszcze mocniej trzymam kciuki za szybkie i owocne gojenie na pewno będzie dobrze, tylko dłużej musicie poczekać na efekty


i tak jak już pisałam wcześniej, dziękuję Wam bardzo za te informacje o komplikacjach, dzięki m.in. Wam wiem, że mogą być, jak sobie z tym radzić i żeby uzbroić się w takim przypadku bardziej w cierpliwość niż panikę

[DuuuuzaNela]

No wlasnie o to mi chodzi ze boje sie zeby nie zrobić sobie krzywdy Nie po to bede się zmniejszać do pięknego rozmiaru żeby krzywdę sobie bez l4 zrobic

[hakuna0matata]

Ja byłam w szpitalu 14 stycznia, pierwsze zwolnienie dostałam do 10 lutego, lekarz przedłużył mi do 21 lutego i wtedy mam kontrolę i chciałabym żeby przedłużył jeszcze, bo mam ciężką pracę. Ogólnie przed operacją poszłam na tydzień zwolnienia z powodu bólu kręgosłupa, więc na zwolnieniu jestem już od 7 stycznia.