Kwietniówki 2019 - cz. 3

[ofelka 123]

To chyba też ma znaczenie wiek dziecka co do tego systemu kar i nagród. Bo z tym przykładem na kasę to miałam przykład w rodzinie i dziecko nic za darmo nie chciało zrobić bo wszystko miało swoją wartości w kasie a doszło już do tego ze za 5 w szkole dostawała 10zl więc uczyła się też dla kasy. Mniej więcej akcja zaczęła się w okolicy 5-6lat

Sent from my SNE-LX1 using Wizaz Forum mobile app

[agassek]

https://www.tatento.pl/a/1168/daktyl...ndukcji-porodu taka ciekawostka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez ofelka 123

To chyba też ma znaczenie wiek dziecka co do tego systemu kar i nagród. Bo z tym przykładem na kasę to miałam przykład w rodzinie i dziecko nic za darmo nie chciało zrobić bo wszystko miało swoją wartości w kasie a doszło już do tego ze za 5 w szkole dostawała 10zl więc uczyła się też dla kasy. Mniej więcej akcja zaczęła się w okolicy 5-6lat

Sent from my SNE-LX1 using Wizaz Forum mobile app

Masakra,ale moi rodzice też mieli takie pomysły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez ofelka 123

Lisek podziwiam za te przygotowania.
Mamaszkrabka jak dla mnie 37+0 więc jeszcze tydzień musisz nogi zaciskac. Ja dziś w nocy zostałam ciocia małej dziewczynki przyjaciółka miała wyznaczony termin cc na przyszły tydzień ale nie dotrwala a z Om to w ogóle miala na 29.03

Sent from my SNE-LX1 using Wizaz Forum mobile app

Gratulacje

Napisane przez coco00

Dzień dobry

Z tym kotem to powiem szczerze, jak na SR omawiali co dzieci kumaja w miarę na początku itd to my z tż tylko wzrok wymowny po sobie i "jak kot", naprawdę dużo podobieństw widzieliśmy

Good lood jest om nom nom czekolada wymiata, bo inne smaki są wg mnie lepsze w lodowej hucie, ale to nie jest czynne cały rok i tam są dużo większe kolejki, więc się odechciewa

Tez bym chciała tak dziecku wszystko na spokojnie tłumaczyć, ale wierzę że mimo szczerych chęci to jest niewykonalne w każdym przypadku, więc nie ma co się dziewczyny przejmować że nie zawsze wychodzi jakby się chciało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U marcowe faktycznie na bogato dzieje się. Niedługo to i u nas będzie szał. Za miesiąc to nawet my z Cocci będziemy donoszone, a jestem na samym koniuszku

Ooo siostro! Uważam tak samo jak Ty, nie mogę się doczekać bezy z maliną, wydaje mi się, że od kwietnia już otworzą lodową Good lood jest spoko, wybrane smaki świetne, ale co lodowa to lodowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Napisane przez Coccinellla

Gratulacje Ooo siostro! Uważam tak samo jak Ty, nie mogę się doczekać bezy z maliną, wydaje mi się, że od kwietnia już otworzą lodową Good lood jest spoko, wybrane smaki świetne, ale co lodowa to lodowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziś rano jak sobie o tym przypomniałam to sprawdzałam na fb i rok temu na początku kwietnia otworzyli to jest moje odkrycie ubiegłego sezonu, także liczę że jeszcze przed porodem uda się zaatakować te lody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Dzień dobry. Kiepska noc. Zasnęłam i po 40 minutach obudzilam się na siku z mega zgaga i mdłościami. Jak się położyłam nie mogłam usnąć, zaraz zaczęła burczec mi w brzuchu. Kręciłam sie po m mieszkaniu, zjadłam bulke z mlekiem, banana. Poleżałam w salonie i wrócilam do łóżka. Jeszcze długo nie moglam zasnąć a to była już prawie 2 w nocy. Pobudka o 7. W między czasie o 4 tz przynosi mała do mnie do lozkaa. A o 5 znowu się obudzia, ona wstała a ja zasnęłam dalej do tej 7. Dzisiaj w miarę jest spokojnie. Zrobiłam już dwa prania. Nie mam energii ale biorę się za prace zaraz. Musiałam odpocząć. Jestem po drugim śniadaniu i właśnie cos mnie mdli czekam na tz. Dzisiaj szybciej wraca z pracy. Na szczęście obiad mamy zrobiony. Wiecie że w tym roku od nikogo nie dostałam życzeń na dzień kobiet? Jakoś nigdy nie przywiazywalam wagi do tego święta ale miło jak bliscy pamiętali. A w tym roku nawet tz życzeń mi nie złożył tym bardziej ze jestem w 9 miesiącu ciazy to myślałam że chociaz coś słodkiego podaruje. Nawet nie chce mi się z nim o tym gadać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez ofelka 123

To chyba też ma znaczenie wiek dziecka co do tego systemu kar i nagród. Bo z tym przykładem na kasę to miałam przykład w rodzinie i dziecko nic za darmo nie chciało zrobić bo wszystko miało swoją wartości w kasie a doszło już do tego ze za 5 w szkole dostawała 10zl więc uczyła się też dla kasy. Mniej więcej akcja zaczęła się w okolicy 5-6lat

Sent from my SNE-LX1 using Wizaz Forum mobile app

OMG!
Nie no, takiego systemu nie przewiduje

Bardziej chodzilo mi o to, ze sa pewne zachowania, ktore staram sie zwalczyc u Igora i jesli widze poprawe to po pierwsze mowie mu o tym, ze widze poprawe, ze lubie jak robi tak i tak, zamiast tak i tak, i np. W zwiazku z tyn mozemy pojechac do figloraju jako nagroda, albo moze zjesc cukierka



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Napisane przez Lisek_kartezjanski

Listopadowa wiem o czym mówisz! My z tż to byśmy chcieli być takimi RB rodzicami, żeby dziecko robiło różne rzeczy bo wie że to właściwe a nie dlatego że boi się kary… ale teoria teorią, a jedyne co na nią działa to huknięcie Przykład z wczoraj, chciała jeść jaglankę na śniadanie stojąc przy ścianie. Jaglanka z jagodami + ściana biała + ona robiąca nieprzeciętny syf przy jedzeniu = no pasaran. Pytam, czy możemy to jakoś obejść, dlaczego to dla niej ważne, widok? - to taki sam masz o tutaj, niewygodnie na tym krześle? - wybierz inne, itd itp. Minuty mijają, śniadanie stygnie, my już ugotowani, a na każdą propozycję odp “ja chcę tuuuuu!”. W końcu zawsze któreś z nas pęka i huknie “siadaj i jedz do jasnej anielki!!!” i wtedy, tadam, ona siada i je. A tak byśmy chcieli bez tego huknięcia. Rozmową. Na spokojnie. No nie da się. Potem jak omawiamy na zimno całą akcję to też mam wrażenie że mój kot więcej z tej pogadanki rozumie… (sądząc po szyderczej minie, jaką wtedy robi )

Cocci piona, też dzisiaj good looda zaliczyłam Na moją zgubę mam ich po drodze z lidla Załapałam się na gofrowe z wczoraj - łoooo mamusiu jakie to było dobre

Idę spać Zrobiłam obiad na 12 osób na pojutrze… o kurde znaczy na jutro Na dzisiaj zostaje sprzątanie, drobne przekąski i dekoracje

Nie takie proste te RB dzieciaki to małe ale cwane istoty. Myślę że nawet jak się huknie albo powie coś czego mówić się nie powinno to najważniejsze wytłumaczyc i wyjaśnić sensownie dziecku dlaczego.
Ja właśnie musiałam glos podnieść bo chce sie tulic ale wymyśliła sobie ze nogami. Tłumacze żeby nie machała nimi. Bo albo w cycki albo w brzuch mnien kopie. Chwila spokoju i znowu to samo i tak w kółko a jak dostałam raz to aż rykłam na nia. Teraz grzecznie siedzi na drugim końcu kanapy. No bo ile będę znosić jak mnie kopie? I wielkie oczy robi jak mówię ze nas to boli. Nie śmieje się to chyba rozumie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez ofelka 123

Lisek podziwiam za te przygotowania.
Mamaszkrabka jak dla mnie 37+0 więc jeszcze tydzień musisz nogi zaciskac. Ja dziś w nocy zostałam ciocia małej dziewczynki przyjaciółka miała wyznaczony termin cc na przyszły tydzień ale nie dotrwala a z Om to w ogóle miala na 29.03

Sent from my SNE-LX1 using Wizaz Forum mobile app

Gratuluję
Ja też liczę od 37+0.
Ma masz Kraba no tydzień dwa jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Napisane przez Listopadowaa

Ma masz Kraba no tydzień dwa jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Autokorekta


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Napisane przez NibyNic

Dzień dobry
A bo te wszystkie torie o wtchiwaniy bez kar, bez nagród, ze spokojnym tlumaczeniem to dobre są jak się emovjr i uczucia wyłàczy. Wtedy można i tysiąc razy tłumaczyć nawet jak nie przynosi efektu. Tylko że matja i ojciec to też ludzie i też mamy gorszy dzień a wtedy i dziecko bardziej drażniące no i co? Pozwolić mu wejść na głowę? Mnie kiedyś zjechano jak opisalam sytyację w której już miałam tak dość i przyklęknęłam przed nim i przez zaciśniere zęby powiedziałam do 3 letniego syna "proszę Cię, mam dziś tak dość ze mnie zaraz coś trafi, chociaż Ty daj mi kilka chwil i choć grzecznie bo nie wytrzymam" syn otworzył ze zdumienia oczy wytrzeszczył wziął mnie za rękę i już grzecznie poszliśmy dalej.
Na forum zjechano mnie za to bo obarczyłam psychicznie dziecko moimi niepowidzeniami i podwarzyłam swój autorytet (no bo jak to żeby matka powiedziała dziecku ze ma zły dzień, matki nie mają gorszych chwil)
Ale teraz z perspektywy czasu nie widzę w tym błędu. Syn ma w sobie dużo empatii, szybko zrozumiał ze kazdy moze miec xly dzień i gorszą cierpliwość, wczesnie tez sam zaczął nazywać swoje emocje, uczucia.
Ja nigdy nie rozumiałsm też tego rozróżnienia: nie stosujemy kar a jedynie konsekwencje. Przecież kara jest konsekwencją nieodpowiedniego zachowania

Uważam że lepiej mówić o swoich uczuciach. Dziecko musi wiedzieć że my też możemy mieć słabszy dzień, że też mamy jakieś granice, też możemy zle się czuć.
U nas taki etap że jak wczoraj powiedziałam ze jestem bardzo zdenerwowana i nie mam cieprliwosci już bo się nie chcesz słuchać to młoda odpowiedziala ze trzeba dać jej klapsa bo jest niegrzeczna 🤨 nikt jej nie bije przecież. Pytam jej o to i odpowiedziała ze mama daje klapsy z szydercze usmiechem. Tak właśnie się kończą żarty kiedy ktoś mowi do dziecka że jest niegrzeczne i nawet w zartach gada o klapsach. Jestem zła że ona tak mówi ale nie na nią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Napisane przez agassek

https://www.tatento.pl/a/1168/daktyl...ndukcji-porodu taka ciekawostka


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się już wczoraj zaopatrzyłam w daktyle

[agassek]

Napisane przez coco00

Ja się już wczoraj zaopatrzyłam w daktyle

Ja też właśnie. Mam zamiar pić jeszcze herbatę z liści malin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez agassek

Ja też właśnie. Mam zamiar pić jeszcze herbatę z liści malin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ile wczesniej to mozna jesc?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Napisane przez agassek

Gdzieś ostatnio czytałam o symptomach przepowiadających poród i właśnie pisali, że waga staje, na 2-3 tyg. przed.Co będziesz czytała?
Mnie ostatnio wszędzie przepuszczają, aż w szoku jestem. Rossmann to wiadomo, w Pepco babka zrobiła akcję, że mam iść na początek i w biedrze nawet jedna ze mną walczyła, że koniecznie mam iść pierwsza Wydaje mi się, że nie zrobiłaś nic złego

A a propos kar i nagród. w rb jest albo kara, albo naturalną konsekwencja, czyli skutek działania np. jak dziecko pomaluje ścianę, to naturalną konsekwencją jest pomalowana ściana, a jeżeli każesz mu ją wytrzeć, to już jest kara.

Z kolei w pozytywnej dyscyplinie (akurat mam teraz na bieżąco, bo chodzę na warsztaty) wygląda to tak, że kary też na nie, ale proponują logiczne konsekwencje. Czyli np. za pomalowaną ścianę, trzeba ją umyć (musi być to powiązane z przewinieniem), brak bajek będzie karą, bo nie ma związku ze ścianą tyle z teorii

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oho to robimy to samo. Córka po sobie sprząta. Nawet jak je to ma sciereczke obok ☺ wyciera jak nabrudzi albo wyciera sobie rączki i buzie. Od początku tak robilismy i to dla niej naturalne. Gorzej jak celowo coś nabalagani. Byl okres i wsumie dalej czasami jest że lubi sprzątać więc dla niej to nie kara jak dostaje szmatke albo zmiotke
Dla mnie konsekwencja to efekt jej działania. Jak ostatnio kredę wrzucała sąsiadom do ogródka. No sorry, kredy już nie ma albo wyrzuca jedzenie z talerza. Nie będzie jeść bo wyrzuciła bo drugiego nie dam. Kiedys zmiotła talerz na ziemię i się rozbił to z tz zrobiliśmy kamienne twarze. Chybaa ręce nam opadły bo żadne nie krzyknęło. Wytumaczylismy. Ona oczywiście chciała wyjść z krzesełka ale powiedzielismy jej ze chcemyy skończyć śniadanie więc musi poczekac, również na to ze trzeba ten bałagan posprzątać. Tak siedziała i patrzyła na nas tz posprzątał, oczywiście milion pytań, tlumaczen ze to szkło. Kolejnym razem jak chciała rzucić jedzeniem to talerz odłożyła z powrotem na stół. Na szczęście póki co już dawno nie robi poruty przy jedzeniu więc chyba te tłumaczenia i nasze gadanie w końcu zaczęło do niej docierać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

Niedawno miałam wielką ochotęna daktyle całkiem sporo ich zjadłam w ciągu tygodnia, ale chyba nie zaszkodziłam tym.

[Listopadowaa]

Napisane przez agassek

Autokorekta


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

A ja nie lubię daktyli. Mega słodkie są ale w domu zawsze mamy spore zapasy bo to ulubiona zakaską córki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Napisane przez agassek

Ja też właśnie. Mam zamiar pić jeszcze herbatę z liści malin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to też chcę tylko muszę gdzieś kupić

Napisane przez mamaszkrabka

A ile wczesniej to mozna jesc?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na Sr mówili że napar warto pić od 35 tygodnia, wydaje mi się że daktyle podobnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez coco00

O to też chcę tylko muszę gdzieś kupić Na Sr mówili że napar warto pić od 35 tygodnia, wydaje mi się że daktyle podobnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to juz moge warto sprobowac... Chociaz nie mam apetytu w ogole...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Tam jest niby napisane, że od 36 tc, ale myślę, że można je jeść całą ciążę bez problemu
A z herbatą też wciąż coś innego czytam, mam zamiar zacząć od dziś

Napisane przez mamaszkrabka

A to juz moge warto sprobowac... Chociaz nie mam apetytu w ogole...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może w jakimś koktajlu albo do owsianki? Pewnie zależy co się je na co dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NuFCia]

Napisane przez coco00

Dziś rano jak sobie o tym przypomniałam to sprawdzałam na fb i rok temu na początku kwietnia otworzyli to jest moje odkrycie ubiegłego sezonu, także liczę że jeszcze przed porodem uda się zaatakować te lody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Polecam jeszcze Tiffany na Placu Szczepańskim, ale oni też sezonowo mają otwarte. Perski szafran, róża, zielona herbata Smaki takie mniej typowe ogólnie, ale uwielbiam

[Lisek_kartezjanski]

Napisane przez agassek

A a propos kar i nagród. w rb jest albo kara, albo naturalną konsekwencja, czyli skutek działania np. jak dziecko pomaluje ścianę, to naturalną konsekwencją jest pomalowana ściana, a jeżeli każesz mu ją wytrzeć, to już jest kara.

Z kolei w pozytywnej dyscyplinie (akurat mam teraz na bieżąco, bo chodzę na warsztaty) wygląda to tak, że kary też na nie, ale proponują logiczne konsekwencje. Czyli np. za pomalowaną ścianę, trzeba ją umyć (musi być to powiązane z przewinieniem), brak bajek będzie karą, bo nie ma związku ze ścianą tyle z teorii

Hmmm, to ja to od początku rozumiałam tak jak w tym drugim przykładzie. No bo co to za konsekwencja - pomalowana ściana? Dla mojego dziecka bomba Czyli jedyne konsekwencje jej zachowania ponoszę ja, bo to mnie ta ściana wk#$%$wia… No nie, tak się bawić nie będziemy...

BTW nie mogę się pozbyć przekonania, że w przypadku takich cyrków jak nasze dziecko czasami odstawia to naturalną konsekwencją jest wk$%$%w rodzica

Młoda zaraz zaczyna przedszkole prowadzone w duchu RB, mam nadzieję że nas tam przeszkolą, tż już szykuje listę trudnych pytań

Nie znam kompletnie tej Lodowej Huty, dajcie znać jak otworzą to sprawdzę W good lood moje ukochane to pavlova i prosecco, niestety rzadko bywają (a może i lepiej...)

[NuFCia]

Napisane przez Lisek_kartezjanski

Hmmm, to ja to od początku rozumiałam tak jak w tym drugim przykładzie. No bo co to za konsekwencja - pomalowana ściana? Dla mojego dziecka bomba Czyli jedyne konsekwencje jej zachowania ponoszę ja, bo to mnie ta ściana wk#$%$wia… No nie, tak się bawić nie będziemy...

BTW nie mogę się pozbyć przekonania, że w przypadku takich cyrków jak nasze dziecko czasami odstawia to naturalną konsekwencją jest wk$%$%w rodzica

Młoda zaraz zaczyna przedszkole prowadzone w duchu RB, mam nadzieję że nas tam przeszkolą, tż już szykuje listę trudnych pytań

Nie znam kompletnie tej Lodowej Huty, dajcie znać jak otworzą to sprawdzę W good lood moje ukochane to pavlova i prosecco, niestety rzadko bywają (a może i lepiej...)

Weszłam sobie na fejsa tej Lodowej Huty a tam w tle zdjęcie krów z fabrykami w oddali. Przypomniało mi się jak nam na studiach opowiadali że jak zaczęły się fabryki rozwijać i budować bloki z myślą o pracownikach to bardzo dużo ludzi ze wsi się sprowadzało. I że normalnym widokiem były pasące się pod blokami krowy, kury, itp.

A to prosecco jest "z prądem" czy non alco?

[Michacha1234]

Jeeeju, przypomniało się jak mnie od samego początku ciąży odrzuciło od lodów No od sierpnia nie mogłam o nich nawet słuchać, bo mi się unosiło. W tym roku trzeba będzie nadrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lisek_kartezjanski]

Z prądem, w sylwestra cierpiałam bo mieli wersję z truskawkami...

[mzgz]

Napisane przez Lisek_kartezjanski

Hmmm, to ja to od początku rozumiałam tak jak w tym drugim przykładzie. No bo co to za konsekwencja - pomalowana ściana? Dla mojego dziecka bomba Czyli jedyne konsekwencje jej zachowania ponoszę ja, bo to mnie ta ściana wk#$%$wia… No nie, tak się bawić nie będziemy...

BTW nie mogę się pozbyć przekonania, że w przypadku takich cyrków jak nasze dziecko czasami odstawia to naturalną konsekwencją jest wk$%$%w rodzica

Młoda zaraz zaczyna przedszkole prowadzone w duchu RB, mam nadzieję że nas tam przeszkolą, tż już szykuje listę trudnych pytań

Nie znam kompletnie tej Lodowej Huty, dajcie znać jak otworzą to sprawdzę W good lood moje ukochane to pavlova i prosecco, niestety rzadko bywają (a może i lepiej...)

Raczej nie wdaje sie w dyskusje o wychowaniu dzieci bo każdy ma swoje sposoby ( lepsze lub gorsze ) + dzieci z roNymi charakterami ale tej teorii jesCze nie słyszałam !!! W ogole dla mnie to jakiś żart....
Tak według niej jedyna konsekwencja zachowania dziecka jest kara dla rodzica ( brudna ściana ) .... wiec
Nie rozumiem jak to ma nauczyć dziecko zeby tego nie robiło

A jak narozwala zabawki w koło domu to tez konsekwencja jest bałagan i tyle ?
Serio nie czaje !!!!

[Listopadowaa]

Napisane przez agassek

Tam jest niby napisane, że od 36 tc, ale myślę, że można je jeść całą ciążę bez problemu
A z herbatą też wciąż coś innego czytam, mam zamiar zacząć od dziś Może w jakimś koktajlu albo do owsianki? Pewnie zależy co się je na co dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no ja daktyle mogę jedynie jako zastepstwo cukru spożywac. Samego w sobie nie wezmę do buzi

[NibyNic]

Napisane przez mzgz

Raczej nie wdaje sie w dyskusje o wychowaniu dzieci bo każdy ma swoje sposoby ( lepsze lub gorsze ) + dzieci z roNymi charakterami ale tej teorii jesCze nie słyszałam !!! W ogole dla mnie to jakiś żart....
Tak według niej jedyna konsekwencja zachowania dziecka jest kara dla rodzica ( brudna ściana ) .... wiec
Nie rozumiem jak to ma nauczyć dziecko zeby tego nie robiło

A jak narozwala zabawki w koło domu to tez konsekwencja jest bałagan i tyle ?
Serio nie czaje !!!!

Też tego nie czaję, ale ja juz stara jestem i "stare" dziecko mam. Ciężko będzie być na czasie teraz

[czarna_pantera90]

Zjadłam popcorn
Eeee z tym wychowaniem to wyjdzie w praniu ja mam alergię na te wszystkie poradniki, moi znajomi się w to trochę za bardzo wkręcili, a dzieci przecież są różne... Zauważyłam, ze lecą zwykłymi schematami, wyczytanymi w tych wszystkich pseudopsychologicznych poradnikach, a efektem jest mały terrorysta, któremu wydaje się, ze wszystko mu wolno i ma zero respektu do dorosłych... Ja mam taki bardzo niepopularny teraz pogląd, ze trochę dyscypliny nikomu jeszcze nie zaszkodziło, a rodzic to nie jest partner czy kumpel. Mnie samą rodzice wychowywali dość surowo, ale tez dużo ze mną rozmawiali, tłumaczyli, jednocześnie czułam, ze mam w nich oparcie, i ze zawsze mogę na nich liczyć. Ale to co powiedzieli, było święte i nigdy w życiu nie pozwolili mi wejść sobie na głowę. Traumy żadnej z tego powodu nie mam, wręcz przeciwnie - jestem im za to mega wdzięczna


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Napisane przez mzgz

Raczej nie wdaje sie w dyskusje o wychowaniu dzieci bo każdy ma swoje sposoby ( lepsze lub gorsze ) + dzieci z roNymi charakterami ale tej teorii jesCze nie słyszałam !!! W ogole dla mnie to jakiś żart....
Tak według niej jedyna konsekwencja zachowania dziecka jest kara dla rodzica ( brudna ściana ) .... wiec
Nie rozumiem jak to ma nauczyć dziecko zeby tego nie robiło

A jak narozwala zabawki w koło domu to tez konsekwencja jest bałagan i tyle ?
Serio nie czaje !!!!

dla dziecka to zadna konsekwencja balagan dla dzieci jest the best nie odnalazłabym sie w domu gdybym nie uczyla jej porządku czy nawet wzglednej estetyki. Ja corce nawet zabawki segreguje bo nie uznaje misz masz wielkie pudlo i wszystko i nic tam...ucze ja czasami i jak ma dzien to tez roobi to ze mną. u nas ostatnio narozwalala klockia potem chciala rowerkiem jeździć ( ma taki w domu teraz). Ja się pytam gdzie jak nie ma miejsca w pokoju ? Z wielkim bolem na sposob na zabawe posprzątała w koncu. Jakby sie ktos uparl to powiedzialby ze dalam kare bo nie pozwolilam rowerku wziać. Mysle ze konsekwencja bardziej tyczy sie danej sytuacji. Na bajki czy na lakocie bym szantazow nie stawiala ale nie wiem co bedzie w przyszlosci, bo jak widac bywa ze dzieci stawiają pod ścianą.

[NibyNic]

W sumie podziwiam rodzicow co tak potrafią się stosować do tych wszystkich porad i ich nie ponosi. Ja chyba za nerwowa jestem na nowe spodoby wychowania bez kar, bez krzyków, bez stawiania wymagań.

Kiedyś w ciąży naczytałam się ze zabawki militarne: miecze, pistolety to nieodpowiednie zabawki bo nic nie wnoszą tylko agresji uczą. Zanudzałam tym wszystkich wokół i mówiłam ze moj syn nie będzie się tym bawił, że nigdy nie kupię.
Tak wygląda to w praktyce 20190309_093452.jpeg

[mzgz]

Napisane przez NibyNic

Też tego nie czaję, ale ja juz stara jestem i "stare" dziecko mam. Ciężko będzie być na czasie teraz

Ja mam tylko 4- latkę ale ja sama tez jestem stara !! Ale gdybym tym sposobem szła przez ostatnie lata to bym juz dawno w wariatkowie wyładowała !!!

I książek tez nie czytam na ten temat bo tego nie robić a tak robić !!! Ale jak w prypadku twojego dziecka tamto działa a nie to to uwierzcie mi ... jak juz kilka tygodni nic nie działa to człowiek zrobi wszytsko ...

Moja córka od urodzenia śpi sama w łóżeczku. Pol roku temu stwierdziła ze juz nie bedzie i bedzie spała z nami ... i zaczęły sie nocne pobudki , spacery płacze kłótnie ... po kilku tygodniach miałam dość .
Wymyśliłam wróżkę która przychodzi w nocy i zostawia pieniazka jak dziecko śpi cała noc ! To mogło być nawet 2 centy ona i tak nie wiedziała. Podziałało .
To był taki etap teraz śpi znowu Ok , wróżki tez juz dawno ne ma