Protesty nauczycieli i innych grup społecznych.

[edan84]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;86702462]Nie chodzi o święta stricte, tak samo jak nie idę strajkować w weekend, tak nie pójdę w czasie Wielkanocy

Chodzi o te dni, które składają się na przerwę świąteczną (przypominam - nie jest to wymysł nauczycieli, nawet w czasie PRLu tak było - wolne od Wielkiego Czwartku aż do wtorku po świętach włącznie) - czwartek, piątek, wtorek. I tak, wówczas zamiast dyżurów opiekuńczych mamy normalnie przyjechać do pracy i strajkować.







Tylko wiesz, tu znowu wypadałoby znać całość wymagań co do nauczycieli.

Aby móc pracować w szkole trzeba mieć między innymi zaświadczenie o niekaralności - co w jakiś tam już sposób ogranicza dotarcie na stanowisko nauczyciela osoby o skłonnościach pedofilskich. A teraz - nagle do komisji mógł przyjść każdy. Bez jakiegokolwiek papierka, wystarczyło, że nawet 50 lat temu zrobił jakieś uprawnienia pedagogiczne. Nie dziwota, że się nauczyciele wkurzyli i poleciały i takie słowa.[/QUOTE]

Aaaaaach, te słowa to były z troski o dzieci.

Ehe.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez edan84

Aaaaaach, te słowa to były z troski o dzieci.

Ehe.

Oczywiście, że nie, daruj sobie ironię niepotrzebną tu kompletnie.
Te słowa były z wścieku nauczycieli. Kompletnie się im nie dziwię.

[groszek75]

Napisane przez jalouse

Dla mnie to postawa typowego Polaka, pt: ,,Zawsze tak było, więc nie ma powodu do zmian. A jakby ktoś jednak miał odwagę, żeby się postawić, to trzeba go uciszyć". Typowa gloryfikacja bylejakości. Oczywiscie argumentując, że inni mają gorzej. Po co chcieć, żeby było lepiej?

No akurat nie do mnie to, bo jestem z rodziny strajkujących za komuny, więc jak kiedyś zmienili nam pracodawcę na takiego,że nie szło wytrzymać, to mojej mamy rada była taka: No ja bym zabrała torebkę i już by mnie tam nie było

I na drugi dzień zrobiłam to , najlepsza decyzja w moim życiu.

Tylko ja nie miałam "zakladnikow" , to była tylko decyzja dotycząca mnie , nikomu nie zaszkodziłam.

I tak jak kibicowalam nauczycielom , tak nie ogarniam tego co robią z tymi egzaminami , zastraszaniem co z maturą.

I tu jest odwrotny argument : inni mają lepiej, to czemu nie ja

[Mijanou]

Dobre spojrzenie na sprawę:
https://www.youtube.com/watch?v=xtzwK0kT6Hc

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Co to za kobieta? Mówi z sensem, ale drażni mnie jej sposób bycia. Pierwszy raz widzę.

[groszek75]

Ja na komorce na razie nie zerkne, bo YT mi zamula

[Ninquelote]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;86702615]Co to za kobieta? Mówi z sensem, ale drażni mnie jej sposób bycia. Pierwszy raz widzę.[/QUOTE]Natalia Tur, Nishka. Blogerka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Mijanou

Dobre spojrzenie na sprawę:
https://www.youtube.com/watch?v=xtzwK0kT6Hc

Raczej przesadnie idealistyczne i takie ee... nieżyciowe.

[Hultaj]

więc jak kiedyś zmienili nam pracodawcę na takiego,że nie szło wytrzymać, to mojej mamy rada była taka: No ja bym zabrała torebkę i już by mnie tam nie było



Tylko ja nie miałam "zakladnikow" , to była tylko decyzja dotycząca mnie , nikomu nie zaszkodziłam.
I tak jak kibicowalam nauczycielom , tak nie ogarniam tego co robią z tymi egzaminami , zastraszaniem co z maturą.

Chyba nie rozumiesz jednej rzeczy. Nauczyciele skonczyli studia pedagogiczne i pracują ucząc innych ale jeśli coś im nie pasuje to nie mają żadnego obowiązku za wszelką cenę walczyć o to by np. ktoś podszedł do matury. Przedkładasz dobro maturzysty nad dobro nauczyciela, one są równorzędne.
Taki wariant się najprawdopodobniej nie przydarzy ale gdyby dziś złożyli wypowiedzenie wszyscy nauczyciele to im wolno byłoby to zrobić, a czy wtedy magicznie rozwiązałby się problem wszelkich egzaminów jak i opieki nad dziecmi w pracowym tygodniu? Chyba nie.

Wydaje się, że racja leży po obu stronach, i nauczycieli którzy chcą lepiej zarabiać i mieć warunki by jak twierdzą nie musieli czegoś robić wieczorami, i społeczeństwa które uważa że nauczyciele też po części przesadzają. I to moim zdaniem jest powód dla którego opinia społeczna jest podzielona.

Mam nadzieję, że uda się osiągnąć porozumienie.

[invisible_01]

Zawodowi nauczyciela towarzyszy jakieś społeczne przeświadczenie o wypełnianiu i powinności czucia misji. Owszem, jest to zawód szczególny - nauczyciela dziecko widzi często częściej niż rodzica, może on do jakiegoś przedmiotu zachęcić lub zniechęcić, może też być jedynym dorosłym, który zauważy, że w domu ucznia chyba źle się dzieje i jakoś zadziałała. Jednocześnie nie można oczekiwać, że nauczyciel sobie tym poczuciem misji opłaci rachunki i tym będzie tylko żył.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Nauczyciele też mają dzieci, które aktualnie nie mają z kim zostać w domu, nie mają lekcji, podchodzą do różnych egzaminów, i też się martwią co z maturą. Więc chyba trochę przesada z tymi ''zakładnikami''.

[Mijanou]

Napisane przez invisible_01

Zawodowi nauczyciela towarzyszy jakieś społeczne przeświadczenie o wypełnianiu i powinności czucia misji. Owszem, jest to zawód szczególny - nauczyciela dziecko widzi często częściej niż rodzica, może on do jakiegoś przedmiotu zachęcić lub zniechęcić, może też być jedynym dorosłym, który zauważy, że w domu ucznia chyba źle się dzieje i jakoś zadziałała. Jednocześnie nie można oczekiwać, że nauczyciel sobie tym poczuciem misji opłaci rachunki i tym będzie tylko żył.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i to jest celne podsumowanie tematu.

Misja- piękna rzecz i zapewne wiekszość nauczycieli wykonuje swój zawód z zamiłowaniem i pasją. Ale nie wolno stale uciszać ich słusznych żądań argumentem, że oni mają misję, więc nie powinni żądać zbyt wiele. Przecież nawet marszałek, który twierdzi, że pracuje dla misji to przecież pracuje za ogromne pieniądze. Nie wolno też żądać od kogoś naprwdę ogromnego nakładu pracy, płacic mu marnie a jednocześnie kształtować w mediach negatywny obraz nauczyciela gdy tylko ten upomni się o godną zapłatę za swoją pracę. Bo naprawdę nie ma sprzeczności w tym, by mieć i poczucie misji i stosowne do tej misji zarobki.

[_Bumblebee_]

https://wiadomosci.wp.pl/sondaz-ibri...9578275690625a

Przy takim poparciu społecznym radziłbym nauczycielom brać to co dają (a wcale mało nie dają) i wracać do roboty, bo z każdym dniem będzie dla nich tylko gorzej.

[ARAKSJEL]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;86702462]



Tylko wiesz, tu znowu wypadałoby znać całość wymagań co do nauczycieli.
Aby móc pracować w szkole trzeba mieć między innymi zaświadczenie o niekaralności - co w jakiś tam już sposób ogranicza dotarcie na stanowisko nauczyciela osoby o skłonnościach pedofilskich. A teraz - nagle do komisji mógł przyjść każdy. Bez jakiegokolwiek papierka, wystarczyło, że nawet 50 lat temu zrobił jakieś uprawnienia pedagogiczne. Nie dziwota, że się nauczyciele wkurzyli i poleciały i takie słowa.[/QUOTE]Tylko dlaczego się wkurzyli...? części za pewne chodziło o dobro uczniów ale czy wszystkim, to mam watpliwości. Niekaralność wymagana jest w wielu zawodach i jak pokazał ostatnio przykład policjanta nie chroni to zbytnio dzieci przed pedofilami.

Jestem przekonany że forma strajku, który w taki sposób uderza w dzieci nie każdemu nauczycielowi odpowiada ale presja zradykalizowanych współpracowników jest zbyt duża. Wiadomo że z tymi ludżmi będą musieli póżniej pracować.

[Mijanou]

Napisane przez _Bumblebee_

https://wiadomosci.wp.pl/sondaz-ibri...9578275690625a

Przy takim poparciu społecznym radziłbym nauczycielom brać to co dają (a wcale mało nie dają) i wracać do roboty, bo z każdym dniem będzie dla nich tylko gorzej.

W styczniu spłynęła im podwyżka- realnie od 70 do 110 zł. Rzeczywiście, niemało. Tylko brać i po rękach całować za takie dobrodziejstwo i to w sytuacji, gdy są pieniądze na kolejny, nieujety w budżecie program socjalny. Ludzkie pany.

[_Bumblebee_]

Napisane przez Mijanou

W styczniu spłynęła im podwyżka- realnie od 70 do 110 zł. Rzeczywiście, niemało. Tylko brać i po rękach całować za takie dobrodziejstwo i to w sytuacji, gdy są pieniądze na kolejny, nieujety w budżecie program socjalny. Ludzkie pany.

Mowa o tym co im zaproponowali teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez _Bumblebee_

Mowa o tym co im zaproponowali teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

We wrześniu dostaną jeszcze odpowiednio od 140 do 220 zł.
Tak więc te magiczne 15% to będzie razem od 210 zł do 330 zł.
Nawet do magicznego 500 brakuje od 290 do 170 zł.

Ludzkie pany, powtarzam.

[ARAKSJEL]

Napisane przez Mijanou

Dobre spojrzenie na sprawę:
https://www.youtube.com/watch?v=xtzwK0kT6Hc

Gdybym był socjalistą pewnie takie podejście by mi odpowiadało, pani blogerka bije patosem, a powinna zejść na ziemie i liznąć trochę pragmatyzmu nie tylko bujać na obłoczku szczytnych idei nie mających nic wspólnego z codziennym życiem.

[edan84]

Napisane przez Mijanou

W styczniu spłynęła im podwyżka- realnie od 70 do 110 zł. Rzeczywiście, niemało. Tylko brać i po rękach całować za takie dobrodziejstwo i to w sytuacji, gdy są pieniądze na kolejny, nieujety w budżecie program socjalny. Ludzkie pany.

Kolejny program socjalny? Jaki? Możesz nam wytłumaczyć o jaki chodzi?

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez edan84

Kolejny program socjalny? Jaki? Możesz nam wytłumaczyć o jaki chodzi?

Pewnie 500 plus na pierwsze dziecko.

Ja uważam, że ten rząd to najwieksza porażka historii. Na debilne 500 plus jest, na Rydzyka jest, na jalmuzne dla emerytów jest ( 1000 zł dodatkowo rocznie to nie wiem czemu ma służyć, to jak rzucanie ochłapem prosto w twarz).

Ja jestem za protestem i uważam, że nie powinni się poddawać. Nawet kosztem dzieci.

Chociaż z drugiej strony najlepszym wyjściem jest niewybieranie zawodu nauczyciela. Wszyscy od zawsze wiedzą jak ten zawód wygląda. Nie wiem po co się tam pchają, skoro warunki są jakie są.
Jakby był niedobór nauczycieli, to by musieli te pensje podnieść.
Albo by po prostu szkoły były prywatne.
Zawsze to co prywatne będzie lepsze, niż państwowe.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Mijanou]

Dzięki, Doli.

Właśne o 500 na pierwsze dziecko (bez ustalenia żadnego kryterium dochodowego). Żeby było jasne: jestem jak najbardziej ZA żeby dzieciom dać. Ale nie w tej formie, nie w formie rozdawnictwa. O tym już dyskutowaliśmy w wątku o 500+, w skrócie: zamiast rozdawać trzeba zrobić tak, by ludziom pracować się opłacało i z pracy utrzymywać własnych dzieci. Praca ma być opłacalna a nie korzystanie z programów socjalnych i dziwię się, że trzeba komukolwiek to wyjaśniać.

[jalouse]

Nie rozumiem takiej krotkowzrocznosci. Zawód nauczyciela jest niskoopłacany, odarty z wszelkiego prestiżu. Wg badań tylko 2,4 proc. 15-latkow, chciałoby zostać nauczycielem. 10 lat temu, chciało 6, 1 proc. Już teraz duża część nauczycieli, jest w tym zawodzie w wyniku selekcji negatywnej, to co będzie za parę lat. Naprawdę możemy sobie pozwolić na takie traktowanie nauczycieli? Przy czym podwyżka nauczycielskiej pensji powinna być pierwszym krokiem do głębokiej reformy szkolnictwa.
Rządowi nie zależy na podwyższeniu poziomu edukacji. Sami mają dzieci w szkołach prywatnych. A do tego głupim narodem lepiej się steruje.

[edan84]

Napisane przez Mijanou

Dzięki, Doli.

Właśne o 500 na pierwsze dziecko (bez ustalenia żadnego kryterium dochodowego). Żeby było jasne: jestem jak najbardziej ZA żeby dzieciom dać. Ale nie w tej formie, nie w formie rozdawnictwa. O tym już dyskutowaliśmy w wątku o 500+, w skrócie: zamiast rozdawać trzeba zrobić tak, by ludziom pracować się opłacało i z pracy utrzymywać własnych dzieci. Praca ma być opłacalna a nie korzystanie z programów socjalnych i dziwię się, że trzeba komukolwiek to wyjaśniać.

Tak bardzo to zły program, ze inne kraje albo chcą albo już skopiowały rozwiązania 500+.

[Mijanou]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86703269]
Chociaż z drugiej strony najlepszym wyjściem jest niewybieranie zawodu nauczyciela. Wszyscy od zawsze wiedzą jak ten zawód wygląda. Nie wiem po co się tam pchają, skoro warunki są jakie są.
Jakby był niedobór nauczycieli, to by musieli te pensje podnieść.
Albo by po prostu szkoły były prywatne.
Zawsze to co prywatne będzie lepsze, niż państwowe.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Doli, oni zdają sobie sprawę, że w podwójnych rocznikach będzie brakować nauczycieli. Stąd też pomysł ratowania tyłka za pomocą podniesienia pensum. Czyli- chcą reformy, ale jak zawsze na plecach nauczycieli. Tyle tylko, ze ci już naprawdę są ostro wkurzeni stałym wprowadzaniem wszelkich zmian w oświacie na ich plecach. I tu mam na myśli nie tylko ten rzad, ale i poprzednie.

Zresztą- co ja mówię. To są ciągle, wciąż i od lat ci sami ludzie.

[Finlora]

Napisane przez Mijanou

Dzięki, Doli.

Właśne o 500 na pierwsze dziecko (bez ustalenia żadnego kryterium dochodowego). Żeby było jasne: jestem jak najbardziej ZA żeby dzieciom dać. Ale nie w tej formie, nie w formie rozdawnictwa. O tym już dyskutowaliśmy w wątku o 500+, w skrócie: zamiast rozdawać trzeba zrobić tak, by ludziom pracować się opłacało i z pracy utrzymywać własnych dzieci. Praca ma być opłacalna a nie korzystanie z programów socjalnych i dziwię się, że trzeba komukolwiek to wyjaśniać.

Przecież pracują, na czarno, a 500+ dodatkowo wpada

[edan84]

Napisane przez jalouse

Nie rozumiem takiej krotkowzrocznosci. Zawód nauczyciela jest niskoopłacany, odarty z wszelkiego prestiżu. Wg badań tylko 2,4 proc. 15-latkow, chciałoby zostać nauczycielem. 10 lat temu, chciało 6, 1 proc. Już teraz duża część nauczycieli, jest w tym zawodzie w wyniku selekcji negatywnej, to co będzie za parę lat. Naprawdę możemy sobie pozwolić na takie traktowanie nauczycieli? Przy czym podwyżka nauczycielskiej pensji powinna być pierwszym krokiem do głębokiej reformy szkolnictwa.

Rządowi nie zależy na podwyższeniu poziomu edukacji. Sami mają dzieci w szkołach prywatnych. A do tego głupim narodem lepiej się steruje.

Nope, pierwszym krokiem jest odpowiedni program i dobra weryfikacja nauczycieli.
Podwyżka co ma zmienić? Leń dostający 2 tys, to od dostawania 3 tys zmieni się w pracusia? Baran w mądrego?

[Mijanou]

Napisane przez edan84

Tak bardzo to zły program, ze inne kraje albo chcą albo już skopiowały rozwiązania 500+.

Bogata Anglia już za premiera Camerona poważnie ograniczyła wszelkie benefity bo rzad JKM stwierdził, że ich na to nie stać. Powodzenia życzę w kopiowaniu 500+ na każde dziecko. Skończy się tak, jak w Polsce. Ludziom nie będzie się opłacało pracować a opłacało klepać dzieci i siedzieć na tyłkach w domu.

[edan84]

Napisane przez Mijanou

Bogata Anglia już za premiera Camerona poważnie ograniczyła wszelkie benefity bo rzad JKM stwierdził, że ich na to nie stać. Powodzenia życzę w kopiowaniu 500+ na każde dziecko. Skończy się tak, jak w Polsce. Ludziom nie będzie się opłacało pracować a opłacało klepać dzieci i siedzieć na tyłkach w domu.

To bardzo instersujace co piszesz. Niestety nie mające się kompletnie do rzeczywistości. Polecam spojrzeć na wskaźnik bezrobocia

[Mijanou]

Napisane przez edan84

Nope, pierwszym krokiem jest odpowiedni program i dobra weryfikacja nauczycieli.
Podwyżka co ma zmienić? Leń dostający 2 tys, to od dostawania 3 tys zmieni się w pracusia? Baran w mądrego?

Jest za to możliwe, że nauczyciel pracujący w kilku szkołach, by tylko złapać kilka groszy więcej nie będzie musiał już tego robić i będzie mógł się skoncentrować na pracy w macierzystej szkole, a więc z wiekszym zaangazowaniem i uwagą. Nie mów, proszę, że godna płaca nie motywuje do lepszej pracy.

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez edan84

To bardzo instersujace co piszesz. Niestety nie mające się kompletnie do rzeczywistości. Polecam spojrzeć na wskaźnik bezrobocia

Edan,
tak się składa, ze w UK za kilka miesięcy rozpoczynam pracę. W UK zeszła mi spora część życia. I dokładnie widzę "poCameronowe" zmiany na co dzień. Zmienił się tok myślenia ludzi i kto może, idzie do pracy. No chyba, że to chav ale ci z zasady do roboty mało się garną.

[_Bumblebee_]

Napisane przez Mijanou

We wrześniu dostaną jeszcze odpowiednio od 140 do 220 zł.
Tak więc te magiczne 15% to będzie razem od 210 zł do 330 zł.
Nawet do magicznego 500 brakuje od 290 do 170 zł.

Ludzkie pany, powtarzam.

To niech nie biorą i strajkują dalej. Tak się składa, że mam dziecko w przedszkolu (na szczęście akurat moim ma się kto teraz zająć) i wiem jakie są nastroje wśród rodziców. Cierpliwość bardzo szybko topnieje. Owszem, są tacy, którzy popierają strajk (pewnie ich dzieci też mają zapewnioną inną opiekę) ale są w mniejszości. Zapewniam, że przynajmniej u mnie większość ma już dość.
Powtarzam żeby brali co dają bo za chwilę wkur.w społeczny będzie taki, że nie dość że nic więcej nie ugrają to jeszcze PiS dostanie błogosławieństwo do wyciągania konsekwencji wobec tych co bardziej krewkich strajkujących.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz