Polecamy:

Dziubka · 2019-06-17, 13:55

Ale przecież dokładnie tyle samo pakujecie w wynajem. Owszem, kredyt to jest poważne zobowiązanie, więc jeśli macie możliwość odłożyć, a wygląda na to, że teraz macie, to odkładajcie. Tylko pogódź się z tym, że to potrwa wiele lat. Ty chcesz mieszkanie już, żeby można było wziąć ślub, a on nie chce kredytu. Moim zdaniem opcje w tej sytuacji są dwie: albo czekasz lata ze ślubem dopóki nie uzbieracie na mieszkanie, albo, tak jak masa ludzi, weźcie ten ślub, wynajmujcie dalej i odkładajcie. Proste.

Fubizka · 2019-06-17, 14:01

No tak się domyślałam, że jemu się nie spieszy do ożenku ani do budowy i szukasz potwierdzenia, że to powszechny pogląd.

Nie, nie jest powszechny. W tym kraju większość ludzi nie zobaczy do starości 100tys na koncie, bo są w o wiele gorszej sytuacji finansowej, niż wy. A raczej nikt nie czeka ze ślubem i dziećmi do menopauzy, wiadomo.

Zakładając, że jesteście w stanie odłożyć z 6 tys miesięcznie to za półtora roku moglibyście mieć tą stówę i planować ślub. Czyli całkiem za chwilę. Ale skoro on chce czekać latami, to chyba problem nie tkwi w teściach, zarobkach ani cenach nieruchomości...

Dziubka · 2019-06-17, 14:07

Macie razem 11 tys. 2 idzie na wynajem, nie wiem ile kosztują was pozostałe opłaty za mieszkanie, no ale niech to będzie nawet tysiąc, to zostaje wam 8 tysięcy miesięcznie, a ile mogą wydać na życie 2 osoby? Nie odmawiając sobie niczego nawet połowę tego moglibyście odłożyć. Więc perspektywy jak najbardziej są.

Likka9 · 2019-06-17, 14:14

Hahahahahaha

Nie da się inaczej skomentować tego wątku,no nie da!

Dej dej dej dej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

hazey · 2019-06-17, 14:19

Autorka jest po prostu rozgoryczona, ze nic jej z nieba nie spadło jak jej znajomym. Biedna jest zmuszona teraz odkładać kilka tysięcy z tych marnych 11 tysiaków które zarabiają.

Żaden znajomy kredytem się nie skalał więc im też nie wypada. Okropni rodzice sypnąć groszem nie chcą, no masakra. Na wynajem za to pieniędzy Wam nie szkoda.

Boże jak czytam ten wątek to w szoku jestem, ze istnieją ludzie o takim myśleniu. Zresztą ja mam wrażenie, ze tylko Ty masz takie parcie na dom i ślub, a Twój TŻ nie za bardzo

niemanicka · 2019-06-17, 14:26

Ale po co ten hejt od razu na autorkę? Skoro autorka wychowywała się w takim środowisku, to takie ma spojrzenie na życie - jej rodzicom i teściom udało się życie bez kredytu więc myślała że jej też się to uda. Jeśli ktoś wychowuje się w środowisku gdzie każdy ciągnie kredyt, to dla niego normą staje się kredyt. Cóż, autorko, zarabiacie sporo, a to co napisałas o swoim tż wskazuje na to że macie inne priorytety - on teraz stawia na kasę, karierę itp. a ty na rodzinę i stabilizację. To od was zależy czy znajdziecie kompromis w ten sytuacji tzn. kiedy i na co się decydujecie.

Jeśli chodzi o kasę, odpal excela i oblicz ile potrzebujecie pieniędzy, na co i ile czasu wam to zajmie, czy jestescie w stanie tyle razem odkladac na wspolny ! cel.

SuoSu · 2019-06-17, 14:29

Nie prawda. Oboje chcemy ustabilizowanego życia. Marzymy o tym. Chcielibyśmy mieć własny, mały domek, ale jak rata miesięczna kredytu wynosiłaby ponad 2tys, do tego koszty życia, opału, rachunków to kwota jest naprawdę horrendalna.

**patusiaa23** · 2019-06-17, 14:32

Cytat:

Napisane przez niemanicka

Ale po co ten hejt od razu na autorkę? Skoro autorka wychowywała się w takim środowisku, to takie ma spojrzenie na życie - jej rodzicom i teściom udało się życie bez kredytu więc myślała że jej też się to uda. Jeśli ktoś wychowuje się w środowisku gdzie każdy ciągnie kredyt, to dla niego normą staje się kredyt. Cóż, autorko, zarabiacie sporo, a to co napisałas o swoim tż wskazuje na to że macie inne priorytety - on teraz stawia na kasę, karierę itp. a ty na rodzinę i stabilizację. To od was zależy czy znajdziecie kompromis w ten sytuacji tzn. kiedy i na co się decydujecie.

Jeśli chodzi o kasę, odpal excela i oblicz ile potrzebujecie pieniędzy, na co i ile czasu wam to zajmie, czy jestescie w stanie tyle razem odkladac na wspolny ! cel.

Jest jeszcze trzecia grupa ludzi, która wychowała się w rodzinie bez kredytów, ale mimo to uważają jego zaciągnięcie za coś normalnego, bo zdają sobie sprawę, że dzikie lata 90 już dawno minęły, ceny mieszkań i ziemi skoczyły tak, że to się nie mieści w pale, nie ma już wykupu mieszkań pracowniczych za 1000 zł, likwidacji książeczek i innych dziwnych wynalazków, dzięki którym połowa ludzi wychowanych w poprzednim ustroju praktycznie podostawała obecne mieszkania za bezcen, ale do tego trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie o transofrmacji

pempek · 2019-06-17, 14:35

Nie wiem skąd porównanie kredytu do hazardu, przecież kredyt jest ubezpieczony na wypadek straty pracy, śmierci itp.

Dodatkowo w większości banków mozna zrobić sobie wakacje kredytowe, czyli raz w roku nie płacić raty (oczywiście to wydłuża okres spłaty o ten miesiąc).

Ja nie wyobrażam sobie budowy czy kupna mieszkania bez kredytu i znam bardzo mało osób, które mogły sobie na to pozwolić. Kredyt to cześć życia w dzisiejszych czasach. Zawsze możecie sobie odkładać kasę dodatkowo i spłacić cześć kapitału jak będziecie mieli już coś odłożone, jednocześnie mieszkając już na swoim a nie wynajmowanym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**patusiaa23** · 2019-06-17, 14:37

Cytat:

Napisane przez SuoSu

Nie prawda. Oboje chcemy ustabilizowanego życia. Marzymy o tym. Chcielibyśmy mieć własny, mały domek, ale jak rata miesięczna kredytu wynosiłaby ponad 2tys, do tego koszty życia, opału, rachunków to kwota jest naprawdę horrendalna.

2 tys mieszkania wynajmowanego do czasu zakończenia budowy + 2 tys raty, to wam zostaje jeszcze 7 tysięcy na życie, nie uważasz, ze trochę przesadzasz? Zostaje wam średnia krajowa na głowę bez kosztów kredytu i obecnego mieszkania. Skończycie budowe w 3 lata i wam zostaje 9 tysięcy

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Z resztą, jeśli twój profil nie kłamie, masz 24 lata dopiero, facet chce poczekać, zeby zaoszczedzić, to w czym problem? Nie masz biologicznego noża na gardle

kalor · 2019-06-17, 14:38

Cytat:

Napisane przez SuoSu

Nie prawda. Oboje chcemy ustabilizowanego życia. Marzymy o tym. Chcielibyśmy mieć własny, mały domek, ale jak rata miesięczna kredytu wynosiłaby ponad 2tys, do tego koszty życia, opału, rachunków to kwota jest naprawdę horrendalna.

Przecież już teraz płacicie ok 2 tysięcy za wynajem

i zostaje wam 9 tysięcy na resztę. Jeśli będziecie mieć powiedzmy 3 tysiące opłat, to serio wam zrobi to aż taką różnicę, że 8 tysięcy nie starczy na życie?

paczanga · 2019-06-17, 14:40

Cytat:

Napisane przez SuoSu

Nie prawda. Oboje chcemy ustabilizowanego życia. Marzymy o tym. Chcielibyśmy mieć własny, mały domek, ale jak rata miesięczna kredytu wynosiłaby ponad 2tys, do tego koszty życia, opału, rachunków to kwota jest naprawdę horrendalna.

Jeśli nie trollujesz to współczuję jak zero - jedynkowo myślisz.

Można też mieć kredyt na własne np. 3 pokojowe mieszkanie płacić rachunki, skoro i tak wydajecie na wynajem.

Moim zdaniem jednak Twój facet nie jest do końca przekonany czy chce się stabilizować, mieszkanie jak kupi to zapewne na siebie. Mam nadzieję, że się mylę, ale ja pewnie też jakbym zobaczyła że jestem w związku z osobą tak roszczeniową to (o ile bym się zwyczajnie nie rozstała) to zabezpieczyłabym się na wypadek rozstania. A za zaglądanie w kieszeń moim rodzicom poleciałaby na pewno ostrzegawcza kartka.

Cytat:

Napisane przez pempek

Ja nie wyobrażam sobie budowy czy kupna mieszkania bez kredytu i znam bardzo mało osób, które mogły sobie na to pozwolić. Kredyt to cześć życia w dzisiejszych czasach. Zawsze możecie sobie odkładać kasę dodatkowo i spłacić cześć kapitału jak będziecie mieli już coś odłożone, jednocześnie mieszkając już na swoim a nie wynajmowanym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie znam wiele, a te które sobie poradziły bez kredytu, mają dobrze prosperujące firmy i nie żebrały o łaskę rodziców żeby dorzucili grosza.

Mam dosłownie kilkoro znajomych którzy dostali mieszkanie od rodziców, i albo sami remontowali albo tylko musieli odświeżyć. No i świetnie są o ok 2 tysie miesięcznie do przodu. Jeśli ludzie są dorośli, mają normalne prace to tak czy inaczej z takim wydatkiem by sobie poradzili.

julienn · 2019-06-17, 15:05

Cytat:

Napisane przez SuoSu

Nie prawda. Oboje chcemy ustabilizowanego życia. Marzymy o tym. Chcielibyśmy mieć własny, mały domek, ale jak rata miesięczna kredytu wynosiłaby ponad 2tys, do tego koszty życia, opału, rachunków to kwota jest naprawdę horrendalna.

Raczej Ameryki nie odkryję, ale nie wiem czy wiesz, że jak się płaci kredyt, to wynajmu już nie? Przecież w tej chwili już takie koszta ponosicie, a głodem chyba nie przymieracie i jakoś dajecie radę?

Fubizka · 2019-06-17, 15:06

Cytat:

Napisane przez SuoSu

Nie prawda. Oboje chcemy ustabilizowanego życia. Marzymy o tym. Chcielibyśmy mieć własny, mały domek, ale jak rata miesięczna kredytu wynosiłaby ponad 2tys, do tego koszty życia, opału, rachunków to kwota jest naprawdę horrendalna.

No racja, nie do przeskoczenia. Oh wait - przecież dokładnie tyle już wydajecie

No cóż widocznie nie będzie wam dany ten ślub i te dzieci

**patusiaa23** · 2019-06-17, 15:07

Osiągneliśmy impas xD

Fubizka · 2019-06-17, 15:09

Cytat:

Napisane przez patusiaa23

Osiągneliśmy impas xD

Chyba cel wątku był taki, żeby wszyscy napisali, że oczywiście, że dostali domy od rodziców i nikt normalny nie bierze kredytu a od rodziców się zwyczajnie należy.

inezina · 2019-06-17, 15:28

Cytat:

Napisane przez patusiaa23

Jest jeszcze trzecia grupa ludzi, która wychowała się w rodzinie bez kredytów, ale mimo to uważają jego zaciągnięcie za coś normalnego, bo zdają sobie sprawę, że dzikie lata 90 już dawno minęły, ceny mieszkań i ziemi skoczyły tak, że to się nie mieści w pale, nie ma już wykupu mieszkań pracowniczych za 1000 zł, likwidacji książeczek i innych dziwnych wynalazków, dzięki którym połowa ludzi wychowanych w poprzednim ustroju praktycznie podostawała obecne mieszkania za bezcen, ale do tego trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie o transofrmacji

Dokładnie to już nie te czasy. Moi rodzice wybudowali duży dom bez kredytu, byliśmy rodzina wielodzietna, co prawda ojciec miał swój biznes ale mama zajmowała się nasza gromadą. W dzisiejszych czasach ciężko byłoby w takiej sytuacji.
Nie rozumiem stwierdzenia, że autorka została w wychowana w takim środowisku i dlatego takie ma podejście. Nie żyje w szklanej bańce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

SuoSu · 2019-06-17, 15:40

Cel wątku był przede wszystkim taki, żeby spojrzeć na wszystko z innej perspektywy i zobaczyć jak to wygląda w przypadku innych osób. Dziękuję wszystkim za wypowiedzenie się w temacie, może rzeczywiście wzięcie kredytu nie oznacza od razu uwiązanego życia na wiele lat. Tylko nie wiem jak zmienić podejście mojego faceta w tej kwestii. On bardzo boi się wziąć kredyt, mimo, że sam wynajem kosztuje niewiele mniej,a już mijają ponad 2 lata.

LadyChatterbox · 2019-06-17, 15:46

Autorko mam kredyt i z doświadczenia wiem, że 80% ludzi w moim wieku z własnym mieszkaniem go ma. Nasz doradca kredytowy informował nas ze średnią wysokość kredytu w Warszawie w chwili obecnej wynosi około 600tys bez odsetek. Ceny mieszkań wahają się od 600 000 do milionów. Powodzenia w znalezieniu przeciętnego obywatela któremu rodzice są w stanie dac 600tys w gotówce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziubka · 2019-06-17, 15:55

SuoSu 2019-06-17 15:29:20

Nie prawda. Oboje chcemy ustabilizowanego życia. Marzymy o tym. Chcielibyśmy mieć własny, mały domek, ale jak rata miesięczna kredytu wynosiłaby ponad 2tys, do tego koszty życia, opału, rachunków to kwota jest naprawdę horrendalna.

Nie, to jest dokładnie tyle samo ile wydajecie teraz, rozumiesz? Tylko teraz zamiast na ratę, te 2 tysiące wydajecie na wynajem.

**Dwight_Schrute** · 2019-06-17, 16:04

Jak facet by ją zostawił to problem sam by się rozwiązał. Nie wiem czy szybko by znalazła takiego z minimum 8 tys. miesięcznie, a standardu życia na pewno nie chce obniżać.

Fubizka · 2019-06-17, 16:13

Cytat:

Napisane przez SuoSu

Cel wątku był przede wszystkim taki, żeby spojrzeć na wszystko z innej perspektywy i zobaczyć jak to wygląda w przypadku innych osób. Dziękuję wszystkim za wypowiedzenie się w temacie, może rzeczywiście wzięcie kredytu nie oznacza od razu uwiązanego życia na wiele lat. Tylko nie wiem jak zmienić podejście mojego faceta w tej kwestii. On bardzo boi się wziąć kredyt, mimo, że sam wynajem kosztuje niewiele mniej,a już mijają ponad 2 lata.

Jedyna sytuacja, w której bym wolała płacić 2 tys komuś za wynajem, niż wziąć kredyt to:
1) brak zdolności kredytowej
2) chęć lub rozważanie wyjazdu na stałe z danego miasta, mobilność zatrudnienia
3) brak pewności co do "ostateczności" danego związku

Pierwsze dwa was nie dotyczą, więc... pomyśl.

Limonka2738 · 2019-06-17, 16:33

TL;DR Jest nam tak źle, dobrze zarabiamy, ale nie stać nas na mieszkanie za gotówkę, a rodzice chłopaka nie chcą pomóc.

Życzę ci, autorko, całe życie tylko takich problemów. Z całego serca. Większość ludzi nigdy nie uzbiera na kupno mieszkania za gotówkę, a ci, którzy uzbierają, często robią to w takim wieku, że kupują je już dorosłym/wkraczającym w dorosłość dzieciom na studia lub jako prezent ślubny.

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

I może ja jestem jakaś nienormalna, ale tysiąc razy bardziej wolałabym zarabiać z partnerem 11 tysięcy miesięcznie, niż na przykład 5, ale dostać mieszkanie.

AuroraCoriolis · 2019-06-17, 16:37

Cytat:

Napisane przez SuoSu

Ale my mieszkamy razem, wynajmujemy mieszkanie od ponad dwóch lat... O moim powrocie do domu nie ma mowy, ponieważ tutaj mam pracę, a mój dom rodzinny jest znacznie dalej, w małym mieście. Zarabiam ponad 3tys,a mój chłopak 8 tys miesięcznie. Na sam wynajem idzie prawie 2 tys, doliczając opłaty za jedzenie i inne potrzebne rzeczy zostaje już tych pieniędzy mniej. Żyje nam się na dobrym poziomie, ale odłożenie sporej sumy zajęłoby nam jakieś minimum 5 lat, stąd zastanawiam się czy warto pakować się w kredyty

Może pomoże Ci matematyka-jesli jestes w stanie odkladac wiecej niz wynosilaby Cie czesc kapitałowa raty miesiecznie to oplaca C sie bardziej wynajmowac i odkladac niz brac kredyt. I w druga stronę.

Zarabiacie kupe forsy, spokojnie mozna brac kredyt, nie czaje jaka to roznica kredyt czy wynajem-niby kredyt uwiazuja ale wynajem chyba tez? Jak was wyrzuca z tego mieszkania to zeby nie stracic pracy i tak bedziecie musieli poszukac innego wiec wyjdzie na to samo.

jedyne z czym facet ma racje to ,ze 100 tys na koncie by sie przydalo, ale nawet 60 styknie na wszelki wypadek a to jest kwota do odlozenia przez rok przy takich zarobkach

Ariada · 2019-06-17, 16:45

Tak w ramach ciekawostek to mnie rata za kredyt za moje mieszkanie kosztuje mniej niż wynajem

dlatego też zdecydowałam się na kupno zamiast wynajmu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

SuoSu · 2019-06-17, 16:57

A czy osoby mające kredyt mogą napisać ile miesięcznie wynosi ich ten kredyt? Co będzie, jeśli ktoś straci pracę, jeśli ktoś umrze, jeśli sytuacja nagle się tak zmieni, że będzie trzeba wyjechać, co wtedy? Mnie osobiście to przeraża. Przez te 20,30 lat może wydarzyć się tyle sytuacji, które teraz mogą wydawać się totalnie nierealne, ale są jak najbardziej możliwe.

paczanga · 2019-06-17, 17:03

Cytat:

Napisane przez SuoSu

A czy osoby mające kredyt mogą napisać ile miesięcznie wynosi ich ten kredyt? Co będzie, jeśli ktoś straci pracę, jeśli ktoś umrze, jeśli sytuacja nagle się tak zmieni, że będzie trzeba wyjechać, co wtedy? Mnie osobiście to przeraża. Przez te 20,30 lat może wydarzyć się tyle sytuacji, które teraz mogą wydawać się totalnie nierealne, ale są jak najbardziej możliwe.

Mam oszczędności, okres wypowiedzenia, dobrą sytuację na rynku pracy, ubezpieczenie na życie, jak wyjechałam to mieszkanie wynajęłam.

Ariada · 2019-06-17, 17:05

Cytat:

Napisane przez SuoSu

A czy osoby mające kredyt mogą napisać ile miesięcznie wynosi ich ten kredyt? Co będzie, jeśli ktoś straci pracę, jeśli ktoś umrze, jeśli sytuacja nagle się tak zmieni, że będzie trzeba wyjechać, co wtedy? Mnie osobiście to przeraża. Przez te 20,30 lat może wydarzyć się tyle sytuacji, które teraz mogą wydawać się totalnie nierealne, ale są jak najbardziej możliwe.

A co zrobisz jeśli w tym czasie będziesz wynajmować mieszkanie?

Grunt to mieć jeszcze jakaś poduszkę finansową albo zapasowa opcje na wypadek trudnej sytuacji życiowej.

Osobiście z partnerem w tym momencie sobie założyliśmy, żeby obciążenia w zwiazku z domem/mieszkaniem zjadały maksymalnie 30% naszego budżetu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limonka2738 · 2019-06-17, 17:07

Cytat:

Napisane przez SuoSu

A czy osoby mające kredyt mogą napisać ile miesięcznie wynosi ich ten kredyt? Co będzie, jeśli ktoś straci pracę, jeśli ktoś umrze, jeśli sytuacja nagle się tak zmieni, że będzie trzeba wyjechać, co wtedy? Mnie osobiście to przeraża. Przez te 20,30 lat może wydarzyć się tyle sytuacji, które teraz mogą wydawać się totalnie nierealne, ale są jak najbardziej możliwe.

A jak będziesz wynajmować i nagle ktoś straci pracę/umrze?

Fubizka · 2019-06-17, 17:07

Hint: mieszkanie w kredycie też można sprzedać.

2019-06-17, 13:55	#61
Dziubka Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 308	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie Ale przecież dokładnie tyle samo pakujecie w wynajem. Owszem, kredyt to jest poważne zobowiązanie, więc jeśli macie możliwość odłożyć, a wygląda na to, że teraz macie, to odkładajcie. Tylko pogódź się z tym, że to potrwa wiele lat. Ty chcesz mieszkanie już, żeby można było wziąć ślub, a on nie chce kredytu. Moim zdaniem opcje w tej sytuacji są dwie: albo czekasz lata ze ślubem dopóki nie uzbieracie na mieszkanie, albo, tak jak masa ludzi, weźcie ten ślub, wynajmujcie dalej i odkładajcie. Proste.

2019-06-17, 14:01	#62
Fubizka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 8 896	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie No tak się domyślałam, że jemu się nie spieszy do ożenku ani do budowy i szukasz potwierdzenia, że to powszechny pogląd. Nie, nie jest powszechny. W tym kraju większość ludzi nie zobaczy do starości 100tys na koncie, bo są w o wiele gorszej sytuacji finansowej, niż wy. A raczej nikt nie czeka ze ślubem i dziećmi do menopauzy, wiadomo. Zakładając, że jesteście w stanie odłożyć z 6 tys miesięcznie to za półtora roku moglibyście mieć tą stówę i planować ślub. Czyli całkiem za chwilę. Ale skoro on chce czekać latami, to chyba problem nie tkwi w teściach, zarobkach ani cenach nieruchomości...

2019-06-17, 14:07	#63
Dziubka Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 308	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie Macie razem 11 tys. 2 idzie na wynajem, nie wiem ile kosztują was pozostałe opłaty za mieszkanie, no ale niech to będzie nawet tysiąc, to zostaje wam 8 tysięcy miesięcznie, a ile mogą wydać na życie 2 osoby? Nie odmawiając sobie niczego nawet połowę tego moglibyście odłożyć. Więc perspektywy jak najbardziej są.

2019-06-17, 14:14	#64
Likka9 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 6 969	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie Hahahahahaha Nie da się inaczej skomentować tego wątku,no nie da! Dej dej dej dej Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-06-17, 14:19	#65
hazey Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-12 Wiadomości: 116	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie Autorka jest po prostu rozgoryczona, ze nic jej z nieba nie spadło jak jej znajomym. Biedna jest zmuszona teraz odkładać kilka tysięcy z tych marnych 11 tysiaków które zarabiają. Żaden znajomy kredytem się nie skalał więc im też nie wypada. Okropni rodzice sypnąć groszem nie chcą, no masakra. Na wynajem za to pieniędzy Wam nie szkoda. Boże jak czytam ten wątek to w szoku jestem, ze istnieją ludzie o takim myśleniu. Zresztą ja mam wrażenie, ze tylko Ty masz takie parcie na dom i ślub, a Twój TŻ nie za bardzo

2019-06-17, 14:26	#66
niemanicka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2016-11 Wiadomości: 2 283	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie Ale po co ten hejt od razu na autorkę? Skoro autorka wychowywała się w takim środowisku, to takie ma spojrzenie na życie - jej rodzicom i teściom udało się życie bez kredytu więc myślała że jej też się to uda. Jeśli ktoś wychowuje się w środowisku gdzie każdy ciągnie kredyt, to dla niego normą staje się kredyt. Cóż, autorko, zarabiacie sporo, a to co napisałas o swoim tż wskazuje na to że macie inne priorytety - on teraz stawia na kasę, karierę itp. a ty na rodzinę i stabilizację. To od was zależy czy znajdziecie kompromis w ten sytuacji tzn. kiedy i na co się decydujecie. Jeśli chodzi o kasę, odpal excela i oblicz ile potrzebujecie pieniędzy, na co i ile czasu wam to zajmie, czy jestescie w stanie tyle razem odkladac na wspolny ! cel.

2019-06-17, 14:29	#67
SuoSu Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 26	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie Nie prawda. Oboje chcemy ustabilizowanego życia. Marzymy o tym. Chcielibyśmy mieć własny, mały domek, ale jak rata miesięczna kredytu wynosiłaby ponad 2tys, do tego koszty życia, opału, rachunków to kwota jest naprawdę horrendalna.

2019-06-17, 14:35	#69
pempek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 4 300	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie Nie wiem skąd porównanie kredytu do hazardu, przecież kredyt jest ubezpieczony na wypadek straty pracy, śmierci itp. Dodatkowo w większości banków mozna zrobić sobie wakacje kredytowe, czyli raz w roku nie płacić raty (oczywiście to wydłuża okres spłaty o ten miesiąc). Ja nie wyobrażam sobie budowy czy kupna mieszkania bez kredytu i znam bardzo mało osób, które mogły sobie na to pozwolić. Kredyt to cześć życia w dzisiejszych czasach. Zawsze możecie sobie odkładać kasę dodatkowo i spłacić cześć kapitału jak będziecie mieli już coś odłożone, jednocześnie mieszkając już na swoim a nie wynajmowanym. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-06-17, 15:07	#75
patusiaa23 BAN stały Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 713	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie Osiągneliśmy impas xD

2019-06-17, 15:40	#78
SuoSu Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 26	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie Cel wątku był przede wszystkim taki, żeby spojrzeć na wszystko z innej perspektywy i zobaczyć jak to wygląda w przypadku innych osób. Dziękuję wszystkim za wypowiedzenie się w temacie, może rzeczywiście wzięcie kredytu nie oznacza od razu uwiązanego życia na wiele lat. Tylko nie wiem jak zmienić podejście mojego faceta w tej kwestii. On bardzo boi się wziąć kredyt, mimo, że sam wynajem kosztuje niewiele mniej,a już mijają ponad 2 lata.

2019-06-17, 15:46	#79
LadyChatterbox Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-10 Wiadomości: 3 961	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie Autorko mam kredyt i z doświadczenia wiem, że 80% ludzi w moim wieku z własnym mieszkaniem go ma. Nasz doradca kredytowy informował nas ze średnią wysokość kredytu w Warszawie w chwili obecnej wynosi około 600tys bez odsetek. Ceny mieszkań wahają się od 600 000 do milionów. Powodzenia w znalezieniu przeciętnego obywatela któremu rodzice są w stanie dac 600tys w gotówce. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-06-17, 15:55	#80
Dziubka Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 308	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie SuoSu 2019-06-17 15:29:20 Nie prawda. Oboje chcemy ustabilizowanego życia. Marzymy o tym. Chcielibyśmy mieć własny, mały domek, ale jak rata miesięczna kredytu wynosiłaby ponad 2tys, do tego koszty życia, opału, rachunków to kwota jest naprawdę horrendalna. Nie, to jest dokładnie tyle samo ile wydajecie teraz, rozumiesz? Tylko teraz zamiast na ratę, te 2 tysiące wydajecie na wynajem.

2019-06-17, 16:04	#81
Dwight_Schrute BAN stały Zarejestrowany: 2019-05 Wiadomości: 2 226	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie Jak facet by ją zostawił to problem sam by się rozwiązał. Nie wiem czy szybko by znalazła takiego z minimum 8 tys. miesięcznie, a standardu życia na pewno nie chce obniżać.

2019-06-17, 16:33	#83
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 155	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie TL;DR Jest nam tak źle, dobrze zarabiamy, ale nie stać nas na mieszkanie za gotówkę, a rodzice chłopaka nie chcą pomóc. Życzę ci, autorko, całe życie tylko takich problemów. Z całego serca. Większość ludzi nigdy nie uzbiera na kupno mieszkania za gotówkę, a ci, którzy uzbierają, często robią to w takim wieku, że kupują je już dorosłym/wkraczającym w dorosłość dzieciom na studia lub jako prezent ślubny. ---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ---------- I może ja jestem jakaś nienormalna, ale tysiąc razy bardziej wolałabym zarabiać z partnerem 11 tysięcy miesięcznie, niż na przykład 5, ale dostać mieszkanie. __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

2019-06-17, 16:45	#85
Ariada Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 2 260	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie Tak w ramach ciekawostek to mnie rata za kredyt za moje mieszkanie kosztuje mniej niż wynajem dlatego też zdecydowałam się na kupno zamiast wynajmu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-06-17, 16:57	#86
SuoSu Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 26	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie A czy osoby mające kredyt mogą napisać ile miesięcznie wynosi ich ten kredyt? Co będzie, jeśli ktoś straci pracę, jeśli ktoś umrze, jeśli sytuacja nagle się tak zmieni, że będzie trzeba wyjechać, co wtedy? Mnie osobiście to przeraża. Przez te 20,30 lat może wydarzyć się tyle sytuacji, które teraz mogą wydawać się totalnie nierealne, ale są jak najbardziej możliwe.

2019-06-17, 17:07	#90
Fubizka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 8 896	Dot.: Brak perspektyw na wspólne życie Hint: mieszkanie w kredycie też można sprzedać.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)