2019-07-13, 20:09 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 3
|
3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Hej, to mój pierwszy wątek na forum. Mam pewien problem i chciałabym Was popytać, dziewczyny jak wy to widzicie i co powinnam zrobić.
Moja sytuacja, w dużym skrócie: W połowie marca poznałam faceta (a właściwie dopiero wtedy nawiązaliśmy bliższy kontakt, bo z widzenia znaliśmy się od dawna). Między nami szybko zaiskrzyło, więc przez kolejny miesiąc przyjeżdżałam do niego właściwie kiedy tylko mogłam. Wpadanie na noc zmieniło się w pomieszkiwanie i tak, już miesiąc po tym bliższym zapoznaniu, zaproponował żebym po prostu się wprowadziła. Wiem, że to bardzo szybko, ale niesiona emocjami pomyślałam, że raz się żyje. Widziałam, że jest bardzo zakochany i czułam to samo. Prawił mi komplementy, robił drobne niespodzianki i generalnie sprawiał, że czułam się naprawdę wyjątkowa. Jest połowa lipca i nadal mieszkamy razem, ale wszystko zmieniło się bardziej niż sądziłam... To nie mój pierwszy związek (choć pierwszy raz mieszkam z facetem) i wiem, że z czasem namiętności trochę ostygają. Rzecz w tym, że albo proza życia dopadła nas za bardzo, albo po prostu już mu się nie podobam. A w każdym razie ja to tak odbieram. On pracuje na etat, ja dorabiam pracując zdalnie i zajmuję się domem. Kiedy wraca, zjada obiad (zawsze staram się przygotować coś ciekawego, kierując się tym co najbardziej lubi) i bez słowa siada do komputera. Kiedy go podpytuje, czy smakowało, zazwyczaj tylko rzuca 'tak' albo 'mhm'. A potem odpala jakąś grę i tak siedzi do późna, z przerwami na wspólnego papierosa i zasypia. Kochamy się raz na dwa tygodnie, w porywach na tydzień a i tak jest to jakieś takie puste i bez większych emocji. Nigdy nie mówi mi, że ładnie wyglądam, nie wykazuje inicjatywy do zbliżenia, no po prostu po tym uczuciu które widziałam w jego oczach nie ma śladu. Ja naprawdę staram się, żeby było mu jak najlepiej - codziennie ma podane do stołu, posprzątane. Ale żeby nie było, przy tym wszystkim nie zaniedbuję siebie, bo lubię się ładnie ubrać i spotkać ze znajomymi, dbam o swoje ciało i rozwijam swoją pasję. Niby rozmawiamy normalnie, śmiejemy się, dokuczamy żartobliwie itd., ale zaczęło to bardziej przypominać relację koleżeńską, zwykłe współlokatorstwo niż wczesny etap związku młodych ludzi. Nie czuję się dla niego atrakcyjna, nie czuję że mnie docenia, że patrzy na mnie jak na kobietę. W dodatku przyjmuje to, co mu daję jakby to było oczywiste a od siebie czasem ciężko wykrztusić mu choćby słowo uznania... Męczy mnie ta sytuacja coraz bardziej i nie wiem już co robić. Siedzę teraz sama i czekam aż wróci z popołudniowej zmiany. Chciałabym się poprzytulać, spędzić razem czas, porobić coś wspólnie, tak jak jeszcze z 2 miesiące temu. Ale obawiam się, że zaś będzie tylko kolacja, gra, trochę porozmawiamy przy papierosie i buzi na dobranoc. 'Pożyjemy, zobaczymy', czy jednak podjąć poważną dyskusję o przyszłości tego związku? Obawiam się, że on może nie rozumieć o co mi chodzi, bo przecież 'wszystko jest normalnie'. Może po prostu trzeba jakoś na nowo wzniecić ten ogień, ale nie wiem jak... |
2019-07-13, 20:20 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Ale czemu nie zaproponujesz wspólnego wyjścia/spędzania czasu? On wie w ogóle, że jesteś niezadowolona z takiego stanu rzeczy?
Może tak być, że zauroczenie w Waszym przypadku szybko przyszło szybko pójdzie, ale nie zaszkodzi spróbować najpierw komunikacji zamiast podejmowania od razu "ostatecznych decyzji" bez rozmowy |
2019-07-13, 20:22 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Mnie by też zamęczyło serwowanie obiadków i sprzątanie wokół chłopa. Niech robi swoje, podzielcie obowiązki. Idź do pracy.
|
2019-07-13, 20:24 | #4 |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Jak po 4 miesiącach związku trzeba "na nowo wzniecać ogień" to ten związek jest kompletnie do odstrzału. Na tym etapie to czysty hormonowy haj powinien sprawiać, że rąk od siebie nie można odkleić, a prześcieradła w sypialni płoną. Jeśli tak nie jest - po prostu druga strona nie jest zakochana. Do tego jeśli facet nie potrafi podziękować za obiad czy skomplementować swojej dziewczyny, to po co się szarpać i poświęcać, żeby z nim być? Jaki z tego pożytek - dodatkowa gęba do obsłużenia, więcej par gaci do prania?
Szanuj swój czas i siebie samą. Mój dziadek po 65 latach małżeństwa codziennie dziękuje babci za obiad, bo się napracowała, żeby mu pod nos podstawić. To podstawowe elementy dobrego wychowania, a nie coś, nad czym powinno się w związku pracować.
__________________
chase the rain! |
2019-07-13, 20:25 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 888
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Zauroczenie przeszło i nie zostało nic. Facet traktuje Cię jak współlokatorkę, może też trochę mamusię (to serwowanie mu obiadków i dopytywanie, czy smakowało...), z którą uprawia raz na 2 tygodnie seks. Beznadzieja. Wy nawet nie macie o czym rozmawiać.
---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ---------- Cytat:
Amen. Po tak krótkim czasie nie ma się co bawić w jakieś reanimowanie trupa.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2019-07-13, 20:42 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Nie wiem, czy po tak krótkim czasie można coś ratować. Tutaj powinny buchać hormony. Ogólnie uważam, że o związek powinno się walczyć do końca, ale tutaj wygląda to tak, jakby to wypaliło się na tak wczesnym etapie. No albo on ma po prostu taki styl bycia.
|
2019-07-13, 20:50 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Treść usunięta
|
2019-07-13, 21:12 | #8 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Wygląda na to, że za wcześnie zamieszkaliście ze sobą. Możliwe, że gdybyście trochę się wstrzymali z tym mieszkaniem, szybko byście się rozeszli. Ja bym z nim porozmawiała na temat waszego związku z nastawieniem się na rozstanie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2019-07-13, 21:13 | #9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Cytat:
- po co mu gotujesz i sprzątasz? On w ogóle tego chce? Zależy mu na tym? Bo wygląda to tak, jakbyś chciała wyrazów wdzięczności za coś, co jest mu zupełnie niepotrzebne. Ty się nie starasz żeby to jemu było jak najlepiej, tylko żeby tobie było dobrze z tym, co "dla niego" zrobiłaś. - ten facet po prostu taki jest. Lubi po robocie zasiąść przed kompem i nie potrzebuje seksu częściej niż raz na tydzień. Ognia żadnego nie wzniecisz, bo go tam nie ma. Taki jest jego charakter, a ty masz inny. Ot, poznałaś faceta i okazała się dla ciebie nudny. Z kimś innym pewnie by się lepiej dogadał. |
|
2019-07-13, 21:15 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Czytam to co piszecie i serce mi pęka, ale chyba macie rację... Moja siostra pisze mi żartobliwie, że jej facet też taki mało wylewny i niektórzy już tak mają. Ale nie napisałabym tutaj, gdybym nie czuła że coś jest mocno nie tak. No cóż, zaraz wróci i pogadamy.
Edit: Z drugiej strony, widzę tu też inne opinie. Wiadomo, że przez posty na forum nie da się wszystkiego ze szczegółami dokładnie opisać, a raczej się wylewa swoje emocje związane z daną sprawą. Po prostu porozmawiamy od serca i tyle. Edytowane przez BergamotRose Czas edycji: 2019-07-13 o 21:19 |
2019-07-13, 21:54 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 888
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Cytat:
Autorko, zamieszkałaś z kimś o kim pewnie myślałaś, że go już nieźle znasz. Okazało się, że zamiast zakochanego w sobie (z wzajemnością) faceta, masz współlokatora, która woli kompa i gry od rozmów i jakiejkolwiek aktywności z Tobą. Tu nie ma co czarować rzeczywistości. Nie pasujecie do siebie plus zapewne nie za bardzo mu na tej relacji zależy. I tyle. Od początku zresztą byłaś chyba dużo bardziej zaangażowana w tą znajomość, niż facet. Wygląda na to, że on po prostu był, troszkę porobił słodkich oczek, a Ty skakałaś wokół niego jak małpka.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2019-07-13 o 22:04 |
|
2019-07-13, 22:01 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 381
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Ja tu widzę inny problem. Nie dałaś mu się wykazać, trochę (dłużej) sie o ciebie postarać. Ograbilas was z najlepszego w związku czasu -etapu randkowania. Piszesz ze jeździłaś do niego kiedy tylko mogłaś, po miesiącu juz się do niego wprowadziłas, teraz gotujesz mu obiadki i sprzątasz. Facet cię nie szanuje i nie chwali bo za łatwo przyszedł mu ten związek, motylki opadły i teraz zastanawia się czy trafił na desperatkę. Jeżeli dodatkowo zaczniesz teraz narzekać to moim zdaniem nie poprawi to sytuacji. Przestan mu usługiwać a najlepiej wyprowadź się z powrotem do siebie.
|
2019-07-13, 22:35 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Cytat:
Masz dziwny model związku. To nie chodzi o to, aby facetowi usługiwać. Obie strony powinny się po równo starać. To nie działa tak, że im bardziej będziesz się starała, to on to doceni. Wręcz przeciwnie. Doceni coś od ciebie dopiero, gdy będzie musiał na to zasłużyć. Moim zdaniem sama nie dałaś mu się szanować i żaden kolejny facet też nie będzie cię szanował. Daj się facetom wykazać na początku.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
|
2019-07-13, 22:43 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 888
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Ale od "wykazywania" się na początku przybyło by im tematów do rozmów i chęci do wspólnego spędzania czasu? Przecież tego tu brakuje. Wykazywanie się może się skończyć tak szybko, jak się zaczęło. To nie zastąpi innych czynników, które powinny występować, aby związek trwał, rozwijał się i był udany. Oni po prostu nie mają sobie za dużo do powiedzenia, na dobrą sprawę widują się głównie na przerwie na papierosa. Przecież to, co opisała Autorka to ewidentne współlokatorstwo, jedynie z małym bonusem w postaci obiadków i seksu 2 razy w miesiącu. Ich po prostu nic nie łączy poza tym, że było zauroczenie i chyba też jej latanie za nim. Sama pisze, że wszystko było w emocjach, pod ich wpływem. Jeździła, siedziała, to jej zaproponował "to się wprowadź", ale nie obiecywał, że będzie super.
---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ---------- Albo nie doceni. Najzwyczajniej na świecie może mu na tym nie zależeć.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2019-07-13 o 22:42 |
2019-07-13, 23:08 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Też racja. Możliwe, że obojętne mu jest to, co je, więc w żadnym przypadku by tego nie docenił. Ale z reguły ludzie doceniają bardziej to, na co musieli sobie zapracować.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
2019-07-13, 23:13 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 888
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Z reguły, ale niekoniecznie to reguła w kontaktach międzyludzkich. Po pierwsze dlatego, że uczucie, przyjaźń, czy miłość to niekoniecznie coś, na co powinno się patrzeć przez pryzmat "masz sobie zasłużyć". To jest nam dawane przez drugą stronę i tu oczywiście warto pracować na "nie chcę tego stracić - tego zaufania i uczucia jakim mnie obdarzono". Po drugie: w przypadku jednego związku, z daną kobietą, facet może nie docenić i dwudaniowego obiadu z deserem, bo po prostu to nie ta kobieta, nie ten czas, nie to uczucie, a w przypadku kolejnego związku będzie po stópkach całował za to, że mu kanapkę zrobiła raz na tydzień.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-07-14, 00:50 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Dla mnie "musi sobie zasłużyć" nie ma racji bytu w normalnym, zdrowym związku. W normalnym i zdrowym związku robimy coś, bo chcemy sprawić tej drugiej stronie przyjemność, bo chcemy by była szczęśliwa, bo dla nas to radość, zobaczyć uśmiech na jej twarzy. Facet autorki nie docenia jej starań, bo może zwyczajnie mu na autorce nie zależy i dlatego też sam nie robi nic, aby jej było dobrze, albo prostu ma taki a nie inny charakter, sposób życia. Tak czy inaczej, nie ma co się z takim facetem męczyć i ratować związku trwającego zaledwie 4 miesiące i już z takimi problemami.
Edytowane przez 0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Czas edycji: 2019-07-14 o 00:55 |
2019-07-14, 03:00 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 156
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Nie dogadujecie się.
Pewnie wyszło by na etapie randkowania. Ale ten etap był za krótki, to wyszło podczas mieszkania razem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-07-14, 06:52 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 426
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Taaa proza życia dopadła was po 4 miesiącach związku .
Fakty są takie: Poznałaś faceta i szybko zaiskrzyło więc wpadalas do niego kiedy tylko mogłaś na noc. Po miesiącu miałaś już u niego wszystkie swoje rzeczy. Nie wychodzisz z domu do pracy, zajmujesz się jego domem, serwujesz mu obiadki.on się do Ciebie nie odzywa, raz na dwa tygodnie bez większych emocji chce seksu, który dostaje. "Nie czuję się dla niego atrakcyjna, nie czuję że mnie docenia, że patrzy na mnie jak na kobietę. W dodatku przyjmuje to, co mu daję jakby to było oczywiste" No chlopak sie nie stara, ma gosposie za darmo, pewnie sam sie zastanawia jak to sie stało, że dla Ciebie oczywiste jest to wszystko dla niego robić. Ja Ci radzę się wyprowadzić, nie widzę sensu tego związku. Szybko podjęta decyzja to i szybka odpowiedź. Najważniejsze że nie okazał się psychopatą, naciagaczem, oszustem. Jesteś cała i zdrowa, nic się nie stało. Po prostu to nie TEN. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-07-14, 07:22 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86991459]Dwie sprawy:
- po co mu gotujesz i sprzątasz? On w ogóle tego chce? Zależy mu na tym? Bo wygląda to tak, jakbyś chciała wyrazów wdzięczności za coś, co jest mu zupełnie niepotrzebne. Ty się nie starasz żeby to jemu było jak najlepiej, tylko żeby tobie było dobrze z tym, co "dla niego" zrobiłaś. - ten facet po prostu taki jest. Lubi po robocie zasiąść przed kompem i nie potrzebuje seksu częściej niż raz na tydzień. Ognia żadnego nie wzniecisz, bo go tam nie ma. Taki jest jego charakter, a ty masz inny. Ot, poznałaś faceta i okazała się dla ciebie nudny. Z kimś innym pewnie by się lepiej dogadał.[/QUOTE] No dobra, ona może sama wystrzeliła z tym usługiwaniem mu, nie pytając go, czy on nawet tego oczekuje. Z tym się zgadzam. Ale on chyba też nie jest upośledzony, a przynajmniej to nie wynika z posta i chyba powinien wysłać jasny komunikat, że ona ma tego nie robić, albo że fajnie, że to robi, ale jemu aż tak na tym nie zależy. On jednak przyjął wygodny model życia i zamilkł |
2019-07-14, 08:09 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Facet też nie lepszy, miesiąc czasu i zapragnął razem mieszkać? Lampka mu się nie zapaliła? Jezu, miesiąc czasu to tyle co nic, drugiej osoby się kompletnie nie zna, a tu wspólne mieszkanie i życie jak małżeństwo. Zdziwiłbym się gdyby to się udało, przecież to wręcz niemożliwe.
Obydwoje zawalili, nawet jak autorka jest desperatką i naciskała, to on powinien ją hamować, zwolnić ze spotkaniami itp. |
2019-07-14, 09:53 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Zgadzam się, ale nie uważam, że gdybyście zamieszkali później to byłoby lepiej. Po prostu nie dobraliście się, a ty masz dziwne wyobrażenie o związku. Nie powinnaś poświęcać siebie dla faceta byle by tylko był.
|
2019-07-14, 10:26 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 888
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86992040]Facet też nie lepszy, miesiąc czasu i zapragnął razem mieszkać? Lampka mu się nie zapaliła? Jezu, miesiąc czasu to tyle co nic, drugiej osoby się kompletnie nie zna, a tu wspólne mieszkanie i życie jak małżeństwo. Zdziwiłbym się gdyby to się udało, przecież to wręcz niemożliwe.
Obydwoje zawalili, nawet jak autorka jest desperatką i naciskała, to on powinien ją hamować, zwolnić ze spotkaniami itp.[/QUOTE] Nie napisała nic co by wskazywało na to, czy zadała mu jakieś pytania jakby to miało wyglądać, że on jej coś obiecał, że będzie tak, czy siak. Niczego nie wymagała od tego faceta. Za to jeździła, siedziała, nocowała, pomieszkiwała, no to w końcu rzucił hasełkiem "no to może zamieszkajmy razem". A ona w emocjach (bo podkreśla, że emocje grały tu pierwsze skrzypce) poleciała na to na złamanie karku. Jasne, facet nie jest do końca w porządku, ale podejrzewam, że przez swoją jeszcze niedojrzałość. Zachowuje się jak uczniak - wraca do domu "ze szkoły", je obiadek, co mu "mamusia" pod nos podłożyła, po czym idzie grać. ---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ---------- [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86992270]Zgadzam się, ale nie uważam, że gdybyście zamieszkali później to byłoby lepiej. Po prostu nie dobraliście się, a ty masz dziwne wyobrażenie o związku. Nie powinnaś poświęcać siebie dla faceta byle by tylko był.[/QUOTE] Ja również tego nie uważam. Gdyby nie zamieszkali, to może zdążyła by zauważyć (gdy emocje by już opadły nieco) jak niewiele ich łączy.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2019-07-14 o 10:28 |
2019-07-14, 10:47 | #24 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Cytat:
Dodatkowo rozstanie byłoby prostsze, bo autorka nie musiałaby zbierać swoich rzeczy i wyprowadzać się od faceta. Ten związek zanim na dobre się zaczął, to już się skończył. |
|
2019-07-14, 11:43 | #25 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
|
2019-07-14, 11:58 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 888
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Jakiego zdobywania? Co wskazuje na to, że on ją "zdobywał"? On po prostu był.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-07-14, 12:04 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Jak Ci na nim zależy to po prostu z nim pogadaj i zapytaj czemu się tak zachowuje. Albo się coś zmieni albo nie. I tak już nic nie masz do stracenia. Możliwe, że on nawet nie ma świadomości, że coś jest nie tak, ale tak czy inaczej słabo to wygląda, skoro praktycznie nic razem nie robicie, on nie wychodzi z inicjatywną czegokolwiek. Pytanie czy Ty wychodzisz poza tym, że mu gotujesz. Nie uważam, że obiad czy dbanie od drugą osobę powinno być kwestią zasłużenia sobie. Trzeba zwyczajnie sobie wypracować jakiś podział obowiązków pasujący do trybu życia, który obydwie osoby prowadzą.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
2019-07-14, 12:09 | #28 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
Cytat:
|
|
2019-07-14, 12:23 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 888
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86992678]Naprawdę myślisz, że jak facet po 3 miesiącach nie odczuwa potrzeby dbania i adorowania partnerki to suszenie mu głowy coś zmieni na dłużą metę?[/QUOTE]
Dokładnie. Facet, o ile nie jest autystyczny, zapewne dobrze wie jak należy "obchodzić" się z dziewczyną. Uczenie dorosłego chłopa tego, jak ma wyglądać adorowanie w świeżym związku to jakieś kuriozum. Jasne, można się różnić w jakichś drobnych kwestiach, facet nie musi się wszystkiego domyślać i czytać w myślach, ale jakieś podstawy każdy ma. Faceci naprawdę z reguły dobrze wiedzą co mają robić. Tylko wiele kobiet woli się oszukiwać, że "misio taki niepełnosprytny".
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-07-14, 12:29 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: 3 miesiące wspólnego mieszkania i już stagnacja?
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86992678]Naprawdę myślisz, że jak facet po 3 miesiącach nie odczuwa potrzeby dbania i adorowania partnerki to suszenie mu głowy coś zmieni na dłużą metę?[/QUOTE]
Myślę, że nie, ale uważam też, że Autorka nic na tym nie straci. Skoro powstał ten wątek to zapewne jej na nim zależy, więc ja bym na jej miejscu zwyczajnie z nim pogadała. Przynajmniej będzie miała jasną sytuację i nie będzie się zastanawiała czemu jest tak, a nie inaczej.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:46.