Romantyczny seks

[cat_walk]

Z tego co czytam wyłania mi się taki obraz, że ty bardzo ale to bardzo nie chcesz być ani odrobinę "niegrzeczna". Jesteś taka romantyczna, czuła, kochająca, eteryczna, boska, facet ma cię wielbić i czule kochać, a takie przyziemne rzeczy jak śluz i sperma są dla ciebie obrzydliwe i chyba urągają w ogóle tej idylli.
Miłość, czułość, szacunek - to wszystko jest bardzo ważne w związku, zgadzam się. Ale seks to też pierwotny instynkt, pasja, namiętność, ogień. Wydaje mi się, że tej ekscytacji w waszym współżyciu brakuje i w poszukiwaniu tego twój facet wysuwa propozycje urozmaiceń. Może sam nie bardzo wie, czego szuka, dlatego dosłownie i w przenośni zaczął od dupy strony. I nie sądzę, żeby on naprawdę chciał zrobić z ciebie swoją sukę, niewolić cię i sprawiać ci ból, ale może po prostu chciałby więcej "iskry".
Robiliście kiedyś coś bardziej ekscytującego, niecodziennego? Np. szybki numerek w łazience, kiedy w domu są goście, seks w samochodzie, na łonie natury, na kuchennym stole?

Tak podsumowując, oczywiście, że w seksie obie strony muszą się zgadzać i chcieć tego samego, nie można drugiej strony do niczego zmuszać. Ale u ciebie widzę kilka niepokojących sygnałów do omówienia z seksuologiem:
- niechęć do własnego śluzu
- niechęć do jego spermy
- niechęć do próby poszukania swojego orgazmu za pomocą masturbacji.

Odnośnie ostatniego to rozważ jeszcze użycie gadżetów erotycznych. Są kobiety, dla których masturbacja palcami może być zbyt słabą stymulacją. Chyba pisałaś, że próbowałaś jakiegoś wibratora, ale nie bardzo wyszło? Może masz nieodpowiedni model? Pierwszy, który mi podpasował to żelowy wibrator rotacyjny z "króliczkiem" stymulującym łechtaczkę.

Pieszczoty analne też mega podkręcają doznania w drodze do orgazmu, choć obawiam się że taka propozycja do dla ciebie way too much. I nie mówię tu o stosunku analnym , ale dosłownie koniuszek palca wsunięty w kulminacyjnym momencie, albo niewielki korek analny w pupie podczas klasycznego waginalnego seksu i może zaskoczyć cię mega odlot.

A tak a propos bólu, to nie odczuwałam żadnego bólu ani podczas pierwszego seksu analnego, a ni za żadnym innym razem. Po prostu byłam przygotowana, sama nauczyłam się swojego organizmu, miałam na to ochotę i poprowadziłam partnera tak, żeby było mi dobrze. Jeśli więc nie jesteś otwarta na taki rodzaj seksu to faktycznie nie daj się namówić (nawet dla świętego spokoju), bo nic z tego w spięciu nigdy nie wyjdzie. Trzeba samemu chcieć

[Punainen]

No tak, chcę czuć się kochana i żeby się mną zachwycał. Tak jak ja zachwycam się nim i go strasznie kocham. Mam dreszcze na myśli o tym, jak szepcze mi do ucha że mnie kocha, jednocześnie całując szuję. Jak delikatnie gładzi mnie palcami po plecach. Ja dla niego robię to samo.



Tak, mam wibrator, właśnie z tym króliczkiem. W ogóle mi nie podpasował, jest jakiś taki twardy ale nie w taki sposób jak penis, tylko w taki plastikowy. Użyłam go kilka razy ale nie dał mi kompletnie żadnej przyjemności. Może to być kwestia modelu, bo wzięłam tak naprawdę pierwszy jaki znalazłam w sklepie na allegro



Ja nie mam jakieś Wielkiej niechęci do śluzu czy spermy. Nawet jak mam je na palcach czy w ogóle na ciele to ok, no nie panikuję. Po prostu nie chcę tego zjadać, trochę się brzydzę Innych wydzielin mojego ciała też bym nie chciała mieć w ustach jeżeli nie muszę.



Analne zabawy to dla mnie za duży hardcore. Ale wierzę na słowo

[eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4]

Napisane przez Punainen

No tak, chcę czuć się kochana i żeby się mną zachwycał. Tak jak ja zachwycam się nim i go strasznie kocham. Mam dreszcze na myśli o tym, jak szepcze mi do ucha że mnie kocha, jednocześnie całując szuję. Jak delikatnie gładzi mnie palcami po plecach. Ja dla niego robię to samo.

Opis gry wstępnej.
----------
A jak sobie wyobrażasz ostry seks? Że przychodzi facet i Ci mówi : ściągaj s*ko majtki? Po czym Cię penetruje, na sucho i trwa to 3 minutki, po czym Cię zostawia?
Przecież on może Cię penetrować i nie przestawać Cię całować w szyje.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

W ogóle możecie nie przestawać się całować przez 5 godzin robiąc w tym czasie coś jeszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Punainen]

To co opisałam w domyśle miało się odbywać w czasie seksu właśnie. Całujemy się, głaszczemy, szepcze my do siebie i się kochamy.



Dla mnie ostry seks to w sumie to, o czym pisałam wcześniej. Klapsy, wulgarne słowa czy inna dominacja, bardzo szybkie ruchy.

[eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4]

Aha to fajnie
A założyłaś wątek 20 dni temu, coś się zmieniło od tego czasu? Rozmawiałaś z partnerem na temat jego oczekiwań na ostry seks?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Punainen]

Pewnie że rozmawiałam, od tego się w sumie zaczęło. Później zaproponowałam mu, że to ja go zwiążę, on nie bardzo chciał i od tamtej pory stosunkowo dużo rozmawialiśmy.

On chce na spokojnie wprowadzać różne rzeczy aż w końcu się ich nauczymy. Nie bardzo chyba rozumie, czemu nie chcę, bo to według niego "nic takiego" i przesadzam. Ale oczywiście nie zmusza.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

To nie jest rozmowa. Serio, bez seksuologa się nie obędzie. Najpierw samej, potem z partnerem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

[1=eae41177eb364e60e3fe3d4 7289b23a1b4ea3858_5d8e947 1c90a4;87047659]Opis gry wstępnej.
----------
A jak sobie wyobrażasz ostry seks? Że przychodzi facet i Ci mówi : ściągaj s*ko majtki? Po czym Cię penetruje, na sucho i trwa to 3 minutki, po czym Cię zostawia?
Przecież on może Cię penetrować i nie przestawać Cię całować w szyje.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

W ogóle możecie nie przestawać się całować przez 5 godzin robiąc w tym czasie coś jeszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dokładnie. To się nie wyklucza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Ja już wymiękam.
Przypominam jedynie, że anorgazmię się LECZY A nie wmawia sobie, że orgazm w seksie jest niepotrzebny.

[berkleystreet]

Napisane przez Punainen

To co opisałam w domyśle miało się odbywać w czasie seksu właśnie. Całujemy się, głaszczemy, szepcze my do siebie i się kochamy.



Dla mnie ostry seks to w sumie to, o czym pisałam wcześniej. Klapsy, wulgarne słowa czy inna dominacja, bardzo szybkie ruchy.

Tak sobie myślę, że gdybym miała w trakcie seksu szeptac coś i skupiać się na tym, żeby czasem nic nie było za mocno bo nie chcesz żeby partner nie poczuł się czasem źle, a tylko wydaje Ci się że by się poczuł bo ty byś się poczuła, to też bym nie miała orgazmu, za dużo rozpraszania jak dla mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez berkleystreet

Tak sobie myślę, że gdybym miała w trakcie seksu szeptac coś i skupiać się na tym, żeby czasem nic nie było za mocno bo nie chcesz żeby partner nie poczuł się czasem źle, a tylko wydaje Ci się że by się poczuł bo ty byś się poczuła, to też bym nie miała orgazmu, za dużo rozpraszania jak dla mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystko w temacie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yuy90]

Powiedz wprost o co Ci chodzi, mów jak się z tym czujesz, mów co REALNIE możesz zaproponować partnerowi. A nie jakieś gierki i podchody, oko za oko. Bez tego się nie porozumiecie.

Swoją droga, jakbym miała robić W TRAKCIE SEKSU to co napisałaś to musielibyśmy się poruszać tak wolno, ze poczucie czegokolwiek byłoby niemożliwe.

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

No i zdecydowanie za dużo rozpraszaczy

[Punainen]

Ale to nie wygląda tak, że my wtedy prowadzimy dyskusje, tylko że szeptem Po prostu mówię mu w trakcie, jak strasznie go kocham. A jeżeli chodzi o glaskanie, to np. kiedy on jest na mnie to ja go głaszczę po twarzy i potem całuję. Ale nie przez cały czas go głaszczę, to jest taka forma czułości po prostu.

No jest powolutku ale mi to nie przeszkadzał. Ja sama nie potrafię się szybko poruszać w pozycji na jeźdźca, bo mnie np. nogi bolą, więc dla mnie im wolniej tym lepiej. Ale też można to robić szybciej i wciąż się całować

[yuy90]

Umów się do lekarza, niech on poradzi i dotrze do przyczyny problemu.

Mnie byłoby bardzo bardzo ciężko dojść w czasie takiego seksu

[Misia452]

Napisane przez Punainen

Ale to nie wygląda tak, że my wtedy prowadzimy dyskusje, tylko że szeptem Po prostu mówię mu w trakcie, jak strasznie go kocham. A jeżeli chodzi o glaskanie, to np. kiedy on jest na mnie to ja go głaszczę po twarzy i potem całuję. Ale nie przez cały czas go głaszczę, to jest taka forma czułości po prostu.

No jest powolutku ale mi to nie przeszkadzał. Ja sama nie potrafię się szybko poruszać w pozycji na jeźdźca, bo mnie np. nogi bolą, więc dla mnie im wolniej tym lepiej. Ale też można to robić szybciej i wciąż się całować

OMG, nogi bolą
Wiesz ile razy po seksie mam zakwasy? Głęboko w d*pie mam wtedy, że mnie nogi bolą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Punainen]

Ok, tobie to nie przeszkadza, ja tak jednak nie umiem. Ale ja nie umiem się skoncentrować jak mi jest niewygodnie czy kiedy coś mnie boli. Nawet w czasie masażu pleców, który uwielbiam, to jeżeli jest mi niewygodnie lub coś mi przeszkadza, to nie mogę się skupić. Nie mam też wtedy z masowania przyjemności.

[yuy90]

Jakie masz inne pomysły, utrzymane w Twojej stylistyce, na urozmaicenie i zintensyfikowanie doznań? Jakie są dla Ciebie osiągalne i pociągające?

[Punainen]

Eksperymentowanie z pozycjami, z miejscem, z muzyką.



Mimo tego, że nie przepadam i nogi bolą, to kochamy się w pozycji na jeźdźca, bo on to bardzo lubi. To nie jest tak, że on musi rezygnować z każdej ulubionej pozycji.

[yuy90]

Napisane przez Punainen

Eksperymentowanie z pozycjami, z miejscem, z muzyką.



Mimo tego, że nie przepadam i nogi bolą, to kochamy się w pozycji na jeźdźca, bo on to bardzo lubi. To nie jest tak, że on musi rezygnować z każdej ulubionej pozycji.

Jakie pozycje są dla Ciebie ciekawe? Wydaje mi się, ze celebrujesz coś takiego https://proseksualna.pl/seks/karezza-seks-bez-celu/
Tylko nie masz z tego przyjemności.

Wybrałaś może już seksuologa?

[liwiaoktawia]

ja bardzo lubię, uwielbiam - ale idziemy na kompromisy - bo on tak nie lubi za bardzo XD

[Carol99]

Nie żeby to miało znaczenie.

Napisane przez yuy90

OK, ale np bardziej dynamiczny seks, w który obojgu wam dobrze, on w uniesieniu łapie cię za włosy - to tez jest ostry seks, czy nie? Zero dominacji, tylko emocje.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

No i serio.
Czy klaps jest oznaka dominacji?
Czy jak go podrapiesz w uniesieniu po plecach to tez dominacja?
Czasem robimy rzeczy, bo oddajemy się chwili, przyjemności.

Drapanie czy mimowolne złapanie włosów może wynikać ze skurczów mięśni, do których dochodzi np. w czasie orgazmu (tak samo jak są skurcze pochwy). Do tego doszli już pod koniec lat 60. ubiegłego wieku, na podstawie badań Mastersa i Johnson. Czasami to skurcze dłoni, stąd np. pojawiać się mogą ślady po paznokciach na plecach partnera. Im silniejszy orgazm tym silniejsze mogą być skurcze.

[yuy90]

Napisane przez Carol99

Nie żeby to miało znaczenie.





Drapanie czy mimowolne złapanie włosów może wynikać ze skurczów mięśni, do których dochodzi np. w czasie orgazmu (tak samo jak są skurcze pochwy). Do tego doszli już pod koniec lat 60. ubiegłego wieku, na podstawie badań Mastersa i Johnson. Czasami to skurcze dłoni, stąd np. pojawiać się mogą ślady po paznokciach na plecach partnera. Im silniejszy orgazm tym silniejsze mogą być skurcze.

Dokładnie

[Taranka]

Napisane przez berkleystreet

Tak sobie myślę, że gdybym miała w trakcie seksu szeptac coś i skupiać się na tym, żeby czasem nic nie było za mocno bo nie chcesz żeby partner nie poczuł się czasem źle, a tylko wydaje Ci się że by się poczuł bo ty byś się poczuła, to też bym nie miała orgazmu, za dużo rozpraszania jak dla mnie.

Zgadzam się.
A jak sobie pomyślę, że ten facet też tylko myśli, żeby nie za szybko, żeby nie za mocno, żeby nie za głęboko (co jest szczególnie ciężko jak jest komuś dobrze, chce się więcej, szybciej, mocniej tu i teraz), tu dotknąć nie, tam też nie. W kółko kontrola, a seks to dla mnie coś, czemu się oddajesz, uwalniasz się, jest tylko tu i teraz. A tu jest zero luzu.

Napisane przez Punainen

Eksperymentowanie z pozycjami, z miejscem, z muzyką.

Czyli nie oszukujmy się, nadal jest to ten sam seks, w ten sam sposób, tylko inne miejsce lub muzyka. Co Twój facet na to? Jakie miejsca masz na myśli? Mówiąc szczerze, nigdy bym nie pomyślała, że zmiana muzyki to eksperymentowanie w łóżku.

Napisane przez liwiaoktawia

ja bardzo lubię, uwielbiam - ale idziemy na kompromisy - bo on tak nie lubi za bardzo XD

Dokładnie

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Taranka

Czyli nie oszukujmy się, nadal jest to ten sam seks, w ten sam sposób, tylko inne miejsce lub muzyka. Co Twój facet na to? Jakie miejsca masz na myśli? Mówiąc szczerze, nigdy bym nie pomyślała, że zmiana muzyki to eksperymentowanie w łóżku.

No bo to nie jest zadne eksperymentowanie To tylko pokazuje, ze autorka naprawde juz stara sie na sile wymyslac, tak bardzo jest na wszystko zamknieta.
Miejsce tez pewnie oznacza salon albo kuchnie, bo nie wydaje mi sie zeby autorka miala na mysli seks w miejscach publicznych. No to ile tych miejsc zostaje, niewiele.

[Taranka]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87048971]No bo to nie jest zadne eksperymentowanie To tylko pokazuje, ze autorka naprawde juz stara sie na sile wymyslac, tak bardzo jest na wszystko zamknieta.
Miejsce tez pewnie oznacza salon albo kuchnie, bo nie wydaje mi sie zeby autorka miala na mysli seks w miejscach publicznych. No to ile tych miejsc zostaje, niewiele.[/QUOTE]

No na pewno nie chodzi tu o szybki numerek w parku
Autorka wspominała w którymś poście o tym że w ramach pikanterii zaproponowała seks w łazience.
Nie oszukujmy się, możliwości jest malutko.

[Misia452]

Napisane przez Taranka

No na pewno nie chodzi tu o szybki numerek w parku
Autorka wspominała w którymś poście o tym że w ramach pikanterii zaproponowała seks w łazience.
Nie oszukujmy się, możliwości jest malutko.

Seks w łazience w ramach pikanterii? Ok, ale tylko jak ktoś jest w domu i nie jest się samemu ale wątpię, że autorka by się na taki "hardcore" zdecydowała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Punainen]

Yuy90 Bardzo ciekawych ten artykuł. W sumie nigdy o tym nie słyszałam ale rzeczywiście brzmi trochę jak ja. Z pozycji najbardziej lubię misjonarską jednak i wszystkie jej warianty, nie zawsze tak samo. Inne jakoś mniej mi się podobają.



Gdyby mnie złapał mocno za włosy czy coś w tym rodzaju w wyniku orgszmu, to ok. Ale gdyby w trakcie stosunku jeszcze, w szale, namiętności czy nawet z podniecenia zaczął mnie tak ciągnąć albo dawać klapsy, to już bym się wściekła. I nie jest tak, że nad tym się nie panuje. Jakby tak było, to każdy facet mógłby robić z kobietą w łóżku to co mu się podoba, np. głębokie gardło bez jej zgody i tłumaczyć to podnieceniem czy utratą kontroli.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Jeżeli chodzi o inne miejsca to uprawiałam seks w samochodzie. Ale nie było jakoś super. Seks przy ludziach mnie nie kręci.

Ja nie potrzebuję jakichś wielkich urozmaiceń, nie ciągnie mnie do nich. To bardziej dla narzeczonego szukam.

[Misia452]

Napisane przez Punainen

Yuy90 Bardzo ciekawych ten artykuł. W sumie nigdy o tym nie słyszałam ale rzeczywiście brzmi trochę jak ja. Z pozycji najbardziej lubię misjonarską jednak i wszystkie jej warianty, nie zawsze tak samo. Inne jakoś mniej mi się podobają.



Gdyby mnie złapał mocno za włosy czy coś w tym rodzaju w wyniku orgszmu, to ok. Ale gdyby w trakcie stosunku jeszcze, w szale, namiętności czy nawet z podniecenia zaczął mnie tak ciągnąć albo dawać klapsy, to już bym się wściekła. I nie jest tak, że nad tym się nie panuje. Jakby tak było, to każdy facet mógłby robić z kobietą w łóżku to co mu się podoba, np. głębokie gardło bez jej zgody i tłumaczyć to podnieceniem czy utratą kontroli.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Jeżeli chodzi o inne miejsca to uprawiałam seks w samochodzie. Ale nie było jakoś super. Seks przy ludziach mnie nie kręci.

Ja nie potrzebuję jakichś wielkich urozmaiceń, nie ciągnie mnie do nich. To bardziej dla narzeczonego szukam.

Czemu w samochodzie ci się nie podobało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Punainen]

Nie rozumiem, czemu miałbym sobie fundować stres w czasie seksu i ryzykować, że ktoś nas zobaczy. Nie bawi mnie to, seks nie musi być stresujący tylko przyjemny, relaksujący.

[Misia452]

Napisane przez Punainen

Nie rozumiem, czemu miałbym sobie fundować stres w czasie seksu i ryzykować, że ktoś nas zobaczy. Nie bawi mnie to, seks nie musi być stresujący tylko przyjemny, relaksujący.

To się nazywa adrenalina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

I nie wiem czy seks jest taki relaksujący, jest męczący, czasem nawet bardzo, no przynajmniej dla mnie relaksować to się można po

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz