2019-08-09, 16:21 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 22
|
Mąż uderzył nasze dziecko
Jestem starą uzytkowniczką forum, ale temat jest dość kontrowersyjny więc założyłam nowe konto. Jesteśmy ze sobą 11 lat. Mamy dwoje dzieci - jedno półroczne, drugie przedszkolne.
Tż jest cholerykiem, lubi sobie pokrzyczeć, swego czasu pracował nad sobą i jego wybuchowość była akceptowalna. Jakby to ująć- dodawała trochę iskry do związku, nie było nudno. W ostatnim czasie coś się zmieniło. Mianowicie Mąż uderzył nasze starsze dziecko gdy było niegrzeczne. Po wszystkim ze łzami w oczach (dosłownie) przeprosił i obiecał, że nigdy więcej. Aż do wczoraj. Zrobił to znowu. Odepchnął starszego syna, bo nie chciał się przesunąć uderzając go w brzuch. Bałam się, że zrobił mu krzywdę i na płaczu się nie skończy. Na szczęście dziś jest wszystko ok. Wiem, że powinnam go zostawić. Staram się przemyśleć to na chłodno i chyba potrzebuje kubła zimnej wody. Moje przemyślenia są takie: - rozwód nic nie da. I tak będzie przebywał z dziećmi i to sam na sam? Sąd pewnie ustali widzenia się z dziećmi. A więc odebrać mu prawa rodzicielskie? Ale tu znowu - nie chciałabym odbierać dzieciom ojca. To były tylko dwa przypadki; ( - boję się, że nie dam sobie rady. Nie liczę na pomoc rodziny. Nie mają obowiązku pomagać, mają swoje sprawy. Mlody budzi się jeszcze po nocach. Ciężko jest samemu z dwójką małych dzieci. Nie ma nawet jak wziąć spokojnie prysznica. O chorowaniu nie ma mowy. Powrót do pracy za chwilę to kolejny problem. Jedno dziecko prowadząc do żłobka, drugie do przedszkola i to wszystko sama. Ogarnięcie domu, zakupy - finanse. Nie zarabiamy zbyt dużo i mamy wspólny kredyt na mieszkanie. Jedno z nas musiałoby coś wynająć, a w tym przypadku ciężko byłoby spiąć budżet. Mieszkania kompletnie nie opłaca się sprzedać, bo oboje będziemy musieli wynajmować. Więc z jednej strony obawiam się, że sytuacja się powtórzy, a z drugiej nie mam serca odbierać dzieciom ojca i skazywać je na biedę. Poradzcie coś. |
2019-08-09, 18:41 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Cytat:
Na kopach by poleciał po pierwszym razie. Wolałabym pod mostem, niż z człowiekiem który uderzy moje dziecko. |
|
2019-08-09, 18:54 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Spróbuj zadzwonić pod ten telefon antyprzemocowy:
https://feminoteka.pl/telefon-antyprzemocowy/ Porad udziela tam tez prawniczka. Pewnie doradzi Ci najlepiej, co możesz zrobić. |
2019-08-09, 18:56 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Cytat:
jak dla mnie powinnas mu powiedziec zeby sie wyprowadzil i to najlepiej w obecnosci swojego ojca albo innego mezczyzny w rodzinie bo moim zdaniem gosciu jest nieobliczalny |
|
2019-08-09, 19:00 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Zadziwia mnie, że wolisz aby twoje dzieci były bite, niż żeby wychowywały się bez ojca, tak jakby to był jakiś must have nawet za cenę regularnego łomotu.
|
2019-08-09, 19:13 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Cytat:
---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ---------- [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87068805]Zadziwia mnie, że wolisz aby twoje dzieci były bite, niż żeby wychowywały się bez ojca, tak jakby to był jakiś must have nawet za cenę regularnego łomotu.[/QUOTE]Mnie też. To ja bym wolała brak ojca niż takiego ojca. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-08-09, 19:28 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
nie znam nikogo kto wolalaby byc bity przez ojca niz go nie miec
zapytaj ofiar przemocy czy bylo warto... |
2019-08-09, 19:55 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 22
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Właśnie też jestem przerażona. Po pierwszym razie jakoś przyjęłam to jako "wypadek". Drugi raz mnie przeraził tym bardziej, że nie widziałam już u męża skruchy. Myślałam, że zaproponuje terapię, cokolwiek, a powiedział "przepraszam" i temat ucichl.
Ale jak wyżej. Sam rozwód nic nie da, bo dalej będzie miał kontakt z dziećmi, a ja mogę się nawet nie dowiedzieć co się dzieje na tych spotkaniach. Musiałabym zebrać jakieś dowody, żeby choćby ograniczyc mu prawa rodzicielskie. Nie wiem jak to rozegrać. |
2019-08-09, 20:13 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Trudno będzie Ci się z nim rozstać, gdy jako argument podasz "bo dwa razy klepnął nasze dziecko" biorąc pod uwagę, że w Polsce klapsy to metoda wychowawcza i słyszałam o dawaniu w po dupie kilkumiesiecznemu dziecku, bo przez pampersa nic nie czuje.
Nie. Jak cie wkurzy szef to nie trzasniesz mu w ryj. Jak babka w autobusie trajkocze jak potluczona przez telefon o infekcji intymnej to nie przelozysz jej przez kolano, a jednak jak dziecko cię wkurzy (bo helou, jest dzieckiem i nie wie jeszcze wszystkiego), to możesz mu dać po dupie i Elo. Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
2019-08-09, 20:23 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 22
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Wiem doskonale, że jest to niedopuszczalne. Gdyby uderzył mnie to zbierał by majtki z chodnika pod blokiem więc czemu może bić moje dziecko? Odrazu zrobiłam awanturę o to. Jednak jak wyżej. Nie jestem przekonana, że dla moich dzieci będzie lepiej wychowywać się bez ojca. Tu mam dylemat. I boję się, że sobie nie poradzę
Zadzwonię do jakiegoś prawnika. Zobaczę co powie. |
2019-08-09, 20:23 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
mozesz wnosic o kontakty z dziecmi w obecnosci kuratora
musialabys podac w pozwie rozwodowym dlaczego nie mozesz byc nadal z mezem ze nie jestes w stanie tolerowac przemocy wobec dziecka i ze obawiasz sie o jego nienadzorowane kontakty z dziecmi |
2019-08-09, 20:33 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
|
2019-08-09, 20:39 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Nie mogę tego czytac. Zapytaj ofiar przemocy czy wolałyby miec ta osobę w domu byle mieć. Ty już dałaś mu przyzwolenie na bicie Waszych dzieci. A jesteście ich rodzicami. Powinniście ich bronić! Jesteś współwinna temu co się dzieje kobieto ogarnij się! Skąd wiesz, że tych razów nie było więcej?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-08-09, 20:42 | #14 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Wiesz co?
Daruj mi szczerośc, ale usprawiedliwianie kogokolwiek, że jest cholerykiem, więc zachowuje się tak a nie inaczej to głupie jest. Ja jestem cholerykiem. Jak cholera. Nigdy na nikogo nie podniosłam ręki. Dorosły choleryk panuje nad swoim temperamentem i potrafi zarządzac własnymi emocjami. Nawet jeśli czasem wybucha i choleruje to łapy trzyma przy sobie. A i w jęzor też potrafi się ugryźć żeby za dużo nie powiedzieć, czego później by żałował. Uwierz mi- to JEST mozliwe.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2019-08-09, 20:42 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
a gdyby to byl obcy czlowiek a nie twoj maz(dla mnie tez obcy porownujac do genetycznej bliskosci twojej i twojego dziecka ) to bys tak poprostu przeszla obok tego obojetnie?
|
2019-08-09, 20:51 | #16 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Cytat:
dorosły chłop i uderzył w brzuch przedszkolaka, żena. nie dość się wściekłaś by zrobić scenę? no mniejsza ale jest tu rozbieżność. Cytat:
|
||
2019-08-09, 20:53 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Cytat:
bardzo dobra rada chociaz mi by szkoda byloby pradu na reperowanie gnoja co bije dziecko w brzuch dno |
|
2019-08-09, 20:59 | #18 |
Roxenne
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 132
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Nie chcesz odbierać dzieciom ojca .. i tak właśnie większość matek tłumaczy sobie takie sytuację. Niestety zazwyczaj z czasem wszystko się pogarsza potem znowu jest dobrze i tak a kółko a Ty będziesz powtarzać że nie chcesz odbierać dzieciom ojca. Za to odbierasz im dzieciństwo jeśli Twój mąż się nie zmieni dzieci stracą poczucie bezpieczeństwa i będą żyły w ciągłym strachu. A tego żadna matka nie chce! Zastanów się czy chcesz ryzykować i narażać dzieci, albo stawiasz faceta pod ścianą jeśli jeszcze raz uderzy dziecko odchodzisz .. powodzenia!!
---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ---------- 100% racji !! |
2019-08-09, 21:20 | #19 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Cytat:
Sorry, ale na wymioty mi się zbiera. Oj bo bez tatusia. Ktoś kto podniesie rękę na swoje dziecko dla mnie traci status rodzica. Na zawsze. Bezpowrotnie. ---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ---------- Cytat:
Wzięłabym dziecko i wiałabym chociaż na kilka nocy do rodziny/znajomych, póki koleś się nie wyniesie. Albo koleś za drzwi. ---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87069118]dokladnie bardzo dobra rada chociaz mi by szkoda byloby pradu na reperowanie gnoja co bije dziecko w brzuch dno[/QUOTE] Mi też. |
||
2019-08-09, 21:22 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
zdaj sobie sprawę, że ten Twój chłop to z dziecka może kalekę zrobić. niech następnym razem przy "odepchnięciu" maluch poleci do tyłu i kantem głowy o szafkę uderzy. wiesz, ze on może po tym już nigdy nie wstać? zostać na zawsze przykutym do łóżka? Twój mąż nie stosuje klapsów jako "metody wychowawczej". Twój mąż, dorosły facet, wali małe dziecko na oślep, nie patrząc na to, że jego zachowanie zagraża zdrowiu i życiu. gdyby to było moje dziecko to gołymi rękami bym chłopa rozszarpała, z miejsca bym po policję dzwoniła i do lekarza na obdukcję jechała, a na drugi dzień pozew o rozwód z jego winy, zabezpieczenie miejsca zamieszkania dzieci przy mnie, pozbawienie władzy rodzicielskiej ojca i alimenty. a Ty czekasz, aż stanie mu się krzywda? czy czekasz, aż zacznie tłuc niemowlaka "bo się zdenerwował"?
|
2019-08-09, 21:30 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
"Zgon nie był natychmiastowy
O wynikach przeprowadzonej we wtorek sekcji zwłok dziecka poinformowała Małgorzata Borkowska z prokuratury w Bielsku-Białej. "Według wstępnej opinii przyczyną śmierci był uraz jamy brzusznej spowodowany pęknięciem jelita cienkiego, skutkiem czego nastąpiło zapalenie otrzewnej" - powiedziała PAP prok. Borkowska. W opinii biegłych zgon dziecka nie był natychmiastowy. Od czasu zgonu do znalezienia zwłok upłynęło kilka dni. Prokurator Borkowska zaznaczyła, że to wstępne ustalenia. Ostateczne będą możliwe po przeprowadzeniu dodatkowych badań. Prokurator zaznaczyła, że powstały uraz może być przyczyną uderzenia przez kogoś lub uderzenia się samego chłopczyka. Dokładny mechanizm powstania obrażeń być może uda się ustalić w czasie dodatkowych badań. W badaniach radiologicznych zostanie ustalony dokładny wiek chłopca. Dzisiaj jego wiek ocenia się na 3-4 lata." nastepnym razem to moze byc twoj syn Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-08-09 o 21:32 |
2019-08-09, 21:35 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Nic nie usprawiedliwia przemocy wobec dziecka. Ani wybuchowy charakter, ani pochodzenie z przemocowego domu. Nie widzisz skruchy, mąż nie podjął żadnego wysiłku pracy nad sobą, więc to będzie się powtarzać. Za którymś razem może być za późno. Pamiętaj autorko o jednym, jeżeli nie potrafisz uchronić swoich dzieci, bo się boisz że nie poradzisz sobie sama, to jesteś współodpowiedzialna tej przemocy. Dla waszych dzieci to taki efekt psychiczny jakbyście bili je oboje. Idź do prawnika, zapytaj się jak rozegrać sprawę. Nie wahaj się prosić o pomoc rodzinę, przyjaciół. Przecież chodzi o ochronę twoich dzieci, a jedyną osobą, która powinna się wstydzić to twój mąż.
|
2019-08-09, 21:40 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Autorko nie zakładaj odrazu, że rodzina Ci nie pomoże. Tak, każdy ma swoje sprawy, ale bliskich też mamy po to, aby pomagali nam w trudnych chwilach. Ty jesteś w bardzo trudnej sytuacji, więc nie bój się prosić o pomoc.
Nie bądź z tymi wszystkimi sama. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2019-08-09, 21:43 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 566
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Nie chcesz odbierać dzieciom ojca.. Ale chcesz uczestniczyć w tym jak ojciec odbiera im poczucie bezpieczeństwa i dzieciństwo. Ja jestem z takiej rodziny. I uwierz że jako dorosła osoba mam do matki taki sam żal jak i do ojca - za to że nic nie zrobiła, bo ojciec dzieciom, bo sobie nie poradzi.
Współczuję tym maluchom... |
2019-08-09, 22:13 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 870
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Jeżeli chcesz coś zbierać i on rzekomo chce się zmienić, pracować nad sobą, serio żałuje, to terapia indywidualna plus rodzinna plus wyprowadza się na ten czas, abyście mogli nabrać dystansu i oddechu. Postaw ultimatum.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-08-09, 22:16 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 970
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Dorosly facet uderzyl dziecko w brzuch??? W miejsce, gdzie ma 3/4 delikatnych organow?
Czaicie, ja zawsze myslalam, ze klaps jest w tylek, bo od uderzenia w tylek nic sie nie powinno teoretycznie stac, zostaje po prostu bol. Jbc nie bije dzieci, jestem przeciwniczka klapsow, nigdy nie pochwalam klapsa. Ale brzuch, ja pierdziele, przeciez dzieciak ma tam jelita, zoladek, watrabe, pecherz, cholera, wszystko. A tu jakis chlop 90 kg walnie tam dzieciaka. Szczena mi opadla. |
2019-08-09, 22:20 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 426
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Dla dzieci właśnie lepiej będzie bez ojca w tym przypadku. Pozwól im się nie bać własnego domu. Może będzie trochę biedniej ale dostaniesz alimenty
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-08-09, 22:21 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Wiesz co, ja na Wizażu jestem wiecznie ta tolerancyjną.
Uważam, że klaps czy chwycenie mocniej, jak nie można doprowadzić do porządku dziecka jest do wybaczenia. Dorosłą osobę w policzek, jeśli jest w manii albo w panice i nic innego nie dociera. Ok, jak ktoś nie jest wykwalifikowamych pshchologiem, to nie zawsze wie, jak sie zachować. Gdybyś napisała, że syn pomalowal ojcu sprayem okna w nowym samochodzie, ojciec dał mu klapsa, to bym Ci poradziła poważną rozmowę, kupienie książek, jak wychowywać dziecko itd. Ale uderzenie w brzuch?! Nie wiem, ja bym tego nigdy ojcu nie wybaczyła, nie mieści mi się takie zachowanie w pojmowaniu rzeczywistości. Zwłaszcza, że dziecko przedszkolne można podnieść i przestawić, nie trzeba go popychać i uderzać. W ogóle nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Jak to ktoś w sklepie wózkiem zastawi, też bije ludzi w brzuch? No bez jaj. Jestem cholerykiem, nie, nie popycham ludzi i nie bije ich w brzuch. Nigdy mi się to nie zdarzyło, nawet jak byłam w wieku szkolnym (a już na pewno nie słabszego), a co dopiero w wieku, kiedy jest się wystarczająco dorosłym (bo nie dojrzałym), żeby założyć rodzinę. Co najwyżej rzucam rzeczami o inne rzeczy. I to tak naprawdę raz na parę lat. Więc nie, twój mąż nie jest cholerykiem, tylko psycholem i przemocowcem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-08-09, 22:42 | #29 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Takim ludziom jak wy, dzieci powinny być odbierane bezpowrotnie. Jemu za bicie, tobie za niereagowanie na to. Ja się rozstałam z facetem ostatnio, dziecko ma 3 miesiące. Sytuacji finansowej nie mamy wesołej, ja jestem na wynajmowanym.
A ograniczenie praw rodzicielskich to nie jest odbieranie dzieciom ojca. Zresztą, lepiej nie mieć wcale ojca niż takiego. Po rozwodzie widzenia byłyby pewnie pod okiem kuratora. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2019-08-10, 00:22 | #30 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Mąż uderzył nasze dziecko
Cytat:
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:47.