Pytanie o koleżankę z pracy - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-09-17, 09:56   #61
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Albo pojedzie na wyjazd integracyjny "samopas", będą tam jakieś kobiety i mu mózg wybuchnie. Ileż to razy się słyszało opowieści o z pozoru spokojnych i grzecznych współpracownikach, którzy spuszczeni ze smyczy nagle dostali małpiego rozumu. Już wolałabym kogoś towarzyskiego (oczywiście w granicach zdrowych norm), kto potrafi sobie radzić z awansami ze strony innych osób, bo ich doświadczył.
A to też racja. Mi chodziło o to, że facet może być towarzyski, ale akurat w danym okresie na takiego nie wygląda, bo nie ma ku temu okazji. Chociaż to raczej będzie widać po jego zachowaniu, że "wie co robi i rwie mnie". Milczki będą spokojne i wycofane. Z drugiej strony jednak wiadomo, można to ukrywać i potem właśnie panny piszą "mój misio taki nie jest".
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 13:09   #62
daisydoo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 170
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Mnie trochę przeraża fakt, że chyba tolerancja na wizażu, to jest co najwyżej wyimaginowana i jak przychodzi co do czego to jej nie ma nigdzie.
Czemu pogardliwie wypowiadacie się o osobach nietowarzyskich? Te wszystkie określenia są poniżej krytyki. Tacy ludzie żyją i mają się dobrze.
I szczerze mówiąc to nie wiem skąd wziął się wniosek, że autorka chce faceta nietowarzyskiego - a przyznam, że sama poszłam w stronę takiej ideologii. Ona raczej nie chce faceta nietowarzyskiego, tylko takiego, który będzie ucinał wszelkie przejawy podrywu i ,,dziwnych" zachowań płci przeciwnej. Widzę tu raczej poszukiwanie mężczyzny, który nie wchodzi w dwuznaczne sytuacje.
Myślę, że autorka jest rozczarowana tym, że facet sobie nic nie robi z jej próśb, uwag i dobrze bawi się zainteresowaniem koleżanki -w tym chyba jest pies pogrzebany.
Jak dla mnie to laska zachowuje się mega dziwnie, mi by było po ludzku wstyd tak do kogoś cały czas zagadywać i zaczepiać, Chyba, że tż daje jej w pracy jasne sygnały, a w domu gra niewiniątko.
daisydoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 13:14   #63
Pinky_bee
Raczkowanie
 
Avatar Pinky_bee
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 262
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Jeżeli traktujesz swojego męza jako osobe, ktora w kazdym momencie da sie owinac wokol palca i skoczy w bok nie majac wlasnego rozumu to dla jego dobra albo zastanow sie nad sobą albo go zostaw, bo idac tym tokiem biedak wejdzie w jakieś toksyczne życie gdzie żona bedzie mu wiecznie ustawiala z kim ma prawo porozmawiac w pracy albo wyswiadczyc przysługę - bo przeciez jak nie ta to pewnie zaraz na radarze pojawi ci sie inna laska która bedzie podejrzana z powodu rozmawiania z meżem i lajkowania mu zdjęć.

To ty masz problem ze swoimi traumami i przenoszeniem ich na wszystkich, nie twój mąż z życiem jak normalny człowiek. A jeżeli zwiazek opiera sie na wiecznej nieufnosci i strachu o krzywde ze strony partnera to chyba mamy do czynienia z wybitnie beznadziejnym zwiazkiem ktory nie pociągnie długo.

Edytowane przez Pinky_bee
Czas edycji: 2019-09-17 o 13:15
Pinky_bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 13:22   #64
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Ale facet wcale nie musi uważać, że jest podrywany?
Często nie wiem, czy ktoś jest dla mnie miły, czy mnie podrywa. Także niby jak miałabym to ucinać.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 13:22   #65
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Cytat:
Napisane przez daisydoo Pokaż wiadomość
Myślę, że autorka jest rozczarowana tym, że facet sobie nic nie robi z jej próśb, uwag i dobrze bawi się zainteresowaniem koleżanki -w tym chyba jest pies pogrzebany.
Na irracjonalne prośby i awantury nie trzeba pozytywnie reagować, wręcz przeciwnie.

Możesz mieć rację z tym psem, autorka po prostu wymaga grzecznego pupila, któremu jak się powie "ta laska jest dziwna, masz zerwać kontakt" to on wykona posłusznie polecenie bez marudzenia. Niestety (a raczej stety) jej facet ma swój rozum i nie jest jej własnością, dlatego wariuje. Dodatkowo ma nieprzerobione problemy z przeszłości które przenosi na własnego faceta i związek.

Ale wiadomo, nie wszystkim taka opinia się podoba, bo chcieliby bezpiecznej klatki i ostatecznego zdania w każdej sprawie.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 13:26   #66
birdy0008
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 106
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Z pierwszych postów wyczytałam, że aktywność tej pani sprowadziła się do tej pory do:

- dwóch lajków (serduszek) pod zdjęciem
- zapytania o śpiwór dla jej syna
- rozmowy telefonicznej (na głośniku, którą słyszała autorka) z pytaniem, czy będzie na imprezie integracyjnej
- kilku telefonów
Dodatkowo facet autorki potwierdził, że koleżanka rozmawia też z innymi kolegami z pracy

Ze strony autorki posta padły dramatyczne słowa o nieszanowaniu jej przez tą kobietę, ,,dobieraniu'' się do jej faceta itp.
Serio ja tutaj nie widzę żadnej nadmiarowej aktywności tej kobiety. Dla mnie za dużo dramatu jest w tym wszystkim, może nie jesteś pewna tego związku, jak jesteś z facetem ledwo 10 miesięcy, a już kilka miesięcy temu był ,,pierwszy kryzys''.

I dziewczyny mają rację, jak facet kocha i jest wierny, to nawet gdyby go miss świata prowokowała to on nie przekroczy granicy.

A co do tych lajków jeszcze to ostatnio wstawiłam zdjęcie na fb i dostałam ponad 100 lajków. Naprawdę ktoś to analizuje, kto dał jakiego lajka??? (kciuk w górę ,,Lubię to'', serduszko ,,Super'' itp.)
Nie liczyłam dokładnie, ale po powiadomieniach szacuję, że co najmniej kilkadziesiąt lajków było od kolegów. Czy oni w takim razie nie szanują mojego męża, że zajętej kobiecie dają lajki? Serio, to nie znaczy NIC !!!

Edytowane przez birdy0008
Czas edycji: 2019-09-17 o 13:34
birdy0008 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 13:32   #67
Pinky_bee
Raczkowanie
 
Avatar Pinky_bee
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 262
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Ale facet wcale nie musi uważać, że jest podrywany?
Często nie wiem, czy ktoś jest dla mnie miły, czy mnie podrywa. Także niby jak miałabym to ucinać.
Nawet przyjmijmy, że ona go podrywa, serio uwazasz ze facet nie wiedzac o tym nie doda dwa do dwoch gdyby sie do niego przystawiala fizycznie lub proponowala seks? Dlaczego autorka automatycznie zaklada, ze nie potrafilby w takiej sytuacji ja odtrącic samemu orientujac sie o co jej chodzilo i tym samym potwierdzic, ze jest kims wartym zaufania? Bo to wyglada tak jakby autorka miala swiete przekonanie ze jej facet przekroczy linię i dlatego musi go odciąc od innych kobiet zyjac w wiecznym strachu. Przeciez to jest toksyczne dla ich obojga.
Pinky_bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-09-17, 13:34   #68
dziama_lena85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 1
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Normalnie kobieta kobiecie wilkiem. Czytać się nie da tych pomyj, które wylewacie na tę dziewczynę, która napisała o swoim problemie.
Tak łatwo Wam oceniać i wysyłać do psychiatrów itp. Ciekawa jestem jak Wy się zachowujecie, czy jesteście rzeczywiście w każdej sytuacji takie opanowane i wszystko akceptujecie.
Generalnie uważam, że zajmowanie się sprawdzaniem serduszek i lajków jest dziecinne i nie ma sensu tego śledzić, bo nie masz wpływu na to, kto dane zdjęcie zalajkuje, a kto nie. Druga jednak sprawa jest taka, że jeśli czułabyś się bezpiecznie z tym facetem to nawet by Ci do głowy nie przyszło, żeby coś takiego sprawdzać. Wiedziałabyś że jesteś najważniejsza i nie myślałabyś czy rozmawia z jakąś koleżanką czy też nie. Ogólnie myślę, że skoro nie masz do niego zaufania to ten związek będzie opierać się na wiecznych pretensjach i nic z tego nie będzie. Może ten gość po prostu nie jest wart Twojego zaufania, więc radziłabym się poważnie przyjrzeć temu tematowi, rozważyć za i przeciw. Jeśli chcesz z nim być to musisz temat lajków i tej dziewczyny odpuścić bo takim zamęczaniem go i tak doprowadzić do rozstania. Jeśli jednak dojdziesz do wniosku, że nie jesteś mu w stanie zaufać to zakończ to i szukaj dalej, kogoś kto będzie wart Twojego zaufania.
Powodzenia
dziama_lena85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 13:45   #69
Tequila222
Raczkowanie
 
Avatar Tequila222
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 128
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Bardzo niepokojące zdanie.

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

A co zmienia fakt posiadania męża zamiast partnera?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To nie jest pytanie adekwatne do mojej wypowiedzi. Ale odpowiadając fakt posiadania partnera od męża różni status prawny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tequila222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 13:46   #70
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

A ja polecam isć na terapie bo niezdrowa zazdrość szkodzi nie tylko Tobie ale i otoczeniu. Takie osoby stają się toksyczne, zaborcze. Może dość do tragedii.

Nie jestes autorko gotowa do zwiazku. Nie można winić kogoś za zachowania innych osob.

Czasami ludzie lajkują z automatu...
I to nic nie znaczy.
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 13:48   #71
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 886
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Cytat:
Napisane przez daisydoo Pokaż wiadomość
Mnie trochę przeraża fakt, że chyba tolerancja na wizażu, to jest co najwyżej wyimaginowana i jak przychodzi co do czego to jej nie ma nigdzie.
Czemu pogardliwie wypowiadacie się o osobach nietowarzyskich? Te wszystkie określenia są poniżej krytyki. Tacy ludzie żyją i mają się dobrze.
(...)
Ale o tolerancji czego mówisz? Że facet ma jakikolwiek kontakt z współpracowniczką? Ani nie nadmierny, ani nie podejrzany? Gdyby napisała, że facet sobie z koleżanką z pracy fiu bździu po godzinach, rozmowy na messengerkach i słodkie komentowanie swoich fotek, to odpowiedzi byłyby zgoła inne.

I nie, nikt nie wypowiada się pogardliwie o osobach nietowarzyskich, tylko wskazuje Autorce na błąd w jej myśleniu, bo dla niej jest albo czarne albo białe - czyli towarzyski facet = podejrzany niebawem podrywacz. No to sorry, będzie miała nietowarzyskiego mruka (w końcu i tacy w przyrodzie występują) i jego o zgrozo również ktoś może podrywać. Między wierszami można zrozumieć, że ona chciałaby aby facet był mało towarzyski, aby nie przepadał za rozmowami z ludźmi i uśmiechami "bez powodu".
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-09-17, 13:54   #72
MissNat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 33
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Cytat:
Napisane przez dziama_lena85 Pokaż wiadomość
Normalnie kobieta kobiecie wilkiem. Czytać się nie da tych pomyj, które wylewacie na tę dziewczynę, która napisała o swoim problemie.
Tak łatwo Wam oceniać i wysyłać do psychiatrów itp. Ciekawa jestem jak Wy się zachowujecie, czy jesteście rzeczywiście w każdej sytuacji takie opanowane i wszystko akceptujecie.
Generalnie uważam, że zajmowanie się sprawdzaniem serduszek i lajków jest dziecinne i nie ma sensu tego śledzić, bo nie masz wpływu na to, kto dane zdjęcie zalajkuje, a kto nie. Druga jednak sprawa jest taka, że jeśli czułabyś się bezpiecznie z tym facetem to nawet by Ci do głowy nie przyszło, żeby coś takiego sprawdzać. Wiedziałabyś że jesteś najważniejsza i nie myślałabyś czy rozmawia z jakąś koleżanką czy też nie. Ogólnie myślę, że skoro nie masz do niego zaufania to ten związek będzie opierać się na wiecznych pretensjach i nic z tego nie będzie. Może ten gość po prostu nie jest wart Twojego zaufania, więc radziłabym się poważnie przyjrzeć temu tematowi, rozważyć za i przeciw. Jeśli chcesz z nim być to musisz temat lajków i tej dziewczyny odpuścić bo takim zamęczaniem go i tak doprowadzić do rozstania. Jeśli jednak dojdziesz do wniosku, że nie jesteś mu w stanie zaufać to zakończ to i szukaj dalej, kogoś kto będzie wart Twojego zaufania.
Powodzenia
Dzięki za trzeci konstruktywny wpis, a nie wysyłanie mnie do psychiatrów ze smartfonem w ręku

Tak, aktywność tej pani pojawiła się w okolicach kryzysu wywołanego przez mojego faceta, więc moje obawy wtedy były silne... A zaufanie mocno nadszarpnięte... Jak to ktoś tu wyżej napisał, moja frustracja wynika z tego, iż dopiero jak powiedziałam mojemu facetowi jak to wygląda, to przyznał że coś może być na rzeczy. Po prostu mnie wystraszyło, że facet dobiegający czterdziestki nie rozpoznaje próby flirtu... A intuicji słucham, bo nigdy mnie nie zawiodła, tego mnie nauczyło życie.

Śmieszy mnie też ta "troska" o mojego misia, że taki niewolony... Spokojnie! Spotyka się z kolegami i jeździ na wyjazdy służbowe, tak go męczę i dręczę. Paszportu też nie zabrałam, był niedawno za granicą
MissNat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 13:55   #73
birdy0008
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 106
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Cytat:
Napisane przez dziama_lena85 Pokaż wiadomość
Normalnie kobieta kobiecie wilkiem. Czytać się nie da tych pomyj, które wylewacie na tę dziewczynę, która napisała o swoim problemie.
Tak łatwo Wam oceniać i wysyłać do psychiatrów itp. Ciekawa jestem jak Wy się zachowujecie, czy jesteście rzeczywiście w każdej sytuacji takie opanowane i wszystko akceptujecie.
Generalnie uważam, że zajmowanie się sprawdzaniem serduszek i lajków jest dziecinne i nie ma sensu tego śledzić, bo nie masz wpływu na to, kto dane zdjęcie zalajkuje, a kto nie. Druga jednak sprawa jest taka, że jeśli czułabyś się bezpiecznie z tym facetem to nawet by Ci do głowy nie przyszło, żeby coś takiego sprawdzać. Wiedziałabyś że jesteś najważniejsza i nie myślałabyś czy rozmawia z jakąś koleżanką czy też nie. Ogólnie myślę, że skoro nie masz do niego zaufania to ten związek będzie opierać się na wiecznych pretensjach i nic z tego nie będzie. Może ten gość po prostu nie jest wart Twojego zaufania, więc radziłabym się poważnie przyjrzeć temu tematowi, rozważyć za i przeciw. Jeśli chcesz z nim być to musisz temat lajków i tej dziewczyny odpuścić bo takim zamęczaniem go i tak doprowadzić do rozstania. Jeśli jednak dojdziesz do wniosku, że nie jesteś mu w stanie zaufać to zakończ to i szukaj dalej, kogoś kto będzie wart Twojego zaufania.
Powodzenia
Czytałam wątek i nie zauważyłam tego wiadra pomyj (no chyba że głównie na koleżankę chłopaka), ale sama piszesz o niskim poczuciu wartości, niepewności w związku. Autorka ciągle odwołuje się do swojej przeszłości (związkowej i zdrady ojca) i zaproponowanie terapii to wg mnie żadna złośliwość, uważam, że każdy autorki związek może się skończyć fatalnie, jeśli nie zmierzy się z przeszłością i jeśli nie popracuje nad swoją samooceną. Ja tutaj nie widzę naprawdę żadnego podrywu na chwilę obecną, a problem urósł do takiej rangi, jakby co najmniej ta dziewczyna mu zdjęcia w bikini wysyłała. A co jeśli w przyszłości autorka napotka na swojej drodze np. fotografa w którym się zakocha? Znowu związek zacznie się sypać. Dla mnie pójście na terapie to najlepsze, co autorka może zrobić dla siebie samej. A jeśli chodzi o relację jej chłopaka z koleżanką to bym to po prostu pozostawiła, jak koleżanka zacznie się do niego rzeczywiście dobierać to już facet najlepiej będzie wiedział, co z tym zrobić.
birdy0008 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 14:02   #74
tiuteraz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 532
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Ty byś chciała go zamknąć w złotej klatce, niech tam siedzi samotnie, wtedy już na zawsze będzie Twój.

Istnieją ludzie ekstrawertyczni, którzy czerpią dużo energii z kontaktów z innymi ludźmi i pewnie do nich należy Twój facet. Pragniesz go ograniczać żeby mieć pewność, że żadna się do niego nie dobierze. On ma prawo mieć koleżanki. Jeżeli mu nie ufasz to ten związek nie ma żadnego sensu. Nie możesz mu kazać ochładzać kontaktu, bo jakaś panna dała mu serduszko na fb pod zdjęciem, ludzie często dają serduszka gdy ktoś ma ładne zdjęcie, coś im się podoba. Próbujesz trzymać go krótko na smyczy, odbierając mu prawo do wolności i kontaktu z ludźmi z którymi kontaktu chce.
tiuteraz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 14:08   #75
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Cytat:
Napisane przez dziama_lena85 Pokaż wiadomość
Normalnie kobieta kobiecie wilkiem. Czytać się nie da tych pomyj, które wylewacie na tę dziewczynę, która napisała o swoim problemie.
Sprawa jest prosta - albo szuka człowieka z jakimś autyzmem, który nie potrzebuje znajomych, albo idzie na terapię przepracować problem/sama przepracowuje problem.

Nazwanie wygłoszenia tego oczywistego faktu w tym wątku wylewaniem wiadra pomyj to twój wybór i możesz tak myśleć. Ale to nie zmieni rzeczywistości, którą ten fakt opisuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Tequila222 Pokaż wiadomość
To nie jest pytanie adekwatne do mojej wypowiedzi. Ale odpowiadając fakt posiadania partnera od męża różni status prawny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Aha. A co to zmienia w relacji dwójki ludzi między sobą, że Lisbeth zostanie oświecona dopiero po ślubie i spłynie na nią mądrość, że nagle "zrozumie"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 14:18   #76
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Na czym w zasadzie opierasz swoje podejrzenia poza intuicją?
Wiemy, że wg Ciebie koleżanka zachowuje się niestosownie.
Wiemy, że facet nie zachowuje się tak jakbyś chciała, ale w zasadzie nie napisałaś nic zdrożnego o jego postępowaniu.
Wiemy też, że facet nie wychodzi poza ramy kontaktów koleżeńskich.
Co w takim razie zrobił, że mu nie ufasz? Co dokładnie? Na czym miałoby polegać to ochłodzenie kontaktów? Czy oczekujesz, że jak powiesz: nie zadawaj się z nią, to on to bez mrugnięcia zrobi?

Mieliście kryzys, jak twierdzisz wywołany przez Twojego faceta? Co takiego się stało? Zrobił wtedy coś co może powodować, że wątpisz w jego wierność? Podejrzewasz nieszczerość?
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 15:00   #77
commerce
Raczkowanie
 
Avatar commerce
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Cytat:
Napisane przez dziama_lena85 Pokaż wiadomość
Normalnie kobieta kobiecie wilkiem. Czytać się nie da tych pomyj, które wylewacie na tę dziewczynę, która napisała o swoim problemie.

Tak łatwo Wam oceniać i wysyłać do psychiatrów itp. Ciekawa jestem jak Wy się zachowujecie, czy jesteście rzeczywiście w każdej sytuacji takie opanowane i wszystko akceptujecie.

Generalnie uważam, że zajmowanie się sprawdzaniem serduszek i lajków jest dziecinne i nie ma sensu tego śledzić, bo nie masz wpływu na to, kto dane zdjęcie zalajkuje, a kto nie. Druga jednak sprawa jest taka, że jeśli czułabyś się bezpiecznie z tym facetem to nawet by Ci do głowy nie przyszło, żeby coś takiego sprawdzać. Wiedziałabyś że jesteś najważniejsza i nie myślałabyś czy rozmawia z jakąś koleżanką czy też nie. Ogólnie myślę, że skoro nie masz do niego zaufania to ten związek będzie opierać się na wiecznych pretensjach i nic z tego nie będzie. Może ten gość po prostu nie jest wart Twojego zaufania, więc radziłabym się poważnie przyjrzeć temu tematowi, rozważyć za i przeciw. Jeśli chcesz z nim być to musisz temat lajków i tej dziewczyny odpuścić bo takim zamęczaniem go i tak doprowadzić do rozstania. Jeśli jednak dojdziesz do wniosku, że nie jesteś mu w stanie zaufać to zakończ to i szukaj dalej, kogoś kto będzie wart Twojego zaufania.

Powodzenia
Ale co akceptujemy???

Że inni ludzie płci przeciwnej rozmawiają z naszymi partnerami i lajkują ich zdjęcia na fejsie?

To jak facet ma chodzić do pracy? Wejść, usiąść przy kompie, wyjść bez słowa?

Nic tutaj nie jest podejrzane, nic, dochodzi do normalnych codziennych międzyludzkich interakcji.

Wysłane z
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą.
commerce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 15:34   #78
daisydoo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 170
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Może ja jestem puknięta, ale widzę różnicę między zwykłym zachowaniem w pracy o treści ,,cześć, cześć, jak leci?" a wydzwanianiem do kogoś po pracy i wysyłaniu jakichś serduszek jak w gimbazie
Ale wychodzi na to, że na wizażu albo można być mrukiem, który do nikogo w pracy się nie odzywa, albo spijać sobie z dziubków nawet w czasie prywatnym
daisydoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 15:51   #79
AnnaNat
Przyczajenie
 
Avatar AnnaNat
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 15
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Cytat:
Napisane przez daisydoo Pokaż wiadomość
Może ja jestem puknięta, ale widzę różnicę między zwykłym zachowaniem w pracy o treści ,,cześć, cześć, jak leci?" a wydzwanianiem do kogoś po pracy i wysyłaniu jakichś serduszek jak w gimbazie
Ale wychodzi na to, że na wizażu albo można być mrukiem, który do nikogo w pracy się nie odzywa, albo spijać sobie z dziubków nawet w czasie prywatnym
Dokładnie, telefony, wiadomości i prośby po pracy, to co innego niż small talk w pracowniczej kuchni przy kawie. Poza tym Autorka wyraźnie twierdzi, że intuicja w przypadku tej pani podpowiada jej coś złego. Jej luby widocznie nie za bardzo schłodził znajomą. Umówmy się - schłodzić kontakt z randomową laską z pracy, to chyba nie jest turbo wyczyn. Zwłaszcza dla dorosłego faceta, dla którego uczucia jego kobiety powinny stać wyżej niż samopoczucie pani z pracy. Inna inszość, że może podświadomie panu schlebia pani, która do niego dzwoni i daje serduszka, taka groupie
AnnaNat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-09-17, 15:54   #80
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Śledzę wątek dosyć pobieżnie, ale nie zauważyłam tego "wydzwaniania" koleżanki. Ona zadzwoniła do niego raz, raz pożyczyła śpiwór dla syna, zalajkowala jakieś zdjęcia oraz rozmawia z nim w pracy. To naprawdę nie jest jakieś strasznie dziwne zachowanie.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 16:00   #81
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Cytat:
Napisane przez pfffh Pokaż wiadomość
Śledzę wątek dosyć pobieżnie, ale nie zauważyłam tego "wydzwaniania" koleżanki. Ona zadzwoniła do niego raz, raz pożyczyła śpiwór dla syna, zalajkowala jakieś zdjęcia oraz rozmawia z nim w pracy. To naprawdę nie jest jakieś strasznie dziwne zachowanie.
Też nie wiadomo czy ten śpiwór to nie było przypadkiem tak, że opowiadała coś w pracy na przerwie a facet nie wystrzelił, że on ma śpiwór i może jej pożyczyć.

te lajki czy inne serduszka mogą być z automatu. Tym bardziej, że jej facet widzi jej aktywność na fb bo ma ją w znajomych.

Czyli grono z pracy dodało się do fb jako znajomi a ona lajkuje też innym a nie tylko misiaczkowi...


Telefon po pracy z zapytaniem nie co u niego tylko o coś zwiazanego z pracą


Doszukiwanie sie czegoś złego jest śmieszne w tym przypadku.


Mówimy tu o sporadycznym kontakcie po pracy a nie cale dnie...
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 16:36   #82
MissNat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 33
Wink Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Abstrahując od intuicji, która mnie jeszcze w życiu nie zawiodła to:

Pierwszy telefon jakiego byłam świadkiem (tuż po naszym kryzysie, kryzys wywołał mój Królewicz, bo nagle nie był pewien co do mnie czuje...) dzwoni i pod pretekstem pomidorków pyta czy będzie na jutrzejszej imprezie... Mówi niepewnie, jakby ważyła słowa. Słyszę to, bo jest na głośniku. Poczułam jakiś dyskomfort... Nie umiem tego racjonalnie wytłumaczyć. Następnego dnia mój Królewicz sam z siebie mówi, że na imprezie jej nie było, bo miała kinder ball... Nie pytałam o to... Potem mówi, że jak pytała kto ma śpiwór to zgłosił się na ochotnika i jej go pożyczył. Ok, luz.

Jestem za granicą, w ważnej sprawie zwierza się najpierw jej, a nie mnie... Opowiadał w biurze wszystkim o swoim problemie, ale tylko ona w weekend zadzwoniła zapytać go co u niego... Do mnie zadzwonił wiele godzin później. Wiedział, że mimo wakacji odbiorę od niego telefon. Następnego dnia pod jego zdjęciem serduszko od niej. Zabawna rzecz, że jedyne czego u mojego lubego pani nie lajkuje to posty, w których ja jestem wymieniona Czego się boi?

Pewien piątek, po 21 dzwoni pani, Królewicz nie zdążył odebrać, więc rozmowy nie ma. Mówi, że pewnie jej synkowi się paluszki omsknęły jak bawił się telefonem. Widząc moją minę, mówi że mnie kocha...

Kilka dni temu pani do niego pisze o namiary na pewnego fachowca. Zobaczyłam to przypadkiem, bo przy mnie Królewicz odebrał od niej wiadomość. Kilka dni wcześniej Królewicz mówi mi, że wysłała mu jakieś linki o pieskach, kotkach. Przyznał, że tak raz na tydzień, dwa śle mu takie linki z d.... Ogólnie przyznał mi, że może ona sobie coś roi, ale oczywiście on ją ma w d....

Po prostu w zachowaniu tej pani jest coś co mnie irytuje. Może mnie wkurza, że uaktywniła się od naszego kryzysu. Będę to obserwować w ciszy. Jak pisałam jak uznam, że czegoś nie zdzierżam to zawsze mogę odejść. Na szczęście nie mam już 20 lat i wiem, że kurczowe trzymanie się różnych rzeczy nie ma sensu
MissNat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 16:45   #83
daisydoo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 170
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87179089]Też nie wiadomo czy ten śpiwór to nie było przypadkiem tak, że opowiadała coś w pracy na przerwie a facet nie wystrzelił, że on ma śpiwór i może jej pożyczyć.

te lajki czy inne serduszka mogą być z automatu. Tym bardziej, że jej facet widzi jej aktywność na fb bo ma ją w znajomych.

Czyli grono z pracy dodało się do fb jako znajomi a ona lajkuje też innym a nie tylko misiaczkowi...


Telefon po pracy z zapytaniem nie co u niego tylko o coś zwiazanego z pracą


Doszukiwanie sie czegoś złego jest śmieszne w tym przypadku.


Mówimy tu o sporadycznym kontakcie po pracy a nie cale dnie...[/QUOTE]

To o czym tu pisze autorka to nie jest sporadyczny kontakt
daisydoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 16:50   #84
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Cytat:
Napisane przez daisydoo Pokaż wiadomość
To o czym tu pisze autorka to nie jest sporadyczny kontakt
Jeśli nie wydzwania do niego/nie wypisuje codziennie czy co dwa dni, to tak, jest sporadyczny.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 16:55   #85
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Ale nawet jeśli ona się w nim podkochuje i liczy na coś więcej to co ci to zmienia? Jesteś pewna swojego faceta czy nie? Ufasz mu czy nie? Bo jak nie to rozstań się zamiast odstawiać jakieś cyrki. To serio poniżające. Dla niego słuchanie rozkazów o ograniczeniu kontaktu z koleżanką, z którą de facto nic nie zaszło. Dla ciebie bawienie się w śledczego i przeżywanie nic nie znaczących sytuacji. Skoro związek po 10 miesiącach jest tak słaby, że już pojawiają się wielkie kryzysy, on nie jest pewny co czuje, a podejrzewasz faceta, że marzy o puknięciu każdej chętnej to nie ma sensu go kontynuować. Obiektywnie facet nie zrobił nic złego, ale jeżeli nie czujesz się kochana i najważniejsza to już pewnie nie poczujesz. Szkoda waszego czasu i nerwów. Obojga.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
Czas edycji: 2019-09-17 o 16:58
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 17:14   #86
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Cytat:
. Jak się okazało kawał kur....szona to był.
Lubię takie zwalanie na panienki, laska tuczyła ego twojemu mężusiowi i on oczywiście nic nie widział.
Cytat:
Dziękuję za konstruktywne słowa otuchy. Właśnie, chodzi o intuicję, której każdy każe słuchać, a jak mówię że intuicja mi mówi, że ktoś ma nieczyste intencje, to nagle każdy każe mi ją tłumić. A najlepiej przyczepić łatkę wariatki i do psychiatry

Zazdroszczę poukładanego męża, który odpowiednio zareagował
bez pytań typu "No i co ?" albo "Po prostu jest koleżeńska"... Też liczę, że ta "koleżeńska" pani odpłynie w siną dal. Nawet nie rozumiem jak może kręcić zajęty facet. To takie słabe... Prawdziwa sztuka to poderwać wolnego i ogarniętego Pozdrawiam
Prawda leży po środku. Nie daj sobie wmówić jakieś ☠☠☠☠☠☠☠ety z gatunku ona mu się nie podoba itp. wszystko jej wina, nawkręcała sobie.
Uwierz jakby baba była paskudna to by się tam nie rozpędzał do pomocy.
A jakby facet tak w ogóle był fair to by się w ogóle od początku nie bawił w takie akcje żeby nie zranić drugiej strony, co mąż pani z usuniętym loginem ochoczo uczynił, na koniec udając wobec żony głupka.


Cytat:
Naprawdę są faceci, którzy jak są w związku to nie dają się uwodzić każdej innej, nawet gdyby latała goła przed oczami.
Każdej innej nie, problem może się zacząć kiedy któraś się podoba.

Cytat:
Opóźniona umysłowo to jest wywłoka próbująca manipulacją i zagrywkami dobrać się do żonatego/zajętego faceta. "Pani" w całej sytuacji pokazała duży talent w temacie, stosując cały wachlarz gierek i kombinacji w celu wzbudzenia zaufania i zbliżania się do męża. Na szczęście łajza "przecwaniła" i poślizgnęła się na własnej kupie.
Lol. O święta naiwności podziękuj sobie że facet wybrał ciebie bo pasiły mu te gierki.

Cytat:
Czyli co mam teraz robić? Pytam serio. Spokojnie patrzeć co pani będzie robić i nie poruszać z partnerem jej tematu? A reagować kiedy? Jak on zacznie do niej dzwonić lub się umawiać?
Nie wierz w istnienie nadmiarowych ilości kobiet które słysząc odmowę raz drugi a i tak usiłują postawić na swoim. To oznacza że gdzieś coś po drodze jest takiego w reakcjach faceta że taka kobieta ma podstawę sądzić że romans wyjdzie. Z tego co opisałaś w jednym z ostatnich postów taki znowu święty nie jest.

Cytat:
Tak, aktywność tej pani pojawiła się w okolicach kryzysu wywołanego przez mojego faceta, więc moje obawy wtedy były silne...
To też jest ciekawe, czyli jest możliwe że coś tam ją podpuszczał czy rozwijał kontakt, ot choćby w ramach odskoczni. Traktował koleżankę instrumentalnie. W każdym razie nie wierz w winę jednej strony.

Cytat:
Po prostu mnie wystraszyło, że facet dobiegający czterdziestki nie rozpoznaje próby flirtu...


Cytat:
A intuicji słucham, bo nigdy mnie nie zawiodła, tego mnie nauczyło życie.
No i głos rozsądku.

Cytat:
ale oczywiście on ją ma w d....
Oczywiście.



Cytat:
Życzę Wam wszystkim stosowania się do własnych rad. Gdyby tak było i każdy tak super wiedział jak się zachować, to skąd rozstania i rozwody? I takie fora?
Nie wiesz, czego oczy nie widzą...
Skąd laski które cię gremialnie zjechały mogą wiedzieć co naprawdę są w stanie zrobić czy robią ich niuniusie skoro ich nie sprawdziły. Niejednej by kapcie mogły spaść.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 17:30   #87
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

To pogadaj z nim i powiedz czego chcesz. Jak nic sie nie zmieni to on ma w pupie twoje uczucia i z nim zakończ związek
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 17:30   #88
green way
Zadomowienie
 
Avatar green way
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87176879]Ale dlaczego ona ma cię szanować? Jesteś dla niej zupełnie obcą kobietą. Pewnie w ogóle jej nie obchodzi twoja osoba i ciebie jej też nie powinna. Jedyne co cię powinno obchodzi to zachowanie twojego faceta. Jeżeli uważasz, że on też ją adoruje, pozwala sobie na dwuznaczne sugestie i ma gdzieś twoje uczucia, bo flirt z koleżanką ważniejszy to po prostu się rozstań, a nie odstawiaj wariatkę, która łazi po ścianach, bo zobaczyła, że ktoś komuś zdjęcie polubił na fb albo zadzwonił, żeby się dowiedzieć czemu jest nieobecny w pracy. Miejże trochę szacunku do siebie i rozumu innych dorosłych ludzi.


Ile lat siedzę na Wizażu, tyle wielkiej mądrości już łyknęłam, że nie wiem jak mogłam wcześniej normalnie żyć po co być uprzejmym, miłym, nienarzucającym się osobnikiem i dawać sobie radę samemu bez wykorzystywania obcych (zajętych) ludzi, jak przecież można inaczej. I jeszcze inni Cię pochwalą, że taki tak sobie ktoś świetnie radzi w życiu! Nie wiem, może ja też jestem jakąś kosmitką, ale nie dzwonię do moich koleżanek/kolegów z pytaniem dlaczego ich nie było w pracy, nie plądruję ich Facebooka w celu zaznaczenia mojego zainteresowania ich fotkami, a jak nie mam śpiwora, to nie szukam naiwnego, który mi go pożyczy, tylko spokojnie zaiwaniam do sklepu i kupuję taki, na jaki mnie stać. A poza wszystkim... nawet jeżeli nie przyjaźnię się z partnerami moich kolegów i koleżanek, to i tak szanuję ich jako ludzi i nie uważam za stosowne wpieprzanie się do prywatnego życia tych osób w taki nachalny i niekontrolowany sposób. A w ogóle to uważam, że praca to nie jest kółko wzajemnej adoracji i że mam obowiązek przyjaźnić się z moimi współpracownikami oraz że zawsze granica naszych relacji zawodowych automatycznie przesuwa się na sferę życia osobistego. No nie ma bata, żeby ktoś zmusił mnie do tolerowania takiej sytuacji, jaką opisuje autorka tematu, tylko dlatego, że dziunia to taka niesamodzielna sierotka, która nie ma swojego życia i musi koniecznie uczepić się swojego "przyjaciela", znaczy mojego męża. A co do męża autorki... może i nie skoczy rozochocony na koleżankę, ale na pewno jej zainteresowanie mile łechce jego ego i jakąś tam przyjemność mu sprawia. I chyba nawet na tyle jest mu przyjemnie, że nie zauważa niezadowolenia swojej partnerki. Ciekawe, czy gdyby sytuacja odwróciła się, to tez byłby zadowolony, gdyby partnerka była tak ochoczo atakowana przez swojego kolegę z pracy?
green way jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 17:43   #89
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

Tak sądziłam, że wcześniej już coś było nie tak na rzeczy pod względem uczuciowym.
Jeżeli był kryzys na tle, że pan nie wie co czuje i ona się wtedy uaktywniła, to podejrzewam, że mógł jej dawać do zrozumienia, że mu się podoba albo szukał z nią kontaktu skoro od tamtego czasu bardziej się ośmieliła. Może udzielała mu rad sercowych.
Nie wierz jak już w to, że ona za nim biega, adoruje, a on nic nie widzi. Panowie w takich sytuacjach udają często idiotów, ale widzą i zauważają wszystko.
Trochę przykre, że w sprawach dla niego ważnych dzwoni najpierw do niej. To już by znaczyło, że to trochę więcej niż zwykła koleżanka z pracy.

Macie mały staż, poważny kryzys za sobą, brak zaufania, słabo to wygląda.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-17, 17:44   #90
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Pytanie o koleżankę z pracy

A mi tak w sumie to się wydaje, że nie do końca facet mówi wszystko (co jest zrozumiałe przy autorce, też bym ukrywał). Bo wiecie, ze strony autorki może to wyglądać jak narzucanie się, ale... przecież w pracy oni mogą mieć dobry i częsty kontakt, więc pytanie się dlaczego go nie ma, czy jutro będzie, pożyczenie przedmiotu i tym podobne sprawy są całkowicie normalne.

No serio, jeśli macie z kimś dobry kontakt to tak wielce nadzwyczajnym jest że pisze/dzwoni dlaczego go dziś nie ma? To już jest wchodzenie z buciorami do związku?
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-09-23 19:42:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:19.