Mamusie listopad 2019- cz. 4

[Sarahxoxo]

Napisane przez piano2019

Mój lekarz mówi ze przy drugim trzeba brać blisko szpital bo można nie zdążyć. Oby tak było

O Jezu ja się modlę żeby u mnie tak nie było . Mój pierwszy poród trwał 3h, nie chce urodzić w godzinę, bo jeszcze do szpitala nie dojadę. Po porodzie w samochodzie miałabym traume do końca życia

Napisane przez Ann555

Dziewczyny taka myśl. Jeśli już byl taki temat to przepraszam
Zawsze sobie wyobrażalam szkole rodzenia tak.ze ucza jak przeć jak oddychać a u nas nic takiego nie bylo. Tylko większość o laktacji i pielęgnacji. I tak sobie pomyślałam, ze ja nie mam pojecia jak przeć, w ogole co robic zeby dobrze współgrać przy porodzie]

Ja tez nie miałam pojęcia. Położna ci wszystko powie, nie stresuj się

Napisane przez Likka9

no i gwiazdki w oczach na początku jak zasysała szkoda że z bólu

A no to u mnie też tak było, wtedy smarowałam lanolina i używałam laktatora. To fakt, niestety kp na samym początku to nie zawsze bułka z masłem

Napisane przez Likka9

Mi stare tematy nie przeszkadzają, zawsze można dowiedzieć się czegoś nowego od nowych osób

Mnie tez nie przeszkadzaja stare tematy. Tym bardziej, że jak "stare" dziewczyny po raz tysięczny wałkują nudny dla mnie temat cukrzycy ciążowej to też nic nie mówię i jestem cierpliwa.

[piano2019]

Ja właśnie na jedyne zajęcia idę do SR na ćwiczenia z oddychania i przebieg porodu bo kompletnie nie pamietam co nam robić. A jak trafie na taka zolze jak ostatnio to wole być przygotowana i sobie przypomnieć te oddechy bo one są mega ważne !


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Napisane przez piano2019

Ja właśnie na jedyne zajęcia idę do SR na ćwiczenia z oddychania i przebieg porodu bo kompletnie nie pamietam co nam robić. A jak trafie na taka zolze jak ostatnio to wole być przygotowana i sobie przypomnieć te oddechy bo one są mega ważne !


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to masz w formie zajęć (ćwiczeń) czy wykładów?
Bo u mnie pierwsza godzina to ćwiczenia (dodatkowe, joga+pilates+inne rozluźniające, z elementami oddechu). Druga godzina to stricte wykład (i potem mam nadzieję też praktyka jak myć, chwytać etc).
Od lekarza mam powiedziane, że na ćwiczenia na SR mogę chodzić ale muszę oddychać jak dotychczas, nie mogę słuchać jak mam oddychać. (kurcze, nie wiem czy zrozumiale to napisałam).

Ale parcia jako parcia, instruktażu, nie ma w ogóle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

Napisane przez LuckySparkle

Położne ci w trakcie porodu wszystko jeszcze powiedzą. Kiedy co i jak. Nie mówię tego z własnego doświadczenia ale wiem, że pół sukcesu to współpracować z położnymi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie.

Ja nie chodziłam na sr, w tej ciąży tym bardziej to dla mnie strata czasu. A co robić w trakcie mówiła położna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sarahxoxo]

Polozna mi nie mowila "jak przec", ale to po prostu sie cisnie jakby sie robilo kupe (wiem ze to glupio brzmi, ale tak to wlasnie jest). Ale za kazdym razem mowila "teraz przec" albo "teraz przestac przec" i mowila tez "mocniej przec" (to akurat bylo trudne, bo moim zdaniem juz mocno cisnelam, a ona mowila, ze jeszcze mocniej, wiec musialam sie mega skoncentrowac. Pewnie bylam fioletowa na twarzy, ale wszystko jedno, i tak nikt nie widzial).

[Ann555]

A będą Wasi partnerzy przy porodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malutka89]

Napisane przez Ann555

A będą Wasi partnerzy przy porodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój chce być i ja też bardzo bym chciała o ile uda mi się urodzić naturalnie
Ja na SR sie nie zapisałam, jakoś tego nie czułam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[piano2019]

Napisane przez owocowykoktajl

Ale to masz w formie zajęć (ćwiczeń) czy wykładów?
Bo u mnie pierwsza godzina to ćwiczenia (dodatkowe, joga+pilates+inne rozluźniające, z elementami oddechu). Druga godzina to stricte wykład (i potem mam nadzieję też praktyka jak myć, chwytać etc).
Od lekarza mam powiedziane, że na ćwiczenia na SR mogę chodzić ale muszę oddychać jak dotychczas, nie mogę słuchać jak mam oddychać. (kurcze, nie wiem czy zrozumiale to napisałam).

Ale parcia jako parcia, instruktażu, nie ma w ogóle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam pojęcia jak to będzie wyglądać w SR. Przy córce przychodziła do mnie polozna i razem z mężem pokazywała pozycje do porodu i ćwiczyliśmy oddechy. Było to koło 36-47 tydzień.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sarahxoxo]

Napisane przez Ann555

A będą Wasi partnerzy przy porodzie?

Moj musi byc. Bez niego nie rodze!

[Ann555]

Z moim tez mam ustalone że razem rodzimy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jaguś]

Napisane przez Likka9

Też nam kp łatwo poszło. Chociaż na początku doradca musiała pomoc w przystawianiu bo mam pełne piersi u góry i młoda miała w nich nos no i gwiazdki w oczach na początku jak zasysała 🤩 szkoda że z bólu



Witam nowe dziewczyny , fajnie że nas przybywa bo odkąd część przeniosła się na fb trochę tu ucichło.
Mi stare tematy nie przeszkadzają, zawsze można dowiedzieć się czegoś nowego od nowych osób

Piękną pogodę dzisiaj mieliśmy, jeszcze dwie godzinki i powinniśmy być w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi tez nie przeszkadzają powtarzające się tematy, zawsze cos nowego wyłapię albo zweryfikuje wiedzę, a jak ktos wpisze w lupkę "laktator" to mu sto postów wyskoczy.

Napisane przez Ann555

Dziewczyny taka myśl. Jeśli już byl taki temat to przepraszam
Zawsze sobie wyobrażalam szkole rodzenia tak.ze ucza jak przeć jak oddychać a u nas nic takiego nie bylo. Tylko większość o laktacji i pielęgnacji. I tak sobie pomyślałam, ze ja nie mam pojecia jak przeć, w ogole co robic zeby dobrze współgrać przy porodzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie położna pokazywała oddechy ale nie powtarzałyśmy tego, pokazała tylko jak oddychać z przepony i sprawdzała czy każdy umie ale w razie czego to i tak zapomnę.

Napisane przez Ann555

A będą Wasi partnerzy przy porodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zastanawialiśmy się nad tym, po szkole rodzenia upewniliśmy się, że będzie.

[LuckySparkle]

Napisane przez Ann555

A będą Wasi partnerzy przy porodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będzie na 100%. Do córki przylatuje chrzestna, a jakby się coś działo wczesniej to mąż wyskoczy 5 min po teściowa i zostanie.
Przy pierwszej próbie porodu był, później cała cesarkę mimo że była to "emergency cc" to byl.ze Mna. Trzymał za rękę i nawet zagldal do ginow za parawan🤦

Dziewczyny mówię wam, te co nie pewne albo mężowie nie są pewni! To naprawdę jest potrzebne. Ta pewność, że ma się obok ta najbliższą osobę, która poda wodę, w moim przypadku czytał papiery przed podpisaniem przeze mnie bo ja miałam wysoka gorączkę, a takie były wymogi że muszą mieć mój podpis. Uspokajał, chociaż sam po wszystkim mówił, że panikowal i i tak wyszedł na sekundę niby do toalety a bal się, że się rozklei jak się dowiedział, że nie jest dobrze. Chyba że macie kogoś bardzo bliskiego przyjaciółkę itp.ale ja by. Męża na przyjaciółkę do porodu nie Zamieniła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malutka89]

Napisane przez LuckySparkle

Będzie na 100%. Do córki przylatuje chrzestna, a jakby się coś działo wczesniej to mąż wyskoczy 5 min po teściowa i zostanie.
Przy pierwszej próbie porodu był, później cała cesarkę mimo że była to "emergency cc" to byl.ze Mna. Trzymał za rękę i nawet zagldal do ginow za parawan🤦

Dziewczyny mówię wam, te co nie pewne albo mężowie nie są pewni! To naprawdę jest potrzebne. Ta pewność, że ma się obok ta najbliższą osobę, która poda wodę, w moim przypadku czytał papiery przed podpisaniem przeze mnie bo ja miałam wysoka gorączkę, a takie były wymogi że muszą mieć mój podpis. Uspokajał, chociaż sam po wszystkim mówił, że panikowal i i tak wyszedł na sekundę niby do toalety a bal się, że się rozklei jak się dowiedział, że nie jest dobrze. Chyba że macie kogoś bardzo bliskiego przyjaciółkę itp.ale ja by. Męża na przyjaciółkę do porodu nie Zamieniła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to nie wiedzialam że przy cc też może być. To w takim razie mój będzie na 100 % nie wyobrażam sobie być tam sama ani z kimkolwiek innym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

Fajnie że w UK partner zawsze (?) może być przy cc. U nas rzadko się to spotyka


Ja bez męża też nie rodzę! Chociaż różnie może być bo ma taką pracę,że może nie być w stanie opuścić stanowiska pracy przez kilka godzin (mogą to być dwie godziny a może być dziesięć), a jeszcze dojazd do domu/szpitala. Mam dwie przyjaciółki w razie wu. Ale liczę,że natura tak to wymyśliła że zacznie się jak córka będzie w przedszkolu,a mąż w domu
Pierwszy poród zaczął się o 2:00 . Dla mnie to najgorsza wizja : środek nocy i ja sama z córką w domu. O ile o córkę się nie martwię bo moi rodzice w przeciągu 30minut byliby u nas to boje się, że wpadnę wtedy po prostu w panikę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Napisane przez Ann555

A będą Wasi partnerzy przy porodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

On chce, ja chce, to będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[diaka]

Napisane przez Ann555

A będą Wasi partnerzy przy porodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będzie koniecznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sarahxoxo]

Napisane przez Likka9

Ja bez męża też nie rodzę! Chociaż różnie może być bo ma taką pracę,że może nie być w stanie opuścić stanowiska pracy przez kilka godzin (mogą to być dwie godziny a może być dziesięć), a jeszcze dojazd do domu/szpitala. Mam dwie przyjaciółki w razie wu. Ale liczę,że natura tak to wymyśliła że zacznie się jak córka będzie w przedszkolu,a mąż w domu
Pierwszy poród zaczął się o 2:00 . Dla mnie to najgorsza wizja : środek nocy i ja sama z córką w domu. O ile o córkę się nie martwię bo moi rodzice w przeciągu 30minut byliby u nas to boje się, że wpadnę wtedy po prostu w panikę.

U Was to faktycznie ciężka sytuacja, ale ja też myślę, że będzie dobrze i poród się zacznie jak będziesz mieć męża koło siebie

[Likka9]

Mojej koleżanki mąż pracuje w delegacjach. I wyobraźcie sobie,że jej drugi poród się zaczął jak już wsiadał do auta wyjeżdżać na kilka dni. Takiego mieli farta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Napisane przez Likka9

Mojej koleżanki mąż pracuje w delegacjach. I wyobraźcie sobie,że jej drugi poród się zaczął jak już wsiadał do auta wyjeżdżać na kilka dni. Takiego mieli farta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój brat pracuje pon-pt poza domem, zjeżdża w piatek, i w poniedziałek rano znów wyjazd.

Bratowa się śmiała, że najwyżej po mnie zadzwoni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

Mi mama zaproponowała towarzystwo na porodowce w razie czego. Ale dziękuję, nie skorzystam nie ten charakter ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jaguś]

Napisane przez owocowykoktajl

Mój brat pracuje pon-pt poza domem, zjeżdża w piatek, i w poniedziałek rano znów wyjazd.

Bratowa się śmiała, że najwyżej po mnie zadzwoni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To moja bratowa ma luz, brat pracuje z domu mój mąż nocek na listopad ma nie brać to damy radę, a w razie czego to najwyżej po tatę zadzwonię, w 20minut będzie żeby chociaż mnie zawieźć. A w razie nagłej śnieżycy czy kataklizmu to pójdziemy z buta do powiatowego szpitala, kilkaset metrów mamy

[Sarahxoxo]

Napisane przez Jaguś

To moja bratowa ma luz, brat pracuje z domu mój mąż nocek na listopad ma nie brać to damy radę, a w razie czego to najwyżej po tatę zadzwonię, w 20minut będzie żeby chociaż mnie zawieźć. A w razie nagłej śnieżycy czy kataklizmu to pójdziemy z buta do powiatowego szpitala, kilkaset metrów mamy

Już myślałam, że weźmiesz tatę na poród jak zaczęłam czytać

To świetnie, że w razie czego macie blisko szpital.
Ja w razie czego też mam blisko szpital, ale chce rodzic w innym, więc mam nadzieję, że zdążę i wszystko pójdzie wg planu .

Napisane przez Likka9

Mi mama zaproponowała towarzystwo na porodowce w razie czego. Ale dziękuję, nie skorzystam nie ten charakter ma

Przenigdy bym nie wzięła mojej mamy. Już bym wolała rodzic sama. Moja mama to by tam zemdlała i musieliby się nią zająć zamiast mną

[Jaguś]

Napisane przez Sarahxoxo

Już myślałam, że weźmiesz tatę na poród jak zaczęłam czytać

To świetnie, że w razie czego macie blisko szpital.
Ja w razie czego też mam blisko szpital, ale chce rodzic w innym, więc mam nadzieję, że zdążę i wszystko pójdzie wg planu .





Przenigdy bym nie wzięła mojej mamy. Już bym wolała rodzic sama. Moja mama to by tam zemdlała i musieliby się nią zająć zamiast mną

O nie, na porodzie albo mąż albo nikt. Mama by panikowała gorzej niż ja, teściowa krzyczała na wszystkich dookoła włącznie ze mną a takich bliskich koleżanek nie mam.

[LuckySparkle]

Napisane przez malutka89

O to nie wiedzialam że przy cc też może być. To w takim razie mój będzie na 100 % nie wyobrażam sobie być tam sama ani z kimkolwiek innym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas może. Chyba, że całkowita narkoza jest(co się raczej nie zdarza zbyt często to możliwe że nie) ale wszystkich znajomych które miały CC miały mężów obok.

Napisane przez Likka9

Fajnie że w UK partner zawsze (?) może być przy cc. U nas rzadko się to spotyka


Ja bez męża też nie rodzę! Chociaż różnie może być bo ma taką pracę,że może nie być w stanie opuścić stanowiska pracy przez kilka godzin (mogą to być dwie godziny a może być dziesięć), a jeszcze dojazd do domu/szpitala. Mam dwie przyjaciółki w razie wu. Ale liczę,że natura tak to wymyśliła że zacznie się jak córka będzie w przedszkolu,a mąż w domu
Pierwszy poród zaczął się o 2:00 . Dla mnie to najgorsza wizja : środek nocy i ja sama z córką w domu. O ile o córkę się nie martwię bo moi rodzice w przeciągu 30minut byliby u nas to boje się, że wpadnę wtedy po prostu w panikę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Serio nie może być mąż w PL przy CC? Ale nie ma całkowitej narkozy czy jest? Sorki ale serio nie wiem zbyt dużo na ten temat bo żadna z moich znajomych w PL nie miała CC.

Napisane przez Jaguś

O nie, na porodzie albo mąż albo nikt. Mama by panikowała gorzej niż ja, teściowa krzyczała na wszystkich dookoła włącznie ze mną a takich bliskich koleżanek nie mam.

A to u mnie czy mama czy teściowa to nie ale wiecie. Jakbym już je wzięła.. one nie mówią w ząb po angielsku to by siedziały grzecznie obok i nic nie mówiły tylko były

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaa91]

Napisane przez Ann555

A będą Wasi partnerzy przy porodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak I nikt inny nie wchodzi w grę, mąż to jedyna osoba, która jest w stanie mnie uspokoić i jakoś do mnie trafić.

[Likka9]

Lucky
Z tego co wiem u mnie w szpitalach (miasto wojewódzkie więc kilka porodowek) i od dziewczyn z starego wątku mamuskowego (więc w sumie z różnych rejonów kraju) to nigdzie maz nie mógł być od początku przy cc. Dopiero po wyjęciu dziecka dostawał do kangurowania. U mnie tylko w prywatnych klinikach mąż może wejść i być obecny cały czas.
Pewnie są jakieś wyjątki w Polsce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Napisane przez LuckySparkle

U nas może. Chyba, że całkowita narkoza jest(co się raczej nie zdarza zbyt często to możliwe że nie) ale wszystkich znajomych które miały CC miały mężów obok. Serio nie może być mąż w PL przy CC? Ale nie ma całkowitej narkozy czy jest? Sorki ale serio nie wiem zbyt dużo na ten temat bo żadna z moich znajomych w PL nie miała CC. A to u mnie czy mama czy teściowa to nie ale wiecie. Jakbym już je wzięła.. one nie mówią w ząb po angielsku to by siedziały grzecznie obok i nic nie mówiły tylko były

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie może, ale nie w "miejskim".

Napisane przez Likka9

Lucky
Z tego co wiem u mnie w szpitalach (miasto wojewódzkie więc kilka porodowek) i od dziewczyn z starego wątku mamuskowego (więc w sumie z różnych rejonów kraju) to nigdzie maz nie mógł być od początku przy cc. Dopiero po wyjęciu dziecka dostawał do kangurowania. U mnie tylko w prywatnych klinikach mąż może wejść i być obecny cały czas.
Pewnie są jakieś wyjątki w Polsce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, są.
U mnie na pewno szpital w Kato pozwala na towarzystwo osoby na sali cięć. I myślę, że w dwóch pozostałych o IIIst ref też nie robią problemów.

I znając życie u mnie w miejskim, jakby pogadać z ordynatorem, to też by się dało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

To ciekawe od czego to zależy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LuckySparkle]

No faktycznie ciekawe od czego to zależy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2439]

Napisane przez LuckySparkle

U nas może. Chyba, że całkowita narkoza jest(co się raczej nie zdarza zbyt często to możliwe że nie) ale wszystkich znajomych które miały CC miały mężów obok. Serio nie może być mąż w PL przy CC? Ale nie ma całkowitej narkozy czy jest? Sorki ale serio nie wiem zbyt dużo na ten temat bo żadna z moich znajomych w PL nie miała CC. A to u mnie czy mama czy teściowa to nie ale wiecie. Jakbym już je wzięła.. one nie mówią w ząb po angielsku to by siedziały grzecznie obok i nic nie mówiły tylko były

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez owocowykoktajl

U mnie może, ale nie w "miejskim". Tak, są.
U mnie na pewno szpital w Kato pozwala na towarzystwo osoby na sali cięć. I myślę, że w dwóch pozostałych o IIIst ref też nie robią problemów.

I znając życie u mnie w miejskim, jakby pogadać z ordynatorem, to też by się dało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W Katowicach w Klinice na Medyków mąż mógł być w trakcie CC, teraz jesli będzie CC też przy mnie będzie. Tam będę rodziła i tym razem.

Owocowykoktaj jaki szpital wybralas?

Kupiliśmy dzisiaj wózek i fotelik ufff

Wybór padł na Bebetto Tipo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz