2019-10-05, 08:03 | #511 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 970
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Ty jestes przyszlym lekarzem? To sa jakies jaja. Pomijajac aspekty psychiczne, to leczenie otylosci to nic innego jak jedzenie mniejszej liczby kalorii niz jest potrzebna.
Tluszcz to zmagazynowana energia, a odchudzanie to zwykla fizyka. Energia nie bierze sie z niczego. |
2019-10-05, 08:19 | #512 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87225174]Nie uważam, że otyłość to wybór, bo kto wybrałby chorobę, ale porównania do nowotworu czy orientacji też nie kupuję. W otyłości daje ci jednak większe pole działania niż nowotwór. Orientacja w ogóle nie jest chorobą. Zgadzam się, że zarzuty o 'promowanie otyłości' są absurdalne, ale nie zgadzam się z mówieniem 'otyłość jest zdrowa, zaakceptuj ją i nic nie rób, bo jesteś piękna', bo i tak hasła padają wśród ruchów body positivity. To za daleka interpretacja 'jesteś wartościowa ze względu na to jakim jesteś człowiekiem, a nie to jak wyglądasz' i moim zdaniem może mieć negatywny wpływ na świadomość społeczną.[/QUOTE]
Ale tutaj nie padają takie hasła. Z drugim też się nie zgadzam. Absolutnie każdy nie jest wartościowy. Więc może odnoś się do tego, co rzeczywiście piszemy. A twierdzenia "otyłość jest zdrowa" to w ogóle jakiś mit. Ach, ten wasz niepokój, że może grubi są za bardzo akceptowani i nie ma wśród ich otoczenia "troskliwych" <3 Przeurocze. [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87225186]Ty sobie dajesz szczególne prawa do wyśmiewania wszystkich, ich stylu życia, przekonań, związków, ale to tylko świadczy o tym jakim małym i smutnym człowiekiem jesteś, skoro musisz w tak niski sposób się dowartościowywać. Serio, chciałabym ci współczuć, ale twoja postawa jest odrzucająca i nie mam na myśli tylko tego wątku.[/QUOTE] Mam nadzieję Widzę, że argumentów brakuje. W końcu ile można wkładać komuś w usta to, co najłatwiej byłoby obalić. Odpowiadając na zarzuty, które rzeczywiście padają, nie byłabyś w stanie się obronić. [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87225186]W moim przypadku chodziło o uświadomienie, że ma problem z uzależnieniem od objadania się niezdrowym jedzeniem. Takie samo uświadomienie jak powiedzenie alkoholikowi, że zgrzewka piwa co wieczór to nie jest norma i może mieć katastrofalne skutki dla jego zdrowia i życia. Niby każdy to wie, ale osoby uzależnione często mają skłonność do wypierania swojego problemu, racjonalizowania w swojej głowie.[/QUOTE] Wiem, o co chodziło. Jednak potem stwierdziłaś, że dziewczyna dobrze wie, o co chodzi, więc w końcu po co to uświadamianie? [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87225186]No i bardzo dobrze, że nie jest faworyzowana, bo to choroba jak każda inna. Choroba, którą da się opanować. Choroba, której da się zapobiegać. Żadna choroba nie powinna spotykać się z przytykami i wyśmiewaniem (i jestem świadoma, że tutaj jeszcze trzeba sporo zrobić), ale nie przeginajmy w drugą stronę. ---------- Dopisano o 00:39 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ---------- Możesz wyciąć część żołądka, równocześnie go zmniejszając i wyłączając część produkującą grelinę. Słyszałam też już o wszczepianiu elektrod do mózgu, które kontrolują ośrodek sytości i głodu. No chyba nie powiesz mi, że otyłość jest bardziej skomplikowaną chorobą niż choroby nowotworowe. Samych rodzajów raka piersi jest multum. Mechanizmy powstawania wielu wciąż nie są znane. Do tego dochodzą przerzuty. Niektórych nowotworów nie da się od tak wyciąć ze względu na lokalizację.[/QUOTE] Hmm. A może te mechanizmy to coś, za co powinniśmy tych ludzi gnębić i przegapimy okazję? ---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ---------- [1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87225365]Ty jestes przyszlym lekarzem? To sa jakies jaja. Pomijajac aspekty psychiczne, to leczenie otylosci to nic innego jak jedzenie mniejszej liczby kalorii niz jest potrzebna. Tluszcz to zmagazynowana energia, a odchudzanie to zwykla fizyka. Energia nie bierze sie z niczego.[/QUOTE] "Pomijając aspekty psychiczne". Dobra jesteś Gdyby pominąć prawa fizyki, to w sumie grawitacja nie istnieje. Co jeszcze nam się nie podoba? Co pasuje do argumentacji? Edytowane przez stewardesa Czas edycji: 2019-10-05 o 08:12 |
2019-10-05, 08:34 | #513 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 970
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Ale o co ci chodzi? Sama nie mozesz schudnac i musisz walczyc o prawa grubych? Bo jestes jak wyjeta z hashtagu fat acceptance
Taka jest prawda - ktos jest zbyt chudy i chce przytyc to musi jesc wiecej kalorii. Chcesz schudnac - jesz mniej kalorii. Z fizyka sie klocisz? Terapia, leki na zmniejszenie apetytu, silna wola, zamkniecie w pokoju na pol roku z dostawa jedzenia przez klapke - duzo jest mozliwosci, nawet tych absurdalnych. Ale widze, ze poziom wizaz, tutaj otylosc jest trudniejsza do wyleczenia niz rak. Komedia. Edytowane przez 7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28 Czas edycji: 2019-10-05 o 08:36 |
2019-10-05, 09:08 | #514 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87225201]Na szczęście sporo ludzi jednak się mobilizuje do walki z nadwagą zanim dojdzie do takiego momentu, gdzie pozostają im tylko inwazyjne metody. Natomiast pomniejszanie żołądka jest chyba już dość powszechną metodą i robi się to laparoskopowo.[/QUOTE]
Tak, dlatego ponad połowa społeczeństwa ma nadwagę lub otyłość. Cytat:
[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87225427]Ale o co ci chodzi? Sama nie mozesz schudnac i musisz walczyc o prawa grubych? Bo jestes jak wyjeta z hashtagu fat acceptance [/QUOTE] Ojej, no nie, buahaha, albo jak jakaś feministka, może jeszcze lesbijka xDDDD Bk. A Ty brzmisz jak osoba przekonana, że świat kręci się wokół niej i to, co jest obelgą dla niej, będzie też dla kogoś innego. Po raz kolejny: niechbym nawet była dziewczyną autora. Co z tego? Myślisz, że jeśli Twoim szczytem towarzyskich ambicji jest nie dać po sobie poznać, że coś Cię zabolało, przejęłaś się albo jakiś temat jest dla Ciebie przykry i odbierasz go personalnie, to ktoś też będzie Ci próbował za wszelką cenę udowodnić, że na luzie do wszystkiego podchodzi, bo mu się wydaje że na tym polega siła? Nie polega. Oszukujesz się. Również nie każdy dobiera sobie takie towarzystwo, które rzuca się jak sępy po zauważeniu słabego punktu. Rozumiem, że gdyby mnie to na maksa bolało i powiesiłabym się z tego powodu, to wtedy już oficjalnie mogłybyście ogłosić zwycięstwo? W ogóle dzięki, że tyle razy same podkreślacie, iż nie potraficie się wczuć w czyjąś sytuację i nie prześladować grup, do których same nie należycie. Tak, o tym właśnie świadczą te zarzuty, że my same musimy mieć problem jak w temacie. Czyli same jesteście "tolerancyjne" tylko dla grup, w których jesteście wy, wasi bliscy albo środowisko, w którym chcecie być akceptowane. Co w tym złego? Jak zwykle nic. To naturalne. Tylko nie dorabiajcie do tego ideologii. [1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87225427]Taka jest prawda - ktos jest zbyt chudy i chce przytyc to musi jesc wiecej kalorii. Chcesz schudnac - jesz mniej kalorii. Z fizyka sie klocisz?[/QUOTE] Nope, to Ty się kłócisz, a raczej jeszcze wygodniej - pomijasz to, co Ci nie pasuje do argumentacji. No shit Sherlock, że kluczem jest więcej ruchu i mniej żarcia. Myślę, że możesz wyjść z megafonem i poinformować świat o tym odkryciu. Nie zapomnij przypomnieć, aby umyli rączki przed obiadkiem. [1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87225427]Terapia, leki na zmniejszenie apetytu, silna wola, zamkniecie w pokoju na pol roku z dostawa jedzenia przez klapke - duzo jest mozliwosci, nawet tych absurdalnych. Ale widze, ze poziom wizaz, tutaj otylosc jest trudniejsza do wyleczenia niz rak. Komedia.[/QUOTE] No raczej. Toż raka są niezliczone ilości rodzajów, pewnie niektóre są łatwe. Edytowane przez stewardesa Czas edycji: 2019-10-05 o 09:10 |
|
2019-10-05, 10:47 | #515 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Przestań pokazywać, że mam rację, no mi głupio.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-10-05, 12:39 | #516 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Na studiach miałam zajęcia z terapeutką, zajmowała się ludźmi z zaburzeniami rozwoju. Ona naprawdę musiała powiedzieć np. jednemu chłopakowi z autyzmem, że przytył i za dużo je, bo on rzeczywiście tego po prostu nie widział. Często nie widziały tego osoby z upośledzeniem umysłowym.
Naprawdę tego nie dostrzegają. Podobnie mnie było trudno ocenić swoją sylwetkę ze względu na rzeczy, o których tutaj wspominałam, ale wcale mi nie pomagało to, że ktoś mi mówi, że jestem chuda, strasznie schudłam. Ale wy jesteście sprawne umysłowo, nie macie zaburzeń postrzegania swojej sylwetki - jak wnioskuję - więc tak, dziwi mnie, że tyle użytkowniczek pisze o tym, że chcą, żeby im zwracano uwagę na dodatkowe kilogramy. Ok, jak chcecie, to w porządku, ale to nie jest żadna norma. Jak ktoś jest gruby, to o tym wie. Ja traktuję swoich partnerów jak dorosłe i samodzielne jednostki, nie mówię im o rzeczach oczywistych. [1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87225427]Ale o co ci chodzi? Sama nie mozesz schudnac i musisz walczyc o prawa grubych? Bo jestes jak wyjeta z hashtagu fat acceptance [/QUOTE] Ale że co? To jak jestem przeciwniczką rasizmu i zawsze wdaję się w dyskusję, jak ktoś twierdzi, że np. czarnoskórzy ludzie są głupsi od białych, to muszę też być czarnoskóra? Cytat:
Po prostu zwracam uwagę na to, że to, że nawet jeśli dyskutuję w sposób, który się mija z Twoimi oczekiwaniami, nie oznacza, że masz prawo mnie obrażać czy deprecjonować. Innych użytkowniczek również. To tylko dyskusja na abstrakcyjny temat. Tak samo nawet jeśli ktoś jest gruby, to nie oznacza, że jest mniej wartościowym człowiekiem niż Ty. Edytowane przez sublips Czas edycji: 2019-10-05 o 13:44 |
|
2019-10-05, 13:07 | #517 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87225365]Ty jestes przyszlym lekarzem? To sa jakies jaja. Pomijajac aspekty psychiczne, to leczenie otylosci to nic innego jak jedzenie mniejszej liczby kalorii niz jest potrzebna.
Tluszcz to zmagazynowana energia, a odchudzanie to zwykla fizyka. Energia nie bierze sie z niczego.[/QUOTE] Ile razy mam powtarzać, że nie przyszłym. Facepalm. No tak, a osobie ze schizofrenią wystarczy wytłumaczyć, że to w co wierzy nie istnieje. Problem rozwiązany. Argument "wystarczy nie jeść" jest na takim samym poziomie jak "wystarczy wyciąć". Co z tego, że komórki nowotworowe mogą być już w milionie miejsc w organizmie? Jak to się nie da? Poza tym część guzów rzeczywiście można wyciąć. |
2019-10-05, 13:10 | #518 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Na to wygląda, że najlepiej szukać na partnera takiego psychicznego mocarza, który zniesie jak mu powiem, że utyl, ma nieprzyjemny zapach z ust, zrobił sobie głupia fryzurę, albo źle wygląda w nowych ciuchach.
Dla mnie jest to nie do wyobrażenia, że sobie przerabiam w głowie, że facet mnie np. przestaje pociągać, bo mu się przykro zrobi. No mi też przykro, że wzielam Kena, a mam micha. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-05, 13:11 | #519 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87225427]Ale o co ci chodzi? Sama nie mozesz schudnac i musisz walczyc o prawa grubych? Bo jestes jak wyjeta z hashtagu fat acceptance
Taka jest prawda - ktos jest zbyt chudy i chce przytyc to musi jesc wiecej kalorii. Chcesz schudnac - jesz mniej kalorii. Z fizyka sie klocisz? Terapia, leki na zmniejszenie apetytu, silna wola, zamkniecie w pokoju na pol roku z dostawa jedzenia przez klapke - duzo jest mozliwosci, nawet tych absurdalnych. Ale widze, ze poziom wizaz, tutaj otylosc jest trudniejsza do wyleczenia niz rak. Komedia.[/QUOTE] A zapobieganie samobójstwom to dopiero jest pikuś. Wystarczy taką osobę przywiązać do łóżka w systemie monitorowania 24/7 na całe życie. Jak można uważać że walka z zaburzeniami psychicznymi jest równie trudna co z rakiem!! Wystarczy ludzi pozamykać!! |
2019-10-05, 13:12 | #520 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Pragnę tylko przypomnieć, że autor sam przyznał, że niejednokrotnie zachęcał dziewczynę do schudnięcia i poruszał ten temat w ten czy inny sposób a ona reagowała na to "agresywnie" - czyli po prostu jest już wkurzona, że ktoś próbuje ingerować w jej żywienie i styl życia. Nikt z nas chyba nie lubi, gdy ktoś inny próbuje nam sprzedać swoje dobre rady i światopogląd. Raz, drugi, trzeci... Niezależnie od tematu. A tu są jakieś jeszcze wynurzenia, że skoro dziewczyna reaguje "agresywnie" to znaczy, że.. No, tyle, że to nie musi znaczyć nic więcej oprócz tego, że jest już znudzona ciągłym wciskaniem jej swoich racji przez bliską jej osobę.
Miałam w szkole dziewczynę, która próbowała mnie zachęcać do aktywności na polu chrześcijańskim. Też już za którymś razem cierpliwość mi się skończyła i jej powiedziałam, co myślę.
__________________
A tam, od jutra. |
2019-10-05, 13:29 | #521 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
A, no tak. Silna wola na zawołanie. Jakie to było zaklęcie? Bo zapomniałam. Trzeba je zdradzić nałogowcom.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-05, 13:38 | #522 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
No nie, po prostu powinno się wchodzić w związki z osobami, która Ci odpowiadają. Nie wiem, co jest w tym dziwnego Jeśli widzę, że facet np. lubi jeść chipsy i przy tym zalegać przy telewizorze, to po co mam z nim wchodzić w związek? Zwiążę się z osobą aktywną. A jak partner przytyje parę kilo, to dla mnie to nie ma większego znaczenia, jeśli kogoś kocham. Nie wpływa to na pociąg seksualny. Będzie chciał, to zrzuci. Druga osoba nie jest moją własnością. Jej ciało - jej wybór. Nie rozumiem kompletnie argumentów o łupieży, łuszczycy, brzydkim zapachu z ust. Nie wiem - z całym szacunkiem - jakich ludzi znacie, że nie zauważają takich problemów u siebie. |
|
2019-10-05, 14:13 | #523 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-05, 14:41 | #524 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
Przecież nie ustaliliśmy, co można powiedzieć co nie. Poza tym ludzie szczupli czasami zmieniają tryb życia i puchną. Gdybym zobaczyła, że zaczął tyć, to bym mu powiedziała. Zresztą ma problem ze słodyczami i często mu mówię, że nie ma opanowania i takie rzeczy. Ostatecznie wiadomo, że decyzja należy do niego i nie będę się z nim bić ani nie zostawię (Ale miałabym takie prawo), ale niech wie, że dla mnie to nie jest normalne Czasami się pytam czy utył, bardziej z ciekawości. Ja lubię jeść wieczorami to też mi powie, że przeginam, ostatnio mi zrobił wykład, że będę gruba, dostanę nadciśnienia i zapchaja mi się żyły. Dla mnie to ok, nie uważam, żeby w związku były tematy których nie wolno poruszać, dla mnie to by było nie tak, że mam więcej 15 kg i mój partner na to nie reaguje (w sensie nawet nie skomentuje). Ostatecznie mogę mu zawsze powiedzieć - podpowiada mi moja waga (I już wie, że się nie zmieni), mam gdzieś twoje gadanie, jest mi przykro o tym mówić, bo próbuje ale nie widzę sensu, itp. Zawsze rada na wszystko jest porozmawiać, a tutaj nagle nie można powiedzieć o czymś co mi nie leży. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ---------- Acha, a ludzie którym nie pachnie najlepiej z ust nie wiem czy o tym wiedzą czy nie, bo ja nie muszę ich uświadamiać. Na chłopski rozum gdyby wiedzieli to by coś z tym zrobili, może myślą, że inni są na tyle daleko, że nie czują. Trudno powiedzieć. Miałam takiego kolegę w pracy - może żona nie chciała robić mu przykrości uświadamianiem Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-05, 14:53 | #525 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
|
|
2019-10-05, 15:52 | #526 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
Czyli nie widzisz? Cytat:
Cytat:
|
|||
2019-10-05, 16:09 | #527 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
Cytat:
|
||
2019-10-05, 16:24 | #528 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Puchną
Cytat:
Cytat:
Sama nie wiesz, że przed snem średnio się obżerać, bo się źle śpi? Partner Ci musi o tym mówić? Cytat:
Cytat:
Nie chodzi o robienie przykrości. Po prostu ja jestem dorosła i partner nie musi mnie uświadamiać, co jest zdrowe, a jak on chce sobie zjeść batonika, to mnie to jest obojętne. Jak lubi, to niech je. Jak mam na coś ochotę, to to robię, przecież partner to nie moja mamusia, która ma mi przypominać o tym, że należy umyć zęby po kolacji. A nawet mamusia już mi tak nie mówi, bo jestem dorosła. Edytowane przez sublips Czas edycji: 2019-10-05 o 16:30 |
||||
2019-10-05, 18:43 | #529 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Dziewczyny ale skąd ten atak?
Jak mam chęć to mogę posmecić, a jak moj partner ma chęć to może mi też coś tam powiedzieć. Co ma za znaczenie czy ja o tym wiem, jak wyjdę na dwór też czuje, że jest ciepło, a zawsze się znajdzie ktoś, kto powie, że ładna pogoda Serio, nie wiem jaką macie motywację, żeby teraz rozbierać na czynniki pierwsze moja wypowiedz i udowadniać jaką jestem śmieszna i jaki mam beznadziejny związek. Akurat autorowi nic nie radzę, bo się zmył, ale uważam, że jeśli ma się rozstać tylko z powodu wagi i stylu życia to uczciwie jest wcześniej powiedzieć w jakiś sposób co się dzieje (czyli, że mu to przeszkadza). W sumie to co wy chcecie mi udowodnić, bo się pogubiłam? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ---------- Sublips, a hipotetycznie jakbyś miała super faceta i coś mu odbija z dnia na dzień i zaczyna np. palić papierosy, przestaje myć ręce po toalecie, cokolwiek co jest niezdrowe i ci sie nie podoba, to co byś zrobiła? Bo ja właśnie bym powiedziała. A jak Ty nie, to ok. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-05, 19:40 | #530 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
Przedtem to była kluczowa kwestia w związku, teraz nagle takie tam luzackie posmęcenie i o co nam chodzi. O to, że oboje sobie smęcicie a nie podejmujecie zmian. Chyba tyle ze sobą jesteście, że już zdążyliście sobie wytknąć wszystko, co wam się w sobie nie podoba. I nadal pojawiają się problemy? To jest neutralny komentarz, niepersonalny. Trzeba tłumaczyć różnicę? Czy przy takim stwierdzeniu dostajesz od razu gratis wykład na temat zjawisk atmosferycznych oraz dopasowania odzienia do temperatury i czego tam jeszcze może dziecko mogłoby nie wiedzieć? |
|
2019-10-05, 20:12 | #531 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
Udowodnić to, co stwardesa napisała powyżej, i co mielimy od kilku stron. Że gdyby uwagi do partnera, że ma nie tyć, miały jakąś funkcję magiczną, że on traci tkankę tłuszczową z naszymi słowami, to byłby w tym sens. Jak miałam 18 lat, to związałam się z facetem, który był dla mnie za duży i mówiłam mu to. Z perspektywy czasu widzę, że: 1. Moje zachowanie było chamskie i gówniarskie. 2. Nie byłam w nim nigdy zakochana. 3. Znęcałam się nad nim psychicznie tak naprawdę, bo wypominałam mu rzecz, której on nie chciał/ nie miał siły widocznie zmienić i moje uwagi nie pełniły żadnej funkcji. To nie oznacza, że nie mogę powiedzieć, że mnie się coś nie podoba. Ale nie informuję partnera o rzeczach, które on wie i których wypowiedzenie sprawiłoby mu przykrość. Oduczyłam się tego. Co więcej, nie wiem jak Ty np., ale ja staram się dbać o dietę dla siebie, a nie żeby mi facet nie marudził. Moja dieta się nie różni od tej sprzed związku. I jakby mi mój partner miał marudzić, że jem o 20, bo akurat byłam w pracy, na treningu, nie miałam na to czasu albo że sobie zjem chipsy raz na jakiś czas, to dziękuję bardzo za taką relację. Cytat:
Jakby ktoś się zaczął zachowywać kompletnie z czapy, to podejrzewałabym go o to, że zachorował umysłowo czy fizycznie. Ale z wiekiem widzę, że po prostu po pierwszych randkach jesteś w stanie stwierdzić naprawdę dużo o człowieku. Mam super faceta i nie mam potrzeby go krytykować, po prostu. Lubi słodycze, nie wiem, ile ich je, bo go nie kontroluję, ale nigdy mu nie powiedziałam słowa na ten temat. Nawet oddaję mu swoje porcje, jak byliśmy np. na lodach, bo nie przepadam za słodyczami. I ja nie uważam mojego związku za jakiś ideał, wzór do naśladowania, ale takie rzeczy to dla mnie podstawa, żeby ktoś mnie nie dołował i nie oceniał, że czasami zjem 2 kawałki pizzy, jak nie jestem głodna, a czasami to zjem ponad połowę, bo nie jadłam pół dnia. Edytowane przez sublips Czas edycji: 2019-10-05 o 20:19 |
||
2019-10-05, 20:36 | #532 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Czasami uwaga partnera, że się przytyło, ma moc sprawczą. Tak jest w moim przypadku. Uwaga partnera daje mi motywację, żeby coś ze sobą zrobić. Bo jestem śmierdzącym leniem i mogłabym żyć z dodatkowymi kilogramami, mimo iż mi przeszkadzają.
Tak, wiem, że pewnie jestem w mniejszości. Ale piszę to, żeby pokazać, że czasami takie słowa partnera mogą wiele dać. |
2019-10-05, 22:08 | #533 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
Dla mnie to jest oczywiste że z partnerem gada się o wszystkim tylko nie dorabiałabym głębokiej teorii do własnego widzimisię żeby nie powiedzieć interesu. a) no martwię się o twoje zdrowie ale ogólnie jak nie uprawiasz żadnego sportu no to się już tak nie martwię, mimo że miażdżyca czy cholesterol nie są widoczne gołym okiem. b) no trzeba ci powiedzieć bo sam może nie wiesz. Jak dla mnie to się bierzecie nie dla siebie; nie, że nie widzicie sadełka ale dostajecie komunikat zrób coś ze sobą bo cię rzucę i wrzucacie program naprawczy zapobiegliwie. Bo trochę nie znajduję sensu że wam się nie chce o siebie zadbać dopiero jak wam się wytknie i pokaże palcem. ---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ---------- Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2019-10-05 o 22:06 |
||
2019-10-05, 23:24 | #534 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
A po drugie, to nawet nie chodzi o to, że ma to coś zmienić, tylko jak coś nie pasuje w partnerze to uważam, że uczciwie jest powiedzieć i dac "szanse" partnerowi na zmianę, zanim go rzucimy. Sublips, ale jeśli się zna człowieka i jest w dojrzałym związku to widzisz mniej więcej co mu sprawi przykrość, co mocno zrani, co na niego działa i czego potrzebuje i druga osoba też to może powiedzieć Przecież nie chodzi o uporczywe naklanianie, wykłady itp. tylko powiedzenie partnerowi w czym rzecz, wtedy on wybiera czy chce się ogarnąć, jeśli nie to ja wybiorę czy chce być z taka osoba i ją zaakceptuję. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-05, 23:39 | #535 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
Myślę, że już z 500 postów temu dotarło do nas, że macie inne podejście i lubicie, kiedy wam ktoś zwraca uwagę oraz że lubicie ludzi, którzy sami sobie pozwalają powiedzieć i cenią sobie czyjeś rady, o które nie pytali. I że lubicie, kiedy wam ktoś zwraca uwagę oraz że lubicie ludzi, którzy sami sobie pozwalają powiedzieć, a także lubicie, kiedy wam ktoś zwraca uwagę oraz lubicie ludzi, którzy sami sobie pozwalają powiedzieć. Oprócz tego lubicie, kiedy wam ktoś zwraca uwagę oraz lubicie ludzi, którzy sami sobie pozwalają powiedzieć. Czasami dobrze jednak powtórzyć to samo w różnych formach, ponieważ do kogoś można nie trafić. Dlatego myślę, że nie zaszkodzi uruchomić kreatywność i powtórzyć, że lubicie, kiedy wam ktoś zwraca uwagę oraz że lubicie ludzi, którzy sami sobie pozwalają powiedzieć na inny sposób. |
|
2019-10-05, 23:50 | #536 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
|
|
2019-10-06, 00:32 | #537 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 296
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Mam pytanie do tych, które uważają, ze nie można partnerowi zwracac uwagi ani powiedziec nic co moze sprawić przykrosc: sytuacja z życia kolezanki: po paru latach zwiazku sie nieco zapuscila, tez wpadlo troche kilogramów. Jej facet jest z tych taktownych osób i mimo ze twierdzil i twierdzi, ze caly czas kocha to jednak juz przestal prawic komplementy, juz sie nie zachwycal jej cialem jak wczesniej. Nic zlego ani przykrego nie powiedzial, ale jednak jego stosunek do partnerki sie subtelnie zmienił w sensie zachwytu cielesnego. Kobiety wyczuwają takie rzeczy, mimo, ze pozornie jest wszystko ok. Ona nie podejmowala tematu, może troche ze strachu, co uslyszy a tez nie bedzie przeciez sie domagac sama komplementów. Po jakims czasie zaczela zauważac, ze facet oglada sie za laskami na ulicy. Jej zaczyna to wszystko coraz bardziej sie nie podobac. Czy nie uwazacie, ze byloby lepiej dla związku zeby facet juz jakis czas temu postawil sprawe jasno i porozmawial z nią, zamiast taktownie po prostu wycofac sie z mowienia komplementów, doceniania wyglądu?
|
2019-10-06, 05:43 | #538 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
"Ale jesteś chuda /chyba przytyłas" - no shit Sherlock, dzięki, gdyby nie ty, to nigdy bym nie zauważyła! Serio, nie wiem, jakich odpowiedzi oczekują ludzie (niech będzie, że jacyś dalsi znajomi, nie przyjaciele) rzucający takie komentarze? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2019-10-06 o 05:52 |
|
2019-10-06, 07:03 | #539 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87227469]Taka szczerość w związku - ok, ale cieszenie się z takich uwag od znajomych? Po co milion ludzi, z definicji nie znających blisko ciebie ani twojego życia, ma ci coś wytykac? To może powiedz mi, co mam odpowiac, kiedy milionowa osoba mówi mi, że wyglądam na zmęczona. Prawdę, czyli "Tak, wiem, ale nie jestem zmęczona, zawsze tak wyglądam, bo taką mam budowę anatomiczna oka. Zrzucisz się na chirurgie plastyczną?"? Skoro to taka niesamowita troska, to może faktycznie powinnam zorganizowac zrzutke?
"Ale jesteś chuda /chyba przytyłas" - no shit Sherlock, dzięki, gdyby nie ty, to nigdy bym nie zauważyła! Serio, nie wiem, jakich odpowiedzi oczekują ludzie (niech będzie, że jacyś dalsi znajomi, nie przyjaciele) rzucający takie komentarze? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Miałam na myśli szczerze mówiąc bliskich znajomych (żeby nie nadużywać słowa przyjaciół), ja osobiście nie mówię nic/Nie zwracam uwagi/nie komentuje ludzi, których znam słabo m.in. z przyczyn o których pisałaś. Raczej takie rzeczy należą do osób z którymi jesteśmy w bliskiej zażyłości. Nawet ciężko sobie mi wyobrazić sytuacje o której piszesz, że niby obcą osoba nagle ci mówi, że byłaś, albo, że jesteś chuda? Ja też mówiłam kilka razy koleżance, że jest szczupła (Nie chuda), ale w jakimś kontekście i nie jako zarzut (bo wiem, że jest z figury dumna). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-06, 07:10 | #540 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?
Cytat:
Żyjemy w czasach tworzenia wymówek, usprawiedliwiania się i przesadnej tolerancji. Na pewno stwierdzenie, że otyłość nie jest winą obżerających się, ale chorobą, pomoże ludziom zrzucić nadprogramowe kilogramy. Cytat:
|
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:17.