Mamy grudniowe 2019 ❤ - część 3.

[nillka88]

ja też się nikomu nie wtrącam w wydatki bo ja mu na nie nie daje więc sorry tak samo chce żeby ktoś się nie wtrącał w moje to, że dla mnie jakiś wydatek jest bezsensu nie oznacza, ze dla kogoś też taki musi być, dla mnie to proste. Też poluje na okazje i sprawia mi to satysfakcje ale używki tez kupuje i czasami zrobie interes zycia a czasami sie przejade, ryzyk fizyk

[voice_of_silence]

A wiecie kiedy te monstery będą w lidlu?

Ja się już przestałam dziwić tym walkom, chociaż nie uczestniczę. Te dwie tuniki które ostatnio kupiłam są rewelacyjne i tanie jak barszcz, mimo metki "ciążowe". A zaczęłam tam szukać dopiero w ciąży jakiś okazji, żeby nie przepłacać na te kilka miesięcy. Ostatnio też upolowałam pościel. Wcześniej byłam bardzo sceptyczna do tekstyliów z marketów.

[PatiPee]

No jak ten szumis za 5e co kupilam, bujaczek w poprzedniej ciąży i wozek tez. Za to ciuszki wszystkie nowe, bo nie było warto kupowac używanych po prostu. Jak podrosl to jakieś pakiety zamawialam a baaaaardzo rzadko bylam zadowolona.... wiec odpuszczam i czekam na wyprzedaże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ivi56]

Napisane przez sevenofnine

Też mam non stop, a Alugastrin już nie pomaga (inne domowe sposoby to siemię lniane, imbir i mięta). Rodzaj i forma posiłków niczego nie zmieniają, bo po paru miesiącach takiej jazdy wchodzi podrażnienie śluzówki. W pewnym momencie zaczyna się refluks i idę bełtać śliną i kwasem. Yummy.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Mój lekarz poleca gaviscon na zgagę i dziewczyny w szpitalu tez, sama jeszcze nie próbowałam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ola0731]

Napisane przez Ivi56

Mój lekarz poleca gaviscon na zgagę i dziewczyny w szpitalu tez, sama jeszcze nie próbowałam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Macie przechlapane jednym słowem z tą zgagą. Ja nie miałam nigdy w życiu i mam nadzieję ze tak zostanie. Chociaż biorąc pod uwagę to że jestem w tyle za Wami to może mi się jeszcze przytrafić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez PatiPee

Och, moje ulubione. Wtracanie sie w wydatki.
Jedna tu z reszta taka byla, hahaha co wypominała. Dobrze ,ze reszta z nas jest normalna i co to kogo co, za ile, na co i po co. Nie rozumiem.

Będę miala ochotę kupic chuste za 5stow i ciuchy z lumpa dla dziecka to to zrobie. Bede miala ochotę zrezygnować z wakacji zeby kupic super wózek? Czemu nie?
Przeciez nikt mi tego nie zasponsoruje. To oczywiście przykłady, bo w lumpie nie bylam z 6 lat , bo u nas nie ma.

Rzadko kupuje cos uzywanego bo wole polowac na okazje a jestem w tym calkiem niezła i miec satysfakcje. No naprawde musi sie cos uzywanego oplacac kupic... kurde. Wczoraj bylam po kurtke dla Leo , znajoma wystawila na grupę , miala być jak nowa 3 razy ubrana. No.fakt ze zaplacilam za nia 12 e a nowa kosztuje okolo 30. Ale jak nowa to nie jest niestety, w sumie od razu zalozenie bylo ze przyda sie na ogrod do umorusania. Ale za 15jurkow to ja mam z CA nową... no i takie to jest. Jak juz cos kupie uzywanego to potem zaluje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Za to uwielbiam Lidla za kombinezony zimowe i jesienne. Tam to walka i jak rzuca to potrafię jechac od jednego do drugiego.
Kupilam mu wczoraj juz na snieg 13 euro, w HM czy innych sieciowkach okolo 30 lub drozej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Ja tez mam z nimi problem.u mamy rosna jak szalone. A u mnie co jakis fajnie wyrośnie to zaraz zolknie nie wiem co robie z nimi nie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zacznij udawać, że go nie ma ja przy moim nic nie robię i podlewam jak mi się przypomni, nawet nie raz na miesiąc raz mi tylko zżółkły liście jak za często podlewałam.


Też nie ogarniam wtrącania się w wydatki, pracuje to sobie kupuje co chce. Z nieba mi nie leci na szczęście u nas nie ma żadnych mądrych rad odnośnie wydatków.
Jedynie u teściów było pytanie czy będzie rodzic SN czy przez wadę wzroku będą wydobyciny

Jedyne co to już wiem, że moja mama będzie gadać o KP. Już czasem takie mądrości słyszałam, jak koleżanki synowa urodziła i pokarm jej zanikał.... razem z tą koleżanka sadzą, że pokarm jest z żołądka i że tamta za mało jadła i nie miała pokarmu i to jej wina i że dziecko musi być KP bo MM to samo zło ogólnie bez komentarza

Napisane przez Ivi56

Ja w tej ciąży obejrzałam wszystkie sezony Greys Anatomy i bardzo mi się spodobał ten serial, i skoro napisałaś to włączyłam sobie THIS IS US.

Ja niedawno wstałam, praktycznie cały dzień przespałam czuje sie taka zagubiona, a Wy tu jeszcze z takimi grubymi tematami polecialyscie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Greys Anatomy to mój naj serial ever mąż się puka w czoło jak to mogę oglądać i jak coś ma 16 sezonów to jest do

Za to dziś obejrzałam This is Us i się spłakałam jak głupia zreszta na GA teź kiedyś potrafiłam wyć, ale to głównie pierwsze sezony.



Na zgagę mi pomaga Gaviscon. Ostatnio coraz częściej mnie łapie i to praktycznie po wszystkim. Pomidorów już w ogóle nie mogę jeść.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ivi56]

Napisane przez milawo

obejrzalas 15 sezonow? wow



this is us widzialam chyba 2 sezony i jakos nie chce mi sie wrocic do tego

Yhym nie mam kablówki, a lubię jak jestem sama w domu i coś robię jak mi gra coś ciekawego może coś polecisz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PatiPee]

Mnie tez coraz częściej męczy zgaga ,juz właściwie codziennie ech

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ivi56]

Napisane przez Ola0731

Macie przechlapane jednym słowem z tą zgagą. Ja nie miałam nigdy w życiu i mam nadzieję ze tak zostanie. Chociaż biorąc pod uwagę to że jestem w tyle za Wami to może mi się jeszcze przytrafić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może Cię ominie, u mnie się już dawno zaczęła pojawiać, z czasem tylko zwiększa się jej moc i częstotliwość ale faktycznie prEd ciaza nigdy nie miałam i nikomu nie życzę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lava_cake]

Napisane przez Ivi56

Może Cię ominie, u mnie się już dawno zaczęła pojawiać, z czasem tylko zwiększa się jej moc i częstotliwość ale faktycznie prEd ciaza nigdy nie miałam i nikomu nie życzę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja też dopiero teraz dowiedziałam się, co to zgaga. Zazwyczaj pojawia mi się w nocy

[voice_of_silence]

Ale nie działa wam na tę zgagę nic czy działa bardzo krótko?

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Mnie teraz dopada bardzo sporadycznie, a pomidory jem codziennie. Mam taką fazę na pomidory z cebulą w śmietanie, że mogłabym to jeść cały dzień.

[lava_cake]

Napisane przez voice_of_silence

Ale nie działa wam na tę zgagę nic czy działa bardzo krótko?

u mnie pomaga woda

[Ola0731]

Napisane przez arya09

Zacznij udawać, że go nie ma ja przy moim nic nie robię i podlewam jak mi się przypomni, nawet nie raz na miesiąc raz mi tylko zżółkły liście jak za często podlewałam.


Też nie ogarniam wtrącania się w wydatki, pracuje to sobie kupuje co chce. Z nieba mi nie leci na szczęście u nas nie ma żadnych mądrych rad odnośnie wydatków.
Jedynie u teściów było pytanie czy będzie rodzic SN czy przez wadę wzroku będą wydobyciny

Jedyne co to już wiem, że moja mama będzie gadać o KP. Już czasem takie mądrości słyszałam, jak koleżanki synowa urodziła i pokarm jej zanikał.... razem z tą koleżanka sadzą, że pokarm jest z żołądka i że tamta za mało jadła i nie miała pokarmu i to jej wina i że dziecko musi być KP bo MM to samo zło ogólnie bez komentarza





Greys Anatomy to mój naj serial ever mąż się puka w czoło jak to mogę oglądać i jak coś ma 16 sezonów to jest do

Za to dziś obejrzałam This is Us i się spłakałam jak głupia zreszta na GA teź kiedyś potrafiłam wyć, ale to głównie pierwsze sezony.



Na zgagę mi pomaga Gaviscon. Ostatnio coraz częściej mnie łapie i to praktycznie po wszystkim. Pomidorów już w ogóle nie mogę jeść.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie babcia mojej siostrze (karmi piersią) potrafi mówić że ma małemu dać "piersia" (boże jak mnie to słowo wkur...., działa na mnie jak płachta na byka, a najgorsze jest to że mój mąż to podlapal i czasem tak mówi, a mnie jasny szlag trafia ) bo uważa że Mały za mało je.

I to też jest jeden z powodów dla którego cieszę się bardzo że mam do nich 90 km i nikt mi na ten temat dzień w dzień nie będzie gadał.

Napisane przez Ivi56

Może Cię ominie, u mnie się już dawno zaczęła pojawiać, z czasem tylko zwiększa się jej moc i częstotliwość ale faktycznie prEd ciaza nigdy nie miałam i nikomu nie życzę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mam nadzieję że mnie ominie jak mdłości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ivi56]

Napisane przez voice_of_silence

Ale nie działa wam na tę zgagę nic czy działa bardzo krótko?

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Mnie teraz dopada bardzo sporadycznie, a pomidory jem codziennie. Mam taką fazę na pomidory z cebulą w śmietanie, że mogłabym to jeść cały dzień.

Czasem pomogą migdały, ale tylko na chwile, czasem kefir, ale to już rzadkość No i woda z sodą pomaga póki co wiec nie kupowałam gavisconu jeszcze. Może to zależy po czym się zgaga robi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lava_cake]

O matko, Arya, z tymi wydobycinami to pojechali

[PatiPee]

U mnie nie ma znaczenia co zjem, pojawia sie po wszystkim ,okolo 2h po wiekszym posiłku.
A np. po pierniczkach z nadzieniem od razu
Kilka tyg temu tylko po jakimś przetworzonym jedzeniu a teraz po wszystkim nie ma reguły. Właściwe caly czas czuje palenie mniejsze lub większe, ze juz nie zwracam na to uwagi, ale czasami jest tak zle ze nic nie pomaga. Wiem ze bedzie gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

Napisane przez Ivi56

Yhym nie mam kablówki, a lubię jak jestem sama w domu i coś robię jak mi gra coś ciekawego może coś polecisz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Z takich obyczajowych to jesli lubisz prawnicze tematy to bardzo fajne jest good wife.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[purple noise]

Napisane przez Ivi56

Mój lekarz poleca gaviscon na zgagę i dziewczyny w szpitalu tez, sama jeszcze nie próbowałam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie już gaviscon działa bardzo krótko

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Dzień dobry
Byłam dzisiaj u diabetologa i mam jeszcze 2 tygodnie na uregulowanie cukrów na czczo, jeśli nic się nie zmieni, to mam dostać insulinę jak trzeba będzie, to oczywiście nie będę się sprzeciwiac, ale wolałabym jej jednak uniknąć. Zauważyłam, że przeważnie mam je podwyższone wtedy, kiedy prawie nie śpię i jestem zmęczona. Niestety często się zdarza, że budzę się o 3-4 i już mam po spaniu czy któraś z Was ma taki problem? Jak sobie radzić z bezsennoscia?

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

Ja sobie nie radzę staram się czytać coś nudnego (ale nie na telefonie, bo za bardzo swieci), przytulić się do chłopaka i oddychać jak on. Ale jak się nie da to się nie da

Napisane przez Ola0731

Pizza lepsza od kiełbasy ( jak dla mnie)

Swoją drogą może i ja się skuszę na pizzę w weekend

Wsparcie męża najważniejsze mój jakoś nie do końca chyba zdaje sobie sprawę z tego co nas czeka i chyba wychodzi z założenia że on za wiele robić nie bedzie musiał i ja wszystko ogarnę sama ( to się zdziwi bardzo), bo mam go zamiar we wszystko angażować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam po pizzy ostatnio najgorsza zgagę a kiełbaska zawsze dobra i wspaniała.

Napisane przez sevenofnine

Też mam non stop, a Alugastrin już nie pomaga (inne domowe sposoby to siemię lniane, imbir i mięta). Rodzaj i forma posiłków niczego nie zmieniają, bo po paru miesiącach takiej jazdy wchodzi podrażnienie śluzówki. W pewnym momencie zaczyna się refluks i idę bełtać śliną i kwasem. Yummy.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Budzenie się na oslinionej poduszce

Lava, ja nie będę rodzic w pl, ale pod koniec 8. Miesiąca jadę jeszcze do rodziców na pare dni wiec wole mieć papiery w porządku w razie czego. Chyba jeszcze zadzwonię do NFZ.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PatiPee]

Omg ja tez sie budze na oslinionej poduszce, bleeeee.... wiecie jak moj maz sie ze mnie nabija... ze jestem śliniak jak ten z rodziny zastępczej. Najgorzej jak meza oslinie jak czasami na nim spie. To jest ohydne 🤢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Napisane przez gosiulam185

Jaką rasę masz z hodowli? Jakiego szczeniaka planujecie wziąć? Podziwiam, bo ja mam dwa spore piesełki i mimo, że kocham psy najbardziej na świecie to nie podołałabym trzeciemu. Chociaż przed ciążą miałam fazę żeby wziąć od kuzyna szczeniaka American staffordshire terier. Przejął od znajomego suczkę kupioną z hodowli i okazało się, że jest ciężarna. Zakochałam się w tych potworach, ale na szczęście w ostatnim momencie dostałam olśnienie i bardzo się cieszę z tego powodu bo to nie jest rasa dla nas. Za bardzo energiczne i mało ogarnięte są te psy, nie dałabym z nim rady.

Też staram się robić kilka kilometrów dziennie i idzie mi to dobrze. Sam spacer nie sprawia problemów, gorzej z wejściem po schodach bo czuję się jakbym szła po najcięższym szlaku górskim

Dobry pomysł z tym spacerem z wózkiem, też zastanawiałam się jak przygotować psy pod tym względem. Ale moje są jakieś dziwne i mają totalnie w nosie wózek, bujaczek, łóżeczko. Nie interesuje ich to absolutnie, mimo, że wcześniej nie miały z tym styczności, więc na takim spacerze naprawdę wyglądałabym głupio jedyne co robią to wtykają nos do komody z ubrankami dziecięcymi i niuchają. Lula sobie potrafi nawet otworzyć najniższą szufladę, kładzie łeb na ubrankach i tak leży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mając 2 psy (amstaff i mały kundelek) nie odważyłam się chodzić z nimi i wózkiem na spacery. Astka kochane psisko, ale jak to AST nie zawsze pomyśli zanim szarpnie się, żeby pójść tam, gdzie akurat coś zobaczyła Potem jeszcze doszlo to, ze Pitul gardził wózkiem i w jednej ręce niosłam jego (albo walczyłam z chusta) a w drugiej wózek, wiec już opcji na ogarnięcie psów nie było

[Mylukier]

Wy też śpicie w ciągu dnia? Ja w tym tygodniu musze się przekimać tak z 2h bo inaczej jestem nie do życia... I zawsze budze się się na kanapie z plamą od śliny i otwartą buzią... Fuj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Napisane przez voice_of_silence

Cześć!



Ale zamułka, który to już dzień z rzędu? Miałam dziś dużo planów i ochotę na danie, które chodzi za mną już z tydzień, ale się zorientowałam, że mąż zabrał do pracy najważniejszy składnik: kiełbasę! i nic z tego. Wobec czego idziemy na pizzę.



Muszę dokończyć prasowanie. Wczoraj jak się zabrałam, to prawie spaliłam swoją najpiękniejszą bluzkę i wszystkiego mi się odechciało.



Powiem wam, że presja otoczenia jest dość duża i to w każdą stronę. Albo masz karmić, albo masz nie karmić. Ale jak to chcesz rodzić po swojemu? To niemożliwe. Szpital 50 km od domu?! Co, pieluchy wielorazowe? ("będę się za ciebie modlić" usłyszałam od kumpeli ) A w ogóle to ci się w dupie z tego dobrobytu poprzewracało.



Najważniejsze to mieć wsparcie męża, w sumie to słucham już tylko jego. Po ostatnim kryzysie związanym z wyborem szpitala postanowiłam że to najwyższy czas poważnie pogadać i tyle wsparcia ile od niego uzyskałam, to nawet od własnej mamy się nie spodziewam (nie dlatego, że brak jej woli, ale dlatego że nie jest zbyt nowoczesna i jej postrzeganie świata niewiele się zmieniło przez ostatnie 30 lat, mimo postępu jaki się dokonał). Wiele ludzi chce dla nas dobrze, ale wielu chce po swojemu i nie jest gotowa przyjąć do wiadomości, że nie pójdziesz w ich ślady, bo to dla nich oznacza że dokonali złego wyboru (chociaż nikt im tego nie implikuje!). Mój mąż sprawił, ze choć nic dalej nie jest jasne, to wiem że sobie poradzimy i póki jest ze mną to o nic nie muszę się martwić. To jest dla mnie najważniejsze i tak budujące, że każdego dnia szaleję ze szczęścia że go mam. Tylko z tą kiełbasą dzisiaj to przegiął :P

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Dzień dobry
Byłam dzisiaj u diabetologa i mam jeszcze 2 tygodnie na uregulowanie cukrów na czczo, jeśli nic się nie zmieni, to mam dostać insulinę jak trzeba będzie, to oczywiście nie będę się sprzeciwiac, ale wolałabym jej jednak uniknąć. Zauważyłam, że przeważnie mam je podwyższone wtedy, kiedy prawie nie śpię i jestem zmęczona. Niestety często się zdarza, że budzę się o 3-4 i już mam po spaniu czy któraś z Was ma taki problem? Jak sobie radzić z bezsennoscia?

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

Ojej :/ a to tak bardzo duże podwyższenia?

[misiaq002]

Noo trzymajcie kciuki bo władowałam białe tetry, skarpetki i body (te ciuchowe) na 90° w płatki mydlane. Ten program ma u mnie 2 prania więc w pierwszym powinno płatki rozpuścić a w drugim już w czystej wodzie. Ryzyk fizyk nie było tam nic drogiego oprócz tetr których najwyżej będę potrzebować znowu Ale docelowo zamierzam je tak prać.

No więc trzymam sama za siebie kciuki, żeby nie skończyło się to katastrofą A no i płatki mydlane w ogóle nie mają zapachu. Może faktycznie są fajne na początek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Prasuje Ciuszki i ryczę . Piore w tym samym co dla Leosia, zapach i wspomnienia wróciły
Normalnie wyje a maz przyniosl mi o .... hahaha. IMG_10102019_170505_(1200_x_1200_piksel).jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mylukier]

Ja odwlekam to pranie tak długo jak tylko moge... Obiecalam sobie że zaczne prać 27.10 bo 27.11 bede już miała donoszoną ciąże ... Tylko nie mam gdzie trzymać tej całej stertyreceived_392697578298759.jpeg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Czy ja pisałam, żeby trzymać kciuki?

SPALIŁO MI PRALKĘ !!

Ma już 7 lat i jest najzwyklejsza i spodziewałam się jej końca niedługo ale ze dziś?! Na szczęście mamy w bloku takie coś, że od razu wyrzuca korki a nie zaczyna się palić. Bo smród w łazience już poszedł tylko odcięło prąd.

Właśnie dlatego NIGDY nie puszczam pralki jak wychodzę z domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Hahahahahahahah Mylukier padlam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mylukier]

Napisane przez misiaq002

Czy ja pisałam, żeby trzymać kciuki?

SPALIŁO MI PRALKĘ !!

Ma już 7 lat i jest najzwyklejsza i spodziewałam się jej końca niedługo ale ze dziś?! Na szczęście mamy w bloku takie coś, że od razu wyrzuca korki a nie zaczyna się palić. Bo smród w łazience już poszedł tylko odcięło prąd.

Właśnie dlatego NIGDY nie puszczam pralki jak wychodzę z domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję... Jeszcze taki niespodziewany wydatek ://

Napisane przez PatiPee

Hahahahahahahah Mylukier padlam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Napisane przez misiaq002

Czy ja pisałam, żeby trzymać kciuki?

SPALIŁO MI PRALKĘ !!

Ma już 7 lat i jest najzwyklejsza i spodziewałam się jej końca niedługo ale ze dziś?! Na szczęście mamy w bloku takie coś, że od razu wyrzuca korki a nie zaczyna się palić. Bo smród w łazience już poszedł tylko odcięło prąd.

Właśnie dlatego NIGDY nie puszczam pralki jak wychodzę z domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Coooooooooooooo :O co to za płatki? nasza ma sześć. współczuję wydatku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

Napisane przez misiaq002

Czy ja pisałam, żeby trzymać kciuki?

SPALIŁO MI PRALKĘ !!

Ma już 7 lat i jest najzwyklejsza i spodziewałam się jej końca niedługo ale ze dziś?! Na szczęście mamy w bloku takie coś, że od razu wyrzuca korki a nie zaczyna się palić. Bo smród w łazience już poszedł tylko odcięło prąd.

Właśnie dlatego NIGDY nie puszczam pralki jak wychodzę z domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to zaszalalas z tym praniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz