Mamusie KWIETNIOWE 2020

[sylwiak854]

Napisane przez kami_165

Dzień dobry

Dziewczyny urodziłam ale we śnie. Mała była jak aniołek, ciemna karnacja skóry, nawet już mówiła i piła jogurt przez slomke , a ja na wspomnienie porodu z nią mówiłam że było cudownie i że nic nie bolało

Trzymajcie kciuki dzisiaj mam wizytę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Współczuję wstawania do pracy, to dla mnie było najgorsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Haneczka ja jestem 15+1 i jak wcześniej było raczej sucho tak teraz przeciwieństwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kami trzymam kciuki i czekamy na dobre wieści
Nie jest tak zle z tym wstawaniem, gorzej by było gdybym złe znosiła ciąże


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Curly81]

Napisane przez kami_165

Dzień dobry

Dziewczyny urodziłam ale we śnie. Mała była jak aniołek, ciemna karnacja skóry, nawet już mówiła i piła jogurt przez slomke , a ja na wspomnienie porodu z nią mówiłam że było cudownie i że nic nie bolało

Trzymajcie kciuki dzisiaj mam wizytę

[/COLOR]Powodzenia

Trzymam kciuki za wizytę! Ja jutro idę do lekarza i też mam stresik, czy wszystko będzie ok.

Tak sobie uświadomiłam coś ostatnio. Jak byłam w ciąży 10lat temu i byłam na forum w poczekalni, to nie było raczej takiego strachu wśród dziewczyn i obaw jak w tej chwili. Nic takiego nie pamiętam. Sama też wtedy nie bałam się o nic. Ciekawe z czego to wynika. Dlaczego wtedy ciąże były spokojniejsze niż teraz....

[kami_165]

Napisane przez Curly81

Trzymam kciuki za wizytę! Ja jutro idę do lekarza i też mam stresik, czy wszystko będzie ok.

Tak sobie uświadomiłam coś ostatnio. Jak byłam w ciąży 10lat temu i byłam na forum w poczekalni, to nie było raczej takiego strachu wśród dziewczyn i obaw jak w tej chwili. Nic takiego nie pamiętam. Sama też wtedy nie bałam się o nic. Ciekawe z czego to wynika. Dlaczego wtedy ciąże były spokojniejsze niż teraz....

Ja się też dzisiaj zastanawiałam czy będę z czasem spokojniejsza... Chociaż teraz i tak jest lepiej niż na początku. W pierwszej ciąży to bardziej cieszyłam się niż stresowalam. Może myślenie się u mnie zmieniło przez poronienie i strach pozostał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Napisane przez kami_165

Ja się też dzisiaj zastanawiałam czy będę z czasem spokojniejsza... Chociaż teraz i tak jest lepiej niż na początku. W pierwszej ciąży to bardziej cieszyłam się niż stresowalam. Może myślenie się u mnie zmieniło przez poronienie i strach pozostał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też poroniłam i może te również przez to. Wcześniej nawet do głowy mi nie przyszło,żebym się czymś przejmowała. Od samego cieszyłam się ciążą.

Pisałscie o parciu na sikanie. Ja też mam to nasilone bardzo i już zastanawiam się czy nie mam czasem jakiejś infekcji pęcherza. Ostatnio sikam co chwię, a wcale nie mam dużo w pęcherzu. Trochę poleci i za chwilę znowu czuję parcie. Wkurzające to jest. Ostatnio jak robiłam badanie moczu nie było bakterii,ale mocz był zasadowy bardzo na granicy normy ph 7,0. Pewnie dlatego,że jadłam głownie warzywa i owoce.

[madziarek1]

Napisane przez Curly81

Trzymam kciuki za wizytę! Ja jutro idę do lekarza i też mam stresik, czy wszystko będzie ok.

Tak sobie uświadomiłam coś ostatnio. Jak byłam w ciąży 10lat temu i byłam na forum w poczekalni, to nie było raczej takiego strachu wśród dziewczyn i obaw jak w tej chwili. Nic takiego nie pamiętam. Sama też wtedy nie bałam się o nic. Ciekawe z czego to wynika. Dlaczego wtedy ciąże były spokojniejsze niż teraz....

Też byłam 10 lat temu i jakoś spokojnie było. Ja byłam młodsza ale ogólna atmosfera była luźniejsza z wizytami i wynikami. Nie wiem czemu tak jest, miże takie tylko mamy wrażenie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Angel7891]

Ja też stawiam, że to przez to, że większość jest teraz po przejściach i ciężko się cieszyć bo w głowie z tyłu ciągle się ma, że takie rzeczy się mogą wydarzyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia0912]

Napisane przez Curly81

Trzymam kciuki za wizytę! Ja jutro idę do lekarza i też mam stresik, czy wszystko będzie ok.

Tak sobie uświadomiłam coś ostatnio. Jak byłam w ciąży 10lat temu i byłam na forum w poczekalni, to nie było raczej takiego strachu wśród dziewczyn i obaw jak w tej chwili. Nic takiego nie pamiętam. Sama też wtedy nie bałam się o nic. Ciekawe z czego to wynika. Dlaczego wtedy ciąże były spokojniejsze niż teraz....

Może większa świadomość. Niestety. To moja pierwsza ciąża . Nigdy nie miałam żadnego poronienia, cp itp. Ale tyle się nasłuchałam i naczytałam opowieści dziewczyn, które mają to za sobą. Ile jest problemów po drodze,że ja już to przekładam na siebie. Parę lat temu nie byłam świadoma ile kobiet ma problem z zajściem i donoszeniem ciąży. Myślałam,że zachodzi 9 miesięcy bez problemu i poród. Teraz już wiem,że tak niestety nie jest u wszystkich.

[sugar cube]

Ja w drugiej ciazy bylam spokojniejsza niz w pierwszej. Jakis stresik byl, ale od poczatku bylam pewna, ze bedzie ok, szybciej sie pochwalilismy rodzinie. I skonczylo sie poronieniem. To bylo duze zderzenie z rzeczywistoscia. Stad teraz te leki i obawy...

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

[sylwiak854]

Napisane przez kasia0912

Może większa świadomość. Niestety. To moja pierwsza ciąża . Nigdy nie miałam żadnego poronienia, cp itp. Ale tyle się nasłuchałam i naczytałam opowieści dziewczyn, które mają to za sobą. Ile jest problemów po drodze,że ja już to przekładam na siebie. Parę lat temu nie byłam świadoma ile kobiet ma problem z zajściem i donoszeniem ciąży. Myślałam,że zachodzi 9 miesięcy bez problemu i poród. Teraz już wiem,że tak niestety nie jest u wszystkich.

Kasia dokładnie myśle jak Ty!
Te z nas które kiedyś poroniły maja strach pewnie przed tym a te które pierwszy raz są w ciąży boja się pewnie tego samego czytając i słuchając tych które kiedyś przeszły to czego żadna z nas by nie chciała (ponownie)...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[buli_szufla]

Dziewczyny czy macie juz wymyslone imiona?? Mnie ten temat powoli zaczyna doprowadzac do szału. TŻ wymyslil imie, ktore na poczatku mi sie srednio podobalo, ale powoli sie do niego przyzwyczajam. On nie wyobraza sobie innego bo mu sie ono przysnilo. Ale najgorsze jest to, ze powiedzielismy o tym paru osobom, i zaczyna sie za kazdym spotkaniem wielka dyskusja. Polowie sie imie nie podoba, mowia ze takie nie moze byc, zeby wymyslic inne, kazdy ma swoja propozycje, ktora KONIECZNIE musimy zaakceptowac. A polowie sie bardzo imie podoba i juz mowia tak do brzucha. Wkurza mnie to strasznie, ze wtracaja sie do NASZEGO dziecka!! Nigdy nie znajdzie sie imienia ktore sie kazdemu podoba!! To byl najgorszy błąd, zeby mowic komukolwiek propozycje imienia! Teraz co chwile ktos sie pyta, i co i co, jak w koncu bedzie... Teraz szukanie imienia z przyjemnosci przerodzilo sie w horror

[Juliette88]

Napisane przez buli_szufla

Dziewczyny czy macie juz wymyslone imiona?? Mnie ten temat powoli zaczyna doprowadzac do szału. TŻ wymyslil imie, ktore na poczatku mi sie srednio podobalo, ale powoli sie do niego przyzwyczajam. On nie wyobraza sobie innego bo mu sie ono przysnilo. Ale najgorsze jest to, ze powiedzielismy o tym paru osobom, i zaczyna sie za kazdym spotkaniem wielka dyskusja. Polowie sie imie nie podoba, mowia ze takie nie moze byc, zeby wymyslic inne, kazdy ma swoja propozycje, ktora KONIECZNIE musimy zaakceptowac. A polowie sie bardzo imie podoba i juz mowia tak do brzucha. Wkurza mnie to strasznie, ze wtracaja sie do NASZEGO dziecka!! Nigdy nie znajdzie sie imienia ktore sie kazdemu podoba!! To byl najgorszy błąd, zeby mowic komukolwiek propozycje imienia! Teraz co chwile ktos sie pyta, i co i co, jak w koncu bedzie... Teraz szukanie imienia z przyjemnosci przerodzilo sie w horror

Popełniliście błąd taktyczny My od razu założyliśmy, że nie będziemy wchodzić w dyskusje na temat imienia, mimo że od początku byliśmy o to pytani. Postanowiliśmy że jak poznamy płeć i będziemy pewni wyboru to po prostu ogłosimy naszą decyzję i tyle. Nie chcieliśmy żeby ktoś zaburzał ten trudny wybór swoimi komentarzami.

U nas będzie Erneścik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Loooola_]

Hej! Jutro idę na konsultacje do gina, mam nadzieję, że mnie uspokoi. Słabo jem, mało śpię, jestem ciągle zestresowana, a do tego ciśnienie. Test podwójny był głupim posunięciem chciałabym powiedzieć, że następnym razem nie zdecyduje się, ale już wiem, że kolejnej ciąży nie planuje. Chyba, że mąż urodzi

Napisane przez kasia0912

Może większa świadomość. Niestety. To moja pierwsza ciąża . Nigdy nie miałam żadnego poronienia, cp itp. Ale tyle się nasłuchałam i naczytałam opowieści dziewczyn, które mają to za sobą. Ile jest problemów po drodze,że ja już to przekładam na siebie. Parę lat temu nie byłam świadoma ile kobiet ma problem z zajściem i donoszeniem ciąży. Myślałam,że zachodzi 9 miesięcy bez problemu i poród. Teraz już wiem,że tak niestety nie jest u wszystkich.

To też moja pierwsza ciąża, ale ja nic fajnego w ciąży nie widziałam. Od początku jestem zestresowana, nie mogę doczekać się końca. Może dlatego, że mój brat ma dziecięce porażenie mózgowe, więc boję się dosłownie wszystkiego. Na dziecko zdecydowaliśmy się 2lata po ślubie, wszyscy myśleli, że mieliśmy problemy z zajściem, a problem jest ze mną. Dokładniej z moim strachem, za dużo wiem,za dużo czytam, mąż wysyła mnie do psychologa, bo za bardzo biorę sobie wszystko na głowę

Napisane przez buli_szufla

Dziewczyny czy macie juz wymyslone imiona?? Mnie ten temat powoli zaczyna doprowadzac do szału. TŻ wymyslil imie, ktore na poczatku mi sie srednio podobalo, ale powoli sie do niego przyzwyczajam. On nie wyobraza sobie innego bo mu sie ono przysnilo. Ale najgorsze jest to, ze powiedzielismy o tym paru osobom, i zaczyna sie za kazdym spotkaniem wielka dyskusja. Polowie sie imie nie podoba, mowia ze takie nie moze byc, zeby wymyslic inne, kazdy ma swoja propozycje, ktora KONIECZNIE musimy zaakceptowac. A polowie sie bardzo imie podoba i juz mowia tak do brzucha. Wkurza mnie to strasznie, ze wtracaja sie do NASZEGO dziecka!! Nigdy nie znajdzie sie imienia ktore sie kazdemu podoba!! To byl najgorszy błąd, zeby mowic komukolwiek propozycje imienia! Teraz co chwile ktos sie pyta, i co i co, jak w koncu bedzie... Teraz szukanie imienia z przyjemnosci przerodzilo sie w horror

U nas póki co będzie Jędrzej, to jedyne imię, które dwoje akceptujemy. Chociaż bardziej podoba mi się Jerzy lub Mikołaj. Dla dziewczynki mielibyśmy problem chyba nigdy nie unikniesz komentarzy na temat imienia dziecka, jakie by nie było. Ile ludzi tyle opinii i wszystkich nie zadowolisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss]

Ja zupełnie nie myślę na temat imienia jeszcze. Nawet płci nie znamy. Nikt też o to jeszcze nie pyta. Na wymyślanie imienia jeszcze dużo dużo czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Loooola_]

Napisane przez triss

Ja zupełnie nie myślę na temat imienia jeszcze. Nawet płci nie znamy. Nikt też o to jeszcze nie pyta. Na wymyślanie imienia jeszcze dużo dużo czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jeszcze w ciąży nie byłam, a już przedyskutowaliśmy temat imion

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kami_165]

My już raczej mamy wybrane. Będzie Nadia lub Eliza. Z tym że jak nas ktoś pyta to właśnie tylko to ogłaszam i na szczęście nie słyszałam komentarzy na ten temat, ale jak już by ktoś próbował to bym na pewno nie siedziała cicho. Nasze dziecko nasz wybór

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sugar cube]

My nie mamy imion i znow bedzie problem. W poprzedniej ciazy wybralismy po porodzie. mielismy dwa typy, nikomu nie mowilismy, bo nie bylismy pewni. I po porodzie nadal nie bylismy pewni. ale zdecydowalismy pod wplywem chwili, potem nie moglismy sie przyzwyczaic zeby mowic do Mlodego po imieniu. a rodzinka i znajomi dostali info o tym, ze Mlody na swiecie ze zdjeciem i imieniem. i komentarzy nie bylo.

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

[Stella275]

Napisane przez sylwiak854

Kasia dokładnie myśle jak Ty!
Te z nas które kiedyś poroniły maja strach pewnie przed tym a te które pierwszy raz są w ciąży boja się pewnie tego samego czytając i słuchając tych które kiedyś przeszły to czego żadna z nas by nie chciała (ponownie)...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tez tak mysle. Teraz niby jestem spokojniejsza, podchodze na zasadzie co bedzie to bedzie ale caly czas z tyłu glowy jest mysl ze dopiero jak wyjde ze szpitala ze zdrowym dzieckiem. Ostatnio te glupie mysli nabrały na sile bo jeszcze nie czuje ruchow. Chcialabym miec te beztroskie mysli jak pierwszej ciazy mimo ze trwala tylko 7 tygodni.

My jeszcze nawet płci nie znamy ale z synem dlugo nie mogliśmy sie dogadać w koncu padlo imie dla żartu i tak juz zostało . Malo kto przed porodem wiedział jakie to imię zeby nie bylo zbędnych komentarzy a jak jakieś sie pojawialy to szybko ucinalismy dyskusje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiola_p]

Napisane przez Curly81

Dziewczyny,czy też macie taki ciągły napływ śliny? Jak mnie to wykańcza . Tej śliny jest tak dużo,że muszę pluć do zlewu,bo połykanie jest bardzo nieprzyjemne w takich ilościach. Na dodatek czuje posmak goryczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tak, mnie tez to męczy :/

Napisane przez buli_szufla

Dziewczyny czy macie juz wymyslone imiona?? Mnie ten temat powoli zaczyna doprowadzac do szału. TŻ wymyslil imie, ktore na poczatku mi sie srednio podobalo, ale powoli sie do niego przyzwyczajam. On nie wyobraza sobie innego bo mu sie ono przysnilo. Ale najgorsze jest to, ze powiedzielismy o tym paru osobom, i zaczyna sie za kazdym spotkaniem wielka dyskusja. Polowie sie imie nie podoba, mowia ze takie nie moze byc, zeby wymyslic inne, kazdy ma swoja propozycje, ktora KONIECZNIE musimy zaakceptowac. A polowie sie bardzo imie podoba i juz mowia tak do brzucha. Wkurza mnie to strasznie, ze wtracaja sie do NASZEGO dziecka!! Nigdy nie znajdzie sie imienia ktore sie kazdemu podoba!! To byl najgorszy błąd, zeby mowic komukolwiek propozycje imienia! Teraz co chwile ktos sie pyta, i co i co, jak w koncu bedzie... Teraz szukanie imienia z przyjemnosci przerodzilo sie w horror

my za pierwszym razem szybko wybralismy, ale na spotkaniu znajomych z pracy jak sie pochwalilam to tez jakies glupie i dziwne komentarze wiec stwierdzilismy, że nikomu wiecej nie zdradzamy. Powiedzielismy rodzinie ok 8msc. Wczesniej mowilam, ze mamy wybrane ale jeszcze trzymamy to dla siebie i nawet nie bylo dzieki temu sugestii.


tez mam non stop mokre majtki a dzis pojawil sie sluz bardziej brązowy... czy to cos moze znaczyc?

w ogóle Wy nie mozecie doczekać się kazdej wizyty, a ja nie mam ochoty tam chodzic męczą mnie te wizyty, że zawsze muszę tam czekać bo jest opoznienie a i tak niczego nie dowiaduje sie bo lekarz nawet nie ma usg w gabinecie więc dla mnie te wizyty są takie "jałowe"

[Curly81]

Napisane przez buli_szufla

Dziewczyny czy macie juz wymyslone imiona?? Mnie ten temat powoli zaczyna doprowadzac do szału. TŻ wymyslil imie, ktore na poczatku mi sie srednio podobalo, ale powoli sie do niego przyzwyczajam. On nie wyobraza sobie innego bo mu sie ono przysnilo. Ale najgorsze jest to, ze powiedzielismy o tym paru osobom, i zaczyna sie za kazdym spotkaniem wielka dyskusja. Polowie sie imie nie podoba, mowia ze takie nie moze byc, zeby wymyslic inne, kazdy ma swoja propozycje, ktora KONIECZNIE musimy zaakceptowac. A polowie sie bardzo imie podoba i juz mowia tak do brzucha. Wkurza mnie to strasznie, ze wtracaja sie do NASZEGO dziecka!! Nigdy nie znajdzie sie imienia ktore sie kazdemu podoba!! To byl najgorszy błąd, zeby mowic komukolwiek propozycje imienia! Teraz co chwile ktos sie pyta, i co i co, jak w koncu bedzie... Teraz szukanie imienia z przyjemnosci przerodzilo sie w horror

My nie rozmawiamy z nikim na temat imion. Jeszcze też sami do końca nie wiemy,znaczy mąż już wie,że chce mieć Polę, ja nie jestem przekonana. Na razie nie zastanawiam się nad tym,bo nie znam na 100% płci. Jak jutro lekarka Inna powie mi też ,ze będzie dziewczynka ,to zacznę pewnie myśleć . Na imię męskie oboje nie mamy żadnego pomysłu. Przy pierwszym dziecku imię wybraliśmy ostatecznie jak mąż pojechał jà zapisać do urzędu . Stał przy okienku i do samego końca kłótnia była czy Ala czy Ola . W końcu Jeest Ala Ola na drugie . Początkowo mówiliśmy do niej bezosobowo,bo nie wybraliśmy imienia. Trwały debaty czy Ala czy Ola ;-).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Imiona. Haha. - przedyskutowalismy po pierwszym sexie i nie, nie było to na pierwszej randce. my szybko wiedzieliśmy że będziemy razem. Po trzech miesiącach znajomości już mieszkaliśmy razem i znaliśmy dobrze swoje rodziny. Po kolejnych 3 zaręczyny a po 6 ślub. Imiona dla dzieci znajdujemy w 3 minuty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwiak854]

My nie będąc zaręczeni jeszcze wiedzieliśmy, ze jak będzie dziewczynka to będzie Hania
To co ze będzie 10 w klasie z takim imieniem ale wybraliśmy i jesli dziewczynka będzie to nic nie zmienimy
Z chłopczykiem jest problem, mi prawie żadne się nie podoba... ostatnio ubzdurałam sobie Henia
Wcześniej był na tapecie Marcel...
a zdanie znajomych mam głęboko w poważaniu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Angel7891]

Dokładnie, olać co kto mówi. Przecież to nasze dzieci, my je będziemy wychowywać, my je mamy prawo nazwać jak chcemy. Reszta już miała swoją szansę albo będzie ją miała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwiak854]

Napisane przez Angel7891

Dokładnie, olać co kto mówi. Przecież to nasze dzieci, my je będziemy wychowywać, my je mamy prawo nazwać jak chcemy. Reszta już miała swoją szansę albo będzie ją miała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooooo totototooooo!!!!
Kolezanka powiedziała tak własnej mamie: Ty już miałaś swoją szanse to do mnie się nie wpierdzielaj


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kami_165]

Już po wizycie. Aktualnie 15+1. Dziec ma prawie 11 cm i jest wszystko dobrze. Moja waga też niezmienna od początku, co bardzo mnie cieszy. Niestety nie udało się potwierdzić, że to dziewczynka, nie chciało współpracować. Mi się nawet wydaje że widzę chłopca no nic musimy poczekać do kolejnej wizyty.

Pozdrawiamy Screenshot_20191021_185611.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Napisane przez kami_165

Już po wizycie. Aktualnie 15+1. Dziec ma prawie 11 cm i jest wszystko dobrze. Moja waga też niezmienna od początku, co bardzo mnie cieszy. Niestety nie udało się potwierdzić, że to dziewczynka, nie chciało współpracować. Mi się nawet wydaje że widzę chłopca no nic musimy poczekać do kolejnej wizyty.

Pozdrawiamy Załącznik 7695350

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorota8500]

Napisane przez kami_165

Już po wizycie. Aktualnie 15+1. Dziec ma prawie 11 cm i jest wszystko dobrze. Moja waga też niezmienna od początku, co bardzo mnie cieszy. Niestety nie udało się potwierdzić, że to dziewczynka, nie chciało współpracować. Mi się nawet wydaje że widzę chłopca no nic musimy poczekać do kolejnej wizyty.

Pozdrawiamy Załącznik 7695350

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cieszę się że wszystko dobrze

Szkoda że płci nie udało się potwierdzić. Ją mam cichą nadzieję że jutro na prenatalnych się dowiem. Oby tylko ludzik współpracował tym razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kami_165]

Napisane przez dorota8500

Cieszę się że wszystko dobrze

Szkoda że płci nie udało się potwierdzić. Ją mam cichą nadzieję że jutro na prenatalnych się dowiem. Oby tylko ludzik współpracował tym razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Śmiesznie wyglądało, bo leżał sobie i machal jedna ręka a druga miał w buzi, zamiast się mamie pokazać w całości
Może za 3 tyg się dowiem
Na prenatalnych moje się bardzo ładnie ustawiło i Tobie też tego życzę
Z OM mam 15+1, a z USG 16+1, w pierwszej ciąży w tym okresie poczułam ruchy teraz cisza jeszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moonara]

Napisane przez kami_165

Już po wizycie. Aktualnie 15+1. Dziec ma prawie 11 cm i jest wszystko dobrze. Moja waga też niezmienna od początku, co bardzo mnie cieszy. Niestety nie udało się potwierdzić, że to dziewczynka, nie chciało współpracować. Mi się nawet wydaje że widzę chłopca no nic musimy poczekać do kolejnej wizyty.

Pozdrawiamy Załącznik 7695350

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdroszczę, że waga się nie zmienia i mnie wręcz odwrotnie i aż mnie to przeraża, że w takim tempie te kilogramy przybywają

My też jeszcze nie znamy płci. Na ostatniej wizycie pani doktor chciała sprawdzić, ale bobas tak się kręcił i wiercił, że nie dało rady nic zobaczyć. Nawet zdjęcia nie dostałam bo przez te ruchy nie udało się zrobić wyraźnego

A co do imion to jeszcze nie wybraliśmy mamy bardzo odmienne zdania

[kasia1221]

U nas jednak dziewczynka się zrobiła przynajmniej narazie póki co to już prawie 10 cm szczęścia i 110 g wszystko ogólnie w idealnym porządku collage-1571687204056.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stella275]

Napisane przez kasia1221

U nas jednak dziewczynka się zrobiła przynajmniej narazie póki co to już prawie 10 cm szczęścia i 110 g wszystko ogólnie w idealnym porządku Załącznik 7695385

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem czemu ale takie mialam przeczucie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz