Gadaj zdrów, czyli nic a nic nie wierzę!

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez invisible_01

O tak. "Wolę dziewczyny, które się nie malują", po czym mają na myśli dziewczyny, które mają tak naprawdę make-up no make-up.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wierzyłam tylko swojemu facetowi, że woli mnie bez makijażu, innym facetom co tak mówią o potencjalnej partnerce też nie wierze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chacaos]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87280480]No niestety ale istnie cos rakuego jak talent/brak talentu do języków, tak jak niektórym słoń nadepnal na ucho, nie są muzykalni i nigdy nie będą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Gadaj zdrów. Dla mnie przy całej dostępnej obecnie wiedzy i możliwościach ta wymówka straciła na aktualności. Nauka języka składa się ze zbyt wielu obszarów, żeby patrzeć na to tak zero-jedynkowo: jest talent albo nie ma.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez chacaos

Gadaj zdrów. Dla mnie przy całej dostępnej obecnie wiedzy i możliwościach ta wymówka straciła na aktualności. Nauka języka składa się ze zbyt wielu obszarów, żeby patrzeć na to tak zero-jedynkowo: jest talent albo nie ma.

No owszem, ale aby opanować dobrze dany język, trzeba opanować każdy z tych obszarów na odpowiednim poziomie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chacaos]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87280523]No owszem, ale aby opanować dobrze dany język, trzeba opanować każdy z tych obszarów na odpowiednim poziomie.[/QUOTE]
Każdy uczący się ma jakieś braki lub jego umiejętności są nierówne, np. lepiej rozumie niż mówi albo mówi świetnie, ale robi byki w piśmie. To nie oznacza, że nie dojdzie w końcu do znośnego poziomu (a więcej nie trzeba o ile nie pracujesz stricte z językiem). Chcieć to móc.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez chacaos

Każdy uczący się ma jakieś braki lub jego umiejętności są nierówne, np. lepiej rozumie niż mówi albo mówi świetnie, ale robi byki w piśmie. To nie oznacza, że nie dojdzie w końcu do znośnego poziomu (a więcej nie trzeba o ile nie pracujesz stricte z językiem). Chcieć to móc.

To ja nie wierzę, w hasło chcieć to móc.
Ludzie mają wiele ograniczeń których nie potrafią przeskoczyć.
Sama nie mam żadnych zdolności manualnych, jestem wręcz ułomna pod tym względem, próbowałam nieraz i nie dwa coś z tym zrobić, ale zwyczajnie nie szło.
Tak samo nie wierzę, że jestem w stanie się nauczyć śpiewać, malować, grać na instrumencie. No po prostu nie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[chacaos]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87280535]To ja nie wierzę, w hasło chcieć to móc.
Ludzie mają wiele ograniczeń których nie potrafią przeskoczyć.
Sama nie mam żadnych zdolności manualnych, jestem wręcz ułomna pod tym względem, próbowałam nieraz i nie dwa coś z tym zrobić, ale zwyczajnie nie szło.
Tak samo nie wierzę, że jestem w stanie się nauczyć śpiewać, malować, grać na instrumencie. No po prostu nie.[/QUOTE]
Ja też jestem manualnie, artystycznie i muzycznie ułomna i wiem, że w niektórych kwestiach wyżej dupy nie podskoczysz. Jednak nie poświęciłam na działalność artystyczną nawet ćwierci promila tego, co poświęciła moja znajoma skrzypaczka czy przyjaciółka malarka, więc głupio by mi było wyjechać do nich z tekstem ,,bo ty to masz talent, a ja nie'', kiedy wiem, po ile godzin dziennie ćwiczą, ile poświęciły dla swojej pasji i ile krytyki i braku wsparcia musiały znieść. I nie lubię słuchać, że spadły mi z nieba zdolności, na które tak naprawdę sama zapracowałam i bez problemu mogę się podzielić swoimi sposobami.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez chacaos

Ja też jestem manualnie, artystycznie i muzycznie ułomna i wiem, że w niektórych kwestiach wyżej dupy nie podskoczysz. Jednak nie poświęciłam na działalność artystyczną nawet ćwierci promila tego, co poświęciła moja znajoma skrzypaczka czy przyjaciółka malarka, więc głupio by mi było wyjechać do nich z tekstem ,,bo ty to masz talent, a ja nie'', kiedy wiem, po ile godzin dziennie ćwiczą, ile poświęciły dla swojej pasji i ile krytyki i braku wsparcia musiały znieść. I nie lubię słuchać, że spadły mi z nieba zdolności, na które tak naprawdę sama zapracowałam i bez problemu mogę się podzielić swoimi sposobami.

Z tym się w stu procentach zgodzę. Nie ma potrzeby umniejszania nikomu osiągnięć.
Ale talent czasami jest potrzebny, bo bez niego w ogóle nie ruszysz z miejsca mimo największych chęci. Dlatego chcieć to niekoniecznie moc.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87280535]To ja nie wierzę, w hasło chcieć to móc.
Ludzie mają wiele ograniczeń których nie potrafią przeskoczyć.
Sama nie mam żadnych zdolności manualnych, jestem wręcz ułomna pod tym względem, próbowałam nieraz i nie dwa coś z tym zrobić, ale zwyczajnie nie szło.
Tak samo nie wierzę, że jestem w stanie się nauczyć śpiewać, malować, grać na instrumencie. No po prostu nie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Tylko że ludziom się często mylnie wydaje, że jeśli ktoś coś świetnie potrafi, to ma do tego talent i tyle. Owszem, predyspozycje się przydają, ale mnóstwo rzeczy to zwyczajnie ciężka praca. Mam koleżankę, która tańczy balet od 30 lat, a i tak słyszy: "ale Ci dobrze, ja nie mam zdolności tanecznych".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez invisible_01

Tylko że ludziom się często mylnie wydaje, że jeśli ktoś coś świetnie potrafi, to ma do tego talent i tyle. Owszem, predyspozycje się przydają, ale mnóstwo rzeczy to zwyczajnie ciężka praca. Mam koleżankę, która tańczy balet od 30 lat, a i tak słyszy: "ale Ci dobrze, ja nie mam zdolności tanecznych".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, ciężka praca to 3/4 sukcesu, ale jednak jeśli nie ma się do czego predyspozycji to można próbować i próbować, a efektów może nie być nigdy, a przynajmniej nie będą one na zadowalającym poziomie. Nie ma co komuś zazdrościć, po prostu jedni mają taki talent a drudzy inny. Zamiast zajmować się czymś co jawnie nam nie leży, lepiej zająć się tym co nam świetnie wychodzi, a resztę robić na tyle umiemy, jeśli robić to musimy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87280480]No niestety ale istnie cos rakuego jak talent/brak talentu do języków, tak jak niektórym słoń nadepnal na ucho, nie są muzykalni i nigdy nie będą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Zgadzam sie co do predyspozycji (czy ich braku) do nauki danej czynnosci/umiejetnosci. Widac to chocby na przykladzie dzieci z tej samej szkoly/klasy i tego, ze niektore z nich robia sporo bledow gramatycznych i ortograficznych, a inne nie robia ich wcale. A niby poswiecaja na nauke podobna ilosc wysilku i czasu.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez kasztanka3

Zgadzam sie co do predyspozycji (czy ich braku) do nauki danej czynnosci/umiejetnosci. Widac to chocby na przykladzie dzieci z tej samej szkoly/klasy i tego, ze niektore z nich robia sporo bledow gramatycznych i ortograficznych, a inne nie robia ich wcale. A niby poswiecaja na nauke podobna ilosc wysilku i czasu.

Istnieje też szereg problemów takich jak np. dyskalkulia rozwojowa. Oczywiście, z dzieckiem wtedy praca specjaliści i to daje efekty, ale naprawdę potrzeba wiele czasu i wytrwałości aby takie dziecko opanowalo materiał na odpowiednim, wymaganym poziomie. Dużo jest dzieci które nie mają takich problemów, tylko po prostu faktycznie za mało ćwiczą (przeciez teraz nawet niektórzy rodzice burza się, że im dzieciom zadawane są zadanie domowe) , ale istnieją też dzieci, które faktycznie nie radzą sobie z nauką z powodu nieprawidłowości funkcjonowania pewnych części mózgu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Oczywiście, że predyspozycje są istotne, ale ja w życiu bym nie powiedziała osobie, która coś trenowała czy ćwiczyła latami, że ma szczęście, że ma talent, jakby to załatwiało całą sprawę. Nawet mając do czegoś talent trzeba włożyć mnóstwo pracy, żeby coś osiągnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez invisible_01

Oczywiście, że predyspozycje są istotne, ale ja w życiu bym nie powiedziała osobie, która coś trenowała czy ćwiczyła latami, że ma szczęście, że ma talent, jakby to załatwiało całą sprawę. Nawet mając do czegoś talent trzeba włożyć mnóstwo pracy, żeby coś osiągnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, ciężka praca to w takim przypadku 90% sukcesu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WhiteCherry]

ale nie oszukujmy się, nie każdy będzie wybitnym matematykiem, malarzem czy śpiewakiem, choćby poświęcił temu multum czasu jeśli ktoś ma predyspozycje, to dzięki ciężkiej pracy może dojść do perfekcji, jeśli ktoś ich nie ma, to pomimo ciężkiej pracy jego poziom może być co najwyżej "poprawny, wyuczony". Nie wierzę w stwierdzenie, że "chcieć to móc", nie wierzę w kołczów i mnie irytują

[invisible_01]

Napisane przez WhiteCherry

ale nie oszukujmy się, nie każdy będzie wybitnym matematykiem, malarzem czy śpiewakiem, choćby poświęcił temu multum czasu nie wierzę w stwierdzenie, że "chcieć to móc", nie wierzę w kołczów i mnie irytują

A kto mówi, że chcieć to móc i tyle? Po prostu nic się nie zrobi samo. Nawet mając talent, to nadal jest tylko jedna część składająca się na efekt końcowy. Choćby ktoś miał predyspozycje do gry na pianinie, to nadal musi ćwiczyć po kilka godzin dzień w dzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WhiteCherry]

Napisane przez invisible_01

A kto mówi, że chcieć to móc i tyle? Po prostu nic się nie zrobi samo. Nawet mając talent, to nadal jest tylko jedna część składająca się na efekt końcowy. Choćby ktoś miał predyspozycje do gry na pianinie, to nadal musi ćwiczyć po kilka godzin dzień w dzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to chyba oczywiste, ale ja nie uważam, że bez wrodzonego talentu można osiągnąć taki sam poziom, co człowiek posiadający naturalne predyspozycje. Przykładem mogą być niektóre gwiazdki, które pomimo treningów śpiewają beznadziejnie, gorzej niż przypadkowi ludzie, którzy pierwszy raz zgłaszają się do programu typu The Voice i nigdy nie mieli lekcji śpiewu. Dzięki ciężkiej pracy ci drudzy mogą być drugą Celine Dion, a ci pierwsi zawsze zostaną taką Mandaryną

[patiasym]

Nie wierzę, że w pracy nie ma ludzi niezastąpionych. Czasem umiejętności, doświadczenie, osobowość i zgranie z zespołem są tak dopasowane do stanowiska i reszty kadry, że gdy człowieka nagle zabraknie po prostu nie istnieje substytut na pstryknięcie palcem. Można próbować osobę na zastępstwo znaleźć, później doszkolić, ale to wymaga sporo czasu, którego zwykle tracić w takiej sytuacji nie wolno.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez WhiteCherry

to chyba oczywiste, ale ja nie uważam, że bez wrodzonego talentu można osiągnąć taki sam poziom, co człowiek posiadający naturalne predyspozycje. Przykładem mogą być niektóre gwiazdki, które pomimo treningów śpiewają beznadziejnie, gorzej niż przypadkowi ludzie, którzy pierwszy raz zgłaszają się do programu typu The Voice i nigdy nie mieli lekcji śpiewu. Dzięki ciężkiej pracy ci drudzy mogą być drugą Celine Dion, a ci pierwsi zawsze zostaną taką Mandaryną

Zgadzam się. Gdy ma się talent to 90% efektów to ciężka praca, ale jeśli ktoś talentu nie ma, to może poświęcać na daną rzecz i całe dnie, a i tak prawdopodobnie nie dojdzie do takiej perfekcji hak osoba mająca talent

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WhiteCherry]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87281110]Zgadzam się. Gdy ma się talent to 90% efektów to ciężka praca, ale jeśli ktoś talentu nie ma, to może poświęcać na daną rzecz i całe dnie, a i tak prawdopodobnie nie dojdzie do takiej perfekcji hak osoba mająca talent

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

myślę, że niejeden chciałby być drugim Freddiem Mercurym

[khloe]

Napisane przez WhiteCherry

to chyba oczywiste, ale ja nie uważam, że bez wrodzonego talentu można osiągnąć taki sam poziom, co człowiek posiadający naturalne predyspozycje. Przykładem mogą być niektóre gwiazdki, które pomimo treningów śpiewają beznadziejnie, gorzej niż przypadkowi ludzie, którzy pierwszy raz zgłaszają się do programu typu The Voice i nigdy nie mieli lekcji śpiewu. Dzięki ciężkiej pracy ci drudzy mogą być drugą Celine Dion, a ci pierwsi zawsze zostaną taką Mandaryną

Dla mnie jest jeszcze 'trzeci typ' osób, które nie mają szczególnego talentu w niczym, a stają się KIMŚ. Może to kwestia dobrego wypromowania, albo znalezienia się w dobrym miejscu o dobrym czasie. Dla mnie takimi przykładami są np.Madonna, Jennifer Lopez, czy Katy Perry. One zarabiają miliony milionów, a szczególnego talentu w żadnej materii wg mnie nie mają. Ani to dobre aktorki (J.Lo i Madonna), a glosu to już za grosz nie mają. A płyną na fali (mniejszej, lub większej) już wieeeele lat.

No w rodzimym szoł biznesie też się kilka takich przypadków znajdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WhiteCherry]

Napisane przez khloe

Dla mnie jest jeszcze 'trzeci typ' osób, które nie mają szczególnego talentu w niczym, a stają się KIMŚ. Może to kwestia dobrego wypromowania, albo znalezienia się w dobrym miejscu o dobrym czasie. Dla mnie takimi przykładami są np.Madonna, Jennifer Lopez, czy Katy Perry. One zarabiają miliony milionów, a szczególnego talentu w żadnej materii wg mnie nie mają. Ani to dobre aktorki (J.Lo i Madonna), a glosu to już za grosz nie mają. A płyną na fali (mniejszej, lub większej) już wieeeele lat.

No w rodzimym szoł biznesie też się kilka takich przypadków znajdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na myśl mi przyszła Wieniawa ani dobra aktorka ani piosenkarka, ale usilnie promowana i ma swoje 5 minut.

[Pani_Mada]

Napisane przez chacaos

*żądła, jak już tak poprawiamy.

Nie wierzę w coś takiego jak ,,talent do języków'', którego brak uniemożliwiałby lepsze lub gorsze opanowanie innego języka. (...)

no ale to nie jest żadna nowość, że ludzie mają predyspozycje od różnych rzeczy. niektórym języki przychodzą z łatwością, inni z łatwością śmigają w całki i liczby urojone.
rozumiem, że nie podoba Ci się, że ktoś umniejsza Twoją pracę, niemniej jednak coś takiego jak 'talent do języków' istnieje. można sobie poczytać publikacje na ten temat

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez invisible_01

Tylko że ludziom się często mylnie wydaje, że jeśli ktoś coś świetnie potrafi, to ma do tego talent i tyle. Owszem, predyspozycje się przydają, ale mnóstwo rzeczy to zwyczajnie ciężka praca. Mam koleżankę, która tańczy balet od 30 lat, a i tak słyszy: "ale Ci dobrze, ja nie mam zdolności tanecznych".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tylko że sama ciężka praca nie wystarczy, aby być wybitnym. można być co najwyżej przeciętnym. nikt nie mówi, że talent wystarczy. ale najczęściej bez talentu się nie obejdzie, żeby mówić o wynikach powyżej przeciętnej.

Napisane przez invisible_01

Oczywiście, że predyspozycje są istotne, ale ja w życiu bym nie powiedziała osobie, która coś trenowała czy ćwiczyła latami, że ma szczęście, że ma talent, jakby to załatwiało całą sprawę. Nawet mając do czegoś talent trzeba włożyć mnóstwo pracy, żeby coś osiągnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no ale... taka jest przecież prawda. moja przyjaciółka bardzo bardzo chce grać na skrzypcach na wysokim poziomie. męczy ten instrument już od 20 lat i nadal się nad nim pastwi. codziennie. regularnie. i mimo całej sympatii prawdą jest stwierdzenie, że jest w tym... poprawna, chociaż włożyła w to ogrom czasu, energii i kasy.

Napisane przez invisible_01

A kto mówi, że chcieć to móc i tyle? Po prostu nic się nie zrobi samo. Nawet mając talent, to nadal jest tylko jedna część składająca się na efekt końcowy. Choćby ktoś miał predyspozycje do gry na pianinie, to nadal musi ćwiczyć po kilka godzin dzień w dzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no właśnie.. to jest jedna ze składowych efektu końcowego. więc dlaczego ją pomijasz jako nieistotną?

mając dwie osoby, jedną z talentem, drugą bez, które wkładają tyle samo pracy i serca w coś... jedno z nich będzie zawsze lepsze. to z talentem.

[brandie]

Podobno nie ma ludzi, którzy nie są w czymś dobrzy i nie mają do czegoś talentu, ale mnie się wydaje, że to bujda, bo ja jestem żywym dowodem - beztalencie we wszystkim. I mi smutno, bo widzę ludzi którzy i ładnie rysują i ładnie śpiewają na przykład, a ja zero. Strasznie zazdroszczę.

[natalia_t]

Napisane przez chacaos

*żądła, jak już tak poprawiamy.

Z talentem zgadzam się. Można chodzić na balet czy lekcje śpiewu, ale jak nie ma się predyspozycji do tańca czy śpiewania, to można nauczyć się podstaw, ale dalej się nie ruszy... Ja np. bardzo lubię malować i ozdabiać paznokcie, tak samo rysować, kolorować, znam techniki na to czy tamto, rękę mam pewną i precyzyjną, ale co z tego, skoro poczucia stylu i estetyki nie mam i moje stylizacje i rysunki są, delikatnie mówiąc, przykre dla oka.

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez brandie

Podobno nie ma ludzi, którzy nie są w czymś dobrzy i nie mają do czegoś talentu, ale mnie się wydaje, że to bujda, bo ja jestem żywym dowodem - beztalencie we wszystkim. I mi smutno, bo widzę ludzi którzy i ładnie rysują i ładnie śpiewają na przykład, a ja zero. Strasznie zazdroszczę.

Talent tyczy się nie tylko dziedzin artystycznych czy show. To jeszcze sport, umiejętności potrzebne do pracy z ludźmi, sprzedaży produktów/usług, do liczenia, do opowiadania anegdot, do urządzania pomieszczeń, gotowania, parzenia kawy/herbaty, komponowania drinków, wychowywania dzieci, pielęgnowania ogródka, uprawy roślin doniczkowych, utrzymywania akwarium... i wiele, wiele innych.

[brandie]

No wiem. I do niczego nie mam smykałki z tych rzeczy.

[mairi]

Napisane przez Pani_Mada

no ale to nie jest żadna nowość, że ludzie mają predyspozycje od różnych rzeczy. niektórym języki przychodzą z łatwością, inni z łatwością śmigają w całki i liczby urojone.
rozumiem, że nie podoba Ci się, że ktoś umniejsza Twoją pracę, niemniej jednak coś takiego jak 'talent do języków' istnieje. można sobie poczytać publikacje na ten temat[COLOR="Silver"]

Jeżuniu, mam takiego kolegę w pracy, Albańczyk. Zaczął pracę u nas jakoś pół roku temu, już mówi niemal płynnie po polsku (mimo, że nie potrzebuje bo firma angielskojęzyczna a za jakieś 3 lata przerzucą go gdzie indziej i nie będzie polskiego potrzebował). To jest jego 9 czy 10 język i mówi czyściutko, kompletnie bez akcentu. Pytałam go jak się uczy- powiedział, że nie lubi lania wody i uczenia przez odgrywanie scenek. On wkuwa na pamięć całą gramatykę i jak już umie gramatykę to potem jest z górki Ale talent ma niezaprzeczalnie fenomenalny, ja wkuwam niemiecki od czterech lat i piwo umiem zamówić...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lumimi]

Napisane przez invisible_01

O tak. "Wolę dziewczyny, które się nie malują", po czym mają na myśli dziewczyny, które mają tak naprawdę make-up no make-up.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo mowią ze wolą takie, ale dziwnym trafem to oglądają się tylko na te z widocznym makijażem. Pewnie z obrzydzeniem

Ciekawe czy wiedzą fani naturalności ze kobiety z natury mają owłosione ciało

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez chacaos

Gadaj zdrów. Dla mnie przy całej dostępnej obecnie wiedzy i możliwościach ta wymówka straciła na aktualności. Nauka języka składa się ze zbyt wielu obszarów, żeby patrzeć na to tak zero-jedynkowo: jest talent albo nie ma.

Ale talent czy tam predyspozycję jednak pomagają Oczywiście ze to nie wszystko ale jednak jak ma się ten przysłowiowy talent to można np nauczyć się jezyka w rok gdy ta osoba co tego talentu nie ma będzie potrzebowała 3 lat. Brak talentu to nie wymówka ale jednak trzeba będzie włożyć w to więcej pracy

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez invisible_01

Oczywiście, że predyspozycje są istotne, ale ja w życiu bym nie powiedziała osobie, która coś trenowała czy ćwiczyła latami, że ma szczęście, że ma talent, jakby to załatwiało całą sprawę. Nawet mając do czegoś talent trzeba włożyć mnóstwo pracy, żeby coś osiągnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi się wydaje że żeby obecnie osiągnąć duzy sukces to sam talent nie wystarczy. Jest pewnie niezbędny w większości przypadków, ale bez pracy to ani rusz. Niektórzy ludzie jednak wierzą że ten magiczny talent załatwi wszystko. Choć faktem jest też ze jak czasem nie mamy określonych predyspozycji to pewne rzeczy się nie udadzą choćbyśmy się dwoili i troili.

[natalia_t]

Napisane przez brandie

No wiem. I do niczego nie mam smykałki z tych rzeczy.

Pewnie prędzej czy później znajdziesz, np. na starość będziesz dziergać cudowne sweterki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez brandie

No wiem. I do niczego nie mam smykałki z tych rzeczy.

Mogę Ci przybić piątkę, niestety.

Napisane przez natalia_t

Pewnie prędzej czy później znajdziesz, np. na starość będziesz dziergać cudowne sweterki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w to nie wierzę.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez mairi

Jeżuniu, mam takiego kolegę w pracy, Albańczyk. Zaczął pracę u nas jakoś pół roku temu, już mówi niemal płynnie po polsku (mimo, że nie potrzebuje bo firma angielskojęzyczna a za jakieś 3 lata przerzucą go gdzie indziej i nie będzie polskiego potrzebował). To jest jego 9 czy 10 język i mówi czyściutko, kompletnie bez akcentu. Pytałam go jak się uczy- powiedział, że nie lubi lania wody i uczenia przez odgrywanie scenek. On wkuwa na pamięć całą gramatykę i jak już umie gramatykę to potem jest z górki Ale talent ma niezaprzeczalnie fenomenalny, ja wkuwam niemiecki od czterech lat i piwo umiem zamówić...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo przydatne predyspozycje. U mnie z jezykami to troche loteria. Angielskiego i hiszpanskiego sie nauczylam sama, portugalski szedl mi srednio, wloski duzo lepiej. Z kolei niemieckiego nauczylam sie w szkole, i o ile rozumiem pisany niemiecki, to wypowiadac sie w tym jezyku nie umiem, bardzo topornie mi idzie myslenie po niemiecku. Nauka mandarynskiego idzie mi tez opornie, przy wegierskim calkiem poleglam.