Mamy majowe 2019 część 9

[smerfetk_a]

Napisane przez Olusiaa_

Grejfrutowa A bo teraz taka moda latać do fizjo z byle głupota
Mój w ogóle nie chce na brzuchu leżeć. Ledwo co opanował obroty

Moja też dalej brzucha nie lubi...
Daje ją na matę, marudzi że odłożona, obraca się na brzuch, marudzi że na brzuchu jest - no nic nie pasuje, najlepiej nosić królową

Napisane przez Martita_2012

Polecacie jakaś fajna zabawkę na teraz? Bo polecone tu sztanga i oball super się sprawdziły. Np. dziś po oball sobie sięgnął leżąc na brzuszku i "gryzł".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas Sophie ciągle w pyszczku

Napisane przez grejpfrutowa01

Lilly, generalnie dzieci to dobry biznes. Ile razy byłaś na "bioderkach"? Bo wiesz, dysplazję bioder albo dziecko ma, albo nie. Ona się nie pojawia " w trakcie rozwoju". Nas ortopeda na pierwszym badaniu "zaprosił za 4 miesiące" i na tym znowu chyba jak zacznie chodzić. Już nie pamiętam dokładnie. Każda wizyta 150 zł. Pytanie co on sprawdza nie wizycie, bo jak tylko biodra, to to jest naciąganie ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My teraz idziemy trzeci raz, nie wiem po co skoro wszystko ostatnio ok... No ale na NFZ to niech im będzie

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[Eceea]

Napisane przez lilianna90

Macie rację z tym biznesem. Druga sprawa to też kolejki są do specjalistów na NFZ odległe a jak wiadomo rodzic chce jak najlepiej dla dziecka więc idzie prywatnie. Ja już byłam ze swoim u kardiologa, neurologa i okulisty prywatnie. I też myślę aby iść do fizjoterapeuty i sprawdzić czy wszystko jest ok. Mój młody przekręcił się do tej pory z brzucha na plecy może 5 razy. Stóp do buzi nie wklada. Nie wiem na ile to jest norma a na ile problem.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------


A Ty masz zwierzaki?

Niestety nie, ale teść ma warsztat samochodowy i wie jakimi furami przyjeżdżają stali kliencie klinik weterynaryjnych XD jedne z lepszych w mieście

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[Lilly Greace]

Napisane przez Eceea

Niestety nie, ale teść ma warsztat samochodowy i wie jakimi furami przyjeżdżają stali kliencie klinik weterynaryjnych XD jedne z lepszych w mieście

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Nie widzę związku między tym że właściciele zwierząt mają ładne samochody a tym że wydają dużo pieniędzy w klinikach weterynaryjnych xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olusiaa_]

Smerfetka mój ten sam typ, wszędzie źle

[lilianna90]

Napisane przez Eceea

Niestety nie, ale teść ma warsztat samochodowy i wie jakimi furami przyjeżdżają stali kliencie klinik weterynaryjnych XD jedne z lepszych w mieście

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Że co? kurła ja mam trzy zwierzaki i brak nawet pięcioletniego auta

[anuhaaaaaaaaaa]

Ja byłam 3 razy na biodrach, w tym 2 prywatnie, bo nie było terminów. Teraz mamy przyjść 2 miesiące po tym jak zacznie chodzić.

W poniedziałek właśnie wybrałam się do fizjo, tak właśnie dla świętego spokoju. Babka powiedziała, że nie może się do niczego przyczepić, więc tylko powiedziała czego pilnować na kolejnych etapach, no ale to były dla mnie oczywistości. W końcu nie jedno się już dziecko odchowało więc niby bez sensu, że poszłam. Ale głowa spokojniejsza.

A Ada żeby potwierdzić diagnozę postanowiła wczoraj zacząć pełzać. Więc trenuje teraz ostro, ale strasznie szybko ją to męczy i jęczy ciągle okropnie. Jak tylko osiągnie cel to zaraz się skarży jakby maraton przebiegła

Rozszerzamy dietę, ale łapią mnie wątpliwości. Ksztusi mi się tym żarciem. Niby zanim włoży do buzi to w rękach to rozwali na miazgę, ale czasem jej tak stanie w gardle większy kawałek. No nie wiem czy to na moje nerwy. Burdello wokół i na mnie już przemilczę

Ciężkie dni za mną, mało snu, dużo pracy, wieczorami jestem sama. Chociaż syn mi pomagał w usypianiu średniej. Słuchali razem W pustyni i w puszczy na dobranoc póki musiałam być z Adelajdą, więc super.

Musiałam sobie dziś dogodzić i zrobiłam ciasto w filiżance z mikrofali w akcie desperacji

[patrycjakarabasz]

Dobry
My na biodrach byliśmy dwa razy, ale ten no... Mam wujka ortopedę

Napisane przez lilianna90

Że co? kurła ja mam trzy zwierzaki i brak nawet pięcioletniego auta

A no właśnie, ja mam psiorka z dobrej hodowli, za miliony monet mówiąc po madkowemu, drugie miliony zostawiam u weterynarza, a samochód mam 14 letni i do tego francuski!

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez patrycjakarabasz

Dobry
My na biodrach byliśmy dwa razy, ale ten no... Mam wujka ortopedę


A no właśnie, ja mam psiorka z dobrej hodowli, za miliony monet mówiąc po madkowemu, drugie miliony zostawiam u weterynarza, a samochód mam 14 letni i do tego francuski!

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Skoro buldog francuski to i samochód francuski

[lilianna90]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Skoro buldog francuski to i samochód francuski

To samo miałam pisać

[Eceea]

Napisane przez Lilly Greace

Nie widzę związku między tym że właściciele zwierząt mają ładne samochody a tym że wydają dużo pieniędzy w klinikach weterynaryjnych xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzi o właścicieli klinik, nie właścicieli zwierząt

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez lilianna90

Że co? kurła ja mam trzy zwierzaki i brak nawet pięcioletniego auta

Bo nie masz kliniki weterynaryjnej

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Stali klienci warsztatu - właściciele klinik wet. Źle się wyraziłam

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[anuhaaaaaaaaaa]

Mój terrierek tylko obowiązkowe wizyty zalicza u weta i jeździ vanem

[Eceea]

Napisane przez patrycjakarabasz

Dobry
My na biodrach byliśmy dwa razy, ale ten no... Mam wujka ortopedę


A no właśnie, ja mam psiorka z dobrej hodowli, za miliony monet mówiąc po madkowemu, drugie miliony zostawiam u weterynarza, a samochód mam 14 letni i do tego francuski!

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Bo rasowe psy mają swoje jednostki chorobowe. Mam koleżankę wet. No azy przykro. Sporo ras kiedyś wyglądało zupełnie inaczej. Tylko, że ludzie dążą do ich widzimisie

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[anuhaaaaaaaaaa]

Eceea, a że weci mają kasę to tak. Niezły to biznes, szczególnie jak teraz pełno zwierzyny z psedo hodowli z różnymi przypadłościami. Oczywiście, nie ma reguły, ale niestety różnie to bywa.

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Właśnie np. owczarku niemieckie i kątowanie zadów. Kiedyś ta rasa zupełnie inaczej wyglądała.

[Eceea]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Eceea, a że weci mają kasę to tak. Niezły to biznes, szczególnie jak teraz pełno zwierzyny z psedo hodowli z różnymi przypadłościami. Oczywiście, nie ma reguły, ale niestety różnie to bywa.

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Właśnie np. owczarku niemieckie i kątowanie zadów. Kiedyś ta rasa zupełnie inaczej wyglądała.

Problem jest nie tylko w pseudohodowkach niestety. No. owczarki niemieckie mają problem ze stawami, kiedyś ta rasa wyglądała inaczej. Buldożki to już w ogóle, kanaliki łzowe, drogi oddechowe etc etc, pekińczyki podobnie. No wszystko przez "interwencje" ludzką https://www-crazynauka-pl.cdn.amppro...o-rasy-psow%2F

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Napisane przez Elsabel

Już sama zgłupiałam, czy jak biegam do fizjoterapeuty to się spinam, czy jak nie biegam, a widzę że coś jest nie tak to zaniedbuję dziecko. Moi rodzice nie byli ze mną u fizjoterapeuty ani razu, a obracam się, siedzę, chodzę. Teraz częściej chodzi się z dziećmi do różnych specjalistów. Ciężko mi ocenić na ile to większa świadomość różnych problemów, a na ile marketing, moda i wyciąganie kasy. Idzie się pogubić w tym wszystkim

I tak i tak.
Jednocześnie widzę w przedszkolach i szkole pełno dzieci, których rodzice problemy olali, bo rozwojowe, bo to chłopiec, bo ma czas, bo starszy tak robił, bo moje dziecko nie jest chore.
Uważam, że zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć i wolę iść 3 razy na bioderka i usłyszeć, że wszystko ok, niż nie pójść raz i potem usłyszeć, że przez moje zaniedbanie coś się stało.
A ja mam problemy z kręgosłupem (kto teraz nie ma nie?) i być może gdyby matka nie olala tematu to nie bolało by mnie? Może nie miałabym początków dyskopatii?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

Napisane przez magda1706

I tak i tak.
Jednocześnie widzę w przedszkolach i szkole pełno dzieci, których rodzice problemy olali, bo rozwojowe, bo to chłopiec, bo ma czas, bo starszy tak robił, bo moje dziecko nie jest chore.
Uważam, że zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć i wolę iść 3 razy na bioderka i usłyszeć, że wszystko ok, niż nie pójść raz i potem usłyszeć, że przez moje zaniedbanie coś się stało.
A ja mam problemy z kręgosłupem (kto teraz nie ma nie?) i być może gdyby matka nie olala tematu to nie bolało by mnie? Może nie miałabym początków dyskopatii?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A może gdybyś nie nosiła plecaka na jednym ramieniu, gdybyś się nie garbila w wieku nastoletnim, gdybyś codziennie się rozciągała i wzmocniła core, mięśnie głębokie brzucha to podstawa jeśli chodzi i kręgosłup etc etc. Po prostu uważam, że świata nie zbawimy. Tak samo z jedzeniem póki możemy dajemy zdrowo etc etc a dziecko i tak samo zadecyduje czy będzie jadło syf i pilo energetyki gdy już samo o sobie bedzie decydowało

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Eceea, świata może nie, ale jedno małe życie tak Generalnie uważam, że kształtowanie prawidłowych nawyków to dobry pomysł i fakt, że przez pierwsze 10 lat dbałam najlepiej jak potrafię na pewno będzie miał odzwierciedlenie w jego dorosłym życiu. Gdyby moja mama uprawiała jakiś sport, zachęcała nas do aktywności, gdyby pilnowała garbienia się, prawidłowego plecaka, materaca na łóżku to na pewno byłoby z moimi plecami inaczej i ja miałabym inne nawyki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Eceea, okej, jeśli chodziło o właścicieli klinik to rozumiem wypowiedź

Co do tematu to ja uważam, że gdybym była bardziej dopilnowanym.dzieckiem to miałabym lepsze wyniki w nauce. Zdrowotnie też moi wiecznie nieobecni rodzice dużo zawalili. Ja chcę być inna niż oni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martita_2012]

Napisane przez Eceea

U nas etap szeleszczących i metek. Poza tym kocyk, pieluchy, opakowania po chusteczkach. Dzisiaj powiedziałam, że nic nowego nie kupuje bo szybko się nudzi

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

No właśnie, jak to z pieluchami? Mój jak tylko przypadkiem znajdzie się w zasięgu jego ręki łapie i zarzuca na twarz. Któraś pisała, że jej dziecko przy zasypianiu tuli się do pieluszki. No mojemu nie można dać.

Napisane przez Eceea

O to to. Z bioderkaminp. podobno wystarczy raz. Jak jest ok to nie trzeba. Ewentualnie jak dziecko zacznie chodzić. Umawiałam Kazika i uwaga 260zl bo jak takiemake to dr od razu konsultacja + usg. Nieźle

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Dzieci i zwierzęta. kliniki weterynaryjne to taki biznes, że ludzie nawet pojęcia nie mają

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

My chodzimy na NFZ i już mieliśmy 2 wizyty, niedługo trzecia. Ta druga była, bo niby niedojrzałe bioderka były.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patrycjakarabasz]

Napisane przez Eceea

Bo rasowe psy mają swoje jednostki chorobowe. Mam koleżankę wet. No azy przykro. Sporo ras kiedyś wyglądało zupełnie inaczej. Tylko, że ludzie dążą do ich widzimisie

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Oczywiście. Mój jest wybitnie zmodyfikowany. Ale buldogi francuskie to osobna rasy, ja tam mówię, że to nawet nie psy. Mój nie szczeka, trzeba mu wycierać tyłek, uwielbia przytulasy, robi swoje miny, śmieje się pełną gębą... No dużo można by pisać. Buldogi się po prostu kocha jak dziecko

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

[N4TI]

My trzecia i ostatnia wizyta z bioderkami w poniedziałek i na nfz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Omg, czy tylko ja tu byłam raz na bioderkach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez Lilly Greace

Omg, czy tylko ja tu byłam raz na bioderkach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może u Stasia wszystko było tak super, że druga wizyta okazała się zbędna Ja też byłam na dwóch, jak Ala miała 8 tygodni i jakoś 2 tugodnie temu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lilianna90]

Napisane przez Lilly Greace

Omg, czy tylko ja tu byłam raz na bioderkach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też tylko raz.

[Lilly Greace]

Lekarz na wizycie powiedzial, że wszystko super i zaprasza tam za 3 czy 4 miesiące. Ale ja tyle się nasłuchałam o tym, że w sumie ta następna wizyta jest zbędna, że nie poszłam.

[lilianna90]

Byłam złożyć wniosek o 500 plus. Strasznie te 500 plus nam nagmatwało w związku z tym, że mąż jest zatrudniony u niemieckiego pracodawcy i dostajemy kindergeld pomniejszony i polskie 500 plus.
Wniosek złożony i mogą go rozpatrywać zarówno dwa miesiące jak i dwa lata czaicie?! I urzędniczka nie była mi w stanie powiedzieć czy wyrównają mi to później. Za to nieoficjalnie doradziła aby strasznie ich w tym urzędzie męczyć i nachodzić i gdyby się ociągali to składać skargę pisemną. Dla mnie to trochę cyrk. Z kindergeld wszystko mamy załatwione, ale co z tego skoro całości nie dostaje od strony niemieckiej a od polskiej nie wiem kiedy dostanę mój kraj i przepisy taki piękny
W ogóle slyszalyscie o akcji na granicy polskiej z tygrysami?? Tu też przepisy pięknie wychodzą

[patrycjakarabasz]

Napisane przez lilianna90

Byłam złożyć wniosek o 500 plus. Strasznie te 500 plus nam nagmatwało w związku z tym, że mąż jest zatrudniony u niemieckiego pracodawcy i dostajemy kindergeld pomniejszony i polskie 500 plus.

Wniosek złożony i mogą go rozpatrywać zarówno dwa miesiące jak i dwa lata czaicie?! I urzędniczka nie była mi w stanie powiedzieć czy wyrównają mi to później. Za to nieoficjalnie doradziła aby strasznie ich w tym urzędzie męczyć i nachodzić i gdyby się ociągali to składać skargę pisemną. Dla mnie to trochę cyrk. Z kindergeld wszystko mamy załatwione, ale co z tego skoro całości nie dostaje od strony niemieckiej a od polskiej nie wiem kiedy dostanę mój kraj i przepisy taki piękny

W ogóle slyszalyscie o akcji na granicy polskiej z tygrysami?? Tu też przepisy pięknie wychodzą

Kuzynka miała taki problem jak jej mąż zaczął pracować za granicą. Uwaga, rozpatrywali sprawę 11 miesięcy! 11 miesięcy wstrzymanego 500+. Spłacili.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

[agadzie]

Napisane przez Lilly Greace

Omg, czy tylko ja tu byłam raz na bioderkach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie byłam. Tu się nie praktykuje, sprawdza pediatra i jeśli ma wątpliwości to daje skierowanie

U fizjo z małą też nie byłam ale to dlatego że mój sąsiad (z Polski) jest osteopatą, w wakacje jak byłam w pl to do nas wpadł, i się go spytałam czy by mi polecił jakiegoś fizjoterapeutę bo chce sprawdzić czy z małą wszystko ok. W efekcie sam sprawdził jedyne co to przechylała główkę cały czas w prawą stronę i powiedział mi żebym to korygowała m.in kładąc zabawki itd po drugiej stronie Zresztą niejedna z Was o tym tu pisała żeby tak robić a tak to nie miał zastrzeżeń teraz w grudniu jak będę to też mi ją obejrzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lilianna90]

Napisane przez patrycjakarabasz

Kuzynka miała taki problem jak jej mąż zaczął pracować za granicą. Uwaga, rozpatrywali sprawę 11 miesięcy! 11 miesięcy wstrzymanego 500+. Spłacili.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Czyli wyrównali im później za te 11 miesięcy? Z drugiej strony fajnie dostać 5 tysięcy przelewu, można już coś z tym zrobić a nie przeżreć

[patrycjakarabasz]

Napisane przez lilianna90

Czyli wyrównali im później za te 11 miesięcy? Z drugiej strony fajnie dostać 5 tysięcy przelewu, można już coś z tym zrobić a nie przeżreć

Wyrównali

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka