Mamusie styczniowe 2020

[ania9106]

Napisane przez Justi2019

Dziewczyny dajecie z tymi opisami porodów , ja uwielbiam czytać nawet takie hardkorowe :p

Też poczytam. Każdy inny i każde doświadczenie i rada jest cenna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamalinkaa]

Napisane przez Justi2019

Dziewczyny dajecie z tymi opisami porodów , ja uwielbiam czytać nawet takie hardkorowe :p

Ja też ja też
Swoją drogą moje porody pamiętam co do minuty. Ostatni mimo że najtrudniejszy to bardzo pozytywny bo pierwszy z mężem i myślę że nas to trochę jeszcze bardziej do siebie zbliżylo. On widział jaka to ciężka robota a ja ze w każdej sytuacji mogę na niego liczyć. Sama położna powiedziała że miło się na nas patrzy że widać więź w nas w naszym ciągłym kontakcie wzrokowym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[netkaa00]

Napisane przez Inevera123

Ja jestem mała i drobna a pierwsze dziecko 3700 Spokojnie da się urodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuje, zawsze to jakaś nadzieja



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamalinkaa]

Napisane przez netkaa00

Dziękuje, zawsze to jakaś nadzieja



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też do dużych nie należę a moi chłopcy po kolei
3750 miałam 4 szwy
4100 bez szwów
3700 bez szwów
Da się jak się trafi na dobrą położna to da się chronić krocze przy 1 miałam szwy bo miał pepowine wokół szyi i szedł jak Superman z rączka przy buzi więc byłoby ciężko po za tym przez tą pepowine liczył się czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Słodkaaa]

Jestem po ktg. Skurcze piszą się na max 50. Także nic. Najważniejsze ze z Mała dobrze.
Na jutto mamy termin ale, Jeżeli się nic nie rozkręci to powinnam się zgłosić już do szpitala za tydzień w czwartek, czyli 41+0.
Powiem szczerze ze moj Mąż się rozchorował i bardzo mi pasuje to ze Mała nie wypełza bo nie mógłby być z nami przy porodzie a im dłużej ona siedzi tym on zdrowszy będzie. Także mnie pasuje przyszły tydzień. Taki paradoks. Oby tylko rozkręciło się samo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Aaa i mi tez nie przeszkadzają opisy porodów także piszcie.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[basias22]

Też jestem za tym ,żebyście opisały swoje porody wiadomo ze trzeba przygotować się na najgorsze Moja mała to chyba kruszynka będzie bo na wizycie 10.01 ważyła zaledwie 26o0g. i kolejną wizytę również mam w poniedziałek tj.20.01. Tak bardzo jestem ciekawa co u niej , czy coś ruszy za nie długo , czy jej tam w brzuchu dobrze
ja z takim pytaniem. Dziewczyny, które mają pieski w domu. to jak zareagowały na nowego członka rodziny.?

[Inevera123]

Napisane przez miniminiv

U mnie na usg w 37+6 szacowali wagę na blisko 3500g a synek urodził się dzień przed ptp 3350g

Kolejna nocka przespana za nami Położyliśmy się po karmieniu o 23, kolejne było o 3 i o 6 Tak to ja mogę spać.

A dzisiaj jedziemy na kontrolę do szpitala.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zazdroszczę spania. U mnie jest tragedia jeśli o to chodzi. Ja jestem taka wymęczona i nieprzytomna, że lepiej nie mówić.

Napisane przez Słodkaaa

Jestem po ktg. Skurcze piszą się na max 50. Także nic. Najważniejsze ze z Mała dobrze.
Na jutto mamy termin ale, Jeżeli się nic nie rozkręci to powinnam się zgłosić już do szpitala za tydzień w czwartek, czyli 41+0.
Powiem szczerze ze moj Mąż się rozchorował i bardzo mi pasuje to ze Mała nie wypełza bo nie mógłby być z nami przy porodzie a im dłużej ona siedzi tym on zdrowszy będzie. Także mnie pasuje przyszły tydzień. Taki paradoks. Oby tylko rozkręciło się samo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Aaa i mi tez nie przeszkadzają opisy porodów także piszcie.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja przy skurczach 50 to już wyłam i zaraz rodziłam Co organizm to inaczej. Zdrowia dla męża! Ja średnią rodziłam jak mąż był chory. Stał w maseczce koło mnie.


Ostatnio nie piszę, bo ciężkie i noce i dni. Dzisiaj mała zasnęła porządnie dopiero przed 5 rano i po 7 obudziła ją kupa. Od tej godziny spała 30 minut + przysypia na rękach. A tak to całą noc bujałam się z nią na zmianę z moją mamą. Dzisiaj ma dzień bez snu i na rękach. A mi się tak marzy zjeść posiłek bez dziecka na rękach... Naprawdę nikomu nie życzę tego co ja miałam z każdym z moich dzieci. Ciężko bardzo. Ale wierzę, że kiedyś będzie lepiej W sumie teraz najważniejsze, że mała ruszyła z wagą do przodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CreamyMuffin]

Napisane przez Inevera123

Zazdroszczę spania. U mnie jest tragedia jeśli o to chodzi. Ja jestem taka wymęczona i nieprzytomna, że lepiej nie mówić.Ja przy skurczach 50 to już wyłam i zaraz rodziłam Co organizm to inaczej. Zdrowia dla męża! Ja średnią rodziłam jak mąż był chory. Stał w maseczce koło mnie.


Ostatnio nie piszę, bo ciężkie i noce i dni. Dzisiaj mała zasnęła porządnie dopiero przed 5 rano i po 7 obudziła ją kupa. Od tej godziny spała 30 minut + przysypia na rękach. A tak to całą noc bujałam się z nią na zmianę z moją mamą. Dzisiaj ma dzień bez snu i na rękach. A mi się tak marzy zjeść posiłek bez dziecka na rękach... Naprawdę nikomu nie życzę tego co ja miałam z każdym z moich dzieci. Ciężko bardzo. Ale wierzę, że kiedyś będzie lepiej W sumie teraz najważniejsze, że mała ruszyła z wagą do przodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję braku snu. To najgorsze i ból głowy

Co do skorczy to ja jak miałam co 5 min to pisały się koło 100 i były znośne. Jak miałam już co 2-3 min czyli tak naprawdę porod to pisały się Max 30-60 i były najbolesniejsze tak jak piszesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MagJa123]

My mamy też dziś dzień cyckowo-rączkowy. Do tej pory jadła i spała 2-3h, czasem chwilę więcej. Wczoraj miała więcej wrażeń i od wieczora jest marudą. Dopiero pół godz temu udało nam się ją odłożyć, ale całe szczęście nie ma histerii, mam wrażenie, że po prostu chce być blisko.

Ja szczerze mówiąc nie wiem jak mi się pisały skurcze jak ból był największy, ale przez cały poród były krótkie, częste i intensywne. I też jestem drobna, mówili, że dzidzia jest duża jak na mnie a udałoby się ochronić krocze - główka by przeszła, ale miałam podobnie jak Mamalinkaa przy pierwszym - mała wyszła "na supermana" z ręką przy buzi i było pęknięcie. Ale powiem Wam, że mnie to niespecjalnie boli, kilka razy wzięłam pbólowe chyba na zaś, bardziej mam dyskomfort przez szwy. Po porodzie chyba w ogóle inaczej definiuję ból 😅

[sledziczeek]

Czy tylko Ja jeszcze nie urodzilam? niby termin na sobote ale juz nie daje rady. Ledwo dycham, do tego sie przeziebilam. Maz tez chory... niby lepiej jak sie troche podkuruje ale juz sama nie wiem czego bardziej chce.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Angelika1237]

Napisane przez sledziczeek

Czy tylko Ja jeszcze nie urodzilam? niby termin na sobote ale juz nie daje rady. Ledwo dycham, do tego sie przeziebilam. Maz tez chory... niby lepiej jak sie troche podkuruje ale juz sama nie wiem czego bardziej chce.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja mam termin dopiero za 10 dni ale też już mam serdecznie dosyć i katar mnie niestety bardzo męczy Dzieciaki wychodzić już z tych brzuchów !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CreamyMuffin]

Napisane przez MagJa123

My mamy też dziś dzień cyckowo-rączkowy. Do tej pory jadła i spała 2-3h, czasem chwilę więcej. Wczoraj miała więcej wrażeń i od wieczora jest marudą. Dopiero pół godz temu udało nam się ją odłożyć, ale całe szczęście nie ma histerii, mam wrażenie, że po prostu chce być blisko.

Ja szczerze mówiąc nie wiem jak mi się pisały skurcze jak ból był największy, ale przez cały poród były krótkie, częste i intensywne. I też jestem drobna, mówili, że dzidzia jest duża jak na mnie a udałoby się ochronić krocze - główka by przeszła, ale miałam podobnie jak Mamalinkaa przy pierwszym - mała wyszła "na supermana" z ręką przy buzi i było pęknięcie. Ale powiem Wam, że mnie to niespecjalnie boli, kilka razy wzięłam pbólowe chyba na zaś, bardziej mam dyskomfort przez szwy. Po porodzie chyba w ogóle inaczej definiuję ból

U nas co prawda mały śpi po 3 godziny, ale noce są różne bo pojawiły się u nas problemy z brzuszkiem i mały marudzi i budzi się przez sen. Już cuda na kiju robię żeby mu tylko pomóc, bo aż serce się łamie jak słucham tego stękania. Dobrze że jutro na 8 do pediatry jedziemy to może zleci coś więcej.

Dziś przepiękna wiosna tej zimy była. Spacerek zaliczony.

Tej nocy mąż przejął opiekę nad małym, kazał mi iść spać bo mialam zjazd i tak jak odleciałam ok północy tak do 6 rano. Jakby ktoś mi wtyczkę wyjął z gniazdka, nic nie słyszałam zupełnie. Moja pierwsza taka noc od porodu kiedy przespalam ciągiem kilka godzin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justi2019]

Angelika, sledziczek, słodkaa i ja zostalysmy z brzuszkami ? Czy kogoś pominęłam ?

[netkaa00]

Napisane przez Justi2019

Angelika, sledziczek, słodkaa i ja zostalysmy z brzuszkami ? Czy kogoś pominęłam ?

I ja


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justi2019]

A jeszcze Ania , netka i basias22 tak? 7 nas zostało ?

[netkaa00]

9 miesięcy smarowania brzucha, dziś wyszły rozstępy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rose08]

My juz w domu. Wzloty i upadki. Przed samym wyjsciem ze szpitala nie chciala jesc w domu tez. Sciagnelam okolo 20ml i dalam jej z butli. Po czym po chwili zalapala piers i dojadla jeszcze z dobre 15minut 😳 Postanowilam ze koniecznie musze jej cos dawac co te 3h wiec przed polnoca kolejna proba. Ale ona jest tak senna ze ani mysli jesc Nie da sie jej wybudzic zadnymi sposobami na dluzej ... Wiec znów laktator uratowal nam życie, sciagnelam z 12-15ml i dalam tym razem strzykawa, bo znajoma radziła zeby nie naduzywac butli zeby sie nie odzwyczaila od piersi...

Ogolnie masakra... Nie dosc ze sutki mega mnie bola to ona najchetniej w ogole by nie jadla... Bardzo sie martwie czy ta sennosc jest normalna... W szpitalu wszystko zwalaja na to ze to pierwsze doby, ale ja naprawdę nigdy nie widzialam tak spokojnego maleństwa.

Dziewczyny ktore juz rodzily, a mialy opuchlizne, xzy ona sie Wak nadal uttzymuje? Bo u mnie xoraz gorzej... Boje sie ze pewnego dnia nie bede mogla wstac i kroku zrobic ;(

[Justi2019]

Rose08 minie parę dni zanim się dotrzecie , nie martw się , niunia jak zgłodnieje to sama dopomnie się o cyca :p moje obie przesypiały całe noce od początku , też się martwiłam bo maluszek żeby tyle nie jadł ale pediatra mówiła że ładnie przybiera to po co wybudzać , ale jeśli chcesz rozkręcić laktację to przystawiaj często i ciesz się że trafiło Ci się grzeczne spokojne dziecko :p z opuchlizną niestety nie pomogę póki co jeszcze mnie nie dopadła

---------- Dopisano o 03:23 ---------- Poprzedni post napisano o 03:22 ----------

Ja jeszcze noworodzia nie mam a już po nocach nie śpię hehe organizm się chyba przygotowuje na tornado hehe

[ewelajnaaa]

15.01
16:25
Uwaga, Tymek 4280g 56 cm bylo na maksa ciezko, wrzuce opis jak zaczne myslec i zyc/)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Justi2019]

ewelajnaaa gratulacje , gigancika małego urodziłaś czekam z zaciekawieniem na więcej szczegółów

[ania9106]

Napisane przez ewelajnaaa

15.01
16:25
Uwaga, Tymek 4280g 56 cm bylo na maksa ciezko, wrzuce opis jak zaczne myslec i zyc/)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Gratuluję!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CreamyMuffin]

Napisane przez ewelajnaaa

15.01
16:25
Uwaga, Tymek 4280g 56 cm bylo na maksa ciezko, wrzuce opis jak zaczne myslec i zyc/)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Gratulacje kawał chłopa najważniejsze że już razem po tej stronie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MagJa123]

Napisane przez Rose08

My juz w domu. Wzloty i upadki. Przed samym wyjsciem ze szpitala nie chciala jesc w domu tez. Sciagnelam okolo 20ml i dalam jej z butli. Po czym po chwili zalapala piers i dojadla jeszcze z dobre 15minut 😳 Postanowilam ze koniecznie musze jej cos dawac co te 3h wiec przed polnoca kolejna proba. Ale ona jest tak senna ze ani mysli jesc Nie da sie jej wybudzic zadnymi sposobami na dluzej ... Wiec znów laktator uratowal nam życie, sciagnelam z 12-15ml i dalam tym razem strzykawa, bo znajoma radziła zeby nie naduzywac butli zeby sie nie odzwyczaila od piersi...

Ogolnie masakra... Nie dosc ze sutki mega mnie bola to ona najchetniej w ogole by nie jadla... Bardzo sie martwie czy ta sennosc jest normalna... W szpitalu wszystko zwalaja na to ze to pierwsze doby, ale ja naprawdę nigdy nie widzialam tak spokojnego maleństwa.

Dziewczyny ktore juz rodzily, a mialy opuchlizne, xzy ona sie Wak nadal uttzymuje? Bo u mnie xoraz gorzej... Boje sie ze pewnego dnia nie bede mogla wstac i kroku zrobic ;(

U nas mówili w szpitalu, że 24-48h (jeśli dobrze pamiętam) dzieci wykazują obniżoną aktywność, bo odpoczywają po porodzie i to normalne, u nas czasowo się to sprawdziło, rzeczywiście mała wtedy odsypiała przeprawę ☺
Poza tym może żółtaczka? Wtedy też dzieci bardziej senne. Nasza mała miała fizjologiczną i jest nadal żółta, położna na patronażu mówiła, że rzeczywiście może przez to spać więcej i przysypiać mi na cycu (robi to notorycznie muszę ja ciągle miziać), kazała po prostu jeszcze przez ten tydzien-dwa póki to nie zejdzie karmić co 3h, wtedy szybciej schodzi.

Co do obrzęku, też niestety nie pomogę, ja nie odczułam. Tak jak pisałam mi najbardziej przeszkadzały i przeszkadzają szwy.

Napisane przez Justi2019

Rose08 minie parę dni zanim się dotrzecie , nie martw się , niunia jak zgłodnieje to sama dopomnie się o cyca :p moje obie przesypiały całe noce od początku , też się martwiłam bo maluszek żeby tyle nie jadł ale pediatra mówiła że ładnie przybiera to po co wybudzać , ale jeśli chcesz rozkręcić laktację to przystawiaj często i ciesz się że trafiło Ci się grzeczne spokojne dziecko :p z opuchlizną niestety nie pomogę póki co jeszcze mnie nie dopadła

---------- Dopisano o 03:23 ---------- Poprzedni post napisano o 03:22 ----------

Ja jeszcze noworodzia nie mam a już po nocach nie śpię hehe organizm się chyba przygotowuje na tornado hehe

Też słabo spałam pod koniec i teraz się nawet z tego cieszę, czuję się trochę przyzwyczajona i przez to jakoś tak mniej boli 😅

Napisane przez ewelajnaaa

15.01
16:25
Uwaga, Tymek 4280g 56 cm bylo na maksa ciezko, wrzuce opis jak zaczne myslec i zyc/)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wow kawał chłopa! Gratulacje, zrobilaś mega robotę! 👏


Moja dzidzia dziś kończy tydzień a my się zastanawiamy jak to możliwe, strasznie nam uciekają te dni. Mamy dziś wizytę kontrolną u okulisty, mała ma krwiaczki pod spojówkami po porodzie, mamy to sprawdzić. Stresuję się jak to ogarnąć, bo to 1 wyjście, nie wiem jak ubrać, kiedy nakarmić🙈

[mamalinkaa]

Napisane przez ewelajnaaa

15.01
16:25
Uwaga, Tymek 4280g 56 cm bylo na maksa ciezko, wrzuce opis jak zaczne myslec i zyc/)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Gratulacje.
Kawał chłopa 🤩
Ja wczoraj byłam u mojego ginekologa po zaświadczenie do becikowego i mówiłam położnej, że łatwiej było mi urodzić średniego 4100 niż Witka 3700 więc nie ma w sumie reguły. Jak i z tym że każde dziecko jest większe można chyba tylko tak mówić jak rodzą się w tym samym dniu ciąży u nas każdy z innego dnia 39+1 40+1 i 38+5

Napisane przez MagJa123

U nas mówili w szpitalu, że 24-48h (jeśli dobrze pamiętam) dzieci wykazują obniżoną aktywność, bo odpoczywają po porodzie i to normalne, u nas czasowo się to sprawdziło, rzeczywiście mała wtedy odsypiała przeprawę ☺
Poza tym może żółtaczka? Wtedy też dzieci bardziej senne. Nasza mała miała fizjologiczną i jest nadal żółta, położna na patronażu mówiła, że rzeczywiście może przez to spać więcej i przysypiać mi na cycu (robi to notorycznie muszę ja ciągle miziać), kazała po prostu jeszcze przez ten tydzien-dwa póki to nie zejdzie karmić co 3h, wtedy szybciej schodzi.

Co do obrzęku, też niestety nie pomogę, ja nie odczułam. Tak jak pisałam mi najbardziej przeszkadzały i przeszkadzają szwy.



Też słabo spałam pod koniec i teraz się nawet z tego cieszę, czuję się trochę przyzwyczajona i przez to jakoś tak mniej boli



Wow kawał chłopa! Gratulacje, zrobilaś mega robotę!


Moja dzidzia dziś kończy tydzień a my się zastanawiamy jak to możliwe, strasznie nam uciekają te dni. Mamy dziś wizytę kontrolną u okulisty, mała ma krwiaczki pod spojówkami po porodzie, mamy to sprawdzić. Stresuję się jak to ogarnąć, bo to 1 wyjście, nie wiem jak ubrać, kiedy nakarmić

Dasz radę idziesz do lekarza więc powinno być miejsce gdzie ewentualnie będziesz mogła spokojnie usiąść i nakarmić. My hak ostatnio byliśmy u lekarza na wizycie patrona owej to mimo że mały jadł przed wyjściem to pół godzinie znowu się przyssal. U lekarza na kozetce.
Mieliśmy z rana mała przygodę przy zmianie Pampersa dostałam rykoszetem z kupy także pobudka o 7 rano całkiem spoko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inevera123]

Mi też największe dziecko rodziło się najłatwiej. I do tego pierwsze. Podejrzewam, że duży wpływ na to miał poród do wody.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MagJa123]

Napisane przez mamalinkaa

Dasz radę idziesz do lekarza więc powinno być miejsce gdzie ewentualnie będziesz mogła spokojnie usiąść i nakarmić. My hak ostatnio byliśmy u lekarza na wizycie patrona owej to mimo że mały jadł przed wyjściem to pół godzinie znowu się przyssal. U lekarza na kozetce.
Mieliśmy z rana mała przygodę przy zmianie Pampersa dostałam rykoszetem z kupy także pobudka o 7 rano całkiem spoko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam taką nadzieję!


😂😂😂 ja czekam na ten 1 raz, przy każdym przewijaniu mam taki dreszczyk emocji🙈

[CreamyMuffin]

Napisane przez MagJa123

U nas mówili w szpitalu, że 24-48h (jeśli dobrze pamiętam) dzieci wykazują obniżoną aktywność, bo odpoczywają po porodzie i to normalne, u nas czasowo się to sprawdziło, rzeczywiście mała wtedy odsypiała przeprawę ☺
Poza tym może żółtaczka? Wtedy też dzieci bardziej senne. Nasza mała miała fizjologiczną i jest nadal żółta, położna na patronażu mówiła, że rzeczywiście może przez to spać więcej i przysypiać mi na cycu (robi to notorycznie muszę ja ciągle miziać), kazała po prostu jeszcze przez ten tydzien-dwa póki to nie zejdzie karmić co 3h, wtedy szybciej schodzi.

Co do obrzęku, też niestety nie pomogę, ja nie odczułam. Tak jak pisałam mi najbardziej przeszkadzały i przeszkadzają szwy.



Też słabo spałam pod koniec i teraz się nawet z tego cieszę, czuję się trochę przyzwyczajona i przez to jakoś tak mniej boli



Wow kawał chłopa! Gratulacje, zrobilaś mega robotę!


Moja dzidzia dziś kończy tydzień a my się zastanawiamy jak to możliwe, strasznie nam uciekają te dni. Mamy dziś wizytę kontrolną u okulisty, mała ma krwiaczki pod spojówkami po porodzie, mamy to sprawdzić. Stresuję się jak to ogarnąć, bo to 1 wyjście, nie wiem jak ubrać, kiedy nakarmić

Miałam to samo wczoraj zastanawiając się co zabrać ze sobą na pierwszą wizytę w przychodni. Ale jakoś poszło. Mamy już termin na pierwsze szczepienie, tylko tak tydzień lub dwa przed muszę się zgłosić po receptę.

Jeszcze na kontrolne usg usimy się umówić brzuszka i bioderek.

W weekend planujemy pierwsza dłuższa wyprawę do moich rodziców, muszę poszukać jakiejś praktycznej torby na te wszystkie rzeczy, bo nie mam takowej



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[netkaa00]

Napisane przez ewelajnaaa

15.01
16:25
Uwaga, Tymek 4280g 56 cm bylo na maksa ciezko, wrzuce opis jak zaczne myslec i zyc/)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Super gratulacje w końcu samo się zaczęło? Zazdroszczę!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justi2019]

Dziewczyny które mają chwilkę opiszcie porody bo się już doczekać nie mogę :p

[martuniaaa25]

Napisane przez Justi2019

Dziewczyny które mają chwilkę opiszcie porody bo się już doczekać nie mogę :p

Niebawem wychodzimy do domu to myślę że w końcu uda mi się napisać 🙂