Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 3.

[j_fly]

Napisane przez Linka25

Są też kraje gdzie szczepi się tylko nieliczne dzieci np. Francja. Tam szczepi się tylko dzieci z grup ryzyka. U nas- wszystkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Później napisał, że w Polsce od 1955 szczepi się wszystkie noworodki, chyba, że rodzice nie wyrażą zgody.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87718885]Czytałam o tym wczoraj, przedwczoraj. Ciekawe czy to prawda[/QUOTE]Wrzucił to wczoraj. Kilka dni temu Perse pisała na ten temat. Ciekawe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87718797]Dobra, juz przestan straszyc, bo co chwile tylko wszyscy strasza. [/QUOTE]

Ja codziennie od 2 tygodni słyszę: najgorsze dopiero przed nami.
No zrzygać się już można. Ja już w ogóle nie wchodzę na żadne relacje, o ilości ofiar i zakażonych dowiaduję się wyłącznie z tego wątku.

Napisane przez j_fly

Mój były lekarz rodzinny wrzucił takie coś na fb:

'w CNN właśnie podano niepotwierdzone doniesienia ,że ludzie zaszczepieni na gruźlicę ( BCG ) łagodniej chorują i mają mniejsze ryzyko śmierci w trakcie zakażenia na koronawirusa.
I tak patrzę na szczepienia w Europie - kraje ktore całkowicie zaprzestały szczepić dzieci na gruźlicę : Włochy, Hiszpania, Niemcy, Austria,Islandia,Słowacja . A w USA nigdy nie prowadzono powszechnych szczepień na gruźlicę Może coś w tym jest."

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pisałam o tym już parę dni temu

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez kaledonia

A wie ktoś może w którym roku wprowadzono te szczepienia w Polsce

W Polsce pierwsze szczepionki przeciwko gruźlicy podano w 1924 roku, a od 1955 roku są one obowiązkowe dla całej populacji noworodków.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez kaledonia

A wie ktoś może w którym roku wprowadzono te szczepienia w Polsce

Wedlug tej strony juz 1955 https://szczepienia.pzh.gov.pl/szczepionki/gruzlica/8/

Ale ja np. bylam szczepiona jako dziecko (3 razy chyba?) i juz tego nie powtarzalam potem. Nie wiem, czy moja szczepionka jeszcze dziala?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87718931]Wedlug tej strony juz 1955 https://szczepienia.pzh.gov.pl/szczepionki/gruzlica/8/

Ale ja np. bylam szczepiona jako dziecko (3 razy chyba?) i juz tego nie powtarzalam potem. Nie wiem, czy moja szczepionka jeszcze dziala?[/QUOTE]



Szczepionki na gruźlicę się chyba nie powtarza. Jest podawana w pierwszej dobie życia.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87718924]Ja codziennie od 2 tygodni słyszę: najgorsze dopiero przed nami.
No zrzygać się już można. Ja już w ogóle nie wchodzę na żadne relacje, o ilości ofiar i zakażonych dowiaduję się wyłącznie z tego wątku.[/QUOTE]

A jakby ci bylo jeszcze za malo negatywnych emocji, to co najmniej raz dziennie mamy jakas guanoburze na watku o drobnostki.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87718936]A jakby ci bylo jeszcze za malo negatywnych emocji, to co najmniej raz dziennie mamy jakas guanoburze na watku o drobnostki.[/QUOTE]

Ja negatywne emocje odczuwam już zewsząd. Wszędzie jest panika, strach, stres. Zamknięcie i niemożność przewietrzenia głowy to tylko potęguje. Zwłaszcza, jak za oknem jeździ policja i nadaje komunikaty z megafonów. Naprawdę czuję się już jak w Czarnobylu/

[kaledonia]

To nie dobrze, dopiero moje pokolenie w mojej rodzinie jest szczepione, reszta się nie załapała.
Pamiętam koleżankę mamy z pracy, która zachorowała na gruźlicę i się martwiliśmy czy i mama nie zachorowała. Leczenie gruźlicy trwa naprawdę długo.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87718935]

Szczepionki na gruźlicę się chyba nie powtarza. Jest podawana w pierwszej dobie życia.[/QUOTE]

Na 100% mialam jeszcze szczepionke na gruzlice jak juz to pamietalam. Nie wiem, 6 klasa podstawowki?

[Misia452]

Napisane przez tija93

Czytam ten wątek w zasadzie od samego początku i mam pewną wątpliwość dotyczącą spacerów. Mieszkam w małym mieście, praktycznie w samym centrum w małej kamienicy. Z jednej strony tej kamienicy mam park, z drugiej dość ruchliwa ulice na której są sklepy. Wiem, że nie można chodzić po parkach, promenadach itp. Ten park koło kamienicy to są 3 drozki na krzyż. Ludzie tamtędy chodzą i widzę też ludzi z psami. Wczoraj wyszłam z dzieciakami (3,5 roku jedno dziecko, drugie pół roku w wózku) na przewietrzenie się. Byłyśmy jakieś 15min w sumie na dworze, poszliśmy w strone parku by przejść dalej i żeby młoda w wózku zasnęła. Już prawie z tego parku wychodziliśmy i podjechała policja. Spytali dokąd idę. Powiedziałam, że na spacer z dziećmi się przewietrzyć i, że tu blisko mieszkam. Policjant do mnie czy nie wiem, że nie wolno spacerowac. Ja mu powiedziałam, że czytałam, że można wyjść na spacer się przewietrzyć. On do mnie, że źle czytałam i mam iść do domu. Poszłam do domu i mam mega wątpliwości. Mieszkam gdzie mieszkam. Na przewietrzenie się nie będę 5km od domu szła, bo to bez sensu. Miałam do wyboru przejść przez ten park (żadna kartka nie wisiała, że zamknięte) lub ta ruchliwa ulicy. Zdecydowanie więcej ludzi mogłam spotkać na tej ulicy, niż przechodząc przez park. No i pan policjant nie miał racji mówiąc, że nie mogę wyjść na spacer. Teraz się boję wyjść, bo boję się, że trafię na tych samych i dostanę mandat.

Co powinnam zrobić? Gdzie iść się wietrzyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A balkon masz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tija93]

Napisane przez Misia452

A balkon masz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87718952]Na 100% mialam jeszcze szczepionke na gruzlice jak juz to pamietalam. Nie wiem, 6 klasa podstawowki?[/QUOTE]

Nic o tym nie wiem.
Znam tylko tę wersję:
Szczepienie wykonywane jest jako jednorazowa dawka u noworodków w ciągu 24 godzin po urodzeniu.

Mój syn też tak był szczepiony, z tym, że on musiał przekroczyć granicę 2 kg.

[Misia452]

Napisane przez tija93

Nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmm to chyba musisz zostać w domu chyba że wyjść na chwilę przed kamienice, ale nie wiem czy masz tam jakiś taki teren

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87718952]Na 100% mialam jeszcze szczepionke na gruzlice jak juz to pamietalam. Nie wiem, 6 klasa podstawowki?[/QUOTE]Tsk, jak Perse napisała, szczepi się w pierwszej dobie życia. W google piszą, że to szczepienie jednorazowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Dopytalam mame, mialam 3 szczepienia, jako noworodek, w wieku 6 lat i w 6 klasie podstawowki.

[tija93]

Napisane przez Misia452

Hmm to chyba musisz zostać w domu chyba że wyjść na chwilę przed kamienice, ale nie wiem czy masz tam jakiś taki teren

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też niezbyt. Bezpośrednie przy kamienicy jest jedno miejsce parkingowe jednego z mieszkań i kubły na śmieci. Ech... Córka się wczoraj popłakała jak nas ci policjanci do domu cofnęli. Jej mi jest szkoda. Ciągle w tych 4 ścinach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c794f3216fa96d344d93a9c8b507d0f47f8f8180_61da25c290477]

Ja też miałam gruźlicę powtarzaną- chyba w 8 klasie.

[patiasym]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87718949]Ja negatywne emocje odczuwam już zewsząd. Wszędzie jest panika, strach, stres. Zamknięcie i niemożność przewietrzenia głowy to tylko potęguje. Zwłaszcza, jak za oknem jeździ policja i nadaje komunikaty z megafonów. Naprawdę czuję się już jak w Czarnobylu/[/QUOTE]Masz prawo to tak odczuwać. Natomiast poza sytuacjami, w których ludzie tracą pracę lub mają kogoś zarażonego w rodzinie nie widzę powodów do paniki albo stresu. Nie chcę znów wywoływać gównobórzy, bo już pisałam - to nie wojna, nie trzeba chować się po schronach, wystarczy siedzieć w domu. I tak, rozumiem że wielu ludziom jest teraz ciężko, z prawdziwych powodów. Obawa o pracę, dzieci w domu i problemy z ich nauką przez internet, choroba w rodzinie. Ale jeżeli nic z tego nie ma to naprawdę, zamknięcie w domu i komunikaty policji to nie jest najstraszniejsze co może człowieka spotkać. Znam w sąsiedztwie rodzinę migrantów, którzy przyjechali tu z Libii parę lat temu - muszę ich po końcu epidemii spytać, czy doprawdy ta kwarantanna to była największa trauma jaka ich w życiu spotkała.

[eibhlin87]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87718952]Na 100% mialam jeszcze szczepionke na gruzlice jak juz to pamietalam. Nie wiem, 6 klasa podstawowki?[/QUOTE]

najpierw robiło się próbę tuberkulinową, doszczepiano dzieci, które nie miały odpowiedniej odporności

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez patiasym

Masz prawo to tak odczuwać. Natomiast poza sytuacjami, w których ludzie tracą pracę lub mają kogoś zarażonego w rodzinie nie widzę powodów do paniki albo stresu. Nie chcę znów wywoływać gównobórzy, bo już pisałam - to nie wojna, nie trzeba chować się po schronach, wystarczy siedzieć w domu. I tak, rozumiem że wielu ludziom jest teraz ciężko, z prawdziwych powodów. Obawa o pracę, dzieci w domu i problemy z ich nauką przez internet, choroba w rodzinie. Ale jeżeli nic z tego nie ma to naprawdę, zamknięcie w domu i komunikaty policji to nie jest najstraszniejsze co może człowieka spotkać. Znam w sąsiedztwie rodzinę migrantów, którzy przyjechali tu z Libii parę lat temu - muszę ich po końcu epidemii spytać, czy doprawdy ta kwarantanna to była największa trauma jaka ich w życiu spotkała.

Nie musisz umniejszać moim odczuciom.
Sama wiem, że są w życiu gorsze sytuacje.
Akurat Ci się udało trafić, bo dokładnie co do godziny nawet 8 lat temu taką miałam.

A w poście zacytowanym nie chodziło mi o mnie, tylko o atmosferę, jaką odczuwam w powietrzu, wśród ludzi realnie i wirtualnie.

[Ninquelote]

W starych kalendarzach szczepień było więcej szczepień na gruźlice. I robiło się te próby tuberkulinowe. Tu sobie można sprawdzić historyczne kalendarze szczepień https://szczepienia.pzh.gov.pl/kalendarz-szczepien/

[Ava_]

Napisane przez Misia452

Hmm to chyba musisz zostać w domu chyba że wyjść na chwilę przed kamienice, ale nie wiem czy masz tam jakiś taki teren

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie ten zakaz spacerów i sportu to największa głupota. Zasadności nie widzę żadnej. Już kij tam z kondycja, zwyczajnie dla zdrowia psychicznego. Na szczęście kwarantannę znoszę bardzo dobrze, nawet mi się podoba, ale jakbym miała siedzieć z paroma osobami na małym metrażu bez możliwości wyjścia to przecież na głowę można dostać. Nic dziwnego, ze nawet tutaj na wątku cześć wizazanek taka jakaś drażliwa i skora do konfliktów. Mam nadzieje, ze szybko zrezygnują z tego durnego przepisu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Doczytałam, że jeszcze niedawno doszczepiano dzieci. Ale jednego nie rozumiem, bo jest napisane, że obecnie podaje się szczepionkę w pierwszej dobie życia, działa ona nawet do 20 lat, a podawanie kolejnych dawek nie ma wpływu na skuteczność szczepionki, więc co? Po skończeniu 20-tu lat już nie jesteśmy bezpieczni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

To ja też miałam w podstawówce, chyba w 6 klasie (rocznik 83). Najpierw próba, która się nie przyjęła a potem szczepienie w ramię, po którym została mi bardzo nieładna blizna, więc to szczepienie zapamiętam do końca życia. I pamiętam, że bolało

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Tu jest więcej o tym, w jakich krajach prowadzi się rewakcynację
https://www.mp.pl/szczepienia/specja...licy-w-europie

Plus patrząc na tę mapę, to jest naprawdę niesamowita koincydencja.

[Finlora]

Napisane przez Ava_

Dla mnie ten zakaz spacerów i sportu to największa głupota. Zasadności nie widzę żadnej. Już kij tam z kondycja, zwyczajnie dla zdrowia psychicznego. Na szczęście kwarantannę znoszę bardzo dobrze, nawet mi się podoba, ale jakbym miała siedzieć z paroma osobami na małym metrażu bez możliwości wyjścia to przecież na głowę można dostać. Nic dziwnego, ze nawet tutaj na wątku cześć wizazanek taka jakaś drażliwa i skora do konfliktów. Mam nadzieje, ze szybko zrezygnują z tego durnego przepisu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak jak pisałam na innym wątku - ja nadal wychodzę na spacery "do nikąd" na odludzia. A wczoraj widziałam biegających.

[patiasym]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87719015]Nie musisz umniejszać moim odczuciom.
Sama wiem, że są w życiu gorsze sytuacje.
Akurat Ci się udało trafić, bo dokładnie co do godziny nawet 8 lat temu taką miałam.

A w poście zacytowanym nie chodziło mi o mnie, tylko o atmosferę, jaką odczuwam w powietrzu, wśród ludzi realnie i wirtualnie.[/QUOTE]No ok, przecież zgodzę się z Tobą co do meritum. Natomiast jest dla mnie jasne, że każda osoba to odczuwa indywidualnie i trudno mi mówić o jakiejś wspólnej atmosferze. Jedni umierają ze strachu, inni mówią "dziękuję tobie wirusie", albo chociażby wskazują na inne rzeczy które ta sytuacja zmienia, tak jak Olga Tokarczuk we wspomnianym przeze mnie niedawno felietonie (czytałaś?). Więc ja akurat nie odczuwam wspólnej atmosfery. Natomiast niestety przez to, że ludzie mają tak różne postawy wobec tej nowej sytuacji, przyczynia się ona raczej do pogłębienia podziałów niż do pojednania. I tak to widzę.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87718797]Dobra, juz przestan straszyc, bo co chwile tylko wszyscy strasza. Jak Niemcy mialy 30-40 tysiecy przypadkow i cieszylam sie, ze niewiele zgonow, to slyszalam ''zobaczysz, to dopiero poczatek, jak sie w niemczech rozhula tak jak we wloszech to dopiero bedzie armagedon''.
No i co, dni tygodnie mijaja, mamy 85.000 przypadkow w Niemczech, no wirus chyba juz jest rozhulany?? Czy nie?? A zgonow nadal niewiele, zycie toczy sie w miare normalnie, szpitale nadal przyjmuja i jeszcze sa wolne lozka na intensywnej terapii.
Wiec ja juz sie nie dam zastraszyc, cala ta epidemia, wszystko opiera sie na sianiu w ludziach strachu. No ewidentnie cos poszlo nie tak we Wloszech i w Hiszpanii. Ale to juz od lat slychac, ze Wlochy i Hiszpania to ''chory czlowiek Europy'' (w sensie ekonomicznym) i chyba nam cala ta sytuacja pokazala, jak tam naprawde wyglada system szpitalny i ochrona zdrowia.
W Wielkiej Brytanii ta wysoka liczba zgonow tez mnie nie dziwi, od lat wszyscy psiocza na brytyjska sluzbe zdrowia, bo wszystko lecza tylko paracetamolem. No widocznie korone tez tym leczyli.[/QUOTE]Nie no wcale nie miałaś przed chwilą problemów z kupieniem papieru toaletowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

Napisane przez eibhlin87

najpierw robiło się próbę tuberkulinową, doszczepiano dzieci, które nie miały odpowiedniej odporności

dokładnie, ostatnią próbę miałam chyba w 18 roku życia.

A szczepionka na gruźlicę to jest ta słynna szczepionka z powiedzenia: "ałaaa, nie w szczepionkę" robiło się ją podskórnie, później był z niej bąbel, który się dość długo goił, mam dwie blizny na ramieniu

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Właśnie zauważyłam, że część osób tutaj próbuje racjonalnie podejść do temat i nie poddać się panice, a część przychodzi i sieje zamęt i non stop straszysz swoimi rewelacjami. Ja sama mam lepsze i gorsze dni, ale próbuje logicznie myśleć i nie poddawać się histerii. A tu jak się poczyta co poniektórych, to się odechciewa. Bardziej to wkurzajace nawet niż straszące. Są osoby, które lubią takie podsycanie strachu, czerpią z tego jakąś dziwną satysfakcję. Znam też takie osoby w realu. Wysysaja energie i wprowadzają złą atmosferę.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez tija93

Też niezbyt. Bezpośrednie przy kamienicy jest jedno miejsce parkingowe jednego z mieszkań i kubły na śmieci. Ech... Córka się wczoraj popłakała jak nas ci policjanci do domu cofnęli. Jej mi jest szkoda. Ciągle w tych 4 ścinach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety. Dużo osób jest w takiej samej sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez Ava_

Dla mnie ten zakaz spacerów i sportu to największa głupota. Zasadności nie widzę żadnej. Już kij tam z kondycja, zwyczajnie dla zdrowia psychicznego. Na szczęście kwarantannę znoszę bardzo dobrze, nawet mi się podoba, ale jakbym miała siedzieć z paroma osobami na małym metrażu bez możliwości wyjścia to przecież na głowę można dostać. Nic dziwnego, ze nawet tutaj na wątku cześć wizazanek taka jakaś drażliwa i skora do konfliktów. Mam nadzieje, ze szybko zrezygnują z tego durnego przepisu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No dla mnie to też bez sensu, ale nie ja to wymyśliłam. Trzeba się dostosować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz