Wystawił mnie

[Anqa35]

Hejka, jestem tu nową i mam mały problem. Poznałam go ok miesiąc temu, spotkaliśmy się chyba 5 razy, było cudownie. Po każdej randce pisaliśmy jeszcze z godzinkę, umawiajac się na kolejny tydzień. Dziś też byliśmy umówieni- wiem że koronawirus itd, Ale nie mieszkamy w pl i do tego jesteśmy prawie sąsiadami, mieszkamy na jednej ulicy. No więc mielismy się dziś spotkać, pisał że wyjechał z pracy , później napisał smsa że znajdzie na godzinkę do kolegi, A później że namawiają go żeby został na noc i nie wie czy wracać. Napisałam ok, on odpisał ze może jutro się spotkamy, teraz pisze do mnie, wysyła zdjęcia kolegów i drinków. I niby ok, Ale ja czekałam na to spotkanie, wiem że za szybko się zaangażowałam, Ale poczułam się wystawiona. Co o tym myślicie? Udawać że wszystko jest ok gdy jestem wkurzona?

[v_ettrich]

Pojechał do znajomych i poimprezował. Napisał, że spotkacie się jutro.
Nie przesadzaj.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alicjaross]

Napisane przez v_ettrich

Pojechał do znajomych i poimprezował. Napisał, że spotkacie się jutro.
Nie przesadzaj.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zwłaszcza, że gdy Cie o tym poinformował napisałaś ok. Nie bądź bluszczem, bo nic nie wyjdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Anqa35

Hejka, jestem tu nową i mam mały problem. Poznałam go ok miesiąc temu, spotkaliśmy się chyba 5 razy, było cudownie. Po każdej randce pisaliśmy jeszcze z godzinkę, umawiajac się na kolejny tydzień. Dziś też byliśmy umówieni- wiem że koronawirus itd, Ale nie mieszkamy w pl i do tego jesteśmy prawie sąsiadami, mieszkamy na jednej ulicy. No więc mielismy się dziś spotkać, pisał że wyjechał z pracy , później napisał smsa że znajdzie na godzinkę do kolegi, A później że namawiają go żeby został na noc i nie wie czy wracać. Napisałam ok, on odpisał ze może jutro się spotkamy, teraz pisze do mnie, wysyła zdjęcia kolegów i drinków. I niby ok, Ale ja czekałam na to spotkanie, wiem że za szybko się zaangażowałam, Ale poczułam się wystawiona. Co o tym myślicie? Udawać że wszystko jest ok gdy jestem wkurzona?

Uważam, że przesadzasz.

[Anqa35]

Właśnie nie chce być bluszczem i muszę trochę wyluzować, Ale nie lubię jak mnie ktoś wystawia. Dzięki za odpowiedzi, właśnie tego potrzebowałam by się deczko ogarnąć 😛

[Anethka]

Jeśli miałaś inne oczekiwania, mogłaś o tym powiedzieć. Napisałaś mu "ok", więc to nie jego wina, że nie spełnił oczekiwań, o których nie miał pojęcia.

[trzyrazypiec]

Jesteście prawie sąsiadami i musicie się specjalnie umawiać? Toż to możesz w każdej chwili dzisiaj mu napisać, czy ma czas albo on Tobie. Mieszkając tak blisko nigdy nie spotykacie się spontanicznie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anqa35]

Niestety sprawa jest skomplikowana, bo obydwoje mamy dzieci. On swoje bierze na weekendy, ja swoje mam cały czas, więc o spontanie zapomnieć można. Poza tym on pracuje w delegacjach i tylko na weekendach jest moim sąsiadem.

[alicjaross]

Ogólnie to polecam większy dystans w początkach znajomości. 5 spotkań to żadna bliska znajomość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MonnieB]

I tak jesteś bardzo nieodpowiedzialna, i on tez. Pandemia, a wy się umawiacie a on jeszcze chodzi na imprezy. Bardzo mądrze.

Sent from my GM1903 using Tapatalk

[v_ettrich]

Napisane przez alicjaross

Ogólnie to polecam większy dystans w początkach znajomości. 5 spotkań to żadna bliska znajomość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To już swoją drogą. Na miejscu tego faceta uciekłabym.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alicjaross]

Napisane przez v_ettrich

To już swoją drogą. Na miejscu tego faceta uciekłabym.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zależy czy autorka miała do niego pretensje, strzeliła focha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anqa35]

Ja wiem, że 5 spotkań to nic, ale jak miałam odebrać fakt że w ciągu tego miesiąca zasypywal mnie wiadomościami, wysyłał zdjęcia swoich dzieci, codziennie pisał na dzień dobry i na dobranoc, przedstawił mi swojego brata, nawet ugotowal coś dla nas( wiem że dla niektórych to nic specjalnego, ja z kolei miałam doświadczenia ze słabymi facetami i takie zachowanie bardzo mi imponuje) Tak, to wszystko sprawiło że się zauroczylam, bo miałam wrażenie że on traktuje mnie tak jak ja jego, a dobrze wiedział że nie szukam kogoś tylko na seks, albo jakiegoś kumpla. Było fajnie i chciałam to rozwijać.
Dziś od rana miliony wiadomości od niego

I nie strzelilam focha, nie robiłam mu wyrzutów powiedziałam że ok. To że mi było przykro to moja sprawa i dlatego założyłam ten wątek, aby trochę się ogarnąć.

[alicjaross]

Napisane przez Anqa35

Ja wiem, że 5 spotkań to nic, ale jak miałam odebrać fakt że w ciągu tego miesiąca zasypywal mnie wiadomościami, wysyłał zdjęcia swoich dzieci, codziennie pisał na dzień dobry i na dobranoc, przedstawił mi swojego brata, nawet ugotowal coś dla nas( wiem że dla niektórych to nic specjalnego, ja z kolei miałam doświadczenia ze słabymi facetami i takie zachowanie bardzo mi imponuje) Tak, to wszystko sprawiło że się zauroczylam, bo miałam wrażenie że on traktuje mnie tak jak ja jego, a dobrze wiedział że nie szukam kogoś tylko na seks, albo jakiegoś kumpla. Było fajnie i chciałam to rozwijać.
Dziś od rana miliony wiadomości od niego

I nie strzelilam focha, nie robiłam mu wyrzutów powiedziałam że ok. To że mi było przykro to moja sprawa i dlatego założyłam ten wątek, aby trochę się ogarnąć.

Moim zdaniem, to on nie zrobił nic złego. Ale widać, że Ty się mocno zaangażowałaś. Niestety częste pisanie nie musi świadczyć, że on jest mocno zainteresowany. Ja bym normalnie rozwijała znajomość, bo w zasadzie to nic się nie stało, a normalne, że ktoś chce spędzić czas ze znajomymi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luxanna]

Według mnie nic złego nie zrobił. Zanim podjął decyzję napisał do ciebie, na co stwierdziłaś "ok". I dodatkowo jeszcze potem nie uciął kontaktu, tylko wysyłał jakieś foty, więc pewnie też jakimiś tekstami się wymieniliście. Dla mnie to tym bardziej znak, że pomimo tego, że siedzi na imprezie ze znajomymi, myśli o tobie. Oczywiście jeśli się to będzie powtarzać to inna sprawa.




Btw. Chociaż i tak uważam, że chodzenie na imprezy i spotykanie się, gdy szaleje wirus, jest niepoważne, skoro macie dzieci.

[Anqa35]

Pisaliśmy dzisiaj, pytał czy się spotkamy. Niby jest ok, chociaż ja chyba powinnam sie trochę wycofać . Zdaje sobie sprawę że jestem jak bluszcz, Ale też mam głupia skłonność do tłumaczenia i wybaczania chamskich zachowań facetów. To wszystko sprawia że mam jeden wielki mętlik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alicjaross]

Napisane przez Anqa35

Pisaliśmy dzisiaj, pytał czy się spotkamy. Niby jest ok, chociaż ja chyba powinnam sie trochę wycofać . Zdaje sobie sprawę że jestem jak bluszcz, Ale też mam głupia skłonność do tłumaczenia i wybaczania chamskich zachowań facetów. To wszystko sprawia że mam jeden wielki mętlik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podejdź na spokojnie i zobaczysz co będzie, na tym etapie wiele nie wymagaj, poznawaj faceta i się nie angażuj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowe_jaskolki]

Mi by się nie podobało, że się z kolesiem umawiam, a on nagle pisze parę h przed, że wolałbym dzisiaj iść na piwo z kumplami, czy możemy to przełożyć. Jeżeli to byłby jeden raz to ok, ale jednak niefajnie, że nie szanuje Twojego czasu. Inna sprawa, że skoro chciałaś się spotkać, to nie powinnaś pisać 'ok'. Jeżeli takie coś się powtórzy, to bym straciła cierpliwość

[Tepsa]

Napisane przez alicjaross

Ogólnie to polecam większy dystans w początkach znajomości. 5 spotkań to żadna bliska znajomość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trudno się nie zgodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alicjaross]

Napisane przez kolorowe_jaskolki

Mi by się nie podobało, że się z kolesiem umawiam, a on nagle pisze parę h przed, że wolałbym dzisiaj iść na piwo z kumplami, czy możemy to przełożyć. Jeżeli to byłby jeden raz to ok, ale jednak niefajnie, że nie szanuje Twojego czasu. Inna sprawa, że skoro chciałaś się spotkać, to nie powinnaś pisać 'ok'. Jeżeli takie coś się powtórzy, to bym straciła cierpliwość

Ale to właśnie autorki wina, następnym razem niech napisze, że to jednak nie jest ok. Tak to facet pomyslal, że nie ma sprawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anqa35]

Ale co mogłam mu napisać? Że czekam na to spotkanie? Że chce aby jednak przyjechał? Nie chciałam aby wiedział że sprawił mi tym przykrość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alicjaross]

Napisane przez Anqa35

Ale co mogłam mu napisać? Że czekam na to spotkanie? Że chce aby jednak przyjechał? Nie chciałam aby wiedział że sprawił mi tym przykrość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co byś nie zrobiła to źle, bo gdybys napisała wyszłabyś na bluszcza i facet mógłby się przestraszyć, gdy napisałaś ok, on uznał, ze Ci pasuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[awia]

Mogłaś zwyczajnie przyznać że miałaś nadzieje że sie dzisiaj zobaczycie.

A nie udawanie ze wszystko jest ok kiedy nie jest, a potem w sumie pretensje "bo wybral kolegów a nie mnie".

Sama sobie komplikujesz życie. Znacie sie krotko, widzieliscie sie kilka razy, on nie czyta Ci w myslach.

[alicjaross]

Napisane przez awia

Mogłaś zwyczajnie przyznać że miałaś nadzieje że sie dzisiaj zobaczycie.

A nie udawanie ze wszystko jest ok kiedy nie jest, a potem w sumie pretensje "bo wybral kolegów a nie mnie".

Sama sobie komplikujesz życie. Znacie sie krotko, widzieliscie sie kilka razy, on nie czyta Ci w myslach.

O tak, w takiej formie gdybyś napisała, że miałaś nadzieję, że się zobaczycie byloby ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anqa35]

Teraz już za późno niestety, no ale będę miała nauczkę na przyszłość. Wiecie, to jest trochę tak że ja zdaje sobie sprawę że jestem jak bluszcz i staram się z tym jakoś walczyć, a wychodzą odwrotne skutki..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowe_jaskolki]

Napisane przez alicjaross

Ale to właśnie autorki wina, następnym razem niech napisze, że to jednak nie jest ok. Tak to facet pomyslal, że nie ma sprawy

No, ale ja przecież napisałam, że nie powinna pisać nieprawdy. Tylko że zachowanie faceta też super nie jest

Napisane przez Anqa35

Ale co mogłam mu napisać? Że czekam na to spotkanie? Że chce aby jednak przyjechał? Nie chciałam aby wiedział że sprawił mi tym przykrość.

No, że zaplanowałaś sobie już dzień, a on Ci nagle pisze, nie wiem, 3h przed, że wolałby iść na imprezę i że to nie jest w porządku i Ci się to nie podoba. I tyle, zostałaś wystawiona. Może to wyjątek, ale moim zdaniem nie powinnaś udawać, że nic się nie stało, tylko zakomunikować, że to nie jest ok i że na przyszłość jak coś mu wypadnie, to niech Ci tego nie pisze chwilę przed. Bo jasne, znacie się niedługo, więc priorytetem nie jesteś, ale już na tym etapie jak najbardziej możesz oczekiwać szanowania swojego czasu. Czemu nie chciałaś, żeby wiedział, że Ci to sprawiło przykrość? Koleś zachował się nie w porządku i masz prawo do swoich emocji. Mi by może przykro nie było, ale bym się zdenerwowała na Twoim miejscu. Tyle

[travis]

Sasiadem jeat w weekend. Jest pandemia. Koles jezdzzi w delegacje, imprezuje, oboje macie dzieci i w ta pandemie serio spotykaanie sie jest ok??

Sent from my I3312 using Tapatalk

[alicjaross]

Napisane przez kolorowe_jaskolki

No, ale ja przecież napisałam, że nie powinna pisać nieprawdy. Tylko że zachowanie faceta też super nie jest



No, że zaplanowałaś sobie już dzień, a on Ci nagle pisze, nie wiem, 3h przed, że wolałby iść na imprezę i że to nie jest w porządku i Ci się to nie podoba. I tyle, zostałaś wystawiona. Może to wyjątek, ale moim zdaniem nie powinnaś udawać, że nic się nie stało, tylko zakomunikować, że to nie jest ok i że na przyszłość jak coś mu wypadnie, to niech Ci tego nie pisze chwilę przed. Bo jasne, znacie się niedługo, więc priorytetem nie jesteś, ale już na tym etapie jak najbardziej możesz oczekiwać szanowania swojego czasu. Czemu nie chciałaś, żeby wiedział, że Ci to sprawiło przykrość? Koleś zachował się nie w porządku i masz prawo do swoich emocji. Mi by może przykro nie było, ale bym się zdenerwowała na Twoim miejscu. Tyle

Przy jednorazowej akcji, to jeszcze można wybaczyc, ale faktycznie jeśli tak będzie często, to kiepsko rokuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anqa35]

Nie jestem nastolatka, swoje już przeżyłam, prawie połowę swojego życia przeżyłam z ex mężem. Marze o miłości, takiej normalnej, nie musi być fajerwerków ani nie wiadomo czego. Chcę po prostu być z kimś dla kogo będę ważna. Wiem że moje zachowanie jest niepoważne, infantylna wręcz, Ale jeszcze wierzę w zwykła miłość, gdzie dwoje ludzi nie rani się, gdzie są że soba bo chcą tego po prostu. I tym razem uwierzyłam że to może być to, bo on od początku zachowywał się wobec mnie tak jak tego chciałam, a ja wierzyłam we wszystko i szłam jak w ogień. Za szybko wiem. Teraz spadły mi klapki z oczu i otrzezwialam trochę. Poczekam co będzie dalej, tylko boję się że znów coś spiernicze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[awia]

Ale koleś się naprawdę zachował w porządku, pomijając pandemię. Zapytał, pisał z imprezy, nie zapadl się pod ziemię, nie przestał odzywać.

On nie jest odpowiedzialny za Twoje oczekiwania wobec niego czy tej relacji. Napisałaś że ok więc jak każdy dorosły i normalny człowiek zrozumiał że nie masz problemu i rozumiesz więc spotkał się ze znajomymi.

I to jeszcze jeden, jedyny raz. Naprawdę warto podchodzić z dystansem i nie nakręcać się w żadną stronę. Chociaż do tego też się dochodzi samemu, niestety.

Odpuść, wyluzuj, obserwuj. Ciśnienie zniszczy każda relacje wcześniej czy później

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz