|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2020-04-29, 20:34 | #1201 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
A te dietetyczki piszą, że mają dużo osób na dietach redukcyjnych rzędu 1500 kcal. |
|
2020-04-29, 20:37 | #1202 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 675
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87804389]Ale swoją drogą zainteresowało mnie to, pytam bez złośliwości- nie masz jakiś problemów zoladkowych? Bo to dziwne, że jesz tak strasznie mało i piszesz, że większa ilość spowodowałaby wymioty.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Nie mam. Po prostu jak zjem rano jakiś jogurt / owoce, potem obiad o 13:00, to wracam do domu przez 19:00 i wtedy jem owoce. Nie zjem więcej, bo nie jestem głodna po prostu. Po co mam jeść jak nie jestem głodna? |
2020-04-29, 20:42 | #1203 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87804400]Nie mam. Po prostu jak zjem rano jakiś jogurt / owoce, potem obiad o 13:00, to wracam do domu przez 19:00 i wtedy jem owoce. Nie zjem więcej, bo nie jestem głodna po prostu. Po co mam jeść jak nie jestem głodna?[/QUOTE]No w pewnym sensie podziwiam, ja przy takiej diecie bym głodowała i byłabym jak patyk (u mnie brak jedzenia to zaraz leci waga jak szalona, przynajmniek do tek pory tak bylo).
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ---------- Sublips I mam pytanie, bo piszesz, że nic dziwnego, że osoby na niskokalorycznych dietach nie chudna, bo przecież rozwalają sobie metabolizm. Ja się na tym.nie znam, więc zapytuję. Jak to w takim razie jest, że sporą część ludzi ma tak, że nie jedząc przez sytuację stresów w życiu, chudnie w bardzo szybkim tempie. Ja też tak mam, w dużym stresie nie jem, zmuszam się dosłownie żeby wafel ryżowy zjeść i ze 3 łyżki zupy na obiad. Na wadze widać wyraźny spadek natychmiast. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
2020-04-29, 20:43 | #1204 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Zastanawiam się co trzeba zjeść na śniadanie/obiad/ogółem w ciągu dnia, żeby zamknąć się w 700 kcal? I nie być głodnym? Taki przykładowy jadłospis dla dorosłej kobiety, która wykonuje jakąś aktywność w ciągu dnia, bo ciężko mi sobie to wyobrazić, że ktoś funkcjonuje tak ciągle (nawet dieta 1000 kcal nie jest zalecana na stałe).
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2020-04-29 o 20:45 |
2020-04-29, 20:44 | #1205 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Treść usunięta
|
2020-04-29, 20:51 | #1206 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Dziewczyny, ale nie ma tutaj czego podziwiać. Wejdźcie sobie w "Krzywe zwierciadło odchudzania".
No jak ja miałam anoreksję, to też wydawało mi się, że przecież ze mną ok. Jem normalnie, wyniki w normie, miesiączka też... To wszystko do czasu było. Okres zatrzymał mi się na pół roku. A inni są słabi, bo jedzą dużo. W końcu serek wiejski, jabłko, wafle ryżowe i kostka rosołowa na kolacje to normalna dieta, nie . Cytat:
Ja za to czytałam, że ponad 10 tysięcy kroków można potraktować jako trening, mało intensywny, ale jednak. Na szczęście na wielu grupach na FB po prostu tępi się wpisy, gdzie ktoś jest na niskiej liczbie kalorii. Bez jaj, to robi krzywdę społeczną i tej osobie; bo nastolatki czytają różne fora i później wydaje im się, że muszą jeść tyle kalorii, żeby schudnąć. Dlatego moim zdaniem na plotkowym takie wpisy powinny być tępione. [1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87804411]Sublips I mam pytanie, bo piszesz, że nic dziwnego, że osoby na niskokalorycznych dietach nie chudna, bo przecież rozwalają sobie metabolizm. Ja się na tym.nie znam, więc zapytuję. Jak to w takim razie jest, że sporą część ludzi ma tak, że nie jedząc przez sytuację stresów w życiu, chudnie w bardzo szybkim tempie. Ja też tak mam, w dużym stresie nie jem, zmuszam się dosłownie żeby wafel ryżowy zjeść i ze 3 łyżki zupy na obiad. Na wadze widać wyraźny spadek natychmiast. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Też tak mam; jak się stresuję, to nie jem. Muszę w siebie wciskać jedzenie np. po 3 dniach stresu na siłę, bo w żołądku czuję, a nie mogę nic przełknąć. Ale coś innego krótkotrwałe głodówki, bo zakładam, że nie stresujesz się miesiącami czy latami. Krótkie głodówki są nawet zalecane. Popularne jest ostatnio IF (choć według mnie to po prostu zmniejszona liczba kalorii wpływa na chudnięcie). Ja specjalistą nie jestem, ale - z tego co czytałam - to opiera się na tym, że zabierasz jedzenie, to organizm musi oszczędzać energię. W dodatku nie ma bata, BMR to 1400 przypuśćmy, a Ty jesz 700 - w końcu każdy, nawet anorektyczka, rzuci się na jedzenie. To tak właśnie działa. I organizm sobie nadrobi z nawiązką. Metabolizm spowalnia. Później organizm korzysta z każdej okazji, kiedy otrzyma pokarm. Bo jesz mniej niż powinnaś, więc już nie będziesz chudnąć na takiej liczbie kalorii, na jakiej wcześniej mogłaś. I na prawie każdej diecie jest przestój; wtedy zaleca się np. obcięcie kalorii bądź przeciwnie. A z czego obcinać, jak kalorii jest 1200? Nie mówię o 700, bo mam nadzieję, że większość osób nie rozważa tego na serio. Edytowane przez sublips Czas edycji: 2020-04-29 o 20:54 |
|
2020-04-29, 20:54 | #1207 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
Jak słyszę o diecie 700 kcal to sobie wyobrażam osobę, która waży jabłka, żeby nie zjeść za dużego, bo nabiję za dużo kcal. Już pomijając jakieś brednie pt. Ze autorka posta je dużo owoców w dniu i jej się tak mało kalorii nazbiera... 1 mały banan to około 100 kcal, ogólnie owocami szybko nabijesz kaloryczność, a autorka pisze o jakichś "normalnych" posiłkach.🤷 Także ten post uznaje jako ściemę, albo zwyczajnie nieumiejętność policzenia zjedzonych kalorii... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2020-04-29, 20:56 | #1208 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
||
2020-04-29, 21:05 | #1209 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
No jest dużo Sent from my SM-G973F using Tapatalk |
|
2020-04-29, 21:06 | #1210 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 675
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
Edytowane przez 9db319b6775c28ea43120ca668718a4b2b45fa01_5eadfbab66f1a Czas edycji: 2020-04-29 o 21:08 |
|
2020-04-29, 21:11 | #1211 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87804525]Paella na obiad to około 400 kcal, banan 100 kcal, paczka (miska) jagód około 280 kcal. Razem 780 kcal. Siedzę w biurze calutki dzień. Błagam, nie róbcie ze mnie anorektyczki, bo mam trochę nadwagi. A to, że ktoś miał anoreksje i miał problemy z odżywianiem, to co ja na to poradzę? Dietetykiem nie jestem i nic nikomu nie radzę. Po prostu napisałam jak jem i od razu zostałam zjechana. Matko Po co te przytyki? Z transparentem "jedz jak ja" nie chodzę.[/QUOTE]
po prostu Twój sposób żywienia pasuje do tematyki tego wątku, no nie da się ukryć ja jedząc przez cały dzień tylko obiad i parę owocków umarłabym z głodu, a ważę poniżej 60kg przy 165cm wzrostu (no jeszcze na początku roku ważyłam 52kg, od czasów kwarantanny nie chcę wejść na wagę, bo widzę po udach i brzuchu, że z 52kg to już się pożegnałam ).
__________________
sun goes down |
2020-04-29, 21:12 | #1212 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Owoce nie mają dużo kalorii, chyba że banany. I choć to cukier, to warto je jeść, no ale nie opierać na nim diety. Zresztą jest taka youtuberka, Aga in America, która leczy owocami raka, upiera się, że ta dieta świetnie jej robi. No wyglada tragicznie. Szkoda tylko dziecka.
A co do diety, wiadomo. Jak się stresuję, to nie mogę nic przełknąć. Ale nie robię tego w celu schudnięcia i nie polecam tego nikomu. somellifluous jeśli masz nadwagę i długo tak jesz, to masz odpowiedz stad ta nadwaga. Bez złośliwości. Poczytaj trochę o odżywianiu. |
2020-04-29, 21:14 | #1213 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Sublips, jestem na grupie siłowniowej na fb i jedna z adminek wrzuciła kiedyś taki tekst, długie ale fajnie przeczytać, zwłaszcza tę część z przymrużeniem oka
Wolną niedzielę mam, co jest rzadkością 🙂 zatem na fali tematu „dlaczego nie chudnę” tudzież „jem 1500 od dawna i czuję się ok” kolejny baaaaardzo długi wpis - niżej krótka historyjka, która w sposób może nieco przerysowany ale dosadny tłumaczy co się dzieje z organizmem gdy nie dostaje jeść. Ale najpierw parę słów wyjaśnień. Może się wydawać, że skoro od dawna jesz ile jesz (np. te 1500 kcal, gdy Twoje TDEE wyszło na 2300) i czujesz się niby ok, to na logikę wszystko jest ok. Niestety organizm ma w nosie Twoja logikę, bo jego priorytetem jest przetrwanie. Każdy okres głodu czyli obniżonych kalorii, wywoła w końcu w organizmie alarm. Jeśli ten okres trwa zbyt długo - organizm musi przedsięwziąć kroki, aby się zabezpieczyć przed dalszym ciągiem, lub przed ewentualną powtórką. Dlatego skuteczne redukcje przeprowadza się np. w 12 tygodni, a nie przez np. 10 miesięcy, bo krótszy okres pozostawania na niższych kaloriach nie wywoła jeszcze alarmu. Wraz z upływem czasu w niedożywionym organizmie rozpocznie się reakcja obronna, mająca na celu przetrwanie. Wszystko zwalnia, poszczególne nasze organy i systemy przestają funkcjonować efektywnie, bo po prostu brakuje kalorii, żeby je odpowiednio odżywiać. W pewnym momencie może nawet dojść do kumulowania większej ilości tkanki tłuszczowej. Pośrednim sprawcą będzie tu kortyzol. Ten hormon wydzielany przez korę nadnerczy jest jednak nie tylko „zły” - dzięki jego wysokiemu poziomowi w godzinach porannych możemy w ogóle wstać z łóżka, bez niego niemożliwe byłoby wykonanie żadnego ruchu. Jednak w nadmiarze bardzo szkodzi. Razem z adrenaliną odpowiada on za reakcje obronne organizmu w przypadku stresu, np. uwalnia się gdy wymagana jest szybka reakcja - np. ucieczka. Stresem dla organizmu będzie jednak też taka sytuacja jak brak snu, czy też niedobór kalorii – a tu naturalną reakcją obronną będzie z kolei dążenie do odłożenia kolejnych zapasów tkanki tłuszczowej jako dodatkowe zabezpieczenie na czas głodu. Skutkiem ubocznym nadmiaru kortyzolu jest też zatrzymanie wody w organizmie. Stąd często słyszymy – jem tak mało a tyję. Zbyt niska podaż kalorii prowadzi do braku równowagi w organizmie. Wiele osób na tyle przyzwyczai się do słabego samopoczucia będącego skutkiem tego braku równowagi, że twierdzą, że jest ok, albo znajdą wymówkę dla wszelkich objawów: - jestem zmęczona - przesilenie wiosenne/jesienne/zimowe/ styczniowe / wtorkowe itp. itp. - włosy paznokcie cera średnie – to przez okres zimowy, kupię sobie witaminy - jestem często płaczliwa i poddenerwowana - mam szefa idiotę/ PMS / pokłóciłam się z chłopakiem / życie jest ciężkie - woda mi się zatrzymuje - muszę pić pokrzywę I tym podobne, i tak dalej. Tymczasem, to Wasz mózg daje Wam sygnał, że trzeba zacząć jeść. Aby to zobrazować, żeby lepiej zapadło w pamięć - pół żartem pół serio: 😃 „Mózg Alfa wszedł do domu i rozejrzał się wokół – pusto, cisza, nikogo jedynie Kortyzol huśtał się na żyrandolu. - Kortyś, złaź. Co, nosi Cię? - No nosi, szefie, no głodny jestem i takie mam nerwy, że szok, ma szef żarcie jakieś, bo obiad chyba był, nie??? Alfa westchnął ciężko siadając na kanapie. - Czy Ty wiesz Kortyś co ta kretynka na obiad zjadła? - No co? – pyta Kortyzol, już widząc w myślach duszoną wieprzowinkę z kaszą i buraczkami. - ….. zupę kalafiorową…. - Że co, ku*wa????? - Zupę kalafiorową, rozumiesz, jeszcze na kostce drobiowej, no bo na mięsie to za tłusta! Kortyzol zrozpaczony schował twarz w dłonie, po czym zapytał z nadzieją: – A ziemniaczki jakieś chociaż w tej zupie …? - Trzy sztuki. Na cały garnek…. Nawet śmietany nie dodała – westchnął Alfa. – Tłuszczy niet, białka niet, i jeszcze rozumiesz, sama sobie tłumaczyła, że to za☠☠☠isty obiad jest, bo tyle witaminek jej wpadnie, i jak ona się w ogóle zdrowo odżywia, rozumiesz??? Kortyzol zaczął się tarzać po podłodze ze śmiechu, ale jednak szybko posmutniał, gdy dotarła do niego powaga ich sytuacji. Po chwili zapytał: - I co my zrobimy szefie? - Nie wiem mordo, ale damy jakoś radę, jak zawsze. Muszę tego kalafiora jakoś porozdzielać, pikawa pada, wątroba ledwo dycha. Skoczę też po kawałek bicka dla mnie i dla Ciebie, widzę że już go naszykowałeś, i dobrze, jej te mięśnie niepotrzebne. Kortyś, a w ogóle to gdzie reszta hormonów? - Szefie, a co ja przedszkolanka?? Oni od dawna robią co chcą. Śpią chyba, nie wiem. Tu już nikt nie pracuje, mówią, że pierd*lą nie robią dopóki normalnej michy nie będzie. Zatroskany Alfa zaczął kierować się do holu, gdy Kortysiowi coś się przypomniało: - Aaaa szefie, włosy i paznokcie tu były z pół godziny temu. - Co znowu chciały? - No coś jeść chciały bo połowa włosów to podobna już wyszła, głodne są…. - A gówno mnie to obchodzi, że głodne są, chłopie ja mam ważniejsze problemy, śledziona głodna – to jest problem, a nie jakieś tam pióra karmić, powaliło ich wszystkich. Niech se biotynę w aptece kupią. - No wiem szefie, tak im powiedziałem. Ale one pytały, czy mogłyby ewentualnie trochę tkanki tłuszczowej… Alfa aż podskoczył i zaczerwienił się z wściekłości. - Co?!? Jakiej ku*wa tkanki tłuszczowej??? Tłumaczę wszystkim od dawna jak krowom na miedzy, że tkanki mi nie ruszać, bo w łeb, nic nie ma prawa jej się stać!!! Kto jej pilnuje w ogóle, śniadanko dostała??? - Szefie spokojnie, śniadanie było, w pokoju jest zamknięta, ja mam klucz, zresztą układ nerwowy jej teraz pilnuje, bo powiedział, że on to już w dupie wszystko ma i położył się pod jej pokojem na korytarzu, i mówi, że nie wstanie i tak będzie leżał. Nikt tam nie wejdzie, luzik. - Dobra. Zostań i pilnuj wszystkiego, ja idę ten cholerny kalafior porozdzielać, zaraz będę. Nie minęło 10 minut, wbiega Alfa klnąc pod nosem. - Idiotka, no idiotka, koło cukierni przechodziła, krzyczę – weź pączka, weź pączka bo wszyscy zginiemy!!! - I co? I co????? - I nic, rozumiesz, ona mi krzyczy – Nie zjem pączka! Nie zjem pączka! Po czym nagle na ławce usiadła i zaczyna szlochać, no debil, mówię Ci Kortyś, debil. Słuchaj ja już mam dość, robimy tak, masz przy sobie wodę podskórną? - No jasne, że mam. - Dobra, to dziś się pobawisz. Możesz pikować nawet i na wysokość Pałacu Kultury, i tej wody jej tyle tam zapuść, że jak jutro wejdzie rano na wagę i będzie 3 kilo więcej to się zesra z rozpaczy. Może się wreszcie ogarnie, poradzi kogoś, kto jej wreszcie każe zacząć jeść, bo dalej tak się nie da, co to za życie …” |
2020-04-29, 21:17 | #1214 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 675
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
Nadwagę mam, bo pochłaniałam słodycze. Teraz skończyłam ze słodyczami i chudnę, bo nie jem słodyczy. Anoreksji nie mam, badam się regularnie, wyniki mam ok. Nie martw się. |
|
2020-04-29, 21:17 | #1215 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87803477]
Po raz - napisałam, że JA tak jem, a nie, że każdy ma tak jeść. Gdzie to polecam, no gdzie? Pokaż mi proszę. Nikogo nie nakłaniam do odżywiania się tak, jak ja to robię. Napisałam tylko, że tak jem. Jak ktoś pisze, że wpierdziela po 10 pizz dziennie to jest dobrze? A jak napiszę, że jem po prostu obiad, owoce i koniec, to jest źle? Po dwa - nie znasz mnie, nie wiesz jak żyję i dla mnie, prowadzącą tryb siedzący, to jest idealne rozwiązanie. Nie zjem więcej, bo nie dam rady. Jakbym wciskała w siebie te 1000 kcal, to bym chyba wymiotowała pod siebie. Nie potrzebuję tyle, bo mam siedzącą pracę. I po co te personalne przytyki?[/QUOTE] [1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87804384]Nie napisałam nigdzie czy jest zdrowa czy nie tylko, że ja tak jem i mam dobre wyniki. Dżizas. Koniec dyskusji.[/QUOTE] Ale ty jasno napisałaś, że ciebie dziwi, że ktoś w ogóle je TAK DUŻO JAK 1500 bo tobie starcza 700.
__________________
|
2020-04-29, 21:18 | #1216 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87804384]Nie napisałam nigdzie czy jest zdrowa czy nie tylko, że ja tak jem i mam dobre wyniki. Dżizas. Koniec dyskusji.[/QUOTE]Tess Holiday też ma dobre wyniki.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2020-04-29, 21:23 | #1217 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 675
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
Ona jest morbidly obese. ---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ---------- Napisałam, że mnie dziwi a nie, że to niezdrowo. Edytowane przez 9db319b6775c28ea43120ca668718a4b2b45fa01_5eadfbab66f1a Czas edycji: 2020-04-29 o 21:26 |
|
2020-04-29, 21:25 | #1218 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 175
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
__________________
a w temacie narzekania to wiecie jak jest, każdy ma coś z Achillesa co mu przeszkadza i tyle -fasolinno- siestowo |
|
2020-04-29, 21:34 | #1219 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Finlorka idealne podsumowanie . Powinno się wklejać każdemu, kto pyta, dlaczego nie chudnie .
somellifluous, to skoro masz nadwagę, to tak chyba od niedawna jesteś na tej diecie? A jak przestaniesz chudnąć - zaręczam Ci, że taki moment nastąpi - to, co zrobisz? Dodatkowo czujesz się atakowana, nie wiem czemu. Ja Ci tylko piszę, że nie schudniesz w ten sposób. A wręcz - schudniesz, a później odzyskasz z nawiązką. |
2020-04-29, 21:41 | #1220 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 675
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
|
|
2020-04-29, 21:42 | #1221 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
|
2020-04-29, 21:44 | #1222 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87804617]Bo odbieram ten ton wypowiedzi jako nachalny, jak ciocia klocia przy wigilijnym stole. Mówisz, że nie schudnę, że zaręczasz, że to i tamto. Jem tak od bardzo dawna i zawsze miałam stałą, dobrą wagę (BMI idealne było). Ani chudłam ani tyłam. Przytyłam tylko i wyłącznie dlatego, że zaczęłam się opychać słodyczami. Efektu jojo nigdy nie miałam, bo nigdy się nie odchudzałam. Teraz nie jem słodyczy i wracam po prostu do starej wagi.[/QUOTE]
Od dawna - czyli jak długo? Piszesz na forum, więc licz się z komentarzami; ja Ciebie nie umoralniam. Po prostu są pewne fakty odnośnie do odżywiania; i faktem takim jest, że spożywanie 700 kalorii, jest nierozsądne, ale jak chcesz tak jeść - to jedz, tylko nigdy nie utrzymasz ładnej sylwetki na długo. |
2020-04-29, 21:48 | #1223 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 675
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
Edytowane przez 9db319b6775c28ea43120ca668718a4b2b45fa01_5eadfbab66f1a Czas edycji: 2020-04-29 o 21:52 |
|
2020-04-29, 21:50 | #1224 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87804657]Zawsze miałam idealną sylwetkę i jem tak od czasów maturalnych, odkąd zaczęłam pracować w biurach. Przytyłam tylko i wyłącznie od słodyczy. Rozumiem, że mnie nie umoralniasz, ale z powyższych wypowiedzi tak to odebrałam [/QUOTE]A tak z ciekawości co rozumiesz przez idealną sylwetkę? Bo przy żywieniu 700 kcal jedyne co przychodzi mi do głowy to wychudzona, bez żadnych mięśni.
|
2020-04-29, 21:55 | #1225 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 675
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
|
|
2020-04-29, 22:14 | #1226 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
Kalafior to tylko 24kcal na 100g. Wyobraź sobie zjedzenie 1kg kalafiora. 240kcal. Ja bym się zapchała takim kalafiorem na pół dnia. Pieczarki 28kcal na 100g. Wyobraź sobie pół kilo pieczarek 140kcal. Serio, dałoby radę z palcem w nosie się zapchać, tym bardziej jak ktoś ma zajęcie i nie myśli non stop o jedzeniu. Nie mówię oczywiście, że to zdrowe, że tak się powinno robić. Broń Boże. Ale sama pamiętam jak zaczynałam z fitatu i miałam na początku 2400kcal. No myślałam, że pęknę. Ledwo dobijałam do 1700kcal. I jeszcze się ganiłam, że za mało. Później zaczęłam dodawać więcej oleju czy orzechy żeby podbić kcal małą objętością do spożycia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-04-29, 23:19 | #1227 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
Zupa kalafiorowa nabrała innego znaczenia Sent from my SM-G973F using Tapatalk |
|
2020-04-29, 23:29 | #1228 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Ja na diecie jem 700-1000 kalorii, poza dietą ~1300 żeby trzymać wagę, przy 1500 już tyję, sprawdzone. Schudłam tak 20 kg i od kilku miesięcy trzymam osiągniętą wagę. No ale przecież na chłopski rozum ktoś policzył, że powinnam tyć na moich 1300 kalorii, bo organizm tłuszcz zatrzymuje, szkoda gadać Na deficycie kalorycznym się chudnie, nikt się nie roztyje, bo mu metabolizm się cofnął i zrobił fikołka.
Mój typowy dzień na diecie to na śniadanie kromka chleba z warzywami, drugiego śniadania nie jem, ewentualnie micha zupy, obiad jem normalny, ale późno, więc kolacji też już nie jem. Poza dietą to jem co chcę, tylko to liczę, zresztą i tak mam mały apetyt i nie jestem w stanie zjeść dużo, po dwóch kromkach chleba się czuję jak paśna świnia i nie jestem w stanie się ruszać. Jak byłam grubiutka to też potrafiłam wsunąć 2000 kalorii i sobie płakać, że czemu tyję jak mi tyle tabelka pokazuje. Magicznie schudłam jak na swoim organizmie sprawdziłam przy jakiej kaloryczności zaczynam chudnąć. A i rozciągnięty żołądek szybko się przyzwyczaił do nowych porcji i nie pamiętam kiedy ostatnio byłam głodna nawet. |
2020-04-29, 23:32 | #1229 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 788
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Ja tam zazdroszczę, że ktoś może się najadać 800 kcal. Ja gdybym mogła jeść ile chce, to bez problemu byłoby to jakieś 4000 kcal dziennie na zdrowym jedzonku.
Ale to nie jest ważne. Nawet nie wiem jak niby udaje się komuś takiemu dostarczyć sobie wszytkich niezbędnych składników: makroskładniki, odpowiednia podaż NNKT, których organizm nie wyprodukuje z nadmiaru tkanki tłuszczowej, której chcemy się pozbyć - kwasów omega-3 i omega-6. Do tego białko, węgle (nawet dla samego mózgu to jakieś 100g dziennie z hakiem, czyli ponad 400 kcal), a do tego niezbędnych witamin, które trzeba dostarczyć egzogennie. Bez tego organizm nie może funkcjonować, jeżeli nie dostarcza mu się kwasów omega, to zwiększasz ryzyko różnego rodzaju zwyrodnień, w tym tych neurologicznych, tak samo jest problem z syntezą eikozanoidów, w tym mediatorów stanu zapalnego i związków niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania np. układu krzepnięcia krwi czy prawidłowego funkcjonowania nerek, brak witamin z grupy B to brak prekursorów koenzymów takich jak FMN, FAD, CoA, PLP, NADH i NADPH niezbędnych do metabolizmu komórkowego. Brak innych witamin to znowu m.in. brak katalizatorów istotnych reakcji chemicznych oraz niedobór antyoksydantów, a więc zwiększona wrażliwość na czynniki cytotoksyczne oraz karcinogenne, do tego niedobór białka to niedobór m.in. aminokwasów do syntezy kwasów nukleinowych, czyli do prawidłowego skutku zjawiska ekspresji genów i podwalin metabolizmu. Do tego dochodzi niedobór nukleotydów, które również są kofaktorami wielu reakcji chemicznych, w tym syntezy hormonów steroidowych i glikogenu w wątrobie i mięśniach, a to jest proszenie się o hipoglikemię i problemy mięśniowe To nie chodzi tylko o jakieś głupie ppm, ale po prostu, nie da się tak skomponować diety 800 kcal, żeby sobie tych składników dostarczyć, bo te związki to są kalorie, które po prostu trzeba przyswoić, a witaminy występują w jedzeniu i to nie tylko w owocach i z powietrza się ich nie wchłonie, a 5 bananów dziennie i miska kalafiora nie zaspokoją dziennego zapotrzebowania na nic, a już na pewno nie na białko, większość witamin i niezbędne, egzogenne związki lipidowe. Coś takiego na chwilę nie będzie miało od razu negatywnych skutków, ale jeżeli to trwa dłuższy czas, to jest to proszenie się o poważne i nieodwracalne problemy zdrowotne Serio mnie to dziwi, przecież skutki czegoś takiego są fatalne i to na całe życie, a niektórzy są w stanie myśleć tylko o tym, żeby mieć bf na poziomie 15%, kosztem czego? Dziwi mnie to strasznie, to jest wiedza na poziomie gimnazjum, normy kaloryczne nie zostały wymyślone dla jaj, a to że ktoś czuje się dobrze nie świadczy absolutnie o niczym. Niepojęte dla mnie |
2020-04-29, 23:36 | #1230 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87804577]Matko
Ona jest morbidly obese. [/QUOTE] No jest. Ta rzygająca emotka jest mocno nie na miejscu jednak.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:45.