Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.

[niemanicka]

Po to, zeby miec na co narzekać, na ta dzisiejsza młodzież. Inne pomysły mi nie przychodzą do głowy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[meliandra]

Napisane przez Pani_Mada

dziwi mnie taka ośla upartość niektórych ludzi, zwłaszcza starszych kobiet

mam pod blokiem boisko do koszykówki, niestety nieogrodzone. zaraz za granicą boiska, dokładnie za koszem jest alejka a przy alejce ławka.
gramy dzisiaj mecz, mija może z 10 minut i przyszły 3 starsze kobiety, usiadły na ławce zaraz za koszem i plotkują. boisko nieogrodzone, więc piłka czasem leci w różne strony, również w stronę tej ławki, bo w końcu za koszem była.

kobiety rozpoczęły festiwal narzekania, jaka to dzisiejsza młodzież nie ma już szacunku dla starszych, krzywe spojrzenia, wzdychanie, okrzyki strachu jak wołamy "uwaga piłka" itd.

w końcu koleżanka nie wytrzymała i podeszła grzecznie zapytać, czy mogłyby się przenieść na sąsiednią ławkę, bo tu piłka leci, a nie chcemy nikogo uderzyć. w odległości jakiś 10 kroków, poza zasięgiem piłki, było co najmniej 3 identyczne ławki - wolne.
odpowiedź "nie, one wolą tę ławkę"


no dziwi mnie to. po co być tak głupio upartym?

Niestety, ale niektórzy starsi ludzie są po prostu straszni w jakiś takich relacjach międzyludzkich.

[Pani_Mada]

Napisane przez meliandra

Niestety, ale niektórzy starsi ludzie są po prostu straszni w jakiś takich relacjach międzyludzkich.

ja bym jeszcze zrozumiała jakby im tam było jakoś mega wygodnie i to siedzenie tylko nam utrudniało sprawę.

ale one tam zamiast spokojnie sobie plotkować na innej ławce, też rozglądały się czy im ta piłka nie leci w głowę, z każdym "uwaga piłka" przerywały rozmowę. one kurcze same sobie robiły źle
no masochizm

[invisible_01]

Napisane przez Pani_Mada

ja bym jeszcze zrozumiała jakby im tam było jakoś mega wygodnie i to siedzenie tylko nam utrudniało sprawę.

ale one tam zamiast spokojnie sobie plotkować na innej ławce, też rozglądały się czy im ta piłka nie leci w głowę, z każdym "uwaga piłka" przerywały rozmowę. one kurcze same sobie robiły źle
no masochizm

Mnie to zawsze dziwi. Mam blisko bloku miejsce, gdzie dzieci sobie grają w piłkę, skaczą w gumę, coś tam robią. To jesy taki skwerek otoczony takim murkiem. Ławek niedaleko tego miejsca i trochę dalej jest od wuja, ale jedna starsza pani zawsze z uporem maniaka siada przy tej tuż za tym murkiem i to co gorsza z psem. Nie dość, że te biedne dzieci się stresują, że ją walną piłką, to jeszcze jej pies na tę piłkę ciągle szczeka i chce do niej biec, ona się niby wkurza, niby sapie, jak piłka poleci gdzieś koło niej, że ją zaraz uderzą, niby krzyczy na tego psa, ale przesiąść się nie da rady. Kiedyś mi się zrobiło tych dzieci żal i powiedziałam jej uprzejmie, że może wszystkim byłoby wygodniej, gdyby siedziała z psem trochę dalej, wtedy i dzieci i pies by się nie stresowały. Co usłyszałam? Że to nie starsi są od ustępowania młodszym tylko odwrotnie.
Edit: no i oczywiście poleciał typowy tekst w takiej sytuacji pt "ale takie rzeczy się z domu wynosi", że niby to ci młodzi takie chamy niewychowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Pani_Mada

ja bym jeszcze zrozumiała jakby im tam było jakoś mega wygodnie i to siedzenie tylko nam utrudniało sprawę.

ale one tam zamiast spokojnie sobie plotkować na innej ławce, też rozglądały się czy im ta piłka nie leci w głowę, z każdym "uwaga piłka" przerywały rozmowę. one kurcze same sobie robiły źle
no masochizm

Pewnie miałyście czuć presję i sobie iść

[niemanicka]

Wasze teorie tez sa fajne i wydaje mi sie, ze trafne. Przyszło mi tez do głowy to, ze te panie sa samotne i chcą byc blisko innych ludzi. Nawet kłótnia z kimś, to jakas forma kontaktu, czy tez popatrzenie na zabawę dzieci. Moze brakuje im poczucia ważności w społeczeństwie, czuja sie niepotrzebne i stad ta chec aby im ustępować. To takie moje luźne myśli.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[invisible_01]

Napisane przez niemanicka

Wasze teorie tez sa fajne i wydaje mi sie, ze trafne. Przyszło mi tez do głowy to, ze te panie sa samotne i chcą byc blisko innych ludzi. Nawet kłótnia z kimś, to jakas forma kontaktu, czy tez popatrzenie na zabawę dzieci. Moze brakuje im poczucia ważności w społeczeństwie, czuja sie niepotrzebne i stad ta chec aby im ustępować. To takie moje luźne myśli.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Może, ale to też nie zawsze. Nie można usprawiedliwiać takiego zachowania tym, że ktoś jest samotny. Akurat u mnie na osiedlu to wręcz ja jestem samotnikiem, bo rozrywek dla seniorów tu jest od liku. W bibliotekach masz spotkania seniorów, masz klub seniora, panie sobie chodzą z kijkami na spacerki, siedzą na trawce i sobie szydełkują, wywieszają na klatkach ogłoszenia, wrzucają też na grupę osiedlową na Fejsie (stamtąd kojarzę), więc naprawdę jak są chęci, to towarzystwa nie brakuje. A mimo to ta pani z uporem maniaka woli siedzieć sama z psem i patrzeć wilkiem. Nie wszyscy są samotni bez własnego udziału. Koleżanka ma taką teściową - otoczona rodziną, bo mieszka z nią syn, synowa i wnuki, ale kobieta trudna we współżyciu i właśnie wiecznie jej wszystko przeszkadza, fotel sobie ustawi w przeciągu i marudzi, że zimno i żeby okna zamknąć, a jak syn proponuje, że przestawi fotel, bo gorąco, to nie, ona chce fotel tu i już.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87937704]Pewnie miałyście czuć presję i sobie iść [/QUOTE]


na takie zagrywki to ja już jestem odporna
chciały to siedziały. jakby któraś dostała piłką, to nawet nie czułabym się winna. same się prosiły

Napisane przez invisible_01

Mnie to zawsze dziwi. Mam blisko bloku miejsce, gdzie dzieci sobie grają w piłkę, skaczą w gumę, coś tam robią. To jesy taki skwerek otoczony takim murkiem. Ławek niedaleko tego miejsca i trochę dalej jest od wuja, ale jedna starsza pani zawsze z uporem maniaka siada przy tej tuż za tym murkiem i to co gorsza z psem. Nie dość, że te biedne dzieci się stresują, że ją walną piłką, to jeszcze jej pies na tę piłkę ciągle szczeka i chce do niej biec, ona się niby wkurza, niby sapie, jak piłka poleci gdzieś koło niej, że ją zaraz uderzą, niby krzyczy na tego psa, ale przesiąść się nie da rady. Kiedyś mi się zrobiło tych dzieci żal i powiedziałam jej uprzejmie, że może wszystkim byłoby wygodniej, gdyby siedziała z psem trochę dalej, wtedy i dzieci i pies by się nie stresowały. Co usłyszałam? Że to nie starsi są od ustępowania młodszym tylko odwrotnie.
Edit: no i oczywiście poleciał typowy tekst w takiej sytuacji pt "ale takie rzeczy się z domu wynosi", że niby to ci młodzi takie chamy niewychowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wkurza to strasznie. ja bym tam nawet chciała być miła i uprzejma, no ale się nie da jak się odbija od takiej ściany.

szkoda tylko psa.
i dzieci.

[Pani_Mada]

Napisane przez niemanicka

Wasze teorie tez sa fajne i wydaje mi sie, ze trafne. Przyszło mi tez do głowy to, ze te panie sa samotne i chcą byc blisko innych ludzi. Nawet kłótnia z kimś, to jakas forma kontaktu, czy tez popatrzenie na zabawę dzieci. Moze brakuje im poczucia ważności w społeczeństwie, czuja sie niepotrzebne i stad ta chec aby im ustępować. To takie moje luźne myśli.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

czy ja wiem... mieszkam na tym osiedlu i widzę, że spotykają się codziennie, z jakimiś dziećmi (pewnie wnukami) siedzą na placu zabaw - oczywiście z innymi rodzicami czy dziadkami
to nie jest tak, że starsza pani przyszła sobie popatrzeć na ludzi, bo ich nie ma w domu

[Finlora]

https://m.facebook.com/story.php?sto...80134978723172

Eee, nie ma to jak księża, którzy mówią kobiecie "jak być dobrą żoną w sypialni"...

[invisible_01]

Napisane przez Finlora

https://m.facebook.com/story.php?sto...80134978723172

Eee, nie ma to jak księża, którzy mówią kobiecie "jak być dobrą żoną w sypialni"...

To nie jest czasem jakiś prywatny profil albo grupa? Bo nie mogę otworzyć linku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez invisible_01

To nie jest czasem jakiś prywatny profil albo grupa? Bo nie mogę otworzyć linku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dziwnie mi się to otwiera i nie mogę skopiować - wrzucam screen

[invisible_01]

Napisane przez Pani_Mada

dziwnie mi się to otwiera i nie mogę skopiować - wrzucam screen

Dziękuję. Co za obrzydlistwo. Jak w XXI w. można nadal głosić takie bzdury?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

dodam tylko.... nawet nie wiem jak to skomentować. nie wiem. nie znajduję kulturalnych słów

[Finlora]

Mnie po prostu brakuje słów na coś takiego.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Najbardziej rozwalil mnie ten ostatni cytat. "Kiedy mam ochote, to wspolzyje, a kiedy nie mam ochoty, to nie wspolzyje" jako jakies karygodne podejscie. Kiedy przeciez to wlasnie takie jest jedyne sensowne.

Ciekawe, czy tylko zona ma sie poswiecac i nosic krzyz, czy meza tez to dotyczy.

[natalia_t]

Napisane przez Pani_Mada

dziwnie mi się to otwiera i nie mogę skopiować - wrzucam screen

O porze. Całe szczęście tego radia słuchają głównie ludzie, którzy z seksem mają już niewiele wspólnego.

[Pani_Mada]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87938605] Najbardziej rozwalil mnie ten ostatni cytat. "Kiedy mam ochote, to wspolzyje, a kiedy nie mam ochoty, to nie wspolzyje" jako jakies karygodne podejscie. Kiedy przeciez to wlasnie takie jest jedyne sensowne.

Ciekawe, czy tylko zona ma sie poswiecac i nosic krzyz, czy meza tez to dotyczy.[/QUOTE]

ja tam zakładam, że to wymaganie seksu to dotyczy tylko faceta
gdzie tam pobożna kobieta mogłaby zgłaszać chęć współżycia ona ma nieśmiało leżeć z nogami w górze i grzecznie czekać na zapłodnienie.
więc mężczyzna nie musi ponosić cierpienia w związku z niechcianym współżyciem, bo to on na chcieć seksu, a żona ma się co najwyżej zgadzać

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Hultaj]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87935575]Ja po dyskusji o szortach zaczęłam żałować każdej jednej minuty spędzonej na klepabiu postów o 365 dni, bo widzę, że to taki typowy target tej książki (czy tam filmu) i wymiana poglądów z góry skazana na porażkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
powiedziała pani która nie jest typową kurą domową. bardzo na poziomie to było persefona ten twój chamski wtręt, nie martw się też miałam o tobie lepsze zdanie (ale tylko z sympatii do ciebie przyjełam rozumowanie że jak człowiek kłoci się na kwadracie z męzem to wcale nie świadczy to o kijowości związku).

co do reszty;
dopiero co trafiłam na ''Jestem z Polski''. Odcinek z Tokio.
Miasto, stolica, pełne swobody, ubierania się jak kto chce, pewnie też wykształconych ludzi na poziomie oraz dla jasności zachowania noszące znamiona molestowania uchodzące za karygodne. Mimo to bohaterka powiedziała że dość powszechnym zjawiskiem jest że panowie próbują nagrywać dziewczyny co mają pod sukienką (dla jasności, to jest bardzo potępiane). Stwierdziła że normą jest że kobiety nosząc krótkie spódniczki noszą pod spodem spodenki. Podciągnęła swoją (taką do pół uda) i zaprezentowała mniej więcej takie spodenki:
https://www.decathlon.pl/spodenki-fi...E&gclsrc=aw.ds
A wy toczycie batalię o miniszorty że dupa to żadne skojarzenia itd. Princess nawet wkleiła foty laski która skromnych zdjęć do neta bynajmniej w mojej ocenie nie wrzuca.
Tak jak każdemu wolno ubierać się jak chce tak samo drugiemu pomyśleć co mu się żywnie podoba. Żaden wasz kolega (jeśli mu się podobacie) nie powie wam co naprawdę sobie o was myśli pod kątem również damsko-męskim bo po co mu np. wyzywanie go od prostaków. Za to dla was stwierdzenie że eksponowanie ciała bez żadnej refleksji najbardziej jak się da może stanowić niezłą pożywkę dla jakbyście to powiedziały zboków, jest obleśne. Chociaż nikt za wami nie chodzi i nie wciska wam jakie ma skojarzenia albo że coś go kręci. Jak nie chodzi i nie wciska to nie ma, proste.

[Pani_Mada]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

oooo... to sprawa sprzed 2 lat? nie wiedziałam.
no to jestem miło zaskoczona w zasadzie, że facet też ma cierpieć

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Hultaj chyba nie zrozumiałaś.
Nie chodzi mi o bycie bądź nie kurą domową, a o seksistowskie poglądy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Pani_Mada

dziwnie mi się to otwiera i nie mogę skopiować - wrzucam screen

Obrzydlistwo. Załapałam kiedyś wielkie zdziwko na lekcji religii gdzie uważałam, że fajny ksiądz ją prowadzi, ale wypalił, że kobieta jak nie ma ochoty to i tak powinna współżyć, bo to małżeński obowiązek.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Mijanou]

Napisane przez kasiunia788742

Obrzydlistwo. Załapałam kiedyś wielkie zdziwko na lekcji religii gdzie uważałam, że fajny ksiądz ją prowadzi, ale wypalił, że kobieta jak nie ma ochoty to i tak powinna współżyć, bo to małżeński obowiązek.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

A podobno szkoła jest wolna od wszelkich inwiglacji natury seksualnej.

LGBT to zuuuuoooooo. Ale, za przeproszeniem, pie......[autocenzura] tak kryminogennych bzdur jest dozwolone, zgodne z wychowaniem w duchu tolerancji i odpowiednich wartosci. Polska XXI wieku. No ale wiadomo- żony i prostytutki nie da się przecież zgwałcić. To chore i obrzydliwe jest.

Ja nie wiem, ale moim zdaniem kościół katolicki potrafi wypaczyć i zohydzić wszystko, co powinno być piękne i dobre. A taka jest przecież miłość między dwojgiem ludzi. Jakim cudem katolicyzm jeszcze się ostał to już dla mnie niepojęte.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Mijanou

A podobno szkoła jest wolna od wszelkich inwiglacji natury seksualnej.



LGBT to zuuuuoooooo. Ale, za przeproszeniem, pie......[autocenzura] tak kryminogennych bzdur jest dozwolone, zgodne z wychowaniem w duchu tolerancji i odpowiednich wartosci. Polska XXI wieku. No ale wiadomo- żony i prostytutki nie da się przecież zgwałcić. To chore i obrzydliwe jest.



Ja nie wiem, ale moim zdaniem kościół katolicki potrafi wypaczyć i zohydzić wszystko, co powinno być piękne i dobre. A taka jest przecież miłość między dwojgiem ludzi. Jakim cudem katolicyzm jeszcze się ostał to już dla mnie niepojęte.

Jestem ostatnią osobą na świecie, która broniłaby katolicyzmu, ale potępienie homoseksualizmu, traspłciowości itd. Nie dotyczy wyłącznie kościoła katolickiego. Wśród protestantów w Polsce również nie ma przyzwolenia na tego typu "praktyki" i absolutnie nie ma podejscia "miłość jest piękna, reszta się nie liczy". Mam w rodzinie protestantów i na fb wrzucają taki kontent, że sorry, ale dla mnie to jest to samo pierpapier co u katolików tylko opakowane w "okrąglejsze" słowa pt. Nie odmawiamy człowieczeństwa takim ludziom, ale sam czyn jest nienaturalny i zły. Ostatnio natknęłam się na filmik, cudo, wrzucony przez osobę z tej społeczności. Idę poszukać to wkleję. Żeby nie było, że to chodzi o jedną osobę- nie. To jest duża społeczność, która znam i ich poglądy są bardzo konkretne jeśli chodzi o te kwestie. I właśnie uświadomiłam sobie, że muszę ograniczyć widoczność tych postów żeby się nie irytować. Kiedyś myślałam o sobie, że mogłabym przyjaźnić się z człowiekiem każdego wyznania, a dziś wiem, że nie chce mieć bliższego kontaktu z osobami mocno religijnymi, bo no nie zgadzam się z 99% poglądów takich osób (w kwestiach społecznych, rodzinnych, itp.itd.) I nie mogę bez nerwów ich akceptować poglądów np. Na homoseksualizm. Tak więc lepiej się trzymać na dystans.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

https://www.facebook.com/stopseksual...5149884353478/

Taki kontent sobie wrzucają ci protestanci. Ulubiony fanpejdż to właśnie stop seksualizacji.pl
Oni mają dokładnie takie same poglądy jak
katolicy. Także takie cuda, że pastorem jest kobieta lesbijka, ślub koscielny biorą osoby tej samej plci i w ogóle każdy ma prawo do miłości, to chyba gdzieś tam tylko w USA w jakichś ultrapostępowych środowiskach. Załącznik 7719713

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

Napisane przez Pani_Mada

dziwnie mi się to otwiera i nie mogę skopiować - wrzucam screen

Dla mnie to jest masakra. Najgorsze jest to, że wciąż jest mnóstwo ludzi, która wierzy w takie dyrdymały. Mam koleżankę, której i rodzice i teściowe mają takie właśnie poglądy albo i jeszcze gorsze. Wg nich ona jako żona i matka to powinna tylko w domu siedzieć, nie wypada jej żeby wieczorem się spotkać z koleżankami, bo jak to tak bez męża się się szlajać. A jak mąż ją zdradził to jej wina, bo go nie pilnowała Ja bym się sama z takiej rodziny wydziedziczyła

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez meliandra

Dla mnie to jest masakra. Najgorsze jest to, że wciąż jest mnóstwo ludzi, która wierzy w takie dyrdymały. Mam koleżankę, której i rodzice i teściowe mają takie właśnie poglądy albo i jeszcze gorsze. Wg nich ona jako żona i matka to powinna tylko w domu siedzieć, nie wypada jej żeby wieczorem się spotkać z koleżankami, bo jak to tak bez męża się się szlajać. A jak mąż ją zdradził to jej wina, bo go nie pilnowała Ja bym się sama z takiej rodziny wydziedziczyła

Okropne. Albo nie pilnowała, albo "widocznie źle dawała". Też znam taki przypadek. I ci ludzie się mają za takich porządnych (bo świat jest tak poukładany), wzór cnót wszelakich, a reszta świata to według nich zboczeństwo kwalifikujące się do leczenia.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Okropne. Albo nie pilnowała, albo "widocznie źle dawała". Też znam taki przypadek. I ci ludzie się mają za takich porządnych (bo świat jest tak poukładany), wzór cnót wszelakich, a reszta świata to według nich zboczeństwo kwalifikujące się do leczenia.

Albo jakby suka nie dała to pies nie weźmie. Ja po prostu z takimi poglądami już nawet nie podejmuje dyskusji, bo szkoda mi nerwów. Betonu nie przebijesz.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[cukierek_z_cykuty]

No bo z tym się nie da dyskutować. Jak ktoś ma zakuty łeb, to przecież ani argumenty do niego nie trafią, ani empatii sobie nie wyhoduje. Ja miałam jakiś czas temu szczerą nadzieję, że takie poglądy sobe zwyczajnie wyginą, że to może starsze pokolenia, noże z zabitych dechami wsi (wychowane w innych realiach, w innym świecie), może mają problem ze zrozumieniem otaczającej ich rzeczywostości, z akceptacją tego czego nie rozumieją i nie znają od dziecka. Jak byłam nastolatką to była wręcz wiocha przyznać się do poglądów seksistowskich, homofobicznych, rasistowskich. Nawet jak ktoś to miał, to trzymał dziób na kłódkę, żeby sobie problemów nie narobić w szkole, na uczelni, w pracy. Ale gdzie tam, patrząc na to co się teraz dzieje nie mam złudzeń - głupi ludzie mają się świetnie i przekazują swoją głupotę z dumą kolejnym pokoleniom, jeszcze się rozhulali jakoś mocniej ostatnimi czasy.